|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-02-02, 16:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 188
|
moja czy jego wina?
Witam i z gory przepraszam za brak polskich znakow.
Mam ogromny problem. Mam 22 lata, moj TZ 30. Mieszkamy razem juz jakis czas, ok 2.5 roku i do tej pory wszystko bylo w parzadku. Jednak niedawno moj TZ zaczal pic. Pije normalnie i od swieta. Nie tak, ze az sie zatacza ale 2 lub wiecej piwka dziennie. Do tego dochodzi gra w 'fife' co tydzien wychodzi na 'turniej' w nieciekawym towarzystwie. zawsze obiecuje, ze wroci o 10 trzezwy. Niestet ostatnio wraca ok 1 pijany. Do tego ostatnio dowiedzialam sie, ze byl w klubie ze striptizem, czesto takze oglada filmy pornograficzne i maleje jego zainteresowanie naszym zyciem seksualnym. Nigdy nie traktuje mnie jako kobiete, nie kupuje kwiatow, nie zaprasza do kina. Ostatnio, gdy wrocil pijany do domu poklocilismy sie i do tej pory sie do siebie nie odzywamy, gdyz on uwaza, ze ja przesadzam i ze jestem zazdrosna. Chcialabym prosic o rade, czy to ja jestem zbyt nadopiekuncza i zazdrosna, czy jednak cos w tym jest?
__________________
Uni of Edinburgh? |
2015-02-02, 17:07 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: moja czy jego wina?
Cytat:
__________________
|
|
2015-02-02, 17:18 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 188
|
Dot.: moja czy jego wina?
Bo ja wciaz mysle, ze go kocham..
__________________
Uni of Edinburgh? |
2015-02-02, 17:23 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: moja czy jego wina?
Cytat:
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
|
2015-02-02, 17:23 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 186
|
Dot.: moja czy jego wina?
|
2015-02-02, 17:28 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 188
|
Dot.: moja czy jego wina?
powiedzialam mu, ze nie lubie jak mnie oklamuje wraca do domu pijany, a on stwierdzil, ze go ograniczam..
tylko mysle, nie jestem pewna swojego uczucia.
__________________
Uni of Edinburgh? Edytowane przez even_number Czas edycji: 2015-02-02 o 17:30 |
2015-02-02, 17:32 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: moja czy jego wina?
Myślisz? Gdybyś go kochała to byś to wiedziała a nie myślała
Odpuść sobie, można sobie po piwku wypić 2 razy w tygodniu ale codziennie po więcej niż 2? Żyć bez tego nie może? Widzę tu zadatki na alkoholika. A taki nigdy nie przyzna że ma problem. Jeśli woli filmy porno od seksu z Tobą to nie mam nic do powiedzenia bo to mówi samo za siebie. Facet już się Tobą nie interesuje i nie liczy się z Twoim zdaniem. |
2015-02-02, 17:35 | #8 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: moja czy jego wina?
nie wiem, dla mnie ten facet nie rokuje na nic ciekawego. On prawdopodobnie się nie zmieni, choć możesz z nim jeszcze raz, ostatni porozmawiać.
Tylko pytanie, czy jest sens?
__________________
May the Force be with You!
|
2015-02-02, 18:03 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: moja czy jego wina?
Następna.
Miłość usprawiedliwi wszystko, od A do Z....... SKĄD się bierze takie myślenie??! Jeszcze zrozumiałabym- ma trudne wady. Trudno,każdy ma wady, które do najlzejszych nie należą.. ALE.. Facet nie interesuje się dziewczyną w żaden sposób, ma ją głęboko w nosie, nie sprawia nawet najmniejszego prezentu. Jedyny tryb życia to zapewne praca i picie.A nasza Autorka to świecznik do odświeżania. I pytam- gdzie tu sens? A to jeden facet jest na świecie,żeby się go trzymać jak rzep ogona ? I to jeszcze dosyć marny ten ogon ?? Co tu ratować?? Chyba tylko własne imię. A przy okazji jestes w tak młodym wieku.. Ja na Twoim miejscu bym się skupiła na nauce - o ile studiujesz - i jednak na facetach bliżej swojego wieku. 22 a 30.. Kosmiczna różnica póki co.. Inne priorytety. Taka rada ode mnie.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2015-02-02, 18:11 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 188
|
Dot.: moja czy jego wina?
Dziekuje Wam za rady. Napisalam do niego i zapytalam, czy chce porozmawiac a on odpisal, ze chce pobyc sam.
Nie rozumiem tylko dlaczego on tak sie zmienil.
__________________
Uni of Edinburgh? |
2015-02-02, 18:13 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: moja czy jego wina?
|
2015-02-02, 18:15 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 188
|
Dot.: moja czy jego wina?
Bo duzo razem przezylismy i myslalam, ze i ten kryzys jakos damy rade zwalczyc, ale dociera do mnie, ze to nie kryzys tylko tak wyglada nasz zwiazek.
__________________
Uni of Edinburgh? |
2015-02-02, 18:19 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
|
Dot.: moja czy jego wina?
młoda jesteś,a tracisz czas na faceta który ma problem z alkoholem,który wpędza Cię w poczucie winy i który Cię olewa.Warto?
|
2015-02-02, 18:28 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: moja czy jego wina?
Cytat:
Opisałaś kawałek historii z wynikiem. A bez przyczyn nie da rady Poza tym jak pisałam wcześniej- z kimś młodszym masz szansę na rozwój, na inny tryb życia.Facet 30 letni to nie to co Ty.Ty jeszcze dorastasz, plany Ci się zmienią, pewne poglądy na świat.. A ten facet już ma ugruntowaną wiedzę, jest mała szansa,że się zmieni.. a wręcz odwrotnie, następuje stabilizacja cech, a w kwestii motoryki nawet spadek.. Więc powiem Ci- inny świat. Jak jesteście razem 2,5 roku to dziwię się,że zdecydowałaś się na krok związania ( w wieku 20 lat z 28 letnim gościem) z kimś takim,a potem zamieszkania - przyznam duża doza fantazji. Jesteś bardzo młoda osoba Jeszcze dużo przed Tobą, nie zamykaj się od razu na świat "dorosłych" Potem wierz mi,że bardzo tego brakuje. Móc pójść sobie gdzie się chce, wziąć ekipę i towarzystwo i iść nad rzekę, pogadać, pobiwakować.. Niestety im dalej w las tym więcej obowiązków.. Po co Ci to ? Wyluzuj, daj się ponieść,bo to są takie ostatnie chwile- o ile studiujesz- na totalny luzik, bez spiny. Więc jak masz okazję to korzystaj z życia ile możesz i bierz takie towarzystwo, które właśnie da Ci trochę tego czegoś Bo szczerze- towarzystwo 22 latków jest bardzo wyluzowane, ma lżejsze podejście do życia niż ludzie 30 letni, gdzie już trochę złapali " świata " i najczęściej narzekają.. Nie daj się w tym zamknąć.To jeszcze nie ten okres życia
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 Edytowane przez Clemence Czas edycji: 2015-02-02 o 18:30 |
|
2015-02-02, 18:36 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: moja czy jego wina?
Cytat:
I nie rób jednego błędu: nie skupiaj się na czasie przeszłym, na "pięknych chwilach", skup się na "tu i teraz"- jak wygląda Twoje życie z cuchnącym % facetem od codziennego picia, nawet gdy to niby "tylko" 1-2 piwa. |
|
2015-02-02, 18:43 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 178
|
Dot.: moja czy jego wina?
Odpuść go sobie. Z tego nic nie będzie. Moim zdaniem tylko gorzej być może. Lepiej odpuścić sobie za w czasu, znaleźć kogoś nowego, przy kim będziesz czuła się pełnowartościową, bezpieczną kobietą niż żyć w związku z takim kimś. Czym prędzej tym lepiej. Z czasem jest coraz gorzej. Przywiązanie i chęć ratowania drugiego człowieka robi swoje. Zacznij ratować siebie póki nie jest za późno. Powodzenia
|
2015-02-02, 19:32 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: moja czy jego wina?
|
2015-02-02, 19:36 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: moja czy jego wina?
Dla mnie oszustwo partnerki + chadzanie do klubu ze striptizem + oglądanie porno i brak zainteresowania swoją kobietą = dyskwalifikacja
myślę że mu się znudziłaś, szuka lepszych bodźców i jest podatny na to co powiedzą kumple, a że w waszym związku zrobiło się poważnie...no to klasyka gatunku - chce się wyszaleć Autorko - pasuje Ci oglądanie przez niego porno? nie przeszkadza Ci to że łazi do klubu ze striptizem? nie przeszkadza to że woli robić to co kumple niż to co oczekuje od niego osoba którą ponoć kocha? Każdy w dłuższym związku przeszedł mnóstwo sytuacji śmierć bliskich osób, choroby, trudne nerwowe sytuacje, wypadki, porażki, sukcesy, wspólne podróże itd. Jednak czasem SIĘ NIE DA dłużej tego ciągnąć. Masz 22 lata nie 32 czy 42... kobieto obudź się. z 2 piw dziennie zrobi się za niedługo 2 flaszki dziennie. Z klubu ze stripitzem zrobi się prywatny taniec itd. Rozumiem, że to pierwszy poważny partner, może jedyny w sferze intymnej i jest to swego rodzaju przywiązanie i strach przed nieznanym i samotnością ale warto coś zmienić.
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-02 o 19:44 |
2015-02-02, 20:02 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 188
|
Dot.: moja czy jego wina?
Dziekuje za kazda odpowiedz.
wszystkie sobie czytam i rozwazam podczas gdy on pije piwo w barze.
__________________
Uni of Edinburgh? |
2015-02-03, 10:21 | #20 |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: moja czy jego wina?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:23.