Depilacja a partner...

[Hannah16]

Cześć Dziewczyny!

Będąc w związku na odległość, nie depiluję okolic intymnych woskiem czy maszynką. Gdy spotykam się z partnerem, nie potrafię pokazać mu się z włoskami. Czuję presję dzisiejszej mody na depilację brazylijską, a jednocześnie czuję się wtedy bardziej seksi.
Podobnie mam z depilacją nóg. Pod nieobecność partnera, pozwalam sobie na kilkudniową przerwę. A w jego obecności starannie "maszynkuję" łydki i uda.

W związku z tym, chciałam poznać, jak to jest u Was dziewczyny? Nawet gdy jesteście z partnerami na co dzień, depilujecie nogi czy bikini każdego dnia? Podobnie z woskiem - nawet żeby kolejny raz przeprowadzić woskowanie (i bikini i nóg), włoski muszą odrosnąć troszkę. Nie macie krępacji, oporów w czasie zbliżeń, gdy włoski Wam odrastają?

Pozdrawiam

[Elfir]

nie.

[86lola]

Napisane przez Hannah16

Cześć Dziewczyny!

Będąc w związku na odległość, nie depiluję okolic intymnych woskiem czy maszynką. Gdy spotykam się z partnerem, nie potrafię pokazać mu się z włoskami. Czuję presję dzisiejszej mody na depilację brazylijską, a jednocześnie czuję się wtedy bardziej seksi.
Podobnie mam z depilacją nóg. Pod nieobecność partnera, pozwalam sobie na kilkudniową przerwę. A w jego obecności starannie "maszynkuję" łydki i uda.

W związku z tym, chciałam poznać, jak to jest u Was dziewczyny? Nawet gdy jesteście z partnerami na co dzień, depilujecie nogi czy bikini każdego dnia? Podobnie z woskiem - nawet żeby kolejny raz przeprowadzić woskowanie (i bikini i nóg), włoski muszą odrosnąć troszkę. Nie macie krępacji, oporów w czasie zbliżeń, gdy włoski Wam odrastają?

Pozdrawiam

Nie, sie nie krepuje. Moj facet jest dorosly I wie, ze wlosy rosna tu I owdzie
Depiluje sie dla siebie, bo tak mi bardziej odpowiada, a nie dla faceta.

[Elfir]

i żeby włosy nie wchodziły w zęby

[86lola]

A to tez.
Tu juz prawie konczysz I nagle ci facet przerywa zeby klaczka wyciagnac.....

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Zamiast depilować golę, więc nie muszę czekać, aż włoski odrosną.

Aczkolwiek jak jestem sama to bikini golę rzadko, jak jest zima to nogi też rzadziej.

[Laura2112]

Jestem w ZNO i nie wyobrażam sobie zapuścić sie, bo chlopa nie ma w domu.
A jak mnie choroba rozłoży - pełna tolerancja i zrozumienie, że ja tych moich pypci akurat nie mogę ogolić, bo nie jestem w stanie po prostu. Potem dostaję wlasciwy lek i doprowadzam sie do porzadku. Ale to tak raz na miesiąc sie zdarza. No boje sie wtedy kapać, zebym epilepsji w wannie nie dostała i sie nie utopiła, albo jak ta dziewczyna z programu Tv: upadajac zahaczyla o kurek z wrzącą woda, nie pytajcie, jak teraz wyglada...

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez 86lola

A to tez.
Tu juz prawie konczysz I nagle ci facet przerywa zeby klaczka wyciagnac.....

Dobre!

[iga1980]

Nie krępuje się, gdy odrastają, mojemu mężowi to się nawet podoba, ale dla mnie jest wygodniej zgolić włosy w okolicach bikini.

[kahoko hino]

mój partner ma swiadomosć, że ciało dorosłej kobiety jest owłosione z resztą sam kiedys spróbował wosku i powiedział, że nigdy nikomu nie będzie 'kazał' tego robić bikini mu nie przeszkadza nawet takie 'zapuszczone', ale jak dłużej nóg nie golę czy pach to potrafi się krzywo spojrzeć albo powiedzieć, że mam w piżamie spać, bo go moje łydki kłują

[farmaceutka88]

Bez przesady. Czasem trzeba dać sobie trochę luzu z depilacją. Niech ta skóra odpocznie.

Co nie znaczy, że wyglądam jak miś Grizzly

[mary_poppins]

Jak używałam maszynki, to codziennie, bo mogłam Nie fanatycznie, ale jednak pilnowałam tego. Ale teraz mam depilator więc muszę już pozwolić im trochę odrosnąć - nie mam z tym jakiegoś wybitnego problemu, to ludzka rzecz. Żaden związek się nie rozpadnie z powodu dwumilimetrowych odrostów na nodze czy pod pachą.

[NiebieskaKoszula]

Napisane przez Hannah16

Cześć Dziewczyny!

Będąc w związku na odległość, nie depiluję okolic intymnych woskiem czy maszynką. Gdy spotykam się z partnerem, nie potrafię pokazać mu się z włoskami. Czuję presję dzisiejszej mody na depilację brazylijską, a jednocześnie czuję się wtedy bardziej seksi.
Podobnie mam z depilacją nóg. Pod nieobecność partnera, pozwalam sobie na kilkudniową przerwę. A w jego obecności starannie "maszynkuję" łydki i uda.

W związku z tym, chciałam poznać, jak to jest u Was dziewczyny? Nawet gdy jesteście z partnerami na co dzień, depilujecie nogi czy bikini każdego dnia? Podobnie z woskiem - nawet żeby kolejny raz przeprowadzić woskowanie (i bikini i nóg), włoski muszą odrosnąć troszkę. Nie macie krępacji, oporów w czasie zbliżeń, gdy włoski Wam odrastają?

Pozdrawiam

Szczerze powiem, że na początku związku bardzo się o te sprawę martwiłam Ale teraz od niedawna dopiero ciepło, a ja mam dość duże problemy ze skórą na nogach więc w zimę zdarzało się usuwałam włoski co 2/3 tygodnie. Mojemu facetowi to nie przeszkadza, powiedział że jego to nie obchodzi, bo on też ma włosy na nogach, a skoro ja się z tym dobrze czuję to jemu to nie przeszkadza.
Jak chodzi o depilację miejsc intymnych no to hm... w lato zwykle częściej depiluję "boczki" by nic nie wystawało spod kostiumu Jednak całej myszki nie golę codziennie/ co dwa dni bo nie mam powodu. W zimę natomiast czekam aż włoski urosną tam do 3/4 cm, bo wtedy najlepiej się goli i mam najmniej podrażnień A mój facet lubi każdą fryzurkę Włoski go bardzo kręcą, a jak jestem wygolona to mówi że na dole mam takie same usta jak u góry
Więc nie mam powodu do zmartwień w tym temacie

[zlotniczanka]

był kiedyś taki genialny mem, ale nie mogę go znaleźć, pokazujący poziom gładkości nóg u kobiet w związku wraz z upływającym czasem:
1-3 miesiące- idealnie gładkie, zawsze, wosk lub depilacja
3-6 miesiące - od czasu do czasu jakieś odrosty, zaczyna się golić golarką, kremami albo dalej depiluje
6-12 miesięcy - depiluje albo goli się super dokładnie tylko jak gdzieś wychodzi, jak się przejedzie ręką to generalnie czuje się odrastające włosy
powyżej roku - depiluje się jak jej się chce
powyżej 3 lat - goli się Twoją maszynką do twarzy

Ogólnie zauważam u siebie podobne tendencje, zwłaszcza w przypadku punktu 1 i 2

[HealthOne]

Lubię mieć gładką skórę, zwłaszcza w okolicach intymnych bo totalnie zarastanie w tych okolicach jest dla mnie jakieś niehigieniczne , aczkolwiek lekko odrastające włoski to też żadna tragedia (w związku i w ogóle)

Najchętniej bym wszystko depilowała bo później jest spokój na te 3 tygodnie, ale mam problem z wrastającymi włoskami :/ totalnie wrasta wszystko i pilingi sprawy całkowicie nie załatwiają :/

Macie jakieś sposoby na to ?

[201705042038]

Napisane przez HealthOne

Najchętniej bym wszystko depilowała bo później jest spokój na te 3 tygodnie, ale mam problem z wrastającymi włoskami :/ totalnie wrasta wszystko i pilingi sprawy całkowicie nie załatwiają :/

Macie jakieś sposoby na to ?

Niestety, ale nie ... rozważam IPL albo laser. Dobre recenzje na KWC ma Folisan, chyba kupię. Teraz testuję wosk na ciepło, mam wrażenie, że wrasta mniej, niż po depilatorze, ale za to podrażnienia jakby większe (chyba przez oliwkę po). Dam szansę woskowi przez parę miesięcy jeszcze, jak nie to spróbuję światłem.

Ja akurat mam mały fetysz, depiluję się zawsze, bez względu na staż związku czy porę roku. Kilka razy w ramach eksperymentu zaniechałam tych zabiegów, nie czułam się z tym mniej seksowna czy coś, ale wolę gładkość .

[NattiTt]

Nie idź na IPL! Strata kasy.

Ja właśnie zaczęłam chodzić na laser (Lightsheer). Chcę być jak najbardziej gładka, partner też to lubi - toleruje odrastające włoski, ale żeby lubił je to nie powiem

[201705042038]

Napisane przez NattiTt

Nie idź na IPL! Strata kasy.

Ja właśnie zaczęłam chodzić na laser (Lightsheer). Chcę być jak najbardziej gładka, partner też to lubi - toleruje odrastające włoski, ale żeby lubił je to nie powiem

Ja myślę o kupnie takiego urządzenia domowego użytku. Rozważam to albo Vectusa w gabinecie.
A, tak szczerze, dla mnie ewentualny partner nie ma tu dla mnie wiele do gadania . Tak samo, jak w kwestii mojej fryzury na głowie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Elfir

nie.

Tyle w temacie Borze, nie będę się na siłę depilować i podrażniać, żeby facet mógl sobie na gładką piczę popatrzeć. Zresztą to babki wpadają w jakąś obsesję z depilacją, normalny facet nie będzie miał problemu z odrostem na bikini albo jeżykiem na nogach. Wiadomo, że szczyt atrakcyjności to nie jest, ale jesteśmy dorosłymi ludźmi, a nie dziećmi bez włosów

[pattkaaa21]

Nogi depiluję co 3 dni, gładką skórą na nogach mogę cieszyć się ok 2 dni, potem jak czuje takie igiełki maszynka idzie w ruch. Nie wyjdę w spodenkach czy spódniczce jak wiem, że co jest nie tak z nogami. Mimo,że mam jasne włoski na nogach muszę mieć je gładkie !
Jak chodzi o części intymne, golę się tak raz na tdyzień. Mam słabe tam włoski, które nie rosną tak szybko, więc też nie mam problemu.

[Clemence]

Ja wszystko robie co mi sie podoba, nie nie depiluję miejsc intymnych i nikt na to nie narzekał i ja sama nie zamierzam się tam kaleczyć.

Nogi to zalezy jak mi włoski odrastają, jak mam ochotę to depiluję. Ot tyle :P

[201605090949]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51638234]nie będę się na siłę depilować i podrażniać, żeby facet mógl sobie na gładką piczę popatrzeć[/QUOTE]

[Clemence]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51638234]Tyle w temacie Borze, nie będę się na siłę depilować i podrażniać, żeby facet mógl sobie na gładką piczę popatrzeć. Zresztą to babki wpadają w jakąś obsesję z depilacją, normalny facet nie będzie miał problemu z odrostem na bikini albo jeżykiem na nogach. Wiadomo, że szczyt atrakcyjności to nie jest, ale jesteśmy dorosłymi ludźmi, a nie dziećmi bez włosów [/QUOTE]
No właśnie.. Niektórzy w tym widzą cały świat )

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Clemence

No właśnie.. Niektórzy w tym widzą cały świat )

A nie daj los miej 3mm włosy na bikini. Ohyda i brak higieny, podczas okresu to już sobie nie poradzisz Musi być na zero, codziennie gładko i w ogóle. Cytując słowa mojej kuzynki zdradzonej przez męża (o ironio) "żona musi się odchudzać, żeby być atrakcyjną dla męża". Wytnijcie słowo "odchudzać" i wstawcie sobie własne

[tardisgirl60]

Lubie być gładka ale nie mam na tym punkcie obsesji. Zwłaszcza w zimie czy jak jestem chora. Owszem jak się spotykam z facetem to lubię mieć wszystko gładkie czuje się wtedy bardziej sexy ale też nic na siłę. Jak kiedyś za czasów gimnazjum miałam to gdzieś to teraz wiem ze mi wygodniej po prostu zwłaszcza w rejonach bikini. I jadę maszynka wszystko, po latach golenia się tak skóra juz się przyzwyczaiła.
Najśmieszniejsze jest to ze facetów lubie na maxa wlochatych, włosy wszędzie miłe widziane a sama u siebie chyba dla kontrastu lubię gładkość od wąsów w dół ;-)

[stewardesa]

Ja uznaję tylko trwałe rozwiązania, więc używałam wosku i depilatora. Teraz chodzę na laser i żałuję, że tak późno zaczęłam. A na IPL albo domowe urządzenia nie marnujcie kasy.

[raita]

Nie mam problemu z odrastającymi włoskami, a i moi faceci nie mieli z tym problemu, bo dziećmi nie jesteśmy i wszyscy wiedzą, że włosy tam rosną .
Byleby tylko się nie zapuścić za bardzo.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NiebieskaKoszula

Szczerze powiem, że na początku związku bardzo się o te sprawę martwiłam Ale teraz od niedawna dopiero ciepło, a ja mam dość duże problemy ze skórą na nogach więc w zimę zdarzało się usuwałam włoski co 2/3 tygodnie. Mojemu facetowi to nie przeszkadza, powiedział że jego to nie obchodzi, bo on też ma włosy na nogach, a skoro ja się z tym dobrze czuję to jemu to nie przeszkadza.
Jak chodzi o depilację miejsc intymnych no to hm... w lato zwykle częściej depiluję "boczki" by nic nie wystawało spod kostiumu Jednak całej myszki nie golę codziennie/ co dwa dni bo nie mam powodu. W zimę natomiast czekam aż włoski urosną tam do 3/4 cm, bo wtedy najlepiej się goli i mam najmniej podrażnień A mój facet lubi każdą fryzurkę Włoski go bardzo kręcą, a jak jestem wygolona to mówi że na dole mam takie same usta jak u góry
Więc nie mam powodu do zmartwień w tym temacie

3-4cm to juz warkocze mozna plesc

[shanta]

Nadchodzą wakacje, czas na wizażową depilacje

Ja latem mimo wszystko stawiam na maszynki, bo nie dość że szybciej to wygodniej. Kiedyś nogi depilowałam, ale nie dość, że traciłam dużo czasu to wcale nie był to jakiś długotrwały efekt + podrażnienia, wrastanie

Dla mnie gładkie ciało latem to obowiązek i nie potrzebuję do tego partnera ale w innych przyzwyczajenia nie wnikam.

Dziwią mnie tylko faceci, którzy myślą że ciało kobiety jest naturalnie gładkie i stosują jakiś terror z powodu depilacji.

[roseblue]

gładka chodzę, wole wygolone picze