Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[tygrysek83]

Przepis od ag wrzucony na pierwszą stronę

[ag9]

Haha robi się nam wątek kulinarny
Ja to w sumie dopiero teraz nauczyłam się gotować

[agunia4ever]

Podalam wczoraj mlodemu do reki brokula i ugotowana marchewke i co zrobil? Zgniotl od razu w raczce. Nic do buzi nie trafilo. Jak u Was wygladaly poczatki?

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

[ag9]

Napisane przez agunia4ever

Podalam wczoraj mlodemu do reki brokula i ugotowana marchewke i co zrobil? Zgniotl od razu w raczce. Nic do buzi nie trafilo. Jak u Was wygladaly poczatki?

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

Nie spodziewaj się od razu cudów
Jeśli dziecko wcześniej nie dostawało jedzenia w całości to nie wie do czego ono służy, że ma to zjeść, bo przecież widzi/czuje to "coś" pierwszy raz w takiej formie. U nas pierwsze dni to było rozgniatanie po tacce, potem szybko dość załapał, kilka razy tylko gniótł i wywalał celowo. Ale czytałam na grupie na FB że i miesiąc może taka nauka trwać, dzieci są różne.

[agunia4ever]

Hehehe. No to kolorowy miesiac przede mna

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

[alwa]

Jak daję Kubie np. 2 placki to jeden od razu jest wywalany na podłogę
Jak daję coś nowego to najpierw rozgniata a potem próbuje złapać tak, żeby nie rozgnieść

[tygrysek83]

Dziewczyny, jak wasza kondycja w porównaniu z tym co było przed ciaza?
Ja dziś znów byłam na zawodach i moje czasy to po prostu jakas masakra.

[agunia4ever]

Ja jade za tydzien na narty to sie przekonam, ale podejrzewam ze kiepsko z kondycja :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Napisane przez agunia4ever

Ja jade za tydzien na narty to sie przekonam, ale podejrzewam ze kiepsko z kondycja :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kiedy i gdzie jedziesz? My jedziemy 7 marca. Jestem przerażona.

[margo80]

ja już dawno zapomniałam co to kondycja

dla zainteresowanych - link do małej fotorelacji z wernisażu:
https://www.facebook.com/FundacjaDom...type=3&theater

[bebe97]

Napisane przez agunia4ever

Podalam wczoraj mlodemu do reki brokula i ugotowana marchewke i co zrobil? Zgniotl od razu w raczce. Nic do buzi nie trafilo. Jak u Was wygladaly poczatki?

podobnie właściwie do tej pory je i się bawi jedzeniem, wkłada do buzi, pomiele, wyjmuje, ogląda wnikliwie i z powrotem pakuje do buzi no chyba że to sa uwielbiane słodkości- drożdżówki, biszkopty itd, no wtedy to znikają w sekundzie. Dziś nie chciała za cholerę zjeść kanapek z masłem i twarożkiem, to pociapałam na nie dzemu truskawkowego i zaraz wsunęła. Co za dziewczyna

Napisane przez filupka

Babeczki mi nie wyszły pewnie będę jedyną osobą, której się nie udały. Nie wiem czemu. Robiłam z kaszą jaglaną i jabłkiem. Kasza była twarda i wszystkie musiałam wyrzucić. Może za krótko robiłam
Baja, Emil nie chciał nigdy butli ani smoczka. Próbowaliśmy mu podawać już kiedyś moje ściągnięte ale nie chciał. Pozostaje kompletne odstawienie. Nie wiem czy dobrze robię. Z jednej strony chciałabym już żeby nocki mieć bez kp a z drugiej mam jakby wyrzuty sumienia, że mu coś jakby "odbieram" i, że jest za wcześnie. ..ahhhhh

Kurcze nie umiem się dokopać do tego przepisu na babeczki. Podacie?
Ostatnio zrobiła placuszki wg przepisu stąd te ze szpinakiem i jaglanka, wyszły super, z tym, że usmażyłam trzy i resztę upiekłam. Mój syniu zjadł chętnie, ale pannicy nie przypasowały, kombinowałam i w zabawie zjadła może jednego na raty

Co do podkreślonego, czasem po ciężkich nocach gdy mam wrażenie że więcej wisiałam nad nią z cyckiem niż spałam tez mama ochotę wreszcie się wyspać i skończyć kp, ale w trakcie dnia to mija lubię karmić i ona lubi, a dopóki jestem z nią w domu to brdzo wygodne. Gorzej będzie gdy wróce do pracy, ale nie będę sie martwić na zapas

Napisane przez margo80

Teściowie juz dzis pojechali, Ewa od razu grzeczniejsza.

Dzis byliśmy u dermatologa. Mamy zalecenie używania maści, które stosowalismy, kiedy Przemo po urodzeniu walczyl z zapaleniem skory na buzi. Według niej teraz tez to jest lojotokowe. Zobaczymy, jaki będzie efekt.

Coś w tym jest, że przy dziadkach dziecię głupieje. Marcel wtedy dostaje kota i jakoś posłuch mu zanika

Napisane przez ag9

bebe - no widzę że nasze dzieci się w korcu maku dobrały Jakbym o Gabrychu czytała. Już naprawdę mnie to męczy, że nie mogę nawet niczego przygotować w kuchni bo on od razu przychodzi, staje przy szafkach lub szufladach i jęczy, chwyta za blat i próbuje zajrzeć. No i wyje, wyje, wyje że mam mu dać jeść.
A nawet z nikim nie zostanie w pokoju jak ja jestem w kuchni
Już nie mówiąc o zjedzeniu czegokolwiek samemu. Z obiadem jest to samo, jemy razem, ja nie zdąże dojść do połowy swojego a on już opruje wszystko i jęczy, stęka żeby mu dać coś od siebie. To dziecko ma chyba 3 żołądki, nie wiem gdzie mu się to mieści. I też miałam założenie, że żadnych przekąsek między posiłkami. Hahahaha - u nas w obiegu codziennie wafle ryżowe, chrupki kukurydziane, chleb, banan, mandarynki itp.
Sądzę że powinnyśmy się spotkać i zrobić zawody - które dziecko więcej pochłonie
Tylko u nas warzywa też są na topie, nie było jeszcze rzeczy której by Gabryś nie chciał zjeść a jadł już sporo różnych rózności...

Ooo, to Gabryś przebija Ewę w jedzeniu, ona potrafi grymasić
Dziś domagała się ziemniaczków pieczonych z mojego talerza, po czym natychmiast je wypluła

Napisane przez tygrysek83

My na razie korzystamy z naszego 3w1, ale bardzo spodobał mi się baby jogger city elite. No może oprócz ceny. Z drugiej strony zastanawiam się czy to nie kolejna kobyła...

My też korzystamy z wielofunkcyjnego, moja stara dobra bartatina ma takie koła i zawieszenie że przejedzie nawet po zaspach, a i jest zabudowana, że Mała ma super osłonięcie przed wiatrem. Siedzisko jest duże i wygodne i często gdy Ewa zasypia na spacerach to wypinam siedzisko ze stelaża i razem z Ewą wnoszę do pokoju gdzie śpi dalej przy otwartym oknie.
Ale czaję się na spacerówkę, i koniecznie ma być mała i zgrabna.
Baby jogger city elite widziałam przy okazji, bo się łakomiłam na baby jogger city mini, ale obydwa modele to tak jak określiłaś - kobyły. A jeszcze gdy się rozłoży siedzisko do spania to wygląda jakos tak nieestetycznie. Dobrze, ze pooglądałam je na żywo bo gdybym kupiła tak jak wygląda w ineternecie, to bym była zawiedziona.
Mój wybór padł na quinny zapp xtra, ale się jeszcze waham pomiędzy wersją składaną w 2 częściach z szerszym siedziskiem, a ta składaną jednym ruchem cały wózek, ale za to tam siedzisko jest węższe.

[agunia4ever]

Napisane przez tygrysek83

Kiedy i gdzie jedziesz? My jedziemy 7 marca. Jestem przerażona.

Szczyrk od 14.02. Tez sie boje. A Wy gdzie sie wybieracie? Dobrze smigasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Napisane przez agunia4ever

Szczyrk od 14.02. Tez sie boje. A Wy gdzie sie wybieracie? Dobrze smigasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My jedziemy do Austrii. Mam nadzieje że Kinga prześpi podróż.
Śmigam średnio, ale daje radę
Trzymam kciuki za dobry śnieg

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez bebe97

podobnie właściwie do tej pory je i się bawi jedzeniem, wkłada do buzi, pomiele, wyjmuje, ogląda wnikliwie i z powrotem pakuje do buzi no chyba że to sa uwielbiane słodkości- drożdżówki, biszkopty itd, no wtedy to znikają w sekundzie. Dziś nie chciała za cholerę zjeść kanapek z masłem i twarożkiem, to pociapałam na nie dzemu truskawkowego i zaraz wsunęła. Co za dziewczyna







Kurcze nie umiem się dokopać do tego przepisu na babeczki. Podacie?

Ostatnio zrobiła placuszki wg przepisu stąd te ze szpinakiem i jaglanka, wyszły super, z tym, że usmażyłam trzy i resztę upiekłam. Mój syniu zjadł chętnie, ale pannicy nie przypasowały, kombinowałam i w zabawie zjadła może jednego na raty



Co do podkreślonego, czasem po ciężkich nocach gdy mam wrażenie że więcej wisiałam nad nią z cyckiem niż spałam tez mama ochotę wreszcie się wyspać i skończyć kp, ale w trakcie dnia to mija lubię karmić i ona lubi, a dopóki jestem z nią w domu to brdzo wygodne. Gorzej będzie gdy wróce do pracy, ale nie będę sie martwić na zapas







Coś w tym jest, że przy dziadkach dziecię głupieje. Marcel wtedy dostaje kota i jakoś posłuch mu zanika







Ooo, to Gabryś przebija Ewę w jedzeniu, ona potrafi grymasić

Dziś domagała się ziemniaczków pieczonych z mojego talerza, po czym natychmiast je wypluła







My też korzystamy z wielofunkcyjnego, moja stara dobra bartatina ma takie koła i zawieszenie że przejedzie nawet po zaspach, a i jest zabudowana, że Mała ma super osłonięcie przed wiatrem. Siedzisko jest duże i wygodne i często gdy Ewa zasypia na spacerach to wypinam siedzisko ze stelaża i razem z Ewą wnoszę do pokoju gdzie śpi dalej przy otwartym oknie.

Ale czaję się na spacerówkę, i koniecznie ma być mała i zgrabna.

Baby jogger city elite widziałam przy okazji, bo się łakomiłam na baby jogger city mini, ale obydwa modele to tak jak określiłaś - kobyły. A jeszcze gdy się rozłoży siedzisko do spania to wygląda jakos tak nieestetycznie. Dobrze, ze pooglądałam je na żywo bo gdybym kupiła tak jak wygląda w ineternecie, to bym była zawiedziona.

Mój wybór padł na quinny zapp xtra, ale się jeszcze waham pomiędzy wersją składaną w 2 częściach z szerszym siedziskiem, a ta składaną jednym ruchem cały wózek, ale za to tam siedzisko jest węższe.

Dobrze, że piszesz o tym BJ.

[thidien]

jeśli chodzi o spacerówki, to ja mam na oku camarelo eos albo bebetto magellan (choć myślałam też o bebetto nico i jane reverse)

[Limonka1987]

Cześć!

Ag- dzięki za przepis, chociaż skorzystam z niego pewnie dopiero za jakiś czas. W czwartek zrobiłam Milce zupę krem z marchewki i soczewicy i miałyśmy w nocy armagedon. Tak ją męczył brzuszek, że dopiero gdy rano poszła seria bączków jej ulżyło.
Na razie wstrzymuję więc eksperymenty ze strączkowymi

Agunia- fajnie, że do nas zajrzałaś! Na pewno ciężko Ci łączyć pracę w domu z opieką nad Sławkiem, tym milej więc, że o nas nie zapominasz.
Swoją drogą ciekawe co się stanie z naszym wątkiem, gdy już wrócimy do pracy. Czy uda nam się znaleźć czas, żeby tu zaglądać. Mam nadzieję, że chociaż będziemy bardziej zabiegane, wątek nie umrze śmiercią naturalną.
Jadłospis ze żłobka kosmiczny. Nie wyobrażam sobie, żeby Milka to wszystko jadła.

Tygrysku- ja odwrotnie: kondycję po ciąży mam lepszą niż przed. Wcześniej miałam słomiany zapał do ćwiczeń, dopiero w ciąży zaczęłam regularnie ćwiczyć i udaje mi się to robić do dziś.
Odważna jesteś z tym wyjazdem na narty. Podziwiam Cię, że nie boisz się z Kingą podróżować tak daleko. Ja jestem straszny cykor w tej kwestii.

My mamy spacerówkę 2w1 Bebetto Nico Plus i dobrze nam służy.

Emilka zaczęła się trochę smarkać. Mam nadzieję, że się wykuruje do wyjazdu.

[ag9]

Nie mam siły odpisywać, u nas katar na całego. Nocka ostatnia nieprzespana, młody się wiercił, budził z płaczem bo mu się chyba nosek przytykał. Dzisiaj cały dzień gluty mu lecą z nosa
Kurcze, ciągle coś.

Stosujecie na katar jakieś krople do nosa?
Narazie smaruję maścią majerankową, podaję wit C, probiotyki i DHA (ale to już od jakiegoś czasu) i podałam dzisiaj Neosine. Boję się żeby znowu nie poszło niżej...

Tak sobie jeszcze myślę - ten katar pojawił się znikąd, w środku nocy mały obudził się z płaczem i siorbającym nosem - więc skąd on się przyplątał? Myślicie że taki nagły katar może być oznaką alergii?

Limonka - o kurcze a to szkoda że nie wyszło z tą soczewicą, bo strączkowe bardzo zdrowe. A po groszku nic jej nie jest?


Zazdroszczę wypadów górskich, jak planujecie zorganizować czas z maluchami na stoku?

[tygrysek83]

Napisane przez ag9

Nie mam siły odpisywać, u nas katar na całego. Nocka ostatnia nieprzespana, młody się wiercił, budził z płaczem bo mu się chyba nosek przytykał. Dzisiaj cały dzień gluty mu lecą z nosa

Kurcze, ciągle coś.



Stosujecie na katar jakieś krople do nosa?

Narazie smaruję maścią majerankową, podaję wit C, probiotyki i DHA (ale to już od jakiegoś czasu) i podałam dzisiaj Neosine. Boję się żeby znowu nie poszło niżej...



Tak sobie jeszcze myślę - ten katar pojawił się znikąd, w środku nocy mały obudził się z płaczem i siorbającym nosem - więc skąd on się przyplątał? Myślicie że taki nagły katar może być oznaką alergii?



Limonka - o kurcze a to szkoda że nie wyszło z tą soczewicą, bo strączkowe bardzo zdrowe. A po groszku nic jej nie jest?





Zazdroszczę wypadów górskich, jak planujecie zorganizować czas z maluchami na stoku?

Współczuje choróbska. Znajomi z alergia potrafili dostać nagle kataru, ale to jedynie jak sie alergen w powietrzu pojawił. A przynajmniej tak mi sie wydaje.

Zrobiłam dziś te kotlety z soczewica, ale usmażyłam. Dobre wyszły. Młodej pasowały. Zamiast mannej kleik ryżowy dałam.

Na wyjazd jedzie z nami babcia, która zajmie sie młodą podczas naszego szusowania.

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Limonka, zazdroszczę kondycji i zaciecia

[agunia4ever]

Napisane przez ag9

Nie mam siły odpisywać, u nas katar na całego. Nocka ostatnia nieprzespana, młody się wiercił, budził z płaczem bo mu się chyba nosek przytykał. Dzisiaj cały dzień gluty mu lecą z nosa
Kurcze, ciągle coś.

Stosujecie na katar jakieś krople do nosa?
Narazie smaruję maścią majerankową, podaję wit C, probiotyki i DHA (ale to już od jakiegoś czasu) i podałam dzisiaj Neosine. Boję się żeby znowu nie poszło niżej...

Tak sobie jeszcze myślę - ten katar pojawił się znikąd, w środku nocy mały obudził się z płaczem i siorbającym nosem - więc skąd on się przyplątał? Myślicie że taki nagły katar może być oznaką alergii?

Limonka - o kurcze a to szkoda że nie wyszło z tą soczewicą, bo strączkowe bardzo zdrowe. A po groszku nic jej nie jest?


Zazdroszczę wypadów górskich, jak planujecie zorganizować czas z maluchami na stoku?

My mamy 2 opcje. Albo bedziemy jezdzic na zmiane. Jednego dnia Tz drugiego ja. Albo moja mama zaoferowala ze go wezmie, ale nie wiem czy jestem gotowa zeby go tydzien nie widziec

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alwa]

My na co dzień używany bebetto luca i jestem zadowolona.

Z kondycja u mnie zawsze kiepsko było ale teraz chyba jest gorzej niż przed ciąża.

Ag a może za suche powietrze i stąd ten katar? Oby szybko przeszło!

Zazdroszczę nart. Ja mam problem z utrzymaniem równowagi na wszystkim oprócz roweru

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[nadzwyczajna]

Maksio dostał w nocy gorączki. Nie dużej bo 38 ale jednak. Dałam mu nurofen i zrobiłam zimny okład. Normalnie zjadł mleko. Jak wychodziłam z domu to normalnie dokazywał.
Zastanawiam się czy to początek choroby czy od zębów. Nadal nie wyszła mu druga górna dwójka. Jak szła ta pierwsza miał biegunkę. Druga jakoś nie chce wyjść. Wolałabym żeby to były zęby a nie początek choroby.
Dziś został sam z tatusiem. Babcia pojechała też jeszcze do pracy a tata idzie na nocną zmianę więc dziś są sami.
Pierwszy raz sami na tyle godzin. Boję się, że moje dziecko będzie głodne. No i jak z tą gorączką. Ma do mnie dzwonić gdyby coś się działo.

Nie mogę się skupić na pracy.

[karalalalajna]

Napisane przez ag9

Tak sobie jeszcze myślę - ten katar pojawił się znikąd, w środku nocy mały obudził się z płaczem i siorbającym nosem - więc skąd on się przyplątał? Myślicie że taki nagły katar może być oznaką alergii?

U Oliwiera katar pojawia się znikąd ze względu na zęby. I ten katar jest wtedy tylko w nocy.

[monkaa321]

U nas tez jest zabawa jedzeniem ju mojej rozpaczy... co prawda znalazlam sposob i daje tylko jeden kawalek to wtedy nie wyrzuca tylko calkiem ladbie zje i dostaje kolejny wiec taki sredni ma ten wybor wybiera sobie z talerza kawalek jaki bedzie jadl i zaraz talerz znika brokula tez miazdzy i ogolnie to wszystko wyrzuca oprocz racuchow i kanapki z dzemem

Zdrowka dla Gucia i Maksia

[agunia4ever]

Czy moze ktorys z maluchow jest rownie zlosliwy co moj Slawcio? Od samego poczatku uzywania krzeselka Apollo Sun mlody noga skopuje tace (uderza w blokade i tacka spada). Wczesniej mi to nie przeszkadzalo bo ja zdjelam ale teraz chcialam zeby z niej jadl. Czy ktoras obeszla ten problem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Ag9 i nadzwyczajna zdroweczka dla chlopakow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Napisane przez agunia4ever

Czy moze ktorys z maluchow jest rownie zlosliwy co moj Slawcio? Od samego poczatku uzywania krzeselka Apollo Sun mlody noga skopuje tace (uderza w blokade i tacka spada). Wczesniej mi to nie przeszkadzalo bo ja zdjelam ale teraz chcialam zeby z niej jadl. Czy ktoras obeszla ten problem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Ag9 i nadzwyczajna zdroweczka dla chlopakow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Agunia, dla Kingi ta tacka jest za wysoko wiec ostatnio do stołu ja dostawiłam i z niego prosto jadła.

[alwa]

monka no u mnie tez ciągłe wyrzucanie jedzenia

agunia u nas Kuba nigdy nie wykopał tacki więc nie pomogę. Może przysuń krzesło do stołu i tak mu dawaj jeść?

[agunia4ever]

Napisane przez tygrysek83

Agunia, dla Kingi ta tacka jest za wysoko wiec ostatnio do stołu ja dostawiłam i z niego prosto jadła.

A zabezpieczasz czymś stół? Bo ja mam biały i do tego nóweczka więc trochę mi go żal

Może kurcze nóżku mu przywiążę do fotelika Żarcik oczywiście bo mi zaraz tu opieka społeczna wparuje

A tak zmieniając temat młody dostał kulę hulę - używkę po dzieciakach mojej siostry i powiem Wam że nie mam dziecka już od godziny

[tygrysek83]

Napisane przez agunia4ever

A zabezpieczasz czymś stół? Bo ja mam biały i do tego nóweczka więc trochę mi go żal

Może kurcze nóżku mu przywiążę do fotelika Żarcik oczywiście bo mi zaraz tu opieka społeczna wparuje

A tak zmieniając temat młody dostał kulę hulę - używkę po dzieciakach mojej siostry i powiem Wam że nie mam dziecka już od godziny

Nie zabezpieczyłam. Po obiedzie po prostu umyłam i nie było śladu. Myślę że dopóki do ręki nie dostanie widelca to nic nie grozi.

[Limonka1987]

U nas niestety do kataru doszedł ostry kaszel.
Lekarz stwierdził niegroźną infekcję górnych dróg oddechowych, ale nasz wyjazd stoi pod znakiem zapytania

[monkaa321]

Napisane przez agunia4ever

A zabezpieczasz czymś stół? Bo ja mam biały i do tego nóweczka więc trochę mi go żal

Może kurcze nóżku mu przywiążę do fotelika Żarcik oczywiście bo mi zaraz tu opieka społeczna wparuje

A tak zmieniając temat młody dostał kulę hulę - używkę po dzieciakach mojej siostry i powiem Wam że nie mam dziecka już od godziny

Ja mam inne krzeselko to nie pomoge

My kule juz od dawna mamy i od dawna jest jednym z hitow pieknie sie nia bawi

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Limonka oby szybko przeszlo

[ag9]

monka - i bardzo dobrze robisz że podajesz po trochu to jedzenie U nas też tak musiało być na początku. A tłumaczenie BLW jako bobas lubi wybór jest trochę nietrafne moim zdaniem bo przecież nie chodzi o to żeby gotować 3 obiady i żeby sobie dziecko wybrało tylko żeby jadło samo to co wszyscy.


limonka - zdrówka!

Moje dziecko ostatnio testuje moją cierpliwość, która jest na skraju. Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja mam czasem tak serdecznie dość...
Dzisiaj znowu stwierdził że nie będzie spać popołudniu, przy półgodzinnej próbie uśpienia darcie, kopanie, wierzganie

Aha, u nas katar nie jest tylko w nocy, w dzień też więc nie dość że chodzi cały uślliniony (bo ślina kapie) to jeszcze zagilony


My też mamy kulę hulę ale hitem była tylko przez pierwsze 10 minut po przyniesieniu.
Gabrych nie bawi się zabawkami, najbardziej interesują go ostatnio gazety/ulotki (a że na etapie remontu mam w domu pełno jakiś folderów reklamowych z płytkami, panelami, farbami etc) to wszystko fruwa po mieszkaniu.