Choroba Hashimoto - wątek zbiorczy cz.2

[201704210903]

mi się przyplatała cukrzyca niestety

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[cornflower_girl]

Cześc Czy mogę dołączyć?

Napisane przez Platanoides

pytanie z innej beczki:
czy któraś z Was lecąc na wakacje za granicę wykupuje pełne ubezpieczenie zdrowotne w związku z hashi? Jakby nie patrzeć to choroba przewlekła, ale czy jest sens dopłacać.

Ja wylatywałam na miesiąc na drugą półkulę - braliśmy ubezpieczenie medyczne i okazywało się, że przy zaznaczeniu choroby przewlekłej miałabym zwyżkę 200%.
Stwierdziłam, że nie zaznaczam choroby przewlekłej, byłam pod kontrolą endo, leki - zakładałam, że nie będzie rzutu choroby - bo jak?

Mam pytanie: czy któraś z Was ma doświadczenie w stosowaniu diety paleo/ protokołu autoimmunologicznego/ żywienia dostosowanego do choroby w ciąży? Chodzi mi o zmianę odżywiania, a nie o odchudzenie - niemniej jednak pierwszy rzut oka na listę produktów raczej przeraził niż uspokoił. Będę wdzięczna za Wasze opinie

[Arya90]

Napisane przez inakarol

Mnie najbardziej przeraża wizja łysienia plackowatego i bielactwa, bo endokrynolog powiedział mi, że Hashi może z czasem wywoływać te schorzenia W ogóle żałuję, że on mi to powiedział, wolałabym tego nie wiedzieć, bo to strasznie dołujące

Niby tak, ale też nie można żyć w przekonaniu, że Hashi wywoła nam wszystkie choroby świata Nie ma co panikować.

[201606201201]

Napisane przez Mlebidakin

mi się przyplatała cukrzyca niestety

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

To hashi może wywoływać też cukrzyce Współczuje...
Na czym polega diagnostyka cukrzycy?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez Arya90

Niby tak, ale też nie można żyć w przekonaniu, że Hashi wywoła nam wszystkie choroby świata Nie ma co panikować.

Pewnie masz racje

[201704210903]

Może wywołać insulinoopornosc, rzs, tocznia
Robi się krzywa cukrowa ale to raczej jak cukier na czczo jest za wysoki
Podobno są jakieś badania na przeciwciała bo jest też odmianą cukrzycy autoimmun (chyba organizm atakuje trzustke). Chce sobie sama te badanie zrobić ale nie wiem ile kosztuje.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Arya90]

Taa oprócz tego może towarzyszyć AZS, PCOS, celiaklia i inne dziwactwa, ale moja mama choruje 10 lat i nie ma żadnej tej przypadłości, więc miejmy nadzieję, że nas też ominą

[pantera09]

Napisane przez Mlebidakin

mi się przyplatała cukrzyca niestety

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

A masz stwierdzone jakieś predyspozycje do cukrzycy pomijając Hashi?
Np. otyłość (przepraszam, jak na złość tylko to mi przyszło do głowy teraz)

Pytam, bo miałam na studiach zajęcia z genetyki i robiliśmy sobie badania i wyszło mi, że mam gen predysponujący do cukrzycy - boje się, że też mnie to uszczęśliwi, choć mówiono mi, że cukrzycę nie powinna się pojawić jeśli jej nie pomogę...

[malgo_16]

Napisane przez inakarol

Mnie najbardziej przeraża wizja łysienia plackowatego i bielactwa, bo endokrynolog powiedział mi, że Hashi może z czasem wywoływać te schorzenia W ogóle żałuję, że on mi to powiedział, wolałabym tego nie wiedzieć, bo to strasznie dołujące

No niestety mnie też tym bardziej ze moją dobrą koleżanke to dopadło...zmuszona była ogolic wlosy na zero i nosi peruki brwi i rzęs też nie ma

[201704210903]

Cukrzyca wyszła mi w ciąży i na razie dalej jest. Endo powiedział że to może być od hashi i że świadczą o tym jakieś przeciwciała ale badań nie dała
Waze 55 przy 165
Teraz będę powtarzać badania czy cukrzyca dalej jest i podobno jakieś tabletki dostanę
Wkurza mnie że nikt nie leczy całościowo tego hashi np jak mówię że bolą mnie stawy to słyszę że to na pewno nie od hashi itd

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[201606201201]

Napisane przez Mlebidakin

Może wywołać insulinoopornosc, rzs, tocznia
Robi się krzywa cukrowa ale to raczej jak cukier na czczo jest za wysoki
Podobno są jakieś badania na przeciwciała bo jest też odmianą cukrzycy autoimmun (chyba organizm atakuje trzustke). Chce sobie sama te badanie zrobić ale nie wiem ile kosztuje.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Dzięki za te informacje. Dopytam o wszystko lekarza na najbliższej wizycie. A jeżeli cukier na czczo wyjdzie w normie to znaczy, że wszystko jest ok?

[201704210903]

Napisane przez inakarol

Dzięki za te informacje. Dopytam o wszystko lekarza na najbliższej wizycie. A jeżeli cukier na czczo wyjdzie w normie to znaczy, że wszystko jest ok?

Nie wiem

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[201606201201]

Napisane przez Arya90

Taa oprócz tego może towarzyszyć AZS, PCOS, celiaklia i inne dziwactwa, ale moja mama choruje 10 lat i nie ma żadnej tej przypadłości, więc miejmy nadzieję, że nas też ominą

Miejmy nadzieję, lepiej nie stresować się tym na zapas.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez malgo_16

No niestety mnie też tym bardziej ze moją dobrą koleżanke to dopadło...zmuszona była ogolic wlosy na zero i nosi peruki brwi i rzęs też nie ma

Ojejkuu A bardzo zaawansowane Hashi ma ta koleżanka?

[WhyNotPL]

jestem załamana... jedno co wiem to jest to, że muszę zmienić endokrynologa...
Zrobiłam dziś badania prolaktyny, które zaleciła mi ginekolog na kolejną wizytę, a dodatkowo na własną rękę skontrolowałam THS, żelazo i ferrytynę.

Prolaktyna przed leczeniem bromergonem wynosiła u mnie 82 przy normach 4,79-23,30 oraz z TSH w granicach 6 (byłam przed leczeniem u endo). W trakcie równoczesnego leczenia u endokrynologa i bromergonem od pani ginekolog prolaktyna spadła do 2,5. Dziś miesiąc po odstawieniu leków mam ponad 120... wygląda na to że moja niedoczynność hasa sobie w najlepsze podwyższając mi prolaktynę, ewentualnie mogę mieć guza na przysadce mózgowej ale jak o to pytam lekarzy to nikt nie traktuje mnie serio. Chyba będę musiała jakoś wymusić ten tomograf, jestem w stanie sobie nawet za to zapłacić tylko chcę mieć pewność co do tego

Zbadałam oczywiście też TSH żeby wiedzieć na czy stoję, nie jest dobrze bo 3 miesiące po zwiększeniu dawki z euthyroxu 25 na 50 spadło tylko z 2,9 na 2,7. Czuję się coraz gorzej, do tego wypadają mi włosy na potęgę - ale uwaga teraz będzie hit

Endo która ciągnie sobie 150zł za wizytę widziała mnie ostatnio pod koniec kwietnia. Stwierdziła że jak podniesiemy dawkę euthyroxu z 25 na 50 to będzie dobrze i żebym przyszła do niej w październiku. Pokazywałam jej wyniki z badania krwi z żelaza (byłam świeżo po 2 miesięcznej suplementacji) wtedy było prawie 152 przy normach 33-193. Usłyszałam że skoro mam taki dobry poziom to anemia mi nie grozi i mam sobie dać spokój z tymi wszystkimi dodatkowymi badaniami. Na słowo 'ferrytyna' uśmiechnęła się i powiedziała że to zbędne.
Byłam głupia że uwierzyłam tej pseudo lekarce. Zbadałam dziś żelazo, jego poziom bez suplementacji spadł do 90. Ferrytyna też mnie niepokoi, bo dla norm 13-150 wyszło mi 23...

Także do tamtej Pani na pewno nie wrócę, zresztą ona uważa że ft3 i ft4 są zbędne i po co ja wydaję na te badania kasę... Muszę wyciągnąć od niej swoją kartę z moimi zdjęciami usg tarczycy i poszukać nowego endokrynologa... Chyba w przychodni nie będą mi robić problemu z tym, skoro za to wszystko zapłaciłam.

Czuję się fatalnie, a jak widzę kłębki włosów zapychające odpływ pod prysznicem to jest jeszcze gorzej...

[Wioletta 098]

Hej jeśli chodzi o insulinooporność to u mnie mimo idealnego poziomu cukru insulina szalała, więc to nie jest miarodajne. Na szczęście udało się to unormować, ale teraz muszę to sprawdzić bo niepokoi mnie brak efektów diety. typowych objawów mam bóle stawów, wahania nastroju, nadwagę, suchą skórę, problemy z zasypianiem,lęki , kołatanie serca itp. Czyli niewiele. A zapomniałabym w wieku 27 lat zaczęłam "przekwitać" to tyle. Jak sobie radzicie ze zbijaniem wagi i jej utrzymaniem?

[Leseratte93]

Napisane przez Wioletta 098

Hej jeśli chodzi o insulinooporność to u mnie mimo idealnego poziomu cukru insulina szalała, więc to nie jest miarodajne. Na szczęście udało się to unormować, ale teraz muszę to sprawdzić bo niepokoi mnie brak efektów diety. typowych objawów mam bóle stawów, wahania nastroju, nadwagę, suchą skórę, problemy z zasypianiem,lęki , kołatanie serca itp. Czyli niewiele. A zapomniałabym w wieku 27 lat zaczęłam "przekwitać" to tyle. Jak sobie radzicie ze zbijaniem wagi i jej utrzymaniem?

Jak to "przekwitać"?

[gwiazdka93]

Napisane przez Arya90

Niby tak, ale też nie można żyć w przekonaniu, że Hashi wywoła nam wszystkie choroby świata Nie ma co panikować.

Choć czytając posty w grupie na fb można odnieść wrażenie, że Hashimoto jest winowajcą dosłownie wszystkich problemów

Napisane przez Mlebidakin

Może wywołać insulinoopornosc, rzs, tocznia
Robi się krzywa cukrowa ale to raczej jak cukier na czczo jest za wysoki
Podobno są jakieś badania na przeciwciała bo jest też odmianą cukrzycy autoimmun (chyba organizm atakuje trzustke). Chce sobie sama te badanie zrobić ale nie wiem ile kosztuje.

A u Ciebie lekarz podejrzewa typ I czy II cukrzycy?

Napisane przez Arya90

Taa oprócz tego może towarzyszyć AZS, PCOS, celiaklia i inne dziwactwa, ale moja mama choruje 10 lat i nie ma żadnej tej przypadłości, więc miejmy nadzieję, że nas też ominą

Mnie niestety nie ominęły Mam AZS, PCOS, endometriozę i nietolerancję glukozy. Co ciekawe, Hashimoto zdiagnozowane na końcu

Napisane przez inakarol

Dzięki za te informacje. Dopytam o wszystko lekarza na najbliższej wizycie. A jeżeli cukier na czczo wyjdzie w normie to znaczy, że wszystko jest ok?

Nie. Ja mam cukier na czczo zawsze w normie, a 2 h po obciążeniu za wysoki. Ja robię krzywe (cukrową i insulinową) średnio raz na rok ze względu na wcześniej stwierdzony hiperinsulinizm. I tak jakoś rok temu wyszło, że już nietolerancja glukozy.

[201704210903]

A jakie miałaś objawy i jak unormowałas insulinę?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[gwiazdka93]

Napisane przez WhyNotPL

Endo która ciągnie sobie 150zł za wizytę widziała mnie ostatnio pod koniec kwietnia. Stwierdziła że jak podniesiemy dawkę euthyroxu z 25 na 50 to będzie dobrze i żebym przyszła do niej w październiku. Pokazywałam jej wyniki z badania krwi z żelaza (byłam świeżo po 2 miesięcznej suplementacji) wtedy było prawie 152 przy normach 33-193. Usłyszałam że skoro mam taki dobry poziom to anemia mi nie grozi i mam sobie dać spokój z tymi wszystkimi dodatkowymi badaniami. Na słowo 'ferrytyna' uśmiechnęła się i powiedziała że to zbędne.
Byłam głupia że uwierzyłam tej pseudo lekarce. Zbadałam dziś żelazo, jego poziom bez suplementacji spadł do 90. Ferrytyna też mnie niepokoi, bo dla norm 13-150 wyszło mi 23...

Faktycznie hit Ale pocieszę Cię, że mam dokładnie taki sam poziom ferrytyny Pierwsza endo. nie zareagowała, a ja pomimo prawidłowego TSH czułam się nadal źle. Zmieniłam endokrynologa i okazało się, że ferrytyna zdecydowanie za niska. Moja endo. twierdzi, że minimum to 50, najlepiej 100. Nie mogę brać silniejszego żelaza na receptę, więc biorę od 3 tyg. Chela Ferr Forte i nie zapeszając, czuję się lepiej Zmień lekarza koniecznie.

[WhyNotPL]

Napisane przez gwiazdka93

Faktycznie hit Ale pocieszę Cię, że mam dokładnie taki sam poziom ferrytyny Pierwsza endo. nie zareagowała, a ja pomimo prawidłowego TSH czułam się nadal źle. Zmieniłam endokrynologa i okazało się, że ferrytyna zdecydowanie za niska. Moja endo. twierdzi, że minimum to 50, najlepiej 100. Nie mogę brać silniejszego żelaza na receptę, więc biorę od 3 tyg. Chela Ferr Forte i nie zapeszając, czuję się lepiej Zmień lekarza koniecznie.

Brałam kiedyś Szelazo, wyniki się poprawiły ale krótkotrwałe.
Widzę że Chela Ferr Forte dostarcza tyle samo żelaza, witaminy C, B6, B12 i kwasu foliowego co tamto Szelazo. Widzę też że jest różnica w cenie i to spora, bo ja płaciłam za 30 kapsułek około 20zł...

[gwiazdka93]

Napisane przez WhyNotPL

Brałam kiedyś Szelazo, wyniki się poprawiły ale krótkotrwałe.
Widzę że Chela Ferr Forte dostarcza tyle samo żelaza, witaminy C, B6, B12 i kwasu foliowego co tamto Szelazo. Widzę też że jest różnica w cenie i to spora, bo ja płaciłam za 30 kapsułek około 20zł...

Ja płacę ok 15 zł za 30 kapsułek. Nie namawiam, tak tylko piszę. Ja planuję za kilka mies. przejść na Chela Ferr Bio Complex i brać już ciągle, by utrzymać to żelazo. Gdybym mogła, pewnie brałabym żelazo na receptę, ale niestety.

[pantera09]

Napisane przez gwiazdka93

Faktycznie hit Ale pocieszę Cię, że mam dokładnie taki sam poziom ferrytyny Pierwsza endo. nie zareagowała, a ja pomimo prawidłowego TSH czułam się nadal źle. Zmieniłam endokrynologa i okazało się, że ferrytyna zdecydowanie za niska. Moja endo. twierdzi, że minimum to 50, najlepiej 100. Nie mogę brać silniejszego żelaza na receptę, więc biorę od 3 tyg. Chela Ferr Forte i nie zapeszając, czuję się lepiej Zmień lekarza koniecznie.

Ja też chcę takiego endo:-( Jakie województwo?

Ja kupiłam jakieś żelazo za 20 zł 80 tabletek z kwasem foliowym i witaminą C. Jako, że na receptę nie dostałam żelaza postanowiłam sama sobie pomóc i biorę 3 tabletki dziennie czyli ok. 200% zapotrzebowania.

[gwiazdka93]

Napisane przez pantera09

Ja też chcę takiego endo:-( Jakie województwo?

Ja kupiłam jakieś żelazo za 20 zł 80 tabletek z kwasem foliowym i witaminą C. Jako, że na receptę nie dostałam żelaza postanowiłam sama sobie pomóc i biorę 3 tabletki dziennie czyli ok. 200% zapotrzebowania.

Małopolska-> Kraków

Ja też biorę żelazo w dawce stanowiącej 200% zapotrzebowania- tyle jest w 1 kapsułce Ch. F. F.

[Arya90]

to tylko ja nic nie biorę?
ja dopiero w pon robię badania, bo ten mój endo to nic mi nie powie!

[Leseratte93]

Napisane przez Arya90

to tylko ja nic nie biorę?
ja dopiero w pon robię badania, bo ten mój endo to nic mi nie powie!

Ja też niczego nie biorę

[Arya90]

Napisane przez Leseratte93

Ja też niczego nie biorę

a robiłaś badania i wszystko w normie? czy tak jak ja nie bierzesz bo tak wyszło?

Głupio przyznać mam witaminę D3 w domu, kupiłam ją, trochę brałam, ale jakoś nie jestem przekonana do brania tego wszystkiego sztucznie i bez oznaczenia poziomu. Jestem zwolennikiem naturalnego dostarczania witamin

[Leseratte93]

Napisane przez Arya90

a robiłaś badania i wszystko w normie? czy tak jak ja nie bierzesz bo tak wyszło?

Głupio przyznać mam witaminę D3 w domu, kupiłam ją, trochę brałam, ale jakoś nie jestem przekonana do brania tego wszystkiego sztucznie i bez oznaczenia poziomu. Jestem zwolennikiem naturalnego dostarczania witamin

Właśnie nie robiłam badań - robię tylko to, co zaleca endo (a ma świetną opinię w regionie) i stosuję się do jej poleceń, ale nigdy nie padła propozycja zrobienia np. ferrytyny czy innych badań o których mowa w tym wątku

Ja również wolę oszczędzać wątrobę i zamiast łykania miliona tabletek lepszą opcję dla mnie stanowi dieta bogata w witaminy

[Arya90]

No dokładnie, zwłaszcza, że nasza wątroba i tak już zawsze będzie musiała radzić sobie z hormonami.

[gwiazdka93]

Napisane przez Arya90

a robiłaś badania i wszystko w normie? czy tak jak ja nie bierzesz bo tak wyszło?

Głupio przyznać mam witaminę D3 w domu, kupiłam ją, trochę brałam, ale jakoś nie jestem przekonana do brania tego wszystkiego sztucznie i bez oznaczenia poziomu. Jestem zwolennikiem naturalnego dostarczania witamin

Ja biorę tylko te suplementy, które muszę, bo wychodzi ich niedobór.
Wit. D3 też kiedyś brałam, potem odstawiłam, ale pewnie będę musiała do niej wrócić, bo znowu jest za nisko.
Też wolę naturalnie dostarczać witaminy, ale nie zawsze się tak da. Póki co biorę tylko to Ch. F. F., pewno dojdzie jeszcze wit. D3 i magnez i na tym koniec.

Napisane przez Leseratte93

Właśnie nie robiłam badań - robię tylko to, co zaleca endo (a ma świetną opinię w regionie) i stosuję się do jej poleceń, ale nigdy nie padła propozycja zrobienia np. ferrytyny czy innych badań o których mowa w tym wątku

Moja już była endo. też mi nie zlecała tych badań, temu sama zaczęłam się dokształcać

[BornVillain]

Dziewczyny, wiem, że może powinnam gdzieś w innym wątku zapytać, ale może akurat któraś z Was będzie wiedziała... Otóż, endo mi kazał odstawić tabletki antykoncepcyjne, żebym mogła zrobić badania, na których wynik anty niestety ma wpływ. I teraz mam taki dylemat, bo... Dopóki nie wiedziałam, że będę je musiała odstawić zamierzałam po tym opakowaniu wziąć kolejne nie robiąc przerwy, jako że jadę na wakacje a krwawienie wypadłoby idealnie w ich trakcie. I teraz pytanie... Czy któraś z Was wie, czy bardzo bym sobie zaszkodziła, gdybym wzięła obecne opakowanie do końca i nie robiąc przerwy wzięła kolejne ok. 10 tabletek, a potem już całkowicie je odstawiła? Czy pochrzanię sobie wszystko tak bardzo, że już lepiej się męczyć z krwawieniem przez cały wyjazd?

Pytam na forum, bo już naprawdę nie mam kolejnej stówy do wyrzucenia ot tak o, żeby tylko to jedno pytanie móc ginekologowi zadać. Już wystarczająco dużo kasy wydaję na te wszystkie cholerne badania.

[gwiazdka93]

Napisane przez BornVillain

Dziewczyny, wiem, że może powinnam gdzieś w innym wątku zapytać, ale może akurat któraś z Was będzie wiedziała... Otóż, endo mi kazał odstawić tabletki antykoncepcyjne, żebym mogła zrobić badania, na których wynik anty niestety ma wpływ. I teraz mam taki dylemat, bo... Dopóki nie wiedziałam, że będę je musiała odstawić zamierzałam po tym opakowaniu wziąć kolejne nie robiąc przerwy, jako że jadę na wakacje a krwawienie wypadłoby idealnie w ich trakcie. I teraz pytanie... Czy któraś z Was wie, czy bardzo bym sobie zaszkodziła, gdybym wzięła obecne opakowanie do końca i nie robiąc przerwy wzięła kolejne ok. 10 tabletek, a potem już całkowicie je odstawiła? Czy pochrzanię sobie wszystko tak bardzo, że już lepiej się męczyć z krwawieniem przez cały wyjazd?

Jak najbardziej możesz tak zrobić. Nie trzeba brać całego opakowania, żeby przesunąć krwawienie, można dobrać kilka tabletek i zrobić przerwę. Ja też już tak robiłam.