Czy istnieją jeszcze wartościowi panowie?

[mel89]

Napisane przez zakonna

No dajcie spokój autorka jest normalną nastolatką. A ten etap poczucia własnej wyjątkowości to wiele z nas przechodziło. Zapomniał wół jak cielęciem był?

co nie

[Nebtu]

Napisane przez zakonna

Może chociaż te przecinki zacznij stawiać po spacji?

Aleście offtop urządzili.

[1Patty]

Napisane przez Nebtu

Aleście offtop urządzili.

Proponuję przeniesienie do wątku ortografia polska - złote uwagi ( a jeśli takiego nie ma postuluję założenie) ;D
: D

[mel89]

Ja odniosę się do generalnego tematu tej dyskusji, czyli o (nie)zmieniającej się kulturze. Ja sobie słucham nowych hitów w radiu, gdzie Big Sean śpiewa "open that shit wide, let me see how big your mouth is" (tu: https://www.youtube.com/watch?v=zVzhpkFBFP8), to sobie myślę, że się ludziom w d***pach zaczęło przewracać. i to tylko jeden przykład. dziś w internetach, oprócz interesujących treści - mnóstwo instaszitu. a dostęp do instaszitu jest niewyobrażalnie łatwy, dzięki internetom rozprzestrzenia się szybko. Bum! 10 minut wystarczy, żeby film o śmiejącej się kozie obejrzało 2 miliony ludzi! ludzie nie filtrują informacji, wchłaniają co leci.

komunikacja międzyludzka, przed internetem a po internecie to zupełnie inna bajka. a jesli komunikacja się zmienia to i wartości się zmieniają.

[normalnyFacet]

Takich offtopow to jeszcze tutaj nie widzialem...

Co ma sam fakt zdrady do kultury i savoir vivre?:-D

Mam znajomych obytych i kulturalnych, a niektorzy z nich zdradzaja albo sa zdradzani.. czy zdrada neguje ich kulture w sensie "prosze, dziekuje, dzien dobry", czy tam pomocy wniesienia butli na pietro? No wlasnie..

[JanePanzram]

1Patty - bierz poprawkę na jedną rzecz, która też znamionuje męskie fora: faceci się czasem przechwalają, przebijają, kto lepszy. Jeśli na tamtym forum jest w dobrym tonie być kozakiem i się przechwalać tymi wątpliwymi dokonaniami, to jeden z drugim piszą te bzdety i siebie pochwalają za te dupne wyczyny. Tam się paru przebija tymi opowieściami o dokonaniach, dziesięć razy tyle to tylko czyta i się zastanawia, czy to jest normą takie zachowanie i co mają o tym sądzić, a drugie dziesięć razy tyle omija to szerokim łukiem jako opowieści mitomanów i kretynów.
Większość facetów ma tak jak większość kobiet: chcą związku, normalnego, a nie opartego na zdradach.

Ankiety na takich forach nie warto brać za wyznacznik rzeczywistości, bo jest jeszcze ważne, KTO wchodzi na dane forum. Jaki typ ludzi.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez mel89

Ja odniosę się do generalnego tematu tej dyskusji, czyli o (nie)zmieniającej się kulturze. Ja sobie słucham nowych hitów w radiu, gdzie Big Sean śpiewa "open that shit wide, let me see how big your mouth is" (tu: https://www.youtube.com/watch?v=zVzhpkFBFP8), to sobie myślę, że się ludziom w d***pach zaczęło przewracać. i to tylko jeden przykład. dziś w internetach, oprócz interesujących treści - mnóstwo instaszitu. a dostęp do instaszitu jest niewyobrażalnie łatwy, dzięki internetom rozprzestrzenia się szybko. Bum! 10 minut wystarczy, żeby film o śmiejącej się kozie obejrzało 2 miliony ludzi! ludzie nie filtrują informacji, wchłaniają co leci.

Jak już ten mega-offtop sobie przelatywa, to dorzucę.
Ja sądzę, że to jest constans: ludzie pooglądają te kretyństwa i tego posłuchają, ale potem i tak znajdują "odchamienie" w czym innym, normalniejszym.
Z jednej strony jest taka debilna muzyka, a z drugiej strony ludzie sobie słuchają Eda Sheerana, czy tam Everlast. Nie ma tylko takich debilstw jak ten Bik Szon, miejsce jest na wszystko wbrew pozorom. Gdyby w mediach były zapodawane tylko takie bik szony, to już się nie bój, ludzie by sobie sami znaleźli nawet po kątach cokolwiek innego, żeby od bik sznów odsapnąć

Ja sobie lubię czasem obejrzeć filmiki z kotami, a czasem co innego, nie da się tak cały czas ani lecieć tylko na kotach, ani tylko na tym czym innym [co ja pisze ]

[1Patty]

JanePanzram
To był dla mnie szok, zwłaszcza, że bardzo lubię od czasu do czasu poznać męski punkt widzenia. Kobiety i mężczyźni jeśli chodzi o pogląd na zdradę strasznie się różnią. Tutaj przeczytałam tysiące postów, w których jedna kobieta piętnuje drugą za zdradę, nie okazuje zrozumienia... a z facetami jest inaczej. Jeżeli uważają, że przechwalanie się byciem niewiernym powiększy ich męskość to coś jest z nimi (albo z nami) nie tak. To trochę przykre.Nie wiem czy istnieją mężczyźni, tacy za jakich ich uważamy, czy mężczyźni, których nie chcemy znać. Długo siedziałam i się zastanawiałam, bo muszę dodać, że czytałam parę męskich portali.
Już sama nie wiem. Z jednej strony oczekują od nas wierności, a z drugiej otwarcie przyznają, że zdrada, skok w bok itp. to na prawdę wielki wyczyn, z którego trzeba być dumnym. Sporo w tym hipokryzji. Mało jest natomiast postów w stylu kocham swoją zonę/dziewczynę jest cudowna etc ( celowo przesładzam) a więcej jest typu moja mnie już nie pociąga, przytyła, podoba mi się jej koleżanka .

Sama już nie wiem. Niby słyszę od mężczyzny jaką to ja laską nie jestem i naj... i w ogóle mnie kocha,a z drugiej strony mam ochotę zapytać: czy po ciąży i za 5 lat powie to samo

[JanePanzram]

Napisane przez 1Patty

JanePanzram
To był dla mnie szok, zwłaszcza, że bardzo lubię od czasu do czasu poznać męski punkt widzenia.

Dlatego ja kładę nacisk na to jedno: KTO w większości odwiedza dane forum.
Jeśli ciebie powiedzmy nie interesują bezproblemowi panowie - a włazisz na forum skierowane do bezproblemowych panow (np. imprezowiczów), a potem wyciągasz z niego wnioski o wszystkich facetach, to kurde ostrzegam ciebie, że popełniasz fatalny błąd.
Jeśli te forum, które czytałaś, to forum balangowiczów, albo forum stricte o zdradach, to co tam jest dziwnego. Albo jeśli to forum dla małolatów, to zwyczajnie mogą zmyślać.

Teraz masz tak jakby utrudnione życie, bo duże strony (typu kwejk, demoty, wykop) są po prostu zalane przez chłopców pałających jakąś niezdrową niechęcią do kobiet. Są to szczylerskie fora. I ta "szczylerska kultura" się rozlewa zresztą wszędzie.
Dlatego jest trudno trafić na jakieś forum, gdzie większość by stanowili faceci i oni by pisali na poważnie, po normalnemu.

Facetom nie przystoi otwarcie pisać, że mają z czymś problem, to jest w złym tonie, bo się kojarzy ze słabością. I oni na forum zgrywają kozaczków - a gdybyś z jednym i drugim pogadała na pw, to byś zobaczyła NIEBO A ZIEMIĘ, to jest diametralna różnica.
Ale przy innych facetach trzeba trzymać ramę i nie okazywać słabości.

Te opowieści, o których piszesz, to od razu nasuwają mi na myśl jedno skojarzenie: to muszą być jacyś stali bywalcy klubow. Ni wim, to nie jest typ facetów, co mnie interesuje, wiec ich opowieści to dla mnie jest ich brocha i ich życie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez 1Patty

JanePanzram
To był dla mnie szok, zwłaszcza, że bardzo lubię od czasu do czasu poznać męski punkt widzenia. Kobiety i mężczyźni jeśli chodzi o pogląd na zdradę strasznie się różnią. Tutaj przeczytałam tysiące postów, w których jedna kobieta piętnuje drugą za zdradę, nie okazuje zrozumienia... a z facetami jest inaczej. Jeżeli uważają, że przechwalanie się byciem niewiernym powiększy ich męskość to coś jest z nimi (albo z nami) nie tak. To trochę przykre.Nie wiem czy istnieją mężczyźni, tacy za jakich ich uważamy, czy mężczyźni, których nie chcemy znać. Długo siedziałam i się zastanawiałam, bo muszę dodać, że czytałam parę męskich portali.
Już sama nie wiem. Z jednej strony oczekują od nas wierności, a z drugiej otwarcie przyznają, że zdrada, skok w bok itp. to na prawdę wielki wyczyn, z którego trzeba być dumnym. Sporo w tym hipokryzji. Mało jest natomiast postów w stylu kocham swoją zonę/dziewczynę jest cudowna etc ( celowo przesładzam) a więcej jest typu moja mnie już nie pociąga, przytyła, podoba mi się jej koleżanka .

Sama już nie wiem. Niby słyszę od mężczyzny jaką to ja laską nie jestem i naj... i w ogóle mnie kocha,a z drugiej strony mam ochotę zapytać: czy po ciąży i za 5 lat powie to samo

Dlaczego na podstawie kilku for internetowych wyrabiasz sobie opinię na temat wszystkich mężczyzn? Równie dobrze można by było dojść do wniosku, że wszystkie kobiety jarają się kosmetykami albo uwielbiają kupować ubrania, bo na "babskich" forach są poruszane takie tematy. Konkretne wątki są zapełniane przez osoby zainteresowane danym tematem, ale jak policzysz udzielające się tam głosy, to nie wyjdzie nawet promil populacji.

[JanePanzram]

Napisane przez 1Patty

Długo siedziałam i się zastanawiałam, bo muszę dodać, że czytałam parę męskich portali.

Ja siedziałam na jednym. Ja jestem z tych kobit, co zawsze się obracały raczej w kobiecym towarzystwie. No i dla mnie zderzenie z takim forum to też był szok na początku (na szczęście nie trafiłam na tak dziwne, jak te co ty opisujesz - tam były normalniejsze jednostki, dlatego się dziwię, na jakie dziadostwo ty wlazłaś )
Po pewnym czasie można się przyzwyczaić.
[A i tak odstraszył mnie stamtąd właśnie taki kozaczek przechwalający się bez celu (od tego czasu pałam coraz większą nienawiścią do mizoginów, jest to z mojej strony szczera niechęć).]

Weź pani nie wchodź na te dziadowskie forum. Zapewniam cię, że to nie jest forum, które mówi prawdę o facetach - ono mówi prawdę o tępych dzidach z imprez, ale nie o wszystkich facetach


A owszem, zauważyłam, że faceci są wobec siebie o wiele bardziej wyrozumiali, niż kobiety wobec siebie. To fakt.

[1Patty]

Nie szukałam konkretnych forum. Przeglądam 5-6 losowy wybranych z wyszukiwarki, takich ogólnych o zainteresowaniach etc. Jeśli faktycznie trafiłam na jakieś dziadostwo to trochę tak losowo właśnie ;D. Ale może to wynika ze specyfiki mojej obserwacji. Brałam pod uwagę ankiety o zdradach o męskim punkcie widzenia, wątki, komentarze etc etc. Mam nadzieję, że to faktycznie kozaczenie małolatów a nie porządni panowie :3
Mały żarcik Gadałam ze swoim facetem i napomknęłam, czy siedzi na jakimś forum typowo dla facetów a on mi na to tak, intercarsu i mechanicznym ( kierownik warsztatu), no to brnę dale:j a poruszacie tematy w wolnych dyskusjach waszej wierności? Na co on odpowiedział: Normalny facet nie ma czasu by pisać bzdety . Więc jest nadzieja, a szok i niedowierzanie powinien ustąpić miejsca cichej ironii.

Może babeczki trochę więcej wyrozumiałości dla siebie :3 Też zauważyłam, że przyjaciel przyjaciela nie wyda a z paniami różnie bywa: najpierw mówią potem sie zastanawiają.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez 1Patty

Nie szukałam konkretnych forum. Przeglądam 5-6 losowy wybranych z wyszukiwarki, takich ogólnych o zainteresowaniach etc. Jeśli faktycznie trafiłam na jakieś dziadostwo to trochę tak losowo właśnie ;D. Ale może to wynika ze specyfiki mojej obserwacji. Brałam pod uwagę ankiety o zdradach o męskim punkcie widzenia, wątki, komentarze etc etc. Mam nadzieję, że to faktycznie kozaczenie małolatów a nie porządni panowie :3
Mały żarcik Gadałam ze swoim facetem i napomknęłam, czy siedzi na jakimś forum typowo dla facetów a on mi na to tak, intercarsu i mechanicznym ( kierownik warsztatu), no to brnę dale:j a poruszacie tematy w wolnych dyskusjach waszej wierności? Na co on odpowiedział: Normalny facet nie ma czasu by pisać bzdety . Więc jest nadzieja, a szok i niedowierzanie powinien ustąpić miejsca cichej ironii.

Może babeczki trochę więcej wyrozumiałości dla siebie :3 Też zauważyłam, że przyjaciel przyjaciela nie wyda a z paniami różnie bywa: najpierw mówią potem sie zastanawiają.

A bierzesz pod uwagę, że definicja zdrady jest niejednolita, a ogólnomęski punkt widzenia nie istnieje?

[1Patty]

Lisbeth
To co napisałaś skojarzyło mi się z Logiką praktyczną:} definiens i definiendum. ( chodzi o to, że definicja powinna być, spójna, 2-3 zadnia i być ogólna)

Oczywiście, wzięłam pod uwagę stopień ogólności

[201707171132]

Napisane przez Margot45

I podkreślam, że nie o to chodzi. Pewne zachowania - zwłaszcza mężczyzn w stosunku do kobiet świadczą właśnie o czymś takim jak kultura. Dobre wychowanie.

Zasady dobrego wychowania i savoir vivre powinny być wpajane od małego, bo później rosną takie egzemplarze żujące gumę podczas rozmowy. Dla mnie nawet ciężko nazwać kogoś takiego cywilizowanym człowiekiem, prosiakiem bardziej i też obrzydza mnie to na maksa (gdybym była szefową na pewno nie przeszłoby takie zachowanie). No cóż, jak facet ma potrzebę robienia z siebie trzody to spoko, niektórzy mają dziwne ciągoty do zrobienia z życia chlewiku i też jakoś sobie egzystują w tym chlewiku. Można i tak.

[1Patty]

Dzisiejszym mężczyznom trudo jest się przyznać do błędu. Mam wrażenie że to babeczki częściej potrafią przyznać się do błędu i powiedzieć przepraszam (choć czasami przeprasza sie Jego za własne błędy)

Wy też to zauważyliście?
Była u mnie wczoraj przyjaciółka na somersby i wspólnie doszłyśmy do tego wniosku..

[uniperfect]

Nie istnieją. Widzę to po sobie prawie 32 lata i żaden facet trafić mi się nie może

[Moni302]

Napisane przez coffee

A kto miałby Ci pomóc nieść te zakupy? Szłaś z kolegami i Ci nie pomogli czy chciałaś, by obcy ludzie nosili za Ciebie zakupy?

No właśnie, czy Ty trochę nie przesadzasz? Oni wcale nie muszą Ci pomagać, nie mają takiego obowiązku.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Moni302

No właśnie, czy Ty trochę nie przesadzasz? Oni wcale nie muszą Ci pomagać, nie mają takiego obowiązku.

Mi jakoś obcy ludzie nie pomagają nieść ciężkich zakupów.

[1Patty]

Krystyna Janda na swoim blogu opublikowała kiedyś ciekawy artykuł nt dzisiejszych panów http://natemat.pl/97089,krystyna-jan...nouprawnieniem zgadzam się

[201611210932]

U mnie od gimnazjum chłopacy zawsze przepuszczali dziewczyny w drzwiach, no ale nie wyobrażam sobie żeby mieli mi wtedy torby nosic. Kiedy poszłam na studia zaczęłam jeździc pociągami z wieką torbą i często się zdarzało że idąc np po mieście, po schodach ktoś zaproponował mi pomoc, nie mówiąc o tym że zawsze sami z siebie pomagają przy wsiadaniu, wysiadaniu albo wrzuceniu torby na półkę, także myślę że nie jest tak źle

Ale to z czym się często spotykałam i co mnie zaskoczyło to to, że wielu facetów z którymi miałam do czynienia uważa że ich dziewczyna musi byc bardzo atrakcyjna, śliczna, szczupła natomiast dziewczyny nie powinny tak wybrzydzać jeśli chodzi o wygląd partnera i dla nich wygląd zewnętrzny nie powinien się liczyc chociaż po zastanowieniu to często widuję takie pary - dziewczyna śliczna natomiast chłopak poniżej przeciętnej. Nie przypominam sobie odwrotnej sytuacji, ani wśród znajomych ani idąc ulicą

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez 1Patty

Krystyna Janda na swoim blogu opublikowała kiedyś ciekawy artykuł nt dzisiejszych panów http://natemat.pl/97089,krystyna-jan...nouprawnieniem zgadzam się

Ja dla odmiany uważam, że jej wymagania są wzięte z kosmosu. Ona się obraża na facetów, że jej nie podnoszą papierków, nie ustępują jej (pełnosprawnej kobiecie) miejsca w tramwaju i nie pomagają jej wysiąść, co mnie rozbawiło najbardziej.

[kennedy]

no wlasnie. mezczyzna tez ma prawo siedziec w autobusie. kjobiety maja takie same nogi.

[Ulubiona_rzecz]

U mnie w technikum chłopcy zawsze puszczali przodem nauczycielkę i dziewczyny. To samo jest na studiach, idąc z kolegą on otwiera przede mną drzwi, przepuszcza dziewczyny aby pierwsze weszły do sali, jeden ostatnio nawet odsunął mi krzesło
Co do przepuszczania w drzwiach i artykułu: "specjalne traktowanie" ? Że co ? To kultura i dobre wychowanie, a nie jakieś specjalne traktowanie. Mi zawsze jest miło jak ktoś otworzy przede mną drzwi nawet jeśli mogę zrobić to sama, bo nic nie niosę, ale jakoś tak przyjemniej się robi. Ja za to odwdzięczam się słowem "dziękuję" i uśmiechem i uśmiech dostaję w rewanżu
Nie wpychałabym wszystkich do jednego worka, że wartościowych panów już nie ma, bo są i to pewnie całe mnóstwo.

[normalnyFacet]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Ja za to odwdzięczam się słowem "dziękuję" i uśmiechem i uśmiech dostaję w rewanżu

To jest wlasnie to czego brakuje mlodym dziewczynom,a oczekuja gestow od faceta. Przytocze sytuacje.

Widywalem pewna dziewczyne w pewnym miejscu. Kilkanascie razy ustepowalem jej miejsca siedzacego i przepuszczalem w drzwiach. Analogicznie oczekiwalem chociaz glupiego dziekuje, jakis usmiech nawet udawany.. niestety nic takiego nie mialo miejsca.

Wystarczylo ze raz jej nie przepuscilem, to niemal narychmiast slyszalem jak burkala pod nosem "co za brak wychowania, kultury"...

Ja w myslach glosno zasmialem sie...

Na domiar zlego takie sytuacje powtarzaly sie z kilkunastoma kobietami.. tzn pardon dziewczynkami.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez normalnyFacet

To jest wlasnie to czego brakuje mlodym dziewczynom,a oczekuja gestow od faceta. Przytocze sytuacje.

Widywalem pewna dziewczyne w pewnym miejscu. Kilkanascie razy ustepowalem jej miejsca siedzacego i przepuszczalem w drzwiach. Analogicznie oczekiwalem chociaz glupiego dziekuje, jakis usmiech nawet udawany.. niestety nic takiego nie mialo miejsca.

Wystarczylo ze raz jej nie przepuscilem, to niemal narychmiast slyszalem jak burkala pod nosem "co za brak wychowania, kultury"...

Ja w myslach glosno zasmialem sie...

Na domiar zlego takie sytuacje powtarzaly sie z kilkunastoma kobietami.. tzn pardon dziewczynkami.

Dla mnie to naturalne zachowanie. Nie wyobrażam sobie, że ktoś otwiera przede mną drzwi, a ja jak ta mimoza idę nawet nie dziękując za miły gest w moim kierunku. Jeżeli się oczekuje szacunku od kogoś to ten szacunek się również powinno okazywać drugiej osobie. Żadną księżniczką owa dziewczyna nie była, a wymaga nie wiadomo jakiego traktowania a sama nie ma za grosz dobrego wychowania

Powinien powstać wątek "Czy istnieją jeszcze kulturalne/wartościowe kobiety tudzież dziewczyny"

[MAO97]

Ooo przedmówca poruszył tą kwestię by również otworzyć taki temat właśnie czy istnieją wartościowe kobiety tudzież dziewczyny hihi Jeśli chodzi o mnie to czasem można spotkać wartościowego faceta ale to wtedy on jest akurat zajęty, żonaty z dziećmi albo no nie wiem gej..W dzisiejszych czasach może być z tym problem dziewczyny

[1Patty]

Tak, oczekując uprzejmości i szacunku musimy postępować tak samo w stosunku do innych. Gorzej gdy sie ma w życiu pecha i za dobroć dostaje sie kopa w tylek (mam tego pecha). Każdy ma swoje doświadczenia w tym temacie. Ja mialam ten problem, że byłam dla ludzi za dobra :/ i się na mężczyznach przejechałam ładnie. Ale kobiety też nie są święte.
W liceum też panowie przepuszczali nas w drzwiach ale to wynikało z tradycji szkolnej. Panie są bardziej opryskliwe od panów to wynika z tego że babki muszą w życiu pokazać pazury by nie zostać zjedzonym.. Miałam parę razy w życiu tragikomiczną sytuacje. Byłam uprzejma dla paru kumpli, uśmiechy kulturalne rozmowy. Potem każdy chciał zw mną chodzić ale to było przyjemne gorzej gdy któregoś dnia spotkałam faceta którego późniejsze zachowanie po odmowie związku opierało się o stalking. Cóż czyżby faceci przyzwyczaili sie już tak bardzo do kobiecej oschłości i hamstwa że każdy uśmiech traktowany jest jak flirt?