Operacje nosa - zbiorczy! cz.2 - Strona 163 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Chirurgia plastyczna

Notka

Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-07-11, 18:53   #4861
PolinaDzieciol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 3
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Cytat:
Napisane przez kajamaja96 Pokaż wiadomość
Hej ;-) czyli narzeczony bedzie mial robiona przegrode + plastyke w ramach nfz? Bez doplacania za plastyke?? Mozna wiedziec w jakim miescie ?;-)
Na to wygląda. U narzeczonego to już właściwie rekonstrukcja. Warszawa.
PolinaDzieciol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-13, 08:19   #4862
klarysa78
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 10
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Cytat:
Napisane przez PolinaDzieciol Pokaż wiadomość
Szanowni Forumowicze,
Piszę w imieniu swojego narzeczonego i mam ogromną prośbę o poradę.
Mój narzeczony w wieku 17 lat miał operowaną przegrodę i od razu wycieli mu slupek podtrzymujacy nos (od tego czasu zdecydowanie gorzej mu się oddycha). W maju spadł z roweru i znow poszla przegroda nosowa, chyba chrzastki przy dziurkach i pojawił się garb, na rentgenie wyszło że nos jest pęknięty w tym miejscu. Nos wygląda okropnie a do tego narzeczony odczuwa cały czas ból.
W poradni laryngologicznej powiedzieli, że tylko operacja plastyczna może to poprawić. Mieszkamy w Warszawie i dostaliśmy skierowanie do poradni chirurgii plastycznej. Lekarz poradził nam szpital Orłowskiego na czerniakowskiej a tam doktora Tomasza Dębskiego. Problem w tym że wczoraj dzwoniliśmy do poradni i terminy do niego na konsultację są na koniec listopada Na znanym lekarzu widziałam że przyjmuje prywatnie - i teraz moje pytanie - czy ma sens iść do lekarza prywatnie na konsultację jak chce się zrobić operację na nfz? Zależy nam na nim, bo on właśnie podobno też zajmuje się rekonstrukcjami nosa i ogólnie trudnymi operacjami a nos jest naprawdę tragiczny a nie stać nas żeby płacić za operację. Tak myśleliśmy żeby przynajmniej upewnić się że ten nos się kwalifikuje na nfz choć w szpitalu powiedzieli nam że na 100%. Czy jeśli nos boli to da się skrócić taką ścieżkę? prośba o poradę. Paulina



Paulina, ja miałam u niego operację. co prawda- prywatnie ale uważam, ze jest rewelacyjny. Mój nos zrobił pięknie. I wszystko przebiegło tak sprawnie że już zapomniałam ze wogole to miałam. Jak uda wam się to jeszcze załatwić w ramach nfz to rewelacja. powodzenia.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Cytat:
Napisane przez HardFable Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. Wczoraj moja mama miała robioną operację przegrody nosa. Dzisiaj jest już w domu, leży w łóżku. Narzeka na ból głowy, nosa, zębów, ogólnie twarzy. Krew nadal leci z nosa. Macie jakieś porady jak złagodzić ból? Bo myślę, że leki przeciwbólowe to zły pomysł. I ile jeszcze może trwać taki ból?
Ja 3 dni brałam efferalgan. I apap.Myślę, że nie ma co się męczyc choć znam takich przeciwników leków przeciwbólowych że nawet jak bardzo boli to wolą przeczekać.
klarysa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-13, 08:34   #4863
malamiiii19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 168
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Hej.Szykuje się na operację nosa u dr jadczaka.Mogabys mi napisać coś więcej jak było? Jak pani anestezjolog?według ciebie miła? Strasznie boje się narkozy ze sie nie wybudze.;/ masz moze jakieś zdjęcia przed i po ?
malamiiii19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-13, 08:44   #4864
klarysa78
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 10
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Cytat:
Napisane przez dagoos86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam pytanie do tych, które już są po i miały robioną też korektę przegrody. Ja już jestem 3 tygodnie po operacji i niestety nadal mam 1 dziurkę w nosie prawie całkiem zatkaną drugą oddycha się świetnie, całkowicie drożna. Czy to może jeszcze ulec zmianie, czy już powinnam zacząć się martwić? Zaczynam już myśleć, że czeka mnie ponowna korekta tej przegrody... Jak patrzę na dziurki od dołu, to wygląda mi to na skrzywioną przegrodę, tylko, że przed operacją miałam z lewej strony, a teraz mam z prawej
a co Ci powiedział lekarz na kontroli? ja uczucie zatkania miałam około 2 tyg. To przez opuchliznę. Też panikowałam. Poszłam to pokazac, lekrz sprawdził czy się jakiś krwiak nie zrobił ale nic tam nie było. Samo ustąpiło.
klarysa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-14, 07:53   #4865
Ajra013
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 22
do wszystkich po korekcie nosa, jakie leki po operacji?

Hej dziewczyny. Mam pytanie . Otoz jakie leki stosowalyscie po operacji nosa? Oproc srodkow przeciwbolowych. Czy byly to leki sterydowe?
Ajra013 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-14, 09:35   #4866
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: do wszystkich po korekcie nosa, jakie leki po operacji?

Hej
Operację miałam 27.05.2014r. Nie brałam żadnych leków przeciwbólowych, nawet o nich nie pomyślałam bo po prostu nic a nic mnie nie bolało. Z tego co kojarze to miałam przepisany antybiotyk, a tak poza tym to zwykłą wodę morską, którą miałam sobie psikać żeby nawilżać wszystko w środku i jeszcze jakąś maść.
Na pewno nie było to nic sterydowego
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-14, 09:46   #4867
Ajra013
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 22
Dot.: do wszystkich po korekcie nosa, jakie leki po operacji?

Hej nie dalabys rady znalezc nazwy tego antybiotyku? Ja dostalam pabi dexamethason lek sterydowy .. nie wiem czy to jest koniecznosc.. ale ja nie chce brac sterydow . Pytalam chirurga to mnie olal.. po prostu masz brac i juz a ja wolalabym cokolwiek innego tylko nie na bazie sterydow :/
Ajra013 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-14, 10:43   #4868
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: do wszystkich po korekcie nosa, jakie leki po operacji?

Jak wróce do domu wieczorem to zerkne na rozpiske, którą dostałam od chirurga i dam znać
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-14, 10:47   #4869
Ajra013
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 22
Dot.: do wszystkich po korekcie nosa, jakie leki po operacji?

Super dziekuje !! i czekam
Ajra013 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-14, 15:23   #4870
dagoos86
Przyczajenie
 
Avatar dagoos86
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 15
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Cytat:
Napisane przez klarysa78 Pokaż wiadomość
a co Ci powiedział lekarz na kontroli? ja uczucie zatkania miałam około 2 tyg. To przez opuchliznę. Też panikowałam. Poszłam to pokazac, lekrz sprawdził czy się jakiś krwiak nie zrobił ale nic tam nie było. Samo ustąpiło.
kontrolę mam mieć na początku sierpnia. Jestem 3 tygodnie po operacji i niestety z oddychaniem bez zmian, prawa dziurka jest bardzo niedrożna a dodatkowo dziś spuchł mi środek nosa i w tym miejscu pojawił się garb... czy któraś miała taką sytuację? Ja zaczynam panikować, coś jest chyba nie tak, nos był taki piękny, prosty, opuchliznę miałam tylko na czubku, a teraz od 2 dni czułam mniej więcej gdzieś w połowie pulsowanie i teraz pojawił się ten garb, a za nim jest jakby wgłębienie (?) Patrzę na to i beczeć mi się chce... do Warszawy mam ponad 300 km, a lekarz i tak na urlopie. Napiszcie czy któraś miała coś podobnego?
dagoos86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-14, 16:36   #4871
Star90
Zakorzenienie
 
Avatar Star90
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 13 689
GG do Star90
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Ja odoperacji nosa mam problemy z katarem.. Sama nie wiem czy to wiązać z zabiegiem czy nie

Niedługo mija rok a ja mam dalej twardy czubek nosa
__________________
http://instagram.com/ccamillac
Star90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-14, 17:48   #4872
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez Star90 Pokaż wiadomość
Ja odoperacji nosa mam problemy z katarem.. Sama nie wiem czy to wiązać z zabiegiem czy nie

Niedługo mija rok a ja mam dalej twardy czubek nosa

Mi też minął już rok od operacji a czubek nosa też mam jeszcze twardy i też na czubku w okolicy blizny skóra jest ciągle trochę zdrętwiała... Baaa mało tego do tej pory mój nosek jest kapryśny i wg miewa swoje lepsze i gorsze dni co do wyglądu chociaż inny już tego nie zauważają i twierdzą że wymyślam Chyba to wszystko jest normalnie...
Nie mniej jednak jestem mega zadowolona z efektu i za nic w świecie nie wróciłabym do poprzedniego nosa

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Cytat:
Napisane przez dagoos86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam pytanie do tych, które już są po i miały robioną też korektę przegrody. Ja już jestem 3 tygodnie po operacji i niestety nadal mam 1 dziurkę w nosie prawie całkiem zatkaną drugą oddycha się świetnie, całkowicie drożna. Czy to może jeszcze ulec zmianie, czy już powinnam zacząć się martwić? Zaczynam już myśleć, że czeka mnie ponowna korekta tej przegrody... Jak patrzę na dziurki od dołu, to wygląda mi to na skrzywioną przegrodę, tylko, że przed operacją miałam z lewej strony, a teraz mam z prawej
To normalne minie jeszcze sporo czasu zanim będziesz mogła ocenić czy dobrze Ci się oddycha. Na razie po trzech tygodniach wszystko jest bardzo opuchnięte w środku i masz wrażenie zatkanego nosa



Cytat:
Napisane przez olinek11 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny

Miałam robioną operację nosa 29 czerwca, 8 lipca ściągnięto mi gips. Stąd też moje pytanie, po jakim czasie można już się delikatnie umalować, zakryć siniaki i opuchlizny.

Już możesz
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 05:40   #4873
Ajra013
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 22
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Hej i jak znalazlas?
Ajra013 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 08:55   #4874
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez Ajra013 Pokaż wiadomość
Hej i jak znalazlas?

Tak przepraszam wczoraj mi wypadło z głowy
Wszystko co ja miałam brać:
1. Zinnat 500mg co 12godz
2. Metypred 4mg - 3tabl rano i 1 w południe
3. Diprogenta - maść do przedsionka nosa 2x dziennie
4. Disnemar (woda morska) do 10x dziennie do nosa
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 13:37   #4875
malamiiii19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 168
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Może zadzwon na kom do doktora? Z tego co wiem to daje swój nr żeby sie z nim kontaktowac w razie jakiś problemow

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Z tego co czytalam u innych dziewczyn tez robił sie garbek w miejscu starego ale później sie wchlanial ,to przez opuchlizne.
malamiiii19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 14:36   #4876
dagoos86
Przyczajenie
 
Avatar dagoos86
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 15
Dot.: Operacja plastyczna nosa

niepozorna i malamiiii19 dziękuję, uspokoiłyście mnie trochę wczoraj faktycznie mój nos miał jakiś gorszy dzień, pulsował okropnie, i ta opuchlizna na środku... dziś rano już jej po niej śladu nie było a kształt nosa wrócił do normy i znów jest piękny

Edytowane przez dagoos86
Czas edycji: 2015-07-15 o 14:38
dagoos86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 14:42   #4877
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez dagoos86 Pokaż wiadomość
niepozorna i malamiiii19 dziękuję, uspokoiłyście mnie trochę wczoraj faktycznie mój nos miał jakiś gorszy dzień, pulsował okropnie, i ta opuchlizna na środku... dziś rano już jej po niej śladu nie było a kształt nosa wrócił do normy i znów jest piękny

Cieszę się no niestety noski po operacji mają to do siebie że są kapryśne i jednego dnia są cudowne a następnego mega opuchnięte i wielkie
Minie jeszcze kilka ładnych miesięcy zanim opuchlizna zejdzie i w końcu zobaczysz ostateczny efekt. U mnie minął rok a ciągle wydaje mi się że coś tam się jeszcze minimalnie zmienia
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 14:43   #4878
Basiulek
Zakorzenienie
 
Avatar Basiulek
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 680
GG do Basiulek
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Dziewczyny melduję się po zdjęciu gipsu, jestem zachwycona, chociaż nosek jest jeszcze mocno opuchnięty i zadarty, to i tak jest malutki
Gdyby ktoś się zastanawiał nad dr Jadczakiem to polecam z ręką na sercu
Ogólnie samo ściąganie gipsu, szwów i wyjmowanie płytek było dla mnie najgorszym elementem z całej operacji. Te plastry na nosie trzymają się niesamowicie mocno i odrywanie ich było strasznie nieprzyjemne. Od razu po ściągnięciu gipsu dr podał mi lusterko i się chwilowo podłamałam, bo nos był wielki, czerwony i napuchnięty , więc na parę minut ogarnęła mnie panika, ale jak już zeszło podrażnienie po odrywaniu plastrów zaczął wyglądać lepiej. Płytki podobno miałam włożone najmniejsze jakie dr stosuje, ale nie będę Was straszyć i nie powiem jakiej są wielkości bo i tak byście nie uwierzyły, ja przynajmniej byłam w mega szoku Wyciąganie trochę bolało, ale jest teraz ogromna różnica w oddychaniu, wysmarkałam nos i prawie normalnie oddycham obiema dziurkami. Nie miałam prostowanej przegrody, a dr i tak ich użył, więc chyba niezależnie od tego się je zakłada.
A teraz parę głupot , o które jeszcze wypytywałam doktora:
-piwo mogę wypić już dzisiaj (emo , ale na razie sobie odpuszczę, żeby nie puchnąć dodatkowo- pytałam , bo za tydzień mam urodziny kolegi , a tu proszę ,przeciwwskazań do jednego piwka brak
-za 6 tygodni nos będzie w 100% zrośnięty i będzie tak samo "wytrzymały" jak i przed operacją, więc nie ma co popadać w paranoje z niewychodzeniem gdzieś itp
-nosa mam nie uciskać i nie masować, bo jak to dr określił, jak lekarzowi operacja nie wyjdzie to wtedy każe się ratować masażami i uciskaniem
-zwolnienie z wfu dostałam na pół roku (studiuję jeszcze ) , ale tylko dlatego, że poprosiłam ładnie, bo generalnie do października nos będzie jak nowy;
-jak głowa opada na boki podczas spania to się nic nie stanie, ja przez całe łażenie z gipsem spałam bez rogala, bo tak mi było wygodniej i często budziłam się z głową przekrzywioną w którąś stronę. Nic to nie zmieniło i nie zepsuło, więc z tym spaniem całkowicie na baczność to trochę przesada chyba. Polecam za to spanie bardzo wysoko, ja leżałam chyba na 4 poduszkach i wydaje mi się, że od tego mniej puchłam;
-mam cienką skórę, więc opuchlizna zejdzie szybko, podobno największa różnica będzie do 2-3 tygodni a potem to już jakieś baardzo subtelne zmiany. Efekt świnki i opuchlizny po garbie w ciągu tygodnia powinien też ustąpić;
-peelingi i maseczki mam sobie odpuścić i zacząć coś majstrować przy nosie najwcześniej za tydzień, bo niektóre składniki mogą powodować przebarwienia na świeżo robionym nosie. Podobnie ze słońcem , nie panikować z filtrami, ale jak będzie ostre słońce to bardzo uważać , żeby nochal się brązowy nie zrobił , więc najlepiej śmigać w kapeluszu;
-kontrolę mam za 2 tygodnie w Rclinic;
-smarkać mogę normalnie ;
-z leków mam stosować już tylko maść alantan na słupek (dr mówił, że strasznie spuchnięty) + wodę morską w ilościach nieograniczonych jeśli będzie mi się coś przytykało ;

Minus jest taki , że ni cholery się nie umaluję , bo twarz mam jeszcze poobklejaną żelami na opuchliznę i w ogóle nie chcą zejść, nosek odciśnięty po plastrach i też łuszczący się i z małymi zaskórnikami. Ale katastrofy póki co nie ma, za tydzień będę to masakrować peelingami a na razie odpuszczę, niech pooddycha świeżym powietrzem, na pewno zaskórniki same wypadną (sun
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg wizaz.jpg (21,7 KB, 126 załadowań)
Basiulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 14:55   #4879
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Basiulek super nosek
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-15, 19:19   #4880
pola1982
Rozeznanie
 
Avatar pola1982
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 607
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Byłam dziś na konsultacji i doktor wzbudził moje zaufanie. Będę miała usuwany garb i zwezany czubek. Wstępnie umówiłam się na operację za 4 m-ce ale ciągle się zastanawiam czy jej nie przyspieszyć. Boję się jej jak cholera i mam nadzieję że się nie rozmyślę do tego czasu.
pola1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 19:28   #4881
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez pola1982 Pokaż wiadomość
Byłam dziś na konsultacji i doktor wzbudził moje zaufanie. Będę miała usuwany garb i zwezany czubek. Wstępnie umówiłam się na operację za 4 m-ce ale ciągle się zastanawiam czy jej nie przyspieszyć. Boję się jej jak cholera i mam nadzieję że się nie rozmyślę do tego czasu.

Ja konsultacje miałam 07.04. a operacje 27.05. i i tak strasznieeee mi się dłużyło
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 19:36   #4882
Viann
Raczkowanie
 
Avatar Viann
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 310
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez Basiulek Pokaż wiadomość
Dziewczyny melduję się po zdjęciu gipsu, jestem zachwycona, chociaż nosek jest jeszcze mocno opuchnięty i zadarty, to i tak jest malutki
Gdyby ktoś się zastanawiał nad dr Jadczakiem to polecam z ręką na sercu
Ogólnie samo ściąganie gipsu, szwów i wyjmowanie płytek było dla mnie najgorszym elementem z całej operacji. Te plastry na nosie trzymają się niesamowicie mocno i odrywanie ich było strasznie nieprzyjemne. Od razu po ściągnięciu gipsu dr podał mi lusterko i się chwilowo podłamałam, bo nos był wielki, czerwony i napuchnięty , więc na parę minut ogarnęła mnie panika, ale jak już zeszło podrażnienie po odrywaniu plastrów zaczął wyglądać lepiej. Płytki podobno miałam włożone najmniejsze jakie dr stosuje, ale nie będę Was straszyć i nie powiem jakiej są wielkości bo i tak byście nie uwierzyły, ja przynajmniej byłam w mega szoku Wyciąganie trochę bolało, ale jest teraz ogromna różnica w oddychaniu, wysmarkałam nos i prawie normalnie oddycham obiema dziurkami. Nie miałam prostowanej przegrody, a dr i tak ich użył, więc chyba niezależnie od tego się je zakłada.
A teraz parę głupot , o które jeszcze wypytywałam doktora:
-piwo mogę wypić już dzisiaj (emo , ale na razie sobie odpuszczę, żeby nie puchnąć dodatkowo- pytałam , bo za tydzień mam urodziny kolegi , a tu proszę ,przeciwwskazań do jednego piwka brak
-za 6 tygodni nos będzie w 100% zrośnięty i będzie tak samo "wytrzymały" jak i przed operacją, więc nie ma co popadać w paranoje z niewychodzeniem gdzieś itp
-nosa mam nie uciskać i nie masować, bo jak to dr określił, jak lekarzowi operacja nie wyjdzie to wtedy każe się ratować masażami i uciskaniem
-zwolnienie z wfu dostałam na pół roku (studiuję jeszcze ) , ale tylko dlatego, że poprosiłam ładnie, bo generalnie do października nos będzie jak nowy;
-jak głowa opada na boki podczas spania to się nic nie stanie, ja przez całe łażenie z gipsem spałam bez rogala, bo tak mi było wygodniej i często budziłam się z głową przekrzywioną w którąś stronę. Nic to nie zmieniło i nie zepsuło, więc z tym spaniem całkowicie na baczność to trochę przesada chyba. Polecam za to spanie bardzo wysoko, ja leżałam chyba na 4 poduszkach i wydaje mi się, że od tego mniej puchłam;
-mam cienką skórę, więc opuchlizna zejdzie szybko, podobno największa różnica będzie do 2-3 tygodni a potem to już jakieś baardzo subtelne zmiany. Efekt świnki i opuchlizny po garbie w ciągu tygodnia powinien też ustąpić;
-peelingi i maseczki mam sobie odpuścić i zacząć coś majstrować przy nosie najwcześniej za tydzień, bo niektóre składniki mogą powodować przebarwienia na świeżo robionym nosie. Podobnie ze słońcem , nie panikować z filtrami, ale jak będzie ostre słońce to bardzo uważać , żeby nochal się brązowy nie zrobił , więc najlepiej śmigać w kapeluszu;
-kontrolę mam za 2 tygodnie w Rclinic;
-smarkać mogę normalnie ;
-z leków mam stosować już tylko maść alantan na słupek (dr mówił, że strasznie spuchnięty) + wodę morską w ilościach nieograniczonych jeśli będzie mi się coś przytykało ;

Minus jest taki , że ni cholery się nie umaluję , bo twarz mam jeszcze poobklejaną żelami na opuchliznę i w ogóle nie chcą zejść, nosek odciśnięty po plastrach i też łuszczący się i z małymi zaskórnikami. Ale katastrofy póki co nie ma, za tydzień będę to masakrować peelingami a na razie odpuszczę, niech pooddycha świeżym powietrzem, na pewno zaskórniki same wypadną (sun

Gratulacje Nosek już teraz wygląda ślicznie, wyglądasz na bardzo ładną dziewczynę i swoją drogą masz super kształt ust. Pewnie będzie jeszcze lepiej

Ja zdejmuję gips dopiero w sobotę, sama. Już sobie zdążyłam zmienić plasterki, bo mnie denerwowały takie zatłuszczone, brudne z krwi i rumianku, a klej to mi się normalnie roztopił na twarzy. Nie mam żadnych płytek w nosie, a szwy mają się same rozpuścić, także w moim przypadku pozbywanie się gipsu nie powinno być zbyt traumatyczne. Niby mogłabym ściągnąć nawet teraz, bo jestem w przedziale 7-10 dni, ale doktor powiedział w sobotę to poczekam, już się przyzwyczaiłam do "maski"

A co do spania to ja miałam spać wysoko tylko bezpośrednio po operacji, później już spałam tak średnio wysoko, normalnie... i lekko na boku, nos nie dotyka poduszki, ale policzek tak.
Viann jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 20:09   #4883
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez Viann Pokaż wiadomość
Gratulacje Nosek już teraz wygląda ślicznie, wyglądasz na bardzo ładną dziewczynę i swoją drogą masz super kształt ust. Pewnie będzie jeszcze lepiej



Ja zdejmuję gips dopiero w sobotę, sama. Już sobie zdążyłam zmienić plasterki, bo mnie denerwowały takie zatłuszczone, brudne z krwi i rumianku, a klej to mi się normalnie roztopił na twarzy. Nie mam żadnych płytek w nosie, a szwy mają się same rozpuścić, także w moim przypadku pozbywanie się gipsu nie powinno być zbyt traumatyczne. Niby mogłabym ściągnąć nawet teraz, bo jestem w przedziale 7-10 dni, ale doktor powiedział w sobotę to poczekam, już się przyzwyczaiłam do "maski"



A co do spania to ja miałam spać wysoko tylko bezpośrednio po operacji, później już spałam tak średnio wysoko, normalnie... i lekko na boku, nos nie dotyka poduszki, ale policzek tak.
Podziwiam, ja bym się bała sama cokolwiek ruszać...
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-15, 21:39   #4884
Basiulek
Zakorzenienie
 
Avatar Basiulek
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 680
GG do Basiulek
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Dzięki dziewczyny
Viann- ja też już się przyzwyczaiłam do gipsu, teraz mam paranoję, że sobie coś uszkodzę bez niego Wydaje mi się, że samodzielne zdejmowanie ma ten plus, że się to robi z wyczuciem i dużo delikatniej. Mam wrażenie , że u mnie się dr w ogóle nie cackał z tym :P I super , że nie masz szwów wyjmowanych i płytek, najgorsze (w moim odczuciu) Cię ominie , daj znać koniecznie jak efekty
Basiulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-17, 04:01   #4885
Shevya
Skrzat leśny
 
Avatar Shevya
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Elven Realm
Wiadomości: 10 312
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez Basiulek Pokaż wiadomość
Dziewczyny melduję się po zdjęciu gipsu, jestem zachwycona, chociaż nosek jest jeszcze mocno opuchnięty i zadarty, to i tak jest malutki
Gdyby ktoś się zastanawiał nad dr Jadczakiem to polecam z ręką na sercu
Ogólnie samo ściąganie gipsu, szwów i wyjmowanie płytek było dla mnie najgorszym elementem z całej operacji. Te plastry na nosie trzymają się niesamowicie mocno i odrywanie ich było strasznie nieprzyjemne. Od razu po ściągnięciu gipsu dr podał mi lusterko i się chwilowo podłamałam, bo nos był wielki, czerwony i napuchnięty , więc na parę minut ogarnęła mnie panika, ale jak już zeszło podrażnienie po odrywaniu plastrów zaczął wyglądać lepiej. Płytki podobno miałam włożone najmniejsze jakie dr stosuje, ale nie będę Was straszyć i nie powiem jakiej są wielkości bo i tak byście nie uwierzyły, ja przynajmniej byłam w mega szoku Wyciąganie trochę bolało, ale jest teraz ogromna różnica w oddychaniu, wysmarkałam nos i prawie normalnie oddycham obiema dziurkami. Nie miałam prostowanej przegrody, a dr i tak ich użył, więc chyba niezależnie od tego się je zakłada.
A teraz parę głupot , o które jeszcze wypytywałam doktora:
-piwo mogę wypić już dzisiaj (emo , ale na razie sobie odpuszczę, żeby nie puchnąć dodatkowo- pytałam , bo za tydzień mam urodziny kolegi , a tu proszę ,przeciwwskazań do jednego piwka brak
-za 6 tygodni nos będzie w 100% zrośnięty i będzie tak samo "wytrzymały" jak i przed operacją, więc nie ma co popadać w paranoje z niewychodzeniem gdzieś itp
-nosa mam nie uciskać i nie masować, bo jak to dr określił, jak lekarzowi operacja nie wyjdzie to wtedy każe się ratować masażami i uciskaniem
-zwolnienie z wfu dostałam na pół roku (studiuję jeszcze ) , ale tylko dlatego, że poprosiłam ładnie, bo generalnie do października nos będzie jak nowy;
-jak głowa opada na boki podczas spania to się nic nie stanie, ja przez całe łażenie z gipsem spałam bez rogala, bo tak mi było wygodniej i często budziłam się z głową przekrzywioną w którąś stronę. Nic to nie zmieniło i nie zepsuło, więc z tym spaniem całkowicie na baczność to trochę przesada chyba. Polecam za to spanie bardzo wysoko, ja leżałam chyba na 4 poduszkach i wydaje mi się, że od tego mniej puchłam;
-mam cienką skórę, więc opuchlizna zejdzie szybko, podobno największa różnica będzie do 2-3 tygodni a potem to już jakieś baardzo subtelne zmiany. Efekt świnki i opuchlizny po garbie w ciągu tygodnia powinien też ustąpić;
-peelingi i maseczki mam sobie odpuścić i zacząć coś majstrować przy nosie najwcześniej za tydzień, bo niektóre składniki mogą powodować przebarwienia na świeżo robionym nosie. Podobnie ze słońcem , nie panikować z filtrami, ale jak będzie ostre słońce to bardzo uważać , żeby nochal się brązowy nie zrobił , więc najlepiej śmigać w kapeluszu;
-kontrolę mam za 2 tygodnie w Rclinic;
-smarkać mogę normalnie ;
-z leków mam stosować już tylko maść alantan na słupek (dr mówił, że strasznie spuchnięty) + wodę morską w ilościach nieograniczonych jeśli będzie mi się coś przytykało ;

Minus jest taki , że ni cholery się nie umaluję , bo twarz mam jeszcze poobklejaną żelami na opuchliznę i w ogóle nie chcą zejść, nosek odciśnięty po plastrach i też łuszczący się i z małymi zaskórnikami. Ale katastrofy póki co nie ma, za tydzień będę to masakrować peelingami a na razie odpuszczę, niech pooddycha świeżym powietrzem, na pewno zaskórniki same wypadną (sun
Ja dziś byłam na konsultacji u doktora, świetny człowiek I mam już termin operacji Mogłabym odezwać się do Ciebie później na priv? Mam ze dwa drobne pytania



Ogólnie zwątpiłam w to czy chcę się operować, symulacja też nie zmienia mega dużo w mojej twarzy, bo tam więcej rzeczy trzeba zmienić, ale po konsultacji bez wahania powiedziałam, że chcę się od razu zapisać. Inaczej czekałabym i pluła sobie w brodę, że tego nie zrobiłam wcześniej. Tylko najgorzej ze zrobieniem badań i drugą konsultacją a potem kontrolami, nie wiem jak w pracy zareagują na to, że chcę tyle wolnego... No i zjeżdżanie do Polski zrujnuje mój portfel
__________________

˝ Słowa - więcej nic,
potrafimy pięknie gadać - nie umiemy żyć ˝

tumblr | last.fm
Shevya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-17, 07:57   #4886
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacja plastyczna nosa

Cytat:
Napisane przez Shevya Pokaż wiadomość
Ogólnie zwątpiłam w to czy chcę się operować, symulacja też nie zmienia mega dużo w mojej twarzy, bo tam więcej rzeczy trzeba zmienić, ale po konsultacji bez wahania powiedziałam, że chcę się od razu zapisać. Inaczej czekałabym i pluła sobie w brodę, że tego nie zrobiłam wcześniej. Tylko najgorzej ze zrobieniem badań i drugą konsultacją a potem kontrolami, nie wiem jak w pracy zareagują na to, że chcę tyle wolnego... No i zjeżdżanie do Polski zrujnuje mój portfel

Symulacją za bardzo się nie sugeruj
I tak efekt ostateczny jest zupełnie inny. Na mojej symulacji nos wyglądał dość dziwnie i hmm sztucznie (?) ale teraz jest idealny
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-17, 12:22   #4887
malamiiii19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 168
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Niepozorna ,tez mialas operacje u jadczaka?

Dziewczyny ktore mialy operacje u niego mozecie mi napisac o atmosferze w evaclinic czy rodzina moze zostac na noc?I jaki wgl doktor jest?ja mam nerwice boje sie o narkoze ze sie nie wybudze itp ze anestezjolog sie pomyli albo serce mi nie wytrzyma, to odbiera mi radosc z operacji,nos jest duzy,mam kompleks od wielu lat a jednak boje sie ze sie wkoncu wycofam
malamiiii19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-17, 12:33   #4888
niepozorna
Zakorzenienie
 
Avatar niepozorna
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Cytat:
Napisane przez malamiiii19 Pokaż wiadomość
Niepozorna ,tez mialas operacje u jadczaka?

Nie, ja miałam w Łodzi u dr. Krawczyńskiego. O symulacji tak ogólnie napisałam że nie warto się na niej za bardzo opierać.
__________________
Instagram
♥♥♥

Prostujemy zą
bki
niepozorna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-17, 12:46   #4889
MartitBandit
Raczkowanie
 
Avatar MartitBandit
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 153
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Cytat:
Napisane przez malamiiii19 Pokaż wiadomość
Niepozorna ,tez mialas operacje u jadczaka?

Dziewczyny ktore mialy operacje u niego mozecie mi napisac o atmosferze w evaclinic czy rodzina moze zostac na noc?I jaki wgl doktor jest?ja mam nerwice boje sie o narkoze ze sie nie wybudze itp ze anestezjolog sie pomyli albo serce mi nie wytrzyma, to odbiera mi radosc z operacji,nos jest duzy,mam kompleks od wielu lat a jednak boje sie ze sie wkoncu wycofam
Ja miałam operacje u dr Jadczaka w marcu. Ogólnie nie masz sie co stresowac, bo przed operacja dostaniesz magiczna tabletkę po ktorej bedziesz wyluzowany i nawet jakbyś sie chciała stresowac, to nie da rady tez sie bałam, ale po tej tabletce naprawdę strach minął )
MartitBandit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-17, 13:35   #4890
malamiiii19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 168
Dot.: Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

Martitbandit i jak nos wyszedl? Mozna tu gdzies zobaczyc zdj przed i po? aLBO gdybys chciala wyslac na maila )
malamiiii19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-04 20:48:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.