Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[cloud_on_sky]

God, spróbuj dynię. Jest delikatna w smaku. Mój wszystko lubi jeść, ale jak poczuje dynię, to buzi prawie nie zamyka, zje cały słoiczek w sekundę i się wqrza jak się skończy
brokuły ze słoiczka tak śmierdzą i paskudnie smakują, że mu nawet nie dawałam, a w domu jeszcze długo było czuć zapach mimo wietrzenia ugotuję mu mrożone

[agaaga89]

Może jabłuszko?
Nuno toż to już duża dziewczynka, gotowa na przyjście na świat coś pięknego... Pewnie już Ci strasznie ciężko, ale widzę tyle entuzjazmu i radości z tych ostatnich chwil w Twoim poście nastawienie pełne miłości

Martwię się strasznie, ta koleżanka co wczoraj zaczęła rodzić nie odzywa się od wczorajszego obchodu o 20... Miała wtedy dostać kroplówkę z oksy na przyspieszenie akcji i cisza... Sama już nie wiem co myśleć, ostatnio tydzień siedziałyśmy na telefonie non stop, a wczoraj to już w ogóle i nagle ta cisza

[krusia83]

Mój też dynię uwielbia marchewką pluł a na jabłuszko się krzywił strasznie i też pluł. Ja bym spróbowała może z kaszką lub kleikiem a jak będzie ok to można do niej dodać jsbłuszka. Wituś w ten sposób właśnie się przekonał do jabłuszka i samo też już teraz je.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Kicia bo tam mi wszystko sprawdzi i pomierzy no i lepiej zna się na takich maluchach. Zawsze mała waży, mierzy glowke, klatkę piersiową, długość do tego ogląda ja całą i uzupełnia mi w książeczce. Wizyty są bezpłatne wiec nie ma problemu.

Ola współczuję problemów z zebem.

Jull udanych zakupów. Ja tak nie mogę wyskoczyć bo ciągle sama jestem a z małą to tylko wtedy jak pogoda ładniejsza a dziś niezbyt.

aa rozumiem

Napisane przez God Of War 20

Kolejna próba z marchewką nie udana. Odrazu pluje i nie chce. Nie smakuje ewidentnie.

Nie wiem co podać żeby zasmakowalo, jabłko czy kaszkę?

4

ja bym dała inne warzywko
nie owoc bo owoce są słodkie i tym bardziej potem nie załąpie warzyw


u nas po wizycie tak: azs... że niby na tle alergicznym (że możę będzie uczulony na gluten ale co ma jego wysypka do glutenu ak mu nie podawałam) kaszel żę astmatyczny niby bo ma sapkę (5 msc go badała i dopiero teraz widzi że ma sapkę) skierowanie do alergologa
a i jeszcze w kupce wyszedł tłuszcz a nie powiinien także sama nie wiem co i jak

na razie zmieniam proszek do prania i smaruje mascia potem się zobacyz

[jagodzia133]

Napisane przez agaaga89

Może jabłuszko?
Nuno toż to już duża dziewczynka, gotowa na przyjście na świat coś pięknego... Pewnie już Ci strasznie ciężko, ale widzę tyle entuzjazmu i radości z tych ostatnich chwil w Twoim poście nastawienie pełne miłości

Martwię się strasznie, ta koleżanka co wczoraj zaczęła rodzić nie odzywa się od wczorajszego obchodu o 20... Miała wtedy dostać kroplówkę z oksy na przyspieszenie akcji i cisza... Sama już nie wiem co myśleć, ostatnio tydzień siedziałyśmy na telefonie non stop, a wczoraj to już w ogóle i nagle ta cisza

Może jest zmęczona po porodzie albo zapatrzyła się na dziecko i zapomniała o Bożym świecie. Nie ma się co martwić za chwilkę się pewnie odezwie

[Juliette25]

Moj syn nie spi od 10:50. Trze oczy, marudzi ale nie chce zasnac - nawet lulany. Piję melise bo mam nerwa jakiegos
Postaram sie go przetrzymac do 18.00 - ciekawe czy sie uda bo patrzac na noego mysle, ze zaraz mi tu padnie. Masakra.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Juliette25]

Moje dziecie w koncu padlo. Nawet nie dojadl mleka. Jedna drzemka w ciagu dnia jest zbyt meczaca zarowno dla mnie jak i dla Bertusia. Od 14 przez 4 godziny jeczal bo spiacy ale zasnac nie mogl oby noc byla spokojna
Ide ogarnac dom i spadam do wyyra.

Aga - odezwala sie w koncu kolezanka?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[wik_and_ola]

Nuno, dużą córcię już masz

Kamel, gratuluję zakupu domu

Aga, mam nadzieję, że u koleżanki wszystko w porządku i czas zajmuje jej matczyna miłość.

Jul, kurcze, współczuję. Odpoczywaj teraz.

A ja się muszę pochwalić, że moja córcia załapała dziś butlę Zrobiłam jej 90 mm, bo zawsze pociumkala smoka i prawie wszystko wylewalam. A dziś jak gdyby nigdy nic zaczęła normalnie ciągnąć i w ciągu trzech minut wydudnila do dna i patrzy zdziwiona czemu się już skończyło. Dojadla z cyca i poszła spać. Zobaczymy czy do jutra nie zapomni.

[jagodzia133]

Napisane przez wik_and_ola

Nuno, dużą córcię już masz

Kamel, gratuluję zakupu domu

Aga, mam nadzieję, że u koleżanki wszystko w porządku i czas zajmuje jej matczyna miłość.

Jul, kurcze, współczuję. Odpoczywaj teraz.

A ja się muszę pochwalić, że moja córcia załapała dziś butlę Zrobiłam jej 90 mm, bo zawsze pociumkala smoka i prawie wszystko wylewalam. A dziś jak gdyby nigdy nic zaczęła normalnie ciągnąć i w ciągu trzech minut wydudnila do dna i patrzy zdziwiona czemu się już skończyło. Dojadla z cyca i poszła spać. Zobaczymy czy do jutra nie zapomni.

jak chce to potrafi

Napisane przez Juliette25

Moje dziecie w koncu padlo. Nawet nie dojadl mleka. Jedna drzemka w ciagu dnia jest zbyt meczaca zarowno dla mnie jak i dla Bertusia. Od 14 przez 4 godziny jeczal bo spiacy ale zasnac nie mogl oby noc byla spokojna
Ide ogarnac dom i spadam do wyyra.

Aga - odezwala sie w koncu kolezanka?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Oooooo masakra ale Cię wymęczył..... Moja tez ostatnio walczy z tą pierwszą drzemką ok.10-10.30. Ciężko jest ale ta druga jest bez problemowa. A i ząbki swoje robią więc w ogóle ostatnio marudna jest.

[Juliette25]

Wik - pieknie i zazdroszcze
Bedziesz powoli odstawiac od piersi? Czy mm dodatkiem bedzie podczas twojej nieobecnosci?

Jagodzia - no ja z piierwsza nie mam problemu za to druga drzemka ostatnio jest tragiczna. No ale ja tez obstawiam zeby bo teraz co chwile sie budzi z placzem. Bidulek moj. Jak tym razem sie przebudzi to dam mu paracetamol.

Ide spac mam dosc dnia dzisiejszego.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[jagodzia133]

Napisane przez Juliette25

Wik - pieknie i zazdroszcze
Bedziesz powoli odstawiac od piersi? Czy mm dodatkiem bedzie podczas twojej nieobecnosci?

Jagodzia - no ja z piierwsza nie mam problemu za to druga drzemka ostatnio jest tragiczna. No ale ja tez obstawiam zeby bo teraz co chwile sie budzi z placzem. Bidulek moj. Jak tym razem sie przebudzi to dam mu paracetamol.

Ide spac mam dosc dnia dzisiejszego.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

A w nocy też się budzi?? Pomijając oczywiście kp??

[wik_and_ola]

Jul, chciałbym jeszcze trochę pokarmic a mm tylko jak będę w pracy lub w wyjątkowych sytuacjach, no ale zobaczymy jak to będzie. Na razie cieszę się, że się udało i to tak niespodziewanie, bo nie będę się w pracy martwić czy Ania nie gloduje. Dobranoc U mnie starsza jeszcze nie śpi, ogląda bajkę i tradycyjnie o 20:10 idziemy czytać książeczkę i spać

[Juliette25]

Napisane przez jagodzia133

A w nocy też się budzi?? Pomijając oczywiście kp??

Spi od 19 do 22-23 zazwyczaj spokojnie. Potem budzi sie na cyca i zasypia i spi do ok 24. Gdy odkladam go do lozeczka budzi sie czasem co pol godziny a czasem co godzine. Gdy spi ze mna budzi sie co dwie. Wstaje o 5:00.

Napisane przez wik_and_ola

Jul, chciałbym jeszcze trochę pokarmic a mm tylko jak będę w pracy lub w wyjątkowych sytuacjach, no ale zobaczymy jak to będzie. Na razie cieszę się, że się udało i to tak niespodziewanie, bo nie będę się w pracy martwić czy Ania nie gloduje. Dobranoc U mnie starsza jeszcze nie śpi, ogląda bajkę i tradycyjnie o 20:10 idziemy czytać książeczkę i spać

Juz wielki sukces, ze sie udalo
Przynajmniej bedziesz spokojniejsza. Kiedy dokladnie wracasz do pracy?
A jakiemm dajesz?



Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[(kicia)]

Napisane przez Juliette25

Spi od 19 do 22-23 zazwyczaj spokojnie. Potem budzi sie na cyca i zasypia i spi do ok 24. Gdy odkladam go do lozeczka budzi sie czasem co pol godziny a czasem co godzine. Gdy spi ze mna budzi sie co dwie. Wstaje o 5:00.



Juz wielki sukces, ze sie udalo
Przynajmniej bedziesz spokojniejsza. Kiedy dokladnie wracasz do pracy?
A jakiemm dajesz?



Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

o 5 wstaje ?? chyba bym padła na ryjek

[wik_and_ola]

Jul, wracam już 26 stycznia. A podaję Bebilon 2, man nadzieję że się przyjmie. Wika tylko Bebilon jadła i było ok.

[God Of War 20]

Dzięki za rady dziewczyny. Jakoś powoli musi się nauczyć jeść coś innego niż tylko mleko z butelki.

Kicia z tym to różnie bywa. Siostra zaczęła od kaszki i normalnie jadł warzywa potem. A kaszka przecież słodka tez.

Zaraz idziemy w kimono bo też zmęczona dziś jestem.

[maciejka1987]

Kamel gratuluję domu

nuno to niedługo rodzimy ja czasami nie dowierzam, że to już tak blisko

Napisane przez ola_la_7676

aaaa ja jakos zyje, obżarłam się i siedze..
wczoraj wizytowałam, mały super się rozwija, tp ciągle mi sie przesuwa..
mały wazy 614g i jest śliczny, nie mogę się napatrzec, zwłaszcza, ze coraz większy jest
dostałam skierowanie na krzywą cukrową uwielbiam słodkie, ale nie wiem czy naczczo podołam takiemu kubkowi tej słodkości.

to, że tp się przesuwa to niekoniecznie coś znaczy, mi w szpitalu kazali się sugerować tp z usg do 14 tygodnia, bo potem dzieciaczki już bardzo indywidualnie rosną i jedne rodzą się większe, a drugie mniejsze.

Napisane przez God Of War 20

Dzięki za rady dziewczyny. Jakoś powoli musi się nauczyć jeść coś innego niż tylko mleko z butelki.

Kicia z tym to różnie bywa. Siostra zaczęła od kaszki i normalnie jadł warzywa potem. A kaszka przecież słodka tez.

Zaraz idziemy w kimono bo też zmęczona dziś jestem.

od razu mówię, że się nie znam, ale Zuzia chyba jeszcze nie skończyła 4 miesiąca ( a chyba to taka jakaś granica jest) , może nie jest gotowa na rozszerzanie diety i lepiej poczekać tydzień - dwa ? I spróbować z marchewką jeszcze raz?

[Kamel]

Dziewczyny kochane dziękuję WSZYSTKIM za miłe słowa, tak dużo napisałyście a ja tylko na chwilę na telefonie i tyle nie zacytuję.
No będzie mnóstwo pracy bo to nowy domek w stanie dewelop. więc wszystko trzeba powoli robić od podłóg po sufity 2 piętra ale jestem szczęśliwa. Powolutku zrobimy.

Nuno gratuluję zakupu mieszkania no dawno Cię nie było. Moja mała też się momentami tak rozpycha, że aż siedzieć nie mogę
Synek jeszcze chory a M bierze już i się pokłociłam, bo teraz to i mnie weźmie

Coś teraz nie widać Jagatki, Mako, Mani. Mania chyba się obraziła, a gdzie reszta?

[agaaga89]

Napisane przez (kicia)

u nas po wizycie tak: azs... że niby na tle alergicznym (że możę będzie uczulony na gluten ale co ma jego wysypka do glutenu ak mu nie podawałam) kaszel żę astmatyczny niby bo ma sapkę (5 msc go badała i dopiero teraz widzi że ma sapkę) skierowanie do alergologa
a i jeszcze w kupce wyszedł tłuszcz a nie powiinien także sama nie wiem co i jak

na razie zmieniam proszek do prania i smaruje mascia potem się zobacyz

Wow... ciągle macie pod górkę, a najgorzej, że lekarze "strzelają", najbardziej ubawiło mnie, że ma uczulenie na gluten kiedy go nawet nie dostawał ... Mam nadzieję, że alergolog rozwieje wasze problemy!!!

Napisane przez wik_and_ola

A ja się muszę pochwalić, że moja córcia załapała dziś butlę Zrobiłam jej 90 mm, bo zawsze pociumkala smoka i prawie wszystko wylewalam. A dziś jak gdyby nigdy nic zaczęła normalnie ciągnąć i w ciągu trzech minut wydudnila do dna i patrzy zdziwiona czemu się już skończyło. Dojadla z cyca i poszła spać. Zobaczymy czy do jutra nie zapomni.

No proszę, brawo!!! Jak dobrze wie kiedy przestawić się na butlę, czekała do ostatniego momentu aż będziesz musiała wrócić do pracy

I mam dobre wieści o 18 odezwała się koleżanka! Najważniejsze, są z córeczką całe i zdrowe, ale dopiero dziś o 15 miała zrobioną cesarkę... Nie dali jej w końcu tej kroplówki z oksy i się męczyła biedna, doszła do 10 centymetrów rozwarcia a mała nie chciała zejść niżej i ostatecznie zrobili cięcie po 1,5 doby skurczy, koszmar...

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Dzięki za rady dziewczyny. Jakoś powoli musi się nauczyć jeść coś innego niż tylko mleko z butelki.

Kicia z tym to różnie bywa. Siostra zaczęła od kaszki i normalnie jadł warzywa potem. A kaszka przecież słodka tez.

Zaraz idziemy w kimono bo też zmęczona dziś jestem.

kaszka to co innego tak mi się wydaje


coś miałam jeszcze napisać i zapomniałam

[zuken]

Czy mnie jeszcze pamietacie :P ??

Przepraszam za taka dluga nieobecnosc, nadrobilam grzecznie wszystko ale nie dam rady zacytowac tylu rzeczy! Przede wszystkim gratuluje nowych osiagniec dzieciaczkow, rosna nam te pociechy strasznie szybko

Ja nie mialam przez miesiac komputera bo nam sie zepsul a w telefonie nie moglam Was znalezc, dopiero niedawno Was odszukalam i juz kilka razy sie zbieralam zeby napisac ale albo mi cos wypadlo albo weszlam akurat w srodek jakiejs afery i mi sie odechcialo... eh... ale jestem Postaram sie codziennie cos naskrobac

[Kamel]

Aga cieszę się, że wszystko dobrze z koleżanką, no to ładnie ją wymęczyli.
Ale się mój maluch pcha

[201606011622]

Napisane przez maciejka1987

Kamel gratuluję domu

nuno to niedługo rodzimy ja czasami nie dowierzam, że to już tak blisko



to, że tp się przesuwa to niekoniecznie coś znaczy, mi w szpitalu kazali się sugerować tp z usg do 14 tygodnia, bo potem dzieciaczki już bardzo indywidualnie rosną i jedne rodzą się większe, a drugie mniejsze.



od razu mówię, że się nie znam, ale Zuzia chyba jeszcze nie skończyła 4 miesiąca ( a chyba to taka jakaś granica jest) , może nie jest gotowa na rozszerzanie diety i lepiej poczekać tydzień - dwa ? I spróbować z marchewką jeszcze raz?

nooo to na USG w 13 tyg nadrobił i wyrównało się z OM [ na 1 wizycie wg ginki miałam termin o tydzien do przodu niz jak z OM, twierdziła, ze tak wychodzi z USg ]

___________

heeej

[God Of War 20]

Hej.

Maciejka no to takie umowne granice. Teorii jest mnóstwo. Za tydzień juz skończy. Poczekam nie będę jej na sile wciskać przecież.

Zuken no w końcu jesteś.

[agaaga89]

Zuken wreszcie!! Jak Mela? Sporo chyba urosła przez Twoją nieobecność

[Juliette25]

Napisane przez (kicia)

o 5 wstaje ?? chyba bym padła na ryjek

Tak, codziennie o 5, choć zdarzają się też przypadki, że wyjątkowo śpi do 6 (jak dziś)

Napisane przez wik_and_ola

Jul, wracam już 26 stycznia. A podaję Bebilon 2, man nadzieję że się przyjmie. Wika tylko Bebilon jadła i było ok.

Oby daj znać dzisiaj, czy również się dziś udało.

Napisane przez agaaga89

I mam dobre wieści o 18 odezwała się koleżanka! Najważniejsze, są z córeczką całe i zdrowe, ale dopiero dziś o 15 miała zrobioną cesarkę... Nie dali jej w końcu tej kroplówki z oksy i się męczyła biedna, doszła do 10 centymetrów rozwarcia a mała nie chciała zejść niżej i ostatecznie zrobili cięcie po 1,5 doby skurczy, koszmar...

Ale ją wymęczyli

Napisane przez zuken

Czy mnie jeszcze pamietacie :P ??

Przepraszam za taka dluga nieobecnosc, nadrobilam grzecznie wszystko ale nie dam rady zacytowac tylu rzeczy! Przede wszystkim gratuluje nowych osiagniec dzieciaczkow, rosna nam te pociechy strasznie szybko

Ja nie mialam przez miesiac komputera bo nam sie zepsul a w telefonie nie moglam Was znalezc, dopiero niedawno Was odszukalam i juz kilka razy sie zbieralam zeby napisac ale albo mi cos wypadlo albo weszlam akurat w srodek jakiejs afery i mi sie odechcialo... eh... ale jestem Postaram sie codziennie cos naskrobac

Czesć co u Was?


My dziś noc mieliśmy masakryczną. Herbi budził się chyba z 15 razy. O 3 zaczął popłakiwać i wyraźnie go męczył ból. Dałam paracetamol i pospał do 6:00. Teraz drzemie a jak się obudzi to idziemy na spacer. W końcu nie wieje

[God Of War 20]

Dałam szanse i podałam jabłuszko i ładnie jadla. To chyba kwestia smaku.

Jull to co tak często się budzi? Chory?
My wróciliśmy ze spacerku. Piękna pogoda mimo że troszkę wieje.

[agaaga89]

Napisane przez Juliette25

Tak, codziennie o 5, choć zdarzają się też przypadki, że wyjątkowo śpi do 6 (jak dziś)

My dziś noc mieliśmy masakryczną. Herbi budził się chyba z 15 razy. O 3 zaczął popłakiwać i wyraźnie go męczył ból. Dałam paracetamol i pospał do 6:00. Teraz drzemie a jak się obudzi to idziemy na spacer. W końcu nie wieje

Najgorzej to zimą bo o tej 5-6 rano jest ciemno i nie chce się wstawać pamiętam jak Hela była maleńka i się budziła o 6 i jakoś mi to nie przeszkadzało, bo wychodziło już słońce i aż miło było wstać rano a teraz i o 7 ciężko się zebrać...
Jeju, biedny... Ciekawe co mu doskwierało. A w ciągu dnia spokojny jest, tak? Może już ból nie wróci?

[God Of War 20]

Aga oj tak... najgorzej zimą. Moja tez wstaje o 5-6 i tak się n ie chce wstawać. Jak się obudzi w nocy o 3 to wtedy po jedzeniu śpi do 7.

[Juliette25]

Mój syn zasnął bez marudzenia i ma drugą drzemkę
Dzięki Bogu, mam chwilę dla siebie

Napisane przez God Of War 20

Dałam szanse i podałam jabłuszko i ładnie jadla. To chyba kwestia smaku.

Jull to co tak często się budzi? Chory?
My wróciliśmy ze spacerku. Piękna pogoda mimo że troszkę wieje.

No to się ciesz chwilą. Mój syn też kiedyś spał do 7:00 jak był taki maleńki. Pamiętam jak wstawałam po 6:00, żeby na spokojnie się zebrać, nawet miałam czas na poranny prysznic. Odkąd zaczął ząbkować, gdzieś na przełomie 3/4 miesiąca wszystko uległo zmianie i noce od tamtej pory są do
A wcześniej zasypiał o 19:00, budził się na karmienie o 24 i 3 To były czasy

Brawa za udaną próbę z jabłuszkiem
A Bertuś chory nie jest. Obstawiam zęby lub surówkę z kapusty, którą wczoraj zjadłam więc bolał go brzuszek albo zęby
My też byliśmy na spacerku - ponad godzinę Chyba z nim się jeszcze przejdę jak się obudzi z drugiej drzemki. O ile pośpi krótko, bo po 16:00 to już szaro się robi.

Napisane przez agaaga89

Najgorzej to zimą bo o tej 5-6 rano jest ciemno i nie chce się wstawać pamiętam jak Hela była maleńka i się budziła o 6 i jakoś mi to nie przeszkadzało, bo wychodziło już słońce i aż miło było wstać rano a teraz i o 7 ciężko się zebrać...
Jeju, biedny... Ciekawe co mu doskwierało. A w ciągu dnia spokojny jest, tak? Może już ból nie wróci?

Tak, ciemno jak diabli - ale już niedługo i będzie wiosna
Przywykłam do takiego wstawania, choć pierwsze 15 minut jest strasznie masakryczne

Jak Herbi się budzi to nie mogę już jak kiedyś się za długo ogarniać bo ten wstaje w łóżeczku i po 3 minutach marudzi, jęczy żeby go wziąć na ręce łobuz mój.