Wrześniówki cz. III

[Muirinn]

Napisane przez pozeczkowa

i tak cena za butelkę z kosmosu, 90 albo 96zł ale staram się o tym nawet nie myśleć, chciałam tę restaurację no to ku**a mam

Ciekawe, jak liczą, gdy robią przyjęcia na ponad sto osób. Już sam alkohol robiłby 10k :O

Jak już jesteśmy przy pierwszym tańcu - do niedawna byłam przekonana, że będzie walc do Moon River - https://www.youtube.com/watch?v=qtSdPjI5S5Y
Ostatnio byliśmy na pierwszej lekcji tańca prywatnie i nie idzie nam tak, że o Boże. Zaczęłam się zastanawiać, że może z 'nie-walcem' byłoby prościej...
Lubię Summer Nights z Grease https://www.youtube.com/watch?v=ZW0DfsCzfq4 i myślę, że do tego można ułożyć coś szybkiego z wieloma obrotami (a liczę na te obroty, że przykryją nasze niedociągnięcia ).
TŻ też trochę przejrzał i podrzucił mi Carpenters - Close to you https://www.youtube.com/watch?v=iFx-5PGLgb4 - coraz bardziej się do niej przekonuję.

Mam więc trzy piosenki i dylemat. Mogłybyście posłuchać i poradzić?

[Heledore]

To zupelnie nie moj styl piosenek. Tkai troche zbyt słodko disney'owy jak dla mnie, wiec jak juz to nr 1

[Muirinn]

Napisane przez Heledore

To zupelnie nie moj styl piosenek. Tkai troche zbyt słodko disney'owy jak dla mnie, wiec jak juz to nr 1

A to my właśnie dlatego wybieraliśmy wśród klasyków, które już swoje lata mają - zawsze dana piosenka jednym się podoba, innym nie, ale na klasyki narzekać nie wolno

[pozeczkowa]

Napisane przez Ta jedyna

Cena kosmiczna! Mogę z ciekawości zapytać ile Wam liczą za jedną osobę?

125zł za obiad + deser + zimna płyta, dodatkowo 18zł za open bar z napojami bezalkoholowymi bez ograniczeń (kawa, herbata, soki, woda, napoje gazowane).

Napisane przez Muirinn

Ciekawe, jak liczą, gdy robią przyjęcia na ponad sto osób. Już sam alkohol robiłby 10k :O

nie robią, restauracja jest mała i bardzo kameralna, nie wyobrażam sobie tam przyjęcia na więcej niż 40-50 osób. no i na obiedzie z kolacją raczej każdy z gości nie opędzluje całej butelki wódki... chyba

[Heledore]

Napisane przez Muirinn

A to my właśnie dlatego wybieraliśmy wśród klasyków, które już swoje lata mają - zawsze dana piosenka jednym się podoba, innym nie, ale na klasyki narzekać nie wolno

of course, po prostu ja lubie surowe brzmienia

[201711281030]

Napisane przez Muirinn

Ciekawe, jak liczą, gdy robią przyjęcia na ponad sto osób. Już sam alkohol robiłby 10k :O

Jak już jesteśmy przy pierwszym tańcu - do niedawna byłam przekonana, że będzie walc do Moon River - https://www.youtube.com/watch?v=qtSdPjI5S5Y
Ostatnio byliśmy na pierwszej lekcji tańca prywatnie i nie idzie nam tak, że o Boże. Zaczęłam się zastanawiać, że może z 'nie-walcem' byłoby prościej...
Lubię Summer Nights z Grease https://www.youtube.com/watch?v=ZW0DfsCzfq4 i myślę, że do tego można ułożyć coś szybkiego z wieloma obrotami (a liczę na te obroty, że przykryją nasze niedociągnięcia ).
TŻ też trochę przejrzał i podrzucił mi Carpenters - Close to you https://www.youtube.com/watch?v=iFx-5PGLgb4 - coraz bardziej się do niej przekonuję.

Mam więc trzy piosenki i dylemat. Mogłybyście posłuchać i poradzić?

jak dla mnie Summer Nights - sami się nad tym zastanawialiśmy

[Ta jedyna]

Napisane przez pozeczkowa

125zł za obiad + deser + zimna płyta, dodatkowo 18zł za open bar z napojami bezalkoholowymi bez ograniczeń (kawa, herbata, soki, woda, napoje gazowane).


nie robią, restauracja jest mała i bardzo kameralna, nie wyobrażam sobie tam przyjęcia na więcej niż 40-50 osób. no i na obiedzie z kolacją raczej każdy z gości nie opędzluje całej butelki wódki... chyba

A to generalnie cena od talerzyka nie jest duża!

[seductivee]

A u nas liczba gości zaproszonych zmieniła się z początkowych 120 do 96 łącznie z dziećmi
Obstawiam, że będzie pomiędzy 80 i 90
Czyli będzie tak, jak od początku chcieliśmy z TŻ - zabawa z samą rodziną

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez pozeczkowa

125zł za obiad + deser + zimna płyta, dodatkowo 18zł za open bar z napojami bezalkoholowymi bez ograniczeń (kawa, herbata, soki, woda, napoje gazowane).


nie robią, restauracja jest mała i bardzo kameralna, nie wyobrażam sobie tam przyjęcia na więcej niż 40-50 osób. no i na obiedzie z kolacją raczej każdy z gości nie opędzluje całej butelki wódki... chyba

To niedużo

Jednak musisz przygotować się też na najgorsze Może będzie akurat dobra pogoda na picie i wszyscy będą wlewali w siebie wódę jak wodę

[201711281030]

Napisane przez seductivee

A u nas liczba gości zaproszonych zmieniła się z początkowych 120 do 96 łącznie z dziećmi
Obstawiam, że będzie pomiędzy 80 i 90
Czyli będzie tak, jak od początku chcieliśmy z TŻ - zabawa z samą rodziną

my prosimy jakieś 140 i liczymy, że będzie ok 100

[seductivee]

Napisane przez asica_

my prosimy jakieś 140 i liczymy, że będzie ok 100

U mnie do decyzji o zmniejszeni liczby gości przyczynili się rodzice, bo stwierdzili, że te kilka osób, które mieliśmy zapraszać w ogóle nie utrzymują z nami kontaktu, tak na prawdę ich nie znamy.
Moja babcia na pewno się obrazi, ale jak to TŻ powiedział: jeśli tak się zachowa, to będzie źle świadczyć wyłącznie o niej, a nie o nas

A ojciec z kolei stwierdził, że to my robimy wesele i nikt nie powinien się wtrącać w to, kogo i dlaczego zapraszamy.

[201711281030]

Napisane przez seductivee

U mnie do decyzji o zmniejszeni liczby gości przyczynili się rodzice, bo stwierdzili, że te kilka osób, które mieliśmy zapraszać w ogóle nie utrzymują z nami kontaktu, tak na prawdę ich nie znamy.
Moja babcia na pewno się obrazi, ale jak to TŻ powiedział: jeśli tak się zachowa, to będzie źle świadczyć wyłącznie o niej, a nie o nas

A ojciec z kolei stwierdził, że to my robimy wesele i nikt nie powinien się wtrącać w to, kogo i dlaczego zapraszamy.

I bardzo dobrze, tak powinno być. My też nie prosimy ludzi, z którymi nie widzieliśmy się x lat. Za to prosimy dużo znajomych

[seductivee]

Napisane przez asica_

I bardzo dobrze, tak powinno być. My też nie prosimy ludzi, z którymi nie widzieliśmy się x lat. Za to prosimy dużo znajomych

Ja tylko 3 koleżanki
A TŻ zero znajomych, bo stwierdził, że nie ma kolegów, za których chciałby tyle zapłacić, bo nie utrzymują ze sobą aż takiego dobrego kontaktu.
Zdecydowana większość gości ze strony TŻ to ludzie w wieku 20-30, także będzie trochę 'młodzieży'

Dziewczyny, Wy też tak szalejecie z przygotowaniami?
W porównaniu do przygotowań z ogólnego wątku PM2015 to ja w ogóle tym weselem się nie przejmuję i nie zajmuję

[201711281030]

Napisane przez seductivee

Ja tylko 3 koleżanki
A TŻ zero znajomych, bo stwierdził, że nie ma kolegów, za których chciałby tyle zapłacić, bo nie utrzymują ze sobą aż takiego dobrego kontaktu.
Zdecydowana większość gości ze strony TŻ to ludzie w wieku 20-30, także będzie trochę 'młodzieży'

Dziewczyny, Wy też tak szalejecie z przygotowaniami?
W porównaniu do przygotowań z ogólnego wątku PM2015 to ja w ogóle tym weselem się nie przejmuję i nie zajmuję

To my mamy jakieś 17 par znajomych

Nie martw się, jak patrzę na wątek PM to ja jestem daleko w tyle. Ale później siedzę i się zastanawiam i nie wiem co mogę jeszcze teraz załatwić

[seductivee]

Napisane przez asica_

To my mamy jakieś 17 par znajomych

Nie martw się, jak patrzę na wątek PM to ja jestem daleko w tyle. Ale później siedzę i się zastanawiam i nie wiem co mogę jeszcze teraz załatwić

JA z kolei jak czytam, to nawet nie mogę się do niczego odnieść, bo... ja 3/4 rzeczy, które dziewczyny robią/kupują/zamawiają nie chcę mieć, albo nawet nie zastanawiałam się nad nimi

I tak wczoraj usiadłam i myślałam, czy to coś ze mną jest nie tak, że tylko same niezbędne rzeczy chcę mieć i czy mój ślub i wesele nie będą jakieś nudne i bez wyrazu

[201711281030]

Napisane przez seductivee

JA z kolei jak czytam, to nawet nie mogę się do niczego odnieść, bo... ja 3/4 rzeczy, które dziewczyny robią/kupują/zamawiają nie chcę mieć, albo nawet nie zastanawiałam się nad nimi

I tak wczoraj usiadłam i myślałam, czy to coś ze mną jest nie tak, że tylko same niezbędne rzeczy chcę mieć i czy mój ślub i wesele nie będą jakieś nudne i bez wyrazu

dobrze wiedzieć, że nie jestem sama
A wesele wcale nie będzie nudne i bez wyrazu, przynajmniej mam taką nadzieję Szczerze powiedziawszy to mi jakoś to "wisi" czy np. zaproszenia będą podobne do serwetek na stołach. Przez to odpada mi dużo rzeczy, nad którymi musiałabym się zastanawiać

Teraz największy mój problem to kupić wódkę, alkohole dla barmana, welon, wymyślić co na wierzch i tyle

[pozeczkowa]

Napisane przez Ta jedyna

A to generalnie cena od talerzyka nie jest duża!

ogólnie mają menu od około 65zł/os do 150zł/os, a ja sobie powybierałam z każdego coś co mi się podobało i poprosiłam o wycenę i wyszło 125zł/os. Mogę pokazać moje menu jeśli chcecie i np. przykładowe za 65zł/os.

dlatego że te ceny nie są jakieś kosmiczne dorabiają sobie na alkoholu przypuszczam

Napisane przez seductivee

To niedużo

Jednak musisz przygotować się też na najgorsze Może będzie akurat dobra pogoda na picie i wszyscy będą wlewali w siebie wódę jak wodę [/FONT]

lepiej nie, bo po przyjęciu koło 22:30 wybieramy się jeszcze na kręgle, wolałabym nie musieć nikogo nieść

Napisane przez seductivee

JA z kolei jak czytam, to nawet nie mogę się do niczego odnieść, bo... ja 3/4 rzeczy, które dziewczyny robią/kupują/zamawiają nie chcę mieć, albo nawet nie zastanawiałam się nad nimi

I tak wczoraj usiadłam i myślałam, czy to coś ze mną jest nie tak, że tylko same niezbędne rzeczy chcę mieć i czy mój ślub i wesele nie będą jakieś nudne i bez wyrazu

ja już nie czytam tamtego wątku, bo po pierwsze nie nadążałam, a po drugie faktycznie 3/4 rzeczy nad którymi tam się dziewczyny "spuszczają" dla mnie może nie istnieć a i tak mój ślub i wesele będzie najlepsze w moim zyciu, hue hue


zamówiłam bukiet!
bardzo spodobały mi się bukiety ze strony: tej kwiaciarni, wysłałam na wzór takie zdjęcie, coby było coś w tym stylu i pani odpisała, że nie ma sprawy

nie mogę się doczekaaaaaać

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez seductivee

U mnie do decyzji o zmniejszeni liczby gości przyczynili się rodzice, bo stwierdzili, że te kilka osób, które mieliśmy zapraszać w ogóle nie utrzymują z nami kontaktu, tak na prawdę ich nie znamy.
Moja babcia na pewno się obrazi, ale jak to TŻ powiedział: jeśli tak się zachowa, to będzie źle świadczyć wyłącznie o niej, a nie o nas

A ojciec z kolei stwierdził, że to my robimy wesele i nikt nie powinien się wtrącać w to, kogo i dlaczego zapraszamy.

i tak powinno być właśnie! dlatego u nas będzie 25-30 osób, a nie 50-60, bo "wypada zaprosić ciocię Zdzisię której nigdy nie widziałeś ale była na naszym ślubie 30 lat temu"

co do liczby gości ogólnie, to u nas będzie 6-8 znajomych (jedna para nie potwierdziła jeszcze), 9 osób z rodziny Narzeczonego i 9 z mojej

[aga99792]

Napisane przez Muirinn

Ciekawe, jak liczą, gdy robią przyjęcia na ponad sto osób. Już sam alkohol robiłby 10k :O

Jak już jesteśmy przy pierwszym tańcu - do niedawna byłam przekonana, że będzie walc do Moon River - https://www.youtube.com/watch?v=qtSdPjI5S5Y
Ostatnio byliśmy na pierwszej lekcji tańca prywatnie i nie idzie nam tak, że o Boże. Zaczęłam się zastanawiać, że może z 'nie-walcem' byłoby prościej...
Lubię Summer Nights z Grease https://www.youtube.com/watch?v=ZW0DfsCzfq4 i myślę, że do tego można ułożyć coś szybkiego z wieloma obrotami (a liczę na te obroty, że przykryją nasze niedociągnięcia ).
TŻ też trochę przejrzał i podrzucił mi Carpenters - Close to you https://www.youtube.com/watch?v=iFx-5PGLgb4 - coraz bardziej się do niej przekonuję.

Mam więc trzy piosenki i dylemat. Mogłybyście posłuchać i poradzić?

Ja bym wybrała Summer Night
ta pierwsza to cąłkiem nie wiem.. jak do tego tańczyć be zukładu? a to jak oni tańczyli to kosmos

My zapraszamy 216 osób. lub jak nasze mamy się zdecydują to 220. a liczymy że przyjdzie jakieś 150 xD
ze znajomych to zapraszam 6 -ciu no +osoby towarzyszące
a Tż trochę więcej

[seductivee]

Napisane przez asica_

dobrze wiedzieć, że nie jestem sama
A wesele wcale nie będzie nudne i bez wyrazu, przynajmniej mam taką nadzieję Szczerze powiedziawszy to mi jakoś to "wisi" czy np. zaproszenia będą podobne do serwetek na stołach. Przez to odpada mi dużo rzeczy, nad którymi musiałabym się zastanawiać

Teraz największy mój problem to kupić wódkę, alkohole dla barmana, welon, wymyślić co na wierzch i tyle

Ja to wszystko zamawiam pod wpływem chwili...
Sala wybrana jako pierwsza i jedyna w której byliśmy, bo 3 minuty drogi od mojego domu
Zespół, bo tani i muzyka z podkładu, dzięki czemu nie trzeba 6osobowej orkiestry.
Kamera, bo mieszka obok sali i robi krótkie filmy, a fotograf, bo to znajomy kamerzysty, więc taniej i się dobrze zgrają.
Zaproszenia i księgę gości z TŻ wybraliśmy dosłownie w 15 minut na allegro. Ustawiony filtr na 'cena od najniższej' i górny limit 1,20zł za sztukę
Projekt sukni oddany na podstawie jednego zdjęcia z internetu, a same suknie mierzyłam tylko w tym jednym salonie. Zatrzymałam się tam, bo dają do uszytej wypożyczonej sukni gratisy: okrycie wierzchnie, halkę, krótką sukienkę na zmianę.
Welon zamówiłam w 5 minut na allegro, bodajże za jakieś 40zł łącznie z przesyłką
Teraz też wymyśliłam te mini ritterki na podziękowania, których opakowanie 12 sztuk kosztuje 1,39euro - czyli 0,60gr za sztukę.
Słodkiego stołu w pełnym znaczeniu tego słowa nie mam: zamówione kilka blach ciast, kupię jakieś ciastka typu: rafaello, orzeszki, rurki.
Nie dekoruję, biorę to co mi za darmo oferuje sala
TŻ kupił garnitur za 470zł bez patrzenia na metkę i skład materiału...

Ja nie wiem, chyba jestem jakaś skąpa czy coś, albo chyba nie uważam tego dnia za najpiękniejszy i jedyny taki w życiu
Dla mnie to taka fajna impreza, możemy ubrać się w stroje, których nigdy więcej nie założymy, pobawimy się i po prostu będziemy cieszyć się naszym szczęściem z gośćmi, których zaprosiliśmy.

[_groooszek_]

Ja na przykład lubię wybierać takie duperele

[201711281030]

Napisane przez seductivee

Ja to wszystko zamawiam pod wpływem chwili...
Sala wybrana jako pierwsza i jedyna w której byliśmy, bo 3 minuty drogi od mojego domu
Zespół, bo tani i muzyka z podkładu, dzięki czemu nie trzeba 6osobowej orkiestry.
Kamera, bo mieszka obok sali i robi krótkie filmy, a fotograf, bo to znajomy kamerzysty, więc taniej i się dobrze zgrają.
Zaproszenia i księgę gości z TŻ wybraliśmy dosłownie w 15 minut na allegro. Ustawiony filtr na 'cena od najniższej' i górny limit 1,20zł za sztukę
Projekt sukni oddany na podstawie jednego zdjęcia z internetu, a same suknie mierzyłam tylko w tym jednym salonie. Zatrzymałam się tam, bo dają do uszytej wypożyczonej sukni gratisy: okrycie wierzchnie, halkę, krótką sukienkę na zmianę.
Welon zamówiłam w 5 minut na allegro, bodajże za jakieś 40zł łącznie z przesyłką
Teraz też wymyśliłam te mini ritterki na podziękowania, których opakowanie 12 sztuk kosztuje 1,39euro - czyli 0,60gr za sztukę.
Słodkiego stołu w pełnym znaczeniu tego słowa nie mam: zamówione kilka blach ciast, kupię jakieś ciastka typu: rafaello, orzeszki, rurki.
Nie dekoruję, biorę to co mi za darmo oferuje sala
TŻ kupił garnitur za 470zł bez patrzenia na metkę i skład materiału...

Ja nie wiem, chyba jestem jakaś skąpa czy coś, albo chyba nie uważam tego dnia za najpiękniejszy i jedyny taki w życiu
Dla mnie to taka fajna impreza, możemy ubrać się w stroje, których nigdy więcej nie założymy, pobawimy się i po prostu będziemy cieszyć się naszym szczęściem z gośćmi, których zaprosiliśmy.

Z salą, fotografem i zespołem też nie mieliśmy problemu. Mieścili się w naszym budżecie i podobają nam się, więc są Kamery nie planujemy, zaproszenia robię sama, księgi gości i podziękowań dla gości nie planujemy, suknia tez szybko wybrana, dekoracja też w cenie, kościoła też, słodkiego stołu też nie będzie. Smoking garnitur kupił za 199 zł

A ja wiem, że jestem skąpa, ale jeśli by nam na tym zależało to byśmy mieli. Tylko po co? Tak jak piszesz, dla mnie w tym dniu ważniejszy będzie sakrament i nasze szczęście, a reszta to tylko dodatki. Które nam nie są potrzebne do szczęścia

Także - nie ma się co przejmować - nasze śluby, wesela będą inne, ale wcale nie jest powiedziane, że nie będą cudowne, bo jestem pewna, że będą!

A okrycie wierzchnie mam problem bo nie wiem czy celować w bolerko czy żakiet. Ale chyba jednak żakiet.
A welon nie wiem jaka długość

[seductivee]

Napisane przez _groooszek_

Ja na przykład lubię wybierać takie duperele

A mi szkoda pieniędzy
No takie skąpiradło ze mnie jest, że aż czasem sobie myślę, że mogłabym faktycznie coś fajnego kupić i nie rozważać ani ceny, ani kwestii niezbędności tej rzeczy...

[Ta jedyna]

Napisane przez seductivee

Ja to wszystko zamawiam pod wpływem chwili...
Sala wybrana jako pierwsza i jedyna w której byliśmy, bo 3 minuty drogi od mojego domu
Zespół, bo tani i muzyka z podkładu, dzięki czemu nie trzeba 6osobowej orkiestry.
Kamera, bo mieszka obok sali i robi krótkie filmy, a fotograf, bo to znajomy kamerzysty, więc taniej i się dobrze zgrają.
Zaproszenia i księgę gości z TŻ wybraliśmy dosłownie w 15 minut na allegro. Ustawiony filtr na 'cena od najniższej' i górny limit 1,20zł za sztukę
Projekt sukni oddany na podstawie jednego zdjęcia z internetu, a same suknie mierzyłam tylko w tym jednym salonie. Zatrzymałam się tam, bo dają do uszytej wypożyczonej sukni gratisy: okrycie wierzchnie, halkę, krótką sukienkę na zmianę.
Welon zamówiłam w 5 minut na allegro, bodajże za jakieś 40zł łącznie z przesyłką
Teraz też wymyśliłam te mini ritterki na podziękowania, których opakowanie 12 sztuk kosztuje 1,39euro - czyli 0,60gr za sztukę.
Słodkiego stołu w pełnym znaczeniu tego słowa nie mam: zamówione kilka blach ciast, kupię jakieś ciastka typu: rafaello, orzeszki, rurki.
Nie dekoruję, biorę to co mi za darmo oferuje sala
TŻ kupił garnitur za 470zł bez patrzenia na metkę i skład materiału...

Ja nie wiem, chyba jestem jakaś skąpa czy coś, albo chyba nie uważam tego dnia za najpiękniejszy i jedyny taki w życiu
Dla mnie to taka fajna impreza, możemy ubrać się w stroje, których nigdy więcej nie założymy, pobawimy się i po prostu będziemy cieszyć się naszym szczęściem z gośćmi, których zaprosiliśmy.

Może zadam głupie pytanie, ale co to są ritterki dla gości?

Hehe u mnie jest zupełnie inaczej, ja na każdy najmniejszy szczegół zwracam uwagę i chyba mnie to doprowadzi do obłędu. Zaproszenia i księgę gości robiłam sama przez miesiąc żeby była dokładnie taka jaka sobie wyobraziłam. Sukienka szyta na miarę z mojego projektu. Teraz 3 tydzień szukam idealnych butów.

Może jedyna rzecz na którą nie zwracałam zbytnej uwagi to kwestia DJ i fotografa. Co do całej reszty- muszę mieć wszytko dokładnie pod kontrolą.

[seductivee]

Napisane przez Ta jedyna

Może zadam głupie pytanie, ale co to są ritterki dla gości?

Hehe u mnie jest zupełnie inaczej, ja na każdy najmniejszy szczegół zwracam uwagę i chyba mnie to doprowadzi do obłędu. Zaproszenia i księgę gości robiłam sama przez miesiąc żeby była dokładnie taka jaka sobie wyobraziłam. Sukienka szyta na miarę z mojego projektu. Teraz 3 tydzień szukam idealnych butów.

Może jedyna rzecz na którą nie zwracałam zbytnej uwagi to kwestia DJ i fotografa. Co do całej reszty- muszę mieć wszytko dokładnie pod kontrolą.

To takie mini czekoladki - 4 kostki opakowane jak normalna czekolada
W Lidlu są czekolady Ritter w dużej wersji

Ja zaczęłam przygotowania do ślubu od... zakupu butów
I mi i TŻ spodobały się, więc wzięliśmy - i stąd wyszedł kolor przewodni

Ja wychodzę z założenia, że im mniej rzeczy mam do ogarnięcia, tym bardziej idealne wyjdą
Suknię też szyją mi z mojego projektu, bo nie zawracałam sobie głowy lataniem po salonach, skoro już po wystawach widziałam, że nie ma tam w 100% takiej sukni, jaką chcę
Ja zmówiłam prostą i tanią księgę gości, bo chcę w niej dodać swoje elementy

Moja koleżanka np. mi ostatnio mówiła, że jak ja mogłam kupić buty i sukienkę na poprawiny na ponad rok przed ślubem. Bo przecież można sto razy zmienić decyzję co do tego, czy są fajne czy nie
Ja nie mam takiego problemu. Gust mi się tak nie zmienia, przemyślałam zakup zanim podeszłam do kasy i wszystkie rzeczy, które kupiłam nadal mi się podobają Dodatkowo teraz nie mam problemu i nie muszę szukać tych rzeczy, bo je już mam


---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez asica_

Z salą, fotografem i zespołem też nie mieliśmy problemu. Mieścili się w naszym budżecie i podobają nam się, więc są Kamery nie planujemy, zaproszenia robię sama, księgi gości i podziękowań dla gości nie planujemy, suknia tez szybko wybrana, dekoracja też w cenie, kościoła też, słodkiego stołu też nie będzie. Smoking garnitur kupił za 199 zł

A ja wiem, że jestem skąpa, ale jeśli by nam na tym zależało to byśmy mieli. Tylko po co? Tak jak piszesz, dla mnie w tym dniu ważniejszy będzie sakrament i nasze szczęście, a reszta to tylko dodatki. Które nam nie są potrzebne do szczęścia

Także - nie ma się co przejmować - nasze śluby, wesela będą inne, ale wcale nie jest powiedziane, że nie będą cudowne, bo jestem pewna, że będą!

A okrycie wierzchnie mam problem bo nie wiem czy celować w bolerko czy żakiet. Ale chyba jednak żakiet.
A welon nie wiem jaka długość

Ufff, czyli nie jestem sama

Ja mam welon i nie krótki i nie długi - taki średni
Ja nigdy nie chciałam katedralnego i w ogóle welon dla mnie jest takim zbędnym dodatkiem, no ale jak mus to mus

U mnie salon oferuje futerka, bolerka, etole, jakieś szale i inne.
Ja chyba wezmę bolerko-futerko na wypadek niepogody, a jak będzie ładna pogoda to pójdę bez niczego Moja suknia ma krótkie rękawki koronkowe, więc nie będę zupełnie 'goła'

Problem jest z TŻ, bo on chciał kupić sobie do garnituru okrycie porządne okrycie wierzchnie, takie, które by też pasowało na zimę, ale nie ma teraz, bo zmienili kolekcję i są same takie śliskie cienkie płaszcze i kurtki

[201711281030]

Napisane przez seductivee

Ufff, czyli nie jestem sama

Ja mam welon i nie krótki i nie długi - taki średni
Ja nigdy nie chciałam katedralnego i w ogóle welon dla mnie jest takim zbędnym dodatkiem, no ale jak mus to mus

U mnie salon oferuje futerka, bolerka, etole, jakieś szale i inne.
Ja chyba wezmę bolerko-futerko na wypadek niepogody, a jak będzie ładna pogoda to pójdę bez niczego Moja suknia ma krótkie rękawki koronkowe, więc nie będę zupełnie 'goła'

Problem jest z TŻ, bo on chciał kupić sobie do garnituru okrycie porządne okrycie wierzchnie, takie, które by też pasowało na zimę, ale nie ma teraz, bo zmienili kolekcję i są same takie śliskie cienkie płaszcze i kurtki

super welon! Biorę
A okrycie właśnie potrzebuje bez względu na pogodę bo będę "goła" . Ale chyba uszyję żakiet, zawsze mogę go później wykorzystać

A w internetach szukaliście? Może coś jeszcze będzie?

[seductivee]

Napisane przez asica_

super welon! Biorę
A okrycie właśnie potrzebuje bez względu na pogodę bo będę "goła" . Ale chyba uszyję żakiet, zawsze mogę go później wykorzystać

A w internetach szukaliście? Może coś jeszcze będzie?

Chcieliśmy kupić za tydzień jak TŻ przyjedzie...
Bo do ślubu później tylko 2 razy będzie w Polsce.
TŻ nie kupi ubrania w internecie

Ja też kupię sobie jakiś żakiet, bo właśnie mogę go przecież później wykorzystać

[Heledore]

uff i po nocy zakupów... jest garnitur, krawat i pasek. Braklo czasu na szukanie koszuli, butow i obraczek no ale co poracze ze juz galerie zamykali... a i jeszcze grzebyk do wlosow chcialam kupic bo bylo wszystko za 20zł ale trudno. Tragedia z tymi garniturami. Nie dośc ze musial byc granatowy i ladnie skrojony to jeszcze "rozkompletowany". A z tym juz bylo najtrudniej.

[seductivee]

Napisane przez Heledore

uff i po nocy zakupów... jest garnitur, krawat i pasek. Braklo czasu na szukanie koszuli, butow i obraczek no ale co poracze ze juz galerie zamykali... a i jeszcze grzebyk do wlosow chcialam kupic bo bylo wszystko za 20zł ale trudno. Tragedia z tymi garniturami. Nie dośc ze musial byc granatowy i ladnie skrojony to jeszcze "rozkompletowany". A z tym juz bylo najtrudniej.

Gratulacje
Ja też czułam ulgę jak po całym dniu chodzenia, szukania i mierzenia w końcu znaleźliśmy taki, jaki chcieliśmy i do tego w dobrym rozmiarze
Najgorsze to, że w tych sklepach sprzedają garnitury kompletami... Na TŻ jak marynarka była dobra, to z kolei spodnie zdecydowanie za małe. A jak spodnie dobre, to marynarka wisiała na nim jak worek
A oczywiście zdanie ekspedientek, że 'granatowe garnitury są już niemodne, że teraz niebieskie, albo brać czarny i nie marudzić'

[dorot_qa]

Napisane przez seductivee

Gratulacje
Ja też czułam ulgę jak po całym dniu chodzenia, szukania i mierzenia w końcu znaleźliśmy taki, jaki chcieliśmy i do tego w dobrym rozmiarze
Najgorsze to, że w tych sklepach sprzedają garnitury kompletami... Na TŻ jak marynarka była dobra, to z kolei spodnie zdecydowanie za małe. A jak spodnie dobre, to marynarka wisiała na nim jak worek
A oczywiście zdanie ekspedientek, że 'granatowe garnitury są już niemodne, że teraz niebieskie, albo brać czarny i nie marudzić'

Serio kompletami? Wydawało mi się że jak kupowaliśmy w Vistuli to było inaczej
A granat zawsze będzie modny

[seductivee]

Napisane przez dorot_qa

Serio kompletami? Wydawało mi się że jak kupowaliśmy w Vistuli to było inaczej
A granat zawsze będzie modny

W sklepach, w których marynarka + spodnie to koszt powyżej 1000zł nie mierzyliśmy, tylko oglądaliśmy

We wszystkich, w których byliśmy i mierzyliśmy wszystkie były kompletem.
Jedyna opcja była szycia na miarę, ale to dodatkowa kasa i ciężko jest dobrać coś, czego w sklepie nie ma

Hitem była kobieta, która powiedziała dla TŻ, że "we wszystkich spodniach typu slim kieszenie się rozchodzą i wystają, bo po to jest slim, aby dopasować się do sylwetki" :brzydaL:


Pewnie, że będzie!
Ale jak się nie ma takiego odcienia w sklepie jaki klient chce, to się wymyśla różne bzdury

[dorot_qa]

Napisane przez seductivee

W sklepach, w których marynarka + spodnie to koszt powyżej 1000zł nie mierzyliśmy, tylko oglądaliśmy

We wszystkich, w których byliśmy i mierzyliśmy wszystkie były kompletem.
Jedyna opcja była szycia na miarę, ale to dodatkowa kasa i ciężko jest dobrać coś, czego w sklepie nie ma

Hitem była kobieta, która powiedziała dla TŻ, że "we wszystkich spodniach typu slim kieszenie się rozchodzą i wystają, bo po to jest slim, aby dopasować się do sylwetki" :brzydaL:


Pewnie, że będzie!
Ale jak się nie ma takiego odcienia w sklepie jaki klient chce, to się wymyśla różne bzdury

Teraz są promocje tam i można coś znaleźć fajnego

No babka faktycznie walnęła nieźle nie ma to jak profesjonalna obsługa klienta