czy warto w to wchodzić dalej? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-06, 10:44   #1
sallie
Rozeznanie
 
Avatar sallie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 666

czy warto w to wchodzić dalej?


Spotkaliśmy się na początku tego roku na portalu randkowym. Nie pisaliśmy nic w sieci, od razu nastąpiła wymiana numerów. Potrafiliśmy rozmawiać po 3 godziny dziennie i ciągle było nam mało. Do spotkania doszło szybko, wszystko wyszło jeszcze bardziej na plus. Mam 22 lata i nigdy nie spotkałam mężczyzny, z którym czułabym taką bliskość i czułość. Takie emocje były mi obce, nikt ich we mnie nie wzbudzał a poznając go pierwszy raz coś poczułam, rozumiałam się z kimś bez słów. On ma 37 lat, wydaje się być bardzo wrażliwym człowiekiem. Dużo pracuje i od początku roku spotkaliśmy się może 5 razy, ale ciągle jesteśmy w kontakcie telefonicznym. On najczęściej ma czas w weekendy, ale wtedy mi wypadają często inne obowiązki. On chciałaby, żebym zostawała u niego na noc, żebym się przy nim budziła, ale ja mam bardzo konserwatywnych rodziców, nigdy wcześniej nie miałam faceta na poważanie, więc taka sytuacja kompletnie by ich zaskoczyła i jest na ten moment nie do przyjęcia. Chciał zabrać mnie w góry, ale na razie odmówiłam, bo też nigdy wcześniej nie znikałam z obcym facetem na weekend. Gdyby nasza znajomość przebiegała bardziej intensywnie, mielibyśmy więcej spotkań, albo czułabym się pewna jego uczuć to niczego bym bardziej nie chciała od naszych wyjazdów czy nocowania i potrafiłabym o to walczyć z rodzicami. Jednak jest jedno ‘ale’. Ostatnio dowiedziałam się, że poznał jakaś kobietę w pociągu (ponad tydzień temu), ale wtedy nawet nie zdążyli porozmawiać i poprosił o jej numer. Podobno rozmawiali dwa razy przez telefon, ale nie ma ochoty się z nią spotkać i mówi, że w żadnym aspekcie nie jest tak fascynująca jak ja. To wydarzenie mnie rozbiło. Ja nie wyobrażam robić sobie takich numerów będąc ciągle z nim w kontakcie. Może traktuję go za poważnie? On nigdy mnie nie okłamał, nic nie zataił i dlatego mam jeszcze do niego zaufania, mówi mi o wszystkim, nawet o takich sprawach, które są dla mnie przykre. Ja jestem wobec niego bardzo lojalna, niczego nie szukam na boku. Nie czuję takiej potrzeby. Mówiłam mu o tym, że ta sytuacja mnie rozbiła. On natomiast mówi, że przecież nie zrobił nic złego: z nikim nie spał, nie okłamuje mnie, mówi mi o wszystkim, nie jesteśmy póki co razem w rozumieniu jako para, więc dlaczego ma żyć jak mnich? Skoro nawet nie chcę przyjechać do niego na noc, żeby spędzić z nim więcej czasu, nie chciałam iść do jego rodziny na urodziny (byliśmy zaledwie po trzech spotkaniach), nie mogłam jechać z nim w góry (kwestia rodziców).
Jestem jeszcze dziewicą i na pewno nie chodzi mu o seks. Gdyby tylko tego pragnął to mógłby mieć to z każdą inną. W czasie naszych spotkań zbliżyliśmy się fizycznie (dla mnie to były pierwsze takie momenty z facetem w życiu), ale do niczego poważniejszego jeszcze nie doszło. Co więcej, nasze zbliżenia średnio mnie podniecają. Ale potrafię zrezygnować z tym przyjemności seksualnych przedkładając ponad to naszą więź emocjonalną i mentalną.
Kiedyś miałam kompleksy na punkcie swojej wagi, teraz sytuacja jest stabilna. Moja waga była w normie, jednak ja kompletnie nie akceptowałam swojego ciała. Mimo tego on jest pierwszym facetem, przed którym ich nie mam, nie boję się rozebrać, on powtarza mi, że jestem dla niego piękna.
W całej sytuacji czuję się bardzo niepewnie. Kosztuje mnie to wszystko dużo emocji, płaczę z powodu takich sytuacji. Zapewnia mnie o mojej wyjątkowości, ale po takich sytuacjach zaczynam się zastanawiać, czy następnym razem jak wyjdę od niego z mieszkania to on nie poprosi o numer jakieś kelnerki, bo nagle do zauroczyła. Nie chodzi o te kobiety, ale o podejście do całej sytuacji. Ja nie mam potrzeby szukania innych na boku, on widocznie taką potrzebę ma?
Oczekuję lojalności i chcę się poczuć wyjątkowa dla mojego faceta, chce być dla niego jedyna. Sama mam wiele zaproszeń od innych facetów i gdybym tylko chciała bez problemu mogłabym się z kimś spotkać. Ale jest we mnie coś takiego, że nie chcę. Spotykając się z kimś innym poczułabym, że jestem wobec niego nielojalna, zresztą rozmowy z innymi mężczyznami są zdecydowanie bardziej powierzchowne niż z nim i takie spotkania raczej by mnie nie cieszyły.
Bardzo dużo rozmawiamy i on wie o wszystkim. O wszystkich moich emocjach, które tu opisałam. Kiedy rozmawiamy wiem, że nie chcę go stracić. Ale on funduje mi tak skrajne emocje, że czasami się zastanawiam, dlaczego się na to godzę i dlaczego daję się tak traktować. Z drugiej jednak strony myślę, że może podchodzę do tego zbyt emocjonalnie i skoro nie ma żadnych deklaracji między nami nie powinnam od niego tego oczekiwać, cieszyć się z tym momentów, które są między nami i nie komplikować spraw?

Edytowane przez sallie
Czas edycji: 2015-03-06 o 14:46 Powód: literówki
sallie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 11:03   #2
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Co więcej, nasze zbliżenia średnio mnie podniecają. Ale potrafię zrezygnować z tym przyjemności seksualnych przedkładając ponad to naszą więź emocjonalną i mentalną.

Żartujesz?

Spotkałaś kolesia z początkami kryzysu wieku średniego a na dostatek kiepskiego w te klocki, bo nie potrafi cię rozgrzać.

Ale on funduje mi tak skrajne emocje, że czasami się zastanawiam, dlaczego się na to godzę

Facet jest bardziej doświadczony i wie jak bajerować młode panienki, by je do siebie przywiązać
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-03-06 o 11:05
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 11:09   #3
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Wiesz, jak dla mnie nie jest to pan, któremu mogłabym łatwo zaufać. O, to:
Cytat:
Napisane przez sallie Pokaż wiadomość
Mówiłam mu o tym, że ta sytuacja mnie rozbiła. On natomiast mówi, że przecież nie zrobił nic złego: z nikim nie spał, nie okłamuje mnie, mówi mi o wszystkim, nie jesteśmy póki co razem w rozumieniu jako para, więc dlaczego ma żyć jak mnich?
To jest dla mnie skrajna głupota. Oczywiście, nie musi żyć jak mnich - ale jak się bierze kogoś na poważnie i (teoretycznie) chce się z nim związać, to nie startuje się do innych osób po drodze, a już na pewno nie mówi się "Czemu mam żyć jak mnich?". Z tego cytatu wynika trochę, że jak nie Ty, to inna, ale a nuż się zgodzisz przespać/wyjechać/zrobić to, co on chce. O ile samo nawiązywanie z innymi kontaktu - nie widzę problemu, o tyle komentarz pana dość smutny.. A że nie chcesz jechać z nim sama.. Rozumiałabym takie wyrzuty po dłuższym okresie "związku". Jasne, jesteś dorosła i zaraz pewnie ktoś napisze, że masz świete prawo postawić się rodzicom i jechać, ale odnoszę wrażenie że to tak 50% rodzice, a 50% Twój zdrowy rozsądek. I słusznie. Ja na pewno nie pojechałabym w takim momencie z facetem, którego spotykam raz na ruski rok, na wspólny wyjazd we dwoje. Co do seksu to myślę, że tylko on wie, o co mu chodzi. Jak chodzi o emocjonalną głębię, to nie mówi się o życiu jak mnich Kiedyś też wierzyłam, albo czułam, że nie potrzebuję zbliżeń i podniecenia przy drugiej osobie. Myślałam nawet, że jestem aseksualna. Wyszło, że po prostu partner był nie ten. Nie wiem jak jest u Ciebie, ale szkoda trochę, że nie odczuwasz podniecenia, bo to też ważny element związku. Poza tym piszesz "zrezygnować" - czemu miałabyś z czegokolwiek rezygnować? Rezygnacja oznacza, że tak czy siak Ci na tym zależy. Jeśli nie masz tego teraz, to kiedy będzie? Zazwyczaj początki znajomości cechują się dużym podnieceniem u obu partnerów. Piszesz, że czujesz się przy nim swobodnie i pięknie. Takie rzeczy są zdradliwe. Ludzi, którzy przeszli jakieś zaburzenia, albo przez lata mieli głębokie kompleksy na temat swojego wyglądu, łatwo jest zmanipulować i w sobie rozkochać dobrze dobranymi komplementami. Taki bajerant. Skoro o tym wszystkim rozmawiacie i jasno dajesz mu do zrozumienia, że takie sprawy Cię irytują/bolą, a jego odpowiedzią jest, że nie będzie żył jak mnich (swoją drogą, w związku też nie trzeba żyć jak mnich, on chyba rozumie, że może z innymi kobietami rozmawiać, będąc w związku, prawda?), to dla mnie nie ma sensu się w to pakować. Ja dałabym sobie spokój. I Tobie też bym to radziła, bo bez sensu, jak płaczesz i przeżywasz takie katusze.
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 11:32   #4
sallie
Rozeznanie
 
Avatar sallie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 666
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

SEKS: Są to jakieś początki zbliżeń fizycznych. On próbuje mnie rozgrzać bawiąc się moją łechtaczką czy piersiami. Nie jest tak, że kompletnie nic nie czuję, ale orgazmu jeszcze nie doświadczyłam z nim. Ale nie ma też fatalnie.

MNICH: Przepaszam, on powiedział to wszystko co zacytowała Telephone, ale nie użył tego ostatniego wyrażenia, że ma żyć jak mnich. Ja to tak nazwałam, bo nie wiem jak to inaczej nazwać. On mówi, że przecież nie jesteśmy razem, więc o co chodzi? Ja mu kiedyś na to odpowiedziałam, że może faktycznie ma rację i nie powinnam się czepiać, bo przecież nie mamy wobec siebie żadnych zobowiązań. Trudno, żeby je tworzyć kiedy wiedzieliśmy sie parę razy, jednak mimo tego coś jest dla mnie nie tak, że ja czuję się w obowiązku bycia lojalnym a on najwidoczniej nie.
Także nawiązał kontakt z innymi, ale nie skomentował tak sprawy, jakoby miał żyć jak mnich.

WYJAZD W GÓRY: Wtedy gdy odmówiłam napisał, że rozumie. Ale faktem jest, że do sprawy wracał jako użycie argumentu, że jak ma się zaangażować, kiedy nie ma mnie przy nim nigdy...

Edytowane przez sallie
Czas edycji: 2015-03-06 o 11:33
sallie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 11:36   #5
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Haha, także zwracam panu (część) honoru Ale niesmak pozostaje i jak pisałam, ja bym się w to nie pakowała. Może dlatego też, że nie wierzę specjalnie w związki panów pod 40tkę z dziewczynami 20-25, ale to ja. Jest pewna rozbieżność, on by chciał wszystko szybko, Ty powoli. I tak dalej.
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 12:08   #6
cukier_bialy2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Odpowiedż jest zawarta w Twoim pytaniu:


-Spotkaliśmy się na początku tego roku na portalu randkowym. (...) od razu nastąpiła wymiana numerów.
-Mam 22 lata
-On ma 37 lat
-od początku roku spotkaliśmy się może 5 razy
-On chciałaby, żebym zostawała u niego na noc
-Ostatnio dowiedziałam się, że poznał jakaś kobietę w pociągu (ponad tydzień temu)
i poprosił o jej numer. Podobno rozmawiali dwa razy przez telefon, ale nie ma ochoty się z nią spotkać
-nie jesteśmy póki co razem w rozumieniu jako para, więc dlaczego ma żyć jak mnich?
-na pewno nie chodzi mi u seks (chyba miało byc mu?)
-potrafię zrezygnować z tym przyjemności seksualnych przedkładając ponad to naszą więź emocjonalną i mentalną.

i najlepsze:

-On próbuje mnie rozgrzać bawiąc się moją łechtaczką czy piersiami.
-On mówi, że przecież nie jesteśmy razem, więc o co chodzi?


Co to za więż mentalna z łechtaczką między dwojgiem ludzi którzy nie są razem? Jak najbardziej komplikuj sprawę, nie daj sobie robić akwarium z mózgu. Dzisiejszą ulicę sezamkową spnsorowały cyferki: 22, 37, 5.
cukier_bialy2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 13:09   #7
malypeszek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 443
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Coś jak początek toksyka... za szybkie wejście w fazę intymności, skrajne emocje, stare kompleksy w tle, inna kobieta + "nie chodzi mu tylko o seks", "potrafię zrezygnować..." czyli skłonność do poświęceń itd.

Zrób sobie przysługę i nie zadowalaj się pierwszym facetem, który się Tobą zainteresował.
malypeszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 13:31   #8
Jace
Wtajemniczenie
 
Avatar Jace
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Cytat:
Napisane przez sallie Pokaż wiadomość
Co więcej, nasze zbliżenia średnio mnie podniecają. Ale potrafię zrezygnować z tym przyjemności seksualnych przedkładając ponad to naszą więź emocjonalną i mentalną.
Żartujesz?



Cytat:
Kiedyś miałam kompleksy na punkcie swojej wagi, teraz sytuacja jest stabilna. Moja waga była w normie, jednak ja kompletnie nie akceptowałam swojego ciała. Mimo tego on jest pierwszym facetem, przed którym ich nie mam, nie boję się rozebrać, on powtarza mi, że jestem dla niego piękna.
A ja uważam, że nadal masz ogromne kompleksy i rzucasz się na ochłapy, które dostarcza Ci ten facet w postaci komplementów.

Powiedz, czy imponuje Ci to, że starszy facet zainteresował się akurat Tobą? Bo wydaje mi się, że tak jest.


Cytat:
W całej sytuacji czuję się bardzo niepewnie. Kosztuje mnie to wszystko dużo emocji, płaczę z powodu takich sytuacji. Zapewnia mnie o mojej wyjątkowości, ale po takich sytuacjach zaczynam się zastanawiać, czy następnym razem jak wyjdę od niego z mieszkania to on nie poprosi o numer jakieś kelnerki, bo nagle do zauroczyła. Nie chodzi o te kobiety, ale o podejście do całej sytuacji. Ja nie mam potrzeby szukania innych na boku, on widocznie taką potrzebę ma?
Serio, po co sama sobie fundujesz taką emocjonalną huśtawkę? To się robi toksyczne jeszcze zanim w ogóle się na dobre zaczęło. Świrujesz z powodu gościa, z którym nawet nie jesteś, a co będzie później? Początki znajomości nie tak powinny wyglądać


Cytat:
Bardzo dużo rozmawiamy i on wie o wszystkim. O wszystkich moich emocjach, które tu opisałam. Kiedy rozmawiamy wiem, że nie chcę go stracić. Ale on funduje mi tak skrajne emocje, że czasami się zastanawiam, dlaczego się na to godzę i dlaczego daję się tak traktować.
Dobre pytanie.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy.
Jace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 13:34   #9
hypnose22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
Odpowiedż jest zawarta w Twoim pytaniu:


-Spotkaliśmy się na początku tego roku na portalu randkowym. (...) od razu nastąpiła wymiana numerów.
-Mam 22 lata
-On ma 37 lat
-od początku roku spotkaliśmy się może 5 razy
-On chciałaby, żebym zostawała u niego na noc
-Ostatnio dowiedziałam się, że poznał jakaś kobietę w pociągu (ponad tydzień temu)
i poprosił o jej numer. Podobno rozmawiali dwa razy przez telefon, ale nie ma ochoty się z nią spotkać
-nie jesteśmy póki co razem w rozumieniu jako para, więc dlaczego ma żyć jak mnich?
-na pewno nie chodzi mi u seks (chyba miało byc mu?)
-potrafię zrezygnować z tym przyjemności seksualnych przedkładając ponad to naszą więź emocjonalną i mentalną.

i najlepsze:

-On próbuje mnie rozgrzać bawiąc się moją łechtaczką czy piersiami.
-On mówi, że przecież nie jesteśmy razem, więc o co chodzi?


Co to za więż mentalna z łechtaczką między dwojgiem ludzi którzy nie są razem? Jak najbardziej komplikuj sprawę, nie daj sobie robić akwarium z mózgu. Dzisiejszą ulicę sezamkową spnsorowały cyferki: 22, 37, 5.
o to to
Stary wyjadacz robi w balona młodziutką, naiwną laskę. Nie pierwszą pewnie i nie ostatnią.
hypnose22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 14:59   #10
sallie
Rozeznanie
 
Avatar sallie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 666
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Wymiana numerów nastąpiła, bo on nie chciał się bawić w korespondencję, która nic nie mówi o drugiej osobie i niczego nie weryfikuje. Żadne z nas nie miało zdjęć, więc po 5 wiadomościach dostałam jego numer, bo chciał tym sprawdzić, czy ta relacja ma jakiś potencjał i czy mamy o czym rozmawiać i jak się okazało, coś zaskoczyło.

Co do komplementów nie mówi mi ich za często, ten odnosił się akurat do tego, kiedy powiedziałam mu o tym, że nie zawsze dobrze czułam się w swoim ciele.
I to zdecydowanie nie jest pierwszy facet, który na mnie 'poleciał'. Ale jest to pierwszy facet z którym poczułam taką więź emocjonalną.
Z jednej strony nie rozumiem jego zachowań a z drugiej chciał mnie już zabrać do swojej rodziny...

On latem zeszłego roku zakończył swój związek z kobietą, której chciał się oświadczyć. Ale przed nią nie było wiele kobiet, o których myślał poważnie. Mówi, że takie porozumienie jak ze mną miał z 2 kobietami wcześniej.

Właśnie, świruje a nawet z nim nie jestem.. więc może powinnam wrzucić na luz i nie komplikować spraw ponad potrzebę?

Edytowane przez sallie
Czas edycji: 2015-03-06 o 15:02
sallie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 15:05   #11
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Autorko ja znam odpowiedź na dwa pytania zawarte w Twoim poście. Kilka dobrych lat temu, gdy byłam bardzo młodziutka i bardzo naiwna, na swojej drodze spotkałam podstarzałego frajera lubującego się w właśnie w takich cnotliwych i niewinnych dziewczątkach. Zadajesz sobie pytanie- skoro jemu mogłoby chodzić tylko o seks, to dlaczego właśnie ja? Dziewica, która nie pójdzie z nim do łóżka na pierwszej randce? Przecież mógłby mieć każdą inną bez problemu, więc o co chodzi? No i odpowiedź jest bardzo prosta. Po pierwsze nie masz pojęcia z iloma kobietami sypiał od momentu gdy Cię poznał. Po drugie zdobywanie zapatrzonej w niego małolaty, to dodatkowa przyjemność. Smakuje lepiej, niż jednorazowe bzykanko po imprezie.
Pytasz też, o co chodzi z tą kobietą poznaną w pociągu. Łudzisz się, że skoro mówi Ci o takich rzeczach, to wiesz o wszystkim. Miałam bardzo podobną sytuację z tym facetem z którym się spotykałam. Po pierwsze daje Ci złudne poczucie bezpieczeństwa. Po drugie, daje Ci do zrozumienia że nie jesteś jedyną kobietą na tym świecie i że masz konkurencje. I że on nie będzie czekał wieczność na seks z Tobą, bo ktoś inny, jak np kobieta poznana w pociągu rozłoży przed nim nogi bez problemu.
Autorko ten facet jest o wiele sprytniejszy niż Ty. Wie jak sobie owinąć wokół palca młodziutką dziewczynę, nawet jeżeli nie wygląda jak alfonso, a brzuch wisi mu do kolan. Równie dobrze sytuacja w pociągu mogła nigdy nie mieć miejsca i służyła tylko za ostrzeżenie i równie dobrze możesz nie mieć pojęciach o kobietach z którymi regularnie sypia.
Poza tym żaden normalny facet nie będzie składał poważnych deklaracji ani brał na obiadki do mamusi dziewczyny z którą spotkał się 5 razy w życiu. Takie gadki służą tylko temu żeby Cię urobić i uśpić Twoją czujność.

Edytowane przez emma8
Czas edycji: 2015-03-06 o 15:08
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 15:14   #12
uniperfect
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 738
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Cytat:
Napisane przez sallie Pokaż wiadomość
Wymiana numerów nastąpiła, bo on nie chciał się bawić w korespondencję, która nic nie mówi o drugiej osobie i niczego nie weryfikuje. Żadne z nas nie miało zdjęć, więc po 5 wiadomościach dostałam jego numer, bo chciał tym sprawdzić, czy ta relacja ma jakiś potencjał i czy mamy o czym rozmawiać i jak się okazało, coś zaskoczyło.

Co do komplementów nie mówi mi ich za często, ten odnosił się akurat do tego, kiedy powiedziałam mu o tym, że nie zawsze dobrze czułam się w swoim ciele.
I to zdecydowanie nie jest pierwszy facet, który na mnie 'poleciał'. Ale jest to pierwszy facet z którym poczułam taką więź emocjonalną.
Z jednej strony nie rozumiem jego zachowań a z drugiej chciał mnie już zabrać do swojej rodziny...

On latem zeszłego roku zakończył swój związek z kobietą, której chciał się oświadczyć. Ale przed nią nie było wiele kobiet, o których myślał poważnie. Mówi, że takie porozumienie jak ze mną miał z 2 kobietami wcześniej.

Właśnie, świruje a nawet z nim nie jestem.. więc może powinnam wrzucić na luz i nie komplikować spraw ponad potrzebę?
Ciekawi mnie co było powodem rozstania ?

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Jest też taka opcja, że jesteście na innych etapach życia. Facet stary nie jest, tak jaki pisały co niektóre tutaj, starość to jest wiek 70 lat. Facet ma swoje lata, więc nie bawią go już randki w pizzeriach itp, woli wyjazd w góry itp. Wcale mu się nie dziwię. Ja mam prawie 32 lata , pewnie trza już na pomnik odkładać kasę , bo postarzała już jestem i też by mnie już nie bawiły pizzerie, do klubu na piwo dla osób powyżej 30 lat bym poszła z miłą chęcią. Ty jesteś młoda, bawi cię co innego. Najlepiej dla ciebie było by, aby twój facet był w takim wieku jak ty, bawiło go to co i ciebie.
uniperfect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 15:15   #13
cukier_bialy2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Cytat:
Napisane przez sallie Pokaż wiadomość
po 5 wiadomościach dostałam jego numer, bo chciał tym sprawdzić, czy ta relacja ma jakiś potencjał i czy mamy o czym rozmawiać
Cytat:
Ostatnio dowiedziałam się, że poznał jakaś kobietę w pociągu (ponad tydzień temu), ale wtedy nawet nie zdążyli porozmawiać i poprosił o jej numer. Podobno rozmawiali dwa razy przez telefon, ale nie ma ochoty się z nią spotkać i mówi, że w żadnym aspekcie nie jest tak fascynująca jak ja.
co do kobiety w pociągu:
Rozmawiali dwa razy przez telefon o fizyce kwantowej i ona nie ma ochoty się z nim spotkać żeby obejrzeć razem film popularnonaukowy.
cukier_bialy2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 15:30   #14
sallie
Rozeznanie
 
Avatar sallie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 666
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Wiem, że miał wiele kobiet w łóżku.

Co do kobiety z pociągu: podobno to on nie chce się z nią spotkać, bo ich rozmowy pokazały, że nie ma między nimi żadnego specjalnego porozumienia.

Kobieta, której chciał się oświadczyć: rozstali się ponieważ ona robiła mu jakieś kłótnie bez powodu, co było dla niego nie do przyjęcia i nie świadczyło to o jej dojrzałości i gotowości do związku. Rozstali się a on po pewnym czasie dowiedział się, że ona zeszła się ze swoją szkolną miłością. Mam wrażenie, że gdyby nie tamten chłopak mogliby się zejść, ale on nie potrafiłby tego zaakceptować, że ona znalazła sobie innego. Był też jakiś problem w kwestii intymności (ale nie chodziło o seksualność), ale jeszcze nie chciał mi powiedzieć dokładnie o co chodziło. Mówił o niej w sposób bardzo dojrzały i przyznaję, że 'wchodzenie' zaraz po jego największej miłości, gdzie sprawa jest jeszcze w miarę świeża, to też nie jest proste (rozstali sie w lipcu a ja poznalam go w styczniu tego roku, przede mną nikogo nie było)
sallie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 15:36   #15
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
co do kobiety w pociągu:
Rozmawiali dwa razy przez telefon o fizyce kwantowej i ona nie ma ochoty się z nim spotkać żeby obejrzeć razem film popularnonaukowy.
Na moje to facet jasno daje ci do zrozumienia ze nie traktuje tej relacji poważnie. Głownie chodzi o ta sytuacje z kobieta w pociągu (mógł to nawet wymyślić zeby cie zmanipulowac) a także o to ze wprost mowi ci ze nie jesteście razem podczas gdy uprawiacie seks. Z ta kobieta mogl tak powiedziec zebys zaczela czuc sie niepewnie, ze musisz o niego walczyc bo inne nie spia. Albo zeby postawic sprawe jasno ze w zwiazku Nie Jestescie i ze takie sytuacje beda norma i zebys to sobie wbila do glowy i zaakceptowala. Uwierz ze facet który chce z toba byc nie mowi takich rzeczy. Wyglada na to ze jesteś jego zabawka, czasoumilaczka do pogadania, seksu i polechtania ego. Wizyta u rodziny nic nie znaczy. Jezeli chciałas czegos poważnego to po co od razu wskoczylas mu do łóżka i ustawiłas sie w pozycji w ktorej niczego od niego nie wymagasz a dajesz mu wszystko bez deklaracji i zobowiązań? No i skoro masz konserwatywnych rodziców to jak oni zareaguja na wiadomość ze sypiasz z facetem 15 lat starszym, bo zwiazek to to nawet nie jest? Jak dla mnie ten facet to strata czasu, bawi sie toba. Na nic poważnego nie licz.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 16:02   #16
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Cytat:
Napisane przez madzia0007 Pokaż wiadomość
Na moje to facet jasno daje ci do zrozumienia ze nie traktuje tej relacji poważnie. Głownie chodzi o ta sytuacje z kobieta w pociągu (mógł to nawet wymyślić zeby cie zmanipulowac) a także o to ze wprost mowi ci ze nie jesteście razem podczas gdy uprawiacie seks. Z ta kobieta mogl tak powiedziec zebys zaczela czuc sie niepewnie, ze musisz o niego walczyc bo inne nie spia. Albo zeby postawic sprawe jasno ze w zwiazku Nie Jestescie i ze takie sytuacje beda norma i zebys to sobie wbila do glowy i zaakceptowala. Uwierz ze facet który chce z toba byc nie mowi takich rzeczy. Wyglada na to ze jesteś jego zabawka, czasoumilaczka do pogadania, seksu i polechtania ego. Wizyta u rodziny nic nie znaczy. Jezeli chciałas czegos poważnego to po co od razu wskoczylas mu do łóżka i ustawiłas sie w pozycji w ktorej niczego od niego nie wymagasz a dajesz mu wszystko bez deklaracji i zobowiązań? No i skoro masz konserwatywnych rodziców to jak oni zareaguja na wiadomość ze sypiasz z facetem 15 lat starszym, bo zwiazek to to nawet nie jest? Jak dla mnie ten facet to strata czasu, bawi sie toba. Na nic poważnego nie licz.

Też tak uważam. I ciekawa jestem autorko czy gdyby ten facet był w Twoim wieku też tak szybko zgodziłabyś się na takie pieszczoty? Bo ja dziewicą dawno nie jestem, seks to dla mnie żadne wielkie wydarzenie, miałam już kilku partnerów ale i tak trzymałabym na dystans faceta o tyle lat starszego żeby najpierw"wybadać" jego intencje w stosunku do mnie. Chyba jednak jego naciski miały w tym spory udział, zwłaszcza że na jego widok nie spala Cię płomień namiętności, a w łóżku jest średniawo.
Kobieta w pociągu jest oczywistą manipulacją, zwłaszcza po tym co facet powiedział później "dlaczego ma żyć jak mnich? Skoro nawet nie chcę przyjechać do niego na noc, żeby spędzić z nim więcej czasu, nie chciałam iść do jego rodziny na urodziny". Czyli inaczej mówiąc "nie chcesz dać mi się bzyknąć, więc przygotuj się na to że takich kobiet w pociągu będzie o wiele, wiele więcej". Doskonale znam tą zagrywkę.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Żeby szybciej zaciągnąć Cię do łóżka pewnie zacznie Ci opowiadać że jego rodzice o Tobie wiedzą, że widzą jak się zmienił i że znowu wygląda na szczęśliwego. Że od czasu ex z nikim nie uprawiał seksu, bo był tak załamany. Że on już się wyszalał i coraz poważniej zaczyna myśleć o założeniu rodziny. Że on już nie ma czasu i jest za stary na gierki i podchody, dlatego do łóżka powinniście iść nawet w tej chwili. Taaak... wszystko to znam niestety z autopsji.

Edytowane przez emma8
Czas edycji: 2015-03-06 o 16:03
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 16:02   #17
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

"Mam 22 lata....on 37"..

Dalej juz nie czytalem..

A nie sorki.. z ciekawosci doczytalem do kobiety z pociagu, przez co jeszcze bardziej utwierdzilem sie w przekonaniu, ze ta znajomosc i tak zle sie skonczy..
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 16:04   #18
cukier_bialy2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Ojeżu. Tu nie da się bardziej bezpośrednio. Jest szósty marzec. Znacie się dwa miesiące. Widzieliście się pięć razy. Chce Cię przelecieć. W międzyczasie szuka innych okazji, zaczepia kobiety, bierze nr telefonu(-ów). (albo ściemnia o tym - i tak źle i tak niedobrze). Miał wiele kobiet. Nie jesteście parą. Wykonujesz czynności seksualne które nie dają ci przyjemności, z facetem który cię nie kocha. którego nie kochasz. Bardziej bez sensu się nie da.
cukier_bialy2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 16:20   #19
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

a On sam powiedział o tej kobiecie?
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 16:43   #20
sallie
Rozeznanie
 
Avatar sallie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 666
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Tak, sam przyznał się do sytuacji z kobietą. Nie pamiętam już czy sam o niej pierwszy wspomniał czy może to była odpowiedź na moje pytanie typu czy kogoś poznał od czasu, kiedy się spotykamy.

Z wizytą u jego rodziców - to miały być urodziny jego wuja. Ja powiedziałam, że w mojej rodzinie takie sytuacje nie są normalne, że kogoś od tak przyprowadzam. A on na to, że po prostu przedstawiłby mnie jako swoją znajomą i w jego rodzinie to nie jest coś niezwykłego.

Do łóżka mnie nie zaciąga siłą. I wiem, że to jest też moja wina, że może dałam mu na to przyzwolenie za szybko. Ale nic w tej kwestii nie dzieje się wbrew mnie.

Żeby nie było, dla niego ta sytuacja też jest nieracjonalna. On jest w trakcie budowy domu i poważnie myśli o rodzinie i wie, że ja mu dziecka nie dam w ciągu najbliższych lat a on o dzieciach już myśli. Wydaje mi się, że on może chcieć szukać czegoś dalej, bo wie, że z racji wieku trudno będzie nam to wszystko związać razem.
Na początku, myśląc racjonalnie, nie chciał w to wchodzić ze względu na różnicę wieku i etapów w życiu. Mieliśmy cichy okres ale podobno ciągle o mnie myślał i chciał dać temu szansę.

Edytowane przez sallie
Czas edycji: 2015-03-06 o 16:46
sallie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 16:56   #21
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Według mnie facetowi chodzi tylko o seks i po prostu się Tobą bawi... A na pewno nie traktuję Cię poważnie skoro mówi, że przecież nie jesteście razem i że może robić co chce. Gdyby mu zależało, to skupiłby się tylko na Tobie. Powinnaś być mądrzejsza i z nim pogadać albo po prostu zakończyć tę znajomość.

Ostatnio też wymknęłam się z takiej znajomości. Nasłuchałam się, jaka jestem cudowna, jego mama, brat wiedzieli, że się spotykamy, gotował mi kolacje, chciał spędzać czas, zapraszał na noc, ale w porę zorientowałam się, że chodzi tylko o urobienie "małolaty", mimo że również na seks nie naciskał jakoś specjalnie.
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 17:43   #22
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: czy warto w to wchodzić dalej?

Cytat:
Napisane przez sallie Pokaż wiadomość
Tak, sam przyznał się do sytuacji z kobietą. Nie pamiętam już czy sam o niej pierwszy wspomniał czy może to była odpowiedź na moje pytanie typu czy kogoś poznał od czasu, kiedy się spotykamy.

Z wizytą u jego rodziców - to miały być urodziny jego wuja. Ja powiedziałam, że w mojej rodzinie takie sytuacje nie są normalne, że kogoś od tak przyprowadzam. A on na to, że po prostu przedstawiłby mnie jako swoją znajomą i w jego rodzinie to nie jest coś niezwykłego.

Do łóżka mnie nie zaciąga siłą. I wiem, że to jest też moja wina, że może dałam mu na to przyzwolenie za szybko. Ale nic w tej kwestii nie dzieje się wbrew mnie.

Żeby nie było, dla niego ta sytuacja też jest nieracjonalna. On jest w trakcie budowy domu i poważnie myśli o rodzinie i wie, że ja mu dziecka nie dam w ciągu najbliższych lat a on o dzieciach już myśli. Wydaje mi się, że on może chcieć szukać czegoś dalej, bo wie, że z racji wieku trudno będzie nam to wszystko związać razem.
Na początku, myśląc racjonalnie, nie chciał w to wchodzić ze względu na różnicę wieku i etapów w życiu. Mieliśmy cichy okres ale podobno ciągle o mnie myślał i chciał dać temu szansę.


Autorko strzała amora go nie trafiła znienacka, nie byliście wcześniej przyjaciółmi, nie pracowaliście razem, nie byliście sąsiadami. Facet CELOWO do Ciebie napisał, a wiedział ile masz lat. Doskonale wiedział z czym to się wiąże. Doskonale wiedział też że z 22-letnią dziewczyną nie zbuduje domu, ani nie będzie miał dziecka wcześniej niż za kilka lat.
Zgadnij autorko po co prawie 40-letni mężczyzna nawiązuje relacje z 20-latką której wcześniej nie widział na oczy? Dla SEKSU . A Ty autorko jeszcze mentalnie jesteś nastolatką (nie ma w tym nic złego), pierwszy "związek", pierwszy kontakt fizyczny, nadal uzależniona od pieniędzy i opinii rodziców. Na dodatek widać autorko z Twoich postów że jesteś trochę zakompleksiona i niepewna siebie. On to wszystko WIE. Wie że żaden poważny związek z tego nie będzie. Wie że taką dziewczynę najłatwiej zmanipulować.
Ja naprawdę wierzę w zupełnie poważny związek i uczucie między ludźmi z taką różnicą wieku. Kiedy kobieta już jest niezależna, dojrzała i ma poukładane w głowie. I nie musi pytać rodziców o pozwolenie czy i z kim może wyjechać na weekend
Gdyby facet nie chciał w to wchodzić to nie napisałby do Ciebie i nie umówił się z Tobą. Autorko to już nie jest 15-latek, facet doskonale wie co robi i czego od Ciebie chce. Gdyby naprawdę chciał teraz zakładać rodzinę, to umawiałby się z niezależnymi kobietami w podobnym wieku, którym zależy na tym samym. Nie łudź się że nie może zerwać tej relacji z Tobą bo tak mu zależy- facet po przejściach, w jego wieku nie angażuje się po paru spotkaniach i paru całusach z młodziutką dziewczyną.

Edytowane przez emma8
Czas edycji: 2015-03-06 o 17:58
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-06 18:43:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:51.