Jak poradzić sobie z kompleksami na punkcie wyglądu?

[Rule Britannia]

Ja Ci powiem jedno. Jeśli masz kompleksy, które można zmienić, to je zmień po prostu. Możesz słuchać psychologicznych gadek pod tytułem "Zaakceptuj się", ale to się zawsze będzie za Tobą ciągnęło. Jeśli chcesz schudnąć, to schudnij. Zniknie 50% Twoich problemów. Zmień fryzurę, inaczej się maluj, postaw na ładne paznokcie z ciekawymi wzorkami, odśwież szafę, uśmiechaj się do ludzi i poczuj się piękna. Wystarczy chcieć.

[magica]

Napisane przez Akmede23

Teraz ideał to kobiety z wielkimi oczami, wielkimi warami i najlepiej z brakiem nosa, żeby tylko dziurki było widać. I przez to kobiety malują sobie ślepia na smoky eyes, doczepiają se sztuczne rzęsy, operują nosy i powiększają usta. W efekcie chodzi potem armia klonów z twarzami typu ,,kopiuj- wklej''. Na końcu jak już większość kobiet osiągnie ten ,,ideał'' i będzie wyglądać tak samo to ci, którzy te ideały wymyślają, zaczną wymyślać jakiś inny ideał żeby dalej wyciągać kasę od kobiet. Kiedyś ten ideał się wszystkim przeje. Ciekawe co wtedy wymyślą? Trzeci cycek? Pośladki na plecach? Trzecie ucho żeby móc sobie więcej kolczyków zrobić? I znowu zdesperowane kobiety polecą do specjalistów nabijać im kieszenie.
Ja myślę, że powinniśmy nie przejmować się jakimiś ideałami piękna tylko podkreślać to co nas wyróżnia, bo może kiedyś te wyróżniające nas elementy będą uważane za piękne gdy już wszyscy ludzie będą wyglądać tak samo.

Fajnie napisane

[tosiajola]

Napisane przez Akmede23

Teraz ideał to kobiety z wielkimi oczami, wielkimi warami i najlepiej z brakiem nosa, żeby tylko dziurki było widać. I przez to kobiety malują sobie ślepia na smoky eyes, doczepiają se sztuczne rzęsy, operują nosy i powiększają usta. W efekcie chodzi potem armia klonów z twarzami typu ,,kopiuj- wklej''. Na końcu jak już większość kobiet osiągnie ten ,,ideał'' i będzie wyglądać tak samo to ci, którzy te ideały wymyślają, zaczną wymyślać jakiś inny ideał żeby dalej wyciągać kasę od kobiet. Kiedyś ten ideał się wszystkim przeje. Ciekawe co wtedy wymyślą? Trzeci cycek? Pośladki na plecach? Trzecie ucho żeby móc sobie więcej kolczyków zrobić? I znowu zdesperowane kobiety polecą do specjalistów nabijać im kieszenie.
Ja myślę, że powinniśmy nie przejmować się jakimiś ideałami piękna tylko podkreślać to co nas wyróżnia, bo może kiedyś te wyróżniające nas elementy będą uważane za piękne gdy już wszyscy ludzie będą wyglądać tak samo.

Proroczy post
http://deser.pl/deser/1,111858,16689..._Chce_byc.html


Czekamy na pośladki na plecach

[pani_charlotte]

Nie mam kompleksów odkąd zrozumiałam, że każdy może się podobać, kazdego mozna pokochać i nigdy nie wiadomo dlaczego akurat ta a nie inna osoba kogoś kręci. Tym samym-nie ma sensu porownywać się do zadnych modelek czy innych gwiazd ani nawet do niby ladniejszych kolezanek. I tak w koncu spotykasz faceta, który stwierdza, że oto jestes dla niego najpiękniejszą dziewczyną na swiecie. I wlasnie Twoja twarz podoba mu się najbardziej a nie jakiejś tam Limy
Nie ma czegoś takiego jak obiektywne piękno.

[Kolor kremowy]

Napisane przez Kornelia88_

Macie kompleksy? Jak z nimi walczycie? Ja przyznam, że często porównuję się z dziewczynami pokroju Adriany Limy w najlepszym wydaniu, im częściej oglądam ich zdjęcia na facebooku, tym częściej topię się we własnych kompleksach. Najgorsze jest to, że wiem, iż nigdy im nie dorównam i nie mam motywacji, żeby zrobić ze sobą cokolwiek, bo przecież zawsze będę dwa kroki za nimi.
Nie lubię swojego ciała, jestem niska, trochę pulchniutka i masywna (lekko odstający brzuszek i ogólnie ciężka budowa ciała), chociaż BMI mam w normie, to moje ciało wygląda na sflaczałe i zmęczone. Z twarzy też nie jestem zbyt zadowolona, ale to jest coś, na co nie mam wpływu, jedno co mi się udało-włosy! Macie jakieś pomysły, jak z tym walczyć, zaakceptować, by poczuć się lepiej? Jakieś wasze rady, sposoby?

Pozdrawiam

Wiesz, nawet piękne aktorki i modelki nie podobają się każdemu. Wszystko jest kwestią gustu. Najważniejsze, żebyś Ty podobała się Tobie. Zmień to, co możesz (ćwiczenia, dieta, stroje, fryzura etc.), a resztę zaakceptuj.

Zresztą, trudno mi się wypowiadać na temat kompleksów, bo ja jestem piękna - przynajmniej tak uważam.

[almaelena]

Piszecie, że jak coś nam się nie podoba to trzeba starać się to zmienić, np. ubierając się ładnie, dbać o siebie itp. Tylko, że to nie zawsze pomaga. Co z tego, że chodzę w sukienkach, spódniczkach, maluję się, dbam ogólnie o siebie jak to nic nie daje? I tak wyglądam beznadziejnie.
Nie widzę ani jednej pozytywnej cechy w swoim wyglądzie i tego nic nie zmieni.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez almaelena

Piszecie, że jak coś nam się nie podoba to trzeba starać się to zmienić, np. ubierając się ładnie, dbać o siebie itp. Tylko, że to nie zawsze pomaga. Co z tego, że chodzę w sukienkach, spódniczkach, maluję się, dbam ogólnie o siebie jak to nic nie daje? I tak wyglądam beznadziejnie.
Nie widzę ani jednej pozytywnej cechy w swoim wyglądzie i tego nic nie zmieni.

W takim wypadku wychodzi na to, że problem jest w Twojej głowie, a na to może pomóc spotkanie z psychologiem i naprawa własnego poczucia wartości, które jak widać leży i kwiczy

[almaelena]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;49246599]W takim wypadku wychodzi na to, że problem jest w Twojej głowie, a na to może pomóc spotkanie z psychologiem i naprawa własnego poczucia wartości, które jak widać leży i kwiczy[/QUOTE]



Ciężko mieć wysoką samoocenę skoro nikomu się nie podobam ani nigdy nie podobałam. Wynika z tego, że moje kompleksy nie są widoczne tylko dla mnie ale inni też widzą te wszystkie wady.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez almaelena

Ciężko mieć wysoką samoocenę skoro nikomu się nie podobam ani nigdy nie podobałam. Wynika z tego, że moje kompleksy nie są widoczne tylko dla mnie ale inni też widzą te wszystkie wady.

Co masz na myśli mówiąc kompleksy? Bo wiele z nich da się usunąć poprzez pracę nad sobą. A resztę należy zaakceptować. Poza tym - Twoje postrzeganie samej siebie ma BARDZO duże znaczenie na to, jak postrzegają Cię inni. Wiem po sobie, że gdy byłam z Exem, który mnie ściągał do parteru i deptał moją samoocenę to wydawałam się sobie brzydka, nijaka, nikt na mnie nie zwracał uwagi. Gdy pozbyłam się toksyka i odbiłam od dna to znalazłam przystojniaka, który jest mną mega zajarany, a ja sama zaczęłam się sobie podobać i widzę, że faceci nagle zaczęli zwracać na mnie uwagę. To nie czary, to na prawdę tak działa.

[almaelena]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;49248835]Co masz na myśli mówiąc kompleksy? Bo wiele z nich da się usunąć poprzez pracę nad sobą. A resztę należy zaakceptować. Poza tym - Twoje postrzeganie samej siebie ma BARDZO duże znaczenie na to, jak postrzegają Cię inni. Wiem po sobie, że gdy byłam z Exem, który mnie ściągał do parteru i deptał moją samoocenę to wydawałam się sobie brzydka, nijaka, nikt na mnie nie zwracał uwagi. Gdy pozbyłam się toksyka i odbiłam od dna to znalazłam przystojniaka, który jest mną mega zajarany, a ja sama zaczęłam się sobie podobać i widzę, że faceci nagle zaczęli zwracać na mnie uwagę. To nie czary, to na prawdę tak działa.[/QUOTE]


Mówiąc kompleksy mam na myśli rzeczy, które ciężko zmienić, np. brzydkie rysy twarzy. Nie wszystko można skorygować dobrym makijażem. Więc nie mogę spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że nieźle wyglądam, choćbym chciała bardzo, to nie mogę

[Martiza3346]

Napisane przez Akmede23

Teraz ideał to kobiety z wielkimi oczami, wielkimi warami i najlepiej z brakiem nosa, żeby tylko dziurki było widać. I przez to kobiety malują sobie ślepia na smoky eyes, doczepiają se sztuczne rzęsy, operują nosy i powiększają usta. W efekcie chodzi potem armia klonów z twarzami typu ,,kopiuj- wklej''. Na końcu jak już większość kobiet osiągnie ten ,,ideał'' i będzie wyglądać tak samo to ci, którzy te ideały wymyślają, zaczną wymyślać jakiś inny ideał żeby dalej wyciągać kasę od kobiet. Kiedyś ten ideał się wszystkim przeje. Ciekawe co wtedy wymyślą? Trzeci cycek? Pośladki na plecach? Trzecie ucho żeby móc sobie więcej kolczyków zrobić? I znowu zdesperowane kobiety polecą do specjalistów nabijać im kieszenie.
Ja myślę, że powinniśmy nie przejmować się jakimiś ideałami piękna tylko podkreślać to co nas wyróżnia, bo może kiedyś te wyróżniające nas elementy będą uważane za piękne gdy już wszyscy ludzie będą wyglądać tak samo.

Przegenialnie napisane! Kopiuję do swoich tajnych cytatów i będę to sobie podczytywać w słabszych chwilach.