toksyczny trójkąt

[Czekoladowe_Serce]

Mialam na mysli ze sama nie wie czego chce

[JakKazdaInna]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Mialam na mysli ze sama nie wie czego chce

Na pewno Ty nie wiesz lepiej. Wkurza mnie juz Twoje podejście. Nie wyszlas za maz, ułożylo Ci się życie i jesteś teraz taka mądra i nieskazitelna. I taka za☠☠☠ista, bo Ci eks nie płaci alimentów.

[brziw]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Mialam na mysli ze sama nie wie czego chce

A widzisz to już drobna różnica ale mimo wszystko chyba się nie zgodzę.

Ja odebrałam to tak, że Jakkazdainna chciała unormowania stosunków, ale na szczęście już były mąż jest niereformowalny i pragnie sterować jej życiem poprzez roszczenie sobie praw do widzenia z dzieckiem, o które nie prosił! Chciał widywać syna co 3 tygodnie to niech ma. Koniec kropka, a nie telefony że on jednak może by przyszedł.

Ja bym robiła tak samo jak autorka, o sorry

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[brziw]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Ty doczytałaś, że to tatuś chciał widywać syna co 3 tygodnie? To on tak chciał i sąd się do tego przychylił...

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez JakKazdaInna

Na pewno Ty nie wiesz lepiej. Wkurza mnie juz Twoje podejście. Nie wyszlas za maz, ułożylo Ci się życie i jesteś teraz taka mądra i nieskazitelna. I taka za☠☠☠ista, bo Ci eks nie płaci alimentów.

Nieskazitelna na pewno nie jestem, bo zawsze bede miala do siebie zal za to ze bylam tak slepa ze w ogole zwrocilam uwage na takiego typa jakim jest ojciec malego. Niestety czasu sie nie cofnie i trzeba zyc dalej ale przy tym byc ostroznym w dokonywaniu decyzji na przyszlosci. Niestety moj ex byl o wiele gorszy i o wiele wiecej przeszlam niz ty niestety przez moja glupote i nie ma sie czym chwalic, ale akurat do tego to sie potrafie przyznac, nie uwazam sie za idealy ale za to ty tak..
I nie uwazam ze ulozylo bo dalej mieszkam u rodzicow ale wszystko jest na dobrej drodze zeby sie ulozylo ale na to jeszcze trzeba troche.Po tym co bylo kiedys doceniam jaka mam kochana rodzine. Ulozy sie dopiero jak bede miala stala prace i tz przy boku
Puki co staram sie ustac na nogi .
To wszystko nauczylo mnie pokory i ty tez bys mogla tej pokory pokazac w swoim zachowaniu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ok ojciec wnioskowal o widzenia co 3 tygodnie.moze myslal ze wyjedzie do pracy i nie bedzie mogl sie dostosowac do czestszych wizyt a nie stawianie sie na wyznaczone wizyty mogloby dac matce bron do reki jesli chcialaby go np.pozbawic praw rodzicielskich.
stalo sie inaczej jest na miejscu chce widywac dziecko czesciej,gdzie jest w tym problem skoro matka chciala aby ojciec mial czestsze widzenia przyznane?
skoro chciala czestszych wizyt powinna sie cieszyc ze ojciec wychodzi z inicjatywa a nie robic fochy,nie odbierac telefonow,wymyslac wymowki dlaczego ojciec nie moze zabrac dzieciaka do siebie albo go zobaczyc.
w ostatnich potach widac jak na dloni ze matka wykorzystuje dziecko do rozgrywek miedzy nia a ex mezem a nie o dobro dziecka.

[Czekoladowe_Serce]

Ale i tak by mogl widywac dziecko nawet jak by ograniczyla prawa. No i o to mi chodzi ze wykorzystuje.

[Wizazanka5000]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;49011555]ok ojciec wnioskowal o widzenia co 3 tygodnie.moze myslal ze wyjedzie do pracy i nie bedzie mogl sie dostosowac do czestszych wizyt a nie stawianie sie na wyznaczone wizyty mogloby dac matce bron do reki jesli chcialaby go np.pozbawic praw rodzicielskich.
stalo sie inaczej jest na miejscu chce widywac dziecko czesciej,gdzie jest w tym problem skoro matka chciala aby ojciec mial czestsze widzenia przyznane?
skoro chciala czestszych wizyt powinna sie cieszyc ze ojciec wychodzi z inicjatywa a nie robic fochy,nie odbierac telefonow,wymyslac wymowki dlaczego ojciec nie moze zabrac dzieciaka do siebie albo go zobaczyc.
w ostatnich potach widac jak na dloni ze matka wykorzystuje dziecko do rozgrywek miedzy nia a ex mezem a nie o dobro dziecka.[/QUOTE]

Boze, az zal czytac.
Tatus chcial wyjechac to sobie ustalil kontakty co trzy tygodnie, tatus jednak nie wyjechal to sie moze autorce wpieprzac w zycie bo taki ma pieprzony kaprys. Wez sie ocknij, bo chyba Ci sie gdzies logiczne myslenie wylaczylo.

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Wizazanka5000

Boze, az zal czytac.
Tatus chcial wyjechac to sobie ustalil kontakty co trzy tygodnie, tatus jednak nie wyjechal to sie moze autorce wpieprzac w zycie bo taki ma pieprzony kaprys. Wez sie ocknij, bo chyba Ci sie gdzies logiczne myslenie wylaczylo.

Ale autorce nie pasowala taka czestotliwosc wizyt i sama pisala ze bedzie wnioskowac i co dwutygodniowe a pozniej odwidzialo jej sie i postanowila nie odbierac tych telefonow i gdzie tu zdrowe myslenie.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

A czemu wpieprzac przeciez autorka moze sobie je ukladac jak chce i to juz go nie powinno obchodzic ale jak np siedzi w domu zajmuje sie przeziebionym malym i domem a ojciec dzwoni do niej i chcialby np odwiedzic go to czemu ma sie nie zgodzic. Co innego jak by byla w pracy, w szkole itp to wtedy przeciez moze powiedziec ze teraz nie moze i zeby przyjechal wtedy jak bedzie w domu..

[Vivienne]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ale autorce nie pasowala taka czestotliwosc wizyt i sama pisala ze bedzie wnioskowac i co dwutygodniowe a pozniej odwidzialo jej sie i postanowila nie odbierac tych telefonow i gdzie tu zdrowe myslenie.

Bedzie wnioskowsla, bo chce zeby ojcuec czesciej widzial syna, ale chce to miec ustalone SĄDOWNIE. I w tym cala rzecz. Jak będzie mial kontakty ustalone jak trzeba wtedy sobie moze przyjezdzac. Teraz autorka zgadzajac sie na widzenie strzela sobie w kolano, bo szanowny tatus nauczy sie, ze kij z postawieniami sadu, moge byc kiedy chce.

Nikt mu nie bronil ustalic sobie kontaktów co tydzień. Ale niech to bedzie ustalone jak trzeba, a nie kiedy jaśnie pan ma ochotę to sobie wpada.

[201607040940]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;49011555]ok ojciec wnioskowal o widzenia co 3 tygodnie.moze myslal ze wyjedzie do pracy i nie bedzie mogl sie dostosowac do czestszych wizyt a nie stawianie sie na wyznaczone wizyty mogloby dac matce bron do reki jesli chcialaby go np.pozbawic praw rodzicielskich.
stalo sie inaczej jest na miejscu chce widywac dziecko czesciej,gdzie jest w tym problem skoro matka chciala aby ojciec mial czestsze widzenia przyznane?
skoro chciala czestszych wizyt powinna sie cieszyc ze ojciec wychodzi z inicjatywa a nie robic fochy,nie odbierac telefonow,wymyslac wymowki dlaczego ojciec nie moze zabrac dzieciaka do siebie albo go zobaczyc.
w ostatnich potach widac jak na dloni ze matka wykorzystuje dziecko do rozgrywek miedzy nia a ex mezem a nie o dobro dziecka.[/QUOTE]

Jakoś mam wątpliwości czy kontakt z takim facetem jak ex JKI wyjdzie małemu na dobre. Raczej kiepski ten wzór męskości. Ale może ojcem będzie bardzo dobrym. . Co do kontaktów - jeżeli facet chce widywać dziecko częściej to niech wystąpi z wnioskiem do sądu. O ustalenie częstszych wizyt. Generalnie nie rozumiem tego najazdu na Autorkę. Z jednej strony facet - nie płaci alimentów, zakłada jakiś podsłuch, jak jest w domu u Autorki to sobie urządza wideokonferencje z rodzinką - ale Autorka ma się godzić na wszystko co on łaskawie zaproponuje bo zachciało mu się na tą chwilę być TATUSIEM. I nawet dziewczyna swojej złości na forum nie może wylać - bo komentarz jest taki że wykorzystuje dziecko do rozgrywek z exem.

Autorko - rób tak żeby Tobie było wygodnie a dziecko było niezestresowane. Jeżeli sąd ustalił na wniosek exa widzenie co 3 tygodnie to niech będą co 3 tygodnie. Chce częściej - zgadzaj się jak Ci to będzie pasowało.

[brziw]

Napisane przez Vivienne

Bedzie wnioskowsla, bo chce zeby ojcuec czesciej widzial syna, ale chce to miec ustalone SĄDOWNIE. I w tym cala rzecz. Jak będzie mial kontakty ustalone jak trzeba wtedy sobie moze przyjezdzac. Teraz autorka zgadzajac sie na widzenie strzela sobie w kolano, bo szanowny tatus nauczy sie, ze kij z postawieniami sadu, moge byc kiedy chce.

Nikt mu nie bronil ustalic sobie kontaktów co tydzień. Ale niech to bedzie ustalone jak trzeba, a nie kiedy jaśnie pan ma ochotę to sobie wpada.

Otóż to.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez Wizazanka5000

Boze, az zal czytac.
Tatus chcial wyjechac to sobie ustalil kontakty co trzy tygodnie, tatus jednak nie wyjechal to sie moze autorce wpieprzac w zycie bo taki ma pieprzony kaprys. Wez sie ocknij, bo chyba Ci sie gdzies logiczne myslenie wylaczylo.

Zgadzam się

[Wizazanka5000]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ale autorce nie pasowala taka czestotliwosc wizyt i sama pisala ze bedzie wnioskowac i co dwutygodniowe a pozniej odwidzialo jej sie i postanowila nie odbierac tych telefonow i gdzie tu zdrowe myslenie.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

A czemu wpieprzac przeciez autorka moze sobie je ukladac jak chce i to juz go nie powinno obchodzic ale jak np siedzi w domu zajmuje sie przeziebionym malym i domem a ojciec dzwoni do niej i chcialby np odwiedzic go to czemu ma sie nie zgodzic. Co innego jak by byla w pracy, w szkole itp to wtedy przeciez moze powiedziec ze teraz nie moze i zeby przyjechal wtedy jak bedzie w domu..

Temu ma sie nie zgodzic bo jest u siebie w domu, w ktorym ona rzadzi i nie ma obowiazku przyjmowania gnoja,kiedy on ma taki kaprys.

[Czekoladowe_Serce]

Ale jezeli on chce polubownie spotkac sie czesciej z synem bez spin, krzykow i awantur to czemu ma mu odmowic widzenia? Co innego jak by faktycznie ingerowal w jej zycie albo robil problemy z niczego wtedy zawsze moze sie powolac na widzenia ustalone przez sad.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ale jezeli on chce polubownie spotkac sie czesciej z synem bez spin, krzykow i awantur to czemu ma mu odmowic widzenia? Co innego jak by faktycznie ingerowal w jej zycie albo robil problemy z niczego wtedy zawsze moze sie powolac na widzenia ustalone przez sad.

Ale czego nie rozumiesz? Moze mu odmowic bo nie ma obowiazku przyjmowac debila z otwartymi ramionami wtedy kiedy on ma taki kaprys! Niech wnioskuje o czestsze widzenia, wtedy bedzie mial ustalone i niech przychodzi czesciej, zgodnie z ustaleniami, a nie wtedy kiedy akurat ma ochote. Na prawde nie wiem co tu jest trudnego do zrozumienia?
Moze Ty bys tak radosnie zaczela przyjmowac tatusia jakby poczul potrzebe spotkania z dzieckiem?

[201607040940]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ale jezeli on chce polubownie spotkac sie czesciej z synem bez spin, krzykow i awantur to czemu ma mu odmowic widzenia? Co innego jak by faktycznie ingerowal w jej zycie albo robil problemy z niczego wtedy zawsze moze sie powolac na widzenia ustalone przez sad.

A dlaczego ona ma się godzić?

Jeżeli nie można faceta zostawić samego z dzieckiem w swoim domu (bo mu nie ufa) a ma coś zaplanowanego to dlaczego ma zmieniać coś co zaplanowała żeby dostosować się do exa? Nawet jak tylko chciała zrobić sobie maseczkę, pranie ręczne czy nóżki wydepilować. To dlaczego ma się dostosowywać? On się zajmie dzieckiem a ona poleży w wannie z maseczką? To już nie ta bajka.

W ten sposób on będzie kontrolował jej życie, będzie dzwonił że wpadnie za pół godziny i chce posiedzieć z dzieckiem. A ona wszystko rzuca żeby misiowi było dobrze.

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Wizazanka5000

Ale czego nie rozumiesz? Moze mu odmowic bo nie ma obowiazku przyjmowac debila z otwartymi ramionami wtedy kiedy on ma taki kaprys! Niech wnioskuje o czestsze widzenia, wtedy bedzie mial ustalone i niech przychodzi czesciej, zgodnie z ustaleniami, a nie wtedy kiedy akurat ma ochote. Na prawde nie wiem co tu jest trudnego do zrozumienia?
Moze Ty bys tak radosnie zaczela przyjmowac tatusia jakby poczul potrzebe spotkania z dzieckiem?

Ja na szczescie z ojcem biologicznym kontaktu nie utrzymuje, wiem ze to nie material na ojca a malemu nie zamierzam dodatkowo w glowie mieszac. Poza tym maly ma za ojca obecnego tz.

Moze i debil ale ojciec. Poza tym trzeba bylo myslec z kim sie zaczelo spotykac zanim w ciaze zaszla i zaczela planowac przyszlosc, a dziecko to nie zabawka i bedzie juz ich laczyc do konca zycia. Nie musi z otwartymi ramionami przyjmowac ale dzialac by dziecku bylo dobrze nawet jak by miala zeby zacisnac. Byli na tyle dorosli by do lozka isc zeby zajsc w ciaze to niech beda na tyle dorosli zeby dogadac sie w sprawach dziecka...

Moim zdaniem on jest dupkiem i teraz sa po rozwodzie itp to powinni zostawic to co bylo i dzialac na korzysc dla dziecka a nie myslec egoistycznie zwlaszcza jak autorka by chciala zeby niby dziecko ten kontakt z ojcem mialo.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Gosiaczek1969

A dlaczego ona ma się godzić?

Jeżeli nie można faceta zostawić samego z dzieckiem w swoim domu (bo mu nie ufa) a ma coś zaplanowanego to dlaczego ma zmieniać coś co zaplanowała żeby dostosować się do exa? Nawet jak tylko chciała zrobić sobie maseczkę, pranie ręczne czy nóżki wydepilować. To dlaczego ma się dostosowywać? On się zajmie dzieckiem a ona poleży w wannie z maseczką? To już nie ta bajka.

W ten sposób on będzie kontrolował jej życie, będzie dzwonił że wpadnie za pół godziny i chce posiedzieć z dzieckiem. A ona wszystko rzuca żeby misiowi było dobrze.

Depilacja i spa w ciagu dnia przy dziecku??
Nie mowie o takich sytuacjach ze ma zmieniac swoje plany pod niego ale np jak obiad gotuje lub poprostu zajmuje sie malym to chyba moze pozwolic mu przyjechac i posiedziec z synem. Chociaz czesciowo tez odciazy ja to od patrzenia na dziecko i w tym czasie bedzie mogla w domu cos np zrobic a akurat bedzie sama. Czesto tak jest ze dziecko nie daje obiadu ugotowac, glupiego prania wywiesic bo jest marudne i wymaga duzej uwagi..

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

I pisalam ze moze zadzwonic i ZAPYTAC czy moze przyjechac a nie ze przyjedzie...

[Villga]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

I pisalam ze moze zadzwonic i ZAPYTAC czy moze przyjechac a nie ze przyjedzie...

To niech wyśle sms. W czym problem?

[201607040940]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Depilacja i spa w ciagu dnia przy dziecku??
Nie mowie o takich sytuacjach ze ma zmieniac swoje plany pod niego ale np jak obiad gotuje lub poprostu zajmuje sie malym to chyba moze pozwolic mu przyjechac i posiedziec z synem. Chociaz czesciowo tez odciazy ja to od patrzenia na dziecko i w tym czasie bedzie mogla w domu cos np zrobic a akurat bedzie sama. Czesto tak jest ze dziecko nie daje obiadu ugotowac, glupiego prania wywiesic bo jest marudne i wymaga duzej uwagi..
.

Nie rozumiem dlaczego miałaby się na coś takiego godzić.
Po co taka iluzja że jest się rodziną. To dopiero namieszałoby dziecku w głowie.

I nie jest problemem (chyba)depilować nogi w pokoju kiedy dziecko bawi się na dywanie/kocyku albo chodzić po mieszaniu z maseczką na twarzy. Dziecko w tym nie przeszkodzi.

Autorka mieszka z rodzicami więc wyobrażam sobie że jak ma potrzebę wywiesić pranie a dziecko jest marudne na te 10 minut podrzucie je dziadkom.

[Czekoladowe_Serce]

No to ojciec malego to juz nie jego rodzina?
Nie mowie ze tworza rodzine tylko pisze, ze dziecko juz ich bedzie laczyc do konca zycia nawet jak pan maz bedzie mial juz inna kobiete a autorka drugiego tzta

[201607040940]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

No to ojciec malego to juz nie jego rodzina?
Nie mowie ze tworza rodzine tylko pisze, ze dziecko juz ich bedzie laczyc do konca zycia nawet jak pan maz bedzie mial juz inna kobiete a autorka drugiego tzta

Jego rodzina - tak, ale już nie jej.

Masz dziecko, jakie uczucia łączą Cię z jego ojcem biologicznym? Chciałabyś mieć go w domu jak będziesz prała, gotowała i sprzątała? On popatrzy na dziecko a Ty zajmiesz się swoimi sprawami.

[Czekoladowe_Serce]

Nie nawidze go i nie istnieje dla mnie po tym co mi zrobil nie jest wart przebaczenia. Dlatego definitywnie urwalam kontakt z nim i nie zaluje w zadnym wypadku decyzji.

[Barbarella05]

Nie rozumiem najazdu na JKI...
Nie mam dzieci, ale po tym co Pan Jaśnie Mąż i Szanowny Tatuś wyprawiał, to bym go oknem nie wpuściła.
Jak był za granicą to nie chciał synka widywać, kasy na niego wydawać , na rozprawie sam chciał widzenia co 3 tyg. , a teraz nagle jak za dotknieciem czarodziejskiej rózdzki Wielki Tatuś się znalazł ?
Chce widywać syna częsciej, to niech pójdzie do sądu i złoży odpowiedni wniosek, niech spłaci Autorkę i niech sie zachowuje jak Facet i przykładny Ojciec.
A on jeszcze podsłuchy zakłada, no cycki opadają...
Jakbym wzięła patelnię i jakbym ją rozbujała, ola la , taaaakiego guza by miał, cymbał jeden
Dobrze robisz Autorko, trzymaj się.
Bartek owszem jego syn, ale ojciec to nie wzór do naśladowania.
Tymbardziej,że Mały wie że miedzy rodzicami coś jest nie tak - dzieci czują takie rzeczy- to po co mu dodatkowy stres?
A jeszcze chciałabym dodać- że dla mnie to wygląda jakby Jaśnie Pan Mąż wykorzystywał Małego w tzw. sporze między Nim a JakKażdaInna.

[201607040940]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Nie nawidze go i nie istnieje dla mnie po tym co mi zrobil nie jest wart przebaczenia. Dlatego definitywnie urwalam kontakt z nim i nie zaluje w zadnym wypadku decyzji.

Ale jest ojcem Twojego dziecka - nic tego nie zmieni, poprzez dziecko zawsze będziecie połączeni. Może zawnioskować o badania ojcostwa i sądownie dochodzić kontaktów z dzieckiem (tak sądzę). Więc może kiedyś, zgodnie z tym co radzisz JKI zagnieździ Ci się w domu żeby przypilnować dziecka.

Jak Każda Inna (jak rozumiem) niespecjalnie dogaduje się z exem. Jego zachowanie w czasie rozwodu, robienie z niej wariatki, niepłacenie alimentów, niemożność takiego codziennego liczenia na niego - bo jest nieprzewidywalny - czasami chce bawić się w tatusiowanie - ale tylko wtedy kiedy mu pasuje. Nie nastraja jej pozytywnie do exa i nie dziwię się że na razie nie wie jak się zachowywać. Raz odbiera/ czasami nie odbiera telefon / zgadza się/ nie zgadza na wizyty / wnioskuje o częstsze kontakty/wycofuje się z tego pomysłu. Musi sobie ułożyć wszystko we własnym sumieniu, przemyśleć, ochłonąć po rozwodzie.
Kiedyś będzie się z tego śmiała (mam nadzieję)

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Gosiaczek1969

Ale jest ojcem Twojego dziecka - nic tego nie zmieni, poprzez dziecko zawsze będziecie połączeni. Może zawnioskować o badania ojcostwa i sądownie dochodzić kontaktów z dzieckiem (tak sądzę). Więc może kiedyś, zgodnie z tym co radzisz JKI zagnieździ Ci się w domu żeby przypilnować dziecka.
Jak Każda Inna (jak rozumiem) niespecjalnie dogaduje się z exem. Jego zachowanie w czasie rozwodu, robienie z niej wariatki, niepłacenie alimentów, niemożność takiego codziennego liczenia na niego - bo jest nieprzewidywalny - czasami chce bawić się w tatusiowanie - ale tylko wtedy kiedy mu pasuje. Nie nastraja jej pozytywnie do exa.

O to ojciec wnioskowac nie moze tylko matka jezeli w papierach wpisany jest ojciec nieznany.Tak mi radca mowil i nie tylko wiec sama nie zamierzam sie wychylac z badaniami i kontaktami a skladajac o alimenty bym dala przyzwolenie na kontakty i to zrobila autorka wiec nie powinna ograniczac do co 3tygodniowych widzen miedzy co miedzy ojcem a synem kontaktu. Ja nie dalam pozwolenia i nie manewruje dzieckiem tak jak autorka. Teraz wrecz nie bylo by dobre mieszaniw w glowie synowi zwlaszcza ze kogo innego uwaza za tate.
Jest i zaluje ze nim jest. Nie nadaje sie na ojca i to doslownie, ale juz nie bede opisywac jaki jest do tej pory ojciec biologiczny bo az wstyd.

[giselle2504]

Niektórzy to naprawdę nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Szczerze mówiąc byłoby mi wstyd za samą siebie
Nie chodzi o to, żeby Autorka zapraszała exa specjalnie, może jeszcze sama dzwoniła i pytała czy nie zechciałby przyjechać. Chodzi o to, żeby zdecydowała się czego chce od niego. Bo do tej pory zachowywała się tak, że niby chce, żeby częściej przyjeżdżał i się opiekował, a jak on chciał, dzwonił, pisał smsy to go olewała totalnie, bo co ją to obchodzi. Gdzie w tym logika? Teraz zdecydowała, że jednak pozwoli tylko na wizyty co 3 tygodnie i tak jest dobrze. Oboje mają to na papierze i nikt się nie może przyczepić. Trzeba tylko było tą decyzję już na początku podjąć zamiast się motać.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja na szczescie z ojcem biologicznym kontaktu nie utrzymuje, wiem ze to nie material na ojca a malemu nie zamierzam dodatkowo w glowie mieszac. Poza tym maly ma za ojca obecnego tz.

Moze i debil ale ojciec. Poza tym trzeba bylo myslec z kim sie zaczelo spotykac zanim w ciaze zaszla i zaczela planowac przyszlosc, a dziecko to nie zabawka i bedzie juz ich laczyc do konca zycia. Nie musi z otwartymi ramionami przyjmowac ale dzialac by dziecku bylo dobrze nawet jak by miala zeby zacisnac. Byli na tyle dorosli by do lozka isc zeby zajsc w ciaze to niech beda na tyle dorosli zeby dogadac sie w sprawach dziecka...

Moim zdaniem on jest dupkiem i teraz sa po rozwodzie itp to powinni zostawic to co bylo i dzialac na korzysc dla dziecka a nie myslec egoistycznie zwlaszcza jak autorka by chciala zeby niby dziecko ten kontakt z ojcem mialo.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------


Depilacja i spa w ciagu dnia przy dziecku??
Nie mowie o takich sytuacjach ze ma zmieniac swoje plany pod niego ale np jak obiad gotuje lub poprostu zajmuje sie malym to chyba moze pozwolic mu przyjechac i posiedziec z synem. Chociaz czesciowo tez odciazy ja to od patrzenia na dziecko i w tym czasie bedzie mogla w domu cos np zrobic a akurat bedzie sama. Czesto tak jest ze dziecko nie daje obiadu ugotowac, glupiego prania wywiesic bo jest marudne i wymaga duzej uwagi..

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

I pisalam ze moze zadzwonic i ZAPYTAC czy moze przyjechac a nie ze przyjedzie...

Jezu jak strasznie smiesznie to brzmi w ustach osoby, ktora wpadla z byle palantem..

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Nie nawidze go i nie istnieje dla mnie po tym co mi zrobil nie jest wart przebaczenia. Dlatego definitywnie urwalam kontakt z nim i nie zaluje w zadnym wypadku decyzji.

Jak wyzej.

Napisane przez giselle2504

Niektórzy to naprawdę nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Szczerze mówiąc byłoby mi wstyd za samą siebie
Nie chodzi o to, żeby Autorka zapraszała exa specjalnie, może jeszcze sama dzwoniła i pytała czy nie zechciałby przyjechać. Chodzi o to, żeby zdecydowała się czego chce od niego. Bo do tej pory zachowywała się tak, że niby chce, żeby częściej przyjeżdżał i się opiekował, a jak on chciał, dzwonił, pisał smsy to go olewała totalnie, bo co ją to obchodzi. Gdzie w tym logika? Teraz zdecydowała, że jednak pozwoli tylko na wizyty co 3 tygodnie i tak jest dobrze. Oboje mają to na papierze i nikt się nie może przyczepić. Trzeba tylko było tą decyzję już na początku podjąć zamiast się motać.

Przykro mi, ale z tego co widac to wlasnie Ty masz spory problem z czytaniem ze zrozumieniem.
Czestsze kontakty -tak, ale ustalone sadownie. Nie lapiesz? Tak, zeby autorka miala ustalone w jakie dni szanowny tatus sie zjawi, a nie wydzwania kiedy ma akurat taki kaprys

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez giselle2504

Niektórzy to naprawdę nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Szczerze mówiąc byłoby mi wstyd za samą siebie
Nie chodzi o to, żeby Autorka zapraszała exa specjalnie, może jeszcze sama dzwoniła i pytała czy nie zechciałby przyjechać. Chodzi o to, żeby zdecydowała się czego chce od niego. Bo do tej pory zachowywała się tak, że niby chce, żeby częściej przyjeżdżał i się opiekował, a jak on chciał, dzwonił, pisał smsy to go olewała totalnie, bo co ją to obchodzi. Gdzie w tym logika? Teraz zdecydowała, że jednak pozwoli tylko na wizyty co 3 tygodnie i tak jest dobrze. Oboje mają to na papierze i nikt się nie może przyczepić. Trzeba tylko było tą decyzję już na początku podjąć zamiast się motać.

Dokladnie..

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Wizazanka5000

Jezu jak strasznie smiesznie to brzmi w ustach osoby, ktora wpadla z byle palantem..

Jak wyzej.

Przykro mi, ale z tego co widac to wlasnie Ty masz spory problem z czytaniem ze zrozumieniem.
Czestsze kontakty -tak, ale ustalone sadownie. Nie lapiesz? Tak, zeby autorka miala ustalone w jakie dni szanowny tatus sie zjawi, a nie wydzwania kiedy ma akurat taki kaprys

Dlatego palanta na samym poczatku poslalam na drzewo a nie mieszalam i zmienialam zdanie co chwile..

[201607040940]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

O to ojciec wnioskowac nie moze tylko matka. Tak mi radca mowil i nie tylko wiec sama nie zamierzam sie wychylac z badaniami i kontaktami a skladajac o alimenty bym dala przyzwolenie na kontakty..
Jest i zaluje ze nim jest. Nie nadaje sie na ojca i to doslownie.

Takiego ojca dla Swojego dziecka wybrałaś, spałaś z nim. Jest rodziną Twojego dziecka. I zgodnie z tym co znalazłam w necie może on wnioskować o ustalenie ojcostwa:
http://www.mjakmama24.pl/rodzice/kar...,173_1337.html

Jak jest faktycznie - to chyba do adwokata specjalisty od prawa rodzinnego musiałabyś pójść.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez Wizazanka5000

Czestsze kontakty -tak, ale ustalone sadownie. Nie lapiesz? Tak, zeby autorka miala ustalone w jakie dni szanowny tatus sie zjawi, a nie wydzwania kiedy ma akurat taki kaprys

Dokładnie