Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

[1141655]

Napisane przez meire

Jeszcze nie wiem jaka dzielnica.. to wszystko zależy gdzie mąż znajdzie pracę.. pewnie do tego czasu i tak najpierw wynajmiemy coś w moim mieście.. chyba że do sierpnia zdąży robote dostać..
A polecasz jakieś fajne dzielnice???...



Pewnie mój.. bo w mojej okolicy tylko jeden był na sprzedaż.. jednak go nie chcieliście?..
A tak w ogóle... ciepło się zrobiło.. kiedy wspólny spacer??...
I co u naszej Małej?... bo pewnie nie szybko uda mi się wątek cały nadrobić...

Hope.. ja też mam stwierdzone pcos i przed ciążą miałam za wysoką prolaktynę... jednak problemów z laktacją, odpukać, nie mam... i oby tak zostało..

Jak nowe osiedla to dużo jest na osowej budowanych..to dzielnica blisko Gdyni,obwodnicy trzeba mieć.auto. Ja lubię Chełm,Oliwę..chyba Oliwę najbardziej trzymam kciuki


http://tomaszstaskiewicz.natemat.pl/...ojciec-z-synem

Poryczalam.się

[martu_la]

My dzis konczymy 3 miesiace kocham tą moją smieszke z kazdym dniem coraz mocniej

Wczoraj bylismy na usg bioderek i na szczescie wszystko dobrze
No i zostaly 4 tygodnie do wyjazdu nie moge sie doczekac m.in truskawek i ladnej pogody.

[przeklete_pragnienia]

Martula brawa za bioderka

Szymek od wczoraj śmieje się na głos, ale jaaaaak jak piszczałka taka albo kogucik

[1141655]

Napisane przez martu_la

My dzis konczymy 3 miesiace kocham tą moją smieszke z kazdym dniem coraz mocniej

Wczoraj bylismy na usg bioderek i na szczescie wszystko dobrze
No i zostaly 4 tygodnie do wyjazdu nie moge sie doczekac m.in truskawek i ladnej pogody.

Super!! I najlepszego z okazji 3 msc!!!!:-*

[meire]

114, dzięki.. będę to mieć na uwadze..

I wstawiam Wam zdjęcie mojej Klusi..

[IncognitoNick]

Napisane przez meire

Jeszcze nie wiem jaka dzielnica.. to wszystko zależy gdzie mąż znajdzie pracę.. pewnie do tego czasu i tak najpierw wynajmiemy coś w moim mieście.. chyba że do sierpnia zdąży robote dostać..
A polecasz jakieś fajne dzielnice???...



Pewnie mój.. bo w mojej okolicy tylko jeden był na sprzedaż.. jednak go nie chcieliście?..
A tak w ogóle... ciepło się zrobiło.. kiedy wspólny spacer??...
I co u naszej Małej?... bo pewnie nie szybko uda mi się wątek cały nadrobić...

Hope.. ja też mam stwierdzone pcos i przed ciążą miałam za wysoką prolaktynę... jednak problemów z laktacją, odpukać, nie mam... i oby tak zostało..

To tak "na wariackich papierach" myśleliśmy, bo mamy plany kiedyś może kupić dom, a o tym domu powiedział nam znajomy. Niestety, za drogo, więc póki co zostajemy na starych śmieciach

[przeklete_pragnienia]

Meire sliczna!!!! Wydaje mi się, że jest podobna do Ciebie

[1141655]

Napisane przez meire

114, dzięki.. będę to mieć na uwadze..

I wstawiam Wam zdjęcie mojej Klusi..

Ale fajna!!!

[IncognitoNick]

Martula - gratulacje

Przeklęte - ja też tak chcę! Niech się już śmieje w głos!

[martu_la]

Napisane przez meire

114, dzięki.. będę to mieć na uwadze..

I wstawiam Wam zdjęcie mojej Klusi..

Slodka Natalka

[Tutti1234]

Meire slicznotka

[Asia1105]

Napisane przez przeklete_pragnienia

A powiedzcie mi, jak Wam dziecko ryczy w wózku na spacerze to jak dajecie rade wyjąć je i nieść w jednej ręce a drugą pchać wózek?
Bo ja Szyma muszę trzymać dwiema rękoma, jedną mam pod dupcią a drugą na pleckach asekurując głowę. A sam się mnie jeszcze nie przytrzyma. No nie wiem

ja niose Ja wyedy tak, ze prawie brzuszkiem lezy mi na lewej rece, to Jej ulubiona pozycja tez po domu, albo podobnie tylko pleckami do mjego brzucha. a druga opcja to daje reke miedzy nozki tak prrzez Jej brzuch i jest pplecam do mnie tak jakby na stojaco.

Napisane przez 1141655

Ilonka ale slodkoooooo i brawo za silne łapki

I brawo dla Misi za samodzielnosc

Ejjj, a teraz brawa dla Tyma, bo znow zasnal

Daria... przechodzilam faze ryku i nienawisci do spacerow, to jest straszne, spacer pelen stresu,a nie relaksu
musi minac...
trzymam kciuki,by szybko przeszlo,bo mozna sobie kulke w leb walnac normalnie :/


polozylam mojego czorta na brzuchu w kolysce, i chodze co chwile sprawdzac, czy nie zarył głową w kocyk ,bo głupia ja zapomnialam wyciagnac;/

No to brawa dla Tyma Misia tez znowu zasnela! nie wierze!


Meire fajna kluseczka

[przeklete_pragnienia]

Szymul opatulił się w koc i śpi

Asia no to trochę mi rozjaśniłaś ale wiesz co, ręka to Cię pewnie boli jak cholera hmmm nieeee, to ja wtedy wolę biec z wózkiem na syrenie
Ręka by mi chyba odpadła, 6,5 kg na jednej ręce

Inco nooo, to jest świetne!!! Ma swoją ulubioną, różową grzechotkę i w kółko się do niej rechocze, tłumaczy jej coś a nogami tak wtedy tupie, ze aż skarpety ściąga

[Tutti1234]

Młoda śpi 3 godziny juz a ja zamiast tez pójść spać to przesiedzialam na necie teraz mi się oczy kleja a ona się pewnie zaraz obudzi bo się już kręci

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez Tutti1234

Młoda śpi 3 godziny juz a ja zamiast tez pójść spać to przesiedzialam na necie teraz mi się oczy kleja a ona się pewnie zaraz obudzi bo się już kręci

Też sobie zawsze tak pluję w brodę! Wydaje mi się, że to taka drzemka pól godzinna i nie opłaca mi się położyć a tu psikus, śpi ze 2 godziny. A mnie zmuli a wtedy już jest za późno żeby się położyć

[lui_89]

Ilonka super ze juz się śmieje.

Martula szybko zleci i super ze z bioderkami jest dobrze

Ja tez wracałam z syrena dzisiaj . Może z nią wyjdę jeszxze teraz, ale burdel w domu, T. Jutro przyjeżdża a nie nie chce żeby było ze z domem i dzieckiem sobie nie radzę. Chociaż ostatnio powiedziała ze jest pełna podziwu ze ja sama po cc dałam rade z dzieckiem. Hmmm m nie wiem co to za filozofia wg niej miała być

Byłyśmy u tej Pani neurolog. Mała ma lekką asymetrie ale powinna się sama wyrównać. Mamy póki co kilka cw formie zabawy. A i mmała leżała na brzuchu i trzymała głowę chyba z 5 min.wiec pani dr zapytała się o co chodzi z nietrzymaniem głowy
I za mc kontrola jak będzie nadal ta asymetria to wtedy zaczniemy bardziej ćwiczyć, ale ogólnie nie ma powodów do niepokoju

[d_a_r_i_a]

Meire piękna kluseczka

Asia nie mam karmi odmawiam sobie ostatnio ze względu na kalorie bo waga magicznie utkwiła w miwjscu wiele tygodni temu

Aga dokładnie tylko strzelić sobie w łeb..

Ilonka ja tak nosze 7.5 albo i wiecej juz..wiec rozumiesz moje dzisiejsze wk#### się na maxa..

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez lui_89

Ilonka super ze juz się śmieje.

Martula szybko zleci i super ze z bioderkami jest dobrze

Ja tez wracałam z syrena dzisiaj . Może z nią wyjdę jeszxze teraz, ale burdel w domu, T. Jutro przyjeżdża a nie nie chce żeby było ze z domem i dzieckiem sobie nie radzę. Chociaż ostatnio powiedziała ze jest pełna podziwu ze ja sama po cc dałam rade z dzieckiem. Hmmm m nie wiem co to za filozofia wg niej miała być

Byłyśmy u tej Pani neurolog. Mała ma lekką asymetrie ale powinna się sama wyrównać. Mamy póki co kilka cw formie zabawy. A i mmała leżała na brzuchu i trzymała głowę chyba z 5 min.wiec pani dr zapytała się o co chodzi z nietrzymaniem głowy
I za mc kontrola jak będzie nadal ta asymetria to wtedy zaczniemy bardziej ćwiczyć, ale ogólnie nie ma powodów do niepokoju

Haha no to Cię mała urządziła, że o co tej matce chodzi skoro ona ślicznie trzyma głowę

No to jak moja teściowa się zdziwiła, ze nie zamieszkamy u niej po porodzie. Jezuu jak ja się cieszę, że nie dałam się namówić, pewnie stałaby franca i mnie pilnowała czy aby na pewno karmię piersią i ile ml podaje małemu mm

[Ollllciaaa]

Ilonka ja też chcę śmiech w głos

Meire hej Śliczna Córeczka

[magda_go]

Ma ktoras z was ksiazke bobas lubi wybor w pdf? Bo znalezc nie moge :-/

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez d_a_r_i_a

Meire piękna kluseczka

Asia nie mam karmi odmawiam sobie ostatnio ze względu na kalorie bo waga magicznie utkwiła w miwjscu wiele tygodni temu

Aga dokładnie tylko strzelić sobie w łeb..

Ilonka ja tak nosze 7.5 albo i wiecej juz..wiec rozumiesz moje dzisiejsze wk#### się na maxa..

Ja pierdziu... to pewnie biceps masz już nie byle jaki to pewnie stąd ta waga, mięśnie też swoje ważą

Dobra, z czego ja się śmieję jak sama mam co zrzucać

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez Ollllciaaa

Ilonka ja też chcę śmiech w głos

Meire hej Śliczna Córeczka

To już nie długo!!!

[d_a_r_i_a]

taa jeszcze sobie wmawiam ze cycki z mlekiem swoje wazą

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez d_a_r_i_a

taa jeszcze sobie wmawiam ze cycki z mlekiem swoje wazą

O to też!

Szkoda, ze ja się nie mogę podpiąć

[1141655]

Napisane przez d_a_r_i_a

taa jeszcze sobie wmawiam ze cycki z mlekiem swoje wazą

Ja caly czas do M.mówie ze to cycki.
Bo przecież noszę młodego w przeliczeniu na dzień.ze 4 godz się łącznie uzbierają.. Jem dietowo..zero słodyczy,nawet bułek maślanych..Karmi też przestałam pić,a waga.ciągle na plusie i to niemało...

[h0pe]

Napisane przez magda_go

A myslalas zeby wyprobowac najpierw odciaganie troszke moeczka, tego bardziej wodnistego takiego i podac corce mleczko z tej jakby 2 fazy?
My tez mielismy z kp problem. Myslalam ze to moja wina ze mala miala kolki. Cudowalismy z mm roznymi, rozne smoczki. Glodowalam sie i nadal te kolki byly, a po mm bebilona przeciw kolkom wszystko bylo ok, raz tylko je wypila. Kolejne razy to byla walka z mala bo butli nie chciala. A ja kazda bulke sobie wypominalam i sie katowalam psychicznie. A na koniec sie okazalo ze cokolwiek bym nie zjadla to kolka i tak bedzie.
Tez chcialam mm jej dawac a swoje odciagac by utrzymac laktacje.
To nic w porownaniu do waszej sytuacji ale wierze ze wszystko bedzie dobrze i to juz niedlugo. Glowa do gory bo mala czuje twoje emocje. Musisz byc dla niej silna. Mm to nie koniec swiata ale skoro pomoze to jest to dla niej lepsze.
A z czasem mozliwe ze bedziesz mogla wrocic do kp.
Ja w tej sytuacji pare dni bym sprobowala odciagac troche mleczka i pozniej dac piers. A jakby nie podzialalo to wtedy ten lek i mm. Ale wtedy bedziesz wiedziala ze probowalas i zrobilas wszystko co moglas. Bedzie dobrze, trzymaj sie.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------



U nas to samo
Zalozenie czapeczki to straszny placz. Do wozka mozna wlozyc dopiero jak zasnie. A nie daj boze jak sie obudzi w czasie spaceru. Dlatego poki jest chlodniej i malej nie da sie wyciagnac z wozka to spacerujemy krotko i rzadko kiedy. A jak bedzie cieplutko to juz sie nie bede martwic bo wezmie sie ja na rece.

uhm, tak wlasnie czytalam, ze w mleku 1 fazy jest najwiecej laktozy.

Napisane przez aggo_di

HOPE- każdy przypadek jest inny, pcos to zespół, więc nie określa się go na podstawie jednego parametru. U mnie np. nagromadzenie pęcherzyków i zaburzenia hormonów zrobiły się od niedoczynności tarczycy, gdy tsh zaczęło spadać, i inne wyniki się zmieniały.

U mnie na początku było tak, że karmiłam 2-2,5 h, Młody ryczał, w nocy po porodzie przychodziła położna i pomagała przystawiać, kilka razy, pytała o mm, ja odpowiadałam, że nie chcę. Ale po 3 h płaczu wzięła go na badanie glukozy, ja poszłam do toalety, przywieźli mi już śpiącego. A z buzi po chwili wyleciało mleczko białe... A ja wtedy miałam ewidentnie żółte. Mogę się tylko domyślać, że biorąc dzieci na badania podkarmiały je. Już kiedyś Dziewczyny o tym pisały, że u nich też różnie bywało w szpitalu.
A po powrocie Młody jadł dłuuuugo- 2-3 godziny i potem spał 2-3. Ale wieczorami karmienie trwało 4,5,6 godzin. Przystawiania na przemian z płaczem i przysypianiem. Podawaliśmy mu to, co udało mi się pomiędzy karmieniami i jakoś udawało się mu zasnąć czasem nawet na 2-3 godzinki. Po 2,5 tyg ważył tyle, co przy wypisie ze szpitala. Do wagi urodzeniowej wrócił po 6 tyg. I wtedy odebrałam badania, które wskazywały już na odwodnienie, możliwość anemii ehh. Na samą myśl stają mi łzy w oczach.
Zaczęłam się więc doić laktatorem jeszcze mocniej, żeby podawać po każdym karmieniu swoje mleko. Ale nie dawałam rady tyle uzbierać, więc weszło mm.

Teraz jest różnie. Był kryzys, że i w nocy 2 razy dostał mm, 60 ml. Ale większość nocy udaje się bez dokarmiania, choć jest tak, że wstaję co godzinę. Liczę, że to się unormuje i w końcu laktacja jeszcze się rozkręci. Nie mam już siły siedzieć z laktatorem po każdym karmieniu, ale przed podaniem każdej butelki podaje długo pierś, bo dalej mam nadzieję, że w końcu ta 14 pierś mu wystarczy. I już zdarzyło się kilka razy, że wystarczyła, ale nie chcę zapeszać.

Póki Mały śpi, idę po szklankę kwasu chlebowego, bo w końcu 3 % słodu to nie w kij dmuchał

raany, dużo przeszlaś, bardzo ci współczuję kochana. Jesteś bardzo dzielna i podziwiam cię za taką walkę o każdą kroplę swojego mleka u nas podobnie tyle że ja już odpuściłam w końcu ten laktator i odpuściłam to ciągłe szukanie okazji do przystawiania bo on już jest coraz ciekawszy świata i nie chce tylko leżeć przy cycku od dawna. Doszło teraz to że często, choć nie zawsze ale awanturuje się i bardzo płacze. mimo uspokajania go to possa może 5-10 min i tyle najdłużej daję radę go karmić. więc tego sytego mleka z drugiej fazy to on praktycznie nie dostaje, widać jak przychodzi bardziej się wysilić do ssania to zaczyna się awantura i tak to dla mnie wygląda. Stąd najpierw daję pierś, potem dokarmiam. Natomiast Twoja walka jest niesamowita, że ciągle walczysz i tak dużo przystawiasz. Ja wciąż mam nadzieję że zacznie więcej ssać i dlatego ciągle go przystawiam i utrzymuję laktację.co będzie - zobaczymy.
co do Pco, kurde, byłam święcie przekonna że mnie to nie dotyczy, a tu patrz, amh norma do 3, a ja miałam 14,4. prolaktyna też była wysoka, raz tylko robiłam. ciekawe... bede drazyc temat jesli zdecyduje sie na drugie...

Napisane przez meire

114, dzięki.. będę to mieć na uwadze..

I wstawiam Wam zdjęcie mojej Klusi..

jaka sliczna pusia!

[przeklete_pragnienia]

Szym dalej śpi. Juz by mógł się obudzić bo mi się nudzi

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Tż już wraca z wiochy w ogóle wiecie co? Zawsze jak Tż wraca z pracy to trzymam się wersji, że Szymek duzo ryczał, łeb mi puchnie, wręczam mu małego ze słowami "czy ja mogę chociaż 5 minut na dupie posiedzieć w spokoju?", tak sobie to wykombinowałam
Ale ciiiii

[1141655]

Hahaha Ilonka mój M też nie wie,że Tymek jest taki śpioch hahaha bo on w weekend to roznie. Nie tak jak że mną hahaha i M zawsze wraca i pyta jak młody to mu mowie,ze drzemal,ale też mnie trochę przeorał

[201704210903]

Napisane przez aggo_di

ILONA- ja nie wyjmowałam Młodego, tylko niczym MLEBI biegłam do domu
raz była mega syrena, ale to byłam z Mężem i on niósł, a ja pchałam wózek... Po czym wróciliśmy i akurat T przyjechała- zaproponowała, że się z nim przejdzie- i tak wróciła za 2 godziny, a On nawet nie zakwilił! Uwielbia spacery z T

mój też
dziś go wzięła na 2 godziny i nie płakał a ja w tym czasie poszłam na szmaty i zrobiłam porządki w kuchni

ilona proste ręce - szacun

w ogóle podziwiam was za walkę o kp. ja bym nie dała rady

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[201704210903]

Napisane przez meire

114, dzięki.. będę to mieć na uwadze..

I wstawiam Wam zdjęcie mojej Klusi..

śliczna :p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

Ja jestem w szoku,że mi się udało wytrwać..bo przecież.takiego doła zaliczyłam jak z Gdyni do Włoch :-/ juz mialam rzucać, cycki zasuszac. Było mi ciężko,ale to było przemęczenie, ból,hormony...Masakra co się z człowiekiem działo po porodzie...

M wrócił przysłali w końcu rolety na dwa.pozostałe okna bo.miesiąc.czekaliśmy ponad na realizację zamówienia
I.będzie je przykrecal,bo my mamy je w salonie do sufitu montowane

A ja z młodym się pobawilam ,Nakarmilam i teraz go na sile usypiam bo chce mu obciąć paznokcie hahaha