Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 2

[agnes188]

Napisane przez Anol

Hmm a tak w sumie to dlaczego z nim jesteś? Twoje posty nie tryskają miłością z moim ex męczyłam się tak ponad rok, tylko dlatego że nie miałam odwagi mu powiedzieć żeby spadał. Głupia byłam i tyle też przepraszał srele morele.

Jagodowa, Crumble i Santi stoooo laaaat mamuśki

Wysłane z mojego GT-P5110 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem...

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[asiuk]

Cześć, Mamuśki!

Zostawić Was na 2 tygodnie i już nowy wątek 😀
U nas nic nowego, Staś ładnie rośnie - mamy wagę dla niemowląt i go co kilka dni ważymy. Teraz ma 5155 g. Nadal śpi kiepsko, w łóżeczku od 15 do max 30 minut :banghead: W chuście nawet 2,5 godziny Nadal się cycujemy bez dokarmiania, co mnie bardzo cieszy.

Dla Ewci czasu niewiele, niestety. Z tym że od rana biega po podwórku z babcią, bo teściowa najczęściej urzęduje w ogrodzie Więc nie mam aż takich wyrzutów sumienia.

I nie byliśmy jeszcze na szczepieniu, choć synek skończył wczoraj 12 tygodni Czekam, aż będzie trochę chłodniej.

Czy Wasze dzieciaczki interesują się już zabawkami? Staś patrzy troszkę i wodzi oczkami, ale szybko go to drażni. Natomiast na leżaczku obserwuje wszystkich i jest zadowolony

Aaa, jutro mamy chrzciny, ale biorę to na luzaka. Robimy grilla i tyle.

[Anol]

Napisane przez agnes188

Nie wiem...

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

Masz miękkie serce. Wyobraź sobie życie bez niego i zaryzykuj tym bardziej, że nie jesteś sama nie lituj się nad nim, bo on najwidoczniej jest z Tobą dla wygody. Tak mi się przynajmniej wydaje no bo jak można tak traktować kogoś kogo się kocha. Czyn on Ci mówi, że Cię kocha?? Czy tylko przeprasza?

Wysłane z mojego GT-P5110 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

ale mnie wkurza ten wizaz

[sara3008]

Ale spam

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Wszystkiego dobrego, spelnienia marzen Crumble, Jagodowa i Santi

[agnes188]

Napisane przez asiuk

Cześć, Mamuśki!

Zostawić Was na 2 tygodnie i już nowy wątek 😀
U nas nic nowego, Staś ładnie rośnie - mamy wagę dla niemowląt i go co kilka dni ważymy. Teraz ma 5155 g. Nadal śpi kiepsko, w łóżeczku od 15 do max 30 minut :banghead: W chuście nawet 2,5 godziny Nadal się cycujemy bez dokarmiania, co mnie bardzo cieszy.

Dla Ewci czasu niewiele, niestety. Z tym że od rana biega po podwórku z babcią, bo teściowa najczęściej urzęduje w ogrodzie Więc nie mam aż takich wyrzutów sumienia.

I nie byliśmy jeszcze na szczepieniu, choć synek skończył wczoraj 12 tygodni Czekam, aż będzie trochę chłodniej.

Czy Wasze dzieciaczki interesują się już zabawkami? Staś patrzy troszkę i wodzi oczkami, ale szybko go to drażni. Natomiast na leżaczku obserwuje wszystkich i jest zadowolony

Aaa, jutro mamy chrzciny, ale biorę to na luzaka. Robimy grilla i tyle.

Moja juz 13 tyg skonczyla i szczepienia nie mamy i conajmniej dwa tyg.nie zaszczepimy

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

Szara a ile chcesz za to mleko? hmmm w sumie wysyłka wyjdzie mnie jak kolejne pudełko mleka w biedrze :P

no i jak juz to musze poczekac az mi wyslą klucze do konta internetowego, zebym mogła zrobić Ci ewentualnie przelew, bo usuwałam wczoraj a informatyka mają na urlopie i nie wiem kiedy mi te kody wyślą . napisz priv co jak i za ile.

[Baset]

coś się wizaż chrzani

moje dziecko dziś jadlo o 5.30.
o 8.30 sie obudziła, dałam jej mleka, wypiła 10 ml i zasnela mi na rekach, ja razem z nia.
dopiero wstałyśmy. zjadła 120 ml i spi dalej
dziecko mi podmienili.

Jagodowa, Crumble, Santi Wszystkiego najlepszego!!!

[Lily ofthe Valley]

Sara moge tez priv?

Moj Arturro od miesiaca spi sam w lozeczku tak od kad wrocilismy ze szpitala. Zastanawiam sie tylko kiedy jest odpowiedni moment zeby lozeczko przeniesc do jego pokoju..

On naprawde boi sie karuzeli! Normalnie buzia w podkowke i placz

Ola co ci zrobili w lab?

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------



---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez agnes188

Moja juz 13 tyg skonczyla i szczepienia nie mamy i conajmniej dwa tyg.nie zaszczepimy

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

My szczepilismy tydz temu jak mial 12 tygodni ale nie mial zadnych efektow ubocznych

Sto lat dziewczynki i duzo sil!

[sara3008]

Napisane przez Lily ofthe Valley

Sara moge tez priv?

Wyslalam

[Baset]

Napisane przez sara3008

Wyslalam

Lily, Sara wyślijcie mi swoje fb na priv

[201606011622]

Napisane przez Baset

Lily, Sara wyślijcie mi swoje fb na priv

mi tez


Lily a bo nie mogli znaleźć mu zyły. dwie były babki. ale one spokojnie gugały do niego powolutku i wgl uspokajały. to jeszcze rozumiem. ale zadzwoniły po pomoc. niby bardziej doswiadczona z niemowlakami.
przyszła na wstepie zaczeła sie drzec zebym pilnowała zeby nie spadł z kozetki. to mówie ze pilnuje. a stałam nad nim a ona mnie za rece i kładzie małemu na brzuchu ze mam go trzymac. a ja ze nie spadnie, ze pilnuje. a ona, ze młodzi to teraz cwani, nic nie słuchaja a dziecko minuta osiem spadnie i nieszczęście. w☠☠☠☠iłam sie, bo przeciez mam dobry refleks i jak tylko sie przekręcał tylkiem to go łapałam. no ok to puściłam koło uszu.

ale jak zaczeła mu szukac żyly. znaczy wbiła igłe i szarpala mu w środku na siłe chcąc sie niby w żyłe wbić. kilka razy!!!!!
za 4 razem jak tak zrobiła , on oczywiście płakał, a ona do niego " drzyj się drzyj, nie rusza mnie to"
wyjęła igłe żeby znów wbić, 5 raz, gdzie indziej a ja wzięłam go na ręce. ona do mnie co Ty robisz. mówie, zabieram go, nie będziecie go szarpać tak w środku. dziecko sie zanosi, całe bordowe, a te mu grzebią w środku na chama. i mówie ze jak nie potrafi tego zrobić to ja gdzie indziej z nim pójde i w dupie mam ich nfz. to naskoczyła na mnie ze bezczelna jestem. a ja jej na to, ze ona niewyuczona i niewzruszona, przeciez to malenkie dziecko, jak tak mozna torturowac. a ona, ze w koncu by tą żyłe znalazła ale jak tak wole to prosze bardzo.

tzowi kopara opadła mówi ze juz tez miał jej cos powiedziec ale czekał czy moze w koncu trafi w tą żyłę. mówię ciekawe za którym razem by trafiła.
pojechalismy do prywatnego lab. za 2 razem mu pobrała tyle ile trzeba i jakos delikatniej, ze az tak się nie rzucał.

a tamte krowy niech mnie w p... pocałują.

w rezultacie dziecko ma rączki pokłute na zgięciu, i nadgarstek.

[Belka15]

Santi Jagodowa Crumble najlepszego!!

[Baset]

Napisane przez ola_la_7676

mi tez


Lily a bo nie mogli znaleźć mu zyły. dwie były babki. ale one spokojnie gugały do niego powolutku i wgl uspokajały. to jeszcze rozumiem. ale zadzwoniły po pomoc. niby bardziej doswiadczona z niemowlakami.
przyszła na wstepie zaczeła sie drzec zebym pilnowała zeby nie spadł z kozetki. to mówie ze pilnuje. a stałam nad nim a ona mnie za rece i kładzie małemu na brzuchu ze mam go trzymac. a ja ze nie spadnie, ze pilnuje. a ona, ze młodzi to teraz cwani, nic nie słuchaja a dziecko minuta osiem spadnie i nieszczęście. w☠☠☠☠iłam sie, bo przeciez mam dobry refleks i jak tylko sie przekręcał tylkiem to go łapałam. no ok to puściłam koło uszu.

ale jak zaczeła mu szukac żyly. znaczy wbiła igłe i szarpala mu w środku na siłe chcąc sie niby w żyłe wbić. kilka razy!!!!!
za 4 razem jak tak zrobiła , on oczywiście płakał, a ona do niego " drzyj się drzyj, nie rusza mnie to"
wyjęła igłe żeby znów wbić, 5 raz, gdzie indziej a ja wzięłam go na ręce. ona do mnie co Ty robisz. mówie, zabieram go, nie będziecie go szarpać tak w środku. dziecko sie zanosi, całe bordowe, a te mu grzebią w środku na chama. i mówie ze jak nie potrafi tego zrobić to ja gdzie indziej z nim pójde i w dupie mam ich nfz. to naskoczyła na mnie ze bezczelna jestem. a ja jej na to, ze ona niewyuczona i niewzruszona, przeciez to malenkie dziecko, jak tak mozna torturowac. a ona, ze w koncu by tą żyłe znalazła ale jak tak wole to prosze bardzo.

tzowi kopara opadła mówi ze juz tez miał jej cos powiedziec ale czekał czy moze w koncu trafi w tą żyłę. mówię ciekawe za którym razem by trafiła.
pojechalismy do prywatnego lab. za 2 razem mu pobrała tyle ile trzeba i jakos delikatniej, ze az tak się nie rzucał.

a tamte krowy niech mnie w p... pocałują.

w rezultacie dziecko ma rączki pokłute na zgięciu, i nadgarstek.

dla bab

Kubuś

[201606011622]

dołączam się do zyczen

dzis spotkanie znów w poradni z tą nawiedzoną babą

i mam pytanko.
bo jak bylismy u ksiedza o ten chrzest i slub. to ksiadz rzucił tekstem " welonu sie juz nie zakłada "
no i nie wiedziałam o co mu chodziło tak własciwie wiec olałam.
a dzis wyczytałam, ze podobno jak się ma dziecko to nie wolno założyć welonu. i ze był przypadek gdzie ksiadz podczas uroczystosci zszedł spod ołtarza i zdjął pannie młodej welon.

tak sobie mysle teraz jak bd jechac z papierami do niego to zapytam o ten welon, zeby siary nie było

[Anol]

Brawo Ola! Co za głupia pinda z tej baby.

Wysłane z mojego GT-P5110 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

Napisane przez Baset

dla bab

Kubuś

taka byłam w...na ze az tz sie do mnie nie odzywał, czekał az sie uspokoje.
pierwszy raz widziałam zeby sie tak z dzieckiem ktos obchodził. chodzi mi o tą 3-cią co doszła bo te dwie to powolutku próbowały, zabawiały go i wgl .
a to lab w szpitalu gdzie rodziłam....

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez Anol

Brawo Ola! Co za głupia pinda z tej baby.

Wysłane z mojego GT-P5110 przy użyciu Tapatalka

miałam ochote jej te wredne gały wydrapac

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

jak zasnął o 9 u fryzjerki [ z tzem zajechalismy zeby sie obciął ] tak spi do tej pory w nosidełku, zmęczył sie chyba tak tym krzykiem... a jadł ostatnio o 7.... w innym wypadku dawno by sie obudził bo głodny na pewno jest. ale teraz to chyba za bardzo wymęczony

[sara3008]

Napisane przez SzaraaMyszka

No to jak chcesz możemy odnaleźć się na fejsbukach

Napisane przez ola_la_7676

mi tez


Lily a bo nie mogli znaleźć mu zyły. dwie były babki. ale one spokojnie gugały do niego powolutku i wgl uspokajały. to jeszcze rozumiem. ale zadzwoniły po pomoc. niby bardziej doswiadczona z niemowlakami.
przyszła na wstepie zaczeła sie drzec zebym pilnowała zeby nie spadł z kozetki. to mówie ze pilnuje. a stałam nad nim a ona mnie za rece i kładzie małemu na brzuchu ze mam go trzymac. a ja ze nie spadnie, ze pilnuje. a ona, ze młodzi to teraz cwani, nic nie słuchaja a dziecko minuta osiem spadnie i nieszczęście. w☠☠☠☠iłam sie, bo przeciez mam dobry refleks i jak tylko sie przekręcał tylkiem to go łapałam. no ok to puściłam koło uszu.

ale jak zaczeła mu szukac żyly. znaczy wbiła igłe i szarpala mu w środku na siłe chcąc sie niby w żyłe wbić. kilka razy!!!!!
za 4 razem jak tak zrobiła , on oczywiście płakał, a ona do niego " drzyj się drzyj, nie rusza mnie to"
wyjęła igłe żeby znów wbić, 5 raz, gdzie indziej a ja wzięłam go na ręce. ona do mnie co Ty robisz. mówie, zabieram go, nie będziecie go szarpać tak w środku. dziecko sie zanosi, całe bordowe, a te mu grzebią w środku na chama. i mówie ze jak nie potrafi tego zrobić to ja gdzie indziej z nim pójde i w dupie mam ich nfz. to naskoczyła na mnie ze bezczelna jestem. a ja jej na to, ze ona niewyuczona i niewzruszona, przeciez to malenkie dziecko, jak tak mozna torturowac. a ona, ze w koncu by tą żyłe znalazła ale jak tak wole to prosze bardzo.

tzowi kopara opadła mówi ze juz tez miał jej cos powiedziec ale czekał czy moze w koncu trafi w tą żyłę. mówię ciekawe za którym razem by trafiła.
pojechalismy do prywatnego lab. za 2 razem mu pobrała tyle ile trzeba i jakos delikatniej, ze az tak się nie rzucał.

a tamte krowy niech mnie w p... pocałują.

w rezultacie dziecko ma rączki pokłute na zgięciu, i nadgarstek.

o matko, co za kretynki! Biedny Kubuś

[truskawkaxx]

Napisane przez ola_la_7676

dołączam się do zyczen

dzis spotkanie znów w poradni z tą nawiedzoną babą

i mam pytanko.
bo jak bylismy u ksiedza o ten chrzest i slub. to ksiadz rzucił tekstem " welonu sie juz nie zakłada "
no i nie wiedziałam o co mu chodziło tak własciwie wiec olałam.
a dzis wyczytałam, ze podobno jak się ma dziecko to nie wolno założyć welonu. i ze był przypadek gdzie ksiadz podczas uroczystosci zszedł spod ołtarza i zdjął pannie młodej welon.

tak sobie mysle teraz jak bd jechac z papierami do niego to zapytam o ten welon, zeby siary nie było

Nie zakłada się bo welon oznacza czystość. Wiem że teraz mało która idzie do ślubu jako dziewica ale jak się ma dziecko to jest to oczywiste. Może ksiądz z tych co mocno tego pilnuje. I skoro już o tym wspomniał to raczej bym sobie welon darowała. Możesz mieć kwiat wpięty we włosy a welon tylko na oczepiny jeśli będą. To szybko go włożysz bo one na takim grzebieniu są.

[Santilia]

o matko, Ola... co za baby!

a z tym welonem to niby jest tak, że idą w Nim kobiety "czyste". w tamtym roku na ślubie u koleżanki (miała juz dziecko) miała woalkę. ślicznie wyglądała

dzięki Dziewczyny;P

ja nas pakuję.. tzn na razie spakowała w większości Młodego.. masakra, tak na prawdę muszę wziąć wszystko! cholera wie, jaka będzie pogoda przez najbliższe 3 tygodnie..
dobrze, że mamy wielki samochód

[Lily ofthe Valley]

Napisane przez ola_la_7676

mi tez


Lily a bo nie mogli znaleźć mu zyły. dwie były babki. ale one spokojnie gugały do niego powolutku i wgl uspokajały. to jeszcze rozumiem. ale zadzwoniły po pomoc. niby bardziej doswiadczona z niemowlakami.
przyszła na wstepie zaczeła sie drzec zebym pilnowała zeby nie spadł z kozetki. to mówie ze pilnuje. a stałam nad nim a ona mnie za rece i kładzie małemu na brzuchu ze mam go trzymac. a ja ze nie spadnie, ze pilnuje. a ona, ze młodzi to teraz cwani, nic nie słuchaja a dziecko minuta osiem spadnie i nieszczęście. w☠☠☠☠iłam sie, bo przeciez mam dobry refleks i jak tylko sie przekręcał tylkiem to go łapałam. no ok to puściłam koło uszu.

ale jak zaczeła mu szukac żyly. znaczy wbiła igłe i szarpala mu w środku na siłe chcąc sie niby w żyłe wbić. kilka razy!!!!!
za 4 razem jak tak zrobiła , on oczywiście płakał, a ona do niego " drzyj się drzyj, nie rusza mnie to"
wyjęła igłe żeby znów wbić, 5 raz, gdzie indziej a ja wzięłam go na ręce. ona do mnie co Ty robisz. mówie, zabieram go, nie będziecie go szarpać tak w środku. dziecko sie zanosi, całe bordowe, a te mu grzebią w środku na chama. i mówie ze jak nie potrafi tego zrobić to ja gdzie indziej z nim pójde i w dupie mam ich nfz. to naskoczyła na mnie ze bezczelna jestem. a ja jej na to, ze ona niewyuczona i niewzruszona, przeciez to malenkie dziecko, jak tak mozna torturowac. a ona, ze w koncu by tą żyłe znalazła ale jak tak wole to prosze bardzo.

tzowi kopara opadła mówi ze juz tez miał jej cos powiedziec ale czekał czy moze w koncu trafi w tą żyłę. mówię ciekawe za którym razem by trafiła.
pojechalismy do prywatnego lab. za 2 razem mu pobrała tyle ile trzeba i jakos delikatniej, ze az tak się nie rzucał.

a tamte krowy niech mnie w p... pocałują.

w rezultacie dziecko ma rączki pokłute na zgięciu, i nadgarstek.

O matko, wiesz co to u nas no juz z 20 razy sie wkluwali malemu ale byly przynajmniej mile, w kazdym razie nastepnym razem w szpitalu w lab rob tam potrafia takim malym dzieciom pobierac krew i masz pewnosc ze wynik bedzie ok bo w laboratoriach tych z nfz czestyo sa nieprawidlowe wyniki

Napisane przez Baset

Lily, Sara wyślijcie mi swoje fb na priv

Wysylam

Napisane przez sara3008

Wyslalam

dzieki

[truskawkaxx]

Moje dziecko znów zasneło w nosidełko. A była już tak marudna że nawet ręce były niedobre.

[Belka15]

Do dziewczyn kp.
Co ile wasze pociechy jedzą?

[201606011622]

no tak sobie myślę, ze wezmę go na oczepiny, co by fajna zabawa była.
w woalce bede wygladać jak idiotka.
to pójdę bez.
i truskawka racja, jak juz wspomniał to sobie daruje te pytania.
choc tz twierdzi ze on lajtowy wiec moze i by przeszło.
lajtowy, da sie pogadac, pozartowac, jak od niego wychodzimy to mówi no to pa ale moze jakies tam swoje zasady jednak ma. takze daruje to sobie.

[truskawkaxx]

Napisane przez Belka15

Do dziewczyn kp.
Co ile wasze pociechy jedzą?

Bardzo różnie. Zwykle co 2,5 3 h. Ale po nocy jak w nocy je co 4,5/5 h i to krótko to potrafi co 1.5 godziny chcieć cycka tak z trzy razy do tej 12. A za dnia jak jest tak mega ciepło daje jej też wodę. Wypija jej około 90ml przez cały dzień. Bo inaczej cyc co 20 minut by był bo ją suszy.

[201606011622]

kurde cycek mi rozsadza. jak sie obudzi to chyba bd z godzinę jadł

od 7 do tej pory masakra. obstawiam pobudkę z mega piskiem

[truskawkaxx]

Napisane przez ola_la_7676

no tak sobie myślę, ze wezmę go na oczepiny, co by fajna zabawa była.
w woalce bede wygladać jak idiotka.
to pójdę bez.
i truskawka racja, jak juz wspomniał to sobie daruje te pytania.
choc tz twierdzi ze on lajtowy wiec moze i by przeszło.
lajtowy, da sie pogadac, pozartowac, jak od niego wychodzimy to mówi no to pa ale moze jakies tam swoje zasady jednak ma. takze daruje to sobie.

Ja albo bym ozdobę do włosów ładną kupiła albo kwiat miała. Też pięknie to wygląda.

Może lightowy ale skoro o tym wspomniał to widocznie tego pilnuje. Skoro ogólnie ksiądz fajny to bym o ten welon z nim nie walczyła.

[Santilia]

Napisane przez truskawkaxx

Bardzo różnie. Zwykle co 2,5 3 h. Ale po nocy jak w nocy je co 4,5/5 h i to krótko to potrafi co 1.5 godziny chcieć cycka tak z trzy razy do tej 12. A za dnia jak jest tak mega ciepło daje jej też wodę. Wypija jej około 90ml przez cały dzień. Bo inaczej cyc co 20 minut by był bo ją suszy.

u nas podobnie. tylko w nocy co 4-4,5h. no i woda oczywiście, inaczej nie miałabym życia, bo ciągle cyc.. Michał jest duży, bardzo się poci, to i dużo picia potrzebuje

[201606011622]

Napisane przez truskawkaxx

Ja albo bym ozdobę do włosów ładną kupiła albo kwiat miała. Też pięknie to wygląda.

Może lightowy ale skoro o tym wspomniał to widocznie tego pilnuje. Skoro ogólnie ksiądz fajny to bym o ten welon z nim nie walczyła.

znaczy wiesz, mi to lotto. welon i tak dostałam w komplecie z suknią, ładny prosty. nie buracki
planuję perełki we fryzurę powpinać. bo kwiaty mi sie nie podobają.
ozdób mam wystarczająco na dekolcie, nie chce sie swiecic jak choinka w BN.

Sara ślicznie Ci w rozpuszczonych włosach

[sara3008]

Napisane przez Belka15

Do dziewczyn kp.
Co ile wasze pociechy jedzą?

moj tak srednio co 2,5h, jak upaly to czesciej, bo pic mu sie chce

Napisane przez ola_la_7676

Sara ślicznie Ci w rozpuszczonych włosach

dziekuje ale i tak zazwyczaj mam zwiazane