Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)

[MalinowaMilka]

Pobrałam sobie książkę Perfekcyjnej Pani Domu ale nie naszej tylko tej z USA i dziś zamierzam ją wprowadzić w życie

Dzisiaj "ręcznikuje" włosy na koszulce bawełnianej zobaczymy jak to wyjdzie :P

[Catss]

MalinowaMilka, wczoraj Endomondo oszacowało trasę na 2,19 km trochę mało, ale może uda się więcej niebawem a co do tego wróbla, może z niego i romantyk, ale niech poczeka chociaż do 7 rano, bo ja o 5 to jeszcze śpię

[natalkaa7522]

Napisane przez MalinowaMilka

Pobrałam sobie książkę Perfekcyjnej Pani Domu ale nie naszej tylko tej z USA i dziś zamierzam ją wprowadzić w życie

Dzisiaj "ręcznikuje" włosy na koszulce bawełnianej zobaczymy jak to wyjdzie :P

Zarzuć linkiem Poczytam sobie

Napisane przez Catss

MalinowaMilka, wczoraj Endomondo oszacowało trasę na 2,19 km trochę mało, ale może uda się więcej niebawem a co do tego wróbla, może z niego i romantyk, ale niech poczeka chociaż do 7 rano, bo ja o 5 to jeszcze śpię

Ja dzisiaj nie mogłam wstać Na szczęście mam wolne Jutro też

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

zaczęłam czytać książkę, która będzie mi potrzebna do napisania pracy, trzeci dzień praktyk za mną, a wyjście wieczorem z przyjaciółką przede mną

[charlotte89]

Jeśli można, to dołączę do wątku Jestem na etapie wprowadzenia w swoim życiu dosyć dużych zmian i każda dodatkowa motywacja, mile widziana

[Natka_Pietruszki91]

Ja dziś ściągnęłam część piosenek na poprawiny, podzwoniłam z potwierdzeniami i teraz jedziemy z Tż nad jezioro. Jeszcze przede mną pakowanie na wakacje i wstawić ciemne ubrania. I wieczorem mamy zastanowić się nad zabawami na wesele.

[natalkaa7522]

Napisane przez charlotte89

Jeśli można, to dołączę do wątku Jestem na etapie wprowadzenia w swoim życiu dosyć dużych zmian i każda dodatkowa motywacja, mile widziana

Jakie zmiany?

[MalinowaMilka]

Napisane przez Catss

MalinowaMilka, wczoraj Endomondo oszacowało trasę na 2,19 km trochę mało, ale może uda się więcej niebawem a co do tego wróbla, może z niego i romantyk, ale niech poczeka chociaż do 7 rano, bo ja o 5 to jeszcze śpię

Bardzo ładnie Wiesz zakochany to nie liczy czasu

Napisane przez natalkaa7522

Zarzuć linkiem Poczytam sobie



Ja dzisiaj nie mogłam wstać Na szczęście mam wolne Jutro też

Podaj maila na PRIV To Ci podeślę bo to z chomika pobrałam

Napisane przez dmuchawcelatawce

zaczęłam czytać książkę, która będzie mi potrzebna do napisania pracy, trzeci dzień praktyk za mną, a wyjście wieczorem z przyjaciółką przede mną

No i super, zawsze do przodu Baw się dobrze

Napisane przez charlotte89

Jeśli można, to dołączę do wątku Jestem na etapie wprowadzenia w swoim życiu dosyć dużych zmian i każda dodatkowa motywacja, mile widziana

Witaj opowiedz coś o tych zmianach

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Ja dziś ściągnęłam część piosenek na poprawiny, podzwoniłam z potwierdzeniami i teraz jedziemy z Tż nad jezioro. Jeszcze przede mną pakowanie na wakacje i wstawić ciemne ubrania. I wieczorem mamy zastanowić się nad zabawami na wesele.

To napisz koniecznie co tam wymyśliliście

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Ja się dziś zlezłam a nic nie załatwiłam :/ Plus taki, że choć miły dzień z Tż na powietrzu był

[charlotte89]

Napisane przez natalkaa7522

Jakie zmiany?

Napisane przez MalinowaMilka

Witaj opowiedz coś o tych zmianach

Obecnie moim priorytetem jest znalezienie nowej pracy Po 1,5 roku zdecydowałam się na odejście z korporacji w zasadzie z dnia na dzień, ale wiedziałam, że jeśli znowu odłożę tą decyzję w przyszłość, to utknę w tym miejscu dłużej, a tego chciałam za wszelką cenę uniknąć

Od października zaczynam też drugie studia, bo docelowo planuję się delikatnie przebranżowić

No i z takich bardziej kobiecych spraw, chciałabym znowu bardziej o siebie zadbać: zdrowo się odżywiać, zacząć znowu ćwiczyć, schudnąć Mam cichą nadzieję, że zmiana pracy i nowe wyzwania dodadzą mi energii do działania także na tym polu

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez charlotte89

Obecnie moim priorytetem jest znalezienie nowej pracy Po 1,5 roku zdecydowałam się na odejście z korporacji w zasadzie z dnia na dzień, ale wiedziałam, że jeśli znowu odłożę tą decyzję w przyszłość, to utknę w tym miejscu dłużej, a tego chciałam za wszelką cenę uniknąć

Od października zaczynam też drugie studia, bo docelowo planuję się delikatnie przebranżowić

No i z takich bardziej kobiecych spraw, chciałabym znowu bardziej o siebie zadbać: zdrowo się odżywiać, zacząć znowu ćwiczyć, schudnąć Mam cichą nadzieję, że zmiana pracy i nowe wyzwania dodadzą mi energii do działania także na tym polu

Trzymam kciuki

[201705250955]

Napisane przez dmuchawcelatawce

zaczęłam czytać książkę, która będzie mi potrzebna do napisania pracy, trzeci dzień praktyk za mną, a wyjście wieczorem z przyjaciółką przede mną

U mnie podobnie, książkę czytałam w pociągu i było fajnie. Jutro jadę z przyjaciółką do aquaparku do Łodzi

Napisane przez charlotte89

Jeśli można, to dołączę do wątku Jestem na etapie wprowadzenia w swoim życiu dosyć dużych zmian i każda dodatkowa motywacja, mile widziana

Witą

Napisane przez charlotte89

Od października zaczynam też drugie studia, bo docelowo planuję się delikatnie przebranżowić

Jakie studia?

Ja jestem już u rodziców, dziś chyba wreszcie obejrzę jakiś film. Od tygodnia nie jadłam słodyczy i w ogóle mnie nie ciągnie (z tym, że lody to nie słodycze ). Natomiast zmiksowałam sobie awokado z bananem i kakao, chyba zamrożę, bo za dużo dla mnie...

[Catss]

Napisane przez charlotte89

Jeśli można, to dołączę do wątku Jestem na etapie wprowadzenia w swoim życiu dosyć dużych zmian i każda dodatkowa motywacja, mile widziana

Witaj
czytałam, jakie masz postanowienia no i gratulacje, jeśli chodzi o podjęcie decyzji w sprawie zmiany pracy
a zdradzisz, jaki to kierunek studiów?

Dziś zrobiłam listę, co przydałoby się zrobić przez wakacje i udało mi się dokładnie posprzątać pokój plecy mnie bolą, ale to nic, ważne, że jest w końcu porządek

[charlotte89]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Trzymam kciuki

Dziękuję W planach mam jeszcze trochę innych rzeczy m.in zrobienie prawa jazdy i remont mieszkania, ale powtarzam sobie, że nie od razu Rzym zbudowano i na wszystko przyjdzie właściwa pora

Napisane przez asia_aisa

Witą

Jakie studia?

Napisane przez Catss

Witaj
czytałam, jakie masz postanowienia no i gratulacje, jeśli chodzi o podjęcie decyzji w sprawie zmiany pracy
a zdradzisz, jaki to kierunek studiów?

Jasne, wybieram się na prawo

Decyzja o odejściu z pracy do łatwych nie należała, ale nie żałuję i mam nadzieję, że tak już zostanie

[201705250955]

Napisane przez Catss

Dziś zrobiłam listę, co przydałoby się zrobić przez wakacje i udało mi się dokładnie posprzątać pokój plecy mnie bolą, ale to nic, ważne, że jest w końcu porządek

Ja mam dobytek w 2 torbach z Ikei w domu jeszcze, trochę rzeczy w Kato i trochę wzięłam ze sobą Ale raczej nie będę tego ogarniać. Ogólnie dużo rzeczy to kosmos, powinnam się bardziej ogarnąć, bo w perspektywie na razie kolejne przeprowadzki.

[Natka_Pietruszki91]

Spakowana jestem Opaliliśmy się ładnie nad tym jeziorem już mam 105 osób na weselu ze 177, odpadło 30 (ale w większości dzieci )
Przy okazaji pakowania układałam ubrania - już dawno się do tego zbierałam. A teraz sobie piwkujemy i jakoś nie możemy zabrać się za szukanie zabaw - mamy jedną - Karetę i tyle

[201609062117]

przeczytalam ostatnia strone, bo nie dalabym rady was nadrobic z calego tygodnia.
wszelkie zmiany, a musze sie w koncu ogarnac, odkladam do poniedzialku, bo chcac nie chcac musze odpoczac po spontanicznym wypadzie przed-wakacyjnym. Starosc.

Napisane przez MalinowaMilka

Pobrałam sobie książkę Perfekcyjnej Pani Domu ale nie naszej tylko tej z USA i dziś zamierzam ją wprowadzić w życie

pania domu?

Napisane przez charlotte89

Obecnie moim priorytetem jest znalezienie nowej pracy Po 1,5 roku zdecydowałam się na odejście z korporacji w zasadzie z dnia na dzień, ale wiedziałam, że jeśli znowu odłożę tą decyzję w przyszłość, to utknę w tym miejscu dłużej, a tego chciałam za wszelką cenę uniknąć

podobnie zrobilam w grudniu, moze nie z dnia na dzien, ale podziwialam sama siebie za asertywnosc, ze nie zostalam dluzej (oczywiscie wyszlo mi to na dobre), ze uparlam sie, ze akurat grudzien byl ostatnim miesiacem mojej pracy (mimo ze w styczniu awans, w lutym premia, w marcu wyjazd etc).

[Catss]

A ja szczerze mówiąc nie wiem, jak będzie wyglądała moja przyszłość. W tym roku podchodziłam jeszcze raz do matury (choć liceum nie skończyłam rok temu, tylko troszkę później), którą poprawiłam ale chyba na ten wymarzony kierunek nie starczy, wiec na razie pozostanę tu, gdzie jestem.

[201705250955]

Napisane przez charlotte89

Jasne, wybieram się na prawo

Decyzja o odejściu z pracy do łatwych nie należała, ale nie żałuję i mam nadzieję, że tak już zostanie

Super, odważna decyzja, ale jestem przekonana, że nie będziesz żałowała, jeśli masz na siebie pomysł.

Napisane przez pinkswan

podobnie zrobilam w grudniu, moze nie z dnia na dzien, ale podziwialam sama siebie za asertywnosc, ze nie zostalam dluzej (oczywiscie wyszlo mi to na dobre), ze uparlam sie, ze akurat grudzien byl ostatnim miesiacem mojej pracy (mimo ze w styczniu awans, w lutym premia, w marcu wyjazd etc).

Coś jest z tym rzucaniem korpo Z drugiej strony jak przeglądam internety i widzę tyle kreatywnych pomysłów na otworzenie chociażby własnej działalności gospodarczej, fajne inicjatywy młodych ludzi to jestem pełna szacunku Może coś się w kraju zmieni, jeśli młodzi będą brać sprawy w swoje ręce (chociażby ta bylejakość w usługach/produktach). Mnie jarają te wszystkie maluteńkie pracownie kosmetyczne, jakieś małe pensjonaciki czy kawiarnie robione przez pasjonatów, jakieś szwalnie itd.

Napisane przez Catss

A ja szczerze mówiąc nie wiem, jak będzie wyglądała moja przyszłość. W tym roku podchodziłam jeszcze raz do matury (choć liceum nie skończyłam rok temu, tylko troszkę później), którą poprawiłam ale chyba na ten wymarzony kierunek nie starczy, wiec na razie pozostanę tu, gdzie jestem.

Podejrzewam, że tak ma wiele osób przed znalezieniem takiej pracy, która nas zadowoli... Poza tym życie jest naprawdę zaskakujące, ciężko być pewnym czegokolwiek dzisiaj.

[charlotte89]

Napisane przez pinkswan

podobnie zrobilam w grudniu, moze nie z dnia na dzien, ale podziwialam sama siebie za asertywnosc, ze nie zostalam dluzej (oczywiscie wyszlo mi to na dobre), ze uparlam sie, ze akurat grudzien byl ostatnim miesiacem mojej pracy (mimo ze w styczniu awans, w lutym premia, w marcu wyjazd etc).

Ja też zbierałam się do tej decyzji dosyć długo i początkowo planowałam, że popracuje w tej firmie jeszcze przynajmniej pół roku, żeby dobić do 2 lat w CV.. To chyba jedyna rzecz, której mi trochę szkoda, a z drugiej strony w większości miejsc, do których teraz aplikuje nie jest to żadną przeszkodą więc

Napisane przez Catss

A ja szczerze mówiąc nie wiem, jak będzie wyglądała moja przyszłość. W tym roku podchodziłam jeszcze raz do matury (choć liceum nie skończyłam rok temu, tylko troszkę później), którą poprawiłam ale chyba na ten wymarzony kierunek nie starczy, wiec na razie pozostanę tu, gdzie jestem.

A na jaki kierunek chciałaś iść?

Napisane przez asia_aisa

Super, odważna decyzja, ale jestem przekonana, że nie będziesz żałowała, jeśli masz na siebie pomysł.

Coś jest z tym rzucaniem korpo Z drugiej strony jak przeglądam internety i widzę tyle kreatywnych pomysłów na otworzenie chociażby własnej działalności gospodarczej, fajne inicjatywy młodych ludzi to jestem pełna szacunku Może coś się w kraju zmieni, jeśli młodzi będą brać sprawy w swoje ręce (chociażby ta bylejakość w usługach/produktach). Mnie jarają te wszystkie maluteńkie pracownie kosmetyczne, jakieś małe pensjonaciki czy kawiarnie robione przez pasjonatów, jakieś szwalnie itd.

Podobno do odważnych świat należy Może nie mam już 19 lat, ale myślę, że na zmiany nigdy nie jest za późno Dla mnie praca i rozwój zawodowy są zbyt ważnymi aspektami, żeby wiązać swoją przyszłość z firmą, w której nie chcę pracować czy branżą, która nie daje mi satysfakcji..

Faktycznie można powiedzieć, że przyszła moda na rzucanie pracy w korporacji Wiele historii jest bardzo motywujących, chociaż wystartowanie z własnym biznesem to zawsze duże ryzyko i podziwiam osoby, które są w stanie postawić wszystko na jedną kartę, często inwestując w dosyć nietypowe pomysły A takie małe kawiarnie, restauracje, salony kosmetyczne - uwielbiam! Mają na ogół niesamowity klimat i widać tą dbałość o szczegóły

[Natka_Pietruszki91]

Zazdroszczę Wam takich zmian i planów. Ja niby mam jakiś plan na siebie, ale ciężko jest mi go zrealizować i trafić na odpowiednią drogę. Też jest dla mnie ważny rozwój osobisty, ale nie potrafię zacząć działać w tym kierunku nie wiem chyba jak i od czego zacząć Dlatego czuję się nieudacznikiem - nic mi nie idzie, większość znajomych się ode mnie odwróciła, bo kto chce z takim nieudacznikiem przystawać jak ja i do tego zamąż wychodzącym i wg nich będę uzależniona od męża a tak nie jest. Takie mnie dziś ponure myśli dopadły, bo żałuję, że niektóre osoby zaprosiłam niepotrzebnie I jeszcze nie mam chyba celu w życiu..

[201608160903]

Natka, jesteś największą marudą na tym wątku... Daj trochę dobrej karmy żeby życie mogło Ci się w końcu jakoś odwdzięczyć! Ja unikam w realu takich wampirów energetycznych i marudek.

W temacie korporacji pewnie będę wyjątkiem ale ja generalnie bardzo cenię sobie pracę w takim miejscu. Trafiłam już na toksycznych ludzi i wiele się nauczyłam o sobie i o relacjach, chociaż był to straszny czas.

Cenię sobie korpo m.in za kartę multisport (z której korzystam aktywnie), dobre pakiety medyczne, a przede wszystkim płatne urlopy. Takie jak teraz - znikam na 2 tygodnie, niczym się nie martwię a pod koniec miesiąca dostaję normalną pensję

Moim celem (i TŻ) jest zwiększyć dochody netto łącznie o jakieś 40% i dzięki temu mając jedno zero więcej będziemy mogli jeździć w bardziej egzotyczne miejsca na wakacje (i cześciej!), odkładać więcej i co oczywiscie najważniejsze, móc więcej wydawać!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MalinowaMilka]

Napisane przez charlotte89

Obecnie moim priorytetem jest znalezienie nowej pracy Po 1,5 roku zdecydowałam się na odejście z korporacji w zasadzie z dnia na dzień, ale wiedziałam, że jeśli znowu odłożę tą decyzję w przyszłość, to utknę w tym miejscu dłużej, a tego chciałam za wszelką cenę uniknąć

Od października zaczynam też drugie studia, bo docelowo planuję się delikatnie przebranżowić

No i z takich bardziej kobiecych spraw, chciałabym znowu bardziej o siebie zadbać: zdrowo się odżywiać, zacząć znowu ćwiczyć, schudnąć Mam cichą nadzieję, że zmiana pracy i nowe wyzwania dodadzą mi energii do działania także na tym polu

Trzymam kciuki by Ci się udało i gratuluję tak odważnej decyzji

Napisane przez Catss

Dziś zrobiłam listę, co przydałoby się zrobić przez wakacje i udało mi się dokładnie posprzątać pokój plecy mnie bolą, ale to nic, ważne, że jest w końcu porządek

Ja dziś tak zamierzam , nawet Tż przyjdzie mi pomagać

Napisane przez charlotte89

Dziękuję W planach mam jeszcze trochę innych rzeczy m.in zrobienie prawa jazdy i remont mieszkania, ale powtarzam sobie, że nie od razu Rzym zbudowano i na wszystko przyjdzie właściwa pora





Jasne, wybieram się na prawo

Decyzja o odejściu z pracy do łatwych nie należała, ale nie żałuję i mam nadzieję, że tak już zostanie

Pewnie, że nie ma nic od razu i nie powinnaś za dużo na siebie brać bo wtedy istnieje wielka szansa, że nic Ci się nie uda. Wszystko małymi krokami ale też i nie odkładają realizacji planów codziennie "na jutro"

Napisane przez asia_aisa

Ja mam dobytek w 2 torbach z Ikei w domu jeszcze, trochę rzeczy w Kato i trochę wzięłam ze sobą Ale raczej nie będę tego ogarniać. Ogólnie dużo rzeczy to kosmos, powinnam się bardziej ogarnąć, bo w perspektywie na razie kolejne przeprowadzki.

Ty to dzieucha na walizkach jesteś

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Spakowana jestem Opaliliśmy się ładnie nad tym jeziorem już mam 105 osób na weselu ze 177, odpadło 30 (ale w większości dzieci )
Przy okazaji pakowania układałam ubrania - już dawno się do tego zbierałam. A teraz sobie piwkujemy i jakoś nie możemy zabrać się za szukanie zabaw - mamy jedną - Karetę i tyle

A co to jest ta Kareta ?

Napisane przez pinkswan

przeczytalam ostatnia strone, bo nie dalabym rady was nadrobic z calego tygodnia.
wszelkie zmiany, a musze sie w koncu ogarnac, odkladam do poniedzialku, bo chcac nie chcac musze odpoczac po spontanicznym wypadzie przed-wakacyjnym. Starosc.

pania domu?

podobnie zrobilam w grudniu, moze nie z dnia na dzien, ale podziwialam sama siebie za asertywnosc, ze nie zostalam dluzej (oczywiscie wyszlo mi to na dobre), ze uparlam sie, ze akurat grudzien byl ostatnim miesiacem mojej pracy (mimo ze w styczniu awans, w lutym premia, w marcu wyjazd etc).

Z chęcią bym ją zaprosiła ale doznałaby takiego szoku, że później musiałabym jej za prywatnego terapeutę płacić

Napisane przez asia_aisa

Super, odważna decyzja, ale jestem przekonana, że nie będziesz żałowała, jeśli masz na siebie pomysł.



Coś jest z tym rzucaniem korpo Z drugiej strony jak przeglądam internety i widzę tyle kreatywnych pomysłów na otworzenie chociażby własnej działalności gospodarczej, fajne inicjatywy młodych ludzi to jestem pełna szacunku Może coś się w kraju zmieni, jeśli młodzi będą brać sprawy w swoje ręce (chociażby ta bylejakość w usługach/produktach). Mnie jarają te wszystkie maluteńkie pracownie kosmetyczne, jakieś małe pensjonaciki czy kawiarnie robione przez pasjonatów, jakieś szwalnie itd.



Podejrzewam, że tak ma wiele osób przed znalezieniem takiej pracy, która nas zadowoli... Poza tym życie jest naprawdę zaskakujące, ciężko być pewnym czegokolwiek dzisiaj.

Dlatego idę na kosmetyczkę a później na kosmetologię, chcę mieć swój gabinet a pielęgnacja i inne z tym związane sprawy sprawiają mi przyjemność, już mam dwie świnki doświadczalne w postaci Tż i przyjaciółki

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Zazdroszczę Wam takich zmian i planów. Ja niby mam jakiś plan na siebie, ale ciężko jest mi go zrealizować i trafić na odpowiednią drogę. Też jest dla mnie ważny rozwój osobisty, ale nie potrafię zacząć działać w tym kierunku nie wiem chyba jak i od czego zacząć Dlatego czuję się nieudacznikiem - nic mi nie idzie, większość znajomych się ode mnie odwróciła, bo kto chce z takim nieudacznikiem przystawać jak ja i do tego zamąż wychodzącym i wg nich będę uzależniona od męża a tak nie jest. Takie mnie dziś ponure myśli dopadły, bo żałuję, że niektóre osoby zaprosiłam niepotrzebnie I jeszcze nie mam chyba celu w życiu..

Natka ale nic się nie zmienia od na dupie siedzenia, jeżeli nie masz celu to jakiś obierz, jeżeli nie masz pomysłu no cóż wiesz to są spekulacje, co życie przyniesie tego nie wie nikt i nie znamy naszej przyszłości tylko ot snujemy plany . A to już nawet wstydem jest wyjście za mąż ? I Twoi znajomi Ci tak mówią ?

Napisane przez charlotte89

Podobno do odważnych świat należy Może nie mam już 19 lat, ale myślę, że na zmiany nigdy nie jest za późno Dla mnie praca i rozwój zawodowy są zbyt ważnymi aspektami, żeby wiązać swoją przyszłość z firmą, w której nie chcę pracować czy branżą, która nie daje mi satysfakcji...

Ja też nie mam już 19 lat ale nie widzę powodu bym miała się wstydzić naprawiać błędy - w zasadzie to nawet nie błędy, po prostu zwykły wypadek losowy i zbieg złych zdarzeń. Też uważam, że na zmiany nigdy nie jest za późno

[Farisss]

Cześć mozna dolaczyc?

[MalinowaMilka]

Dobra ja uciekam do nauki bo wczoraj przebimbałam przed kompem a później musiałam wyjść i nic nie ruszyłam

Plan na dziś :
-Angielski Fiszki
-Matma
- Sprzątanie z Perfekcyjną

Miłego dnia robaczki

[201608160903]

Napisane przez MalinowaMilka

Natka ale nic się nie zmienia od na dupie siedzenia, jeżeli nie masz celu to jakiś obierz, jeżeli nie masz pomysłu no cóż wiesz to są spekulacje, co życie przyniesie tego nie wie nikt i nie znamy naszej przyszłości tylko ot snujemy plany . A to już nawet wstydem jest wyjście za mąż ? I Twoi znajomi Ci tak mówią ?

Ja też nie mam już 19 lat ale nie widzę powodu bym miała się wstydzić naprawiać błędy - w zasadzie to nawet nie błędy, po prostu zwykły wypadek losowy i zbieg złych zdarzeń. Też uważam, że na zmiany nigdy nie jest za późno

100% racja.
I jak dla mnie bez sensu jest skupianie się obsesyjnie na ślubie. Ja pamiętam jak brałam swój (Bogu dzięki bez kościelnego i bez wesela, którymi szczerze gardzę ) to obiecaliśmy sobie z TŻtem że bedziemy się starali, żeby każdy dzień był jak z bajki, albo przynajmniej przyzwoity, zamiast skupiać się na "najważniejszym dniu w życiu"


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[charlotte89]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Zazdroszczę Wam takich zmian i planów. Ja niby mam jakiś plan na siebie, ale ciężko jest mi go zrealizować i trafić na odpowiednią drogę. Też jest dla mnie ważny rozwój osobisty, ale nie potrafię zacząć działać w tym kierunku nie wiem chyba jak i od czego zacząć Dlatego czuję się nieudacznikiem - nic mi nie idzie, większość znajomych się ode mnie odwróciła, bo kto chce z takim nieudacznikiem przystawać jak ja i do tego zamąż wychodzącym i wg nich będę uzależniona od męża a tak nie jest. Takie mnie dziś ponure myśli dopadły, bo żałuję, że niektóre osoby zaprosiłam niepotrzebnie I jeszcze nie mam chyba celu w życiu..

Z własnego doświadczenia powiem Ci, że w pewnym momencie trzeba się po prostu przełamać Sama miałam tendencje do popadania w taki marazm, gdy miałam zbyt dużo wolnego czasu Odkąd zaczęłam jednocześnie i studiować, i pracować, i więcej udzielać się towarzysko, większość z tych problemów zniknęła Zastanów się, co Ci najbardziej w sobie przeszkadza dlaczego czujesz się gorsza od swoich znajomych i spróbuj to zmienić. Powiedź o swoich planach TŻ-towi, mamie, przyjaciółce - to zawsze działa motywująco! To Twoje życie i to, czy będziesz z niego czerpała satysfakcję, czy będziesz zadowalała się tym, co jest, zależy tylko od Ciebie

Napisane przez MalinowaMilka

Trzymam kciuki by Ci się udało i gratuluję tak odważnej decyzji

Ja też nie mam już 19 lat ale nie widzę powodu bym miała się wstydzić naprawiać błędy - w zasadzie to nawet nie błędy, po prostu zwykły wypadek losowy i zbieg złych zdarzeń. Też uważam, że na zmiany nigdy nie jest za późno

Dziękuję, mam nadzieję, że uda mi się wszystko zrealizować

Dokładnie, jestem tego samego zdania. Mimo wszystko cieszę się, że mam już za sobą takie, a nie inne doświadczenia - przynajmniej wiem, czego na pewno nie chcę w życiu robić

Napisane przez Farisss

Cześć mozna dolaczyc?

Witaj

Napisane przez MalinowaMilka

Dobra ja uciekam do nauki bo wczoraj przebimbałam przed kompem a później musiałam wyjść i nic nie ruszyłam

Plan na dziś :
-Angielski Fiszki
-Matma
- Sprzątanie z Perfekcyjną

Miłego dnia robaczki

Wzajemnie! Ja zaraz jadę na uczelnię złożyć ostatnie dokumenty, a potem do rodziców odpocząć trochę od wielkiego miasta Zapowiada się piękny i słoneczny weekend

[Natka_Pietruszki91]

Aha czyli jetem obsesyjnie skupioną na ślubie maniaczką, marudą i wapirem energetycznym? Aha. To tylko potwierdza moje złe zdanie o samej sobie. Mogłam się nie żalić.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Chyba odejdę z tego wątku, bo tu nie pasuję.

A ten mój ślub to jest jedyna sprawa od dłuższego czasu, która może mi sie udać dlatego się tak ekscytuje, ale jeśli to Wam tak przeszkadza to ani śłowa już o nim nie wspomnę ani o sprawach, które muszę z nim załatwić. Zresztą mam wątek ślubny. Wszystkim to wadzi, że biorę ten ślub ;/ a moje koleżanki są zwyczajnie zazdrosne o to, bo one nawet facetów nie mają i dlatego to takie złe i ja jestem zła. A może dlatego, jes tak ja kWy o mnie myślicie.

[MalinowaMilka]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Aha czyli jetem obsesyjnie skupioną na ślubie maniaczką, marudą i wapirem energetycznym? Aha. To tylko potwierdza moje złe zdanie o samej sobie. Mogłam się nie żalić.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Chyba odejdę z tego wątku, bo tu nie pasuję.

Natka teraz to zachowujesz się jak dziecko, nikt Cię nie krytykuje tylko piszemy to dla Twojego dobra a to co napisałaś wyżej to są Twoje myśli na temat samej siebie i szukasz tego potwierdzenia.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez Farisss

Cześć mozna dolaczyc?

Witaj Napisz co byś chciała w sobie zmienić lub wokół siebie

[natalkaa7522]

Napisane przez charlotte89

Obecnie moim priorytetem jest znalezienie nowej pracy Po 1,5 roku zdecydowałam się na odejście z korporacji w zasadzie z dnia na dzień, ale wiedziałam, że jeśli znowu odłożę tą decyzję w przyszłość, to utknę w tym miejscu dłużej, a tego chciałam za wszelką cenę uniknąć

Od października zaczynam też drugie studia, bo docelowo planuję się delikatnie przebranżowić

No i z takich bardziej kobiecych spraw, chciałabym znowu bardziej o siebie zadbać: zdrowo się odżywiać, zacząć znowu ćwiczyć, schudnąć Mam cichą nadzieję, że zmiana pracy i nowe wyzwania dodadzą mi energii do działania także na tym polu

Powodzenia

[Natka_Pietruszki91]

Ja to odebrałam tak, że Wy o mnie tak myślicie jestem dziecinną idiotką i tyle. Żałosna jestem tylko sobie w łeb strzelić nie wiem po co ja żyje jak nikt mnie nie toleruje nawet w necie Jeszcze dowiaduje się, że jedna z Was bardzo mną pogardza