2015-01-30, 10:14 | #2461 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Nie dziękuje ---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ---------- Cytat:
To może troche popracuj nad tym by jakies zainteresowanie pokazać, bo całkiem obojętna być nie mozna |
|
2015-01-31, 22:48 | #2462 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 45
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Słuchajcie ja już nie mam do siebie siły. Pisałam wcześniej, że poznałam faceta, ale że coś mi nie gra. Znajomość powoli się rozwija ale mnie ciągle coś nie pasuje. Nie wiem, czy jestem przewrażliwiona czy słusznie się denerwuję. Spotykamy się niedługo i ze względu na odległość nie tak często jak byśmy chcieli. Zachowujemy się jak para, chociaż nie wyznaliśmy sobie uczuć ani nie jesteśmy formalnie parą. Niby jest ok, a jednak ja mam pewne ale... Nie podoba mi się, że:
1) Nie jesteśmy formalnie parą - skąd mam wiedzieć, że nie jestem jedną z jego wielu koleżanek? 2) Ma kilka przyjaciółek - są takie, z którymi potrafi gadać godzinami, kontakt do jakiejś dziewczyny ma na pulpicie telefonu, a do tego pomylił jej datę urodzin z moją (mojego kontaktu nie widziałam na głównym ekranie) 3) W żaden sposób nie próbuje mnie wprowadzić w swój świat (nie znam jego kumpli ani rodziny, unika zaproszenia mnie do siebie, nie chwali się mną światu) 4) Tuż po niemal każdym spotkaniu mamy słabszy kontakt, który staje się znów lepszy w miarę upływu czasu i niedługo przed kolejnymi spotkaniami. A ja co? Jak zwykle jestem grzeczna i tolerancyjna. Nie dociekam, nie dążę do zmiany sytuacji, staram się nie być zazdrosna i nie szukać dziury w całym, dopasowuję się, ale gdzieś w środku w sobie czuję dyskomfort, żal i poczucie, że postępuję trochę wbrew sobie i czuję, że w każdej chwili mogę wybuchnąć. Nachodzą mnie pytania w stylu "dlaczego znów mam się podporządkowywać jakiemuś facetowi?". Czasami mam ochotę to uciąć albo wykrzyczeć wszystko, co mi nie pasuje albo tupnąć nogą i postawić jakieś ultimatum. To przecież powinno być proste "albo chcemy być ze sobą i w związku z tym jesteśmy dla siebie najważniejsi i pokazujemy to sobie i innym albo nie". Nie ma nic pośrodku. Co mi po setkach słodkich smsów czy rozmowach, kiedy ma problem z tym żebym go odwiedziła. Jest różnica między słowami "jesteś słodka", a słowami "jesteś dla mnie najważniejsza". Co myślicie? Edytowane przez Uptown Girl Czas edycji: 2015-01-31 o 22:50 |
2015-02-01, 09:43 | #2463 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2015-02-01, 10:22 | #2464 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Wydaje mi się, że może Ty za szybko się w to zaangażowałaś, a on chce zachować wolne tempo, pospotykać się bez żadnych zobowiązań i zobaczyć co z tego wyniknie. Co do tych koleżanek to ja też miałam ostatnio sytuację że myślałam że jestem jedną z wielu koleżanek... Nie chcę opisywać szczegółów publicznie więc jak coś to priv Ogólnie wydaje mi się że związek czy może ten etap spotykania się jeszcze przed związkiem powinien być radosnym czasem, a nie momentami wątpliwości i analiz. To nie wróży nic dobrego na przyszłość.
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
2015-02-02, 16:52 | #2465 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Uptown girl, daj sobie z nim spokoj!
Dziewczyny, a ja znowu sie zakochalam, tym razem to zupelnie platonicznie, bo w siatkarzu recznym, w Szybie. Podobalo mi sieto jak opowiadal o ttm swoim slawnym rzucie i dodal, ze to dzieki rodzicom i bratu, ze to wszystko dla nich. Widac, ze chlopak jest szczery i emocjonalny, tez umie w odpowiedmim momencie zachowac zimna krew i zrobic to, co do niego nalezy, a do tego jest przystojny. Kurcze, no strasznie mi sie podoba, tylko troche za wysoki, bo ma 197 cmwzrostu. A Wy dziewczyny jestes wierzace? Bo mi wiara bardzo pomaga odkad jestem sama, mysle, ze bez nirj byloby mi ciezej na co dzien. P.S. sprawdzalam na facebooku, jest wolny; D Edytowane przez aska8999 Czas edycji: 2015-02-02 o 16:55 |
2015-02-02, 17:12 | #2466 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2015-02-02, 17:55 | #2467 |
Idealna Źona; )
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Miasto
Wiadomości: 17 060
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Witajcie Dziewczyny
Wracam do was po miesięcznej przerwie..początek roku nie był dla mnie udany...ale już Luty wiec mysle ze tylko będę mieć dobre dni tymczasem sprobuje was nadrobić. |
2015-02-02, 19:33 | #2468 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cześć dziewczyny
mogę do Was dołączyć? Miejsce jak stworzone dla mnie - od paru dni jestem już +25, od paru miesięcy singielka. Coraz częściej przechodzi mi przez głowę, że chciałabym kogoś poznać, tyle tylko, że nawet przed sobą czasem trudno mi się do tego przyznać, już nie mówiąc o tym, że nie potrafię tego z siebie wyrzucić w rozmowie z przyjaciółmi, oni znają mnie jako twardą laskę i chyba trochę by się zdziwili, że ja taka niby niezależna i hejtująca męską część świata tęsknię za silnymi męskimi ramionami. Mam za sobą kilka związków, właściwie bez żadnej patologii, ot, coś się psuło i się kończyły, ale przez to chyba nie do końca wierzę w miłość (zresztą, po co duże słowa - niezbyt wierzę, że ja się nadaję do tego, żeby być z kimś szczęśliwa i żeby uszczęśliwić kogoś, choć wiem, że niejednokrotnie wychodziło mi to świetnie). Żeby nie przedłużać, mam nadzieję, że jeśli mnie przyjmiecie do swojego grona, łatwiej będzie mi zbudować w sobie przekonanie, że wszystko przede mną |
2015-02-14, 16:19 | #2469 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
co tu taka cisza od taaak dawna? co u Was słychać? wszystkie na premierze Greya?
Ja się jakoś momentalnie dziś przygnębiłam (zaproszenie na ślub...) Choć, wydawać by się mogło, że już mam ten temat przerobiony i żadne walentynki itp. mnie nie ruszają, a tu jednak... Przydałby się jakiś fajny facet |
2015-02-14, 16:33 | #2470 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2015-02-14, 17:34 | #2471 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja się chyba zakochałam, chyba z wzajemnością, ale na razie czekam na rozwój wypadków A poza tym tydzień temu skończyłam 25 lat, więc wreszcie jestem pełnoprawnie na tym wątku
|
2015-02-14, 17:48 | #2472 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
też tak uważam ale trzeba przyznać, że premiera porwała tłumy
Cytat:
Polecacie jakiś interesujący film na singielkowe walentynki? tylko błagam, nic dołującego Edytowane przez Zadomowienie Czas edycji: 2015-02-14 o 17:51 |
|
2015-02-14, 18:23 | #2473 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja też dołączam do waszego grona. Dla pocieszenia napisze, że jest nas wiele z tego co widzę. Jestem sama parę miesięcy po 3 letnim związku. Staram się realizować w życiu, mam koleżanki samotne i w związkach. Przeważnie znajduję się ktoś na wspólne wyjścia. Moim zdaniem, życie w pojedynkę jest trudne, ale chyba lepsze niż poczucie samotności w związku. Ciężko jest trafić na miłość w życiu.
|
2015-02-14, 18:25 | #2474 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
ja mam, za przeproszeniem, wylane na walentynki - kupiłam sobie piwo, pizze i włączę jakiś film ale dziś 2 razy w sklepie mijałam chłopaka, który patrzył mi prosto w oczy i miałam aż takie dziwne uczucie w żołądu - tak, jakbym już skądś go znała, ale to niemożliwe.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
2015-02-14, 18:34 | #2475 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Ja za to kolejny raz, kiedy zaczynam czuć coś do kogoś, wpadam w panikę i odstraszam go jak tylko mogę. Jest pewien chłopak, spotykamy się od jakiegoś czasu, świetnie się rozumiemy. Powiedziałam mu, że nie szukam na razie związku, on stwierdził, że chciałby czegoś więcej. Ostatnio nocowałam u niego i jak się obudziłam rano i popatrzyłam na niego śpiącego, i zdałam sobie sprawę, że mi na nim zależy, to wstałam i zwiałam, a potem nie odbierałam telefonu. 10 punktów dla mnie. |
|
2015-02-14, 18:52 | #2476 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2015-02-14, 19:06 | #2477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
2015-02-14, 19:14 | #2478 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ufff, w grupie zawsze raźniej
Ja właśnie nie chcę być w związku, a dokładniej - nie chcę się zakochać. Nienawidzę tego stanu, kiedy tęsknię za kimś, kiedy jestem od kogoś uzależniona, kiedy myślę o kimś i kiedy wiem, że strata tej osoby by strasznie bolała. Nie bycie zakochanym jest łatwiejsze, a związek to kłótnie, nieporozumienia i oczekiwanie wyrzeczeń i kompromisów, na które ja nie mam ochoty. |
2015-02-14, 19:16 | #2479 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Wszystko ma swoje plusy i minusy - ale skoro podkreśliłaś, że dla Ciebie związek równa się z tesknotą i kłótniami to owszem, masz prawo go nie chcieć. Jednak serce i tak swoje
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
2015-02-14, 19:36 | #2480 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Hej podczytuje was troszke i jakoś tutaj tak mi sie sympatycznie wydało że postanowiłam napisać moge sie do was przyłączyc?
Mam na imie Karolina,mam 25lat i jestem singielką aaaa Chciałabym kogos fajnego poznać,mało jest wokół mnie fajnych osób,mam wrażenie że jak miałam 18-19 lat jakoś szybciej kogoś poznałam sensownego,nawet jesli chodzi o taka znajomość zwykłą teraz jakoś słabo z tym Czy mam duże wymagania?Mam ale czy duże,to zależy jak na to patrzeć,chciąłabym po prostu normalnego,inteligentnego chlopaka z poczuciem humoru poznac,i dzisiaj te walentyny |
2015-02-14, 19:51 | #2481 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Wydaje mi się, że z wiekiem jest jakoś ciężej... i nie - nie masz dużych wymagań, tylko takie jak prawie każda z nas
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
2015-02-15, 07:49 | #2483 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 43
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Jestem sama od kilku dni. Był to mój pierwszy związek, w którym spędziłam kilka lat. Mieszkaliśmy razem. Jest mi ciężko znieść tę sytuację, bo mam wrażenie, że przede mną już niczego nie ma. Przed te lata on mi wystarczał, był moim głównym towarzyszem rozmów, spacerów, wyjść. W tej chwili, gdy patrzę do przodu, nie widzę niczego i to mnie przeraża...
|
2015-02-15, 09:42 | #2484 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Walentynki spędziłam w pracy. Noc była pracowita do 1.
U mnie coś tam się wydarzyło. Przeglądając fb, odkryłam zakładkę "inne" w wiadomościach, a tam wiadomość od jakiegoś faceta sprzed dwóch lat. Zaintrygowały mnie zdjęcia, więc odpisałam. No i tak od kilku dni rozmawiamy na fb i gadamy przez skype. Trochę nas kilometrów jednak dzieli, bo on jest z drugiego końca Polski. No i dziwne dla mnie jest, że tak krótko się znamy, a on do mnie z tekstami "Robaczku", "Myszko", "Skarbie" itp. Ma 35 lat, jest wolny, ale coś mnie tknęło i spytałam, czy jest może po rozwodzie i powiedział, że tak. Po trzech Potem, jak wyraziłam swoje zdziwienie, że w tym wieku można już być po tylu rozwodach, to powiedział, że jest po dwóch, a potem, że po jednym. I w końcu nie wiem po ilu, bo cały czas się śmiał. Powiedział, że powie mi na spotkaniu w cztery oczy. Chce na kawę przyjechać za dwa tyg. Dziwne to dla mnie i świadczy dla mnie o tym, że nie podchodzi poważnie do związków. Od rana zasypuje mnie wiadomościami i jak się rozgada, to potrafimy i ze dwie godziny rozmawiać. Wolałabym jednak kogoś bez obciążeń w postaci byłej żony i dzieci z poprzednich związków. Egzotyczny się nie odzywał.
__________________
|
2015-02-15, 10:15 | #2485 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
A ja mam sie od dłuższego czasu spotkac z chłopakiem z mojego miasta z którym znamy sie z widzenia ze studiów można powiedzieć,wlasciwie od kilku lat gadalismy nieraz na fb z jakimiś przerwami sporymi faajny chłopak wydaje mi sie że nawet taki materiał na kolege powygłupiać sie iść na piwo,z drugim z portalu społecznościowego,wszystk o z nim ok a nawet bardzo ok dlatego to troche dziwne bo nigdy nie gadałam tam z nikim tak fajnym,no ale nie ma co sie zachwycać bo jeszcze sie nie spotkaliśmy
Ogólnie ja taka narzekająca ostatnio sie zrobiłam,nie wiem czy przez ta pore roku chciałabym kogos miec ale generalnie jestem taka indywidualistką,lubie mieć własną przestrzeń,może po prostu brakuje mi znajomości,żeby cos sie działo wiele znajomych w moim wieku założyło juz rodzine no i same wiecie jak to później jest,juz z nimi za bardzo sie nie wyskoczy na żadna impreze.. a mam koleżanke w ciąży to tak sie zmieniła,własciwie nie można z nia za bardzo pogadac jakaś taka narzekająca,czepliwa,nudn awa masakra,mam nadzieje że jej to przejdzie jak urodzi. maniaem zawsze tak jest na początku,ale uwierz że z biegiem czasu będzie coraz lepiej,teraz musisz czymś sie zająć żeby o tym nie myslec,jakiś sport,czytanie,nauka języka,wyjścia ze znajomymi,praca to pomaga głowa do góry! Edytowane przez danana Czas edycji: 2015-02-15 o 10:18 |
2015-02-15, 10:32 | #2486 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 339
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja spędziłam walentynki na szkoleniu do nowej pracy, a wieczorem poszłam na pogaduchy do przyjaciółki. Nie czułam się ani trochę samotna. W ogóle jakoś nie potrafię żałować, że jestem singielką, wręcz przeciwnie, stale za to w duchu dziękuję. Pewnie dlatego, że dookoła mnie prawie sama "patologia" w związkach.
|
2015-02-15, 10:39 | #2487 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
ja walentyny przed tv spędzilam nie czułam sie samotnie również |
|
2015-02-15, 10:57 | #2488 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: miasto królów polskich
Wiadomości: 580
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja na walentynki byłam na imprezie a co! Wiecie co, wy macie spoko bo macie jakieś porównanie, wiecie jak to jest być z kimś a ja czuje że przespałam swoją szansę na miłość. Kto będzie chciał 25 letnią dziewczynę bez żadnego doświadczenia? No nikt, więc przyzwyczajam się do myśli, że to się nie zmieni nigdy.
A tak btw wczoraj jeden koleś mi powiedział, że widać po mnie, że mam twardy charakter i nie dam sobą manipulować (generalnie jestem heterą wg niego ), ale co ja mam zrobić, że nie potrafię cicho siedzieć i sobą rządzić. Kupie sobie drugiego psa z tego wszystkiego.
__________________
|
2015-02-15, 11:27 | #2489 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
też taka jestem! może nie to że w życiu jakas przebojowa i super odwazna, ale w związku nie potrafie cicho siedziec jak mi cos sie nie podoba albo jakies przejawy braku szacunku, albo rządzenie cokolwiek,mówie co myśle i stawiam granice,albo kończe. dlatego jak widze wątki jak dziewczyny dają sie traktować to normalnie... jak można tak sie nie szanowac później taki facet przywyknie do takich zachowań i myśli ze z kolejna tez taka bedzie,że ogólnie kobiety są,a niektóre to przeginaja nie pokazuja charakteru, tylko robia z siebie takie słodkie idiotki,nie mówie żeby byc heterą albo cos, no ale kurcze swoje zdanie chyba trzeba mieć.Myśle zreszta, ze inteligentny facet z charakterem chce właśnie taka kobiete a nie wiecznie przytakującą i pozwalającą komuś na wszystko. |
|
2015-02-15, 16:20 | #2490 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
I też nie kumam podejścia, że jak ktoś nie był w związku to jest dziwny itd... a dla mnie dziwne jest być co pół roku w nowym związku (znam takie przypadki) i to ma niby świadczyć o dojrzałości emocjonalnej i budowaniu związku. Otóż nie - przemawia dla mnie jak ktoś był 1 lub 2,3 dłuższych, albo wcale bo życie się różnie układa ludziom, a nie skakał z kwiatka na kwiatek i zmieniał partnerów jak rękawiczki, bo od takich właśnie najdalej |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:19.