Jak obronić swojego psa przed innym?

[cf41f2cfb5bf51377c5e2faa4e88c532d7ca03d8_609b0c72c088a]

Treść usunięta

[201604250941]

[1=cf41f2cfb5bf51377c5e2fa a4e88c532d7ca03d8_609b0c7 2c088a;49649920]Treść usunięta[/QUOTE]
Ja sie bilam jak glupia i wyszlam z tego niezle zakrwawiona. Ale kopanie mi sie zdarzalo zwykle jak suka miala cieczke, musialam ja niesc na rekach do samochodu, wywiezc do lasu, wyprowadzic, wrocic, zaniesc, otworzyc drzwi itd. W tym czasie okoliczne samce robily mi szkocka krate na nogach, przedzierały się przez jeans, przez wszystko. No to co mialam robic? ;/ Pamietalam przy tym, ze to nie pilka, ale byly tak uparte, ze lekko nie wystarczalo. I potem jak szlam gdziekolwiek sama rzucaly sie na mnie i tak, jezdzily ze mna autobusem, no ciezka sprawa. Nie moglam co cieczke chodzic do lekarza po antybiole bo mnie cos pogryzlo/podrapalo.

[201604130936]

Candy jak Cie lubie tak limit wagowy jest idiotyczny.
Pit bull sportowy wazy 20kg. i spoko. Amstaffy sa ciezsze - nie spoko. Złote cockery mają coraz większą tendencje do agresji, ale nawet 20kg nie waza. To ok. Przecież nawet maly, lekki pies moze zrobić krzywde, np dziecku.

[201604250941]

Napisane przez harleyka

Candy jak Cie lubie tak limit wagowy jest idiotyczny.
Pit bull sportowy wazy 20kg. i spoko. Amstaffy sa ciezsze - nie spoko. Złote cockery mają coraz większą tendencje do agresji, ale nawet 20kg nie waza. To ok. Przecież nawet maly, lekki pies moze zrobić krzywde, np dziecku.

To jakie kryterium przyjac? Ostatnio skrocili liste ras niebezpiecznych, to nie idzie w żodnym kierunku. Żodnym.

No fakt, pit bulle waza mniej. Laska na osiedlu, lat 7, sobie zazyczyla od rodzicow dwa pit bulle. I dostala. I z nimi chodzi bez kaganca, czesto je spuscza. Przegryzly juz kilka psich gardel.

No nie mam pomyslu jak to rozwiazac, ale to nie jest normalne, nie powinno byc dopuszczalne ;/

[201604130936]

Napisane przez candycotton

To jakie kryterium przyjac? Ostatnio skrocili liste ras niebezpiecznych, to nie idzie w żodnym kierunku. Żodnym.

No fakt, pit bulle waza mniej. Laska na osiedlu, lat 7, sobie zazyczyla od rodzicow dwa pit bulle. I dostala. I z nimi chodzi bez kaganca, czesto je spuscza. Przegryzly juz kilka psich gardel.

No nie mam pomyslu jak to rozwiazac, ale to nie jest normalne, nie powinno byc dopuszczalne ;/

Pit bulla. Ta. Nom. Cena jednego u nas to ok 4-5 tys. Rodzice na pewno kupili jej pieski za 10k XD.
Proste. W miescie obowiazkowo smycz (i kaganiec). I EGZEKWOWANIE TEGO I WLEPIANIE SUROWYCH KAR ZA NIEPRZESTRZEGANIE. Można wyznaczyc tereny do wybiegania psa, plus jesli ktos ma wymagajaca rase to powinien byc rowniez na tyle odpowiedzialny by troche się pofatygowac i znalezc lake, las.

[Mijanou]

Napisane przez candycotton

To jakie kryterium przyjac? Ostatnio skrocili liste ras niebezpiecznych, to nie idzie w żodnym kierunku. Żodnym.

No fakt, pit bulle waza mniej. Laska na osiedlu, lat 7, sobie zazyczyla od rodzicow dwa pit bulle. I dostala. I z nimi chodzi bez kaganca, czesto je spuscza. Przegryzly juz kilka psich gardel.

No nie mam pomyslu jak to rozwiazac, ale to nie jest normalne, nie powinno byc dopuszczalne ;/

No to durni rodzice, za przeproszeniem. 7 latka nie poradzi sobie z jednym pit bullem, a co dopiero z dwoma.

Dziwi mnie tylko, że nikt nie dzwonił na policję, do SM i jeszcze nie wytoczył sprawy z powództwa cywilnego. Może czekają, aż w końcu pieszczochy przegryzą jakieś ludzkie gardło.

[201604191001]

Napisane przez candycotton

A mi nie zal bylo, zwlaszcza po tym co zrobil z moimi nogami ;/


Ja uwazam twardo, ze w granicach miasta powinno byc ograniczenie wagowe powiedzmy do 20kg. Nie ma na prawde potrzeby trzymac bernardyna, amstaffa czy rottweilera w bloku/na osiedlu.

Sralalala, mój 35kg waży, karny jest, nie spuszczam przy ludziach, nauczyłam go, że zwierzątka to fajne psy i za pozytywne zachowanie jest sowicie nagradzany. Pies, który mojemu pierwszemu psu odgryzł odbyt (serio) ważył maks dychę. I dlatego odbyt, wyżej nie doskoczył.

Nie widzę powodu żeby nie trzymać bernardyna w mieście, jak ktoś chce i ma warunki.

Nie można karać myślących ludzi za błędy debili. A tych debili należy karać. Kilka psich gardeł przegryzły? I co z tym zrobiono po PIERWSZYM? Ja wiem, dziwne miasto, ale błagam cię.

[201604250941]

Napisane przez harleyka

Pit bulla. Ta. Nom. Cena jednego u nas to ok 4-5 tys. Rodzice na pewno kupili jej pieski za 10k XD.
Proste. W miescie obowiazkowo smycz (i kaganiec). I EGZEKWOWANIE TEGO I WLEPIANIE SUROWYCH KAR ZA NIEPRZESTRZEGANIE. Można wyznaczyc tereny do wybiegania psa, plus jesli ktos ma wymagajaca rase to powinien byc rowniez na tyle odpowiedzialny by troche się pofatygowac i znalezc lake, las.

Wiesz, pit bulla wersja do bloku, ale to, ze pies nie spelnia kryteriow co do milimetra nie znaczy, ze ma mniej uscisku w szczece, rozwali co chce i nic go nie zatrzyma ;/

W kazdym razie nie podoba mi sie to, ze na osiedlu jest jakis wyscig, ludzie na 40metrach trzymaja bernardyny, goldeny, wodolazy, huskie, owczarki, amstaffy, dobermany, stado bokserow i oczywiscie kazdy ma na imie Spajki i chustke przy obrozy. I niektore sa rasowe. Te psy sa w wiecznej histerii, bo nie biegaja, dlatego tak sie rzucaja na wszystko. Wybiegi sa, polany i lasy po drugiej stronie ulicy, ale to nie pomaga. Kagance to zawsze cos, ale do takiej sytuacji nie powinno sie dopuszczac. Tylko znowu nie mam pomyslu co zrobic, bo alternatywa jest odebranie psa do schroniska, a to zadne rozwiazanie.


Judith - jak pies zabije psa to wlasciciel zabitego ma prawo sie domagac odszkodowania finansowego. Jesli to byl kundel to kosztował 0zł, koniec historii.

[201604191001]

Żadnego schroniska, do DT najlepiej, jest popyt na takie a fundacje sprawdzają DS zanim psa oddadzą. To mogą być bardzo fajne psy.

A rozwiązanie jest imo jedno - testy i tyle. Pozwolenia na jakiekolwiek zwierzę, nawet patyczaka.

[oriane]

Jak mi weterynarz odradzałby prześwietlenia przez miesiąc to poszłabym na konsultację do innego. Wielkość psa nie jest to wytłumaczeniem, łapę da się zrobić "na trzeźwo". Zdjęcia, które wymagają znieczulenia, aby można je było poddać sensowej ocenie to np RTG stawów biodrowych pod kątem dysplazji główki kości udowej. U Twojego psa jest kwestia powypadkowa. A nawet jeśli ze względu na charakter psa i brak możliwości zapanowania nad nim przez właściciela w gabinecie (ja bym wysłała tatę, skoro go pies słucha) podjęłabym ryzyko narkozy. To nie jest taka silna narkoza jak do zabiegu, a pies dość szybko trzeźwieje i idzie do domu na własnych łapach.

Która to łapa w ogóle? Bo się zgubiłam. Piszesz, że przednia, ale koło stawu kolanowego? No to w końcu przednia czy tylna?

Jeśli łapa jest krzywa to naprawdę warto to sprawdzić. Może będzie trzeba wprowadzić choćby jakieś chondroprotetyki zawierające glukozaminę, chondroitynę. Zostawienie tego tak jak jest może skutkować jakimiś zwyrodnieniami w przyszłości i kulawizną.

[201604130936]

Napisane przez candycotton

Wiesz, pit bulla wersja do bloku, ale to, ze pies nie spelnia kryteriow co do milimetra nie znaczy, ze ma mniej uscisku w szczece, rozwali co chce i nic go nie zatrzyma ;/

W kazdym razie nie podoba mi sie to, ze na osiedlu jest jakis wyscig, ludzie na 40metrach trzymaja bernardyny, goldeny, wodolazy, huskie, owczarki, amstaffy, dobermany, stado bokserow i oczywiscie kazdy ma na imie Spajki i chustke przy obrozy. I niektore sa rasowe. Te psy sa w wiecznej histerii, bo nie biegaja, dlatego tak sie rzucaja na wszystko. Wybiegi sa, polany i lasy po drugiej stronie ulicy, ale to nie pomaga. Kagance to zawsze cos, ale do takiej sytuacji nie powinno sie dopuszczac. Tylko znowu nie mam pomyslu co zrobic, bo alternatywa jest odebranie psa do schroniska, a to zadne rozwiazanie.


Judith - jak pies zabije psa to wlasciciel zabitego ma prawo sie domagac odszkodowania finansowego. Jesli to byl kundel to kosztował 0zł, koniec historii.

Kundla nie ocenia sie na zero. Eeee. Przecies chodzi tez o straty np psychiczne po stracie psa etc.

[201604191001]

A cywilne sądy to pozamykali? To z cywilnego było?

[deszczowypies]

Napisane przez harleyka

Kundla nie ocenia sie na zero. Eeee. Przecies chodzi tez o straty np psychiczne po stracie psa etc.

Art. 431. § 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. < KC. To odpada, bo zwierzę jest traktowane jako rzecz, a skoro w świetle prawa jego wartość to 0 zł, no to tak jest.

Moim zdaniem tutaj by wchodziło tylko zadośćuczynienie za krzywdę - naruszenie dóbr osobistych. Pytanie który sąd uzna posiadanie psa za dobro osobiste...

[201604250941]

Napisane przez deszczowypies

Art. 431. § 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. < KC. To odpada, bo zwierzę jest traktowane jako rzecz, a skoro w świetle prawa jego wartość to 0 zł, no to tak jest.

Moim zdaniem tutaj by wchodziło tylko zadośćuczynienie za krzywdę - naruszenie dóbr osobistych. Pytanie który sąd uzna posiadanie psa za dobro osobiste...

Ten amstaff co mojego psa zaatakował zabił wcześniej yorka i innego jamnika, w tym samym miejscu. Za yorka poszedł pozew o 2000zł, bo tyle kosztował, jamnik był skundlony i darmowy, więc nic. Raport na policji był za każdym razem o ile wiem, a wiem o 5.

Usypianie wchodzi w grę jak atakuje ludzi.

[201604130936]

Napisane przez deszczowypies

Art. 431. § 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. < KC. To odpada, bo zwierzę jest traktowane jako rzecz, a skoro w świetle prawa jego wartość to 0 zł, no to tak jest.

Moim zdaniem tutaj by wchodziło tylko zadośćuczynienie za krzywdę - naruszenie dóbr osobistych. Pytanie który sąd uzna posiadanie psa za dobro osobiste...

Ale ten artykul nijak ma sie do tematu. Nie mówimy o odpowiedzialnosci za psa, tylko jesli ktos twojego psa skrzywdzi.

[deszczowypies]

Napisane przez harleyka

Ale ten artykul nijak ma sie do tematu. Nie mówimy o odpowiedzialnosci za psa, tylko jesli ktos twojego psa skrzywdzi.

Jeśli pies skrzywdzi Twojego psa. A tym drugim psem przecież ktoś się posługuje, ktoś ponosi za niego odpowiedzialność - najpewniej właśnie ktoś, kto będzie Ci płacił odszkodowanie/zadośćuczynienie (jak zostanie zasądzone).

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez candycotton

Ten amstaff co mojego psa zaatakował zabił wcześniej yorka i innego jamnika, w tym samym miejscu. Za yorka poszedł pozew o 2000zł, bo tyle kosztował, jamnik był skundlony i darmowy, więc nic. Raport na policji był za każdym razem o ile wiem, a wiem o 5.

Usypianie wchodzi w grę jak atakuje ludzi.

Czyli dobrze myślałam, wszystko kwestia ceny psa .

[Lexie]

Napisane przez candycotton

Ja uwazam twardo, ze w granicach miasta powinno byc ograniczenie wagowe powiedzmy do 20kg. Nie ma na prawde potrzeby trzymac bernardyna, amstaffa czy rottweilera w bloku/na osiedlu.

Wybacz, ale ten pomysł jest dość śmieszny Czemu ludzie w mieście nie mieliby mieć możliwości kupić sobie goldena, labka, owczarka czy choćby adoptować większego kundelka?

Napisane przez candycotton

W kazdym razie nie podoba mi sie to, ze na osiedlu jest jakis wyscig, ludzie na 40metrach trzymaja bernardyny, goldeny, wodolazy, huskie, owczarki, amstaffy, dobermany, stado bokserow i oczywiscie kazdy ma na imie Spajki i chustke przy obrozy. I niektore sa rasowe. Te psy sa w wiecznej histerii, bo nie biegaja, dlatego tak sie rzucaja na wszystko. Wybiegi sa, polany i lasy po drugiej stronie ulicy, ale to nie pomaga.

No popatrz, a ja na 40 metrach mam goldena i cockera i żyją, nic im się złego nie dzieje Wierz mi, że nie cierpią z powodu metrażu mieszkania. Pies w mieszkaniu najwięcej śpi, do tego nie trzeba mu przestrzeni nie wiadomo jakiej. Psy wybiegać się mają na spacerach, a nie w domu i nie w ogródku
Na dodatek znacznie więcej ruchu, biegania, zabaw i tak dalej potrzebuje mój 15-kg cocker spaniel, a 40-kg golden ma to w poważaniu, woli iść na spokojniejszy spacer, powęszyć, wytarzać się w trawie/śniegu i wrócić na posłanie i spać, obserwując sobie nas wszystkich w domu. Żaden się nie rzuca na inne psy, ani tym bardziej na ludzi.

[cf41f2cfb5bf51377c5e2faa4e88c532d7ca03d8_609b0c72c088a]

Treść usunięta

[Imperialista]

Ale jak ktoś ma w domu husky'ego i nie biega z nim kilku kilometrów dziennie jest dla mnie skandalem.

[cf41f2cfb5bf51377c5e2faa4e88c532d7ca03d8_609b0c72c088a]

Treść usunięta

[slaaave13]

Napisane przez candycotton

W kazdym razie nie podoba mi sie to, ze na osiedlu jest jakis wyscig, ludzie na 40metrach trzymaja bernardyny, goldeny, wodolazy, huskie, owczarki, amstaffy, dobermany, stado bokserow i oczywiscie kazdy ma na imie Spajki i chustke przy obrozy. I niektore sa rasowe. Te psy sa w wiecznej histerii, bo nie biegaja, dlatego tak sie rzucaja na wszystko. Wybiegi sa, polany i lasy po drugiej stronie ulicy, ale to nie pomaga. Kagance to zawsze cos, ale do takiej sytuacji nie powinno sie dopuszczac. Tylko znowu nie mam pomyslu co zrobic, bo alternatywa jest odebranie psa do schroniska, a to zadne rozwiazanie.

Mój Tż przygarnął goldena jak mieszkał w domu z rodzicami, a jak na swoje 40m sie przeprowadzał to co miał zrobić, oddać psa, uśpić? Normalne, że wziął Go ze sobą i to nie jest żaden 'wyścig na osiedlu'.
Nie zauważyliśmy żeby nasz pies był w wiecznej histerii. Chodzi na spacery, często na b.długie spacery i nic mu nie jest, jest szczęśliwy

A wątek mnie zaciekawił, bo na naszego psa też się rzucały czasem inne psy. I zawsze byłam z Tż, on jakoś reagował i było ok, zazwyczaj psy same puszczały i uciekały, lub były łapane przez właścicieli. Sama jakbym była to bym chyba umarła ze strachu. Dobry patent z tą wodą, oraz z gazem. Chyba czas najwyższy zakupić gaz (do własnej samoobrony również jest przydatny). Chociaż broniąc własnego psa byłabym w stanie uderzyć/kopnąć tego drugiego (wyrzuty sumienia bym miała tak czy siak).

A gdzieś tu ktoś napisał, że te goldeny, labki, owczarki itp to łagodne psy i łatwe do ułożenia. Otóż nasz golden najbardziej nienawidzi psów rasy labrador. Zawsze warczy i potrafi sie rzucić na takiego psa a do innych - bardzo rzadko, właśnie zazwyczaj on jest atakowany.

i tak samo jak Klaudia__95 napisała, że jej pies najbardziej sie słucha jej ojca, to u nas jest tak, że pies bardziej słucha Tżta niż mnie.

[zakonna]

mój labrador nie lubi innych chłopaków ale nie pozwalam mu zżerać sąsiadów

[Pako_]

Jeszcze trzeba tu przypomnieć przysłowie: " Zawsze kij znajdzie kto chce psa uderzyć "
I właśnie ten kij może być bardzo pomocny, jest to tradycyjne narzędzie służące do obrony przed zwierzętami.

I NAJWAŻNIEJSZE: Posługiwanie się każdą bronią wymaga treningu, czy to będzie pałka, gaz, paralizator, trzeba ćwiczyć, noszenie, wydobycie i użycie.
Bez ćwiczeń to w decydującym momencie pojawi się pustka w głowie i ...

[chwast]

Napisane przez Venin

Każdy pies powinien chodzić i w kagańcu i na smyczy. Takie jest moje zdanie.

Natomiast co do tematu wątku nie doradzę niestety, przepraszam za offtop.

A wg mnie wszyscy ludzie w kaftanach bezpieczeństwa.



No właśnie nie wiem jak obronić psa, takiego psa w furii to możesz kopać kopać i nic. Znam sytuację gdy pies, który się rzucił dostał kilka razy z noża, wypadły mu bebechy na ulicę, ale nadal nie puszczał.

[delfix10]

[1=cf41f2cfb5bf51377c5e2fa a4e88c532d7ca03d8_609b0c7 2c088a;49655858]Treść usunięta[/QUOTE]

[delfix10]

Napisane przez Imperialista

Ale jak ktoś ma w domu husky'ego i nie biega z nim kilku kilometrów dziennie jest dla mnie skandalem.

husky nie musi biegać codziennie ,wystarczy dobrze ułożyć trening.Po długim lub intensywnym treningu husky potrzebuje ok 2 ,3 dni na odpoczynek i regenerację.W tym czasie praktycznie ciągle śpi,wstaje tylko na siku lub żeby zjeść.
a wygląda tak jak na fotkach niżej ( moje psy po treningach )

[cf41f2cfb5bf51377c5e2faa4e88c532d7ca03d8_609b0c72c088a]

Treść usunięta

[delfix10]

Twój jest prześliczny

z jakiej firmy ma bucika ? z ManMata ?

[cf41f2cfb5bf51377c5e2faa4e88c532d7ca03d8_609b0c72c088a]

Treść usunięta

[delfix10]

a dobrze się trzymał? nie spadał mu z łapki ?