"Rolnik szuka żony"

[I ona]

Napisane przez andrzej2525

Sens jest taki,że to kawaler jeżeli postawi dom to musi go ogrzewać(jakieś 4000zł na węgiel),dbać,płacić podatki,nie wspomne o kosztach postawienia,a jeżeli to kawaler to może mieć 100 odmian na minute,bo jeżeli do tej gospodarki będzie do podziału kilka osób to może wyjść na to ,że ten dom porzuci i wyprowadzi sie gdzieś indziej za pracą.Tam jest jak narazie wszystko pod znakiem zapytania,nikt na wizji nie będzie opowiadał o ustaleniach z rodzicami kto na gospodarce zostaje i komu i ile rodzice odpiszą bądż odpisali.Następna kwestia rolnik,który ma 15 hektarów nie zarabia zbyt wiele ok 20-30tys.rocznie,po odliczeniu amortyzacji sprzętu,podatków itp.Ktoś napisał,że mieszka na wynajmie,moja siostra ma mieszkania w Warszawie,które wynajmuje i nie jest to tani wynajem,wolałbym kilka lat pomieszkać na kupie ,odłożyć i mieć swoje o wiele tańsze niż komuś kabze nabijać.Każdy zrobi jak uważa,przestrzeni nikomu nie zazdroszcze odziedziczyłem po babce 2 domy,jeden wyremontowałem co prawda nie jest za duży 120m z garażem,ale mi w zupełności wystarczy,żona ma bliżniaka w centrum miasta ,który przerobiliśmy na duży sklep,więc przestrzeń jest,ale kiedyś miałem inaczej i wcale nie żałuje bo mieszkałem za free.

Noo, różnie to jest. Ja sobie nie wyobrażam żeby będąc dorosłą, pracującą z pratnerem lub mężem mieszkać u rodziców na ich garnuszku przez kilka lat. I myślę, że wiele osób ma takie podejście. Jest trochę tak jak w tym przysłowiu "kto płaci ten ma władze" i jest to prawdziwe w wielu przypadkach takiego mieszkania. Młodzi się godzą na rządy rodziców bo są zależni od nich.
I weż pod uwagę, że taka np. Kasia, która mieszka sobie w mieszkaniu w mieście jest niezależna i gdzie ona pójdzie na taki układ. Idąc do programu nie wiedziała przecież jak wyglądają warunki mieszkaniowe u Zbyszka. Teraz wie i ja się jej wcale a wcale nie dziwię, że jej to nie odpowiada. A Zbyszkowi się nie chce do babki pojeździć, żeby się lepiej poznać, chociaż to tylko godzina drogi tylko od razu chcę ją ściągnąć do siebie. I to jest dziwne.

[pipimele]

Napisane przez andrzej2525

Sens jest taki,że to kawaler jeżeli postawi dom to musi go ogrzewać(jakieś 4000zł na węgiel),dbać,płacić podatki,nie wspomne o kosztach postawienia,a jeżeli to kawaler to może mieć 100 odmian na minute,bo jeżeli do tej gospodarki będzie do podziału kilka osób to może wyjść na to ,że ten dom porzuci i wyprowadzi sie gdzieś indziej za pracą.Tam jest jak narazie wszystko pod znakiem zapytania,nikt na wizji nie będzie opowiadał o ustaleniach z rodzicami kto na gospodarce zostaje i komu i ile rodzice odpiszą bądż odpisali.Następna kwestia rolnik,który ma 15 hektarów nie zarabia zbyt wiele ok 20-30tys.rocznie,po odliczeniu amortyzacji sprzętu,podatków itp.Ktoś napisał,że mieszka na wynajmie,moja siostra ma mieszkania w Warszawie,które wynajmuje i nie jest to tani wynajem,wolałbym kilka lat pomieszkać na kupie ,odłożyć i mieć swoje o wiele tańsze niż komuś kabze nabijać.Każdy zrobi jak uważa,przestrzeni nikomu nie zazdroszcze odziedziczyłem po babce 2 domy,jeden wyremontowałem co prawda nie jest za duży 120m z garażem,ale mi w zupełności wystarczy,żona ma bliżniaka w centrum miasta ,który przerobiliśmy na duży sklep,więc przestrzeń jest,ale kiedyś miałem inaczej i wcale nie żałuje bo mieszkałem za free.

No to faktycznie, jest się czym chwalić, że 30 czy 40 letni facet mieszka na garnuszku u rodziców 'za free' i odkłada na swoje.

Może to dziwne, ale ja uważam, że rodzice już swoje w życiu się na mnie napracowali i chciałabym, żeby po 50-tce mieli w końcu pieniądze dla siebie i mogli odpoczywać, podróżować i co im się tam zamarzy.

Zamiast utrzymywać młodych, którzy muszą sobie dom wybudować, koniecznie swój, bo oni 'komuś płacić nie będą'

To niech wyjadą za granicę i zarobią jeśli tak im się bardzo śpieszy, zamiast do kieszeni rodziców-staruszków zaglądać.

No, ale może ja mam jakieś dziwne poglądy.

[slaaave13]

Napisane przez wredek

Ten klik ?

Tak, dziekuje !

[charsi]

wszystko fajnie, ale jak ktoś przejmuje gospodarstwo po rodzicach, ba, prowadzi je z nimi wspólnie to co, nagle zwinie manatki i wyprowadzi się do mieszkania? Dwa, że przecież pracuje na gospodarstwie, więc to nie tak, że siedzi na garnuszku rodziców i pasie się przed tv, śmiem nawet twierdzić, że robi wiele więcej niż np. tata w podeszłym wieku. To przecież normalna praca.

Oczywiście,że mieszkanie w kupie całą rodziną jest uciążliwe i niezdrowe, ale to bardziej dziwie się tym młodym małżeństwom, a nie np. Zbyszkowi, który jest sam i tam pracuje.

[ciri15]

Napisane przez charsi

wszystko fajnie, ale jak ktoś przejmuje gospodarstwo po rodzicach, ba, prowadzi je z nimi wspólnie to co, nagle zwinie manatki i wyprowadzi się do mieszkania? Dwa, że przecież pracuje na gospodarstwie, więc to nie tak, że siedzi na garnuszku rodziców i pasie się przed tv, śmiem nawet twierdzić, że robi wiele więcej niż np. tata w podeszłym wieku. To przecież normalna praca.

Oczywiście,że mieszkanie w kupie całą rodziną jest uciążliwe i niezdrowe, ale to bardziej dziwie się tym młodym małżeństwom, a nie np. Zbyszkowi, który jest sam i tam pracuje.

To raczej dotyczy osób, które w przyszłości nie będą się zajmować gospodarstwem. Tzn. jeden brat zostaje, drugi idzie do miasta albo dostaje część ziemi i się tam buduje.

[I ona]

Napisane przez charsi

wszystko fajnie, ale jak ktoś przejmuje gospodarstwo po rodzicach, ba, prowadzi je z nimi wspólnie to co, nagle zwinie manatki i wyprowadzi się do mieszkania? Dwa, że przecież pracuje na gospodarstwie, więc to nie tak, że siedzi na garnuszku rodziców i pasie się przed tv, śmiem nawet twierdzić, że robi wiele więcej niż np. tata w podeszłym wieku. To przecież normalna praca.

Oczywiście,że mieszkanie w kupie całą rodziną jest uciążliwe i niezdrowe, ale to bardziej dziwie się tym młodym małżeństwom, a nie np. Zbyszkowi, który jest sam i tam pracuje.

Wiesz jeśli jest to na niego przepisane i tam pracuje to normalne że tam mieszka. Tylko w takim razie reszta powinna się ogarnąć życiowo i iść na swoje.. Ja mu wpsółczuje, bo naprawdę będzie miał ciężko tam kobiete sprowadzić jak tam dom pełen ludzi jest - bo siedzą u mamusi.
Myślę, że inaczej by to było gdyby byli tam tylko jego rodzice i on sam - wtedy inaczej jest kobiecie przyjść do takiego domu. Tutaj jest za duży pakiecik!

[charsi]

Napisane przez I ona

Myślę, że inaczej by to było gdyby byli tam tylko jego rodzice i on sam - wtedy inaczej jest kobiecie przyjść do takiego domu. Tutaj jest za duży pakiecik!

No i z tym się zgadzam bo nie wyobrażam sobie wejść do takiego domu, gdzie wszyscy w kupie (nawet jeśli to cudowni ludzie), tym trudniej całkowicie obcej osobie z miasta.

[ZamyslonaRoztargniona]

andrzej2525 jak dla mnie jest różnica między mieszkaniem na osobnym piętrze w domu a zajmowaniem jednego pokoju w dużym domu.

[JulitaJ]

Jakiś niezdrowy pojazd na Kasie jest w komentarzach. Nie tylko tutaj.
Kobieta sroce spod ogona nie wypadła, ma też swoich rodziców, swój dom, w którym wygodnie mieszka. Zamienić to na jeden pokój z obcymi ludźmi, gdzie mężczyzna jest manipulowany przez rodzinę "dobrymi radami". To bardzo rozsądna kobieta, a nie "powolna, zamknieta w sobie itp" Gdfyby gadała o wielkiej miłości w TV, teraz wyszłaby na głupią, trochę jak Anna, której bardzo wspólczuje sytuacji.

A tu macie lakoniczny komentarz Katarzyny

http://www.polskatimes.pl/artykul/36....html?cookie=1

[andrzej2525]

Napisane przez pipimele

No to faktycznie, jest się czym chwalić, że 30 czy 40 letni facet mieszka na garnuszku u rodziców 'za free' i odkłada na swoje.

Może to dziwne, ale ja uważam, że rodzice już swoje w życiu się na mnie napracowali i chciałabym, żeby po 50-tce mieli w końcu pieniądze dla siebie i mogli odpoczywać, podróżować i co im się tam zamarzy.

Zamiast utrzymywać młodych, którzy muszą sobie dom wybudować, koniecznie swój, bo oni 'komuś płacić nie będą'

To niech wyjadą za granicę i zarobią jeśli tak im się bardzo śpieszy, zamiast do kieszeni rodziców-staruszków zaglądać.

No, ale może ja mam jakieś dziwne poglądy.

Pipimele to jedż na jabłka do belgii lub truskawki,masz super rady,tylko osoby nie znające języka coś muszą robić poza godzinami pracy,w tv bełkot o ile tam masz ,mieszkanie na mega kupie w jakimś zatęchłym baraku z obcymi to o wiele lepsze niż mieszkanie we własnym domu u rodziców przez kilka lat zanim sie na swoje uzbiera,znam kilka osób które w tym roku były dorywczo na zarobku za miedzą,myjnia,robienie kanapek,zbieranie jabłek.Mylisz pojęcia osób,które znają język i mieszkają tam kilka lat,taka osoba owszem mieszka jak należy i zarabia jak należy,ale nie dorywczy robol bez znajomości języka,cała rodzina mojej żony mieszka w kanadzie od dawna,moje obie siostry mieszkają za granicą,jedna 9 lat ma swój dom ,ale kupiła go dopiero po 6 latach,druga mieszka cały czas na wynajmie,ale w Dubaju mieszkania są strasznie drogie,więc może dlatego do tej pory nic nie kupiła,a mieszka tam ponad 10 lat,co do rodziny dla moich rodziców nie ma problemu czy ja mieszkam z nimi czy nie,przecież to moja rodzina,jeżeli ktoś ma inną to współczuje,ja na swojej moge polegać i jakoś nikt z nikim sie nie kłóci.Dla mnie wróg numer jeden to kredyt bo na wstępie jesteś odstrzelony na 30 lat,znam ludzi ,którzy pobrali kredyty na mieszkania w bloku,a teraz je wynajmują bo nie mają na raty do banku,a mieszkają z powrotem z rodzicami.Jak jest dobrze to jest dobrze,ale dopóki masz prace i zdrowie to tego nie zrozumiesz.

[201605061000]

Napisane przez andrzej2525

Pipimele to jedż na jabłka do belgii lub truskawki,masz super rady,tylko osoby nie znające języka coś muszą robić poza godzinami pracy,w tv bełkot o ile tam masz ,mieszkanie na mega kupie w jakimś zatęchłym baraku z obcymi to o wiele lepsze niż mieszkanie we własnym domu u rodziców przez kilka lat zanim sie na swoje uzbiera,znam kilka osób które w tym roku były dorywczo na zarobku za miedzą,myjnia,robienie kanapek,zbieranie jabłek.Mylisz pojęcia osób,które znają język i mieszkają tam kilka lat,taka osoba owszem mieszka jak należy i zarabia jak należy,ale nie dorywczy robol bez znajomości języka,cała rodzina mojej żony mieszka w kanadzie od dawna,moje obie siostry mieszkają za granicą,jedna 9 lat ma swój dom ,ale kupiła go dopiero po 6 latach,druga mieszka cały czas na wynajmie,ale w Dubaju mieszkania są strasznie drogie,więc może dlatego do tej pory nic nie kupiła,a mieszka tam ponad 10 lat,co do rodziny dla moich rodziców nie ma problemu czy ja mieszkam z nimi czy nie,przecież to moja rodzina,jeżeli ktoś ma inną to współczuje,ja na swojej moge polegać i jakoś nikt z nikim sie nie kłóci.Dla mnie wróg numer jeden to kredyt bo na wstępie jesteś odstrzelony na 30 lat,znam ludzi ,którzy pobrali kredyty na mieszkania w bloku,a teraz je wynajmują bo nie mają na raty do banku,a mieszkają z powrotem z rodzicami.Jak jest dobrze to jest dobrze,ale dopóki masz prace i zdrowie to tego nie zrozumiesz.

Słuchaj Andrzej. To, że tobie w życiu nie wyszło nie oznacza, że wszystkim nie wychodzi. Zdecydowana większość moich znajomych mieszka sama bez rodziców.

[pipimele]

Napisane przez andrzej2525

Pipimele to jedż na jabłka do belgii lub truskawki,masz super rady,tylko osoby nie znające języka coś muszą robić poza godzinami pracy,w tv bełkot o ile tam masz ,mieszkanie na mega kupie w jakimś zatęchłym baraku z obcymi to o wiele lepsze niż mieszkanie we własnym domu u rodziców przez kilka lat zanim sie na swoje uzbiera,znam kilka osób które w tym roku były dorywczo na zarobku za miedzą,myjnia,robienie kanapek,zbieranie jabłek.Mylisz pojęcia osób,które znają język i mieszkają tam kilka lat,taka osoba owszem mieszka jak należy i zarabia jak należy,ale nie dorywczy robol bez znajomości języka,cała rodzina mojej żony mieszka w kanadzie od dawna,moje obie siostry mieszkają za granicą,jedna 9 lat ma swój dom ,ale kupiła go dopiero po 6 latach,druga mieszka cały czas na wynajmie,ale w Dubaju mieszkania są strasznie drogie,więc może dlatego do tej pory nic nie kupiła,a mieszka tam ponad 10 lat,co do rodziny dla moich rodziców nie ma problemu czy ja mieszkam z nimi czy nie,przecież to moja rodzina,jeżeli ktoś ma inną to współczuje,ja na swojej moge polegać i jakoś nikt z nikim sie nie kłóci.Dla mnie wróg numer jeden to kredyt bo na wstępie jesteś odstrzelony na 30 lat,znam ludzi ,którzy pobrali kredyty na mieszkania w bloku,a teraz je wynajmują bo nie mają na raty do banku,a mieszkają z powrotem z rodzicami. Jak jest dobrze to jest dobrze,ale dopóki masz prace i zdrowie to tego nie zrozumiesz.

Nie wiem ile zarabiają Twoi rodzice, ale gdyby moi mieli utrzymywać dwie rodziny w domu, to zostawałoby im z wypłat na bardzo oszczędne życie, bez ekscesów.

Poza tym, podsumowując - dom dostaliście od babci, rodzice dali na remont (odkładaliście z tego, co powinniście dać na utrzymanie domu i opłaty). To łatwo się wzbraniać od kredytu jak się wszystko dostaje Większość ludzi nie ma takiej szansy (albo po prostu nie mają serca do 40-tki być na utrzymaniu od rodziców..) i kredyt jest jedynym wyjściem.

[andrzej2525]

Dostałeś wszystko od rodziców,a to dobre,od 98roku prowadze tzw firme czyli mam działalność gospodarczą i na wszystko zapracowałem z żoną,po babce dostałem dom,ale do kapitalnego remontu,który kosztował praktycznie tyle co postawienie nowego,u rodziców mieszkałem do 30-tki i wcale mi sie nie spieszyło,ponieważ siostry mieszkają za granicą ,a brat postawił sobie dom,rodzice z góry nie korzystają,obecnie stoi pusta,co do kredytu to tak jak pisałem,w moim przypadku wystarczyło troche zaczekać i odłożyć.Pipimele rodzice niestety nie dawali mi na remonty itp..a gdyby dawali na pewno bym nie odmawiał,swoim dzieciom też pomoge jak tylko będe mógł.Już w 95 roku jako małolat jeżdziłem za granice zwoziłem stamtąd towar z flomarków i sprzedawałem w kraju,potem motocykle i części do nich,następnie samochody,obecnie handluje częściami samochodowymi,także nie tłumacz mi o kredytach wystarczy ruszyć głową i wszędzie można dobrze zarobić i na miejscu,dzisiaj jest taki problerm,że ludzie chcą mieć od razu wszystko naraz bo tak ma sąsiad,a sąsiad najczęściej też w bankowej kieszeni,człowiek dorabia sie powoli i wole taką opcje niż kredyt.Jest grono ludzi,którzy są bogaci z domu i takich ,którzy wysprzedali majątek po rodzicach i od razu mają na dom itp.,ale nie ma komu czego zadrościć bo najważniejsze jest zdrówko bez tego ani rusz i tego każdemu życzę.

[Kinaa1]

Ale wracając do sedna sprawy to przypominam, że osoby których problem się tyczy sa już prawie czterdziestolatkami (nie wyłączając z tej kategorii siostry Zbyszka) - więc nie wiem o czym ta dyskusja? Czterdziestolatek to nie dwudziestolatek na dorobku.

[shanta]

Dziś rano w Pytaniu na śniadanie przelotem widziałam Natalię i Pawła, oczywiście trzymali się za ręce

[malgosiaw123]

UWAGA!
http://www.pudelek.pl/artykul/74876/...d_cala_polska/

[I ona]

Napisane przez malgosiaw123

UWAGA!
http://www.pudelek.pl/artykul/74876/...d_cala_polska/

No i dobrze. Niech mu ciśnie - on jest taki śmieszny, że aż żal

[slaaave13]

Czy ja dobrze widze ze Anna ma 29 lat????

[I ona]

Napisane przez slaaave13

Czy ja dobrze widze ze Anna ma 29 lat????

Tak. Ale zdecydowanie wygląda na starszą.

[charsi]

Napisane przez I ona

Tak. Ale zdecydowanie wygląda na starszą.

Taak, też się zdziwiłam. Tym bardziej, że startowała do faceta po 40

[slaaave13]

Mi różnica wiekowa akurat nie przeszkadza ale myślałam, że sie pomylili, dałabym jej 39 a nie 29.

[ytaaa]

Ja też myślałam, że jest starsza. Mówiła o 7 latach jak była sama

[201605061000]

Napisane przez ytaaa

Mówiła o 7 latach jak była sama

Co w tym dziwnego, że 29-letnia kobieta 7 lat była sama ?

[201710120930]

Moze sama Ania czuje się ośmieszona.Pewnie na jej miejscu też bym sie tak czuła.Ale odbiór ogólny raczej był taki że to on się ośmieszył.Najpierw dając sprzeczne sygnały a potem wiadomo.Im dalej to juz tylko gorzej

[ytaaa]

Napisane przez zielona dziesiatka

Co w tym dziwnego, że 29-letnia kobieta 7 lat była sama ?

Do 30 człowiek ma większą szansę poznać swojego partnera iż po 30 Nie widzę w tym nic dziwnego. Myślałam, że mając 20 ileś lat miała kogoś, a po 30 było jej ciężko kogoś znalesć. No i wyglądała na dużo starszą.

[malgosiaw123]

Napisane przez charsi

Taak, też się zdziwiłam. Tym bardziej, że startowała do faceta po 40

Myślę,że Ania sama wie,że wygląda poważnie i raczej nie zainteresują się nią faceci w jej wieku, w stylu Pawła. I dlatego wysłała zgłoszenie do Adama.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez ŁAJKA

Moze sama Ania czuje się ośmieszona.Pewnie na jej miejscu też bym sie tak czuła.Ale odbiór ogólny raczej był taki że to on się ośmieszył.Najpierw dając sprzeczne sygnały a potem wiadomo.Im dalej to juz tylko gorzej

No ja myslę,że są ludzie którzy wierzą a bajki Adama. Więc ewidentnie to on ją bardziej ośmiesza. Wiadomo, my-ludzie z tego forum prześwietliliśmy Adama dobrze Ale myślę,ze dużo ludzi mu wierzy.

[Kinaa1]

Też tak myślę. Co więcej, jeśli ta pseudo piosenka nie jest o tej Ance (tak twierdzi na swoim fb Adam), to myślę że nie na miejscu było użycie tego imienia.....

[I ona]

Napisane przez Kinaa1

Też tak myślę. Co więcej, jeśli ta pseudo piosenka nie jest o tej Ance (tak twierdzi na swoim fb Adam), to myślę że nie na miejscu było użycie tego imienia.....

pewnie to mu się jako tako rymowało, ta piosenka to dno

Adam to gbur i prostak w dodatku dwulicowy, człowiek o gołębim sercu raczej nie rzuca wyzwiskami publicznie jak on na youtube..

[Kinaa1]

Napisane przez I ona

pewnie to mu się jako tako rymowało, ta piosenka to dno

Adam to gbur i prostak w dodatku dwulicowy, człowiek o gołębim sercu raczej nie rzuca wyzwiskami publicznie jak on na youtube..

Czytałam, że pierwotnie użyli innego imienia (może Frania ) ale potem zostało zmienione. Dno i tona mułu cała ta sprawa i sytuacja z Adamem.

[Mariatta]

Napisane przez malgosiaw123

Myślę,że Ania sama wie,że wygląda poważnie i raczej nie zainteresują się nią faceci w jej wieku, w stylu Pawła. I dlatego wysłała zgłoszenie do Adama.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------



No ja myslę,że są ludzie którzy wierzą a bajki Adama. Więc ewidentnie to on ją bardziej ośmiesza. Wiadomo, my-ludzie z tego forum prześwietliliśmy Adama dobrze Ale myślę,ze dużo ludzi mu wierzy.

A może po prostu woli starszych?
Ale ta jego "piosenka" to porażka.