winne czy niewinne spojrzenie na inną? HELP

[awiszka]

Witajcie Kobietki !

Postanowiłam, że się zarejestruje do Waszego grona i poradzę się, może po prostu wytłumaczą mi TO mądre koleżanki, czego ja sama nie rozumiem...

otóż słuchajcie, DLACZEGO faceci patrzą się na inne laski mając SWOJĄ?
Ostatnio kiedy szłam ze swoim chłopakiem, za rękę zauważyłam, że spojrzy prawie na każdą dziewczyne, która np. obok nas przechodzi.

Teraz kiedy idziemy razem zaczęło mnie to męczyć i powiedziałam mu to.. że jest mi przykro, że tak robi. Wg niego mam się z nimi porównywać? DLACZEGO patrzy na inne, kiedy trzyma mnie za rękę? Kto się w końcu dla niego liczy? Jakby się czuł kiedy ja bym podziwiała innych facetów.
Oto jego odpowiedź:
PRZESADZAM. szukam powodu do kłotni bez powodu. Następnie... patrzy się TAK O. Nie ma klapek na oczach, żeby patrzeć się pod nogi. No i licze się dla niego- ja, także on nie wie o co mi chodzi ... a na koniec on by czuł się normalnie, kiedy bym patrzyła na innych facetów.

Hm.. oczywiście skończyliśmy ten temat, bo do niego jakby nic nie docierało. Oczywiście próbowałam, patrzeć na innych facetów, ale FAKTYCZNIE GO TO NIE RUSZA.
Czy to ze mną jest problem, z nim? Jak WY to widzicie i jak reagujecie na takie zachowania?
CAŁUSKI ps mam 22 lata jakby co chłopak 24, od 1,5 roku jesteśmy ze soba smile

[201803290936]

Napisane przez awiszka

Witajcie Kobietki !

Postanowiłam, że się zarejestruje do Waszego grona i poradzę się, może po prostu wytłumaczą mi TO mądre koleżanki, czego ja sama nie rozumiem...

otóż słuchajcie, DLACZEGO faceci patrzą się na inne laski mając SWOJĄ?
Ostatnio kiedy szłam ze swoim chłopakiem, za rękę zauważyłam, że spojrzy prawie na każdą dziewczyne, która np. obok nas przechodzi.

Teraz kiedy idziemy razem zaczęło mnie to męczyć i powiedziałam mu to.. że jest mi przykro, że tak robi. Wg niego mam się z nimi porównywać? DLACZEGO patrzy na inne, kiedy trzyma mnie za rękę? Kto się w końcu dla niego liczy? Jakby się czuł kiedy ja bym podziwiała innych facetów.
Oto jego odpowiedź:
PRZESADZAM. szukam powodu do kłotni bez powodu. Następnie... patrzy się TAK O. Nie ma klapek na oczach, żeby patrzeć się pod nogi. No i licze się dla niego- ja, także on nie wie o co mi chodzi ... a na koniec on by czuł się normalnie, kiedy bym patrzyła na innych facetów.

Hm.. oczywiście skończyliśmy ten temat, bo do niego jakby nic nie docierało. Oczywiście próbowałam, patrzeć na innych facetów, ale FAKTYCZNIE GO TO NIE RUSZA.
Czy to ze mną jest problem, z nim? Jak WY to widzicie i jak reagujecie na takie zachowania?
CAŁUSKI ps mam 22 lata jakby co chłopak 24, od 1,5 roku jesteśmy ze soba smile

A Ty idąc ulicą na ludzi (w tym facetów) nie patrzysz? Jeżeli to zwykłe spojrzenia, po prostu (ma rację, na co ma patrzeć? tylko pod nogi i na Ciebie?), a nie jakieś przekręcanie szyi, GAPIENIE SIĘ i taksowanie dziewcząt od stóp do głów, to naprawdę nie ma w tym nic do czepiania się.

[Ventura123]

Hmm moj facet przy mnie nie patrzy ale 2 dni temu okazalo sie ze w ogladal nagie zdjecia kobiet na ujaranych i tez uslyszalam ze przesadzam, ze tylko sobie popatrzyl i tyle (!) i wg niego nic takiego sie nie stalo a mnie to zabolalo.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Bo w ogóle niektórzy ludzie tak mają, że patrzą prawie na wszystkich mijanych. Ja mogłabym minąć papieża i nie zauważyć, ale to ja.
Moim zdaniem trochę przesadzasz. Powiedzmy sobie szczerze, nie po to tyle kobiet ogląda filmy z Johnnym Deppem, żeby podziwiać jego grę aktorską. W moim odczuciu poziom szkodliwości jednego i drugiego jest taki sam.
W sumie to nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby zwrócić uwagę, na co pada wzrok faceta, z którym akurat idę za rękę.

[TakaSamaInna]

Jak widzę czasami atrakcyjne dziewczyny to sama się gapię. Jeśli są to krótkie spojrzenia takie jak np. przy mijaniu ludzi to nie masz się o co martwić. Po prostu patrzy by nie patrzeć na chodnik, a to, że spojrzy to przecież nie znaczy, że mu się jakaś kobieta podoba. Może spojrzeć i pomyśleć np. "30 stopni, a ta w glanach, nie za ciepło jej?". Może nawet patrzeć bezmyślnie. Gorzej jak facet zachowuje się jak burak i po prostu mierzy bezczelnie od stóp do głów, odwraca się, pogwizduje czy coś w ten deseń. Wtedy pogadałabym z nim, a jeśli by to nie pomogło to trzeba szukać kolejnego.

[201605301111]

Napisane przez Doris1981

A Ty idąc ulicą na ludzi (w tym facetów) nie patrzysz? Jeżeli to zwykłe spojrzenia, po prostu (ma rację, na co ma patrzeć? tylko pod nogi i na Ciebie?), a nie jakieś przekręcanie szyi, GAPIENIE SIĘ i taksowanie dziewcząt od stóp do głów, to naprawdę nie ma w tym nic do czepiania się.

tez lubie sie patrzec na atrakcyjnych ludzi

ostatnio miałam ciekawą sytuacje w tym klimacie.
Byłam sobie w lumpie i przeglądałam kiecki na wieszakach. Jakas laska patrzyła na mnie z miną >:C, myslałam, ze moze chciała te sukienke co wzięłam, wiec ją olałam. Za chwile szajstnęła sie i odeszła ostentacyjnie ciągnąć za reke swojego faceta (ktorego nawet nie zauważyłam bo stał sobie moiedzy wieszakami). Zaczęłam sobie na nich podpatrywac i koles stał ze wzrokiem prawie wbitym w podłoge, a dziewczyna rzucała kose spojrzenia wielu dziewczynom w sklepie. Poszłam mierzyc spodnie i parka trafiła do przymierzalni obok.
Dziewczyna ciagle nadawała na dziewczyny w sklepie w stylu "ta w tym swetrze to gruba taka straszna, prawda? nie spojrzałbys na nią, prawda? Prawda ze nie patrzyłes? jestem od niej ładniejsza, no nie? A tamta przy bluzkach miała ogromny trądzik, mam łdniejszą cere, prawda? Nie mów, ze nie patrzyłes, wiem ze patrzyłes, ale ja jestem ładniejsza, prawda?" i tak w kółko.
Strasznie biedny był ten facet :C

[mairi]

A mnie nie przeszkadza jak TŻ się gapi na inne, nawet czasami sama mu podrzucę- o tam ładna laska idzie Kwestia nastawienia/zaufania/traktowania z przymrużeniem oka różnych rzeczy

[zlotniczanka]

Napisane przez Ventura123

Hmm moj facet przy mnie nie patrzy ale 2 dni temu okazalo sie ze w ogladal nagie zdjecia kobiet na ujaranych i tez uslyszalam ze przesadzam, ze tylko sobie popatrzyl i tyle (!) i wg niego nic takiego sie nie stalo a mnie to zabolalo.

jeny, patrząc na Twoje wątki, to dziwne, że do Ciebie nie dociera, że z nim może być coś nie tak.

Autorko - zgadzam się, że mało napisałaś JAK on się patrzy. Bo przelotne spojrzenia na inne laski to nic złego.

[awiszka]

hm no czytając wątki, trochę mi się rozjaśniło, że może faktycznie przesadzam. NIGDYY nie odwrócił głowy do tyłu, nie gwizdał za kimś itd, on raczej z tych nieśmiałych. Nie jest to patrzenie od stóp do głów, jedynie spojrzenie, kilka sekund bo akurat przechodzimy czy coś w tym stylu, no i nie ukrywajmy, najbardziej boli mnie kiedy spojrzy na cycki, no i jak przechodzi przed nami jakaś laska w leginsach to też zerknie na jej pupe. Ale za to ja zawsze kiedy widzę, że on patrzy na laskę i no przyznajmy jest sexy, odczuwam kompleksy, bo PRZYRÓWNUJE np siebie do niej..

[201605301111]

Napisane przez awiszka

hm no czytając wątki, trochę mi się rozjaśniło, że może faktycznie przesadzam. NIGDYY nie odwrócił głowy do tyłu, nie gwizdał za kimś itd, on raczej z tych nieśmiałych. Nie jest to patrzenie od stóp do głów, jedynie spojrzenie, kilka sekund bo akurat przechodzimy czy coś w tym stylu, no i nie ukrywajmy, najbardziej boli mnie kiedy spojrzy na cycki, no i jak przechodzi przed nami jakaś laska w leginsach to też zerknie na jej pupe. Ale za to ja zawsze kiedy widzę, że on patrzy na laskę i no przyznajmy jest sexy, odczuwam kompleksy, bo PRZYRÓWNUJE np siebie do niej..

to chyba jednak ty masz problem

[Tutli]

Napisane przez awiszka

hm no czytając wątki, trochę mi się rozjaśniło, że może faktycznie przesadzam. NIGDYY nie odwrócił głowy do tyłu, nie gwizdał za kimś itd, on raczej z tych nieśmiałych. Nie jest to patrzenie od stóp do głów, jedynie spojrzenie, kilka sekund bo akurat przechodzimy czy coś w tym stylu, no i nie ukrywajmy, najbardziej boli mnie kiedy spojrzy na cycki, no i jak przechodzi przed nami jakaś laska w leginsach to też zerknie na jej pupe. Ale za to ja zawsze kiedy widzę, że on patrzy na laskę i no przyznajmy jest sexy, odczuwam kompleksy, bo PRZYRÓWNUJE np siebie do niej..

Nie ze swoim facetem masz problemy, tylko ze swoim poczuciem wartości, jeśli myślisz, że spojrzenie na czyjś tyłek czy biust oznacza jakieś przyrównywanie (?!). Ewidentnie masz kłopoty z fizycznością i akceptacją siebie i to nad tym radzę poważnie popracować.

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez Tutli

Nie ze swoim facetem masz problemy, tylko ze swoim poczuciem wartości, jeśli myślisz, że spojrzenie na czyjś tyłek czy biust oznacza jakieś przyrównywanie (?!). Ewidentnie masz kłopoty z fizycznością i akceptacją siebie i to nad tym radzę poważnie popracować.

Tjaa.... gość się gapi na inne laski, ale to ona ma problem z samooceną Jakby jej samooceny tak nie zaniżał swoim zachowaniem to może byłaby wyższa.

[milkaoo]

Faceci już tak maja i tyle. Często robią to nieświadomie. Podobać może mu się każda kobieta, ale kochać może tylko Ciebie Ja za czasów kiedy byłam w związku też spoglądałam na innych facetów, tak samo jak teraz kiedy jestem sama. Uważam to za coś jak najbardziej normalnego, nie ma co dramatyzować

[Candy_lips]

Tak naprawdę to wcale nie musi być tak, że on patrzy na każdą mijaną dziewczynę. Sądzę, że możesz to sobie wmawiać przez kompleksy, bo tak też może być. Skoro nie odwraca chamsko głowy itp to nie widzę też wielkiego problemu. Nie powinnaś czuć się gorsza. Mój facet raczej rzadko patrzy na inne na ulicy, po prostu rzadko to nawet zauważam, ale mimo wszystko raczej też nie zwracam na to też uwagi, bo jak jest to wszystko bez chamstwa robione, bez odwracania głowy, to można moim zdaniem to zrozumieć. Ważniejsze jest dla mnie czy skupia się na mnie, na rozmowie, bo jeśli faktycznie patrzy się na każdą i nie skupia się przez to na rozmowie olewa swoją kobietę - to wtedy tak, uważam, że jest to złe i z kimś takim nie warto moim zdaniem być. Jeśli jednak czasem spojrzy, ale cały czas normalnie poświęca Ci uwagę, to wtedy nie widzę powodów do obaw. Mój facet poświęca mi uwagę na spotkaniu, to jest dla mnie ważne.

[mary_poppins]

Jeny no. Ma oczy, to patrzy, do tego one są. I nie mam na myśli tego, że są do obczajania tyłków i cycków, tylko do patrzenia na otaczający nas świat, a żyjemy na tym świecie m.in. z innymi ludźmi. A pewne rzeczy wzrok przyciągają, np. jeśli ktoś ma duży dekolt to wzrok niemal nieświadomie kieruję właśnie tam, i nie musi to świadczyć o moim uznaniu dla tegoż, bo czasami wzrok przyciągają też widoki przykre albo niesmaczne. Parę dni temu jadąc tramwajem nie kilka sekund, a kilka minut wpatrywałam się w nogi jednej dziewczyny, bo tu dłuuugie ciemne włosy, tu spod za długich paznokci jakaś wata wystająca, a tu żółte pięty wyglądające jak tarka - no nie powiesz chyba, że to była fascynacja. A lubię dziewczyny. Kilka sekund spojrzenia na przypadkową, właśnie mijaną kobietę to naprawdę nie powód, żeby faceta podejrzewać o jakieś nieczyste myśli. Na mijanych facetów też patrzy, a go o nic nie podejrzewasz z tego tytułu, nie masz też zapewne nieczystych myśli kiedy spojrzy na czyjegoś psa.

Domyślam się, że jesteś niepewna siebie, zastanów się też czy on Ci nie daje np. innych powodów do zazdrości że tak przeżywasz również to patrzenie, bo jeśli tak to trzeba tym się zainteresowań, a jeśli nie - to pracować nad sobą. W przeszłości, z innymi partnerkami zdarzało mi się zaperzyć jak widziałam podobne spojrzenie choćby kilkusekundowe, bo miałam inne powody ku temu. Teraz na to nie patrzę u TŻ, bo w sumie nie mam powodów podejrzewać niczego złego.

[201803290936]

Napisane przez milkaoo

Faceci już tak maja i tyle. Często robią to nieświadomie. Podobać może mu się każda kobieta, ale kochać może tylko Ciebie Ja za czasów kiedy byłam w związku też spoglądałam na innych facetów, tak samo jak teraz kiedy jestem sama. Uważam to za coś jak najbardziej normalnego, nie ma co dramatyzować

Jakie "faceci już tak mają"? A kobiety to sobie oczy wydłubały szydełkiem? Większość ludzi gdzieś idąc patrzy na mijanych ludzi, jakoś nie widzę tłumów kobiet ze wzrokiem wbitym w ziemię. I jeszcze jedna sensacyjna wiadomość: to że facet spojrzy przelotnie, czy nawet mniej przelotnie nie równa się temu, że się mu jakaś kobieta podoba.

[provoge]

awiszka, z Twojego opisu wydaje sie, ze opisujesz niewinne spojrzenie na inna. Czujesz sie gorsza od mijanej dziewczyny na ktora on zerknie, plus porownujesz sie do niej.
Moze byc tak, ze denerwuje Cie to, bo dajmy na to idziecie na spacer, wystroisz sie, a on nie powie Tobie zadnego milego slowa, tylko bladzi wzorkiem. Byc moze to wplywa na Twoje niedowartosciowanie? Ale to czysto hipotetycza sytuacja. Napisz jak jest.

[Ventura123]

Napisane przez zlotniczanka

jeny, patrząc na Twoje wątki, to dziwne, że do Ciebie nie dociera, że z nim może być coś nie tak.

watki? Mialam jeden watek, racja z nim jest cos nie tak i dotarlo to do mnie :/

[SamiecWroc]

Jakby się przy Tobie obracał i Cie ignorował to mogłabyś mieć pretensje.

Na tą chwilę to masz problem z niskim poczuciem wartości

[awiszka]

hm to jest tak, jak się ubiore ładnie czy coś, to powie, że ładnie wygladam, zauważa PRAAAWIE zawsze ....
Jednakże wychodzimy na miasto, ok idzie przed nami laska. Ładna. Myślę sobie, no pewnie na nią spojrzy. Patrze dyskretnie na niego- patrzy na nią.
I zaraz w głowie myśli , no pewnie, by wolał: żebym tak wyglądała, większe cycki, wysoka ITD.. tak to jest, ale się nie obraca czy coś w ten deseń.

[201803290936]

Napisane przez awiszka

hm to jest tak, jak się ubiore ładnie czy coś, to powie, że ładnie wygladam, zauważa PRAAAWIE zawsze ....
Jednakże wychodzimy na miasto, ok idzie przed nami laska. Ładna. Myślę sobie, no pewnie na nią spojrzy. Patrze dyskretnie na niego- patrzy na nią.
I zaraz w głowie myśli , no pewnie, by wolał: żebym tak wyglądała, większe cycki, wysoka ITD.. tak to jest, ale się nie obraca czy coś w ten deseń.

Ale to jest w Twojej głowie, nie jego. I to Ty masz problem, nie on. A tak w ogóle: aż takie skupianie się na wyglądzie jest bardzo płytkie.

[Moni302]

Napisane przez awiszka

hm to jest tak, jak się ubiore ładnie czy coś, to powie, że ładnie wygladam, zauważa PRAAAWIE zawsze ....
Jednakże wychodzimy na miasto, ok idzie przed nami laska. Ładna. Myślę sobie, no pewnie na nią spojrzy. Patrze dyskretnie na niego- patrzy na nią.
I zaraz w głowie myśli , no pewnie, by wolał: żebym tak wyglądała, większe cycki, wysoka ITD.. tak to jest, ale się nie obraca czy coś w ten deseń.

Przesadzasz, gdyby nie chciał z Tobą być, to by nie był.

[cava]

Napisane przez awiszka

hm to jest tak, jak się ubiore ładnie czy coś, to powie, że ładnie wygladam, zauważa PRAAAWIE zawsze ....
Jednakże wychodzimy na miasto, ok idzie przed nami laska. Ładna. Myślę sobie, no pewnie na nią spojrzy. Patrze dyskretnie na niego- patrzy na nią.
I zaraz w głowie myśli , no pewnie, by wolał: żebym tak wyglądała, większe cycki, wysoka ITD.. tak to jest, ale się nie obraca czy coś w ten deseń.

I serio , naprawdę, jesteś tak cały czas skupiona na tych swoich jazdach, zamiast cieszyć się życiem i swoim facetem
To Ty masz problem, nie on. On zachowuje się normalnie, nie łypie się bezczelnie, nie odwraca za babami, docenia Cię i komplementuje.

Nie ogarniam, przecież Ty też się patrzysz na te dziewczyny, a potem jeszcze od razu włączasz jazdy i wgapiasz sie czy on ma oczy i patrzy . A co ma robić? wydłubać oczy i kupić sobie białą laskę?
Marnujesz sobie życie dziewczyno. I niszczysz Wasz związek- to sobie uświadom.

[201803290936]

Napisane przez cava

I serio , naprawdę, jesteś tak cały czas skupiona na tych swoich jazdach, zamiast cieszyć się życiem i swoim facetem
To Ty masz problem, nie on. On zachowuje się normalnie, nie łypie się bezczelnie, nie odwraca za babami, docenia Cię i komplementuje.

Nie ogarniam, przecież Ty też się patrzysz na te dziewczyny, a potem jeszcze od razu włączasz jazdy i wgapiasz sie czy on ma oczy i patrzy . A co ma robić? wydłubać oczy i kupić sobie białą laskę?
Marnujesz sobie życie dziewczyno. I niszczysz Wasz związek- to sobie uświadom.

Takie życie to męczarnia (i życie z kimś takim to na dłuższą metę męka).

[mairi]

Napisane przez awiszka

hm to jest tak, jak się ubiore ładnie czy coś, to powie, że ładnie wygladam, zauważa PRAAAWIE zawsze ....

Jednakże wychodzimy na miasto, ok idzie przed nami laska. Ładna. Myślę sobie, no pewnie na nią spojrzy. Patrze dyskretnie na niego- patrzy na nią.

I zaraz w głowie myśli , no pewnie, by wolał: żebym tak wyglądała, większe cycki, wysoka ITD.. tak to jest, ale się nie obraca czy coś w ten deseń.

Nie noooo... Powiedz jeszcze, że strzelasz focha za to co myślisz, że on sobie pomyślał... Proszę Cię...

[SamiecWroc]

Napisane przez mairi

Nie noooo... Powiedz jeszcze, że strzelasz focha za to co myślisz, że on sobie pomyślał... Proszę Cię...

Hehehe , nie zdziwiło by mnie to.

[I am Rock]

Mój facet nie tylko patrzy. On jeszcze skomentuje. Do mnie. Powinnam zabić drania.
Tyle że on widzi te atrakcyjne, ale i pasztety też. I słyszę - "patrz, jaka zgrabna", ale także "ojeeeeeee, chyba lustra nie ma".
Taki już jest. Wzięłam z dobrodziejstwem inwentarza.


A ty, autorko, nie zawiesisz oka na przystojnym facecie? Ja z przyjemnością popatrzę, ale przecież nie zamieniłabym własnego chłopa na bliżej nieznane mi ciacho.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez awiszka

hm to jest tak, jak się ubiore ładnie czy coś, to powie, że ładnie wygladam, zauważa PRAAAWIE zawsze ....
Jednakże wychodzimy na miasto, ok idzie przed nami laska. Ładna. Myślę sobie, no pewnie na nią spojrzy. Patrze dyskretnie na niego- patrzy na nią.
I zaraz w głowie myśli , no pewnie, by wolał: żebym tak wyglądała, większe cycki, wysoka ITD.. tak to jest, ale się nie obraca czy coś w ten deseń.

No przecież ty też na nią patrzysz. Więc idąc tym tropem jesteś bi i na nią lecisz. I wolisz nią od niego, porównujesz, że ma zgrabniejsze nogi i kalkulujesz, że na pewno lepiej by się z nią całowało, bo nie drapie.

Nie byłoby milej skupić się na sobie i na waszym związku zamiast szukać dziury w całym? Przecież też chłop nie uczynił ci żadnego afrontu.

[201607111028]

Patrzą, bo mają oczy. Naprawdę, to jedyna sensowna odpowiedź.

[milkaoo]

Napisane przez Doris1981

Jakie "faceci już tak mają"? A kobiety to sobie oczy wydłubały szydełkiem? Większość ludzi gdzieś idąc patrzy na mijanych ludzi, jakoś nie widzę tłumów kobiet ze wzrokiem wbitym w ziemię. I jeszcze jedna sensacyjna wiadomość: to że facet spojrzy przelotnie, czy nawet mniej przelotnie nie równa się temu, że się mu jakaś kobieta podoba.

Potraktowałaś każde moje słowo w zbyt dosadny sposób... I napisałam, że kobiety też tak mają...