Grudniowe Mamusie cz. V - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-04, 13:00   #4741
antosia5
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 523
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

zdublowane.

Edytowane przez antosia5
Czas edycji: 2015-01-04 o 13:24
antosia5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 13:08   #4742
maczuma
Rozeznanie
 
Avatar maczuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

A jakiej firmy macie chusty?

Kiedy werandować jak tu taki wiatr, że głowy urywa :/
__________________
Jan 20.12.14
maczuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 13:25   #4743
Trusiulandia
Zakorzenienie
 
Avatar Trusiulandia
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4 808
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Maczuma ja wyczytalam zr najlepsze sa plecione i na blogu chyba "mobloguje" ale firmy nie pamietam. I drogie sa :-( dołączyłam do grupy chustujacej na fb ! Dziewczyny mają po 4-5 dzieci niektóre :-D

Ja dzisiaj przez ten wicher nie werandu☠☠☠a na spacerze jeszcze nie byliśmy :-( a Ty już byłaś?
__________________

13 września 2008
15
września 2012
04.04.2014 II

Julianek 16.12.14r. 5.05!
Trusiulandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 14:07   #4744
antosia5
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 523
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Promolcja, widze Cię na pasku- daj znac czy u Ciebie wsyztsko dobrze
antosia5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 15:01   #4745
maczuma
Rozeznanie
 
Avatar maczuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Trusia, my nawet jeszcze nie werandowalismy, bo najpierw lało, a teraz wieje... Chce mi się już na spacer, bo skisne w tym domu. Dziś się trochę przewietrzylam, nawet ciepło, tylko ten straszny wiatr...

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

A chustę planuje kupić używana, łatwiej się wiąże podobno, no i zawsze trochę taniej...
__________________
Jan 20.12.14
maczuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 15:12   #4746
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Chyba Was nie nadrobię, zatrzymałam się na poście 4611

My od pt w domu, ogarniamy się powoli. Młody cieszy się, wycałował i głaskał brata i tyle, powoli się zaczyna denerwować że w centrum już nie tylko on, że mama nie tylko dla niego, że czasem trzeba poczekać... a ja dopiero teraz odkryłam jaki on głośny jest

Dziś była położna, Adaś przybrał ładnie na wadze a o to się martwiłam najbardziej bo w szpitalu spadł do granicy normy (ale miał z czego spadać ) Karmimy sie tylko piersią choć w szpitalu już mi proponowali mm ale nie zgodziłam się i słusznie. W 3 dobie przyszło więcej mleka a dziś już całkiem dużo. Mimo to łakomczuch mój potrafi zjeść z obu piersi w czasie jednego posiedzenia.

TYle teraz idę korzystać że młodego tatuś zabrał do kuzyna a Mały śpi...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 15:40   #4747
promolcia
Zadomowienie
 
Avatar promolcia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

cześć Mamuśki

gratuluję wszystkim tulącym już swoje Maluszki i trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane

Grześ urodził się 7 grudnia, 53 cm, 3270, sn
było mega hardkorowo, 10 dni w szpitalu na intensywnej...oszczędzę Wam szczegółów
najważniejsze, że już powoli wychodzimy na prostą od jutra zaczynamy te wszystkie kontrole u specjalistów i się dopiero okaze czy wsztstko jest w miarę ok...oby
karmimy się cyckiem, przystawiam go bardzo często bo wiecznie cmoka i szuka cyca, z hormonami i wahaniami nastrojów jest całkiem spoko - najbardziej doskwiera ciągłe niedospanie bo mały ssak często buszuje też w nocy
chciałabym kupić chustę, żeby trochę uwolnić ręce ale brak czasu na wczytanie się w temat...
promolcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-04, 15:57   #4748
Basjenia
Zadomowienie
 
Avatar Basjenia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Promolcia dobrze że już zły czas za wami....sporo mamy tych "intensywnych" bobasków...

ja się postaram rozkręcic w temacie chust to może wam tu coś ędę streszczać

Maczuma my już od 2 dni spacerujemy oprócz dziś bo spał a po zmroku nie chcę go brać..a jak wzimno to przykrywałam budkę pielucha
Basjenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 17:41   #4749
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez maczuma Pokaż wiadomość
A jakiej firmy macie chusty?

Kiedy werandować jak tu taki wiatr, że głowy urywa :/
Też chciałam werandować i iść na spacer z małym ale strasznie wieje a dziś na dodatek mocno śnieg padał. Nam położna poradziła aby małemu ubrać czapkę i ciepło optulić kocykiem w łóżeczku i otworzyć okno, najpierw na 5 minut potem trochę dłużej, jak na razie zrobiłam tak raz ale mam zamiar to robić jeśli na pole nie da się wyjść
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 17:53   #4750
mysza88
Rozeznanie
 
Avatar mysza88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 582
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Trusiulandia Pokaż wiadomość
Mysza co u Ciebie?
jakoś leci, ale szału nie ma... muszę dokarmiać mm bo mała wpada w szał jak się mleko kończy a kończy sie niestety bo ściskam suta i nic nie leci po jakimś czasie jak mała ssie... także lipa

Cytat:
Napisane przez Trusiulandia Pokaż wiadomość
Maczuma nasz spał od ok 1 do 5 i obudzilismy go i po jedzeniu spał do 9 ! :-D
gratuluję i zazdroszczę

Cytat:
Napisane przez Chemisette Pokaż wiadomość
Też chciałam werandować i iść na spacer z małym ale strasznie wieje a dziś na dodatek mocno śnieg padał. Nam położna poradziła aby małemu ubrać czapkę i ciepło optulić kocykiem w łóżeczku i otworzyć okno, najpierw na 5 minut potem trochę dłużej, jak na razie zrobiłam tak raz ale mam zamiar to robić jeśli na pole nie da się wyjść
ja też jeszcze nie werandowałam ale wychodzę na chwilę jak do auta przebiegamy więc coś świeżego powietrza złapie a pogoda jest u nas okropna... :/
mysza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 17:59   #4751
Karo89
Zakorzenienie
 
Avatar Karo89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez promolcia Pokaż wiadomość
cześć Mamuśki

gratuluję wszystkim tulącym już swoje Maluszki i trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane

Grześ urodził się 7 grudnia, 53 cm, 3270, sn
było mega hardkorowo, 10 dni w szpitalu na intensywnej...oszczędzę Wam szczegółów
najważniejsze, że już powoli wychodzimy na prostą od jutra zaczynamy te wszystkie kontrole u specjalistów i się dopiero okaze czy wsztstko jest w miarę ok...oby
karmimy się cyckiem, przystawiam go bardzo często bo wiecznie cmoka i szuka cyca, z hormonami i wahaniami nastrojów jest całkiem spoko - najbardziej doskwiera ciągłe niedospanie bo mały ssak często buszuje też w nocy
chciałabym kupić chustę, żeby trochę uwolnić ręce ale brak czasu na wczytanie się w temat...
ojej, współczuję. Napisz coś więcej co u Was. my też niestety mieliśmy epizod na intensywnej...
__________________
E.M♥


Karo89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-04, 18:18   #4752
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez karooka Pokaż wiadomość
Od 4 mam regularne skurcze, na razie co 15minut. Ide pod prysznic a wizazowe ciotki prosimy o kciuki


Cytat:
Napisane przez antosia5 Pokaż wiadomość
Czyli co do smoczka, widze ze cierpliwie próbować dalej Mąz wiezie z pl jeszcze polecony przez kolezankę z Lovi- zobaczymy, może mu podpasuje
My mamy smoczek z lovi i jesteśm zadowoleni. Mały ma bardzo duży odruch ssania więc potrzebuje smoczka żeby się np. uspokoić albo zasnąć. Potem smoczek wypluwa. Ogółem miałam trochę wyrzutów sumienia że mu dałam smoczek ale nie dałabym rady jakby miał cały czas wisieć mi na piersi. Jak wiem że jest najedzony to wolę mu dać smoczek żeby sobie w spokoju zasnął. Czytałam gdzieś też że ssanie zmniejsza poziom stresu także jak się wścieka bo np. za długo go przebieram to też dostaje smoka
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 18:52   #4753
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość



My mamy smoczek z lovi i jesteśm zadowoleni. Mały ma bardzo duży odruch ssania więc potrzebuje smoczka żeby się np. uspokoić albo zasnąć. Potem smoczek wypluwa. Ogółem miałam trochę wyrzutów sumienia że mu dałam smoczek ale nie dałabym rady jakby miał cały czas wisieć mi na piersi. Jak wiem że jest najedzony to wolę mu dać smoczek żeby sobie w spokoju zasnął. Czytałam gdzieś też że ssanie zmniejsza poziom stresu także jak się wścieka bo np. za długo go przebieram to też dostaje smoka
Moja smoka nie chce pluje nim. Mam jeden z aventa jeszcze trochę mniejszy więc może inaczej zareaguje.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 19:04   #4754
yanca1
Raczkowanie
 
Avatar yanca1
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Tubtin
Wiadomości: 149
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Widzę, że dużo z was myśli o chustach Starszaka nosiłam ponad 2 lata i teraz pewnie tez tak będzie. Na początek kupilam chustę elastyczną, bo nie wieziałam czy mi i dzieciowi sie spodoba. Z zachustowanym dzieckiem prałam, gotowałam itd. Dodatkowo karmienie w plenerze znacznie ułatwione dzięki chuście. Później kupilam chustę tkaną lepszą dla cięższego dziecka. Wiązać nauczyłam się sama A chusty obie na alle...i obie no name więc niezbyt drogie.
Polinka zasypia w chuście w 2 minuty i nic je nie budzi więc spokojnie zajmuję sie domem i starszakiem.
__________________
3II2011
20 XII 2014

http://jamaska.pl
yanca1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 19:12   #4755
Basjenia
Zadomowienie
 
Avatar Basjenia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

co z karooka?
Basjenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 19:13   #4756
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Dalej czekam na SMS od niej...
__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 19:26   #4757
NaamaH6669
Rozeznanie
 
Avatar NaamaH6669
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 975
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Hej kochane, nie dam rady nadrobić wątku niestety... Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam
Napiszę po krótce co u mnie. Staś ma już 10 dni, kp bez żadnego problemu, ciągnie pięknie, najada się - wczoraj była położna i już zwiększył swoją wagę urodzeniową i waży 3700 g Nie wisi na piersi ale często się jej domaga i przerwy ma nie dłuższe niż 2 godziny co jest męczące w nocy. No i ta ilość kupy... Wczoraj było chyba 8 o_O. Mam nadzieję, że to się unormuje. Włączyliśmy też doraźnie smoczek bo odruch ssania jest naprawdę silny, ale dostaje go naprawdę w awaryjnej sytuacji.
TŻ wspaniale się zajmuje, kąpie, zmienia pieluchy, zabawia.
Dziś mieliśmy wycieczkę do moich rodziców i był bardzo grzeczny, później zahaczyliśmy o Tesco i sobie elegancko spał w foteliku włożonym do wózka sklepowego :P
Sam poród opiszę w wolnej chwili i po przypomnieniu sobie wszystkiego, bo było to ciężkie przeżycie.
__________________
Razem od 5.04.2004
Żona od 16.02.2013

SYNEK STAŚ 25.12.2014 SN 3660 g 57 cm <3

Edytowane przez NaamaH6669
Czas edycji: 2015-01-04 o 19:27
NaamaH6669 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 20:26   #4758
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez promolcia Pokaż wiadomość
cześć Mamuśki

gratuluję wszystkim tulącym już swoje Maluszki i trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane

Grześ urodził się 7 grudnia, 53 cm, 3270, sn
było mega hardkorowo, 10 dni w szpitalu na intensywnej...oszczędzę Wam szczegółów
najważniejsze, że już powoli wychodzimy na prostą od jutra zaczynamy te wszystkie kontrole u specjalistów i się dopiero okaze czy wsztstko jest w miarę ok...oby
karmimy się cyckiem, przystawiam go bardzo często bo wiecznie cmoka i szuka cyca, z hormonami i wahaniami nastrojów jest całkiem spoko - najbardziej doskwiera ciągłe niedospanie bo mały ssak często buszuje też w nocy
chciałabym kupić chustę, żeby trochę uwolnić ręce ale brak czasu na wczytanie się w temat...
Kochana gratuluję synka współczuję bardzo przezyć i trzymam kciuki za pozytywne wyniki wszystkich kontroli.




My po walce o kp jedziemy już tylko na cycu, kupiliśmy wagę, bo musielibyśmy wczoraj specjalnie jechać do szpitala się zważyć jak kazała pediatra przy wypisie i Mała odzyskała wagę urodzeniową

Jeśli chodzi o mój opis porodu:

23.12 zgłosiłam się do szpitala, ustaliliśmy z lekarzem, że skoro chcę urodzić w pierwszy dzień świąt, to założą mi cewnik foleya w wigilię wieczorem. Leżałam na sali z dziewczyną, która była w podobnej sytuacji ale jej cewnik założyli w ten sam dzień. Ona się męczyła w nocy z bólami krzyża a u mnie na ktg pisały się skurcze co 10 minut. Rano na obchodzie lekarze stwierdzili, że może coś się samo w takim razie rozkręci. Skurcze jednak ustały i zgodnie z planem wieczorem założono mi balonik w celu uzyskania rozwarcia. Wcześniej rozwarcie miałam na ok 1cm. W nocy z powodu cewnika miałam regularne skurcze. Rano okazało się, że balonik nie wypadł = nie uzyskano zamierzonego 5cm rozwarcia. Po porannym ktg zabrano mnie na porodówkę na której położna przywitała mnie ze zdziwieniem i okazała swoją dezaprobatę odnośnie wywoływania porodu. Zdezorientowana nie wiedziałam czy mam się zgodzić na podpięcie oxy, musiał przyjść do mnie lekarz i znów ze mną omówić konieczność i całość procedury. Przekonał mnie w końcu więc się zgodziłam na podpięcie oxy. Chwilę później pojawiła się położna, która miała z nami zajęcia na sr i wyjaśniła mi, że lekarze opowiadają się za wywoływaniem ze względu na strach przed odpowiedzialnością... Przyprowadziła do mnie panią doktor która przejęła dyżur i obiecała mi, że jak nie będzie postępu to odeśle mnie na patologię i poczekamy. W międzyczasie podpięto mi oxy. Powoli pojawiały się skurcze najpierw nieregularne, później regularne i coraz bardziej bolesne. Z krótkimi przerwami podpięta byłam do kroplówki. Skakałam sobie na piłce, rozmawiałam z mężem i czekałam na rozwój akcji. Miałam jedną przerwę od oxy na drzemkę. Rozwarcie niespecjalnie postępowało. Ok 17-18 zmieniła się położna. Ok 19 przyszła lekarka i powiedziała, że chciałaby przebić pęcherz. Wahałam się ale przekonano mnie, że daje mi to szansę na rozkręcenie się porodu więc się zgodziłam. Po przebiciu pęcherza skurcze się nasiliły i stały bardzo bolesne. Skakałam na piłce, chodziłam pod prysznic. Byłam już wycieńczona, a rozwarcie bardzo powoli się zwiększało. Ponieważ nie miałam już sił, podano mi leki rozkurczowe, żebym mogła zregenerować siły. Niewiele pomogły ale zasypiałam między skurczami. Ponownie spędziliśmy pod prysznicem ok 30minut, wtedy jako tako byłam w stanie znieść skurcze które były już bardzo intensywne (co ok 3-4min)i bolesne. Bardzo się męczyłam, nie miałam już w ogóle sił. Poprosiłam o znieczulenie, okazało się, że nie można mi go podać ponieważ podano mi leki rozkurczające po kolejnych godzinach skurczy, kiedy już odpływałam - nie wiem już czy zasypiałam czy traciłam przytomność błagałam już o znieczulenie, było juz ok 8cm rozwarcia. Położna kazała mi się położyć i czekać na badanie i sobie poszła... i nie wróciła, po prostu chyba nas olała... nie wiem ile czasu minęło ale sporo, wracając z pomocą TŻ z toalety uwiesiłam się mu na szyi w trakcie skurczu, cała drżąc i prawie płacząc, ledwo stojąc na nogach, co zauważyła inna położna, która podniosła alarm - obudziła lekarkę (wielce niezadowoloną - było słychać rozmowę typu "co? o 3 w nocy? po co?") i powiedziała jej, że ja muszę dostać nieczulenie bo nie urodzę, jestem zbyt zmęczona i że ona dzwoni po anestezjologa. Po wymianie zdań z panią doktor, lekarka mnie zbadała a Mała w międzyczasie przesunęła mi się pod same żebra co aż poczułam po zbadaniu i chwili dyskusji zaproponowała mi cięcie cesarskie, na które się zgodziłam ponieważ lekarz wcześniej decydujący o indukcji uprzedził mnie, że może to tak się skończyć. Zabrano mnie szybko na salę operacyjną, znieczulono i wykonano cięcie. Lekarka się trochę naszarpała, żeby wyjąć małą, słyszałam jak mówią, że i tak nie dałabym rady urodzić małej sn z jakiegoś tam powodu związanego z główką. Wyjęli Maleńką, pokazali mi ją nad parawanem i po chwili pielęgniarka dała mi ją do policzka. Mała od razu się uspokoiła. Następnie zabrali ją na monitoring, gdzie mógł przytulić ją Tatuś. Okazało się, że wszystkie ubranka zabrane do szpitala były za małe więc ubrali ją w ubranko szpitalne. Mnie zabrali na salę pooperacyjną, gdzie odzyskiwałam siły. Małą zobaczyłam dopiero jak przywiózł ją TŻ jakoś ok 8-9 rano. Wtedy też przyszła pielęgniarka i pomogła mi ją przystawić do piersi. Pierwsze dni były trudne, ponieważ nie miałam pokarmu w ogóle ale walczyłam laktatorem i przystawiałam Małą, co przyniosło w końcu efekt i teraz karmimy się już tylko piersią.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 20:43   #4759
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

jojla Ciężki miałaś ten poród..
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-04, 20:45   #4760
Trusiulandia
Zakorzenienie
 
Avatar Trusiulandia
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4 808
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Promolcia to trzymam kciuki za kontrole!
Jojla ale przeżycia :-(
__________________

13 września 2008
15
września 2012
04.04.2014 II

Julianek 16.12.14r. 5.05!
Trusiulandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 21:20   #4761
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Wiadomość od Karooki :

" Tu nadaje karooka. Jestesmy od rana na oddziale, skurcze na ktg caly czas sie pisza i to takie nawet 120 ale kiepsko z rozwarciem. Teraz co 5-7minut juz mega bolesne. Badanie szyjki rano no chyba ze w nocy sie rozkreci. Dam znac "

__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 21:33   #4762
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Wiadomość od Karooki :

" Tu nadaje karooka. Jestesmy od rana na oddziale, skurcze na ktg caly czas sie pisza i to takie nawet 120 ale kiepsko z rozwarciem. Teraz co 5-7minut juz mega bolesne. Badanie szyjki rano no chyba ze w nocy sie rozkreci. Dam znac "

To trzymamy kciuki
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-04, 22:41   #4763
Hasiap
Rozeznanie
 
Avatar Hasiap
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 663
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Alekaz właśnie o Tobie myślałam dzisiaj

Promolcia fajnie że się odezwałaś i że po trudach wszystko jest ok Gratulacje

Karooka powodzenia

Maczuma u mnie też problem ropiejących oczek. Przemywam kilka razy solą, ale nawraca. Znajoma okulistka podpowiedziała, że trzeba uciskać przy wewnętrznym kąciku oka żeby kanaliki odblokować, bo inaczej to antybiotyk niestety
__________________
Klaudia
Hasiap jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 07:00   #4764
skrzatek24
Rozeznanie
 
Avatar skrzatek24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 576
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Inka wstawaj pewnie masz jakieś wieści od karooki
skrzatek24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 07:31   #4765
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Przykro mi skrzatku ale jeszcze nie mam
I nie spis juz : pgladam z Ems Scooby Doo
__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 08:18   #4766
grey cat
Raczkowanie
 
Avatar grey cat
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cześć dziewczyny

Ja tylko na krótko, nie nadganiam na razie. Wiktor urodził się 25 grudnia, ważył 3100, 55 cm. Poród był mega szybki, opiszę później, karmiłam piersią na żądanie, po dwóch dniach puścili nas do domu. Niestety dzień po powrocie do domu wylądowaliśmy na oddziale noworodkowym, okazało się że miałam za mało pokarmu, mały się żle dostawiał, brodawki zgryzione do krwi, a w szpitalu mowili że jest dobrze dossany i wszystko ok. Do sylwestra byliśmy w szpitalu, wróciliśmy na kontrolę i jeszcze za kilka dni idziemy. Miał żółtaczkę, był odwodniony. Teraz sciągam mleko laktatorem i dokarmiam go modyfikowanym.
To tak w skrócie.
grey cat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 08:26   #4767
skrzatek24
Rozeznanie
 
Avatar skrzatek24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 576
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Przykro mi skrzatku ale jeszcze nie mam
I nie spis juz : pgladam z Ems Scooby Doo
to czekamy dalej i zaciskamy kciuki

Cytat:
Napisane przez grey cat Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Ja tylko na krótko, nie nadganiam na razie. Wiktor urodził się 25 grudnia, ważył 3100, 55 cm. Poród był mega szybki, opiszę później, karmiłam piersią na żądanie, po dwóch dniach puścili nas do domu. Niestety dzień po powrocie do domu wylądowaliśmy na oddziale noworodkowym, okazało się że miałam za mało pokarmu, mały się żle dostawiał, brodawki zgryzione do krwi, a w szpitalu mowili że jest dobrze dossany i wszystko ok. Do sylwestra byliśmy w szpitalu, wróciliśmy na kontrolę i jeszcze za kilka dni idziemy. Miał żółtaczkę, był odwodniony. Teraz sciągam mleko laktatorem i dokarmiam go modyfikowanym.
To tak w skrócie.
gratulacje!!! dobrze, źe już wszystko w porządku.
skrzatek24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 08:38   #4768
Trusiulandia
Zakorzenienie
 
Avatar Trusiulandia
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4 808
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez grey cat Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Ja tylko na krótko, nie nadganiam na razie. Wiktor urodził się 25 grudnia, ważył 3100, 55 cm. Poród był mega szybki, opiszę później, karmiłam piersią na żądanie, po dwóch dniach puścili nas do domu. Niestety dzień po powrocie do domu wylądowaliśmy na oddziale noworodkowym, okazało się że miałam za mało pokarmu, mały się żle dostawiał, brodawki zgryzione do krwi, a w szpitalu mowili że jest dobrze dossany i wszystko ok. Do sylwestra byliśmy w szpitalu, wróciliśmy na kontrolę i jeszcze za kilka dni idziemy. Miał żółtaczkę, był odwodniony. Teraz sciągam mleko laktatorem i dokarmiam go modyfikowanym.
To tak w skrócie.
Gratulacje! ale mamy przeboje z tymi Maluchami! Dobrze ze już w porządku!

Ja wczoraj wyszłam pierwszy raz od powrotu ze szpitala tyle ze sama bo wiatr za duży. I niby wszyscy mówią jak to dobrze robi a mi wcale różnicy nie zrobiło chyba ostatnio mam lenia a poszłam bo Tz mnie wykopał

Ja na wypisie morfo 8,6 miałam a żelazo biorę dopiero od dwóch dni ale może jakoś przetrwam
__________________

13 września 2008
15
września 2012
04.04.2014 II

Julianek 16.12.14r. 5.05!
Trusiulandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 08:50   #4769
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez grey cat Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Ja tylko na krótko, nie nadganiam na razie. Wiktor urodził się 25 grudnia, ważył 3100, 55 cm. Poród był mega szybki, opiszę później, karmiłam piersią na żądanie, po dwóch dniach puścili nas do domu. Niestety dzień po powrocie do domu wylądowaliśmy na oddziale noworodkowym, okazało się że miałam za mało pokarmu, mały się żle dostawiał, brodawki zgryzione do krwi, a w szpitalu mowili że jest dobrze dossany i wszystko ok. Do sylwestra byliśmy w szpitalu, wróciliśmy na kontrolę i jeszcze za kilka dni idziemy. Miał żółtaczkę, był odwodniony. Teraz sciągam mleko laktatorem i dokarmiam go modyfikowanym.
To tak w skrócie.
Gratulacje!

Najważniejsze, że już wszystko wporządku

Trusia czemu dopiero teraz bierzesz żelazo? Nie dostałaś takiego zalecenia przy wypisie?
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 08:51   #4770
alekaz1
Zakorzenienie
 
Avatar alekaz1
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 990
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Hasiap Pokaż wiadomość
Alekaz właśnie o Tobie myślałam dzisiaj

Promolcia fajnie że się odezwałaś i że po trudach wszystko jest ok Gratulacje

Karooka powodzenia

Maczuma u mnie też problem ropiejących oczek. Przemywam kilka razy solą, ale nawraca. Znajoma okulistka podpowiedziała, że trzeba uciskać przy wewnętrznym kąciku oka żeby kanaliki odblokować, bo inaczej to antybiotyk niestety
A co tam o mnie kochana myslalas
Jak tam u was?
__________________
Razem od 16,04,2012
alekaz1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-12 21:57:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:32.