2014-10-20, 15:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Toksyczne relacje między mną a babcią
Witam wizażanki. Owa babcia to matka mojego nieżyjącego ojca, mam jeszcze brata. Ojciec też ma brata który ma syna i córkę. Babcia razem ma czwórkę wnuków. Tylko problem jest taki, że do niej to chyba nie dociera. Wybrała sobie mnie na ukochaną wnuczkę i do mnie kilkanaście razy dzwoni, prosi żeby ją odwiedzić. Ja mogę ją odwiedzać jasne. Ale nie mogę i nawet nie chce codziennie. Mam swoją szkołę, chłopaka przyjaciół no jednym zdaniem mam swoje życie. Jak babcia usłyszy że nie mam czasu to jest zaraz płacz i nie da się jej uspokoić. Najbardziej ją na mnie nakręca jej drugi syn mój wujek nie wiem dlaczego. Do reszty wnuków nie dzwoni tak często i oni wystarczy że przyjdą kilka razy w roku i jest ok. Babcia mimo że niby najbardziej mnie kocha to ma do mnie zawsze pretensje. Ostatnio wujek u niej sprzątał, ja pomagałam chociaż to nie jest mój obowiązek, umyłam okna odkurzyłam dywan. A jak wujek podziękował mi za pomoc to ona: a co ona niby zrobiła?! Nie wiem jak sobie radzić z tą sytuacją, przecież to babcia i nie powiem jej odp... się. Ja prawie codziennie do niej chodzę i robię wszystko w koło niej a ona tego nie zauważa a jak inny wnuk cokolwiek zrobi, nawet poda jej herbatę to tak przy mnie wszystkich chwali jakbym ja jej nic nie pomagała. Jak pytam czemu nie zadzwoni do kogoś innego to mówi że X przecież pracuje. Ale ja też mam swoje obowiązki, chodzę do szkoły i muszę się uczyć w tym roku kończę gimnazjum i chce się dostać do dobrej szkoły. Babcia mówi zawsze tak: a g... jakie ty możesz mieć obowiązki. Ona jest z pozoru serdeczną i ciepłą osobą ale jest też strasznie natarczywa i chyba nie ma w sobie empatii. Mama mówi żebym się słuchała babci bo ona jest stara i nie można jej robić przykrości (80 lat). Dziękuje z góry jak ktoś wytrwał do końca i proszę o pomoc co mam robić
|
2014-10-20, 15:39 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Napisałabym że musisz powiedzieć jej jak bardzo Ci to ciąży, ale wiem jakie są babcie, że wiedzą swoje i nie da się nic wytłumaczyć. Może jak bedzie dzwonić byś przyszła to powiedz wprost żeby zadzwoniła do innego wnuka, ze nie jesteś jedyna
|
2014-10-20, 15:42 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
ja zawszę tak mówie. I jest krzyk i płacz. Ja rozumiem że mam dopiero 15 lat ale to chyba nie znaczy że nie mam prawa mieć swoich spraw (a poza tym tłumaczenia nic nie pomagają bo ona nie pamięta nic z tego. Albo udaje. Jak zobaczy jakąś głupotę w telewizji albo słyszy jak przeklinam to pamięta to przez rok. Ale jak jej tłumaczę coś albo pożyczę całe swoje kieszonkowe to nie pamięta ona wszystko wymusza płaczem.
|
2014-10-20, 15:44 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
Szkoda mi starszych samotnych ludzi, także nie wiem co poradzić. Może odwiedzaj ją regularnie (np co każdą niedziele) a nie na telefon? Jak bedzie dzwonić to powiedz ze w niedziele będziesz bo nie masz czasu, nauka itp. |
|
2014-10-20, 15:48 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
a co powiedzieć jak np byłam w piątek w sobotę mnie nie było a jak przychodzę w niedziele to dostaje op... że mnie tak długo nie było i zaraz płacz. Mi też jej właśnie szkoda ale problem nie jest w tym że ja nie przychodzę bo jestem bardzo często. Jak byłam tydzień na wakacjach to ponoć codziennie dostawała ciśnienia i raz była w szpitalu nie chce być odpowiedzialna za jej zdrowie kocham ją ale nawet w dniu w którym ją odwiedzam ona dzwoni kilkanaście razy dziennie a jak nie odbiorę to próbuje do skutku raz po próbie przed przedstawieniem miałam 50 nieodebranych i wielki op...
|
2014-10-20, 15:53 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
Trzeba to jakos rozwiązać. Może najpierw mamę przekabać na swoją stronę? Za 3-4 lata będziesz miała maturę, nie będziesz mogła pozwalać sobie na codzienne odwiedzanie babci teraz tez pewnie masz naukę |
|
2014-10-20, 15:54 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
Mnie tez szkoda starszych ludzi, ale z drugiej strony nie podoba mi się sytuacja, w której osobie starej należy się szacunek tylko dlatego, że jest stara, a młodej nie - mówienie wnuczce, że "a g... jakie ty możesz mieć obowiązki" jest dla mnie nie do przyjęcie. Podobnie jak pożyczanie od wnuczki kieszonkowego (wtf) czy jakieś inne niemiłe komentarze. Nie dziwię się, że dziewczyna nie chce tej babci odwiedzać. Chyba nie chodzi tylko o to, że ma swoje życie (chociaż na pewno też), ale mam wrażenie, że autorka wątku nie jest dla babci ukochaną wnuczką, tylko raczej wnuczką-kozłem ofiarnym. |
|
2014-10-20, 15:55 | #8 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
czy Twoi rodzice nie mogą w żaden sposób wyjaśnić babci, że masz tteż swoje obowiązki?
|
2014-10-20, 15:55 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
A Twoi rodzice co na to?
|
2014-10-20, 15:57 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
Autorka napisała pod koniec wypowiedzi |
|
2014-10-20, 16:02 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Babcia ma problem z rozrzutnością. Ma teraz rentę po dziadku bo jest większa niż była by jej emerytura. Ma po opłaceniu rachunków 1200zł na cały miesiąc ale już po tygodniu nie ma nic pieniędzy i jej wtedy pożyczam, tak samo jak mój brat jest to zaraz pyta go czy ma pieniądze. Albo żeby umył okna. A do dzieci drugiego syna nigdy nie jest taka. Z tymi pieniędzmi to jest dziwne też, moim koleżankom raczej babcie pomagają jakoś finansowo jak mogą a jak same nie mają to się zwracają do dzieci a nie wnuków ale tutaj naszego taty nie ma i może my mamy obowiązek się nią zająć bo jej syn się jeden nią zajmuje i pomaga a nasz tata nie żyje więc my jako jego dzieci musimy jej pomagać a głównie ja bo jestem młodsza i ja i tak nie mam co robić. (Tak ona myśli)
I dziewczyny tu nie chodzi tylko o obowiązki, ale mam swoje koleżanki, chłopaka z którym nie mam prawie czasu się spotykać, kiedyś babcia mnie z nim zaprosiła do siebie myślałam że będzie fajnie ale jak go zobaczyła to go wygoniła i mówiła że jak chce się z nim spotykać to na pewno nie u niej (On nie jest metalem, łysym dresem chociaż nie mam nic do nich ale wiem że starsze osoby mogą mieć, to jest normalny chłopak) Edytowane przez problemowa15 Czas edycji: 2014-10-20 o 16:05 |
2014-10-20, 16:05 | #12 | |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
faktycznie, nie zauważyłam.
Próbowałabym na Twoim miejscu wytłumaczyć mamie, że chętnie odwiedzisz babcię, na przykład dwa razy w tygodniu, ale resztę czasu chciałabyś poświęcić na zajęcie się szkołą (czego nie zrobisz, jeśli bedziesz u babci codziennie) i minimalnym chociaż życiem towarzyskim. ---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ---------- Cytat:
Z tym pożyczaniem to radze zainterweniować u mamy- nie po to ona daje Ci kieszonkowe i Ty sobie odkładasz na cokolwiek, żeby potem pożyczać babci, bo ona nie potrafi się z pieniędzmi obchodzić. No i jeszcze jedno- czy babcia cierpi na jakiś zaburzenia psychiczne? |
|
2014-10-20, 16:06 | #13 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Ta babcia jakiś terror uprawia na wnuczce, szantaże emocjonalne. Wszystko rozumiem, że wiek, że nie to zdrowie, że babcia, że szacunek. Ale kurde, przecież to nie jesteś jej jedyną wnuczką, krewną. Nie jest sama na świecie.
Jedyna rada to faktycznie ustalić jeden konkretny dzień raz na tydzień i choćby nie wiem, jak babcia lamentowała, to się tego trzymać. Nie rób z siebie kozła ofiarnego. Bo jeszcze trochę i babcia sobie wymyśli, żebyś się do niej wprowadziła.
__________________
|
2014-10-20, 16:10 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
A Ty jesteś najmłodsza z jej wnucząt?
__________________
Wymiana kosmetyczna |
2014-10-20, 16:14 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
mój brat to wie i jej tłumaczy, mamy super kontakt ze sobą. Babcia ma tak, że nie wie nigdy który jest dzień, chowa torebkę pod stół, pod dywan, myli ludzi np. moja koleżanka tam ze mną chodzi a ona uparcie twierdzi że babcia tej koleżanki to jej przyjaciółka a to nie prawda bo się nigdy nie poznały. Wymyśla sobie różne fakty np. że kupiłam mieszkanie za pieniądze chłopaka (), mój brat wziął ślub, widziała moją koleżankę w ciąży takie różne głupoty.
Ale jeśli chodzi o pamięć to doskonale pamięta że była u niej X, zafarbowała jej włosy i jaka to ona cudowna, utalentowana. A to ja jej co miesiąc włosy farbuje, tak na ogół. Tak jestem najmłodsza, to jest jej wytłumaczenie dlaczego ja |
2014-10-20, 16:21 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
|
|
2014-10-20, 16:23 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
__________________
Wymiana kosmetyczna |
|
2014-10-20, 16:23 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
To tak wygląda jakby się bała ale ona wprost mówi że jej się nudzi samej.
I ona jest samotna z wyboru, ma na przeciwko park gdzie jest masa fajnych kobitek w jej wieku, z każdą jest zaprzyjaźniona. Zapraszają ją na kawę do siebie, czasem przychodzą. Tylko że ona nie przystaje chętnie na te propozycje bo mówi że ona nie ma czasu bo wnuczka chce do niej przyjść i jeszcze jedno, często bez żadnej przyczyny mówi, przepisze na X i Y mieszkanie, a wy z bratem nie dostaniecie nic! Nie rozumiem tego... Edytowane przez problemowa15 Czas edycji: 2014-10-20 o 16:28 |
2014-10-20, 16:24 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
|
|
2014-10-20, 16:29 | #20 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Zgadzam się. Porozmawiaj o tym poważnie z mamą i wujkiem.
__________________
|
2014-10-20, 16:32 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
tylko jak to zrobić? Mnie ani brata nie posłucha, sugerowałam wujkowi ale to olał, on raczej nie interesuje się jej zdrowiem. a mojej mamy nie znosi, uważa że jak ojciec jeszcze żył to poznała obecnego faceta i że ona dobrze wie. A wiem też że to nie prawda bo poznałyśmy go razem w supermarkecie. Ale jej się nie przetłumaczy.
|
2014-10-20, 16:34 | #22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
|
|
2014-10-20, 16:34 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Przecież można zamówić jej wizytę domową i wytłumaczyć babci, że to z troski o jej zdrowie, w tym wieku etc
|
2014-10-20, 16:42 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
ona chodzi regularnie do lekarza w związku z podwyższonym ciśnieniem i bezsennością, bierze tabletki. Ale tam raczej nie badają jej pod tym kątem.
Może to zabrzmi śmiesznie ale myślicie że tabletki nasenne mogą mieć wpływ na jej zachowanie w ciągu dnia? Czasem u niej nocowałam w wakacje i odkąd zmieniły się jej tabletki nasenne to jak się obudziła w nocy mówiła po rusku: Panie majesz haraszo i takie same teksty powtarza jak weźmie tabletkę w dzień. Ogólnie dziwnie się po nich zachowuje ale to widać tylko właśnie jak się obudzi w nocy albo weźmie w dzień bo jej trzeba pilnować z braniem tabletek. a za taką wizytę domową psychologa np. się płaci? |
2014-10-20, 16:45 | #25 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Ogólnie dziwi mnie postawa dorosłych w tej historii.
Mama mówi Ci, że trzeba słuchać babci, być na jej zawołanie, bo to osoba starsza, a nie przyjdzie jej do głowy, że córka przez to ma zatrute życie. Na dodatek sama ma usprawiedliwienie, że babcia jej nie lubi. Syn ma gdzieś matki zdrowie i pewnie mu na rękę, że upierdliwa staruszka męczy kogoś innego.
__________________
|
2014-10-20, 16:49 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Babcie trzeba przebadać i zacząć od wizyty lekarza I kontaktu, ktory okresli co dalej bo nie wiem czy tu już nie powinien wejsc psychiatra.... Przypominaja jej sie zapewne czasy młodości więc stad rosyjski i rosyjskie stwierdzenie dobrze rozumiesz. Ja bym zebrała rodzinę i zażądała albo konkretnego podzialu obowiazkow zwiazanych z opieką nad babcią albo konkretnego wsparcia dla Ciebie...
|
2014-10-20, 16:52 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
dzięki za zrozumienie.
Czytając inne wątki, byłam przekonana że mnie tu zjecie |
2014-10-20, 17:05 | #28 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Wiadomo, że babcia i że jej szkoda, ale w kontaktach z takimi ludźmi nie można dać się sterroryzować, trzeba samemu ustalić warunki. Może to zabrzmi okrutnie, ale babcia urządzając histerie szantażuje Cię emocjonalnie, trochę jak dziecko które płacze i krzyczy bo czegoś nie dostaje, aczkolwiek chyba świadomie. Tak czy siak, prawidłową reakcją na takie płacze jest: najpierw wytłumaczyć, potem olać i nie pozwolić na to. Czyli: ustalasz z babcią, że od teraz przychodzisz do niej 2x w tygodniu, w niedzielę i środę (na przykład), ponieważ z uwagi na naukę musisz sobie wygospodarować czas na wszystko, i dlatego będziesz do niej wpadać na herbatę/obiad/posiedzieć i pogadać/pomóc w porządkach w wyznaczone dni. Babcia zaczyna płakać - Ty powtarzasz, że musisz ustalić harmonogram, bo masz dużo obowiązków i nie chcesz niczego pomijać. Babcia nadal płacze - mówisz, że nie chcesz żeby płakała, bo nie dzieje jej się żadna krzywda a Ty masz dobre intencje, więc nie życzysz sobie wzbudzania wyrzutów sumienia. Babcia nadal płacze i mówi Ci, jaka jesteś okropna - wychodzisz. Niestety, nie ważne ile babcia ma lat, żeby prowadzić normalne życie i mieć z nią dobry kontakt MUSISZ ustalić pewne zasady współżycia i kontaktów. Z czasem wszyscy przyzwyczają się do tego i zacznie to dobrze funkcjonować.
__________________
Cytat:
|
|
2014-10-20, 17:17 | #29 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Ty powinnaś się trzymać konkretnie ustalonych terminów, kiedy babcię odwiedzasz i nie bardzo rozumiem, co stoi na przeszkodzie, by w pozostałe dni odwiedzali ją inni członkowie rodziny w miarę możliwości, kilka osób w końcu jest. Zwołać naradę rodzinną. Pogadać. Ustalić. Podzielić się jakoś obowiązkami.
__________________
|
2014-10-20, 17:20 | #30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Toksyczne relacje między mną a babcią
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:13.