2014-11-26, 21:44 | #1051 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
hej laski dzieki za opinie
z fokami na razie lipa o mam duzy komputer zepsuty a laptop tez nawala ledwie co chodzi.... męża nie ma i nie ma komu naprawiac śliweńko dzieki za pralkę utwierdziłaś mnie tylko w moim wyborze goldi dam rade ze stówką a co!!!!! kto jak nie ja, wole zabałaganione 100 niż zabałaganione 20 wiecsz co Natala ostatnio wyczaiła??? o cos zapyta, ja jej zabronie albo nie pozwole a ona sie obraca i idzie do taty i pyta dokładnie o to samo, z babcią też tak próbuje Sliwenko ja tez znow straciłam głos od 3 miesięcy jestesmy z Natalą cały czas chore, mąz zreszta też... ale on to przez budowe... kupiłam inhalator niby co pomaga ale jak sie zakaszlemy to koniec , najgorzej jest w nocy...
__________________
----------------------------------- Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009 "tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
|
2014-11-27, 07:50 | #1052 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Anika kup sól emską i pij, Natka nie przełknie podejrzewam ale ty możesz
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2014-11-27, 18:06 | #1053 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Cytat:
Cytat:
co do pralki to nie brałam nawet innej firmy pod uwagę
__________________
12.09.2009 09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png Edytowane przez śliweńka Czas edycji: 2014-12-03 o 13:10 |
||
2014-11-27, 21:26 | #1055 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Moja stara pralka nie tyle śmierdziała co pranie z niej nie pachniało. teraz mamy LG 7kg i jak dla mnie jest super. Samsunga nie kupiliśmy z powodu opinii kilku znajomych, niepochlebnych dodam
Myszko puść pranie z domestosem i wysoką temperaturą a później pustą pralkę albo z jakimiś szmatami. Może to coś pomoże. A jaką masz tą pralkę?
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2014-11-28, 06:17 | #1056 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Marta kciuki
|
2014-11-28, 09:42 | #1057 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
To dziś? Marta powodzenia!
Anika juz niedługo przeprowadzka!super dużo zdrówka Ana z tym szefem to prawda Pokaż Zuzie w klubie Mój synek dalej ani myśli raczkowac! Za to dwa dni temu postawił pierwsze kroczki! Nie ma jeszcze 9 m-cy więc jak tak dalej pójdzie to na roczek będzie biegał Edytowane przez baja_86 Czas edycji: 2014-11-28 o 09:44 |
2014-11-28, 17:38 | #1058 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
MIANOWANA!!!!!
to byl fantastyczny egzamin a ile stresuuuuuu! jutro wam wszystko opisze bo mnie dzis dziewczyny na koncert wyciagaja
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
2014-11-28, 17:40 | #1059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Wiedziałam !!!!!!!!
|
2014-11-28, 18:03 | #1060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Gratulacje Marta
|
2014-11-28, 20:23 | #1061 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
super. opijamy
|
2014-11-28, 22:29 | #1062 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
bzyczka to ja nigdy whirpoola :/
martucha
__________________
12.09.2009 09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png |
2014-11-29, 09:03 | #1063 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Śliwieńko a widzisz moja mama ma whirpoola już z 7 lat i działa super zależy od ludzi ja jestem z tej LG zadowolona mega, bo pranie po 30 min pachnie cudnie i czyściutkie, wcześniej miałam amicę i przeklinałam ja odkąd ją kupiliśmy (tż wybierał ), wcale tania nie było a badziew jakich mało.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2014-11-29, 11:21 | #1064 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Cytat:
ja mam jeszcze zmywarkę whirpoola i myślę w przyszłości wymienić na boscha amice mam piekarnik, płytę, okap i lodówkę i nie narzekam zależy kto jakie ma doświadczenia, bo LG mamy tv led i dobry zakup
__________________
12.09.2009 09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png |
|
2014-11-29, 11:31 | #1065 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
amice mamy i lodówke i kuchenkę - nie narzekamy, zmywarkę whirpool własnie - też nei narzekamy, tv kolejny LG
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2014-11-29, 14:49 | #1066 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
z tymi sprzętamni to wszytsko zależy jak się trafi..
moja mama miała ok 12-15 lat pralkę whirlpoola i była zachwycona. jak ta padła wreszcie ze starości to kupili następną tez whirlpoola i jest tak badziewna że lepiej nie mówic a my mielismy lodówkę właśnie whirlpoola i zdechł agregat tuz po zakończeniu gwarancji teraz szykamy nowej lodówki...tylko chciałabym no Frost i z komorą na warzywa ale w takim wymiarze jak potrzebujemy to nie ma Bo koniecznie musimy mieć 160 cm bo mamy skosy w kuchni i zabudowę...ale lodówki nie chcemy pod zabudowę. sa w takim rozmiarze ale bez no Frosta i bez tej komory tylko takie zwyklaski... a na zasyfioną pralkę to może pomoze wyczyszczenie syfonu tego od odpływu i umycie pralki preparatem do tego przenzaczonym-tzn jak myje się zmywarki na pusto z tymi buteleczkami np. finisha to są takie preparaty do mycia pralek-w lidlu i w Rossmannie na pewno są. ---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ---------- gratulacje |
|
2014-11-29, 14:54 | #1067 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
no to wam opisuje.. ale zastrzegam ze mega duzo czytania wiec dla tych ktorym sie nie chce to powiem tylko tyle ze mialam mega fajna komisje ktora tak troche oczarowalam, dostaly mi sie w zamian bardzo fajne pytania, zaliczylam z duzymi gratulacjami
a dla tych co chca szczegolow to prosze byłam mega zestresowana.. łącznie z biegunką nie mogłam się na niczym skupić, nawet nie pamiętałam jakie są kompetencje rady pedagogicznej.. a przecież przerobiłam w cholereeeee ustaw byłam z nich obcykana... Jako że nie mile widziane jest robienie u nas prezentacji (bo to trzeba do końca wysłuchać, nie można przerwać a sprzęt sie wiesza..) to wzięłam moje sprawozdanie (30stron!!) do teczki a na kartce rozpisałam sobie taki plan co po kolei jakbym zapomniała... (sprawozdanie wzięłam jakby szczegółowo chcieli o cos zapytać żebym mogła sie odnieść..) do torebki buty na zmianę i fru do przedszkola.. tam zestresowana moja dyr, bo jej się laptop popsuł jak na złość! i stresowała sie mną i jeszcze laptopem bo tam przecież cale przedszkole... poszłyśmy do auta pojechaliśmy do mzo.. jeszcze po drodze rozmawiamy o tym ze mam sic za ciosem i od razu robić dyplomowanie.. to jej mowie ze nie mogę bo przecież mogę dopiero po roku a rok mi minie w styczniu (bo akt nadania dostane w styczniu) a awans mogę od września zacząć wiec mam 1.5 roku postoju.. to ta sie śmieje ze mam odpocząć i patrzy na mnie i mówi "tak pani odpocznie.." pod mzo zaparkowałyśmy wchodzimy na gore (miałam na 11 byłyśmy 10.40) a tam komisja juz wolna.. bo sie poskracało.. no i pierwsze dwa zdziwienia ekspertem jest nauczycielka z innego przedszkola z która sie spotykam na spotkaniach koordynatorów w poradni pp podnosi mi kciuk w gore, wiec myślę ze bedzie dobrze.. zaprosili moja dyr do środka mi kazali poczekać.. no i druga niespodzianka.. mniej mila na egzaminie jest pani kurator a teoretycznie jak jest z Toba dyrektor byc nie musi..no nic.. dam rade zaprosili mnie do środka (ten moj plan miałam przełożony na teczce za gumka żeby mi nie wyleciał oparłam teczkę o stół i moje nogi i siedzę.. pani przewodnicząca - jakaś tam dyrektor mzo prosi mnie o przedstawienie to mowie jak sie nazywam jakie mam wykształcenie.. no i ona mi mówi co po kolei będzie się dziać - ze mam krotko o sobie opowiedzieć, potem komisja zada mi pytania, potem wyjdę one sie naradza no i zaproszą na werdykt no i zaczęłam.. zaschło mu w buzi, wiec nalały mi wody, uśmiechnęły sie.. i już poleciało.. gadałam gadalam gadalam.. i sobie gadałam.. w miedzy czasie powiedzieli że plan mogę mieć na stole wiec spokojnie sobie czasem na niego zerkałam.. np jak zapomniałam jakie imprezy robiłam ogólnoprzedszkolne a przecież robiłam co najmniej z 3 w semestrze wiec tych kolorowych dni i innych bylo duzo z polowe zapomniałam.... miałam wrażenie ze mowie nieskładnie ze robię jakieś błędy stylistyczne (a jak gadałam potem z dyr to mówiła ze wcale nie ze to może moje wrażenie bo mówiłam super płynnie ) no i powiedziałam po kolei co trzeba nawet o internet zahaczy lam o wykorzystanie wiedzy pedagogicznej w praktyce przeszłam do prawa oświatowego i nawet podsumowanie walnęłam a nikt mi nie przerwał, tylko mi dyra dziwnie oczami mrugała i ja nie wiedzialam co odemnie chce.. byłam wystrychana dlaczego nikt mi nie przerywa... no i mowie ze moim zdaniem spełniłam wszystkie zadania by być mianowana i ze nawet nagrodę dyr dostałam mimo ze w placówce publicznej pracuje 3 lata i ze to tyle.. i siedze... pani przewodnicząca wyskakuje z tekstem ze przeprasza ze mi nie przerwała ale tak cudownie się mnie słuchało z taka pasją zaangażowaniem mówiłam że nie miała sumienia.. na to pani ekspert (jak się potem okazało dyr szkoły podstawowej do której chodziłam) mówi ze ona do mnie nie ma pytań.. ze nie wie o co zapytać bo ja powiedziałam wszystko i ona już wszystko wie.. no ale ta pani kurator powiedziała że cos muszą zapytać bo formalności ma się stać zadość no i zadali pytania. Od tej ekspertki dostałam czym się kierowałam wybierając takie szkolenia i kursy to jej mowie ze chciałam poznać wiele metod pracy żeby uatrakcyjnić dzieciom zajęcia i mi się nagle przypomniało że ja przeciez innowacje napisałam.. i szybko mowie że całkowicie zapomniałam że przez właśnie szkolenia z dziamskiej zrobiłam innowacje i opowiadam – komisja się zaczyna śmiać a moja dyr że no właśnie! (dlatego mi mrugała jak się potem okazało) no i potem jeszcze o rece mowilam co mi dał ten kurs szkolenia o SI o aspergerze studia etc.. Kolejne pytanie miałam od kuratorki – i coooo i zapytała mnie kiedy moge robic kolejny stopię awansu i ile będzie trwał a przeciez o tym w aucie rozmawiałysmy to jej to ładnie wytlumaczyłam z podaniem daty etc.. zaliczone następne pytanie od espertki – tej co jest tez koordynatorem w poradni – czy zgadzam się z tezą że przedszkole jest ważniejsze od uniwersytetu – więc pojechałam że dziecko w przedszkolu zdobywa wszystkie podstawy a bez dobrych podstaw niczego trwałego się nie stworzy etc.. Ostatnie pytanie od przewodniczącej miałam o tym dlaczego jeden nauczyciel radzi sobie z 25 dzieci a rodzic z jednym nie potrafi no i tu mowilam o konsekwencji o kontraktach grupowych o tym ze dzieci czuja ze jestesmy tam tylko dla nich na 100% a rodzice przeciez w domu maja inne rzeczy do ograniecia albo nie maja predyspozycji etc.. na koniec pani przewodnicząca powiedziała ze mam jeszcze opowiedzieć o kilku swoich sukcesach to powiedziałam o tej ostatniej nagrodzie w konkursie o tym ze rodzice tak o mnie walczyli o prostych malych sukcesach które składają się na jeden duży i tyle.. wyszłam i tu zaczęła się bajka... siedziałam 20 minut na korytarzu, przez oszklone drzwi widziałam jak moja dyr gada i gada gestykuluje, gada one się śmieją gadają śmieją i tak w kolko.. ludzie z gabinetów zaglądali czemu tam tak głośno.. zwykle to trwa z 5-10 minut a one gadały.. już najbliżsi do mnie wydzwaniali a ja siedziałam z ta woda w ręce i czekałam.. i się doczekałam wchodzę.. a pani przewodnicząca zaczyna słowami, ze jestem wisienka na torcie ze poprawiłam im humor na cały dzień, ze byłam najlepsza i ze dobrze ze była taka kolejność (byłam ostatnia) bo tak dźwignęłam poprzeczkę, ze panie które były przede mną miałby by ciężko.. ze ona olewa (dosłownie olewa!) konwenanse i musi mnie uściskać.. ze tu się o mnie panie kłóciły bo chcą mnie zatrudnić – ze mam im przyjść do szkoły i przedszkola i zrobić wdn o terapii reki, wzięły moje nr telefonów, ze jakby się okazało ze jakimś cudem stracę prace to one mnie z marszu biorą.. pani kurator mnie wycałowała i było tak mega mega milo.. jeszcze z5 minut stałyśmy i gadałyśmy bo chciały się czegoś więcej dowiedzieć i o dziamskiej i o rece.. no a potem była czysta przyjemność – pojechałyśmy z dyr do knajpki na pyszna kawę i ciasto – tam Wojtek przywiózł duży bukiet kwiatów i malibu (moja dyr uwielbia) bo czułam się w obowiązku podziękować pani dyr za to ze mnie przyjęła ta się popłakała, bo przecie to jej obowiązek a ja tak tego nie odbierałam bo serio jakby mnie w środku roku nie przyjęła to byłoby ciężko.. pogadałyśmy o filmach o książkach i pojechałyśmy do przedszkola gdzie mnie wysciskaly dziewczyny i tyle taka bylam z siebie dumna! aaaaaa i pytalam dyr czemu tak dlugo gadaly i sie naradzaly.. a ona mi mowi ze jestem trąba bo zapomnialam o wdn opowiedziec jakie robilam i ona to zrobila za mnie i jeszcze opowiadala im jaka jestem tworcza i fajna (dlatego one chcialy zebym zrobila te wdny u nich ) i musze wam powiedziec ze mi sie mega zrobilo bo przeciez nie musiala juz nic mowic bo i tak odpowiedzialam na wsyztskie pytania i bym zaliczyla.. fajnie ze jej sie chcialo - wiem ze to tez dobrze swiadczy o calym przedskzolu przed szefem mzo i pania kurator ale jednak...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
2014-11-29, 15:04 | #1068 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Marta wow. Nie mogło być inaczej. Sama bym ciebie zatrudniła jakbym mogła jeszcze raz gratuluję ;*
|
2014-11-29, 15:18 | #1069 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Marta super widać po opisie, że emocje jeszcze trzymają Dużo stresu, ale efekt do przewidzenia! Raz jeszcze gratuluje i cieszę się, że tyle osób Cię doceniło
|
2014-11-29, 15:59 | #1070 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
ale fajny opis, tez jestem z Ciebie dumna
|
2014-11-29, 17:45 | #1071 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
marta jak już kiedyś pisałam urodziłaś się jako nauczyciel właściwa osoba na właściwym miejscu ja Cię widzę w przyszłości jako dyrektorka przedszkola
__________________
12.09.2009 09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png |
2014-11-29, 17:46 | #1072 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Ooo o właśnie
Marta chciałbyś? Myślałas kiedyś o byciu dyrektorem? |
2014-11-29, 18:45 | #1073 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Nadrobilam.
My mamy pralke LG jestesmy zadowoleni ale chciałbym taka jak sliwenka tym systemem bombelkowym. Znowu lodowke mamy samsunga i jest dla nas super. A telewizor Philips i tez świetny szczególnie ze wszystko i tv i komorki i laptop i drukarke mamy połączone przez wifi wiec puszczanie muzyki na tv przez telefon czy filmow zgranych na kompie malina. Dziękuje za wszystkie kciuki za pamiec o egzaminie. Za wszystkie cieple slowa gratulacje. Egzamin byl dla mnie bardzo stresujacy chyba nie mialawn bardziej balam sie dodatkowo ze ktos powie nagle ze mi brakuje jednego dnia albo ze zle zinterpretowalam prawo etc. Nawet mialam pezez kilka dni koszmary ze mi ciagle przerywaja i pytaja o związek rozprawy Kanta z systemem oświaty. A było fantastycznie. Na prawde każdemu życzę takiej komisji tak cudownych i prostych pytań i tylu cieplych słów. Emocje pewnie ze trzymają. Jeszcze na bank będą trzymać bo jutro rodzinny obiad. Więc bede musiala opowiadać. W poniedziałek tez będą pytać wiec jeszcze trochę bede to przeżywać. A czy chce byc dyr. Nie wiem. Nie mam pojęcia czy chce mi sie uzerac z dorosłymi przecież dlatego nie zostałam na doktoracie. Bo chciałam pracować z dzieciakami. W przedszkolu coraz częściej czy nauczycielki czy ostatnio intendentka z kucharkami napominaja ze mam robić studia bo przecież nasza chce po tej kadencji iść na kompensacyjne. Ale nie wiem. To musialoby byc juz za 4 lata a ja chcę jeszcze urodzic. i to jest dla mnie najważniejsze. Jakby została jeszcze na nastepna kadencje to moze bym to rozwazyla a tak to skupiam sie na umowie na czas nieokreslony i ciąży. Z drugiej strony mamy nową pania vice dyr ktora ma aspiracje mimo totalnym braku umiejętności no ale ja sie nie wchrzaniam. Jest mi dobrze. Reasumujac wcześniej niz za 9 lat (4 lata tej kadencji i 5 całkowicie nowej) stanowiska na wyzsze nie zmienie jesli za 9 lat mialabym taka propozycje to bym rozwazyla teraz nie. Mam inne cele
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
2014-11-29, 19:44 | #1074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Marta czyli teraz w planach ciąża?
|
2014-11-30, 09:20 | #1075 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
tak ale i tak do konca roku szkolnego nie staramy sie.. a potem jak nie dostane umowy na czas nieokreslony to bedziemy sie starac od razu bo kolejnego roku czekac nie bede i mam to w nosie.. jak mi sie przerwie - a na bank sie przerwie bo to zastepstwo to skupie sie na osrodku, a jak dostane umowe to poczekam ze 3 mce zeby od razu nie zostawiac dziewczyn.. wiec tak czy inaczej albo za rok juz bede w trakcie dzialania albo od stycznia za rok..
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
2014-11-30, 18:39 | #1076 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
no to fajne plany macie martus, trzymam wiec kciuki. Ja sie chyba na drugie nie zdecyduje....
Marta, a ma pytanie z Twojej profesji. Zuzka zakochala sie w szlaczkach, a raczej w pisaniu/rysowaniu, po kropkowanych liniach. Czy na tym etapie mam ją poprawiać w jakich kierunkach pisac juz literki, chodzi o kierunek. czy zostawic jej frajde a pozniej jej to cwiczyc jak juz bedzie potrafila pisac i rozumiec co pisze. Bo np jak poprawia kropkowane cyferki to zaczyna od dolu cyferki, albo literę O lib cyfrę zero, pisze prawa reka wle w kierunku jak leworeczny czyli w prawą stronę. Edytowane przez kliwia Czas edycji: 2014-11-30 o 19:03 |
2014-11-30, 18:53 | #1077 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
Czemu się nie zdecydujecie? To już tak ppstanowiobe?
Ja nie chcę zeby patryk został kiedyś sam. Kuzyni swoja droga ale chce zeby kogoś miał. Wiec sie będziemy starac. Jesli chodzi o pisanie to mozesz jej podpowiadac ale nie jakoś nachalnie zeby jej radości nie zabijac. Jak się bedzie dała naprowadzic to super jak nie to niech robi jak chce jeszcze może. Zaopatrz sie w ksiazeczke Agnieszka bala stymulacja lewej i prawej polkoli mozgu - cz 7 planowanie ruchu. Kosztuje do 20 zl a jest swietna do nauki planowania ruchu przez zabawe. Zreszta cala seria jest bardzo dobra. P.s. jak będziesz mogla kupic więcej to jeszcze grafopercepcja moze wam sue spodobac ale jest mega prosta właśnie dla takich maluchow
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
Edytowane przez martucha84 Czas edycji: 2014-11-30 o 19:01 |
2014-11-30, 18:56 | #1078 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
u nas Karo posługuje się dwoma rękoma, a mój tata ją strofuje, by rysowała i jadła prawą
__________________
12.09.2009 09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png |
2014-11-30, 19:04 | #1079 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
wiesz co, kiedys rozmawialismy o tym, czy bysmy chcieli miec dzieci, moze bysmy chcieli, ale po pierwsze wykonczylabym sie nerwowo, a po drugie mysle ze ten swiat sie nie nadaje... No jakos tak mam wewnetrzny opor. Moze za 5 lat mi odbije jeszcze i sie bede odmladzac dzieckiem hahaha
ale na razie jak sobie pomysle, ze teraz juz jest tak calkiem fajnie, zuzka juz duza, juz mozna duzo rzeczy robic planowac organizowac i sie nie przejmowac. CHyba juz nam jest wygodnie |
2014-11-30, 19:21 | #1080 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVII
My mieliśmy tak samo z tym "wygodnie nam" ale doszlismy do wniosku ze nasz egoizm nie moze byc ważniejszy. Teraz jeszcze raz w pieluchy a potem pomysl pat 10/11 mlodsze 5 i calkiem fajnie mozna funkcjonować
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:24.