Biżuteryjny wątek plotkowy II :)

[loverynka]

Chyba poczytam dziś o tej diecie :P

[Lady Eileen]

Ja mam szybką przemiane materii,
Nawet jakbym chciała to nie mogę przytyć.
Ważę 51 kg przy wzroście 168cm, a nikt mi nie chce w to uwierzyć.
O anoreksję mnie posądzają..
Jakby co to mam zdjęcia na Flickerze.

[lawenda99]

moja siostra ma 14 lat, 165 cm wzrostu i waży 42 kg ;> ale ona je tylko chipsy ;>

[Lady Eileen]

Ja jakbym ważyła 42 to by mnie widac nie było..

Na poczatku wakacji miałam stresa wielkiego i schudlam 4 kg (w trzy dni..;-p), i już wtedy wyglądałam przynajmniej jak ćpun. Blada, oczy podkrążone itp..
Masakra. a wtedy wazyłam 47.

No właśnie dziewczyny jak chcecie się odchudzic to ja polecam dużego stresa.
Ja doisłownie nic wtedy nie jadłam.

[lawenda99]

ja dziękuję

i tak mnie pewnie czeka już niedługo... wrzesień...

[ggagatka]

A ja mam maksymalnie 156cm wzrostu i ważę pewnie ok 53-54 kg. A figury wcale nie mam złej, choć mogłaby być lepsza Ale szczerze mówiąc nie ważyłam się chyba od 2 lat. Dla mnie waga nie ma znaczenia, tylko właśnie figurka, bo w moim przypadku też chyba kości bardzo wpływają na wagę. Po ojcu mam ołowiane

[loverynka]

Ja własnie zaczynam ćwiczyć

[farfallina]

ajjjjj...gdyby tylko jazda samochodem byla ciwczeniem, od ktorego traci sie zbedne kilogramy to ja juz bym co najmniej jak Nicole Richie wygladala

[mes-bijoux]

Nicole Richie wyglada jak Stefan Kostek z sali biologicznej ;]

[naila]

Napisane przez Lady Eileen

No właśnie dziewczyny jak chcecie się odchudzic to ja polecam dużego stresa.
Ja doisłownie nic wtedy nie jadłam.

Na mnie stres nie działa.. ja wtedy więcej jem. Muszę zrzucić jakieś 13 kg

[czarny kot]

Mi metabolizm rozwalily tabletki. Ale nie jest najgorzej. Kiedys moglam jesc niesamowite ilosci i nic. Teraz musze toeche uwazac. Ale ostatnio sporo jezdze na rowerku

[aisah]

ja kiedyś schudłam w ciągu dwóch dni - 3 kg... :P

[Maggie_90]

Napisane przez lawenda99

Ja przez dwa lata z 10 kilo przytyłam... A nie byłam chuda

Przez dwa lata... Ja przez 3 miesiące też dorobiłam się 10 kg więcej, jak zaczęłam sobie dorabiać... W sklepie z ekskluzywnymi słodyczami

Wyobrazacie sobie, wielkie pudła czekoladek sprowadzane z Belgii, Holandii i nie wiadomo skad jeszcze, w każdym z nich przynajmniej kilka-kilkanaście czekoladek zgniecionych. Jako że sprzedawczyni juz nie wiedziała, co z nimi robic, dawała mi je za darmo, a ja głupia jadłam jak dzika swinia

Zwolniłam się, bo już patrzeć na słodkie nie mogłam . Ale od tego czasu 10 kg zostało...

No właśnie dziewczyny jak chcecie się odchudzic to ja polecam dużego stresa.
Ja doisłownie nic wtedy nie jadłam.

Stres? To pochłaniam wszystko to, co jest pod reką i w ciągu tygodnia moge przytyć nawet 2-3 kg.


Niestety, przez te wahania wagi całe dupsko mam w rozstępach..

[czarny kot]

A ja chyba wlasnie na dobre sie zakorzenilam na wizazu

[Aeterna]

rozumiem, że jak wjedzie parę kilosów, to chce się je zepchnąć, ale też bluźnicie laski niewąsko

[Tońka]

Mi też w wakacje wagi przybyło. Nie wiem czy to kwestia ogromnego żarcia (w sumie jem nie więcej niż poza wakacjami), czy przyrostu mięśni, bo z przyjaciółką wreszcie ruszyłyśmy dupska na rowery i w Warszawę na kilka godzin.

W każdym bądź razie jestem zadowolona - wagę mam bliżej normy i nie wyglądam jak anorektyczka. No i nadal mogę jeść ile chcę.

[Lady Eileen]

Napisane przez Maggie_90

Stres? To pochłaniam wszystko to, co jest pod reką i w ciągu tygodnia moge przytyć nawet 2-3 kg.


Niestety, przez te wahania wagi całe dupsko mam w rozstępach..

Ja tez jem jak sie stresuję albo nudze..
Ale ja nie mówiłam o stresie tylko o super exrta mega giga stresie. Gwarantuję że wtedy przynajmniej większość z was nie miała by apetytu na nic..

Co do rozstepów, to ja też mam na dupsku. Ale nie od tycia ale od tego że mi sie urosło wzwyż za szybko..

I wszyscy myśleli że będe wysoka i że będę miała super figurę i będe modelką..
A tu lipa. zatrzymałam sie na 168cm i już pewnie nie urosne więcej, (bo taki wzrost mam już od jakichś trzech lat) a figury, (oprócz tego że jestem płaska, chuda a uda mam grube), nie mam żadnej..

[qbek!]

ja jak mam stresa to mi nic nie przejdzie, o jedzeniu nie ma mowy

[ggagatka]

Ja się najgorzej zajadam jak się uczę na kolosa albo egzamin. No bo jak tu siedzieć i wkuwać durnoty bez podgryzania sobie paluszków, chipsów, orzeszków...

[Maggie_90]

Napisane przez ggagatka

Ja się najgorzej zajadam jak się uczę na kolosa albo egzamin. No bo jak tu siedzieć i wkuwać durnoty bez podgryzania sobie paluszków, chipsów, orzeszków...

O, dokładnie, tylko ze u mnie jest to czekolada, bo smaczniejsza i zdrowsza

Lady Eileen- przy mega stresie to samo, jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żebym nie miała apetytu, zawsze chętnie coś skonsumuję. To chyba dlatego, ze do 10 roku zycia mama codziennie podawała mi multi sanostol, żebym nie wybrzydzała, bo w dzieciństwie byłam niejadkiem. Teraz wręcz przeciwnie, tylko czemu tak mi juz zostało?

[Darkling]

tak czytam czytam...

mialam miesiąc temu zapal na south beach. bo generalnie od 5ciu lat pokutuje za to ze lekrza w szpitalu stqwierdzil, ze skoro nie chce jesc, to on mi da tabletki na pobudzenie apetytu. ze spzitala po 3 miesiącach wyszlam szersza niż wyzsza [a jak tam trafilam to wazylam 50-kilka kilo]. i przez ostatnie 3-3,5 roku schudlam jakies 20-25. ciuchy nosze 40stke ale mam, przez prace z końmi i przez taniec irlandzki, spooro mięsni, więc pogodziłam sie z tym, ze z kozakami bedzie ciężko

przez ostatnie 2-3 tygodnie zywie sie pizzą, kawą i jabłkami podkradanymi koniom. i schudłam następne 4 kg. i co? i mój facet wczoraj złapał faze na rozpieszczanie mnie, zrobił ryż z jabłkami i cynamonem i bitą śmietaną, taką z prawdziwej smietanki. mru, ale myslałam ze go uduszę

[Maqda]

Napisane przez mes-bijoux

Nicole Richie wyglada jak Stefan Kostek z sali biologicznej ;]

A ja za to schudnąć muszę, tylko tak mi się nie chce ruszać, aż mi wstyd takiego lenistwa

[czarny kot]

Ja mam dziwne objawy stresa. Obrzydliwie chce mi sie jesc, ale... czekolady. Takie dizkie pragnienie czegos czekoladowego ze az wstyd :/

[kobra8]

Ja ogólnie na wagę nie narzekam, ale po urodzeniu dwóch "bejbiaków" zostały mi trzy prześliczne fałdy na brzuszku i to jednak wymaga pracy (czytaj ćwiczeń )-odchudzanie mi tu niestety nie pomoże. ćwiczyłam swego czasu A6W ale nie dociągnęłam niestety do końca programu .

[iena]

Ja mam 160cm i pare miesięcy temu ważyłam 42. Stres robi swoje nawet jak się normalnie je. Teraz waże 45 i u mnie to norma choć zawsze ktoś się znajdzie kto mówi, że jestem chuda
Czasem źle się czuje jak ktoś tak mówi bo wtedy się ma wrażenie, że jest się chorym a w rzeczywistości jestem zdrowsza od tych co mają ciut więcej tłuszczyku. Tylko wystarczy dbać o układ odpornościowy i sie nie stresować.
Trudno ja nic na to nie poradzę. Taka przemiana i taka budowa i kropka. Zresztą przestałam zwracać na to uwagę. Może kilogram jeszcze by się przydał ale nie będę jadła niezdrowych słodyczy po to tylko żeby przytyć. Jeszcze sobie żołądek zepsuję W sumie słodycze i tak nie wpływają na moją wagę.
Mój chłopak powiedział że ciut bym mogła przytyć a ja na to- nie i kropka . Jak się nie podobam to niech znajdzie grubszą - żart.

[Atallayah]

Napisane przez Lady Eileen

Ja mam szybką przemiane materii,
Nawet jakbym chciała to nie mogę przytyć.

chciałabyyyyym, chciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaała, chciałabym mieć takie problemy...
niestety u mnie tez na odwrót, waga w gore a bioderka rosną

A mobilizacji brak, woel koraliki dłubac niz na rower iść. Straszny kanapowiec się ze mnie zrobił

[Tońka]

Tylko że przytyć tym, którzy tego chcą, jest trudniej niż innym schudnąć. Mówię na podstawie własnego przykładu.

[iena]

niom
ja w ciągu 5 miesięcy przytyłam 3 kg. Chociaż coś ;p
Nie ma co się porównywać z innymi. Każdy jaki jest taki jest i tak musi być. Nie ma co na siłe się odchudzać albo tyć.

[*Catherrine*]

Napisane przez ggagatka

Ja się najgorzej zajadam jak się uczę na kolosa albo egzamin. No bo jak tu siedzieć i wkuwać durnoty bez podgryzania sobie paluszków, chipsów, orzeszków...

Napisane przez Maggie_90

O, dokładnie, tylko ze u mnie jest to czekolada, bo smaczniejsza i zdrowsza

Tak, czekolada to idzie kilogramami jak się uczę. Tylko szuflada tak chodzi w jedna i w drugą . W ogóle ja mam często tak że muszę cos słodkiego zjeść bo inaczej nie wytrzymam, chodzę jak narkoman i szukam czekolady, wafelków, ciasteczek....

[malgoos]

Witam wszystkich!
Całkiem niedawno trafiłam na to forum i jeszcze nie wszystko obejrzałam, ale jestem pod wrażeniem waszych prac. Mam nadzieje, że z czasem i moje będą takie dobre

Pozdrawiam
Małgośka