Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[scarlett26]

Napisane przez anika_s

Scarlett - udało się na śpiocha , bez płaczu , szarpania i bez problemu

swoją drogą ciekawe kiedy to cholerstwo odpuści

no to super, my na śpiocha obcinamy paznokcie, bo ostatnio do ulubionych zabiegów to nie należy

[cathlyn]

scarlet moderna
dzięki, o coś takiego mi chodziło
wezmę wiersze tuwima, kto tu sie ukrył.
Ptasie radio już mam, jakoś nie wzbudza entuzjazmu L. Ale na straganie muszę dokupić, bo poprzednia książka w strzępach.
anika
biedna Oliwka

[Dragusia88]

Napisane przez Moderna

podejrzewam, bo na pewno latwo nie jest
dla mnie jezyk byl podstawa - pierwsze za co sie zabralam - na poczatku nawet nie moglam isc do piekarni, czy kupic znaczek pocztowy, odpowiedziec na ulicy, gdy ktos o cos pytal - takie podstawy, ale jak wazne jednak - komunikacja miedzyludzka jest chyba jedna z podstaw egzystencjalnych

fryc? (pochodze z innych regionow )

pierwsze co to sie pytałam jak powiedzieć że chcę krojony chleb haha.
a takie drobne rzeczy to sobie radze.
no Niemcy to inaczej Fryce, Szkopy, Szwaby nie wiesz? dla większości to obraźliwe mogą być, ale ja nie używam tego nigdy w negatywnym znaczeniu, bo kocham ich

Napisane przez pani22ka

Byłam dziś na wizycie. Jutro mam USG połówkowe w klinice a potem mam się zgłosić do szpitala i znów będą szyć
Bosh, żeby tylko Torres nie zachorował.

Napisane przez kasia86bgo

No dziewczyny KAMIEN Z SERCA przyznali mi te pomoc dla samotnych matek od sierpnia 2014 do sierpnia 2017... - oraz polowe przedszkola ...!!!
Ciesze sie ogromniascie - bo to prawie 6.5tys co miesiac
Juz nie bede musiala ogladac pieniadza - i liczyc by mi na wszystko starczylo.
Do srody na koncie powinnam miec wyrowanie za ost 3miesiace - plus na koniec miesiaca zawsze kase

nareszcie

Napisane przez cathlyn

Przymierzam się do zakupów na arosie - 34 % .... Chyba wezmę o mrówkach i szukam czegoś do czytania w twardej oprawie, jakiś pomysł? Bo mam sporo książek z małą ilością tekstu, nie chcę bajek typowych, ale coś gdzie jest coś miłęgo, wpadającego w ucho do czytania.

nawet nie mów! wysłali mi info na maila i zgadnijcie co robię

Napisane przez cathlyn

Czy któraś z Was zaczęła uczyć dzieci czytać globalnie (pamiętam, że kiedyś była o tym mowa, pani?)
Właśnie czytam ksiażke o rozwoju kreatywnym dziecka, tą co dragusia polecała i się zastanawiam jak to w praktyce wygląda.

w sensie pokazywanie kartonika z tekstem. to ja ale nie umiem sie zmobilizowac do sesji 3 razy dziennie i jeszcze chce dokupic te kartoniki

[Tasia34]

Czytanie globalne - bede robic te kartoniki i pokazywac K. Zaczelismy juz

[anika_s]

Napisane przez scarlett26

no to super, my na śpiocha obcinamy paznokcie, bo ostatnio do ulubionych zabiegów to nie należy

u nas ten zabieg na śpiocha jest awykonalny

[kwiatuszekkk21]

Oliwka, Despa spełnienia marzeń!

Napisane przez pani22ka

Byłam dziś na wizycie. Jutro mam USG połówkowe w klinice a potem mam się zgłosić do szpitala i znów będą szyć
Bosh, żeby tylko Torres nie zachorował.

oby teraz było już tylko lepiej

Napisane przez kasia86bgo

No dziewczyny KAMIEN Z SERCA przyznali mi te pomoc dla samotnych matek od sierpnia 2014 do sierpnia 2017... - oraz polowe przedszkola ...!!!

w końcu

Napisane przez cathlyn

Przymierzam się do zakupów na arosie - 34 % ....

oł noł! dobrze, że napisałaś

Napisane przez anika_s

ja niestety od razu po pracy z wywieszonym jęzorem musialam jechać z O. do przychodni. Oczka ma mega zaropiałe, dosłownie leje jej się ta ropa

o jeny! współczuję biedna Oliwka
chociaż twarda z niej sztuka jak dała na śpiocha w oku grzebać

[scarlett26]

Wnerwiłam się strasznie - TŻ wrócił z pracy i pojechaliśmy kupić jeździk - zobaczyłam na stronie Toysrus, że jest ten co wybrałam, pojechaliśmy. W sklepie Zosior w euforii i nie kupiliśmy! był ponad 70zł droższy niż w necie! Nosz @$#%$%^@!!! Zocha się popłakała, już woziła na nim w sklepie ukochaną sowę, grrrrrr!!!!

[despa]

Pani,Alliw, Kwiatuszek bardzo dziekuje!

Oliwka. Wszystkiego naj!

Cathlyn, sprecyzuj, bo chyba nie wiem o co chodzi? Gry? Bo jakas literke ucielo.....
Do czytania polecam oprocz Ptasiego, Wrobelka Elemelja, Pimpusia Sadelko. Sa rozne wydania moze uda sie w twardej znalezc.

Paniczka trzymam kciuki za Was!!!!! Jak po wizycie, ujawnil sie siusiak, czy zostaje Ola?

Mnie mniej ale w autobusie czytam. ...dostalam nauczke za nadgorliwosc i pedantyzm w robocie, zastepstwo w rozliczeniach oczywiscie bez zmiany zakresu upowaznien i na moje nieszczescie kolezanka sie rozlozyla.

[Moderna]

Napisane przez cathlyn

ja się zastanawiam co kupić na święta, myślę o jakiś klockach, ale ogólnie L. mało zainteresowana zabawkami...
U nas najlepszym pchaczem był taboret

a moze z duplo kreatywne auta? z nich mozna wiele roznych kombinacji zbudowac, a nie kosztuja duzo

Napisane przez cathlyn

ten mądry zamek to od jakiego wieku?

moderna
przeczytałam artykuł, ciekawy, ale zastanawiam się nad wykonalnościa, szczególnie w wieku 12+

korzystam z chwili drzemki L.
Czy któraś z Was zaczęła uczyć dzieci czytać globalnie (pamiętam, że kiedyś była o tym mowa, pani?)
Właśnie czytam ksiażke o rozwoju kreatywnym dziecka, tą co dragusia polecała i się zastanawiam jak to w praktyce wygląda.

jaki madry zamek?

co do artykulu to od kilku dni czeka na mnie wspominany film Alfabet na DVD, ale nie mam jakos czasu obejrzec

ale to juz teraz nauka czytania?
ja jeszcze o tym nie myslalam. chetnie poczytam dyskusje na ten temat

[pani22ka]

Napisane przez despa

Jak po wizycie, ujawnil sie siusiak, czy zostaje Ola?

nie miałam usg. tylko macanko. jutro, co najmniej, dwa usg.

Cath, ja odpuściłam czytanie globalne (i metodą Cieszyńskiej, i Domana). wg Domana- jak dla mnie awykonalne przy języku polskim, zaś Cieszyńską Michał traktuje jak każdą inną książeczkę. może jeszcze nie czas

w ogóle T. ma zbyt wiele swoich słów na słowa ogólnoludzkie. np. bardzo lubi zgadywanki, cieszy się, bo odpowiada -wg siebie- poprawnie
"ma dwie nogi,
dziób i pióra.
Znosi jaja.
Kto to?..."
- Dudddaaa!!!!
i weź z nim Cieszyńską kmiń

[klementyna1]

MIałam o 20.00 pojśc spac, bom padnięta i.....jakos mi nie wyszlo!;p

Napisane przez pani22ka

Oliwka, Despa - duuuużo uścisków imieninowych!!!!:cm ok:


Alliw, witki opadają... kciuki za kotkę
Anika, jak dziś oczka?
Klemantyna, jak Kacper?


Byłam dziś na wizycie. Jutro mam USG połówkowe w klinice a potem mam się zgłosić do szpitala i znów będą szyć
Bosh, żeby tylko Torres nie zachorował.

3mam kciuki i czekam na wiesci kto sie w brzuchu miesci
K. samopoczucie jak zawsze-szaleje i lobuzuje. Troche Go rozpiescilismy przez te chorobe i zaczyna nami rzadzic....łapie za mego palca i ciagnie na sile (nie da sie z nim nie pojsć) żeby mu podac np jakąs zabawkę, którą może sobie wziac sam...Dzis byl z Moja Mamaa jutro z tesciowa w srode-pnt tz ma wolne i moze pojda na dwor juz chociaz na 30minut, bo zwariuje;p 21.Xi do hematologa mamy....

Napisane przez kasia86bgo

No dziewczyny KAMIEN Z SERCA przyznali mi te pomoc dla samotnych matek od sierpnia 2014 do sierpnia 2017... - oraz polowe przedszkola ...!!!
Ciesze sie ogromniascie - bo to prawie 6.5tys co miesiac
Juz nie bede musiala ogladac pieniadza - i liczyc by mi na wszystko starczylo.
Do srody na koncie powinnam miec wyrowanie za ost 3miesiace - plus na koniec miesiaca zawsze kase


Kocham Cie Emilianku :3.

< :jupi

Napisane przez cathlyn

[B]m
[/COLOR]ten mądry zamek to od jakiego wieku?
.

w instrukcji jest,że od 3 lat, ale takie budowanie bez instrukcji, wkładanie elementów to wydaje mi sie, że nasze dzieci mogą próbowac...
http://granna.strefamarek.allegro.pl...dry-zamek.html

Napisane przez scarlett26

a
[/COLOR]fajne są te książki z dziurami, co wklejałam jakiś czas temu z olesiejuka - troszkę textu mają, takie krótkie wierszyki

http://aros.pl/szukaj/dmitroca/0

oo Dmitroca?rodowity Lubliniani, jak bylam mala i bralam udział w konkursach poetyckich organizowanych przez GAzete Miejska to dostawałam od niego ksiażki z autografem w nagrode;p mam chyba 2 czy 3 ;D

Napisane przez pani22ka

nie miałam usg. tylko macanko. jutro, co najmniej, dwa usg.

Cath, ja odpuściłam czytanie globalne (i metodą Cieszyńskiej, i Domana). wg Domana- jak dla mnie awykonalne przy języku polskim, zaś Cieszyńską Michał traktuje jak każdą inną książeczkę. może jeszcze nie czas

w ogóle T. ma zbyt wiele swoich słów na słowa ogólnoludzkie. np. bardzo lubi zgadywanki, cieszy się, bo odpowiada -wg siebie- poprawnie
"ma dwie nogi,
dziób i pióra.
Znosi jaja.
Kto to?..."
- Dudddaaa!!!!
i weź z nim Cieszyńską kmiń

wooow jaki zdolny Michas!
Doman jak dla mnie nie jest do jezyka polskiego...cieszynska predzej, ale ja na razie jeszcze nie stosuje...moze po 2 urodzinach...

[Dragusia88]

Napisane przez Moderna

ale to juz teraz nauka czytania?
ja jeszcze o tym nie myslalam. chetnie poczytam dyskusje na ten temat

wg książki "Jak kreatywnie wspomagać rozwój dziecka" to wszystko najlepiej do 3 roku życia bo mózg najbardziej plastyczny i czytanie i matematyka i wszystko. książkę polecam.

[BYou]

Pani wielkie
Odpuściłam DOmana bo wyglądało to tak: Zosia mi zabierała bo "Osia siama", "Osia cita", "Mamooooo daj, moje_-z potakiwaniem główką- przymierzam się do zakupu Cieszyńskiej ale B grzmi, że sama będę nosić pudła przy przeprowadzce

Anika, ojej zdrowia dla Oliwki

Scarlett co za dziadostwo w tym toysrusie

Dragusiu niezła przygoda z prądem:/dobrze, że udało się opanować awarię

Kasia super

Kwiatuszku ja impregnuję tak ja tu:http://www.weld.pl/strona/IMPREGNACJA-BUTOW/5

Alliw

Despa no to Cię urządzili:/

My już w domufajnie było u Rodziców. Zosia tylko z Dziadkami chciała urzędować na cmentarzach za rączkę albo u Dziadka/Taty na barana. Mówiła kuzynowi-starszemu, że nie wolno ruszać świeczek bo gorące Podróż przespana, tylko tęskni za Dziadkami

[alliw]

Scarlett, to koniecznie kupcie ten jeździk, mysle ze może ją to mocno zmotywować. My mamy ten z kubusiem puchatkiem, uzywany intensywnie od kilku miesiecy

Tez dostałam maila z arosa no trzeba bedzie coś kupić
Cath, te książeczki Strzałkowskiej bardzo fajne są. A masz "Jest tam kto?" lub inne z tej serii?

Anika, ja Jankowi neomycyne w maści na spiocha aplikowałam (tak zaleciła pani doktor ), poprawa moze nastapic dosc szybko, ale stosowac masc pewnie bedziesz musiała dłuzej (my stosowalismy przez tydzien lub 10 dni, nie pamietam dokłądnie) dla Oliwci

Despa, dasz rade

Klementyna, Janek tez ciągnie mojego palca i musze mu w ksiązeczkach rozne rzeczy pokazywać czasami to jest zabawne, ale na dłuzsza mete jednak uciazliwe niedawno sie usmiałam, gdy własnie po takiej akcji, mówię mu, żeby sam pokazał paluszkiem coś tam w książeczce, a ten wziął ściągnął skarpetę i pokazuje stopą padłam, bo kiedyś go uczyłam części ciała i nauczyłam ze palce u stóp to są paluszki, i tak sobie zakodował

Byłam z kotem u weta. Generalnie całkiem nieźle jak na taką przygodę, łapka nie złamana ani zwichnieta, a nadwyrężona, powinna wrócić niebawem do normy, miała podwyzszona temperature wiec doktorek dał antybiotyk. Mam obserwować. Jak siedziałam w poczekalni, to przyszła rodzinka z takim wielkim piechem który juz nie miał siły chodzić, prawdopodobnie zakończył dziś swój żywot biedny lezal na podłodze, a ci ludzie opowiadali o nim z takim przejęciem, żegnali sie z nim...

[cathlyn]

scarlet
ja mam aplikacje kids song pinkfong na telefonie, lila uwielbia piosenki

Napisane przez Dragusia88

w sensie pokazywanie kartonika z tekstem. to ja ale nie umiem sie zmobilizowac do sesji 3 razy dziennie i jeszcze chce dokupic te kartoniki

Napisane przez Tasia34

Czytanie globalne - bede robic te kartoniki i pokazywac K. Zaczelismy juz

A same kartoniki robiłyście, jakie słowa? Na czarno/czerwono?

Napisane przez despa

Cathlyn, sprecyzuj, bo chyba nie wiem o co chodzi? Gry? Bo jakas literke ucielo.....
Do czytania polecam oprocz Ptasiego, Wrobelka Elemelja, Pimpusia Sadelko. Sa rozne wydania moze uda sie w twardej znalezc.

dzieki
chodzilo mi o gry. Kurcze, pamietam ze polecałaś fajną grę (nie pamietam jaki wiek) i zapisalam i gdzies zapodzialam.
Na allegro link wklejalas, Dwie gry z tego coi pamietam

Napisane przez Moderna

a moze z duplo kreatywne auta? z nich mozna wiele roznych kombinacji zbudowac, a nie kosztuja duzo


jaki madry zamek?

co do artykulu to od kilku dni czeka na mnie wspominany film Alfabet na DVD, ale nie mam jakos czasu obejrzec

ale to juz teraz nauka czytania?
ja jeszcze o tym nie myslalam. chetnie poczytam dyskusje na ten temat

Madry zamek wkleilaklementyna
wydaje sie ciekawy, może bym zakupiła...
Mam z duplo lokomotywę, jakoś nie za bardzo lili pasuje, myślę, że auta jeszcze nie. Ona nie buduje, ale otwiera okna np. w lokomotywie.
Myślę nad farmą duplo. Albo zoo? Z jakimiś zwierzątkami na pewno. Coś, czym możemy bawić się razem, bo ostatnio nic nie pasuje, ani sama, ani ze mną...

Po lekturze kreatywnego dziecka mnie naszło na to czytanie globalne. Myślałam wcześniej, porzuciłam pomysł, teraz znowu się zastanawiam. Póki mam czas, bo jak wrócę na pełny etat to

Napisane przez pani22ka

nie miałam usg. tylko macanko. jutro, co najmniej, dwa usg.

Cath, ja odpuściłam czytanie globalne (i metodą Cieszyńskiej, i Domana). wg Domana- jak dla mnie awykonalne przy języku polskim, zaś Cieszyńską Michał traktuje jak każdą inną książeczkę. może jeszcze nie czas

w ogóle T. ma zbyt wiele swoich słów na słowa ogólnoludzkie. np. bardzo lubi zgadywanki, cieszy się, bo odpowiada -wg siebie- poprawnie
"ma dwie nogi,
dziób i pióra.
Znosi jaja.
Kto to?..."
- Dudddaaa!!!!
i weź z nim Cieszyńską kmiń

Michaś

Właśnie się zastanawiam, bo z tego co czytałam wyrazu sa zapisywane na kartkach w odmianach, więc np., pies, psa, żeby później z tych kartek tworzyć zdania.
Nie wiem, myślę, bo w angielskim, bez odmiany, czytanie globalne mi bardzo pasuje, jest logiczne. Po polsku więcej zachodu.
Wiem, że z czytaniem chciałabym jakos inaczej zrobić, bo pamiętam siebie na kursie szybkiego czytania - cieżko mi było przeskoczyć ileś tam słów na minute, bo bardzo trudno szło mi pozbycie się czytania w głowie na głos. Oczy już były w nastęþnej linijce a głos w głowie mówił początek zdania. I chciałabym, żeby L. tego uniknęła i nauczyła się czytać szybko. Pamiętam, że na kursie były osoby starsze ode mnie studenci, dorośli i dwie dziewczynki w wieku, nie wiem 7-8lat. Przebiły wszystkich w w szybkości czytania.

Napisane przez Dragusia88

wg książki "Jak kreatywnie wspomagać rozwój dziecka" to wszystko najlepiej do 3 roku życia bo mózg najbardziej plastyczny i czytanie i matematyka i wszystko. książkę polecam.

Matematyka mi nie podeszła, liczenie kropek i matematyka jako język to dla mnie abstrakcja, jakoś za bardzo wykute na pamięć mi się to wydawało. ALe ja jestem lewopółkulowa i zawsze lubiłam matmę, więc hmmm..

A Cieszyńska to znowu najpierw uczenie się sylab a potem słów tak?

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------

Napisane przez alliw

Cath, te książeczki Strzałkowskiej bardzo fajne są. A masz "Jest tam kto?" lub inne z tej serii?
.

Strzałkowskiej nic nie mam, wsadziłam do koszyka Na Łące. Która jest godna polecenia?
Nad tą serią Jest tam kto> się zastanawiam... Mam Gdzie idziemy? I l. bardzo lubi, ale mnie denerwuje język., Ubogi, krótkie zdania Np. dziecil..... jedzą lody. chrupią coś. Takie zdania krótkie. urwane. karabin.
A Lila przepada. W ogóle nie rozumiem czxasami fenomenu niektórych książęk, mam oko tutaj pobija wszystko, tak mi się książka wizualnie nie podoba, a Lila wynajduje pieska z roztrzaskana nogą i pokazuje, że boli, płacz i tak ogląda z przejęciem gta książkę.
Kasia
bo nie pogratulowałam, super że dostałaś pieniądze, bardzo się cieszę, W KOŃCU!

[moni_ka.g]

Scarlet - swietnie Zosia gada! A co do takiej hustawki to J. szalu dostaje, za nic nie da sie tam polozyc. Jeszcze na siedzaco chwile wytrzyma ale nic poza tym. Teraz w ogole omijamy hustawki z daleka. Od kiedy chodzi nie daje sie w nie wsadzic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kwiatuszekkk21]

Pani trzymam kciuki za usg daj znać co i jak

Napisane przez BYou

Kwiatuszku ja impregnuję tak ja tu:http://www.weld.pl/strona/IMPREGNACJA-BUTOW/5


My już w domufajnie było u Rodziców. Zosia tylko z Dziadkami chciała urzędować na cmentarzach za rączkę albo u Dziadka/Taty na barana. Mówiła kuzynowi-starszemu, że nie wolno ruszać świeczek bo gorące Podróż przespana, tylko tęskni za Dziadkami

dziękuję

zazdraszczam grzecznej Zosi. K. to dzikus najchętniej biegał by po cmentarzu, siedział na grobach albo i po nich chodził, zdejmował i zakładał kapturki od zniczy. ogólnie masakra. okropnie zmęczona i jakaś zdołowana jestem po tych świętach

"Osia siama"

Napisane przez alliw

Klementyna, Janek tez ciągnie mojego palca i musze mu w ksiązeczkach rozne rzeczy pokazywać czasami to jest zabawne, ale na dłuzsza mete jednak uciazliwe niedawno sie usmiałam, gdy własnie po takiej akcji, mówię mu, żeby sam pokazał paluszkiem coś tam w książeczce, a ten wziął ściągnął skarpetę i pokazuje stopą padłam, bo kiedyś go uczyłam części ciała i nauczyłam ze palce u stóp to są paluszki, i tak sobie zakodował

zaskakuje mnie czasem jak te małe główki pracują

dobrze, że z kotką nic poważnego

Napisane przez cathlyn

Właśnie się zastanawiam, bo z tego co czytałam wyrazu sa zapisywane na kartkach w odmianach, więc np., pies, psa, żeby później z tych kartek tworzyć zdania.
Nie wiem, myślę, bo w angielskim, bez odmiany, czytanie globalne mi bardzo pasuje, jest logiczne. Po polsku więcej zachodu.
Wiem, że z czytaniem chciałabym jakos inaczej zrobić, bo pamiętam siebie na kursie szybkiego czytania - cieżko mi było przeskoczyć ileś tam słów na minute, bo bardzo trudno szło mi pozbycie się czytania w głowie na głos. Oczy już były w nastęþnej linijce a głos w głowie mówił początek zdania. I chciałabym, żeby L. tego uniknęła i nauczyła się czytać szybko. Pamiętam, że na kursie były osoby starsze ode mnie studenci, dorośli i dwie dziewczynki w wieku, nie wiem 7-8lat. Przebiły wszystkich w w szybkości czytania.

myślę, że wystarczy czytać dużo książeczek i dziecko nauczy się samo czytać, bez żadnej dodatkowej nauki. ja dzieki temu czytałąm w wieku 5 lat a w pierwszej klasie podstawówki szybkość czytania miałam na poziomie 8 klasy. także głowa do góry obejdzie się bez żadnych metod
jest tu dużo więcej takich osób, bo pamiętam że była na ten temat rozmowa i dziewczyny czytały nawet juz jako 4-latki

[despa]

Helol helol ale mi soe spac chce, siedzialam nad tabelkami do polnocy, juz mi sie plakac chcialo bo mi sie nie zgadzalo, ech....


Cath, a dla jakiego wieku? U nas hitem bylo grzybobranie, skaczace malpki ( tylko te ze wzgledu na patyczki dla starszych dzieci), furore dla Emilii robo Line up taka gra gdzie wrzucasz kolorowe zetony do okienek, mimo ze bawi sie tym wbrew zasadom to skupienie trwa, siedzi dopoki nie wrzuci wszystkiego. To tak na szybko...

Dziewczyny Wy serio mowicie o tym uczeniu? Ja mam mieszane odczucia, bo raz ze sama wlasnie czytalam szybko ale nauczylam sie sama, Oliwii tez specjalnie nie uczylam, w zabawie bylo to jest lkterka a, e itd.I tak se mysle czy jest sens?

Zaraz usne...

Pani kciukasy!!!!!

[scarlett26]

Cath dzięki, muszę poszukać.

Z na cmentarzu była baaardzo zajęta - 2 ulubione od zawsze rzeczy - drzewa i lampy - poszliśmy jak było juz ciemno o czym tez co chwile przypominala. Pokazywała wszystkie kwiaty, no i ponieważ sporo czasu w samochodzie jeżdżąc od cmentarza do c cmentarza to mamy nadzór ruchu drogowego, który z drugiego rzędu krzyczy - czerwone! Zielone!

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Despa my się za nauki żadne nie zabieramy, Z gada jak najeta, teraz obudziła się, TZ do niej poszedł, a ona pierwsza cześć do niego powiedziała. Poki co bawimy się tak żeby wstawala jak najwięcej.

[moni_ka.g]

Ja tez sie nie biore za zadna nauke czytania. Sama czytalam szybko a nikt zadnych metod wobec mnie nie stosowal. No i jednak chce zeby J. byl jak najdluzej dzieckiem. Jeszcze zdazy sie nauczyc wszystkiego. A kolejna sprawa.. ja sie nudzilam w zerowce bo czytac umialam, rysowalam jak na wymogi zerowki ladnie i dokladnie, wiekszosc zadan konczylam przed wiekszoscia dzieci i wychowawczyni nie wiedziala co ze mna robic. Jesli teraz pierwsza klasa to literki to mysle ze dziecko i tak nauczy sie tego samo jesli bedziemy czytac ksiazeczki, pozazywac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pani22ka]

Napisane przez cathlyn

Strzałkowskiej nic nie mam, wsadziłam do koszyka Na Łące. Która jest godna polecenia?

wszystkie. nawet te, które dla mnie są mniej atrakcyjne Michaś kocha.

Cieszyńską kiedyś tu obfociłam i wklejałam (może w klubie?). może znajdziesz foty na jakimś blogu?
pierwszy zeszyt - samogłoski. samogłoski przyporządkowane są do różnych sytuacji z życia malucha tak, aby mogły służyć komunikacji. Np. "i" oznacza świnkę, "o" zdziwienie, "u" samolot (w zeszycie I, potem "o" to też złość, strach).
Dla mnie, na tym etapie, to robienie T. wody z mózgu. On na samolot mówi "zium", choć wie, że to samolot i areoplan. Kolejne "uuu" to jednak dla mnie czwarte określenie na przedmiot.

Napisane przez moni_ka.g

Sama czytalam szybko a nikt zadnych metod wobec mnie nie stosowal.

mój brat przez pierwsze lata był traktowany Domanem. mama mu migała twardo. mieli całe stosy kartoników segregowanych na różne dziedziny. choć w jego przypadku bardziej chodziło o aktywizację półkul i stymulację mózgu a mniej o "czytanie". zawsze miał ogromny zasób słownictwa, ale czytać się nauczył... na programie TV.


BYou, masz czapę dla Zosiaka? głupio mi, że nie będę Ci dziś mogła pomóc, ale przygwałcę chłopa i jutro kupi i wyśle.

[moni_ka.g]

Odnosnie ciuchow... ja poszukuje dla J. szalika z h&m, w granatowo-biale paski, z dzialu chopiecego. Ma czapke i rekawiczki a szalika u nas nie ma..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

może jeszcze nie czas

w ogóle T. ma zbyt wiele swoich słów na słowa ogólnoludzkie. np. bardzo lubi zgadywanki, cieszy się, bo odpowiada -wg siebie- poprawnie
"ma dwie nogi,
dziób i pióra.
Znosi jaja.
Kto to?..."
- Dudddaaa!!!!
i weź z nim Cieszyńską kmiń

a no wlasnie - wszak dziecko dopiero uczy sie mowic.

swietny jest Michas

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Ja tez sie nie biore za zadna nauke czytania. Sama czytalam szybko a nikt zadnych metod wobec mnie nie stosowal. No i jednak chce zeby J. byl jak najdluzej dzieckiem. Jeszcze zdazy sie nauczyc wszystkiego. A kolejna sprawa.. ja sie nudzilam w zerowce bo czytac umialam, rysowalam jak na wymogi zerowki ladnie i dokladnie, wiekszosc zadan konczylam przed wiekszoscia dzieci i wychowawczyni nie wiedziala co ze mna robic. Jesli teraz pierwsza klasa to literki to mysle ze dziecko i tak nauczy sie tego samo jesli bedziemy czytac ksiazeczki, pozazywac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja jestem raczej podobnego zdania.
mnie to w ogole jakos brak aspiracji czy nawet checi - pewnie poczekam, az dziecko samo wyrazi chec nauki czytania.
Ja pamietam, jak w wieku ok. 5-6 lat sama uczylam sie czytac - wiec pewnie bede powielac swoje "schematy". (tak jak i schemat sw. mikolaja)

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez pani22ka

ale czytać się nauczył... na programie TV.

ciekawe jest to co piszecie

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

panika mocne kciuki za dzisiejsza wizyte

[BYou]

Pani, nie przejmuj się teraz czapka mają pojawić się na stronie.

Despa ta "nauka" na zasadzie ciekawości mojej i chęci zobaczenia co z tego będzie. Nie jest gotowa, nie interesuje Jej wiec spakowalam i puscilam w świat nie mam parcia żeby była Dugim Halserem najmłodszym lekarzem medycyny. Narazie cieszę się, że chce żeby Jej czytać.

Monika podlinkuj szalik to poproszę Siostrę.
Tez szybko umiałam.czytać, co chwilę pytałam mamę co to za literka w gazecie i poszło z zerówki mam te same wspomnienia ale nie widzę w tym winy swojej, raczej żal do nauczycielki ze nie potrafiła wymyślić dla mnie jakichś zajęć żebym nie przeszkadzała.

Kwiatuszku jeszcze miesiąc, dwa temu obawiałam się wyjazdu na to święto, bo na cmentarzu ciasno, wózkiem nie przejade, wszędzie sama i sama. A teraz większość czasu wytrzymała i potem wyszalala się na placu zabaw.

[Moderna]

cathlyn jeszcze do czytania na glos - juz jakis dobry czas temu czytalam i utkwilo mi to w pamieci, ze czytanie przez dzieci na glos wlasnie jest szkodliwe, ze nie powinnismy kazac dzieciom uczyc sie czytac na glos - bo to wlasnie pozniej wplywa na szybkosc czytania.

o np. tu tez o tym pisza
http://www.calapolskaczytadzieciom.p...ia-z-czytaniem

Gdy dzieci czytają na głos, utrwala się u nich nawyk subwokalizacji, który bardzo ogranicza tempo czytania- będą w przyszłości czytać po cichu w tempie czytania na głos. Młody mózg koduje sobie udział narządu głosu w czytaniu i w dorosłym życiu nadal w myślach "czytamy na głos".
W dobie zalewu informacji i konieczności szybkiego zapoznawania się z nimi wolne czytanie to prawdziwe kalectwo.
My, dorośli, na ogół czytamy wolno: ok. 200 słów na minutę, co jest skutkiem sposobu, w jaki uczono nas czytać.
Nie róbmy tego dzieciom!

co innego czytac dzieciom na glos - mam w pamieci haslo czytanie dialogowe - podobno bardzo rozwiajjace.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

BYou Zosia samosia kooochana
fajnie, ze swieta milo spedziliscie w gronie rodzinnym

[eluśka87]

hej hej,

dawno byłam, nie próbuję nadrabiać bo nie mam za bardzo kiedy..
u nas jakieś bunty się zaczęły, a może bardziej robienie na to samo.. moje dziecko się nie słucha patrzy w oczy i na chwilę przestaje a potem po swojemu ehh.. ciezki tydzien.

[achna79]

Napisane przez cathlyn

achna\pytałaś, mam akie buty
http://ccc.eu/pl/kids/catalog/8666/318715

Bardzo ładne buciki

Napisane przez BYou

Podróż przespana, tylko tęskni za Dziadkami

Napisane przez kwiatuszekkk21

Pani trzymam kciuki za usg daj znać co i jak




zazdraszczam grzecznej Zosi. K. to dzikus najchętniej biegał by po cmentarzu, siedział na grobach albo i po nich chodził, zdejmował i zakładał kapturki od zniczy. ogólnie masakra. okropnie zmęczona i jakaś zdołowana jestem po tych świętach

Podpinam się, Pani daj znac co i jak

A co do drugiego to jak byś pisała o moim Mikołaju

i przytulam


Alliw dobrze, że z kociupem wszystko ok

I dzień dobry

[Moderna]

cathlyn pisalas, ze chcesz zamowic Na lace Strzalkowskiej - to sa zagadki i tam tekstu jest bardzo malo, wiecej tekstu jest w tych co podalam czyli Pilka, Gdzie jest baranek, Kolory, Maly duszek edit. chociaz te zagadki w sumie tez czterowersowe.

[cathlyn]

moderna
dzięki, już wrzuciłąm do koszyka te książki Strzałkowskiej

WOlę nie patrzeć ile mi już wyszło...
Nie było w arosie wierszy Tuwima a to wydanie co wkliłaś mi się bardzo spodobało, zobaczyłam, że na allegro po 13 zł jest i kupiłam. I błąd zrobiłam, bo zerknełam nainne przedmity sprzedającego i w kupiłam jeszcze kilka innych ksiązek :/ Tak po 2 zł książeczki, fajne bo mam jedną z serii i tak klikałam, klikałam i się teraz za głowę złapałam. Szczegolnie, że ksiazki tanie, ale wysylka droga, chyba że paczkomatem, ale będę musiała tachać tyle tego buuu...

Napisane przez kwiatuszekkk21

myślę, że wystarczy czytać dużo książeczek i dziecko nauczy się samo czytać, bez żadnej dodatkowej nauki. ja dzieki temu czytałąm w wieku 5 lat a w pierwszej klasie podstawówki szybkość czytania miałam na poziomie 8 klasy. także głowa do góry obejdzie się bez żadnych metod
jest tu dużo więcej takich osób, bo pamiętam że była na ten temat rozmowa i dziewczyny czytały nawet juz jako 4-latki

Napisane przez despa

Dziewczyny Wy serio mowicie o tym uczeniu? Ja mam mieszane odczucia, bo raz ze sama wlasnie czytalam szybko ale nauczylam sie sama, Oliwii tez specjalnie nie uczylam, w zabawie bylo to jest lkterka a, e itd.I tak se mysle czy jest sens?

Napisane przez moni_ka.g

Ja tez sie nie biore za zadna nauke czytania. Sama czytalam szybko a nikt zadnych metod wobec mnie nie stosowal. No i jednak chce zeby J. byl jak najdluzej dzieckiem. Jeszcze zdazy sie nauczyc wszystkiego. A kolejna sprawa.. ja sie nudzilam w zerowce bo czytac umialam, rysowalam jak na wymogi zerowki ladnie i dokladnie, wiekszosc zadan konczylam przed wiekszoscia dzieci i wychowawczyni nie wiedziala co ze mna robic. Jesli teraz pierwsza klasa to literki to mysle ze dziecko i tak nauczy sie tego samo jesli bedziemy czytac ksiazeczki, pozazywac.

.

Właśnie się zastanawiam nad tym, bo nie pamiętam, żebym sama nauczyła się czytać (muszę się mamy zapytać), a w szkole uczy się jednak literka po literce, sylaby, czytanie na głos i potem czyta się wolniej niż byłoby to możliwe.
Na razie głośno myślę, bo z jednej strony chciałabym spróbować, może L. zainteresuje.
Wiecie, to nie tak, że jak teraz nie zaczne, to mi dziecko nie nauczy się czytać
Widzę po prostu po sobie, że czytam wolniej niż bym chciała. Mimo, że uważam, że czytam w miarę szybko, to sama się łąpe na tym, że w głowie powtarzam to co, przeczytałam, a oczy już hen hen daleko. I to głównie "dzięki" czytaniu na głos w szkole, o czym pisała moderna.

Napisane przez pani22ka

Cieszyńską kiedyś tu obfociłam i wklejałam (może w klubie?). może znajdziesz foty na jakimś blogu?
pierwszy zeszyt - samogłoski. samogłoski przyporządkowane są do różnych sytuacji z życia malucha tak, aby mogły służyć komunikacji. Np. "i" oznacza świnkę, "o" zdziwienie, "u" samolot (w zeszycie I, potem "o" to też złość, strach).
Dla mnie, na tym etapie, to robienie T. wody z mózgu. On na samolot mówi "zium", choć wie, że to samolot i areoplan. Kolejne "uuu" to jednak dla mnie czwarte określenie na przedmiot.

Dzięki, czyli jednak nie dla mnie ta metoda, nie chcę wprowadzać samogłosek do sytuacji i dźwięków.

Napisane przez Moderna

cathlyn jeszcze do czytania na glos - juz jakis dobry czas temu czytalam i utkwilo mi to w pamieci, ze czytanie przez dzieci na glos wlasnie jest szkodliwe, ze nie powinnismy kazac dzieciom uczyc sie czytac na glos - bo to wlasnie pozniej wplywa na szybkosc czytania.

o np. tu tez o tym pisza
http://www.calapolskaczytadzieciom.p...ia-z-czytaniem

Gdy dzieci czytają na głos, utrwala się u nich nawyk subwokalizacji, który bardzo ogranicza tempo czytania- będą w przyszłości czytać po cichu w tempie czytania na głos. Młody mózg koduje sobie udział narządu głosu w czytaniu i w dorosłym życiu nadal w myślach "czytamy na głos".
W dobie zalewu informacji i konieczności szybkiego zapoznawania się z nimi wolne czytanie to prawdziwe kalectwo.
My, dorośli, na ogół czytamy wolno: ok. 200 słów na minutę, co jest skutkiem sposobu, w jaki uczono nas czytać.
Nie róbmy tego dzieciom!

co innego czytac dzieciom na glos - mam w pamieci haslo czytanie dialogowe - podobno bardzo rozwiajjace.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

właśnie o to głównie mi chodzi - chciałabym, żeby L. nauczyła się czytać bez subwokalizacji i nie wiem za bardzo jak to osiągnąć.
Bo jak już pójdzie do szkoły, to będzie uczona standardowo, z czytaniem na głos.

despa
dzięki, chodziło mi o ta grę line up ZA cholerę nie mogłam sobie przypomnieć nazwy, już zapisałam

[despa]

Byou, kiedys Panie nie wiedzialy co robic z dzieckiem robiacym za szybko, teraz nie moga....kolezanka, ktora uczy w klasach 1-3 mowila mi, ze po reformie i pojciu 6 latkow do szkoly caly rok sie w pierwszej klasie ucza alfabetu i dzialam w obrebie cyfr 1-10.

Panika juz Cie doktorek podhaftowal troszke?