Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[karolca]

Zęby myjesz pastą z fluorem czy bez? Czasem nadmiar fluoru daje takie białe przebarwienia na zębach.

[Ninquelote]

Z fluorem. Ale to są żółte przebarwienia. Mamy pilnować, żeby się próchnica dalej nie rozwijała a potem coś działać.

[201605041146]

dziewczyny,

jestem wykończona, kilka stron wcześniej pisałam o naszych problemach z kp, które ciągną się już dwa miesiące, próbowałam być spokojna, ale jestem już wykończona, wycieńczona, niewyspana i zacznę dokarmiać małego mm - nie będę męczyć kolejny miesiąc dziecka, które od dwóch tygodni nic nie przybrało na wadze, płacze, pręży się, budzi się co 40 minut w nocy. Wczoraj zrobilismy próbę z mm, (w rossmannie można kupić szaszetkę bebilonu,) podałam małemu obydwie piersi a gdy zaczął się płacz, dorobił mąż mm, synek zjadł 100ml i usnął. Obudził się nie po 40 min, a po 2 godzinach.

Przystawiam małego co chwilę, proponuję mu pierś za każdym razem gdy jest na rękach. Jednak gdy już go układam w pozycji do karmienia, pręży się itp. popije trochę, odwraca głowę, krzywi się. Musi być bardzo zmęczony i śpiący aby zjeść
bez marudzenia. Wieczorne pustostany jak były tak są, usypianie to katorga dla mnie i dla niego. Noce w dalszym ciągu wyglądają tak, że mały się budzi co 40-60minut i zjada z obydwu piersi. Najgorsze na dodatek jest też to, że w ciągu dnia zaczyna mi brakować już pokarmu (kryzys 6 miesiąca?). Jutro idziemy z małym do lekarza, skonsultować parę rzeczy i przy okazji poruszyć kwestię jego wagi, odżywiania itp. Piję 2,5 lwody dziennie, herbatki laktacyjne i nie przekłada się to na zwiększenie pokarmu.

Mały jutro kończy 24tygodnie, więc teoretycznie miał te pełne 6 miesięcy kp.

a znalazłam tego linka o którym wspominałam kiedyś , że karmienie nie jest aż tak korzystne:
http://cordis.europa.eu/news/rcn/31662_pl.html

[karolinka86]

Ja ostatnio tracę wiarę w moje możliwości kp
Choć szkoda mi się poddawać ale naprawdę nie wiem co robić jak podaję dziecku pierś a ona nie chce ssać, pręży się i płacze itp
Nie wiem czy mój pokarm jest mało smaczny czy powoli płynie i mała nie ma cierpliwości czy jeszcze inny powód jest
Dopiero niedawno skończyła 3 m-ce

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karolinka86

Ja ostatnio tracę wiarę w moje możliwości kp
Choć szkoda mi się poddawać ale naprawdę nie wiem co robić jak podaję dziecku pierś a ona nie chce ssać, pręży się i płacze itp
Nie wiem czy mój pokarm jest mało smaczny czy powoli płynie i mała nie ma cierpliwości czy jeszcze inny powód jest
Dopiero niedawno skończyła 3 m-ce

dziewczyny,które potrzebują i chcą wsparcia,rady itd. -zajrzyjcie na grupę 'karmienie piersią ' na fb ,możecie też zajrzeć na stronęMleczne wsparcie ,LLL ma tez od wczoraj nową liderkę

co do badań zalinkowanych wyżej -żadnego dowodu tam nie podano,jedynie wysnuto teorię,że poziom hormonów u matki ma wpływ na zdolnośc karmienia (co jest tak zabawne,że aż śmieszne po pierwsze : to oczywiste,ze kp jest związane z hormonami ,po drugie : gdyby hormony uniemożliwiały kp wyginęlibyśmy jako gatunek setki lat temu ). Poza tym nie trzeba udowadniać dobroczynnego wpływu kp na dziecko .To nie kp ma dobroczynne właściwości.To karmienie innym pokarmem ,niż ten naturalny niesie za sobą konkretne powikłania czy problemy. Karmienie jest normalne,naturalne i choćby pozbawić mleko ludzkie takich wyjątkowych właściwości jak antybakteryjność,pozytywn y wpływ na zęby czy chociażby leptyny ,która ułatwia zasypianie ,nadal będzie najlepiej dobranym pokarmem dla dziecka ludzkiego.

Nie ma powodu,żeby mamy,które mają problem z kp czy decydują się przejść na mieszankę deprecjonowały mleko matki,żeby 'usprawiedliwić swoją decyzję". Decydujecie jak chcecie /możecie ,powinnyście być tej decyzji pewne,wtedy nie ma poczucia winy i nie trzeba wmawiać innym,że 'to kp wcale nie jest takie dobre"

Inna rzecz,to to,że dobrze jest sprawdzać kto sponsoruje takie 'badania' już ze 2 lata temu w UK tez zrobiono odkrycie ,że 'pod 4 m-cu mleko matki nie wystarcza i dłuższe kp to błąd" ,a po jakimś czasie wyszło na jaw,że 'naukowcy' pobierali wynagrodzenie od koncernów produkujących mm.Na kp nikt nie zarabia,na mm tak i to miliony.

[karolinka86]

Co to jest LLL? Bo nie jestem w temacie

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karolinka86

Co to jest LLL? Bo nie jestem w temacie

http://www.lllpolska.org/


do tej pory w PL była tylko jedna liderka -Magda Karpienia,ale jeden człowiek takiej roboty nie ogranie,jeśli ktoś szuka wsparcia,fachowej pomocy,to warto tam uderzać ,bo namnożyło się samozwańczych doradców laktacyjnych po śmiesznych kursach,którzy bardziej szkodzą niż pomagają,pomoc LLL jest darmowa

[wika82]

Moje dziecko mm nie wypije ani pół łyka, zje łaskawie jaglankę holle na mm jak wmiksuję w nią całego banana, żeby zabić smak mm.
Więc nie mam wyjścia jak kp do 2 roku życia..

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wika82

Moje dziecko mm nie wypije ani pół łyka, zje łaskawie jaglankę holle na mm jak wmokauję w nią całego banana, żeby zabić smak mm.
Więc nie mam wyjścia jak kp do 2 roku życia..

nie no,po roku da radę bez mleka bez modyfikowanego na 100%

[wika82]

Napisane przez stokrotka_to_ja

nie no,po roku da radę bez mleka bez modyfikowanego na 100%

Ale chcę karmić. Mam wrażenie, że dzięki kp nie choruje.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wika82

Ale chcę karmić. Mam wrażenie, że dzięki kp nie choruje.

<lubię to>

[TienShan]

Napisane przez wika82

Ale chcę karmić. Mam wrażenie, że dzięki kp nie choruje.

mój syn podczas kp nie chorował raczej, od ponad miesiąca nie karmię i nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie ale 3 razy był chory

[201605041146]

Napisane przez stokrotka_to_ja

http://www.lllpolska.org/


do tej pory w PL była tylko jedna liderka -Magda Karpienia,ale jeden człowiek takiej roboty nie ogranie,jeśli ktoś szuka wsparcia,fachowej pomocy,to warto tam uderzać ,bo namnożyło się samozwańczych doradców laktacyjnych po śmiesznych kursach,którzy bardziej szkodzą niż pomagają,pomoc LLL jest darmowa

Dzieki wielkie, nie wiedzialam ze jest cos takiego, jutro zadzwonie do tej nowej liderki. Mialam sie rejestrowac juz do mojego ginekologa, mam pcos i lekarz zaraz po porodzie zalecil mi abyn jak najdluzej karmila małego bo to dziala zbawiennie na moje jajniki, a pco w moim przypadku oznacza między innymi wysoki poziom testosteronu. Z tego tez powodu chciałabym dalej kp bo jest nie tylko dobre dla małego ale tez chroni mnie, mimo ze ostatnie dwa miesiące były naprawde ciężkie zalezy mi bardzo. Ostatnie pare dni chodze i placze bo nie umiem juz sobie psychicznie z tym poradzic...

[motylek1007]

Napisane przez wika82

Ale chcę karmić. Mam wrażenie, że dzięki kp nie choruje.

Tez wierze w moc kp, boje sie co bedzie jak kiedys sie odstawi

[vretka]

Napisane przez wika82

Ale chcę karmić. Mam wrażenie, że dzięki kp nie choruje.

Nie chcę być złym prorokiem, bo w końcu mamy się wspierać, a poza tym jestem całym sercem za kp, jednak muszę wspomnieć, że mój też nie chorował, do póki do żłobka nie poszedł

[karolca]

Napisane przez anettka

dziewczyny,

jestem wykończona, kilka stron wcześniej pisałam o naszych problemach z kp, które ciągną się już dwa miesiące, próbowałam być spokojna, ale jestem już wykończona, wycieńczona, niewyspana i zacznę dokarmiać małego mm - nie będę męczyć kolejny miesiąc dziecka, które od dwóch tygodni nic nie przybrało na wadze, płacze, pręży się, budzi się co 40 minut w nocy. Wczoraj zrobilismy próbę z mm, (w rossmannie można kupić szaszetkę bebilonu,) podałam małemu obydwie piersi a gdy zaczął się płacz, dorobił mąż mm, synek zjadł 100ml i usnął. Obudził się nie po 40 min, a po 2 godzinach.

Przystawiam małego co chwilę, proponuję mu pierś za każdym razem gdy jest na rękach. Jednak gdy już go układam w pozycji do karmienia, pręży się itp. popije trochę, odwraca głowę, krzywi się. Musi być bardzo zmęczony i śpiący aby zjeść
bez marudzenia. Wieczorne pustostany jak były tak są, usypianie to katorga dla mnie i dla niego. Noce w dalszym ciągu wyglądają tak, że mały się budzi co 40-60minut i zjada z obydwu piersi. Najgorsze na dodatek jest też to, że w ciągu dnia zaczyna mi brakować już pokarmu (kryzys 6 miesiąca?). Jutro idziemy z małym do lekarza, skonsultować parę rzeczy i przy okazji poruszyć kwestię jego wagi, odżywiania itp. Piję 2,5 lwody dziennie, herbatki laktacyjne i nie przekłada się to na zwiększenie pokarmu.

Mały jutro kończy 24tygodnie, więc teoretycznie miał te pełne 6 miesięcy kp.

a znalazłam tego linka o którym wspominałam kiedyś , że karmienie nie jest aż tak korzystne:
http://cordis.europa.eu/news/rcn/31662_pl.html

Spokojnie możesz rozszerzać dietę, kp zastępować innymi pokarmami, więc też jest inaczej, niż gdybyś przechodziła to ze 3 miesiące temu.
Będzie dobrze!

Napisane przez wika82

Ale chcę karmić. Mam wrażenie, że dzięki kp nie choruje.

Moja póki była karmiona piersią złapała dwa razy 3-dniówkę, raz jakąś biegunkę spowodowaną gronkowcem (tak wyszło w badaniu, ale nie było tragedii), jakiś katarek... Chorowanie zaczęło się po skończeniu kp, 5 razy zapalenie płuc w ciągu roku, kilka razy gardło... na cały rok był tylko jeden miesiąc bez infekcji. Chociaż od początku roku miała tylko ostry, żółty katar, 3 tygodnie.

[wika82]

Napisane przez anettka

Dzieki wielkie, nie wiedzialam ze jest cos takiego, jutro zadzwonie do tej nowej liderki. Mialam sie rejestrowac juz do mojego ginekologa, mam pcos i lekarz zaraz po porodzie zalecil mi abyn jak najdluzej karmila małego bo to dziala zbawiennie na moje jajniki, a pco w moim przypadku oznacza między innymi wysoki poziom testosteronu. Z tego tez powodu chciałabym dalej kp bo jest nie tylko dobre dla małego ale tez chroni mnie, mimo ze ostatnie dwa miesiące były naprawde ciężkie zalezy mi bardzo. Ostatnie pare dni chodze i placze bo nie umiem juz sobie psychicznie z tym poradzic...

Wiem, że łatwo się mówi, ale spróbuj trochę wyluzować psychicznie, odpocząć, obejrzeć jakiś dobry film, zrelaksować się.

[AAAnka]

Skoro dziecko skończyło 6 miesięcy to właśnie czas na rozszerzanie diety, troszkę zmieni się układ karmień-możesz dołaczyć bardziej sycące pokarmy (np. kaszki). Ty się bardzo stresujesz i to odbija się na kp...Pamiętam że moja córeczka non stop miała jakieś piersiowe awantury, też ze zwględu na kolki-niestety trwały one długo, jeszcze w 6 miesiącu prężyła się przy piersi. Noce niestety też całe na karmieniu spędzaliśmy, był moment że po prostu spałam z piersia na wierzchu-ssała i zasypiała , jak tylko się przebudzała bez piersi to ryk , szukanie i znowu ssanie.Tylko dzięki takiemu układowi przetrwaliśmy, potem wystarczało jej że byłam bardzo blisko i budziła sie tylko co 2-3 godziny na karmienie...Może jak dołączysz nowe produkty wszystko się zmieni na dobre.Przy kp zawsze są jakieś stresujące momenty.Jaką wage ma Twoje dziecko?Może panikujesz bez powodu?Ja chyba miałam wyrozumiałą panią doktor, bo moje dzieci były chudzinki z niskimi wagami urodzeniowymi i gdyby patrzyła na centyle to chyba musiałaby mnie oskarżyć o głodzenie i nakazać karmić mm A może mały już pełza i zużywa energie na zabawę?Moja córeczka mając 6 m-cy pełzała ostro więc waga tez nie wzrastała tak szybko....

[kordelka85]

Ta kozieradke do czego można wykorzystać? Kupilam nasiona cale i są twarde i w smaku nie bardzo tez. Jak ja uzywalyscie? Wiem ze ktoś o tym pisał ale nie mogę znaleźć.

[karolinka86]

Nie słyszałam o lll
Poczytam trochę może...

A tak trochę z innej beczki:podajecie swoim dzieciom DHA np omegamed baby? Potrzebuję bezstronnej opinii czy to faktycznie potrzebne a lekarza wole nie pytać bo być moze mają cos z tego, że akurat to polecają...
Więc daje to coś dziecku czy to placebo takie?
W książeczce zdrowia mam wstęplowane, żeby podawać ten produkt od 6 m-ca do 3 roku życia.
Z kolei jeśli kobieta kp żeby brała omegamed pregna

[Glodomorek]

a

Napisane przez karolinka86

Nie słyszałam o lll
Poczytam trochę może...

A tak trochę z innej beczki:podajecie swoim dzieciom DHA np omegamed baby? Potrzebuję bezstronnej opinii czy to faktycznie potrzebne a lekarza wole nie pytać bo być moze mają cos z tego, że akurat to polecają...
Więc daje to coś dziecku czy to placebo takie?
W książeczce zdrowia mam wstęplowane, żeby podawać ten produkt od 6 m-ca do 3 roku życia.
Z kolei jeśli kobieta kp żeby brała omegamed pregna

Te kwasy na pewno nie zaszkodzą, czy są niezbędne? Nie wiem. Wit D na pewno jest potrzebna. K już niekoniecznie. Jeśli jesz mało rzeczy bogatych w kwasy omega to możesz uzupełniać.

Pani Magda z LLL bardzo mi pomogła, kompetentna, rzeczowa, krótko wyjaśniła mi, że nie głodzę dziecka

[karolinka86]

Napisane przez Glodomorek

a
Te kwasy na pewno nie zaszkodzą, czy są niezbędne? Nie wiem. Wit D na pewno jest potrzebna. K już niekoniecznie. Jeśli jesz mało rzeczy bogatych w kwasy omega to możesz uzupełniać.

Pani Magda z LLL bardzo mi pomogła, kompetentna, rzeczowa, krótko wyjaśniła mi, że nie głodzę dziecka

Tak, witaminkę K łącznie z D podawałam tylko do ukończenia 3 m-ca, teraz samą D tylko nie wiem jak długo. Chyba sie jej nie podaje latem jeśli wiem dobrze?

No raczej nie jem duzo reczy bogatych w kwasy omega. Ale w jaki sposób je uzupełniać: czy ja mam brać żeby dziecko pobierało z moim mlekiem czy podawać je dziecku w kapsulce?

Na jakiej zasadzie wygląda pomoc z LLL?Dzwoni sie czy pisze maila?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karolinka86

Tak, witaminkę K łącznie z D podawałam tylko do ukończenia 3 m-ca, teraz samą D tylko nie wiem jak długo. Chyba sie jej nie podaje latem jeśli wiem dobrze?

No raczej nie jem duzo reczy bogatych w kwasy omega. Ale w jaki sposób je uzupełniać: czy ja mam brać żeby dziecko pobierało z moim mlekiem czy podawać je dziecku w kapsulce?

Na jakiej zasadzie wygląda pomoc z LLL?Dzwoni sie czy pisze maila?

Nawiąż kontakt jaki się da próbuj raczej do tej nowej dziewczyny,bo Magda Karpienia jest mocno przeciążona. Wytłumaczysz o co chodzi,zadają Ci setkę pytań ,czasem proszę o nagranie filmiku z zachowaniem dziecka czy zdjęcie paszczy albo przystawionego dziecka.

[AAAnka]

Napisane przez karolinka86

Tak, witaminkę K łącznie z D podawałam tylko do ukończenia 3 m-ca, teraz samą D tylko nie wiem jak długo. Chyba sie jej nie podaje latem jeśli wiem dobrze?

No raczej nie jem duzo reczy bogatych w kwasy omega. Ale w jaki sposób je uzupełniać: czy ja mam brać żeby dziecko pobierało z moim mlekiem czy podawać je dziecku w kapsulce?

Na jakiej zasadzie wygląda pomoc z LLL?Dzwoni sie czy pisze maila?

No właśnie odnośnie witaminy D troche sie zmieniło...Latem tez podajemy-bezwzględnie. Jesli smarujemy dziecko kremamy z filtrem to niestety nie wyprodukuje się wystarczająca ilość witaminy D...Poza tym zwiększono juz dawki jakie dzieci powinny otrzymywać (kiedyś rekomendowano 400 jednostek przez długi czas).Teraz do 6 miesiąca 400jedn, 7-12 miesięcy już do 800 jednostek.Powyżej roku i do 18 roku życia (do czasu wzrastania) do 1200 jednostek. Wszystko zależy od diety, ale pamietajcie-to bardzo ważna witamina.

[motylek1007]

A jak kupujemy taka wyciskana w kapsułkach, gdzie jedna ma 400jednostek, to mojemu roczniakowi mam dawac juz 3 kapsulki?

[karolinka86]

Z tego o widziałam są różne witaminy D tzn takie 400 jak i 800 iedn

No jestem na etapie łapania kontaktu z doradcą laktacyjnym, poleciły mi go 2 znajome. Mam nadzieje, że i mnie się uda, że nie jest jeszcze za późno skoro już zaczęłam łączyć kp z mm ;/

Dziewczyny zastanawia mnie taka rzecz...Wczoraj będąc w sklepie zerknęłam na kaszkę ryżową dla dziecka. Tam było napisane, żeby przyrządzić 150 ml mm i do tego wsypać ileś tej kaszki. No ok ale jeśli będę tylko kp to też taką kaszkę mam łączyć z mm czy można z wodą?I ile razy dziennie tą kaszkę podawać? Do każdej porcji?
Myślalam, że dietę rozszerza się od 5 m-ca a tam napisane było, że już po 4 m-cu podawać Już nie wiadomo czym się kierować...

[nynka_1987]

Napisane przez karolinka86

Z tego o widziałam są różne witaminy D tzn takie 400 jak i 800 iedn

No jestem na etapie łapania kontaktu z doradcą laktacyjnym, poleciły mi go 2 znajome. Mam nadzieje, że i mnie się uda, że nie jest jeszcze za późno skoro już zaczęłam łączyć kp z mm ;/

Dziewczyny zastanawia mnie taka rzecz...Wczoraj będąc w sklepie zerknęłam na kaszkę ryżową dla dziecka. Tam było napisane, żeby przyrządzić 150 ml mm i do tego wsypać ileś tej kaszki. No ok ale jeśli będę tylko kp to też taką kaszkę mam łączyć z mm czy można z wodą?I ile razy dziennie tą kaszkę podawać? Do każdej porcji?
Myślalam, że dietę rozszerza się od 5 m-ca a tam napisane było, że już po 4 m-cu podawać Już nie wiadomo czym się kierować...

Wg zaleceń dietę dzieci karmionych kp rozszerza się po 6 miesiącu, po 4 miesiącu dzieciom karmionym mm, po 4 miesiącu powinno się wprowadzać gluten . Są różne rodzaje kaszek, takie do mieszania z wodą też są, te do mieszania z wodą mają już mm w swoim składzie. Szukaj kaszek "mleczno-ryżowych" , do tych właśnie dodajesz wodę. Ja mam 8-miesięczną córkę i daję taką kaszkę raz dziennie.

[wika82]

Napisane przez karolinka86

Z tego o widziałam są różne witaminy D tzn takie 400 jak i 800 iedn

No jestem na etapie łapania kontaktu z doradcą laktacyjnym, poleciły mi go 2 znajome. Mam nadzieje, że i mnie się uda, że nie jest jeszcze za późno skoro już zaczęłam łączyć kp z mm ;/

Dziewczyny zastanawia mnie taka rzecz...Wczoraj będąc w sklepie zerknęłam na kaszkę ryżową dla dziecka. Tam było napisane, żeby przyrządzić 150 ml mm i do tego wsypać ileś tej kaszki. No ok ale jeśli będę tylko kp to też taką kaszkę mam łączyć z mm czy można z wodą?I ile razy dziennie tą kaszkę podawać? Do każdej porcji?
Myślalam, że dietę rozszerza się od 5 m-ca a tam napisane było, że już po 4 m-cu podawać Już nie wiadomo czym się kierować...

Wiadomo. Dietę rozszerza się po 6 miesiącu, jeśli dziecko jest kp. Glutenu wcale nie trzeba wprowadzać po 5 miesiącu, wg badań szwedzkich tak, ale ostatnio pojawiły się nowe, zgodnie z którymi wczesne wprowadzanie glutenu wcale nie działa jak szczepionka na celiaklię, a wręcz powoduje utajoną nadwrażliwość na gluten, czy coś takiego.. W każdym razie, ja wprowadzam dopiero teraz po 9 miesiącu i nie zauważyłam, żeby coś się działo.

[karolinka86]

Napisane przez nynka_1987

Wg zaleceń dietę dzieci karmionych kp rozszerza się po 6 miesiącu, po 4 miesiącu dzieciom karmionym mm, po 4 miesiącu powinno się wprowadzać gluten . Są różne rodzaje kaszek, takie do mieszania z wodą też są, te do mieszania z wodą mają już mm w swoim składzie. Szukaj kaszek "mleczno-ryżowych" , do tych właśnie dodajesz wodę. Ja mam 8-miesięczną córkę i daję taką kaszkę raz dziennie.

Napisane przez wika82

Wiadomo. Dietę rozszerza się po 6 miesiącu, jeśli dziecko jest kp. Glutenu wcale nie trzeba wprowadzać po 5 miesiącu, wg badań szwedzkich tak, ale ostatnio pojawiły się nowe, zgodnie z którymi wczesne wprowadzanie glutenu wcale nie działa jak szczepionka na celiaklię, a wręcz powoduje utajoną nadwrażliwość na gluten, czy coś takiego.. W każdym razie, ja wprowadzam dopiero teraz po 9 miesiącu i nie zauważyłam, żeby coś się działo.

A jeśli kp łączę z mm to kiedy rozszerzyć dietę?
Chyba dziś widziałam kaszkę, którą można z wodą rozrabiać bodajże był to Gerber.
I na początku podawać taką porcję jak podano na opakowaniu?Czy proporcjonalnie mniejsza tak aby sprawdzić czy dziecku smakuje? koleżanka swojemu zaczynała od podawania od 1-2 łyżeczek

Jeszcze odnośnie laktatorow... czytalam artykul na mlecznym wsparciu i tam napisano aby sciągac na przemian np 7-7-5-5-3-3-1-1 minut. Dlaczego w ten sposób?
Ja do tej pory bralam z jednej piersi do oporu a dopiero potem z drugiej. Czy to źle?

[TienShan]

Przy mieszanym karmieniu również czekałabym 6 miesięcy.
System 7-5-3 pomaga pobudzić laktację. Ja odciągając od czasu do czasu nie stosowałam tego, odciągałam do oporu z jednej piersi, później z drugiej jeśli była potrzeba.