finanse w zwiazku - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-20, 13:05   #91
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Jeżeli facet żałuje swojej najbliższej osobie 3 złote na batona to zdecydowanie jest sknerą.
umówmy się. Ceny batoników zaczynają się od ok 1 złotówki.
Nie wiem w ogóle jak można do dorosłej własnej kobiety zwrócić się ze słowami ''po co ci to''. No chyba po coś.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

no ale ludzki pan, na steka zabierze.
Taki prezent z rodzaju jak mnie facet zabierze do kina na film z gatunku, którego nie cierpię, za to sam uwielbia, to trzeba się cieszyć, że raczył podarować taki bilet. Jupi.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-06-20 o 13:07
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 13:10   #92
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez 123lusi Pokaż wiadomość
Kobiety ogarnijcie się trochę!!! Wyraźnie widać po słowach autorki, że uwiera ją nie to, że koleś ma pieniądze a nie chce jej sponsorować tylko to, że mentalnie na płaszczyźnie finansowej nie ma między nimi żadnego porozumienia. Jak mówi stare porzekadło ,, syty głodnego nie zrozumie,,. Jeżeli facet żałuje swojej najbliższej osobie 3 złote na batona to zdecydowanie jest sknerą. Ja cenię sobie niezależność finansową. Jednakże nigdy prze nigdy nie związałabym się na całe życie ze sknerą. Jeżeli jest się z kim w stałym związku, który rokuje na przyszłość i zamierzamy z tym kimś spędzić resztę życia to nie oszukujmy się ale porozumienie w kwestii finansów jest podstawą udanego życia. I zanim wszystkie hejterki rzucą mi się do gardła, że jestem materialistką to wyobraźcie sobie taką sytuacje. Jesteście w związku małżeńskim a Wasz mąż jest sknerą. Nie przeszkadza Wam to bo pracujecie, dobrze zarabiacie więc nie ma na tej płaszczyźnie zgrzytów. A co wszystkie Panie niezależne robicie w momencie kiedy tracicie pracę i nie stać was nawet na przysłowiowe waciki? Już nie mówię o tym, że może Wam się przytrafić choroba i do końca życia możecie być na łasce lub nie łasce drugiej osoby. W życiu bywa różnie. Dla mnie ważna jest świadomość, że mogę zawsze liczyć na tą drugą stronę, która bez wyrzutów czy żali zawsze mi pomorze. Dla mnie pieniądze nie mają wartości same w sobie. Nie potrafiłabym się cieszyć kasą mając świadomość, że osoba którą kocham czuje się nieszczęśliwa.
trzeba będzie zacząć oszczędzać, zamiast gazików - wyparzona ściereczka, zamiast podpasek i tamponów - pocięte podkoszulki z dobrych czasów.
Czytałam takie historie - kiedy facet żałował niepracującej zawodowo żonie na podpaski albo kobieta na obiad miała pączka a on wpieprzał kebaba. Dlatego przykre dla mnie jest takie wypominanie dziewczynie batonika.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 13:32   #93
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Czytałam takie historie - kiedy facet żałował niepracującej zawodowo żonie na podpaski albo kobieta na obiad miała pączka a on wpieprzał kebaba. Dlatego przykre dla mnie jest takie wypominanie dziewczynie batonika.
no niestety wątek o skąpcach jest przezabawny ale przy okazji pokazuje, z jakimi bucami i jak długo potrafią być kobiety. I to jest lekki dramat. Nie wiem który facet długo by wytrzymał jakby kobieta traktowała go kompletnie przedmiotowo, chyba jakiś rodzynek natury.
Dlatego jak widze tu to skakanie jej do gardła że jest taka nieambitna i powinna się wstydzić najbardziej na świecie to pukam się w głowę, chyba nie powinno zatem jednak dziwić, że potem są laski, co swojemu świetnie zarabiającemu facetowi zostawiają złotówkę na lodówce za każda wypita u niego herbatę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 13:48   #94
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez 123lusi Pokaż wiadomość
Kobiety ogarnijcie się trochę!!! Wyraźnie widać po słowach autorki, że uwiera ją nie to, że koleś ma pieniądze a nie chce jej sponsorować tylko to, że mentalnie na płaszczyźnie finansowej nie ma między nimi żadnego porozumienia. Jak mówi stare porzekadło ,, syty głodnego nie zrozumie,,. Jeżeli facet żałuje swojej najbliższej osobie 3 złote na batona to zdecydowanie jest sknerą. Ja cenię sobie niezależność finansową. Jednakże nigdy prze nigdy nie związałabym się na całe życie ze sknerą. Jeżeli jest się z kim w stałym związku, który rokuje na przyszłość i zamierzamy z tym kimś spędzić resztę życia to nie oszukujmy się ale porozumienie w kwestii finansów jest podstawą udanego życia. I zanim wszystkie hejterki rzucą mi się do gardła, że jestem materialistką to wyobraźcie sobie taką sytuacje. Jesteście w związku małżeńskim a Wasz mąż jest sknerą. Nie przeszkadza Wam to bo pracujecie, dobrze zarabiacie więc nie ma na tej płaszczyźnie zgrzytów. A co wszystkie Panie niezależne robicie w momencie kiedy tracicie pracę i nie stać was nawet na przysłowiowe waciki? Już nie mówię o tym, że może Wam się przytrafić choroba i do końca życia możecie być na łasce lub nie łasce drugiej osoby. W życiu bywa różnie. Dla mnie ważna jest świadomość, że mogę zawsze liczyć na tą drugą stronę, która bez wyrzutów czy żali zawsze mi pomorze. Dla mnie pieniądze nie mają wartości same w sobie. Nie potrafiłabym się cieszyć kasą mając świadomość, że osoba którą kocham czuje się nieszczęśliwa.
Jak może go zrozumieć, skoro autorka nie pracuje (jestem ciekawa ile ma lat swoją drogą, bo mi gdzieś umknęło i ile trwa ,,kryzys" w jej rodzinie).
Tekst być może nietrafny, ale nie wiemy jak było tak naprawdę. Może autorka wrzuca mu od jakiegoś czasu do koszyka rzeczy bez pytania, a może pan jest bucem, co nie zmienia faktu, że czas zrozumieć, że pieniążki nie spadają z nieba i nie jest jego obowiązkiem kupować jej zachcianek, bo baton i spodnie to rzeczy niższego rzędu.
Zbieram wcześniej pieniądze, tak żeby przeżyć bez problemu te kilka miesięcy bez pracy.
To jest bardzo poważna kwestia i najczarniejszy scenariusz. Wiadomo, że państwo pomaga jedynie w pewnej części. Powinno się patrzeć na takie cechy, jak opiekuńczość partnera podczas choroby i w ogóle podczas związku, ewentualnie z rzeczy materialnych nakarmienia, a nie spełniania zachcianek. Co do chorób, to nawet przy idealnym partnerze nie masz 100% pewności, że go to nie przerośnie, że nie będzie Cię zdradzać, jak będziesz np. niepełnosprawna itp.

Jeśli byłabym w sytuacji osoby utrzymującej to bym nie miała problemu te kilka miesięcy pomóc, ale nie na zasadzie, że ktoś to traktuje jako, że mu się należy i jeśli by było widać, że nic z tym nie robi, też bym się już zirytowała takim podejściem. Dlatego pytanie do autorki ile ma lat i ile trwa kryzys w rodzinie, bo może to ona nie jest materiałem na poważny związek, a nie facet. A może jedno i drugie, facet jest rzeczywiście skąpcem.

Edytowane przez ricca166
Czas edycji: 2015-06-20 o 13:50
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 13:57   #95
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Zbieram wcześniej pieniądze, tak żeby przeżyć bez problemu te kilka miesięcy bez pracy.
no to dobrze dla Ciebie że masz na tyle wysoką pensję ze możesz sobie na to pozwolić tudzież żyjesz z facetem więc masz siłą rzeczy mniejsze którzy utrzymania domu niż miałabyś, gdybyś sama musiała wynajmować mieszkanie.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Cytat:
Jeśli byłabym w sytuacji osoby utrzymującej to bym nie miała problemu te kilka miesięcy pomóc, ale nie na zasadzie, że ktoś to traktuje jako, że mu się należy i jeśli by było widać, że nic z tym nie robi, też bym się już zirytowała takim podejściem. Dlatego pytanie do autorki ile ma lat i ile trwa kryzys w rodzinie, bo może to ona nie jest materiałem na poważny związek, a nie facet. A może jedno i drugie, facet jest rzeczywiście skąpcem.
tylko ona napisała ''teraz''
nie 3 lata temu, nie 1,5 roku temu tylko ''teraz''. I że szuka ale oczywiście na wizazu to prace znajduje się zawsze na pewno w 1 tydzień.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:08   #96
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no to dobrze dla Ciebie że masz na tyle wysoką pensję ze możesz sobie na to pozwolić tudzież żyjesz z facetem więc masz siłą rzeczy mniejsze którzy utrzymania domu niż miałabyś, gdybyś sama musiała wynajmować mieszkanie.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------


tylko ona napisała ''teraz''
nie 3 lata temu, nie 1,5 roku temu tylko ''teraz''. I że szuka ale oczywiście na wizazu to prace znajduje się zawsze na pewno w 1 tydzień.
Lekko ponad 1000 do ręki +400zł stypendium naukowego, którego za darmo i zawsze też się nie dostaje, z czego 400 studia i 400 sam wynajem, a jeszcze jedzenie, chemia, jakieś książki, batony spodnie i żyję. Jak widzisz kokosów nie ma. Nawet mam odłożone na na te przysłowiowe 3 miesiące kryzysu i na nawet fajne kilkudniowe wakacje. Jedyne co to babcia zawsze chętnie mnie widzi na obiedzie.
,,Teraz" to pojęcie względne, autorka się nie obudziła nagle, mogła wcześniej pomyśleć o pracy, żeby mieć ,,swoje" , nawet jak rodzice dobrze zarabiali. Skoro jej zapewniali podstawę, to mogła odłożyć hoho, a nie teraz ma kryzys, bo ona nie ma pieniędzy i nagle jest problem z facetem,a przez dwa lata jakoś nie było.

Edytowane przez ricca166
Czas edycji: 2015-06-20 o 14:10
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:20   #97
SylwiaKaja
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
Dot.: finanse w zwiazku

Autorka chyba jest w lekkim szoku, skoro ten kryzys to świeża sprawa. Wydaje mi się, ze jest różnica między kimś kto całe życie musi się liczyc z pieniędzmi, a kimś komu się wydaje, ze na wszystko go stać, a potem nagle sie okazuje, ze nie. No generalnie można być w szoku. W sumie jeśli to jest taka świeża sprawa, to może po prostu nie omówiła tego z facetem dokadnie. On się dziwi, ze ona nie ma 6 zł, ale może to wynika z tego, że wcześniej jak w jej rodzinie yły pieniądze, to też nie miala problemu żeby coś kupić po drodze. Po prostu on musi być świadomy, ze jej sytuacja diametralnie się zmieniła, a nie wiadomo, czy jest. Zwłaszcza, ze dziewczyna od razu napisała, ze rozmowa o pieniądzach jest dla niej bardzo upokarzająca. Poza tym ona też nie do końca wyjasniła z czym jest ten problem. Napisała, ze nie stać jej na spodnie za 100 zł, ale też nie wyjasniła, ze oczekuje, ze facet da jej na te spodnie albo, ze on w tym czasie nie powinien kupować koszul za 300, zeby ona się gorzej nie czuła. jak dla mnie to powinna sprecyzowac swoje oczekiwania i jasno je rpzedstawić facetowi i zobaczć co on na to. No i szukac dorywczej pracy. Z tego co pisze to wystarczyłaby jej naprawdę niezbyt wugórwana kwota skoro utrzymanie ma zapewnione, a miałaby własne pieniądze.
SylwiaKaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-20, 14:24   #98
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Lekko ponad 1000 do ręki +400zł stypendium naukowego, którego za darmo i zawsze też się nie dostaje, z czego 400 studia i 400 sam wynajem, a jeszcze jedzenie, chemia, jakieś książki, batony spodnie i żyję. Jak widzisz kokosów nie ma. Nawet mam odłożone na na te przysłowiowe 3 miesiące kryzysu i na nawet fajne kilkudniowe wakacje. Jedyne co to babcia zawsze chętnie mnie widzi na obiedzie.
za 600 zł miesięcznie (albo 200 skoro nie zawsze dostajesz stypendium) kupujesz jedzenie, kosmetyki, ubrania, słodycze, ksiązki, kartę lub abo do telefonu (zakładam, że masz) i odkładasz na wakacje oraz robisz oszczędności żeby przeżyć co najmniej kwartał bez dochodów czyli masz odłożone 1400x3=4200 zł, ja Cię podziwiam, jesteś dowodem na to, że życie w Polsce jest tanie nawet bardzo.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-06-20 o 14:31
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:30   #99
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
za 600 zł miesięcznie kupujesz jedzenie, kosmetyki, ubrania, słodycze, ksiązki, odkładasz na wakacje oraz robisz oszczędności żeby przeżyć co najmniej kwartał bez dochodów czyli masz odłożone 1400x3=4200 zł, ja Cię podziwiam, jesteś dowodem na to, że życie w Polsce jest tanie nawet bardzo.
Raczej nie odłożyłam tego w miesiąc czy nawet pół roku, więc raczej Twoje wyliczenia się nie zgadzają i na tym zakończmy dyskusję na temat moich finansów, bo chciałam jedynie zobrazować, że jak się chce to się da, szczególnie mając takie zaplecze, jak autorka.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:34   #100
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Raczej nie odłożyłam tego w miesiąc czy nawet pół roku, więc raczej Twoje wyliczenia się nie zgadzają i na tym zakończmy dyskusję na temat moich finansów, bo chciałam jedynie zobrazować, że jak się chce to się da, szczególnie mając takie zaplecze, jak autorka.
no raczej nie inaczej choćbyś się skichała to byś z 6 stów 4 tysiaków nie odłozyła w pół roku (1 do 1 dałoby Ci 3,600 nie wydawania na nic innego)

jasne jasne gospodarna z Ciebie dziewoja, ot co.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:34   #101
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
Raczej nie odłożyłam tego w miesiąc czy nawet pół roku, więc raczej Twoje wyliczenia się nie zgadzają i na tym zakończmy dyskusję na temat moich finansów, bo chciałam jedynie zobrazować, że jak się chce to się da, szczególnie mając takie zaplecze, jak autorka.
Kocham takie hasła JAK SIĘ CHCE TO SIĘ DA!
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-20, 14:38   #102
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no raczej nie inaczej choćbyś się skichała to byś z 6 stów 4 tysiaków nie odłozyła w pół roku (1 do 1 dałoby Ci 3,600 nie wydawania na nic innego)

jasne jasne gospodarna z Ciebie dziewoja, ot co.
Mam 3000 zł odłożone, bo w tym miesiącu studia odpadają, pieniądze zbieram od otrzymania PIT-u 2013, co samo w sobie jest niezłym doładowaniem gotówki tak, jak i kolejne rozliczenie. Skąd informacja, że zbierałam na to 0,5 roku? Jasnowidztwo?
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:41   #103
_exceptionnelle_
Przyczajenie
 
Avatar _exceptionnelle_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10
Dot.: finanse w zwiazku

Zakoncz zwiazek od razu.

Moj jeszcze maz zarabia 11 tys a zalowal naszemu dziecku na ksiazeczke za pare zloty, o mojej osobie nie wspomne.

Sa ludzie, ktorzy kochaja tylko forse. I siebie.

Z daleka od takich..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
_exceptionnelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:44   #104
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
Mam 3000 zł odłożone, bo w tym miesiącu studia odpadają, pieniądze zbieram od otrzymania PIT-u 2013, co samo w sobie jest niezłym doładowaniem gotówki tak, jak i kolejne rozliczenie. Skąd informacja, że zbierałam na to 0,5 roku? Jasnowidztwo?
Przecież napisała, że NIE odłożyłaś w 0,5 roku.
Podziwiam, że przez te lata nie miałaś sytuacji gdy musiałaś to ruszyć.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:48   #105
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Przecież napisała, że NIE odłożyłaś w 0,5 roku.
Podziwiam, że przez te lata nie miałaś sytuacji gdy musiałaś to ruszyć.
A tak zagalopowałam się. Sorry Hultaj.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:56   #106
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
. Tu chodzi o to, że on wydaje jedynie na to, co jemu sprawia przyjemność. Własnej kobiecie nie pomoże, batona nie kupi, ale jak jaśnie pan i władca zabierze na steka, bo on ma ochotę. To jest objaw skąpstwa i to najgorszego gatunku, bo pan z tego gatunku co jakiś czas będzie w swoim mniemaniu "rozpieszczał", a Ty masz żreć sushi/steka....

...w podartych gaciach na dupie, udając, ze wszystko spoko i próbując nie myśleć, ze wlaśnie pochłaniasz równowartość nowych spodni.

To jest skapstwo podszyte sadyzmem.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 14:59   #107
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
...w podartych gaciach na dupie, udając, ze wszystko spoko i próbując nie myśleć, ze wlaśnie pochłaniasz równowartość nowych spodni.

To jest skapstwo podszyte sadyzmem.
coś w tym jest. Ja bym bardzo źle się czuła w takim miejscu, szczególnie nie mając na sobie porządnych ciuchów.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:01   #108
marttb
Zakorzenienie
 
Avatar marttb
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 6 621
Dot.: finanse w zwiazku

Po pierwsze da się pracować i studiować, w miastach gdzie są uczelnie jest mnóstwo pracy dla studentów. Sama studiuje dziennie i pracuje. Nie zarabiam najwięcej, ale zarabiam cokolwiek. Także tutaj zaczęłabym od Ciebie, powinnaś dać coś od siebie, no ale nie o to pytałaś.
Wspólne zakupy? a kto za nie zawsze płaci? Zacznę od tego że mojego Tżta było mi głupio poprosić o jakiekolwiek pieniądze do całkiem nie dawna ( a planujemy już ślub) nie chodzi o to, że nie dałby mi, dałby i z uśmiechem, że w końcu wezmę od niego, zmieniło się to w momencie od kiedy mamy wspólne konto, i po jakimś czasie udało mi się przyzwyczaić że to 'nasze pieniądze' nie 'moje' 'twoje, tylko ja też się do tego dokładam. Zabieram czasem na kolacje, kupuje ulubiony batonik, dokładam na paliwo. To, że jesteście razem nie znaczy, że ty masz go prosić o pieniądze, masz dwie rączki, możesz na siebie w nieznacznym stopniu zarobić, nie jest nawet konieczne porzucanie studiów. On jako chłopak może Cię gdzieś zabrać, kupić czasem tego batonika, tylko wiesz, nie znaczy że ma spełniać każdą swoją zachciankę, on ciężko zarabia te pieniądze, baa nawet jak lekko je zarabia, to mimo wszystko on je zarabia. Może czuje się wykorzystywany przez Ciebie? Wiesz wszystko ma dwie strony.
Muszę przyznać, że jak chcemy iść z narzeczonym coś zjeść, to nie ma że jedno wybiera i koniec, najpierw dyskutujemy kto ma na co ochotę i później wybieramy coś co zadowoli nas obu. Nie ma, że on mi coś wypomni, już prędzej ja jemu, ale to z rozrzutności.
Da się stworzyć dobry związek, ja zarabiam czasami 1/20 tego co mój i kwestia pieniędzy nie była wielkim problemem u nas, w tym, że jak ja dostaję wypłatę to pierwsze co robię to zabieram nas gdzieś na swój koszt, choćby on miał ogromne sumy na koncie.
Teraz już tak komentując Twoją wypowiedź, to jak to przedstawiasz Ty. Wydaje się, że Twój chłopak nie wie o Twojej sytuacji, albo jest totalnym palantem, że Cię nie wspiera i dobija tekstami ''Jak można nie mieć 6 zł.'' Nie musicie zarabiać tyle samo, żeby żyć na tym samym poziomie. Ja zarabiam (+ pomoc rodziców, jako że studiuje i nie mieszkam z nimi) o wiele mniej od mojego i żyjemy na tym samym poziomie, ponieważ się szanujemy i pieniądze (oczywiste są ważne) ale nie są wyznacznikiem tego na jakim miejscu kto jest w związku. Kopłabym takiego w dupe. Bo to już nie tylko będzie kiedyś chodzilo o finanse. Pokazuje nie zrozumienie do Twojej sytuacji albo niechęć zrozumienia tego, bo tak łatwiej. Często osoby, które zawsze mają pieniądze przy sobie, nie rozumieją tego, że kogoś może nie być na coś stać. Rozmowa może być ciężka, ale musisz sobie zadać pytanie, czy jest warta zachodu i jeśli tak, porozmawiaj.
__________________
And darling I will be loving you 'til we're 70(...)
Oh me I fall in love with you every single day
And I just wanna tell you I am

(...)wszyscy się spotkamy, więc nie będziesz już sam,
spotkasz ludzi, których tak bardzo kochałeś,
choć lata nie widziałeś, nadal kochać nie przestałeś ❤
marttb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:02   #109
blaskskonca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
Dot.: finanse w zwiazku

Eh albo wy wszystko nadinterpretujecie albo ja nie umiem pisac,
Oczywiscie, ze z tym sklepem to mialam po drodze cos kupic, a nie wyszlam i wrocilam z niczym. troche logiki jednak poprosze.
Nigdzie nie napisalaam, ze chcialabym zeby mi kupowal ubrania. Przeciez pisze, ze mi glupio batona za 3 zł wrzucic do koszyka, a wy ze ja oczekuje spodni za 100 zl, serio? w ktorym miejscu? jak cos kupowal w galerii, bo ja np. nie wzielam karty, to ZAWSZE mu robilam przelew. Jedyne rzeczy materialne ktore sobie nawzajem dajemy to prezenty, w podobniej, umowionej kwocie. Tez mu powiedzialam, zeby nie szalal, bo bede sie zle z tym czula, stad te ustalenia.
Po prostu, jestesmy czasami w sklepie, mam ochote na chipsy, to boje sie powiedziec, wole nic juz nie brac, bo nie za moje pieniadze. I sie po prostu zastanawiam, czy to zdrowe podejscie.
Wczesniej to wszystko bylo naturalne, on wiadomo wiecej kupowal, ale ja tez normalnie szlam kupowalam mu drinka, zachodzilam po zakupy na obiad i tyle. A teraz sie musze czaic ze wszystkim.

I nie chodzi mi tez, ze on ma sobie nie kupowac ciuchow, normalnie mu doradzam, fajnie ze dobrze wyglada, tylko mi jest najzwyczajniej w swiecie PRZYKRO. Moze to tez zazdrosc, nie wiem. Nie wiem tez co zrobic zeby przestac sie tak czuc?

A spodni nie kupie za 17 zl w lumpie, bo mam tak niestandardowe wymiary, ze jedyna opcja jest big star, levis, z tym ze jezdze do outletu i tam je kupuje za te 100-120 a nie 300. I wlasnie z tego powodu ze ciezko mi znalezc spodnie, nie mam ich tysiac par. Mialam dwie, ktore stare nosilam, jedne sie podarly, zostaly jedne, czas na wymiane, a tu brak kasy. Cala filozofia.

I nieee, on cale zycie nie mial kasy. Jak pisalam znamy sie dlugo, poznalismy sie w czasach studenkich kiedy musialo mu wystarczyc
800 zł na miesiac. Szybko znalazl prace, branza IT, wiec i kasa wieksza niz zazwyczaj.

Na wakacje mam juz staz, co prawda za 1000 zł, ale przynajmniej w zawodzie. Szukam dalej, moze cos lepszego sie znajdzie.

I nie, nie widujemy sie w razy w tygodniu. Zazwyczaj 5-6 dni nocuje u niego. ZAraz tu beda glosy, ze mnie utrzymuje bardziej niz rodzice. Otoz nie. Fakt, w weekendy kapie sie i jem u niego, ale w tygodniu zawsze wracam do domu sie wykapc i jem tam sniadania, obiady i kolacje (mieszkam bardzo blisko)

Ja sie zwyczajnie zastanawiam, co bedzie pozniej. Teraz mi czasami dziwnie, ale wracam do domu, zapominam. A zwyczajnie nie wiem, czy bede potrafila tak zyc na codzen, bo roznica materialna bedzie spora.
Wiadomo, mamy zamiar razem zamieszac, jak znajde stala prace.

Moje wypowiedzi moga byc chaotyczne, bo sam Tz taki jest. Czasami nie ma z niczym problemu, czasami palnie jakis tekst. Czasami mowi o podziale procentowym finansow, czasami ze co jego to jego, a ja mam sie nie wtracac itp. itd.
Po ptostu mam czasami wrazenie, ze sie probuje... rzadzic? Np. ostatnio wpadl na pomysl, ze on nie bedzie sprzatal, tylko co dwa tygodnie bedzie sprzataczka przychodzila plus ja bede na swoja kolej. Jak mu mowie, ze to niepsrawiedliwe, ze ja bede sprzatac, a on kogos wynajmie, to mi gada, ze przeciez tez moge, nie broni mi. To normalne?

Ah, no tak, jeszcze koperta na slub. Nie, on sie nie musi o to martwic. Zaplace z kasy ze stazu.
Tak wlasciwie to juz nie wiem sama czego oczekuje.

Edytowane przez blaskskonca
Czas edycji: 2015-06-20 o 15:14
blaskskonca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-20, 15:05   #110
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez blaskskonca Pokaż wiadomość
Eh albo wy wszystko nadinterpretujecie albo ja nie umiem pisac,
Oczywiscie, ze z tym sklepem to mialam po drodze cos kupic, a nie wyszlam i wrocilam z niczym. troche logiki jednak poprosze.
Nigdzie nie napisalaam, ze chcialabym zeby mi kupowal ubrania. Przeciez pisze, ze mi glupio batona za 3 zł wrzucic do koszyka, a wy ze ja oczekuje spodni za 100 zl, serio? w ktorym miejscu? jak cos kupowal w galerii, bo ja np. nie wzielam karty, to ZAWSZE mu robilam przelew. Jedyne rzeczy materialne ktore sobie nawzajem dajemy to prezenty, w podobniej, umowionej kwocie. Tez mu powiedzialam, zeby nie szalal, bo bede sie zle z tym czula, stad te ustalenia.
Po prostu, jestesmy czasami w sklepie, mam ochote na chipsy, to boje sie powiedziec, wole nic juz nie brac, bo nie za moje pieniadze. I sie po prostu zastanawiam, czy to zdrowe podejscie.
Wczesniej to wszystko bylo naturalne, on wiadomo wiecej kupowal, ale ja tez normalnie szlam kupowalam mu drinka, zachodzilam po zakupy na obiad i tyle. A teraz sie musze czaic ze wszystkim.

I nie chodzi mi tez, ze on ma sobie nie kupowac ciuchow, normalnie mu doradzam, fajnie ze dobrze wyglada, tylko mi jest najzwyczajniej w swiecie PRZYKRO. Moze to tez zazdrosc, nie wiem. Nie wiem tez co zrobic zeby przestac sie tak czuc?

A spodni nie kupie za 17 zl w lumpie, bo mam tak niestandardowe wymiary, ze jedyna opcja jest big star, levis, z tym ze jezdze do outletu i tam je kupuje za te 100-120 a nie 300. I wlasnie z tego powodu ze ciezko mi znalezc spodnie, nie mam ich tysiac par. Mialam dwie, ktore stare nosilam, jedne sie podarly, zostaly jedne, czas na wymiane, a tu brak kasy. Cala filozofia.

I nieee, on cale zycie nie mial kasy. Jak pisalam znamy sie dlugo, poznalismy sie w czasach studenkich kiedy musialo mu wystarczyc
800 zł na miesiac. Szybko znalazl prace, branza IT, wiec i kasa wieksza niz zazwyczaj.

Na wakacje mam juz staz, co prawda za 1000 zł, ale przynajmniej w zawodzie. Szukam dalej, moze cos lepszego sie znajdzie.

I nie, nie widujemy sie w razy w tygodniu. Zazwyczaj 5-6 dni nocuje u niego. ZAraz tu beda glosy, ze mnie utrzymuje bardziej niz rodzice. Otoz nie. Fakt, w weekendy kapie sie i jem u niego, ale w tygodniu zawsze wracam do domu sie wykapc i jem tam sniadania, obiady i kolacje.

Ja sie zwyczajnie zastanawiam, co bedzie pozniej. Teraz mi czasami dziwnie, ale wracam do domu, zapominam. A zwyczajnie nie wiem, czy bede potrafila tak zyc na codzen, bo roznica materialna bedzie spora.
Wiadomo, mamy zamiar razem zamieszac, jak znajde stala prace.

Tak wlasciwie to juz nie wiem sama czego oczekuje.
No i właśnie tu jest pies pogrzebany
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:11   #111
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
...w podartych gaciach na dupie, udając, ze wszystko spoko i próbując nie myśleć, ze wlaśnie pochłaniasz równowartość nowych spodni.

To jest skapstwo podszyte sadyzmem.
Dokładnie, dlatego napisałam, że najgorszy rodzaj.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:17   #112
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Mam 3000 zł odłożone, bo w tym miesiącu studia odpadają, pieniądze zbieram od otrzymania PIT-u 2013, co samo w sobie jest niezłym doładowaniem gotówki tak, jak i kolejne rozliczenie.
czyli najwcześniej luty 2014 co do dzisiaj daje 16 miesięcy

pomijając już że podając swoje hiciaste kwoty pominęłaś taki szczegół jak zastrzyk w postaci dodatkowych kilkudziesięciu zł miesięcznie (zwrot w wys przykładowo 600 zł daje 50 zl/msc i jest to dość istotna kwota gdy wynosi 8,3 % pozostałego budżetu )

to jeśli zalozymy że dostalaś 2 x ektra po 700 zł (jak dla mnie to i tak niezła suma, raczej celowałabym pomiędzy 400-600 ) to przez 16 miesiecy odłozyłaś po 100 zł czyli ogólnie żyjesz za 558 zł miesięcznie w tym jedzenie słodycze ubrania ciuchy kosmetyki ksiązki wakacje pewnie jakieś pomniejsze rachunki typu za telefon.

To mniej więcej przedstawiłaś.
I masz rację nie interesują mnie zbytnio Twoje wyliczenia bo wiadomym jest że wylezą jakieś zacne kucyki ze stajni jak z tym zwrotem
bo wiesz
5,5 stówy na to wszystko co wymieniasz (a i to nie zawsze), to jest absurd. Wierzę, że się da, różne rzeczy się da. Ale ceny w sklepach sekretem nie są.
Więc zgadzam się, szkoda czasu, przecież Ci powiedziałam, że szacun. Przepraszam Cię, ale swoją cierpliwość dla przyswajania bzdur chyba na teraz wyczerpałam.
Aha i oszczędności masz na 2 miesiące, a nie na 3 skoro razem ze szkołą twój budżet wynosi 1,4 koła na miesiąc.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-06-20 o 15:21
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:17   #113
SylwiaKaja
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Tak wlasciwie to juz nie wiem sama czego oczekuje.
Chyba to jest Twj najwiekszy problem.

Mój facet zarabia sporo więcej niż ja, a żyjemy na tym samym poziomie z ta różnicą, ze jego stać na więcej gadżetów, których ja w sumie nie potrzebuję i też ich nie zazdroszczę. Mamy pewne ustalone kwoty, które wpacamy na wspólne konto i za to żyjemy, a to co nam zostaje każdy ma na własne wydatki. jemu zostaje sporo więcej, ale nie jest mi przykro z tego powodu i :P Ja robie zakupy, więc wrzucam do koszyka to co chc, bo to tez moja kasa.
Twoj problem chyba polega jednak na zazdrości, bo wczesniej było Cię stać na te drogie ciuchy, a teraz nie. To jest zwyczajny odruch. Ogólnie jak znjadjziesz prace i zamieszkacie razem to moze przejdzie Ci to dziwne uczucie.
SylwiaKaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:26   #114
123lusi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 75
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
Jak może go zrozumieć, skoro autorka nie pracuje (jestem ciekawa ile ma lat swoją drogą, bo mi gdzieś umknęło i ile trwa ,,kryzys" w jej rodzinie).
Tekst być może nietrafny, ale nie wiemy jak było tak naprawdę. Może autorka wrzuca mu od jakiegoś czasu do koszyka rzeczy bez pytania, a może pan jest bucem, co nie zmienia faktu, że czas zrozumieć, że pieniążki nie spadają z nieba i nie jest jego obowiązkiem kupować jej zachcianek, bo baton i spodnie to rzeczy niższego rzędu.
Zbieram wcześniej pieniądze, tak żeby przeżyć bez problemu te kilka miesięcy bez pracy.
To jest bardzo poważna kwestia i najczarniejszy scenariusz. Wiadomo, że państwo pomaga jedynie w pewnej części. Powinno się patrzeć na takie cechy, jak opiekuńczość partnera podczas choroby i w ogóle podczas związku, ewentualnie z rzeczy materialnych nakarmienia, a nie spełniania zachcianek. Co do chorób, to nawet przy idealnym partnerze nie masz 100% pewności, że go to nie przerośnie, że nie będzie Cię zdradzać, jak będziesz np. niepełnosprawna itp.

Jeśli byłabym w sytuacji osoby utrzymującej to bym nie miała problemu te kilka miesięcy pomóc, ale nie na zasadzie, że ktoś to traktuje jako, że mu się należy i jeśli by było widać, że nic z tym nie robi, też bym się już zirytowała takim podejściem. Dlatego pytanie do autorki ile ma lat i ile trwa kryzys w rodzinie, bo może to ona nie jest materiałem na poważny związek, a nie facet. A może jedno i drugie, facet jest rzeczywiście skąpcem.
Może autorka wrzuca mu od jakiegoś czasu do koszyka rzeczy bez pytania Nawet gdyby to co? Sama pomyśl jak to brzmi!!! Dla mnie to naturalne że jak ja płacę to mój TZ wrzuca do koszyka co chce i w sytuacji odwrotnej również. Życie nie polega na przeliczaniu każdej złotówki wydanej na ukochaną osobę!

Gadanie w stylu ,,zbieram wcześniej pieniądze, tak żeby przeżyć bez problemu te kilka miesięcy bez pracy,, to totalna bzdura. Sorry ale ze swoimi oszczędnościami w sytuacji długotrwałej choroby, bezrobocia czy innych zdarzeń losowych przy skąpym mężu mogłabyś co najwyżej wyć z głodu.
123lusi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:26   #115
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Np. ostatnio wpadl na pomysl, ze on nie bedzie sprzatal, tylko co dwa tygodnie bedzie sprzataczka przychodzila plus ja bede na swoja kolej. Jak mu mowie, ze to niepsrawiedliwe, ze ja bede sprzatac, a on kogos wynajmie, to mi gada, ze przeciez tez moge, nie broni mi. To normalne?
no tak bardzo,
Ty bedziesz zasuwać ze szczotą w swój dyżur a panisko będzie najmować kamerdynerów i hałskiping, powodzenia
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:26   #116
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: finanse w zwiazku

czyli regularnie u niego pomieszkujesz, ale gęby nie potrafisz otworzyć, żeby powiedzieć, jak się ma sytuacja?
no i ja sobie osobiście nie wyobrażam sytuacji, że co 2 tyg. sprzątaczka, a 2 tyg. ty sprzątasz. czy jaśnie panicz wziął pod uwagę, że niektóre rzeczy sprząta się częściej niż raz w tygodniu?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:31   #117
marttb
Zakorzenienie
 
Avatar marttb
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 6 621
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez 123lusi Pokaż wiadomość
Może autorka wrzuca mu od jakiegoś czasu do koszyka rzeczy bez pytania Nawet gdyby to co? Sama pomyśl jak to brzmi!!! Dla mnie to naturalne że jak ja płacę to mój TZ wrzuca do koszyka co chce i w sytuacji odwrotnej również. Życie nie polega na przeliczaniu każdej złotówki wydanej na ukochaną osobę!
a co w sytuacji, gdy ciągle tylko jedno płaci? a drugie tylko chce. mi byłoby głupio wtwdy wrzucać coś do wózka ciągle Tżtowi, a samej nic nie kupić.

ps nie mówię o autorce, bo po dokładniejszym przeczytaniu napisała, że tego nie robi, nawet gdy ma na coś ochotę. a banie się swojego TŻta to raczej nic dobrego xd
__________________
And darling I will be loving you 'til we're 70(...)
Oh me I fall in love with you every single day
And I just wanna tell you I am

(...)wszyscy się spotkamy, więc nie będziesz już sam,
spotkasz ludzi, których tak bardzo kochałeś,
choć lata nie widziałeś, nadal kochać nie przestałeś ❤
marttb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:35   #118
blaskskonca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
Dot.: finanse w zwiazku

Przeciez z nim rozmawialam. I na temat finansow pozniej, powiedzialam, ze sie nie zgadzam na to co gada. Ze sprzataczka go wysmialam. Po prostu mi czasami glupio gadac, ze znowu nie mam kasy, przykre to dla mnie, no co mam na to poradzic?

Tak, ogarnia, od wielu lat nie mieszka z rodzicami. Po prostu wiadomo, raz w tygodniu mozna robic generalnie sprzatanie, a w tygodniu pranie+obiad+sprzatanie po obiedzie itp. drobne sprawy.

Edytowane przez blaskskonca
Czas edycji: 2015-06-20 o 15:37
blaskskonca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:38   #119
andrzejwyluzowany
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 159
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Dokładnie, dlatego napisałam, że najgorszy rodzaj.
A czy ty czasem nie jedziesz do Ameryki na gotowe, żeby żyć na łasce mężczyzny? Trochę słabe takie pouczanie. Mnie by było wstyd...
andrzejwyluzowany jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 15:38   #120
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: finanse w zwiazku

Czego oczekiwać? Życzliwości, sympatii, miłości, takiego zwykłego lubienia Ciebie.

Czy wypominanie Ci batonika, chipsów jest oznaką jego sympatii? Raczej bycia małostkowym. Czy stwierdzenie że "też możesz wynająć sprzątaczkę" jest wyrazem jego życzliwości dla Ciebie? - raczej nie.
Taki brzydki burak zachłyśnięty pierwszą w życiu niezłą kasą wyłazi z Twojego opisu.

Jest nieuprzejmy, niemiły, niesympatyczny, nieżyczliwy. Czy on Cię kocha?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-06 10:37:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:24.