Grudniowe Mamusie cz. V - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-01, 19:43   #4591
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Linea86 Pokaż wiadomość
Mi sie rozeszly tydzien po porodzie i otworzyla sie rana. Podobnie jak u Ciebie zaczelo sie od szczypania. Pytanie czy Ci sie nic nie saczy?
Kurczę ciężko mi to stwierdzić bo dalej krwawię tak jak bym okres miała. I co wtedy? znowu szycie?
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:00   #4592
Justyssia87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 622
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

zostały mi suoszne liście malin z ciąży to bedę pić, moze tego mleczka bedzie wiecej. U mnie stres też blokuje laktacje i czasami nie mam kompletnie nic... dzięki Basjenia
Justyssia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:05   #4593
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Pytanie do dziewczyn po CC
Czy boli Was jeszcze brzuch przy wysiłku?.
Ja mam tak, że jak pośpię i wstaję po kilku godzinach, to mnie boli tak dziwnie, jakby w środku... coś w stylu zakwasów
Blizna chyba goi się ok, nic się nie sączy, chociaż jest czerwona (ale sama ta kreska..)
Kurczę już raz byłam na IP z powodu bóli brzucha po CC, ale miałam tylko badanie 'ręczne'
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:11   #4594
sjero
Raczkowanie
 
Avatar sjero
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 340
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Przystawiam mala, ale ona nie chce ssac, bo nic nie leci i sie wscieka laktatora kazali mi uzywac zeby rozruszac, ale i tak nic nie leci

wysłane z mojej xperii T3
sjero jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:16   #4595
Linea86
Raczkowanie
 
Avatar Linea86
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 366
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Chemisette Pokaż wiadomość
Kurczę ciężko mi to stwierdzić bo dalej krwawię tak jak bym okres miała. I co wtedy? znowu szycie?
No tak, w moim przypadku konieczne bylo ponowne zszycie. Moze sprobuj w lusterku dojrzec czy masz szwy i wszystko bedzie jasne.
__________________
Linea86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:19   #4596
Basjenia
Zadomowienie
 
Avatar Basjenia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Sjero nawet gdybyś miała najdroższy laktator świata albo ze złota to nigdy nie będzie działał jak dziecko.... jak mój mały był w inkubatorze to TŻowi kazali kręcić filmy i zdjęcia dla mnie.... a ja na sali intensywnej potem oglądałam i cisnęłam do tego kieliszeczka....
może to głupie ale chyba wiem co czują jacyś dawcy nasienia czy coś.... patrzyć na filmik, zdjęcie który ma ci się kojarzyć żeby pobudzić... w moim przypadku mleczarnie:P
Basjenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:27   #4597
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez sjero Pokaż wiadomość
Przystawiam mala, ale ona nie chce ssac, bo nic nie leci i sie wscieka laktatora kazali mi uzywac zeby rozruszac, ale i tak nic nie leci

wysłane z mojej xperii T3
Moja potrafi zassac ale tylko jedna pierś. Na drugą polecili mi laktator aby wyciągnąć brodawke bo mam za płaską. Ja skapitulowałam :-( podałam Małej mm bo już patrzeć nie mogłam jak się meczy a ja bez Niej nawet do łazienki iść nie mogłam. Jest mi źle i popłakałam się z tego powodu, że nie umiem nakarmić własnego dziecka :-(
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-01, 20:30   #4598
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Ok dzięki, zobaczę jak jutro będzie i jeśli nic to wytrzymam do poniedziałku do wizyty położnej, jeśli jednak coś się dzieje to pojadę do szpitala gdzie rodziłam niech to zbadają
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:41   #4599
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Moja potrafi zassac ale tylko jedna pierś. Na drugą polecili mi laktator aby wyciągnąć brodawke bo mam za płaską. Ja skapitulowałam :-( podałam Małej mm bo już patrzeć nie mogłam jak się meczy a ja bez Niej nawet do łazienki iść nie mogłam. Jest mi źle i popłakałam się z tego powodu, że nie umiem nakarmić własnego dziecka :-(
Nie myśl tak bo jeszcze bardziej się nakręcasz i będziesz mieć jeszcze większy problem z kp. Kp musi się rozkręcić, a ten proces trochę trwa do puki nie dostaniesz nawału a ten z kolei zaczyna się w trzeciej lub czwartej dobie po urodzeniu. A tak to przystawiaj jak najczęściej małą, niech ssie i niech rozkręci laktacje. A że dokarmiasz mm to nic strasznego, sama musiałam to robić bo mi mały z wagi spadł, ale odkąd w domu jestem nie podałam mu żadnego mm bo mam pełne piersi i mały się najada. Musisz sobie dać czas na rozkręcenie kp i czas dla Gabrysi aby też się do nowej sytuacji przyzwyczaiła. A takie traktowanie mm że to jest zło konieczne prowadzi do jeszcze większej frustracji. Pomyśl że to dla dobra Gabrysi, aby rosła. Musisz trochę wyluzować a nie nakręcać się. Życzę powodzenia
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:42   #4600
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Ja przez pierwsze 3-4 dni wyciąga lam pompa po parę kropelek... Przystawianie tez szło opornie (warto spróbować nakładek silikonowych ja brodawki są płaskie)

W dwa tygodnie po porodzie dalej dokarmiam mm jak mała sie nie najada - lepiej dokarmiac niż całkiem zrezygnowac z KP
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 20:46   #4601
Basjenia
Zadomowienie
 
Avatar Basjenia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

mi dziewczyny w szpitalu radziły kłaść się na drzemki z dzieckiem. może nie koniecznie go rozbierać ale albo kłaść go sobie na piersi albo na boku ale żeby buźka dotykała piersi... i działało...
Basjenia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-01, 20:56   #4602
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Pytanie do dziewczyn po CC
Czy boli Was jeszcze brzuch przy wysiłku?.
Ja mam tak, że jak pośpię i wstaję po kilku godzinach, to mnie boli tak dziwnie, jakby w środku... coś w stylu zakwasów
Blizna chyba goi się ok, nic się nie sączy, chociaż jest czerwona (ale sama ta kreska..)
Kurczę już raz byłam na IP z powodu bóli brzucha po CC, ale miałam tylko badanie 'ręczne'
Mnie wcześniej pobolewał, ale teraz już raczej nie. Jak by nie było to u każdego inaczej się goi. Tam w środku trwa to znacznie dłużej niż na zewnątrz.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Basjenia dobrze prawi. Raz,że laktator to nie dziecko a dwa, że to plastik. Patrzysz na niego i pompujesz a tu ani kropli. Na dziecko patrzysz i pokarm leci...
To sprawa też hormonów, ja już pisałam, że moja nawet do buzi nie weźmie cyca, nagle zaczyna mi lecieć mleko. Tak samo jak zaczyna płakać. Może patrząc na dziecko i nie spinając się, że trzeba i już to zacznie lecieć,a w razie czego to nie zadręczać się, bo można dać mm i dziecko nie będzie głodne
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 21:01   #4603
Trusiulandia
Zakorzenienie
 
Avatar Trusiulandia
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4 808
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Chemisette mi za mocno zszyli i szwy poprzecinaly skórę i jakby się rozeszlo ale mam smatowac balsamem szostakowskiego i niby ma się zejść
__________________

13 września 2008
15
września 2012
04.04.2014 II

Julianek 16.12.14r. 5.05!
Trusiulandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-01, 21:07   #4604
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Moja potrafi zassac ale tylko jedna pierś. Na drugą polecili mi laktator aby wyciągnąć brodawke bo mam za płaską. Ja skapitulowałam :-( podałam Małej mm bo już patrzeć nie mogłam jak się meczy a ja bez Niej nawet do łazienki iść nie mogłam. Jest mi źle i popłakałam się z tego powodu, że nie umiem nakarmić własnego dziecka :-(
Nie myśl tak bo jeszcze bardziej się nakręcasz i będziesz mieć jeszcze większy problem z kp. Kp musi się rozkręcić, a ten proces trochę trwa do puki nie dostaniesz nawału a ten z kolei zaczyna się w trzeciej lub czwartej dobie po urodzeniu. A tak to przystawiaj jak najczęściej małą, niech ssie i niech rozkręci laktacje. A że dokarmiasz mm to nic strasznego, sama musiałam to robić bo mi mały z wagi spadł, ale odkąd w domu jestem nie podałam mu żadnego mm bo mam pełne piersi i mały się najada. Musisz sobie dać czas na rozkręcenie kp i czas dla Gabrysi aby też się do nowej sytuacji przyzwyczaiła. A takie traktowanie mm że to jest zło konieczne prowadzi do jeszcze większej frustracji. Pomyśl że to dla dobra Gabrysi, aby rosła. Musisz trochę wyluzować a nie nakręcać się. Życzę powodzenia
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 02:44   #4605
basiabasia989
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 640
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Miałam wam odpisywać ale na telefonie cytować ciężko.... Antosia trochę mnie pocieszylas bo myślałam że tylko ją się do rodzenia nie nadaje. A dzisiaj zauważyłam że mam siniaki pod żebrami....jak się lekarka na mnie położyła z łokciami.

Wybaczcie że tylko o mnie ale chyba mam kryzys. Malutką pierwszą dobę ssala jak odkurzacz choć w cycach nie wiem czy coś było. Pielegniarka kazałaprzystawiac ale potem i tak podać butlę...tylko że nagle przestała nam ssać ani cyca ani mm wszystkim pluje. Zrezygnowana i zmęczona poszłam na noworodki że nakarmić jej nie mogę i zabrały mi ją na obserwacje i karmienie. Musiały jej odesłać wody płodowe ponoć jej zalegaly i się krztusila i ciężko ale coś tam je. I teraz cała noc też jej nie mam jakaś wyrodna matka ze mnie ale już nie miałam siły żeby próbować ją karmić a dziecko midi jeść...
Do tego to cholerne nacięcie...długo was bolało? Bo ją już,nie mogę. Cały czas jadę na ketonalu. Ani chodzić ani leżeć ani siedzieć. Tak sobie myślę co by było gdybym kategorycznie się na to nie zgodziła.
__________________
39/40
basiabasia989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 04:20   #4606
maczuma
Rozeznanie
 
Avatar maczuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Basia, nacięcie boli, to normalne, jesteś dwa dni po porodzie, też długo siadalam na jednym pośladku.
Musisz się zebrać w sobie i sama uwierzyć we własne siły a my wiemy, że potrafisz ogarnąć sprawy nawet jeśli wydają Ci się trudne (patrz sytuacja z mamą). Dlatego jestem pewna, że uda Ci się przezwyciężyć ten chwilowy kryzys.

---------- Dopisano o 05:20 ---------- Poprzedni post napisano o 05:17 ----------

Od 2.30 mam pobudke. Znów problem z brzuszkiem, ale mały jest dzielny i nie płacze za wiele tylko się pręży. Już prawie zasnął a tu czkawka go obudziła...
__________________
Jan 20.12.14
maczuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 05:03   #4607
basiabasia989
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 640
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Byłam u malutkiej bo już nie wytrzymałam bez niej, nie widziałam jej od południa wczoraj. Popatrzyłam i poszłam, nawet nie zapytałam czy mogę ją zabrać już mam nadzieję ze wyjdziemy do domu jutro lub pojutrze to będzie tylko lepiej
__________________
39/40
basiabasia989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 07:10   #4608
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez basiabasia989 Pokaż wiadomość
Miałam wam odpisywać ale na telefonie cytować ciężko.... Antosia trochę mnie pocieszylas bo myślałam że tylko ją się do rodzenia nie nadaje. A dzisiaj zauważyłam że mam siniaki pod żebrami....jak się lekarka na mnie położyła z łokciami.

Wybaczcie że tylko o mnie ale chyba mam kryzys. Malutką pierwszą dobę ssala jak odkurzacz choć w cycach nie wiem czy coś było. Pielegniarka kazałaprzystawiac ale potem i tak podać butlę...tylko że nagle przestała nam ssać ani cyca ani mm wszystkim pluje. Zrezygnowana i zmęczona poszłam na noworodki że nakarmić jej nie mogę i zabrały mi ją na obserwacje i karmienie. Musiały jej odesłać wody płodowe ponoć jej zalegaly i się krztusila i ciężko ale coś tam je. I teraz cała noc też jej nie mam jakaś wyrodna matka ze mnie ale już nie miałam siły żeby próbować ją karmić a dziecko midi jeść...
Do tego to cholerne nacięcie...długo was bolało? Bo ją już,nie mogę. Cały czas jadę na ketonalu. Ani chodzić ani leżeć ani siedzieć. Tak sobie myślę co by było gdybym kategorycznie się na to nie zgodziła.
Widzę, że Tobie też kładali się na żebra Ja wydarłam się na lekarza aby zszedł bo ją oddychać nie mogę a co dopiero przeć
Mnie już nacięcie mniej boli, z dnia na dzień coraz lepiej jest, leków żadnych brać nie musiałam.
Walczę z karmieniem ale ciężko jest. Mała ciągle szuka cyca a z niego nic konkretnego nie leci a z tym drugim dalej problemy. Mam nadzieję, że dziś mnie wypuszcza bo w domu wiem, że będę psychicznie lepiej się czuć. Bez presji, że wparuje położna i zarzuci, ze wyrodna matka ze mnie.
W ogóle piękny widok mam za oknem na...kaplice i akurat pogrzeb jest
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 08:06   #4609
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Dziewczyny Lindsey, Basia, Suqub gratulacje my mielismy maly kryzys wiec staram sie nadrabiac na raty

Cytat:
Napisane przez mysza88 Pokaż wiadomość
wiem może macie rację że laktator nie jest miarodajny ale jak mała się budzi co poł godz i szuka cyca, dostaje possie dosc mocno przez 5-7 minut i zasypia mimo że ją budzę i tak w kółko. w nocy udało sie zasnąc na max 2 godz...
nie wiem czy dam rade tak dalej, nie chce sie poddawać z kp ale juz mało przybrała, nie chce jej głodzić bo to nie ma
U nas jest to samo maly chcialby ciagle ssac. Nie wiem jak to bedzie. Raz spi nam 3-5 h a drugim razem budzi sie i chce znowu jesc to jest normalne? W nocy budzi sie czesciej niz w dzien padam na twarz bo potrafi budzic sie co godzine prawie cala noc.


Cytat:
Napisane przez minka26 Pokaż wiadomość
No właśnie to takie błędne koło bo za długo śpi po mm, bo jest ciężkie i organizm musi się wysilać żeby to strawić. Wyjdziecie do domu to zrobisz już wszystko po swojemu. Nie podawaj mm to będzie się budził częściej i wszystko dobrze
Maly jest strasznie niecierpliwy jak go przystawiam do piersi macha glowa i raczkami a na dodatek zanosi sie placzem. Zastanawiam sie czy sie najada bo je tak lapczywie ze odbija mu sie w trakcie jedzenia ale nie ulewa slysze jak klatka piersiowa mu sie podnosi i beka no i ma gazy. Po jedzeniu natomiast nie ulewa mu sie i nie odbija ale dostaje czkawki. W nocy budzi sie duzo czesciej niz w dzien. Nie wiem czy robie wszystko dobrze. No i ta czkawka mnie martwi widze ze sie meczy a nie wiem jak mu pomoc


Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
MINKA ja przystawiała cały dzień. W ogóle po porodzie żadna położna się nie zainteresowała czy umiem karmić itp, dopiero w nocy przyszła jedna i powiedziałam jej ze mam problem z prawa piersią, że ciężko mi dostawić małą. Ale i tak było tylko jedno podejście kobieta chyba stwierdziła, ze się nie wyspi i dała małej mm
U mnie bylo to samo na szczescie poloznych ktore bylyby chetne wytlumaczyc co i jak bylo sporo. Najgorsze byly wlasnie noce. Jak maly za dlugo plakal to od razu chcialy mm podawac tak jakby nie chcialy zeby budzil innych dzieci? Sama nie wiem. Najgorsze jest to ze nie tlumacza jak karmic a kaza dostawiac i karmic piersia ale jak to zrobic jak nie wiesz jak. Maly strasznie poranil mi sutki i brodawki zanim znalazl sie ktos kto mi wytlumaczyl co i jak.


Cytat:
Napisane przez sasia25 Pokaż wiadomość
Dziewczyny które mają reczny laktator Ja nie umiem go uzyc albo nie wiem co. On w ogole nie zasysa i nic nie leci. Pjawilo sie kilka kropel, ale zeby cos zlecialo do butelki, to chyba musialabym pompowac caly dzien Jak Wy odciągacie nim mleko??
Mam ten sam problem z laktatorem nie wiem jak go obslugiwac

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Justyssia87 Pokaż wiadomość
Ja w sylwestra poszłam spac o 22 jak zwykle i nawet fajerwerek nie widziałam tylko mnie o 24 hałas obudził i dopiero potem sie zorientowałam ze nowy rok i nakryłam sie kołdra zeby spac dalej
u nas bylo to samo a maly dal nam do wiwatu i plakal ze 3h nie umiem jeszcze wyczuc wlasnego dziecka jak placze dluzej niz 5-10 min to od razu wyrzucam sobie ze wyrodna matka ze mnie.


Cytat:
Napisane przez Chemisette Pokaż wiadomość
Hej Ja mam pytanie z innej bajki, czy szwy po nacięciu mogą się rozejść? bo niby było już ok nic nie czułam a od wczoraj mnie szczypie i bardziej to odczuwam w tym miejscu, a szew był taki że sam się rozpuszczał
Ja mam dzisiaj zdjecie szwow zobaczymy jak to wyglada. Ciagnie mnie strasznie i szczypie. Lekarka powiedziala ze podczas porodu maly uszkodzil mi lekko cewke


Cytat:
Napisane przez mysza88 Pokaż wiadomość
justysia pytałaś o dupny problem? ja mam... stosuje masc ale całe g.. daje...
Podbijam pytanie. Tez mam jakas masc ale nic nie daje. Zastanawiam sie nad nasiadowkami ale nie mam wanny a jak bym usiadla w misce to chyba bym nie wstala bo szwy mnie strasznie ciagna


Cytat:
Napisane przez Chemisette Pokaż wiadomość
Kurczę ciężko mi to stwierdzić bo dalej krwawię tak jak bym okres miała. I co wtedy? znowu szycie?
Jak dlugo krwawilas tak mocno? U mnie nadal jest sporo krwi i nie wiem czy mi sie tam cos nie rozeszlo.


Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Moja potrafi zassac ale tylko jedna pierś. Na drugą polecili mi laktator aby wyciągnąć brodawke bo mam za płaską. Ja skapitulowałam :-( podałam Małej mm bo już patrzeć nie mogłam jak się meczy a ja bez Niej nawet do łazienki iść nie mogłam. Jest mi źle i popłakałam się z tego powodu, że nie umiem nakarmić własnego dziecka :-(
U mnie bylo to samo. Na poczatku maly umial zassac tylko jedna piers ale z czasem nauczyl sie korzystac i z drugiej. Polozna poradzila mi przed karmieniem rolowac brodawke scisnac ja jak nalesnika i razem z otoczka wlozyc do ust malemu. Powiedziala ze dziecko samo ja dalej wyciagnie u nas pomoglo.


Cytat:
Napisane przez basiabasia989 Pokaż wiadomość
Do tego to cholerne nacięcie...długo was bolało? Bo ją już,nie mogę. Cały czas jadę na ketonalu. Ani chodzić ani leżeć ani siedzieć. Tak sobie myślę co by było gdybym kategorycznie się na to nie zgodziła.
U mnie dzisiaj zaczyna sie 5 doba od porodu i nadal ciagnie i boli. Siadam na jednym posladku nie moge kichnac ani kaszlnac lekarka powiedziala ze po zdjeciu szwow powinno byc lepiej.


Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że dziś mnie wypuszcza bo w domu wiem, że będę psychicznie lepiej się czuć. Bez presji, że wparuje położna i zarzuci, ze wyrodna matka ze mnie.
Ta szpitalna presja jest okropna tez sie przez nia zle czulam ale jak przyszlam do domu to chcialam wracac z powrotem. Ogarnela mnie panika ze sobie nie poradze ze nie mam sie kogo poradzic a w szpitalu zawsze ktos byl. Nie lubie nawet jak tż jest w innym pokoju bo ogarnia mnie przerazenie. Gdyby nie on to nie wiem co by bylo jest dla mnie ogromnym wsparciem i pomoca. Wczoraj przeplakalan chyba z godzine ze sobie nie poradze chyba mi lekko odbija
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-02, 08:35   #4610
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

PAULINKUS to tak jak mój TŻ. Ja jak On pojechał pierwszego dnia do domu, spojrzałam na Mała i od razu myśli "i co ja mam teraz zrobić?" a to jeszcze sylwester był to tak dziwnie, na oddziale 3 pacjentki :-/ rodzic nie było komu... Położna mi się dziwna trafiła i dolujaca, zamiast pomóc dokopala chyba za karę, że dyżur ma.
No nic, zroluje sobie brodawke i będę próbować. No musi się kiedyś udać!
Mi odkąd TŻ przy porodzie pomagal to najchętniej nie puszczalabym Go nigdzie aby mnie nie zostawił samej. Wsparcie mam w nim ogromne.

Moja Mała to taka spryciula, że sekundy mijają a ta mi niedrapki ściąga a nosi je bo paznokcie ma długie. Nie mówiąc o tym, że się śmieje później z matki :-P
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...

Edytowane przez Suqub
Czas edycji: 2015-01-02 o 08:37
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 08:58   #4611
maczuma
Rozeznanie
 
Avatar maczuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość

Maly jest strasznie niecierpliwy jak go przystawiam do piersi macha glowa i raczkami a na dodatek zanosi sie placzem. Zastanawiam sie czy sie najada bo je tak lapczywie ze odbija mu sie w trakcie jedzenia ale nie ulewa slysze jak klatka piersiowa mu sie podnosi i beka no i ma gazy. Po jedzeniu natomiast nie ulewa mu sie i nie odbija ale dostaje czkawki. W nocy budzi sie duzo czesciej niz w dzien. Nie wiem czy robie wszystko dobrze. No i ta czkawka mnie martwi widze ze sie meczy a nie wiem jak mu pomoc

Ta szpitalna presja jest okropna tez sie przez nia zle czulam ale jak przyszlam do domu to chcialam wracac z powrotem. Ogarnela mnie panika ze sobie nie poradze ze nie mam sie kogo poradzic a w szpitalu zawsze ktos byl. Nie lubie nawet jak tż jest w innym pokoju bo ogarnia mnie przerazenie. Gdyby nie on to nie wiem co by bylo jest dla mnie ogromnym wsparciem i pomoca. Wczoraj przeplakalan chyba z godzine ze sobie nie poradze chyba mi lekko odbija
Janek też rzadko kiedy ulewa, natomiast czkawka jest na porządku dziennym, niestety często go wybudza :/ Podobno czkawka to nic strasznego dla takiego malucha, ale też mam wrażenie, że się męczy. Zmieniam mu wtedy pozycję albo daję jeszcze trochę possać.

Też mam czasem napady paniki i płaczu, mąż na szczęście szybko doprowadza mnie do pionu mówiąc: nie płacz, syn widzi! I jakoś się ogarniam. Powtarzam sobie, ze on ma tylko mnie (no i męża), że muszę być dzielna, bo on na mnie liczy...
__________________
Jan 20.12.14
maczuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 09:22   #4612
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
PAULINKUS to tak jak mój TŻ. Ja jak On pojechał pierwszego dnia do domu, spojrzałam na Mała i od razu myśli "i co ja mam teraz zrobić?" a to jeszcze sylwester był to tak dziwnie, na oddziale 3 pacjentki :-/ rodzic nie było komu... Położna mi się dziwna trafiła i dolujaca, zamiast pomóc dokopala chyba za karę, że dyżur ma.
No nic, zroluje sobie brodawke i będę próbować. No musi się kiedyś udać!
Mi odkąd TŻ przy porodzie pomagal to najchętniej nie puszczalabym Go nigdzie aby mnie nie zostawił samej. Wsparcie mam w nim ogromne.

Moja Mała to taka spryciula, że sekundy mijają a ta mi niedrapki ściąga a nosi je bo paznokcie ma długie. Nie mówiąc o tym, że się śmieje później z matki :-P
Sprobuj jej zalozyc skarpetki na raczki sa dluzsze mozna je naciagnac az do lokcia i ciezej je sciagnac. U mnie w szpitalu tak robili. Maly lubi bic sie po twarzy wiec tez je nosi

Co do tż to gdyby nie on to nie wiem co bym zrobila. Ja panikuje a on oaza spokoju. Meczy mnie czasami karmienie w nocy wiec to on sprawdza co z pielucha i przebiera malego. Czuje ze mam w nim ogromne wsparcie.


Co do karmienia nie mam duzego doswiadczenia ale moge jedno napisac pamietaj ze mala musi zlapac nie tylko sutek ale i wieksza czesc otoczki. Wtedy nie porani cie i wlasciwie sie dossa dlatego rolowanie u mnie bylo takie wazne. Jak pokarm naplynal to piers byla pelna i lapal tylko sutek co skonczylo sie wlasnie poranionym sutkiem i krwiakiem na otoczce jak maly zasysa to z bolu zaciskam zeby.




Cytat:
Napisane przez maczuma Pokaż wiadomość
Janek też rzadko kiedy ulewa, natomiast czkawka jest na porządku dziennym, niestety często go wybudza :/ Podobno czkawka to nic strasznego dla takiego malucha, ale też mam wrażenie, że się męczy. Zmieniam mu wtedy pozycję albo daję jeszcze trochę possać.

Też mam czasem napady paniki i płaczu, mąż na szczęście szybko doprowadza mnie do pionu mówiąc: nie płacz, syn widzi! I jakoś się ogarniam. Powtarzam sobie, ze on ma tylko mnie (no i męża), że muszę być dzielna, bo on na mnie liczy...
U nas czkawka tez konczy sie wybudzeniem a maly sie meczy i nie moze zasnac. Jak wiem ze jest najedzony to czasami wkladam mu do buzi palec possa sobie i jest szczesliwszy i spokojniejszy.

W ciazy nie mialam takich wahan nastrojow jak mam teraz. Nie radze sobie psychicznie. Tak jak Suqub napisala patrze na malego i przeraza mnie ogrom odpowiedzialnosci. Moje decyzje beda mialy wplyw na jego zycie. W jednym poradniku pisza jedno w drugim cos zupelnie innego nie ogarniam tego wszystkiego. Boje sie ze nie dam rady. Jak on placze a ja nie wiem czemu to czuje sie zupelnie bezsilna.
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 09:29   #4613
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Minka Twoja mała też Ci ulewa tak w nocy ?? W sumie to Mila nad ranem po całej nocy karmienia to zaczyna ulewac. Fakt że teraz karmie w nocy na spiocha i nie odbijam przez to :/
__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 09:44   #4614
Basjenia
Zadomowienie
 
Avatar Basjenia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

widzę nastroje jak spod ciemnej gwiazdy...
ja się złamałam i poszedł smoczek.. właściwie TŻ dał bo już nie mógł że mały ciągle jęczy... zupełnie nie ma cierpliwości. i chodzi ostatnio jakiś taki niezadowolony i smutny.przeraża go chyba ta odpowiedzialność. ale to nie tylko jego...
patrzę na małego jak ciągnie tego smoka i boje się że będzie porblem z cyckiem... i wogóle to wolałabym żeby na mnie wisiał niż z tym plastikiem. ale za 3tyg studia i co wtedy...
tak jak mówicie....każdy poradnik mówi co innego każdy ma jakieś rady, historie i doświadczenia a ty tylko mętlik....
Basjenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 09:54   #4615
19marta90
Raczkowanie
 
Avatar 19marta90
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 176
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cześć dziewczyny. Pomóżcie bo juz nie wiem co robić... Eliza po każdym kp podkurcza nóżki i stęka bardzo widać ze jej gazy zalegają w brzuszku. Jak próbuje ją odbić to nic kompletnie to nie daje. Jak ja z kolei położę to się dalej pręży i bardzo ulewa aż zastanawiam się czy coś w brzuchu jej zostaje a potem znów się pręży i stęka. Teraz po 2 h męki usunęła przytulona do cycka :-( daję jej probiotyk dicoflor ale guzik to daje. Juz nie wiem co robić. Czemu ona nie odbija tego polknietego powietrza? Kilka razy się udało i było dużo lepiej.
__________________

19marta90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 09:56   #4616
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Basjenia Pokaż wiadomość
widzę nastroje jak spod ciemnej gwiazdy...
ja się złamałam i poszedł smoczek.. właściwie TŻ dał bo już nie mógł że mały ciągle jęczy... zupełnie nie ma cierpliwości. i chodzi ostatnio jakiś taki niezadowolony i smutny.przeraża go chyba ta odpowiedzialność. ale to nie tylko jego...
patrzę na małego jak ciągnie tego smoka i boje się że będzie porblem z cyckiem... i wogóle to wolałabym żeby na mnie wisiał niż z tym plastikiem. ale za 3tyg studia i co wtedy...
tak jak mówicie....każdy poradnik mówi co innego każdy ma jakieś rady, historie i doświadczenia a ty tylko mętlik....
Basjenia czasami nie rozumiem czemu smoczek to wróg numer 1... Przecież zostało to stworzone żeby ułatwić nam życie moja jak jest z moją mamą to dostaje smoka a cyca ciągnie jak mały odkurzacz... Nie mamy najmniejszego problemu z karmieniem.

Co do nastrojów dziewczyn ... Typowe tez tak miałam jak przychodził wieczór to chciało mi się płakać... A lek na to tylko jeden potrzebny jest Czas
__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 10:08   #4617
87agata
Raczkowanie
 
Avatar 87agata
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Uk Buckinghamshire
Wiadomości: 202
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Basjenia ja daje smoczka dokarmiam butla a mały i tak bardzo chętnie chwyta cyca i widać ze najbardziej właśnie cyca lubi. Mało tego smoczek to nie jakieś zło ponieważ ma swój udział w zmniejszeniu ryzyka nagłej śmierci lozeczkowej taka informacje znalazłam w książeczce zdrowia małego
A co do Suqub to normalne że dziecko Ci się teraz nie mająca i wisi na cyca jak szalony tak nas natura stworzyła On właśnie tak sobie mleczarnie rozkręca gdyby tak nie było stałe byś miała mleka w tej samej ilości pamiętajcie popyt zwiększa podaż i to nie tylko ma początku karmienia to mniej więcej co tydzień dziecko sobie tak właśnie musi rozkręcić fabrykę a nas mamy ogarnia zwątpienie ze glodzimy dziecko
__________________
i zeby bylo coraz lepiej
87agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 10:08   #4618
Trusiulandia
Zakorzenienie
 
Avatar Trusiulandia
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4 808
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Kochane ja od ponad dwóch tygodni walczę o kp i co tam smoczek ja mm muszę dawać. "muszę" bo położna to wymusza ważąc małego i grożąc ile to waży i niedojada. Sama wszystkiego się nauczyłam. Julek teraz ssie ładnie brodawke i he ba żądanie i sam sie w miare budzi a wręcz wisi na cycu a ja mu nie bronie choć położna kazała bo jak będzie przybieral ba wadze wtedy? Bez sensu. Każe pokarmic z jednej i,z drugiej piersi max 20min i butka no bardzo mądra droga do odstawienia i zakończenia laktacyji.
__________________

13 września 2008
15
września 2012
04.04.2014 II

Julianek 16.12.14r. 5.05!
Trusiulandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 10:12   #4619
Iza188
Rozeznanie
 
Avatar Iza188
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 625
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Czesc dziewczyny, jestem mamą lipcową2014. Wpadłam sprawdzić ile dzieciaczków urodziło sie w sylwestra i troche z sentymentu zaczęłam czytać wasze wpisy.
Miałam podobne rozterki, obawy i gorsze chwile. W sumie nawet bardzo zle.
Pamiętajcie, ze macie prawo do popełniania błędów, nie musicie byc idealne. Za zle nastroje obwiniajcie hormony
Z perspektywy czasu wiem, ze ciezko zrobic cos, co poważnie zaszkodzi maluszkowi - nie bójcie sie. Wszelkie obawy konsultujecie z pediatra/ polozna. Zapisujcie sobie pytania i je śmiało zadawajcie. A z tatusiami szczerze rozmawiajcie, dla nich to tez nie łatwy czas
Z biegiem czasu wszystko się ułoży. Noworodki niestety czasami płaczą, niektóre mniej inne wiecej, to wcale nie oznacza, ze robicie cos zle. Po prostu maluszki przywyczaja sie do zycia na świecie a to nie jest łatwe.

19marta90 spróbuj innych pozycji odbijania, na kolanie, na jednym ramieniu, na drugim. Jak długo nosisz do odbicia? Moze spróbuj troszke dłużej.
Polecam tez jak najczęstsze ukladanie na brzuszku (tylko nie od razu Po karmieniu) Moj synek czesto pomimo odbicia, leżąc na brzuszku jeszcze bekal albo prutal

Trzymam za was kciuki, macierzyństwo jest bardzo trudne w pierwszych tygodniach. Potem jest lepiej a czas szybko leci trzymajcie sie!
Iza188 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-02, 10:17   #4620
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Iza188 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny, jestem mamą lipcową2014. Wpadłam sprawdzić ile dzieciaczków urodziło sie w sylwestra i troche z sentymentu zaczęłam czytać wasze wpisy.
Miałam podobne rozterki, obawy i gorsze chwile. W sumie nawet bardzo zle.
Pamiętajcie, ze macie prawo do popełniania błędów, nie musicie byc idealne. Za zle nastroje obwiniajcie hormony
Z perspektywy czasu wiem, ze ciezko zrobic cos, co poważnie zaszkodzi maluszkowi - nie bójcie sie. Wszelkie obawy konsultujecie z pediatra/ polozna. Zapisujcie sobie pytania i je śmiało zadawajcie. A z tatusiami szczerze rozmawiajcie, dla nich to tez nie łatwy czas
Z biegiem czasu wszystko się ułoży. Noworodki niestety czasami płaczą, niektóre mniej inne wiecej, to wcale nie oznacza, ze robicie cos zle. Po prostu maluszki przywyczaja sie do zycia na świecie a to nie jest łatwe.

19marta90 spróbuj innych pozycji odbijania, na kolanie, na jednym ramieniu, na drugim. Jak długo nosisz do odbicia? Moze spróbuj troszke dłużej.
Polecam tez jak najczęstsze ukladanie na brzuszku (tylko nie od razu Po karmieniu) Moj synek czesto pomimo odbicia, leżąc na brzuszku jeszcze bekal albo prutal

Trzymam za was kciuki, macierzyństwo jest bardzo trudne w pierwszych tygodniach. Potem jest lepiej a czas szybko leci trzymajcie sie!
Jak miło dziękujemy za dobre słowo
__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-12 21:57:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:48.