Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

[201609140906]

Napisane przez _Judith_

Dla mnie to troche januszowanie takie nagrywanie ludzi i oferowanie prezentacji innym.

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

Zgadzam się, zdecydowanie.
Przyznam, że trochę przykro mi się zrobiło z powodu tego pana.

[stewardesa]

Napisane przez Comtesse

Zgadzam się, zdecydowanie.
Przyznam, że trochę przykro mi się zrobiło z powodu tego pana.

Mi też. I też uważam to za januszowanie.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez Comtesse

...kiedyś jedna z kosmetyczek odsłoniła rąbka tajemnicy i wydała, że najpierw wlewają - w opakowania po drogich, markowych, specjalistycznych kosmetykach, kosmetyki marki własnej z hipermarketu

Tak, czytałam o tym chyba na Wizażu. W buteleczce Chanel jest Miss Sporty czy inny lakier za parę złotych z Rossmanna.

[Manami]

Napisane przez Comtesse

Zgadzam się, zdecydowanie.
Przyznam, że trochę przykro mi się zrobiło z powodu tego pana.

Mi rowniez


Wysłane przez Tapatalk

[Michalina83]

Napisane przez Duszaniola

Ja tam się nie zgadzam, szczególnie w sytuacji kiedy mnie ktoś wyprzedza. Zdarzało mi się, że mnie jacyś idioci wyprzedzali na ostrym łuku, w życiu bym im tam do krawędzi nie zjechała. Tak samo jak byłam bardzo początkującym kierowcą i jechalam wąskimi uliczkami to też nie zjeżdżałam. Niech się tamci martwią o to, jak im się uda zmieścić.

Skąd ja to znam. Ciągle mi to powtarzają niektórzy kierowcy. Tylko że jak widzę takiego idiotę który pcha się na trzeciego albo który w moim odczuciu stwarza zagrożenie na drodze wyprzedzając to jednak wolę się usunąć i mieć jak najmniejszy udział w tym zagrożeniu, bo jak dojdzie do kolizji to ja i moi pasażerowie w szpitalu możemy leżeć tak samo jak on albo gorzej.

Napisane przez ridja devojka

No właśnie wczoraj jechałam z mężem z okolic Wisły i tam zawsze w weekendy są korki i takich zachowań było mnóstwo. On prowadził i wychodził z założenia, że jak już i tak stoi, i się wlecze, to co jakiś czas warto kogoś wpuścić zwłaszcza, że bidoki chcieli skręcać i nasz zakorkowany pas chcieli jedynie przeciąć. Ludzie byli w takim szoku, że ktoś ich puszcza, że czasami nawet nie załapali o co chodzi. Tak są przyzwyczajeni do januszowania. A mój mąż dostrzega w tym jeszcze aspekt pedagogiczny - może jak takiego Janusza ktoś kilka razy puści, to potem Janusza dopadnie refleksja, że warto być kulturalnym dla innych
....

.

W moim otoczeniu panuje taka niepisana zasada, że jak ktoś cię puści to ty też powinieneś puścić kogoś innego .

[Duszaniola]

Napisane przez Manami

Moim zdaniem wlasnie nie zjezdzanie do krawedzi i teksty "kazdy martwi sie o siebie" sa typowo januszowe. Tak juz jest ze na drodze trzeba brac poprawke na innych kierowcow i czasem myslec za nich, ale nie, lepiej dopuscic do kolizji/wypadku, ale nie ustapic.


Wysłane przez Tapatalk

Napisane przez ridja devojka

Dokładnie.
Wole zginąć niż ustąpić głupiemu /nieostroznemu.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Przesadzacie. Przecież pisałam, że nie zjezdzam wtedy, gdy uwazam, że nie jest to bezpieczne dla mnie.

[Michalina83]

A jak nazwiemy panią która ma na głowie dwie pary okularów, jedne na oczach drugie na głowie ? Kiedyś zrobiłam takiej zdjęcie w autobusie i się zastanawiałam czy przypadkiem nie Krystyna tak silnie podążająca za modą.

[pannaatopowa]

Napisane przez Michalina83

A jak nazwiemy panią która ma na głowie dwie pary okularów, jedne na oczach drugie na głowie ? Kiedyś zrobiłam takiej zdjęcie w autobusie i się zastanawiałam czy przypadkiem nie Krystyna tak silnie podążająca za modą.

Jedne do dali, drugie do bliży. Kiedyś spotkałam się z tym, że jedne na nosie, druga para wisiała na łańcuszku. Są osoby, ktore potrzebują dwóch par okularów.

[Michalina83]

Napisane przez Duszaniola

Przesadzacie. Przecież pisałam, że nie zjezdzam wtedy, gdy uwazam, że nie jest to bezpieczne dla mnie.

Ok. Zrozumiano. Już nie chodzi o ciebie tylko o to że wielu kierowców ma taką postawę jak to określiła ridja devojka że zginę ale nie ustąpię głupiemu.

Mój niedoszły szwagier np. wg mnie jeździ bardzo brawurowo i też taka postawa "bo przecież ja mam pierwszeństwo", "bo on powinien patrzeć jak jedzie" i miał chyba już 2 czy 3 wypadki (nie ze swojej winy) i żadnej refleksji po tym, bo przecież wypadki były nie z jego winy. Mój kuzyn też ma takie samo podejście i też już miał takich kilka kolizji gdzie wystarczyłoby odrobinę więcej uwagi albo po prostu ustąpić i można by było tego uniknąć.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez pannaatopowa

Jedne do dali, drugie do bliży. Kiedyś spotkałam się z tym, że jedne na nosie, druga para wisiała na łańcuszku. Są osoby, ktore potrzebują dwóch par okularów.

Aha. To teraz będę wiedziała

[ridja devojka]

Napisane przez Michalina83

Ok. Zrozumiano. Już nie chodzi o ciebie tylko o to że wielu kierowców ma taką postawę jak to określiła ridja devojka że zginę ale nie ustąpię głupiemu.

Podobnie bywa na pasach. Co prawda nikt mnie nie chce puścić, ale jestem panem jezdni więc mimo wszystko brawurowo wejdę na przejście dla pieszych, kij, najwyżej ktoś mnie przejedzie często to widać u kobiet niestety. Włażą na pasy bez patrzenia, z dziećmi, z wózkami. Bo one mają pierwszeństwo.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Elfia4

U mnie króluje stanie zderzak w zderzak w korku nawet na skrzyżowaniach z drogą poprzeczną, co uniemożliwia skręcanie w tę drogę samochodom jadącym z drugiej strony. Kiedy ktoś chce skręcić w taką ulicę, na którą wjazd jest zakorkowany, siłą rzeczy stając i czekając powoduje, że na drugim pasie robi się taki sam korek.
Jest jeszcze wersja z zastawianiem przejść dla pieszych, bo skoro kierowcy stoją w korku, to piesi też powinni ten korek respektować i stać w nadziei, że będą mogli przejść przez pasy nie polerując przy okazji zderzaków samochodów cisnących się w korku. Wkurza mnie takie januszowanie na drodze Cieć stojący w korku nie musi swoim zachowaniem stwarzać jeszcze większych korków.

za takie blokowanie ruchu chyba są mandaty nawet :P nie wiem, co ludziom zrobi za różnicę, że staną kilka metrów dalej, żeby skręcające samochody mogły wyjechać -_-

Napisane przez Manami

Moim zdaniem wlasnie nie zjezdzanie do krawedzi i teksty "kazdy martwi sie o siebie" sa typowo januszowe. Tak juz jest ze na drodze trzeba brac poprawke na innych kierowcow i czasem myslec za nich, ale nie, lepiej dopuscic do kolizji/wypadku, ale nie ustapic.

nie zawsze się da zjechać do krawędzi. ja musiałam wielokrotnie zatrzymywać się w miejscu z prędkości 90km/h, bo nie miałam jak zjechać, a debil musiał wyprzedzić x aut.

Napisane przez ridja devojka

Podobnie bywa na pasach. Co prawda nikt mnie nie chce puścić, ale jestem panem jezdni więc mimo wszystko brawurowo wejdę na przejście dla pieszych, kij, najwyżej ktoś mnie przejedzie często to widać u kobiet niestety. Włażą na pasy bez patrzenia, z dziećmi, z wózkami. Bo one mają pierwszeństwo.

najlepsze są matki z wózkami, które nawet na przejście nie idą tylko w miejscu z tyłka przechodzą przez ulicę. jak kiedyś samochód trafi w taki wózek to dopiero będzie tragedia.

[Vilqa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

za takie blokowanie ruchu chyba są mandaty nawet :P nie wiem, co ludziom zrobi za różnicę, że staną kilka metrów dalej, żeby skręcające samochody mogły wyjechać -_-


nie zawsze się da zjechać do krawędzi. ja musiałam wielokrotnie zatrzymywać się w miejscu z prędkości 90km/h, bo nie miałam jak zjechać, a debil musiał wyprzedzić x aut.

najlepsze są matki z wózkami, które nawet na przejście nie idą tylko w miejscu z tyłka przechodzą przez ulicę. jak kiedyś samochód trafi w taki wózek to dopiero będzie tragedia.

Może z Niemiec przyjechały? ;-)
Zbliżyłam się kiedyś ( tylko trochę, i tak było ze 2 metry do przejścia) w Berlinie do krawędzi jezdni , bo chciałam dojrzeć nazwę ulicy, a tu wszystkie samochody stają. No i co miałam zrobić? Przeszłam ;-)

[Duszaniola]

Napisane przez ridja devojka

Podobnie bywa na pasach. Co prawda nikt mnie nie chce puścić, ale jestem panem jezdni więc mimo wszystko brawurowo wejdę na przejście dla pieszych, kij, najwyżej ktoś mnie przejedzie często to widać u kobiet niestety. Włażą na pasy bez patrzenia, z dziećmi, z wózkami. Bo one mają pierwszeństwo.

A to mnie przeraża. Bo pół biedy, jak baba sama przechodzi (czego nie pochwalam), ale narażać małe dziecko? Ja pewnie jakbym miała swoje to bym 50 razy patrzyła w prawo i w lewo, czy na pewno jest bezpiecznie zanim bym przeszła.

[amelj]

Napisane przez Vilqa

Może z Niemiec przyjechały? ;-)
Zbliżyłam się kiedyś ( tylko trochę, i tak było ze 2 metry do przejścia) w Berlinie do krawędzi jezdni , bo chciałam dojrzeć nazwę ulicy, a tu wszystkie samochody stają. No i co miałam zrobić? Przeszłam ;-)

Wow Czemuu nas tego nie ma? Choć pod tym względem nie jest tak źle.
Dla mnie Januszowaniem jest kiedy ja czekam na przejściu dla pieszych, bo jedzie samochód, po czym Janusz skręca, ale żeby zasygnalizować to po co

[201609140906]

Napisane przez amelj

Dla mnie Januszowaniem jest kiedy ja czekam na przejściu dla pieszych, bo jedzie samochód, po czym Janusz skręca, ale żeby zasygnalizować to po co

Słuchaj... jak ja tego nie cierrrrrpię!!

[amelj]

Napisane przez Comtesse

Słuchaj... jak ja tego nie cierrrrrpię!!

Nooo i wtedy stoję jak głupia na tym przejściu

[Małgosia791]

Napisane przez Michalina83

A jak nazwiemy panią która ma na głowie dwie pary okularów, jedne na oczach drugie na głowie ? Kiedyś zrobiłam takiej zdjęcie w autobusie i się zastanawiałam czy przypadkiem nie Krystyna tak silnie podążająca za modą.

Napisane przez MonnieB

dzisiaj w Tesco widziałam pana ok 50 w krótkich spodenkach, skarpetkach i sandalach tych z gumy- czarnych, damskich. mam filmik jak coś, mogę pokazać

A ja spytam-PO CO wy fotografujecie lub nagrywacie jak są ubrani obcy ludzie na ulicy Jestem autentycznie ciekawa z jakich powodów?. Kurcze, nie ogarniam tego...

[ridja devojka]

Napisane przez amelj

Wow Czemuu nas tego nie ma? Choć pod tym względem nie jest tak źle.
Dla mnie Januszowaniem jest kiedy ja czekam na przejściu dla pieszych, bo jedzie samochód, po czym Janusz skręca, ale żeby zasygnalizować to po co

No bo co Janusz będzie sygnalizował, że skręca? Żeby inni mogli w spokoju włączyć się do ruchu albo przejść przez pasy?

[Michalina83]

Napisane przez Małgosia791

A ja spytam-PO CO wy fotografujecie lub nagrywacie jak są ubrani obcy ludzie na ulicy Jestem autentycznie ciekawa z jakich powodów?. Kurcze, nie ogarniam tego...

Przysięgam, że to było jedyne zdjęcie jakie kiedykolwiek zrobiłam na ulicy przypadkowej osobie , po prostu tak mnie to zjawisko zaciekawiło.

Co do przechodzenia na pasach to nie pochwalam jak ktoś wkracza na pasy nie oglądając się czy coś jedzie, ale jestem w stanie zrozumieć, że pieszemu, który stoi na pasach w końcu braknie cierpliwości i na te pasy wejdzie. Jak byłam na studiach to koło mojej uczelni było tak, że żeby przejść przez ulicę to trzeba było po prostu wtargnąć na pasy pod jadący samochód i liczyć na to że się zatrzyma, tam wiecznie jeździły samochody (na szczęście wolno) i kierowca który się zatrzymał żeby przepuścić pieszych to była rzadkość (chyba że miał jakieś obce rejestracje).

Ja to zazwyczaj wchodziłam na pasy i się zatrzymywałam aż samochody się zatrzymały i wielu też tak robiło. Ale na to też kierowcy psioczą

[MonnieB]

Napisane przez _Judith_

Dla mnie to troche januszowanie takie nagrywanie ludzi i oferowanie prezentacji innym.

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

Napisane przez Małgosia791

A ja spytam-PO CO wy fotografujecie lub nagrywacie jak są ubrani obcy ludzie na ulicy Jestem autentycznie ciekawa z jakich powodów?. Kurcze, nie ogarniam tego...

nie widać jego twarzy - jedynie stopy. zdziwił mnie ten widok bardzo po prostu, sandały gumowe damskie i skarpety ? no dość niecodzienny widok bo tak poza tym facet wyglądał bardzo normalnie. nie wiem skąd w ogóle miał pomysł na takie buty i gdzie je kupił bo stopy miał wielkie ? po prostu mnie to zdziwiło, trochę rozbawiło i tyle. na filmiku nie widać niczego poza stopami. według mnie ubierając się w taki sposób trzeba się liczyć z tym ze ludzie się będą gapic.

[201607211025]

Napisane przez MonnieB

nie widać jego twarzy - jedynie stopy. zdziwił mnie ten widok bardzo po prostu, sandały gumowe damskie i skarpety ? no dość niecodzienny widok bo tak poza tym facet wyglądał bardzo normalnie. nie wiem skąd w ogóle miał pomysł na takie buty i gdzie je kupił bo stopy miał wielkie ? po prostu mnie to zdziwiło, trochę rozbawiło i tyle. na filmiku nie widać niczego poza stopami. według mnie ubierając się w taki sposób trzeba się liczyć z tym ze ludzie się będą gapic.

A co Cię obchodzi jakie kto ma buty? Widziałam kiedyś na przystanku Azjatę w japonkach w grudniu, ale nikt mu zdjęć nie robił.

[MonnieB]

Napisane przez beautyq

A co Cię obchodzi jakie kto ma buty? Widziałam kiedyś na przystanku Azjatę w japonkach w grudniu, ale nikt mu zdjęć nie robił.

nie to ze mnie obchodzi ale czasami dziwi bądź śmieszy

[201607211025]

Napisane przez MonnieB

nie to ze mnie obchodzi ale czasami dziwi bądź śmieszy

To aż trzeba zdjęcia/filmy robić i się chwalić, że rozpowszechnić można?

[stewardesa]

Napisane przez beautyq

A co Cię obchodzi jakie kto ma buty? Widziałam kiedyś na przystanku Azjatę w japonkach w grudniu, ale nikt mu zdjęć nie robił.

Ja się z tym całkowicie zgadzam, ale czym to się różni od narzekania na koszule z krótkim rękawem i skarpety do sandałów, tyle razy wałkowane na wątku?

[201607211025]

Napisane przez stewardesa

Ja się z tym całkowicie zgadzam, ale czym to się różni od narzekania na koszule z krótkim rękawem i skarpety do sandałów, tyle razy wałkowane na wątku?

Niczym, chociaż w sumie narzekać swoją drogą, a nagrywać kogoś z chęcią podesłania innym filmiku to dla mnie mała różnica.

[nielubiegrzybow]

Pierwszy raz od dobrych dwóch-trzech lat postanowiłam dorobić sobie jako hostessa na promocji sieci komórkowej (konkretnie przy wykupieniu usługi dostaje się bon na zakupy w Media Markt). Mogłabym nazbierać całe pęczki "zabawnych" Januszy, głównie byznesmenów. Podchodzę do jednego ze standardową formułką o wykupieniu usługi blablabla lub możlwiości przedłużenia istniejącej umowy w celu otrzymania cudownych profitów. Tutaj następuje: ooo paaani, jakby sobie można było przedłużyć to już bym dawno przedłużył HŁEHŁEHŁEHŁE

Osobna kategoria to ludzie traktujący sklep jak centrum darmowej rozrywki. Codziennie. O ile jestem w stanie zrozumieć dzieciaki przychodzące pograć na PS tak już całkiem dorośli przeglądający godzinami fejsa na wystawionych komputerach albo czytający pudelka na tabletach to dla mnie kosmos. Nie 3 minuty. Godzinę i więcej. Nie raz. Codziennie. Niektórzy nawet logowali się do banków.

Jedźmy dalej. Janusz i Grażyna w crocsach, generalnie ubiór jak do pielenia ogródka ale nie moja sprawa. Aż tutaj nagle Grażkę coś uwiera, więc po środku głównej alejki staje, zdejmuje wyżej wymienionego laczka, wytrzepuje, drapie się po stopie, zero dyskrecji, zero zażenowania.

Była też rodzinka Romów (typowy zlot, pewnie ze 30 osób), która zrobiła dziką aferę ze wzywaniem kierownictwa, bo na sklepie nie ma złotego Ipada.

Było też sporo ludzi biznesu, którzy odczuwali potrzebę opowiedzenia mi, ile to telefonów nie mieli w danej sieci i jaką to olbrzymią stratę sieć poniosła, kiedy przenieśli się do innej. W sumie to na każdej promocji trafiałam przynajmniej kilka osób, które próbowały mi wyjaśnić, że promowany produkt to chłam. Chociaż nie, na degustacjach nikt nigdy nie miał obiekcji

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Byly niedawno wrzucone zdjecia zrobione w Biedronce. Janusz bez koszulki. Bylo wyraznie widac twarz owego Janusza I jego towarzyszki. Ba, bylo widac kogos w tle. Nawet byla rozmowa o kolorze wlosow kobiety z drugiego planu. Nikt nie zakwestionowal faktu zdjecia zrobionego z ukrycia I wrzuconego do netu.
Czym ta sytuacje wyzej rozni sie od video faceta w dziwnych butach? Czemu to jest Januszowaniem a robienia zdjec juz nim nie jest?

[_Matilde_]

Napisane przez Manami

Moim zdaniem wlasnie nie zjezdzanie do krawedzi i teksty "kazdy martwi sie o siebie" sa typowo januszowe. Tak juz jest ze na drodze trzeba brac poprawke na innych kierowcow i czasem myslec za nich, ale nie, lepiej dopuscic do kolizji/wypadku, ale nie ustapic.


Wysłane przez Tapatalk

Ale tu chyba chodziło o wyprzedzanie na wąskiej drodze, po kiego wyprzedzać jak nie ma warunków, jak się pcha to niech sobie radzi

[201607211025]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;5252151 2]Bylo niedawno wrzucone zdjecie zrobione w Biedronce. Janusz bez koszulki. Bylo wyraznie widac twarz owego Janusza I jego towarzyszki. Ba, bylo widac kogos w tle. Nawet byla rozmowa o kolorze wlosow kobiety z drugiego planu. Nikt nie zakwestionowal faktu zdjecia zrobionego z ukrycia I wrzuconego do netu.
Czym ta sytuacje wyzej rozni sie od video faceta w dziwnych butach? Czemu to jest Januszowaniem a robienia zdjec juz nim nie jest?[/QUOTE]

Nie kojarzę tego zdjęcia, o którym mówisz, ale dla mnie nagrywanie, fotografowanie kogoś z ukrycia, to właśnie januszowanie.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez beautyq

Nie kojarzę tego zdjęcia, o którym mówisz, ale dla mnie nagrywanie, fotografowanie kogoś z ukrycia, to właśnie januszowanie.

To byly dwa zdjecia
Tutaj zdjecie z twarzami
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1436465186
Tutaj kolejne z ktorego wywiazala sie rozmowa o wlosach
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=947


Dla mnie rowniez to Januszowanie, ale jesli juz tak bardzo chce sie wrzucic fotke to naprawde wypadaloby chociaz zamazac twarze.

[201607211025]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;5252170 0]To byly dwa zdjecia
Tutaj zdjecie z twarzami
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1436465186
Tutaj kolejne z ktorego wywiazala sie rozmowa o wlosach
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=947


Dla mnie rowniez to Januszowanie, ale jesli juz tak bardzo chce sie wrzucic fotke to naprawde wypadaloby chociaz zamazac twarze.[/QUOTE]

Wstawiający mogł się wysilić i zamazać twarze w paincie.