Głośny seks teściów

[Magnolia_83]

Witajcie,

Mieszkamy razem z teściami w jednopoziomowym domu. Rodzice partnera uprawiają bardzo głośno seks. Ściany są cienkie wiec bardzo ich słychać. Kiedyś mnie to bawiło ale teraz kiedy mam niespełna 2 letnie dziecko które często budzone jest przez ich krzyki to do śmiechu już mi nie jest. Nie wiem czy ich to rajcuje ale często zamykają się jeszcze o wczesnej porze (22:00) w łazience i jazda na całego. Łazienka jest obok naszego salonu i przylega do kuchni. Niezręcznie się czuje gdy idę do kuchni zrobić herbatę.
Fajnie ze mają tak udane życie seksualne ale jak im delikatnie zasugerować że jednak sami w tym domu nie są? Kiedyś zawyli jak kojoty także zero hamulców

Z góry już piszę że bardzo chcieli żebyśmy z nimi mieszkali także to nie tak że my się im zwaliliśmy pod dach.

[Tutli]

Jest jedna świetna rada: wyprowadzić się.

[NattiTt]

Sami w domu nie są... Ale to ich dom, czy nie?

[coffee]

Napisane przez Magnolia_83

Witajcie,

Mieszkamy razem z teściami w jednopoziomowym domu. Rodzice partnera uprawiają bardzo głośno seks. Ściany są cienkie wiec bardzo ich słychać. Kiedyś mnie to bawiło ale teraz kiedy mam niespełna 2 letnie dziecko które często budzone jest przez ich krzyki to do śmiechu już mi nie jest. Nie wiem czy ich to rajcuje ale często zamykają się jeszcze o wczesnej porze (22:00) w łazience i jazda na całego. Łazienka jest obok naszego salonu i przylega do kuchni. Niezręcznie się czuje gdy idę do kuchni zrobić herbatę.
Fajnie ze mają tak udane życie seksualne ale jak im delikatnie zasugerować że jednak sami w tym domu nie są? Kiedyś zawyli jak kojoty także zero hamulców

Z góry już piszę że bardzo chcieli żebyśmy z nimi mieszkali także to nie tak że my się im zwaliliśmy pod dach.

A macie zamiar się prędzej czy później wyprowadzić, czy to tak na zawsze?
W sumie to współczuję teściom. Dzieci odchowane, a oni się wciąż nie mogą pobawić w kojoty...

[PaulinciaKWC]

A przed twoja przeprowadzką mąz nic nie wspominal, ze rodzice lubia byc glosno? czy maja renesans jakis

[phideaux]

Są u siebie w domu. Ja bym jednak nie miała jaj im zwrócić uwagi

[201604181004]

Jezu...

[Ewa_Lina]

Napisane przez coffee

dzieci odchowane, a oni się wciąż nie mogą pobawić w kojoty...

wyprowadzić się ewentualnie poprosić męża ,żeby porozmawiał z nimi- w końcu to jego rodzice

[Barbarella05]

Napisane przez drabineczka

Jezu...

To samo pomyślałam.

Jak to zwrócić im uwagę? A to przypadkiem WY z partnerem nie mieszkanie u nich?
Jeśli to Wasz dom no to wtedy można poprosić partnera,żeby porozmawiał z ojcem/matką/rodzicami, żeby trochę zachowywali sie ciszej, bo przez ich...harce dziecko nie może spać po nocach.

W sumie może partner i teraz porozmawiać z rodzicami, aczkolwiek.....no musisz z nim o tym porozmawiać. Bo to jego rodzice, także on musiałby z nimi porozmawiać.

Szczerze współczuje sytuacji.
Z drugiej strony, jesli to Wam przeszkadza, to może się wyprowadzcie jeśli macie możliwość? To by było najrozsądniejsze wyjście, mym skromnym zdaniem. Oczywiscie,w miarę moźliwości.

[Robercik112]

Zgadzam się z wizażanką Barbarella05.

Chociaż ja bym zabronił rodzicom takich zachowań, w pewnym wieku pewnych rzeczy nie wypada.

Pozdrawiam gorąco,
Z Chorwacji.

[Candy_lips]

No to niefajnie, że są tak głośno przy Was oczywiście, jednak nie sądzę, byście coś zmienili, skoro to ich dom. Chociaż coś powiedzieć można, niemniej to bardzo krępujące, zwłaszcza, że no nie usprawiedliwiam ich, ale tak naprawdę chcieliby pewnie być w domu sami, dzieci odchowane jak napisane A jak Ty jesteś rocznik 83 jak w nicku, to masz 32 lata, a rodzice męża pewnie ok 60 lat i póki mogą chcą korzystać. No, a nawet jak mniej masz lat czy wcześniej urodziła Twoja teściowa Twojego męża, to i tak rodzice pewnie bliżej 50 stki są, pewnie chcą teraz korzystać, tylko owszem szkoda, że przy Was są tak głośno, to oczywiście już niezbyt fajnie. Ciężko będzie zmienić nawyki dorosłych ludzi, dlatego najlepiej pomyśleć o wyprowadzce. Oni sami może zaproponowali, byście zamieszkali razem, bo chcieli Wam pomóc, a nie dlatego, że to ich marzenie, by mieszkać razem. No więc warto pomyśleć o wyprowadzce i mieć coś swojego, mieszkacie niby w domu z jego teściami, ale zawsze mieszkać oddzielnie to komfort, nikt nie musi się przejmować wtedy, że usłyszy głośny seks teściów, jest mniej krępująco tak czy siak A oni wtedy mogą szaleć do woli, bo ok, to pewnie fajny moment dla małżeństwa, gdy dzieci się wyprowadziły, a oni mają cały dom dla siebie, nie muszą przejmować się, że ktoś ich usłyszy

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Napisane przez Robercik112

Zgadzam się z wizażanką Barbarella05.

Chociaż ja bym zabronił rodzicom takich zachowań, w pewnym wieku pewnych rzeczy nie wypada.

Pozdrawiam gorąco,
Z Chorwacji.

Haha, a jak będą jego rodzice mieszkać sami to też nie wypada? Moim zdaniem w każdym wieku wypada cieszyć się seksem i to już zależy od ludzi, nie ma wieku, że za późno jak ludzie chcą. Oczywiście niefajnie, że przy nich, ale warto pamiętać, że to oni wprowadzili się do nich, a rodzicom może nie być na rękę mieszkać dalej z dawno dorosłymi dziećmi. Zachowują się niefajnie, że są aż tak głośno, ale po części i ich można zrozumieć i jednak lepiej się wyprowadzić, jak będzie możliwość.

[elvegirl]

Dziewczyny, serio uważacie że jak ktoś widnieje w akcie notarialnym, to go nie obowiązują żadne normy społeczne, kulturowe wobec domowników? Serio serio? Bo czytając Wasze odpowiedzi zaliczyłam poranny opad szczęki i zastanawiam się, czy to w moim świecie jest wszystko na opak. Wychodzi na to, że powinnam wysłać kosz kwiatów mojej byłej współlokatorce (i właścicielce mieszkania) za to, że dla niej (i dla mnie) oczywistością było, że mieszkając razem bierze się pod uwagę nie tylko swój komfort, ale i komfort współmieszkańców. Serio, jestem w szoku, że dla Was takie pojmowanie zasady "wolnoć Tomku w swoim domku" jest oczywiste.


Autorko, sytuacja faktycznie niezręczna, myślę że Twój luby powinien z rodzicami na spokojnie porozmawiać na ten temat.

Napisane przez Robercik112

Zgadzam się z wizażanką Barbarella05.

Chociaż ja bym zabronił rodzicom takich zachowań, w pewnym wieku pewnych rzeczy nie wypada.

Pozdrawiam gorąco,
Z Chorwacji.

Nie kłam tak brzydko, bo dostaniesz bana za trolling.

[Magnolia_83]

Chciałabym się wyprowadzić ale mieszkamy na wsi i życzeniem rodziców było byśmy mieszkali z nimi i by mój partner im pomagał w codziennych pracach.

W tej chwili mamy związane ręce bo nie dość że nacisk jest żeby partner był i pomagał ojcu który jest po 2 zawałach, to jeszcze teraz żeby móc iść na swoje to partner musiałby wyjechać na kilka lat za granicę. Tak czy inaczej nie wiem co robić.
Ich dom ich zasady ale słuchać ich wrzask ów też mi się nie chce co drugi dzień..

[elvegirl]

A byłoby Was w ogóle stać na samodzielne mieszkanie?

[Candy_lips]

Nie, ja tak nie uważam i pewnie, że też myślę, że jest to niekulturalne przy innych tak głośno uprawiać seks, nawet jak to ich dom i ja nie wyobrażam sobie mieszkać z kimś i tak głośno uprawiać seks, by wszyscy słyszeli, tak się zachowywać nie mogłabym. Niemniej mnie chodzi o to, że dorosłych ludzi się tak za bardzo nie zmieni, więc ja jednak myślałabym o wyprowadzce (w miarę możliwości). No albo żeby mąż delikatnie z nimi porozmawiał, bo to najlepiej jak on myślę zrobi. Pisałam też, że może jego rodzice po prostu chcieli im pomóc, a sami po prostu za bardzo nie chcą z nimi mieszkać, że po prostu chcieliby mieszkać sami i wtedy mogą cieszyć się sobą w pełni, uprawiać seks jak głośno chcą i wtedy pewnie, inaczej to wtedy wygląda. No chociaż jak piszesz autorko, że oni sami chcieli, byście mieszkali z nimi, by Twój mąż pomagał na gospodarstwie, to jednak faktycznie wygląda, jakby chcieli z Wami mieszkać. Dlatego najlepiej, by mąż z nimi porozmawiał, powiedział, że sami chcieli, byście razem mieszkali, ale wtedy to nie powinno tak funkcjonować, że słyszycie ich krzyki i bardzo głośne jęki.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Magnolia_83

Chciałabym się wyprowadzić ale mieszkamy na wsi i życzeniem rodziców było byśmy mieszkali z nimi i by mój partner im pomagał w codziennych pracach.

W tej chwili mamy związane ręce bo nie dość że nacisk jest żeby partner był i pomagał ojcu który jest po 2 zawałach, to jeszcze teraz żeby móc iść na swoje to partner musiałby wyjechać na kilka lat za granicę. Tak czy inaczej nie wiem co robić.
Ich dom ich zasady ale słuchać ich wrzask ów też mi się nie chce co drugi dzień..

ręce i cycki opadają jak czytam takie rzeczy. no tak, niech facet jedzie i zarabia, a kobieta siedzi w kraju, leży i pachnie. bo jakoś trudno wyjechać razem, żeby oboje pracowali i dorabiali się. po co ojciec ma oglądać na bieżąco jak dorasta dziecko. przestaje mnie dziwić jak faceci znajdują sobie na miejscu nowe partnerki a rodziny się sypią w drobny mak.

[klempaa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ręce i cycki opadają jak czytam takie rzeczy. no tak, niech facet jedzie i zarabia, a kobieta siedzi w kraju, leży i pachnie. bo jakoś trudno wyjechać razem, żeby oboje pracowali i dorabiali się. po co ojciec ma oglądać na bieżąco jak dorasta dziecko. przestaje mnie dziwić jak faceci znajdują sobie na miejscu nowe partnerki a rodziny się sypią w drobny mak.

Prawda?
Autorko pracujesz? A maz? Nikt wam nie każe kupować mieszkania od razu, można wynająć.

[201604181004]

poza tym "życzeniem teściów było" xD jezu xD życzeniem moich pewnie byłoby oddawanie im połowy pensji xD mogą sobie do usranej śmierci życzyć xD

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez Magnolia_83

Kiedyś zawyli jak kojoty także zero hamulców

Wyprowadźcie się. Rozmowa raczej nic nie da, poza tym nie sądzę żeby twój mąż się przełamał. Ja bym rodzicom w życiu nie zwrócila uwagi w takiej sprawie.
A to, że nie możecie się wyprowadzić, do idiotyczna wymówka niestety. Jak chcecie kupować od razu mieszkanie to świadczy o waszym braku wyobraźni i młodzieńczym podejściu do życia.

[Magnolia_83]

Nie chcemy całe życie wynajmować, chcemy żeby nasze dziecko coś miało po nas czy to jest egoizm i niedojrzałe zachowanie?
W Polsce nie dostaniemy kredytu na mieszkanie choćbyśmy nie wiem jak się o niego starali. Gratuluję tym, którym się udało zamieszkać oddzielnie. Na prawdę super.

Dom w którym mieszkamy miał być przepisany na mojego partnera (ustalili to zanim jeszcze się poznaliśmy). Chcieli by partner został i im pomagał w pracach ze względu na stan zdrowia teścia.
Proponowałam partnerowi wspólny wyjazd ale on nie chce bo uważa że szybciej odłoży jak będzie tam sam.
Skazana - Nie znasz sytuacji nie oceniaj.

[klempaa]

Nikt Ci nie mówi ze macie cale życie wynajmować.
Ja naprawdę nie czaje takiego podejścia jak Wasze..

Dziękuje za gratulacje.

[Bananalama]

Napisane przez Magnolia_83

Nie chcemy całe życie wynajmować, chcemy żeby nasze dziecko coś miało po nas czy to jest egoizm i niedojrzałe zachowanie?
W Polsce nie dostaniemy kredytu na mieszkanie choćbyśmy nie wiem jak się o niego starali. Gratuluję tym, którym się udało zamieszkać oddzielnie. Na prawdę super.

Dom w którym mieszkamy miał być przepisany na mojego partnera (ustalili to zanim jeszcze się poznaliśmy). Chcieli by partner został i im pomagał w pracach ze względu na stan zdrowia teścia.
Proponowałam partnerowi wspólny wyjazd ale on nie chce bo uważa że szybciej odłoży jak będzie tam sam.
Skazana - Nie znasz sytuacji nie oceniaj.

Wiesz co, niedojrzałe to dla mnie jest mieszkanie z teściami, bo oni chcieli. I nie przekalkulowanie, że zawsze jest coś za coś. Wynajmujesz=wynajem może się skończyć za jakiś czas. Mieszkasz z teściami=wchodzisz w ich życie, a jak widać, było bardzo swobodne. Przyjęłaś mieszkanie w ich domu, więc przyjęłaś ich za współlokatorów. Naprawdę nie zastanowiłaś się wcześniej, jak to będzie z nimi mieszkać? I teraz płacz, bo dziecko się budzi. No to dla dobra dzieciaka chociaż coś wynajmijcie.

[Hultaj]

Nie chcemy całe życie wynajmować, chcemy żeby nasze dziecko coś miało po nas czy to jest egoizm i niedojrzałe zachowanie?
W Polsce nie dostaniemy kredytu na mieszkanie choćbyśmy nie wiem jak się o niego starali. Gratuluję tym, którym się udało zamieszkać oddzielnie. Na prawdę super.

Dom w którym mieszkamy miał być przepisany na mojego partnera (ustalili to zanim jeszcze się poznaliśmy). Chcieli by partner został i im pomagał w pracach ze względu na stan zdrowia teścia.
Proponowałam partnerowi wspólny wyjazd ale on nie chce bo uważa że szybciej odłoży jak będzie tam sam.
Skazana - Nie znasz sytuacji nie oceniaj.

nie przejmuj się, to typowe na tym forum, że laski skupiają się na tym, że mieszkasz z rodzicami próbując odłozyć kasę zamiast jak błogosławiona część systemu grzecznie brać kredyt na 30 lat , kij z tym, że byś mogła nie dostać czy mogłabyś nie udźwignąć raty (to kolejny największy grzech tutaj: ''niezaradność'')

prawda jest taka że twoi teściowe są tak samo dorośli jak ty, na siłę im na kwadrat nie wbiłaś, skoro z jakiegoś powodu zdecydowaliście się mieszkać razem to ta decyzja została podjęta przez 4 osoby więc to normalne, że każdy musi się dostosować.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Hultaj

nie przejmuj się, to typowe na tym forum, że laski skupiają się na tym, że mieszkasz z rodzicami próbując odłozyć kasę zamiast jak błogosławiona część systemu grzecznie brać kredyt na 30 lat , kij z tym, że byś mogła nie dostać czy mogłabyś nie udźwignąć raty (to kolejny największy grzech tutaj: ''niezaradność'')

prawda jest taka że twoi teściowe są tak samo dorośli jak ty, na siłę im na kwadrat nie wbiłaś, skoro z jakiegoś powodu zdecydowaliście się mieszkać razem to ta decyzja została podjęta przez 4 osoby więc to normalne, że każdy musi się dostosować.

ale przecież oni kasy na swoje nie odkładają, więc o co chodzi?

[kisielova]

Autorko, a dlaczego nie wyjedziesz ze swoim partnerem, razem nie zaczniecie pracy za granicą? Co stoi na przeszkodzie?

[elvegirl]

Napisane przez Magnolia_83

Nie chcemy całe życie wynajmować, chcemy żeby nasze dziecko coś miało po nas czy to jest egoizm i niedojrzałe zachowanie?

Nikt Was nie zmusza do wynajmowania całe życie, ale chyba spokojny sen Waszego dziecka jest tego wart?

Są trzy opcje, albo Twój luby porozmawia z rodzicami żeby dali Młodemu spać, albo się wyprowadzicie, albo zaakceptujecie z lubym taki stan rzeczy bez słowa.

Napisane przez kisielova

Autorko, a dlaczego nie wyjedziesz ze swoim partnerem, razem nie zaczniecie pracy za granicą? Co stoi na przeszkodzie?

Łatwiej mu pewnie mieszkać w baraku zapewnionym przez pracodawcę, niż jechać całą rodziną i szukać tam sensownego lokum, żłobka i tak dalej. Tak strzelam.

[Hultaj]

ale przecież oni kasy na swoje nie odkładają, więc o co chodzi?

pomijając że jak to nie

Nie chcemy całe życie wynajmować, chcemy żeby nasze dziecko coś miało po nas czy to jest egoizm i niedojrzałe zachowanie?

co jednoznacznie sugeruje, że nie podoba im się opcja odsetek w kredycie bo to o nie zazwyczaj rzecz się rozbija


to o nic
jej rodzice sa dorośli, mogli powiedzieć, nie ma mowy, chcecie się żenić to się żencie, ale z nami nie mieszkacie, nie i już,
a nie zgodzić się i robić swoje rządy, to tak nie działa.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Magnolia_83

Nie chcemy całe życie wynajmować, chcemy żeby nasze dziecko coś miało po nas czy to jest egoizm i niedojrzałe zachowanie?
W Polsce nie dostaniemy kredytu na mieszkanie choćbyśmy nie wiem jak się o niego starali. Gratuluję tym, którym się udało zamieszkać oddzielnie. Na prawdę super.

Wiesz, ale skoro inni ludzie ocenili że nie powinniście brać kredytu bo z waszych danych wynika że nie będziecie w stanie go spłacić to po co się w to pchać, zwłaszcza z dzieckiem ? Może najpierw powinnaś znaleźć pracę

[ARAKSJEL]

Napisane przez Hultaj

prawda jest taka że twoi teściowe są tak samo dorośli jak ty, na siłę im na kwadrat nie wbiłaś, skoro z jakiegoś powodu zdecydowaliście się mieszkać razem to ta decyzja została podjęta przez 4 osoby więc to normalne, że każdy musi się dostosować.

Otóż to.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez Hultaj

pomijając że jak to nie
co jednoznacznie sugeruje, że nie podoba im się opcja odsetek w kredycie bo to o nie zazwyczaj rzecz się rozbija


to o nic
jej rodzice sa dorośli, mogli powiedzieć, nie ma mowy, chcecie się żenić to się żencie, ale z nami nie mieszkacie, nie i już,
a nie zgodzić się i robić swoje rządy, to tak nie działa.

nie, sorry Hultaj, ale tam nie ma ani słowa o odkładaniu pieniędzy czy planach kupna domu za gotówkę, więc naprawdę sobie nie dopowiadaj