Rower stacjonarny cz 2

[panna.Nikt]

Szybkich efektów nie ma, ale jaka radocha z jazdy... już nie mogę się doczekać wiosny i cieplejszych dni bo nie ma jak kręcenie na dworze... i wakacje planujemy rowerowe...

[Asienka187]

Napisane przez wawronika

gratuluje dziewczyny wszystkich waszych wynikow. tak sie zastanawiam jaki rowerek najlepiej teraz kupic, bo na pewno sie cos na rynku zmienia.

macie szybko efekty waszego jezdzenia? pozdrawiam

Ja mam taki jak ten
http://www.fitpatrol.pl/rower-trenin...e-ii,3,580,558
Uwielbiam go i szczerze polecam

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez wawronika

gratuluje dziewczyny wszystkich waszych wynikow. tak sie zastanawiam jaki rowerek najlepiej teraz kupic, bo na pewno sie cos na rynku zmienia.

macie szybko efekty waszego jezdzenia? pozdrawiam

Z rowerem nie pomogę, ja mam jeden z tańszych, ale póki co jest ok

Efekty po jeżdżeniu widziałam już po tygodniu lepsza kondycja, lepiej dotleniony organizm i uda stały się twardsze

[Orunga]

Ja mam teraz 3 dni przerwy

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Orunga

Ja mam teraz 3 dni przerwy

Co się stało, że ta przerwa?

[Orunga]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;50066271]Co się stało, że ta przerwa?[/QUOTE]

Spiralę założyłam i ginekolożka mi zabroniła ćwiczyć minimum 3 dni

[Neel20]

Hallo jestem tu kompletnie nowa.
Od wczoraj też zaczęłam swoją przygodę z rowerkiem jak na razie moje wyniki to 40 min wczoraj i 60 min dziś
Wydaje mi się, że coś robię nie tak. Podczas jazdy w ogóle się nie męczę a nawet też nie pocę
Czy coś jest nie tak? Jak to wygląda u was?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Orunga

Spiralę założyłam i ginekolożka mi zabroniła ćwiczyć minimum 3 dni

Aaaaa no trudno, jakoś wytrzymasz

U mnie dzisiaj 60 minut

[Marta_31]

Stacjonarny rower to fajna sprawa. Można ustawić przed telewizorem i czas treningu szybciej leci. Sprawdzone na własnym przykładzie..

[Orunga]

Napisane przez Marta_31

Stacjonarny rower to fajna sprawa. Można ustawić przed telewizorem i czas treningu szybciej leci. Sprawdzone na własnym przykładzie..

A ja własnie przed tv nie umiałam jeździć Gubiłam tempo bo za bardzo sie skupiałam na ekranie he he
Z muzyką mi lepiej idzie

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Orunga

A ja własnie przed tv nie umiałam jeździć Gubiłam tempo bo za bardzo sie skupiałam na ekranie he he
Z muzyką mi lepiej idzie

A ja zawsze oglądam coś. Jakoś mi szybciej czas leci wtedy.

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Marta_31

Stacjonarny rower to fajna sprawa. Można ustawić przed telewizorem i czas treningu szybciej leci. Sprawdzone na własnym przykładzie..

Ja też jeżdżę przy oglądaniu TV Zawsze jakieś metamorfozy kobit oglądam, Shopping Queen czy nawet Trudne Sprawy


Wczoraj kolejny raz jeździłam godzinę, zrobiłam 30 km, ale chyba miałam gorszy dzień, bo padnięta strasznie byłam

[izotropia]

W moim rowerze synek popsuł licznik, czasem działa a czasem nie... więc zostało mi patrzenie na zwykły zegar, choć ja tam wolę TV oglądać zwykle czas mam podczas "na wspólnej"
dziś 35min
kiedyś efekty widziałam po miesiącu, teraz ciężko mi się zmotywować i po 2tyg przestaję i zaczynam coś innego i to też mi nie wychodzi

miło, że wątek odżywa

[Asienka187]

Ja też pedałuję na na wspólnej

[meflina]

witam również jeżdzę na rowerku, swojego czasu dzięki niemu i diecie schudłam 10kg w dwa miesiące pora do niego powrócić

[izotropia]

Napisane przez meflina

witam również jeżdzę na rowerku, swojego czasu dzięki niemu i diecie schudłam 10kg w dwa miesiące pora do niego powrócić

jaka to była dieta? coś konkretnego, czy taka ogólna zmiana: 5 posiłków, więcej warzyw i owoców, zero cukru czy tam ograniczenie słodyczy?
bo u mnie waga stanęła (-2kg)i nic się nie dzieje jeszcze na dodatek boli mnie noga (obok kostki) więc chyba tylko ten rower mi został do ćwiczeń

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Jak wróciłam do starej wagi to też nic nie rusza, kg stoją w miejscu ale ja nie stosuję diety, jem to co lubię, ale z pewnością nie 5 razy dziennie, mnie wystarcza 2-3, nie potrafię częściej jeść

[meflina]

Napisane przez izotropia

jaka to była dieta? coś konkretnego, czy taka ogólna zmiana: 5 posiłków, więcej warzyw i owoców, zero cukru czy tam ograniczenie słodyczy?
bo u mnie waga stanęła (-2kg)i nic się nie dzieje jeszcze na dodatek boli mnie noga (obok kostki) więc chyba tylko ten rower mi został do ćwiczeń

wykluczyłam całkiem słodycze, fastfoody i alkohol, ogólnie wszytskie 'niezdrowe' rzeczy podziwiam siebie za to ze wytrzymałam, mam nadzieje że ta motywacja mi wróci teraz

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;50176453]Jak wróciłam do starej wagi to też nic nie rusza, kg stoją w miejscu ale ja nie stosuję diety, jem to co lubię, ale z pewnością nie 5 razy dziennie, mnie wystarcza 2-3, nie potrafię częściej jeść [/QUOTE]
ja też śniadanie-obiad-kolacja chyba, ze jestem w szkole, wtedy dodaje drugie śniadanie.
jak siedzę w domu to w ogóle nie jestem glodna i mi starczają te 3

[Orunga]

Dobiłam do 23 km
Ale kryzys miałam przez pierwsze 12

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez meflina

ja też śniadanie-obiad-kolacja chyba, ze jestem w szkole, wtedy dodaje drugie śniadanie.
jak siedzę w domu to w ogóle nie jestem glodna i mi starczają te 3

U mnie to najczęściej śniadanie i obiad, w razie potrzeby na 2 śniadanie garść orzechów lub croissant maślany, choć nie ukrywam, że zamiast tego czasem pojawiają się chrupki Lay's
A od ok. 16:00 już nic raczej nie jem aż do następnego dnia do 8:00

Dobiłam do 23 km
Ale kryzys miałam przez pierwsze 12

No ja tak zawsze spokojnie dobijam do 10 km, potem mam nieco "pod górkę" i ciężko mi idzie do 15 potem znowu łatwiej.
Ale też zmieniam obciążenie, im dalszy km tym mniejsze obciążenie bo już tyle siły nie mam

[meflina]

dzisiaj tylko 30min -15km, bo mnie głowa boli i nie wyrabiałam już

[izotropia]

dziękuję za odpowiedzi, mnie też dawno dawno temu ubyło trochę na rowerze, niestety nie wiem ile kilogramów, ale brzuszka trochę się straciło, co i jak jadłam nie pamiętam, ale pewnie nic nie zmieniłam, ale chyba wtedy jadłam mniej .. czas się zabrać za siebie porządnie

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez izotropia

dziękuję za odpowiedzi, mnie też dawno dawno temu ubyło trochę na rowerze, niestety nie wiem ile kilogramów, ale brzuszka trochę się straciło, co i jak jadłam nie pamiętam, ale pewnie nic nie zmieniłam, ale chyba wtedy jadłam mniej .. czas się zabrać za siebie porządnie

Mam wrażenie, że jak dużo ćwiczę, to szybciej głodna się robię ale to nie znaczy, że zwiększę ilość zjadanych posiłków

[emilia0508]

70 minut i 35 km zaliczone

[meflina]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;50233479]Mam wrażenie, że jak dużo ćwiczę, to szybciej głodna się robię ale to nie znaczy, że zwiększę ilość zjadanych posiłków [/QUOTE]

mi właśnie po ćwiczeniach wcale się nie chce jeść

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez meflina

mi właśnie po ćwiczeniach wcale się nie chce jeść

A to Ci zazdroszczę

Ostatnio ćwiczyłam kilka dni pod rząd z Mel B (rowerek oczywiście też był) i nabawiłam się problemów od kilku dni boli mnie pod żebrami i cały brzuch, o największym natężeniu wokół wątroby, w pierwszy dzień nie potrafiłam wytrzymać, ale teraz to już jest w miarę z górki boli tylko fazowo, ale nie ukrywam uraz do ćwiczeń został, jednak jazda na rowerze jest mniej inwazyjna

[emilia0508]

75 minut i 43 km dziś

[meflina]

40min, 20km

[emilia0508]

30 minut i15 km

[meflina]

60min, 30km