Problem z 2-miesiecznym maluchem - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-12, 12:21   #31
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Wybacz, ale nie wiesz, co piszesz.
Noszenie, przytulanie jest potrzebą a nie kaprysem, takie są fakty. Jak w ogóle niemowlak może mieć kaprysy?
Ja wolę zaufać w tej kwestii psychologom i zajeżdżać sobie kręgosłup
A jakbyś tego nie robiła, to co bysie stało? Popłakało by trochę i by odpuscilo.
A co do kregoslupa to powodzenia, zabawa dziecka jest wazniejsza, twojasprawa.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:31   #32
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Chyba nie zrozumias o co chodzi.
a chodzi o odpowiadanie na potrzeby dziecka.
Jeśli dziecko ma potrzebę bliskości, a matka je ignoruje i traktuje wg swoich wyobrażeń i potrzeb to czasem traktuje je przedmiotowo jak lale czy robocika.



Piszesz nie na temat.
Wklejony cytat dotyczy braku umiejętności matki, jej braku wiedzy na temat rozwoju dziecka, a nie tego, że wypełnianie potrzeb dziecka prowadzi do katastrofy.


Potrzeba to nie jest zachcianka czy niekontrolowany impuls.
Może i nie zrozumiałem. Ale czy moje dziecko jest jakieś dziwne że takiej potrzeby nie miało ? Jak nakarmione to spalo albo sobie leżało i niczego ode mnie nie chciał. Czasami marudzil to go polozylam inaczej albo mu spiewalam...

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

No i spokojnie sobie wszystko w domu zrobilam. Tzn. Po tym jak przestała KP . bo wtedy to głównie odciagalam pralam i suszylam zelazkiem bo tak ulewal.

Edytowane przez kordelka85
Czas edycji: 2015-01-12 o 12:27
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 13:07   #33
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
A jakbyś tego nie robiła, to co bysie stało? Popłakało by trochę i by odpuscilo.
A co do kregoslupa to powodzenia, zabawa dziecka jest wazniejsza, twojasprawa.
Ale ja nie chcę, żeby moje dziecko płakało. Nie chcę go uczyć, że mam jego potrzeby w
Poza tym nie będę go przecież nosiła wiecznie, w końcu z tego wyrośnie.
A na zakończenie dodam, że ja lubię nosić mojego synka, uwielbiam, jak się we mnie wtula


Cytat:
Napisane przez kordelka85 Pokaż wiadomość
Może i nie zrozumiałem. Ale czy moje dziecko jest jakieś dziwne że takiej potrzeby nie miało ? Jak nakarmione to spalo albo sobie leżało i niczego ode mnie nie chciał. Czasami marudzil to go polozylam inaczej albo mu spiewalam...

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

No i spokojnie sobie wszystko w domu zrobilam. Tzn. Po tym jak przestała KP . bo wtedy to głównie odciagalam pralam i suszylam zelazkiem bo tak ulewal.
Twoje dziecko nie potrzebowało noszenia, ale dziecko autorki wątku potrzebuje, taka różnica Więc radzenie jej, żeby nie nosiła, nie jest OK.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 13:11   #34
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość



Twoje dziecko nie potrzebowało noszenia, ale dziecko autorki wątku potrzebuje, taka różnica Więc radzenie jej, żeby nie nosiła, nie jest OK.
Ale ja nic takiego nie radziłam
Po prostu sie dziwie, ze tyle dzieci az tak się tego domaga, a moje nie.Czasami nawet nie da się go poprzytulać bo sie wyrywa, poleżenie z nim to w grę nie wchodzi. Nie tykalski.

Edytowane przez kordelka85
Czas edycji: 2015-01-12 o 13:13
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 13:53   #35
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
A jakbyś tego nie robiła, to co bysie stało? Popłakało by trochę i by odpuscilo.
A co do kregoslupa to powodzenia, zabawa dziecka jest wazniejsza, twojasprawa.
co by sie stalo?
Jego potrzeby nie zostalyby zaspokojone, co mogloby miec negatywne skutki.
Rozumiem, że mozesz miec inne zdanie, szkoda, że nie masz zadnych argumentow.


Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Ale ja nie chcę, żeby moje dziecko płakało. Nie chcę go uczyć, że mam jego potrzeby w
Poza tym nie będę go przecież nosiła wiecznie, w końcu z tego wyrośnie.
A na zakończenie dodam, że ja lubię nosić mojego synka, uwielbiam, jak się we mnie wtula




Twoje dziecko nie potrzebowało noszenia, ale dziecko autorki wątku potrzebuje, taka różnica Więc radzenie jej, żeby nie nosiła, nie jest OK.
Nie trzeba nosic, zaspokoic potrzebe bliskosci- tak na marginesie.
Zajezdzanie kregoslupa uważam za zbedna glupote.


Kordelko dzieci jak i dorosli są rozni, nie ma w tym nic dziwnego.
Chyba, że mowisz o skrajnym niedotykalstwie z grupa dodatkowych objawow.
__________________
nauczycielu, zajrzyj

Edytowane przez ajah
Czas edycji: 2015-01-12 o 18:08
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 15:07   #36
JocelynGame
Przyczajenie
 
Avatar JocelynGame
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 26
GG do JocelynGame
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Czytam, czytam i sie zgubilam ale takie niestety uroki forum. Sluchajcie, mam chalupe dwupietrowa i zostawienie go na chwile samego jest bardzo ryzykowne, jak wierci sie to czesto ulewa, a co za tym idzie krztusi sie. Klade go na boczku ale zaraz juz lezy na plecach, nie pomagaja misie, kocyk zwiniety. Musialabym mur jakis chyba postawic. Pomyslalam sobie ze moze on sie nie najada? Godzina, poltorej i on czesto zaczyna "szukac" buzia, wyciaga jezyk. I sa dwie opcje wlasnie: albo szuka butelki jako pocieszenia albo sie nie najada. Jak na 2 miesieczne dziecko i tak duzo je bo okolo 120-150 ml. Moze zaczac mu to mleko zageszczac? Pierwsze:nie ulewalby tak, drugie:moze brzuszek bylby bardziej syty? Nie wiem nie znam sie. Pytalam roznych mam to nie mialy takiego problemu. Moja babcia musiala sie tylko wykazac kreatywnoscia bo moja mama nie chciala jej zasnac to w koncu przejezdzala w domu wozkiem przez prog zeby usnela bo to dopiero dawalo rade. Ale przed spaniem dwie, trzy godzinki potrafila sie bawic. Kolejna sprawa: moje dziecko sie za bardzo przytulac nie chce, jak go biore na rece to jest krzyk - musze z nim chodzic a on sobie zwieeeeeedza. Musi sie ruszac. Najlepiej mi sie usypia w wozku badz na rekach ale jak juz jest padniety, bo wczesniej musi ogladac mieszkanie. Nie ma opcji zeby polozyl mi sie na brzuchu i po prostu lezal. Musze sie ruszac. Nie nim, jak niektore dzieci lubia bujanie tylko tu chodzi o kogos. I tak jest w przypadku wszystkich w domu. Nie wazne kto - musi ktos chodzic.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Teraz sobie w sumie mysle - jak by sie nie najadal tym mlekiem to by mi spal calej nocy... Albo ewentualnie spi tyle bo nie spi praktycznie wogole w dzien. Nie chce go przyzwyczajac do noszenia na rekach, bo ani sie obejrze a bedzie 4 miesiac, 5,6 i zamiast uczyc sie siafac on bedzie chcial chodzic na rekach. Jestwmt niedoswiadczona, nie mam za bardzo kogo sie radzic, moze moje mysli sa naiwne i idiotyczne ale probuje naprawdr go jakos zrozumiec

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Aaaa no i kolejna sprawa, dostal Bebilon na ta skaze, je to mleko juz 3 tygodnie, a nadal wyskakuja mu szorstkie, zlewajace sie krostki. W srode ide z nim na szczepienie to sie popytam ale wdl mnie one powinny znikac?
JocelynGame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 15:10   #37
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez JocelynGame Pokaż wiadomość
Czytam, czytam i sie zgubilam ale takie niestety uroki forum. Sluchajcie, mam chalupe dwupietrowa i zostawienie go na chwile samego jest bardzo ryzykowne, jak wierci sie to czesto ulewa, a co za tym idzie krztusi sie. Klade go na boczku ale zaraz juz lezy na plecach, nie pomagaja misie, kocyk zwiniety. Musialabym mur jakis chyba postawic. Pomyslalam sobie ze moze on sie nie najada? Godzina, poltorej i on czesto zaczyna "szukac" buzia, wyciaga jezyk. I sa dwie opcje wlasnie: albo szuka butelki jako pocieszenia albo sie nie najada. Jak na 2 miesieczne dziecko i tak duzo je bo okolo 120-150 ml. Moze zaczac mu to mleko zageszczac? Pierwsze:nie ulewalby tak, drugie:moze brzuszek bylby bardziej syty? Nie wiem nie znam sie. Pytalam roznych mam to nie mialy takiego problemu. Moja babcia musiala sie tylko wykazac kreatywnoscia bo moja mama nie chciala jej zasnac to w koncu przejezdzala w domu wozkiem przez prog zeby usnela bo to dopiero dawalo rade. Ale przed spaniem dwie, trzy godzinki potrafila sie bawic. Kolejna sprawa: moje dziecko sie za bardzo przytulac nie chce, jak go biore na rece to jest krzyk - musze z nim chodzic a on sobie zwieeeeeedza. Musi sie ruszac. Najlepiej mi sie usypia w wozku badz na rekach ale jak juz jest padniety, bo wczesniej musi ogladac mieszkanie. Nie ma opcji zeby polozyl mi sie na brzuchu i po prostu lezal. Musze sie ruszac. Nie nim, jak niektore dzieci lubia bujanie tylko tu chodzi o kogos. I tak jest w przypadku wszystkich w domu. Nie wazne kto - musi ktos chodzic.
Aż chce się powiedzieć: to się zapoznaj.
WPisz w wyszukiwarkę: żywienie niemowlęcia, zadzwoń do położnej czy kogoś podczyją opieką medycną jesteście i zapytaj.


I nie, nie zagęszczaj mu niczego.

Dziecku po jedzeniu powinno się odbić.
Co do wyciągania jezyka to jest więcej opcji, niż te wymienione przez ciebie

Nie wierzę, ze dziecko 2 miesięczne potrafiło się bawić bez przez 3 h- jeszcze lepiej samo
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 15:13   #38
JocelynGame
Przyczajenie
 
Avatar JocelynGame
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 26
GG do JocelynGame
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Aż chce się powiedzieć: to się zapoznaj.
WPisz w wyszukiwarkę: żywienie niemowlęcia, zadzwoń do położnej czy kogoś podczyją opieką medycną jesteście i zapytaj.


I nie, nie zagęszczaj mu niczego.

Dziecku po jedzeniu powinno się odbić.
Co do wyciągania jezyka to jest więcej opcji, niż te wymienione przez ciebie

Nie wierzę, ze dziecko 2 miesięczne potrafiło się bawić bez przez 3 h- jeszcze lepiej samo
Przeciez nie wymyslam...
JocelynGame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 15:13   #39
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez kordelka85 Pokaż wiadomość
Ale ja nic takiego nie radziłam
Wiem, wiem, ja pisałam ogólnie
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 15:15   #40
JocelynGame
Przyczajenie
 
Avatar JocelynGame
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 26
GG do JocelynGame
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

I odbijam nawet 3 razy po karmieniu
JocelynGame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 15:16   #41
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Nie trzeba nosic, zaspokoic potrzebe bluskosci- tak na marginesie.
Zajezdzanie kregoslupa Hassan za zbedna glupote.
To jest jasne Przecież nie noszę młodego non stop, noszę go wtedy, kiedy tego potrzebuje, kiedy nie wystarcza mu wspólne leżenie, przytulanie, głaskanie itd.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 17:57   #42
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Stwierdzić fakt, że dziecko nie jest robotem i potrzebuje uwagi matki jest nie w porządku, ale pisać komuś konkretnie, że jego dziecko jest rozpuszczone jest jak najbardziej ok. Cudowna logika

Twoja jest cudowna. Przeczytaj jeszcze raz to może doczytasz ze wyraźnie pisało ze takie co tylko śpi i je to robocik a nie dziecko.

Jak ktoś tak pisze to ja mogę napisać co myśle o tych wyjących non stop.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 18:32   #43
mamasierpniowa
Zadomowienie
 
Avatar mamasierpniowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

tak was czytam i myślę, ze prawda leży gdzieś pośrodku: ) Dziecko ma swoje potrzeby, ale przecież nie będę rzucać wszystkiego już teraz natychmiast bo mi córka zakwiliła w łóżeczku.Moja jak wpada w histerię to ja po prostu jestem obok niej, zazwyczaj siadam na podłodze i próbuję ją pogłaskać po główce itd. Jak nie chce to nie, rzuca się , bije w ściany, wrzeszczy, a ja czekam. Na ręce nie biorę. Po chwili córka sama się uspokaja i przychodzi się przytulić. Moim zdaniem złotym środkiem jest danie dziecku odczuć ze jest się obok i w razie potrzeby zawsze sie przyjdzie z pomocą, ale przeciez w życiu nie ma tak że zawsze się dostaje to co się chce.
mamasierpniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 19:25   #44
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Jest Maharet, jest impreza

Nie mam siły pisać, że nie jestem wielbłądem. Nie, nie nosiłam dziecka do spania (aczkolwiek w chuście i nosidle spała, po 3-4h nawet), ale do dzisiaj gdy moje obie zasypiają - leżę obok. Tym sposobem najczęściej po 15 minutach śpią, a ja nie musze latać przez godzinę i uspokajać, tulić.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 19:40   #45
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez JocelynGame Pokaż wiadomość
Czytam, czytam i sie zgubilam ale takie niestety uroki forum. Sluchajcie, mam chalupe dwupietrowa i zostawienie go na chwile samego jest bardzo ryzykowne, jak wierci sie to czesto ulewa, a co za tym idzie krztusi sie. Klade go na boczku ale zaraz juz lezy na plecach, nie pomagaja misie, kocyk zwiniety. Musialabym mur jakis chyba postawic. Pomyslalam sobie ze moze on sie nie najada? Godzina, poltorej i on czesto zaczyna "szukac" buzia, wyciaga jezyk. I sa dwie opcje wlasnie: albo szuka butelki jako pocieszenia albo sie nie najada. Jak na 2 miesieczne dziecko i tak duzo je bo okolo 120-150 ml. Moze zaczac mu to mleko zageszczac? Pierwsze:nie ulewalby tak, drugie:moze brzuszek bylby bardziej syty? Nie wiem nie znam sie. Pytalam roznych mam to nie mialy takiego problemu. Moja babcia musiala sie tylko wykazac kreatywnoscia bo moja mama nie chciala jej zasnac to w koncu przejezdzala w domu wozkiem przez prog zeby usnela bo to dopiero dawalo rade. Ale przed spaniem dwie, trzy godzinki potrafila sie bawic. Kolejna sprawa: moje dziecko sie za bardzo przytulac nie chce, jak go biore na rece to jest krzyk - musze z nim chodzic a on sobie zwieeeeeedza. Musi sie ruszac. Najlepiej mi sie usypia w wozku badz na rekach ale jak juz jest padniety, bo wczesniej musi ogladac mieszkanie. Nie ma opcji zeby polozyl mi sie na brzuchu i po prostu lezal. Musze sie ruszac. Nie nim, jak niektore dzieci lubia bujanie tylko tu chodzi o kogos. I tak jest w przypadku wszystkich w domu. Nie wazne kto - musi ktos chodzic.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Teraz sobie w sumie mysle - jak by sie nie najadal tym mlekiem to by mi spal calej nocy... Albo ewentualnie spi tyle bo nie spi praktycznie wogole w dzien. Nie chce go przyzwyczajac do noszenia na rekach, bo ani sie obejrze a bedzie 4 miesiac, 5,6 i zamiast uczyc sie siafac on bedzie chcial chodzic na rekach. Jestwmt niedoswiadczona, nie mam za bardzo kogo sie radzic, moze moje mysli sa naiwne i idiotyczne ale probuje naprawdr go jakos zrozumiec

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Aaaa no i kolejna sprawa, dostal Bebilon na ta skaze, je to mleko juz 3 tygodnie, a nadal wyskakuja mu szorstkie, zlewajace sie krostki. W srode ide z nim na szczepienie to sie popytam ale wdl mnie one powinny znikac?
120-150 to normalnie jak na 2 miesieczniaka, z tego co pamietam zgodnie z opakowaniem. Moja w tym okresie jadła jedna porcje więcej niż na opakowaniu na dobę.

Są specjalne preparaty do zagęszczania mleka dla dzieci ulewajCyc. Mną siostra stosowała przy córce. Są tez specjalne mleka ale drożej wychodzą niż zagęstnik.

Takie zmiany mogą schodzić koło miesiąca, jeśli oczywiście traktujesz je specjalnymi kosmetykami.

Pewnie dostaniecie teraz Nutramigen.

I ja bym nigdy w życiu w chuście nie nosiła, to bardzo niewygodne.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2015-01-13 o 11:30
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 20:06   #46
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Nic dodać nic ująć.
Wkleję tylko cytat matki, która tak rozpieszczała dziecko i robila wszystko co ono sobie zapragnęło.
szkoda tylko, że nie zaprezentowałaś całego tła tej trudnej sytuacji:
"Jasiek urodził się niedotleniony, ogólnie komplikacje okołoporode ciągnęły się za nami- późno zaczął chodzić, późno zaczął mówić, zresztą do tej pory korzystamy z poradni neurologicznej- może to też ma jakiś wpływ na to, że jest mocno nadpobudliwy."
i bardzo, bardzo mądra wypowiedź w tym temacie:
"W Twoim przypadku istotna jest informacja o niedotlenieniu i o tym, że dziecko znajduje się pod opieką poradni neurologicznej. Dziwi mnie dlaczego zatem nie ma w tej opiece kontaktów z psychologiem? W mojej pracy zwykło się postrzegać "złe" zachowanie dziecka (czyli odbiegające od ogólnych norm i zasad) jako wołanie o pomoc. Twoje dziecko wołało o pomoc już w wieku kilku miesięcy- przecież wtedy nie mogło tego robić złośliwie, celowo, umyślnie. Być może testowało co mu wolno a czego nie... ale równie dobrze mogła to być reakcja na to, że czuło iż coś nie tak się dzieje w jego ciele (alergia, coś w głowie). Znam przypadek, że dziecko opisywało kłębiące się myśli w jego głowie, ich natłok z którym nie może sobie poradzić. Podczas niedotlenienia dochodzi do nieodwracalnych zmian i uszkodzeń w mózgu...."
więc droga Maharet, nie, to nie wynik przytulania i reagowania na płacz dziecka, jak chciałabyś sobie chyba przede wszystkim udowodnić. To włanie o pomoc, której dziecko z zaburzeniami neurologicznymi potrzebuje.
ja wiem, i wszyscy wiemy jaki masz stosunek do dzieci i jaką masz wiedzę na temat ich wychowywania, pielęgnacji, ale następnym razem nie wyrywaj z kontekstu kilku zdań tylko po to, by poprzeć czymś swoje bezsensowne teorie.
__________________
Marysia

Hania


94,5....70,5....65


http://szydelkogagusi.blogspot.com/
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 20:12   #47
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Brawo, Natala. Właśnie mi coś śmierdziało w zachowaniu tego dziecka - Maharet, naprawdę jeszcze nie nauczyłaś się, że jak chcesz na forum coś udowodnić, to z mocnymi argumentami?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 20:18   #48
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez mamasierpniowa Pokaż wiadomość
tak was czytam i myślę, ze prawda leży gdzieś pośrodku: ) Dziecko ma swoje potrzeby, ale przecież nie będę rzucać wszystkiego już teraz natychmiast bo mi córka zakwiliła w łóżeczku.Moja jak wpada w histerię to ja po prostu jestem obok niej, zazwyczaj siadam na podłodze i próbuję ją pogłaskać po główce itd. Jak nie chce to nie, rzuca się , bije w ściany, wrzeszczy, a ja czekam. Na ręce nie biorę. Po chwili córka sama się uspokaja i przychodzi się przytulić. Moim zdaniem złotym środkiem jest danie dziecku odczuć ze jest się obok i w razie potrzeby zawsze sie przyjdzie z pomocą, ale przeciez w życiu nie ma tak że zawsze się dostaje to co się chce.

Przeczytaj jeszcze raz o co chodzi.
Nikt nie mówi o bieganiu do dziecka, które wili, a o potrzebach dziecka.
Wpadanie w histerię twojej córki, która ma prawie dwa lata, ma się nijak do płaczu z potrzeby bliskości dwumiesięcznego malucha.

Złotym środkiem jest zrozumieć potrzeby dziecka.
Kiedydziecko potrzebuje bliskości i np. przytulenia przed spaniem to to, że wie, ze siedzę n dywanie albo w innym pokoju mu nie pomoże.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 20:35   #49
mamasierpniowa
Zadomowienie
 
Avatar mamasierpniowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

No tak, półtoraroczniak to nie dwumiesięczniak, juz zapomniałam jak bardzo malutkie to dziecko: )

Maharet, ty masz dzieci ?
mamasierpniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 23:27   #50
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

No właśnie, mamosierpniowa, 1,5-roczniak, który już kuma co nieco, to co innego niż 2-miesięczniak, który niczego, absolutnie niczego poza bliskością mamy nie potrzebuje.

Zresztą.. dzisiaj myślałam, że Artek oszaleje z powodu ząbkowania, jeszcze nigdy go nie widziałam w takim stanie - wręcz z furią szarpał sobie dziąsła w miejscu, gdzie mu wychodzą trójki. Nie miałabym serca zostawiać go samemu sobie w imię jakichś wymyślonych przez kogoś tam zasad. Zasypia ze mną, często na mnie, odkładam i śpi dalej i jakoś wszyscy żyjemy.
Choć bujania po domu już dawno nie potrzebuje, w pewnym momencie wręcz zaczął mi się wyrywać i nawet gdybym chciała - nie uśpię go na rękach, bo mi zleci. A nosiłam, bujałam, robiłam wszystko według przeciwników "przyzwyczajania" dzieci źle A tu zonk, no odzwyczaił się magiaaaa.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 05:23   #51
mamasierpniowa
Zadomowienie
 
Avatar mamasierpniowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

ale to chyba nie jest żaden ewenement, bo Róza też się wyrywa jak ja przytulam. Jak tylko ja wezmę na ręce to zaczyna podrygiwac i woła " koka koka!!" ( jest taka piosenka loka loka którą ona lubi). Ja ją moge przytulić tylko jak ona sama przyjdzie i sie przytuli.
A tez przeciez nosiłam jak była malutka.

A tak z ciekawości zapytam- Artek też cię całuje w różne części ciała?Mała do mnie czasem podejdzie jak jestem czymś zajeta i np. cmoknie mnie w mostek, albo udo .

Edytowane przez mamasierpniowa
Czas edycji: 2015-01-13 o 05:46
mamasierpniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 05:52   #52
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Bo sa ciekawsze rzeczy do roboty

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 06:41 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49731336]No właśnie, mamosierpniowa, 1,5-roczniak, który już kuma co nieco, to co innego niż 2-miesięczniak, który niczego, absolutnie niczego poza bliskością mamy nie potrzebuje.
.[/QUOTE]

Jest jeszcze parę rzeczy, które by mu się przydały .
Współczuję przejść z ząbkami.

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Cytat:
Napisane przez JocelynGame Pokaż wiadomość
Czytam, czytam i sie zgubilam ale takie niestety uroki forum. Sluchajcie, mam chalupe dwupietrowa i zostawienie go na chwile samego jest bardzo ryzykowne, jak wierci sie to czesto ulewa, a co za tym idzie krztusi sie. Klade go na boczku ale zaraz juz lezy na plecach, nie pomagaja misie, kocyk zwiniety. Musialabym mur jakis chyba postawic. Pomyslalam sobie ze moze on sie nie najada? Godzina, poltorej i on czesto zaczyna "szukac" buzia, wyciaga jezyk. I sa dwie opcje wlasnie: albo szuka butelki jako pocieszenia albo sie nie najada. Jak na 2 miesieczne dziecko i tak duzo je bo okolo 120-150 ml. Moze zaczac mu to mleko zageszczac? Pierwsze:nie ulewalby tak, drugie:moze brzuszek bylby bardziej syty? Nie wiem nie znam sie. Pytalam roznych mam to nie mialy takiego problemu. Moja babcia musiala sie tylko wykazac kreatywnoscia bo moja mama nie chciala jej zasnac to w koncu przejezdzala w domu wozkiem przez prog zeby usnela bo to dopiero dawalo rade. Ale przed spaniem dwie, trzy godzinki potrafila sie bawic. Kolejna sprawa: moje dziecko sie za bardzo przytulac nie chce, jak go biore na rece to jest krzyk - musze z nim chodzic a on sobie zwieeeeeedza. Musi sie ruszac. Najlepiej mi sie usypia w wozku badz na rekach ale jak juz jest padniety, bo wczesniej musi ogladac mieszkanie. Nie ma opcji zeby polozyl mi sie na brzuchu i po prostu lezal. Musze sie ruszac. Nie nim, jak niektore dzieci lubia bujanie tylko tu chodzi o kogos. I tak jest w przypadku wszystkich w domu. Nie wazne kto - musi ktos chodzic.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Teraz sobie w sumie mysle - jak by sie nie najadal tym mlekiem to by mi spal calej nocy... Albo ewentualnie spi tyle bo nie spi praktycznie wogole w dzien. Nie chce go przyzwyczajac do noszenia na rekach, bo ani sie obejrze a bedzie 4 miesiac, 5,6 i zamiast uczyc sie siafac on bedzie chcial chodzic na rekach. Jestwmt niedoswiadczona, nie mam za bardzo kogo sie radzic, moze moje mysli sa naiwne i idiotyczne ale probuje naprawdr go jakos zrozumiec

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Aaaa no i kolejna sprawa, dostal Bebilon na ta skaze, je to mleko juz 3 tygodnie, a nadal wyskakuja mu szorstkie, zlewajace sie krostki. W srode ide z nim na szczepienie to sie popytam ale wdl mnie one powinny znikac?
A dajesz mu pic ?
Sa specjalne poduszki do leżenia na boku, może spróbuj. Mi wystarczał kocyk.
Moj pil mleka anty ulewaniu, ale po pierwsze nie wyeliminowało to całkiem problemu tylko go zmniejszyło, po drugie nie byl bardziej syty, wprost przeciwnie. Wiec mieszałam mu to mleko AR z normalnym. Właściwie do roku ulewał, potem jak ręką odjął. Mniej tez ulewał jak weszły pokarmy stale.
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 08:05   #53
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Kordelka cala reszta to fizjologia.

Mamosierpniowa nie, za to panicz często wystawia kończynę, cmoka na znak, że mam całować, ja całuje, a ten wystawia kolejną. Tak rozpusciłam królewicza Ale lubi smarować mi nos wyimaginowanym kremem i baaaardzo lubi się przytulać
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 09:15   #54
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
A jakbyś tego nie robiła, to co bysie stało? Popłakało by trochę i by odpuscilo.
A co do kregoslupa to powodzenia, zabawa dziecka jest wazniejsza, twojasprawa.
jak będziesz się chciała przytulić do męża to niech Cię zostawi i idzie w cholerę,popłaczesz i odpuścisz,kto by się kaprysami baby przejmował
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 10:51   #55
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
jak będziesz się chciała przytulić do męża to niech Cię zostawi i idzie w cholerę,popłaczesz i odpuścisz,kto by się kaprysami baby przejmował
Jeszcze się baba przyzwyczai i do samej śmierci trzeba będzie babę przytulać.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2015-01-13 o 11:02
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 11:28   #56
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Ja bym gdzieś miałam wyjącego męża, chyba by mnie rozwalił takim zachowaniem.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 12:00   #57
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Chyba chodziło o wyjącą żonę.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 13:23   #58
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
jak będziesz się chciała przytulić do męża to niech Cię zostawi i idzie w cholerę,popłaczesz i odpuścisz,kto by się kaprysami baby przejmował
Jak ma kosztem tego przytulania np. nie isc do pracy(wywala go i nie bedzie kasy i zdechniemy z glodu) albo nie wywalic śmierdzących smieci (na ktore zaraz robale rzuca) to tak mialby jak najswietsza racje, ze sobie idzie.Lepiej darowac sobie przytulanie niz zdechnac z glodu zezartym przez robale.


Jak twoje dziecko by mialo wazna klasowke i sie musi uczyc, a ty chcesz sie przytulac to tez sie tego bys domagala i miala w tylku to, ze sie nie nauczy i dostanie pale i nie zda do nastepnej klasy? Bo czegos podobnego uczysz dziecko. To ze mama jest na kazde zawolanie i w kazdej chwili zrobi wszystko co zechce i miec w tylku, to ze jest glodna i ze musi wyprac jego ufajdane ciuchy.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
co by sie stalo?
Jego potrzeby nie zostalyby zaspokojone, co mogloby miec negatywne skutki.
Rozpuszczanie tez bedzie mialo swoje negatywne skutki.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 13:26   #59
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Jak ma kosztem tego przytulania np. nie isc do pracy(wywala go i nie bedzie kasy i zdechniemy z glodu) albo nie wywalic śmierdzących smieci (na ktore zaraz robale rzuca) to tak mialby jak najswietsza racje, ze sobie idzie.Lepiej darowac sobie przytulanie niz zdechnac z glodu zezartym przez robale.


Jak twoje dziecko by mialo wazna klasowke i sie musi uczyc, a ty chcesz sie przytulac to tez sie tego bys domagala i miala w tylku to, ze sie nie nauczy i dostanie pale i nie zda do nastepnej klasy? Bo czegos podobnego uczysz dziecko. To ze mama jest na kazde zawolanie i w kazdej chwili zrobi wszystko co zechce i miec w tylku, to ze jest glodna i ze musi wyprac jego ufajdane ciuchy.
Bez przesady, że jak się zaspokaja potrzebę bliskości dziecka, nie ma czasu na wstawienie prania czy wyrzucenie śmieci.
Poza tym na sprzątanie można poświęcić godzinkę czy dwie wieczorem, kiedy dziecko już uśnie.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 13:27   #60
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Problem z 2-miesiecznym maluchem

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49736496]Chyba chodziło o wyjącą żonę.[/QUOTE]

A co za różnica żona czy maz? Skoro porównujemy dziecko do dorosłego.

Nie jestem sobie w stanie wyobrazic sytuacji ze wyje bo mnie maz nie przytulił to sobie w druga stronę zrobiłam.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-21 17:53:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:08.