2015-09-07, 18:47 | #151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
To wychodzi na to, że jest różnie. My na szczęście na przygotowanie szkoły narzekać nie możemy.
|
2015-09-07, 20:23 | #152 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;52673154]A co dokładnie zrobiła?[/QUOTE]
Szaja 3-latka zrobiła praktycznie wszystkie zadania typu określenie co jest "pod" "nad" czym różnią się obrazki, szukanie różnic, co jest wyżej/niżej, z jakich figur składa się pajacyk, ułożenie rytmu z figur, co nie pasuje do grupy elementów, co mają wspólnego elementy, określenie ile jest grup, ile elementów wchodzi w skład grup, wskazanie gdzie jest więcej elementów, z czym kojarzą się obrazki, itp. Nie zrobiłaby jedynie szlaczków, nie zna liter poza tych w swoim imieniu i nie umie dodawania. Chociaż 1+1 i 2+1 już wie Edytowane przez precious_81 Czas edycji: 2015-09-07 o 20:30 |
2015-09-08, 13:51 | #153 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 620
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Ciekawy watek.
Czytałam sporo o tym całym zamieszaniu( ja jestem jeszcze ze starego trybu nauczania-podstawówka i liceum)i mam w związku tematem pytania szczególnie do Szai i innych ZORIENTOWANYCH mam. Jeśli dzieci nie są gotowe na pójście do 1 klasy w wieku 6 lat a powinny być gotowe w wieku 7 ( albo zazwyczaj są) to jaka jest róznica rozwojowa w ciągu tego roku miedzy 6 a 7 rokiem życia? Zapewne jest diametralna ale chciałabym znać konkrety. Drugie ważniejsze dla mnie pytanie- z jakimi umiejętnosciami powinno pójść dziecko do pierwszej klasy ( w wieku 6 lat) by mozna było załozyć ze sobie poradzi? Chodzi o umiejętność czytania, pisania itd . czy raczej umiejętnosci interpersonalne? Bo ja nie wiem czy w wątku jest mowa o nieradzeniu sobie z nauką czy nieradzeniu sobie dla przykładu z emocjami |
2015-09-08, 19:51 | #154 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Przedszkole kilka razy w roku ocenia dziecko 5-letnie według wymagań MEN w zakresie przygotowania do nauki w szkole. Nie ma tam nic o umiejętności czytania czy pisania- nie musi umieć czytać ani pisać, powinno chyba mieć zdolności ku temu Są specjalne formularze których pewnie muszą sie trzymać wychowawcy przedszkolni i według pewnych reguł oceniają dziecko- napewno uzyskasz informację w przedszkolu. Opinię otrzymuje rodzic i przynależna rejonowo szkoła podstawowa . Inną kwestią jest zdanie rodzica na temat rozwoju emocjonalnego dziecka- nie wiem w jakim stopniu ta ocena jest wiążąca i jaki ma wpływ na odroczenie dziecka.
|
2015-09-08, 20:09 | #155 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
I sam rozwój fizyczny ma wielkie znaczenie. Poznawcza - kolo 7rż dziecko głoskuje, wcześniej może, ale nie musi! Obecnie jest masa dzieci z wadami wymowy - wada wymowy utrudnia i głoskowanie, i w efekcie zapisywanie samodzielne - skoro dziecko mówi J zamiast R, to zacznie pisać juja zamiast rura... Rok później - czyli dodatkowy rok terapii logopedycznej - problemu może już nie być. Nie tylko R się to tyczy. Kwestia rozwoju emocji - koło 6rż dziecko ma emocje rozchwiane, może być bardzo niepewne siebie, łatwo poddaje się emocjom i ulega niepowodzeniom (to psychologia rozwojowa, nie mój wymysł). Dziecko 7 letnie ma emocje bardziej pod kontrolą, łatwiej mu zaakceptować porażkę (a porażka jest wpisana w rozwój człowieka i tyle). Zdolność skupienia się jest zdecydowanie dłuższa. Rozumienie konieczności wypełniania obowiązków - jest na dobrym poziomie, masa 6latków zwyczajnie nie ogarnia, że w szkole są lekcje (jakąkolwiek mają one formę) i TRZEBA coś zrobić, trzeba wypełniać jakieś zadania, polecenia. Cytat:
Dziecko, które całkowicie nie respektowało żadnych zasad - miało napisane: nie zawsze stosuje się do poznanych zasad. Tak więc ten, tego często te opinie przedszkolne to pic na wodę. |
||
2015-09-08, 21:19 | #156 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 620
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Tak więc wynika z tego( tak wiem- nie zaczynaj od a więc), ze rodzic ma ogromny wpływ na to w jakim stopniu jego dziecko będzie przygotowane do pójscia do szkoły. Na pewno łatwiej przygotowac merytorycznie, ale emocjonalnie też można przecież w jakimś stopniu przygotować( np. rozmawiać o emocjach, tłumaczyc cel porażki itd).Nie chodzi mi o dzieci które zaczynają mówic w wieku 5 lat albo są do tyłu w rozwoju w stosunku do przeciętnej, ale o normalnie rozwijających się, zdrowych dzieciach.
Sama jestem przeciwna tej reformie,ale uwazam też, że rodzice , zamiast stawic czoło takim wymogom i trochę się wysilic dla dziecka wolą wysłać do szkoły dziecko calkiem zielone i niech się szkoła martwi.Nie wiem, jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi. a co w przypadku gdy dziecko nie chodzi do przedszkola?Kto wtedy ocenia rozwój?Nikt? Jakim sposobem przedszkolanka moze ocenić dziecko w sposób obiektywny jeśli takich dzieci jest x w grupie ? Ja tego nie pojmuję. Edytowane przez mamasierpniowa2 Czas edycji: 2015-09-08 o 21:25 |
2015-09-08, 21:30 | #157 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Cytat:
A jak nauczyciele oceniają dzieci w szkole?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
||
2015-09-08, 21:51 | #158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 163
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Wydaje mi sie, ze zerowka jest obowiazkowa i wiele od niej zalezy.
Odpowiedni nauczyciele w zerowce moga podciagnac dziecko, ale to rodzic musi wykonac wiekszosc tej pracy w domu. Rozmawialam jakis czas temu z nauczycielka klas 1-3, ktora szczerze mi powiedziala, ze dzieci 6-letnie zazwyczaj nie sa gotowe na szkole. Zaznaczam ze w ogole nie rozmawialysmy o gotowosci emocjonalnej, wszystko mi przedstawiala pod wzgledem nauki. Stwierdzila, ze z latwoscia mogla ocenic, ktore dzieci sie nadawaly. Mogla ich policzyc na palcach jednej reki i tak wyszlo, ze wszystkie byly z jednej zerowki. Uwazam tez ze mniejszym stresem dla dziecka bedzie czekanie rok dluzej w zerowce, niz pozniej 'kiblowac' w 1 klasie i widzac swoich kolegow na przerwach, ktorzy przeszli rok dalej. Nie wyobrazam sobie tego, dziecko moze poczuc, ze odnioslo ogromna porazke. Podobno sa w Polsce szkoly, ktore nie przepuszczaly prawie calych rocznikow 1 klas 6-latkow, ile w tym prawdy - nie wiem Moze sa gdzies artykuly na ten temat. Kolezanka wyslala corke do prywatnej zerowki. Maja normalne ksiazki (zwykle + angielski), zeszyty, zadania domowe, codzienne pisanie szlaczkow, pozniej pisanie liter, nauka czytania, pisania, liczenia. Zaznaczam - zerowka, dzieci 5-letnie. No nie wiem, to zabieranie dzieciom ogromnej czesci ich dziecinstwa. Niektore mamy maja straszne parcie na wyslanie dzieci wczesniej do szkoly, nauke jezykow. Pytam - po co? Nadejdzie kryzys 4 klasy i bedzie placz. |
2015-09-08, 22:53 | #159 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 620
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Z tym zabieraniem dzieciństwa bym nie przesadzała. Oczywiście są tacy nadgorliwi rodzice ale myślę, że wszystko zależy od tego jak się będzie dziecku wiedzę przekazywać. Można to zrobic w taki sposób, ze dziecko nawet nie będzie wiedziało że się uczy.Moje dziecko ma dopiero 2 lata.Pomimo wieku czasem bawiąc się z nią pokazuję literki, podaję nazwy przedmiotów które zaczynają się od danej litery, umie liczyć do trzech itd. Powtarzam codziennie w formie zabawy i mała sama o to prosi.Wychodzę z załozenia, ze jeśli i tak już się bawimy to pobawmy się efektywnie.Nie ma w tym nic złego.Mała tego nie odczuwa.
|
2015-09-09, 06:36 | #160 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Owszem, część dzieci mogłaby być lepiej przygotowana do szkoły, ale naprawdę nawet prawidłowo rozwijające się dzieci nie wszystko co wymagane muszą łapać w takim tempie. I tutaj jest problem. Przedszkola oceniają dokładnie tak jak pisała szajajaba. U mnie przed rozmową z Panią na którym dzieci były oceniane dzieci uczyły się odpowiedzi jak wierszyków na przedstawienie.... chyba wszystkie dostały pozytywną ocenę, mimo, że niektórych na zakończeniu roku nikt nie zrozumiał.... |
|
2015-09-09, 08:16 | #161 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 620
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
U mnie przed rozmową z Panią na którym dzieci były oceniane dzieci uczyły się odpowiedzi jak wierszyków na przedstawienie....
To jest właśnie kwintesencja naszego szkolnictwa. Szkoła nie uczy myślenia i wyciągania wniosków. Wychowuje tysiące bezmyślnych dorosłych którzy powtarzają jak małpy to co im się powiedziało bo nie mają własnego zdania i nie potrafią rozwiązać problemu.Nauczyciele też mają tendencję do wyrażania własnych subiektywnych opinii na różne tamaty a dzieci chłoną jak gąbka obce przekonania. Mało który nauczyciel zapyta dziecko które ma problem z jakimś zadaniem" a jak sądzisz, jak według ciebie to powinno być zrobione, pomyśl, zastanów się , spróbuj itd..." , zamiast tego mamy odpowiedź typu" źle robisz, to ma byc tak!" i robi za dziecko. Nauczanie wg. słów kluczy na egzaminach. Dla mnie to jest nienormalne. Ja się cieszę że miałam szansę pójść do szkoły starym trybem.Moje dziecko już nie będzie miało takiego szczęścia, i jeśli ja jej nie nauczę myśleć, to nikt jej nie nauczy. Oczywiście jest to tylko moja subiektywna opinia. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś się do tego odniósł . Od razu uprzedzę że nie generalizuję i zdarzają się nauczyciele" perełki" ale w ogólnym rozrachunku słabo to wygląda. Edytowane przez mamasierpniowa2 Czas edycji: 2015-09-09 o 08:20 |
2015-09-09, 08:20 | #162 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Pomimo to dzieci zupełnie różne. Córka odważna, pewna siebie, nie przejmuje się niczym, wszystko umie sama załatwić. Myślę, że spokojnie mogłaby pójść do szkoły nawet w wieku 5 lat. Syn łatwo się stresuje, martwi się wieloma rzeczami na zapas, wielu rzeczy się boi. Gorzej radzi sobie z porażką, z tym, że starsze dzieci przezywają młodsze itp. Wszystko mu tłumaczę, próbuję wypędzić te jego strachy ale jednak to nie rozwiązuje zupełnie problemu. Dodam jeszcze, że syn w grudniu skończy 7 lat i nie wyobrażam go sobie w szkole rok temu właśnie tylko i wyłącznie z powodu emocji. |
|
2015-09-09, 08:26 | #163 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 620
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Ja rozumiem Śliweczko, ale Ty się interesujesz swoimi dziećmi i dokładasz starań żeby było im łatwiej, a pomyśl ile jest rodzin gdzie rodzice mają w poważaniu swoje dzieci bo im się nie chce. Pisząc poprzednie posty myślałam o takich właśnie rodzicach którzy jakby chcieli to by mogli poprawić komfort dziecka przed pójściem do szkoły, tylko nie chcą.Cały obowiązek kształcenia i wychowywania zrzucają na szkołę a później lamentują że dziecko nieprzystosowane.
Wszystko co nowe jest stresujace, nawet dla dorosłego, a co dopiero dla takiego malucha. Moim zdaniem każdy rodzic powinien miec obowiązek przygotowania dziecka na tak wielką zmianę jak pójście do szkoły. Co to jest kryzys 4 klasy? Edytowane przez mamasierpniowa2 Czas edycji: 2015-09-09 o 08:32 |
2015-09-09, 08:46 | #164 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
No tak. Niestety są też tacy rodzice którym wszystko lata i szkoda tych dzieci.
Pomiędzy 3. a 4. klasą następuje wiele zmian. Dzieci odchodzą od swojej "pani", zaczynają się nowe przedmioty, większe wymagania, normalne ocenianie itp. |
2015-09-09, 08:48 | #165 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Także można sobie gdybać i idealizować, ale rodziców do niczego w tej kwestii nie da rady przymusić. Kiedy moje pierwsze dziecko szło do szkoły (poza Polską, miał 4 lata) dostaliśmy wydruk nad czym warto pracować. W jakim byłam szoku, gdy jeden z podpunktów dotyczył odpieluchowania i umiejętności korzystania z toalety Niby czynnośc podstawowa, a jednak szkołą musiała umieścić to na liście, bo zapewne były przypadki dzieci chodzących w pieluszkach w wieku szkolnym. Bez względu na kraj są rodzice bardziej i mniej świadomi. Gorzej, ze na głupocie rodziców najbardziej tracą dzieci.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2015-09-09, 09:10 | #166 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 620
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szkoda tych dzieciaków.W ogóle mam wrażenie ze polskie instytucje uczą dzieci tak, zeby później te same dzieci jako osoby dorosłe po prostu pracowały, płaciły podatki i najlepiej nie wyrazały swojego zdania. Ja za wyrazanie własnego zdania( nawet w szkole) zawsze byłam karana. Nauczyciele wzywali mamę do szkoły( ale to juz w starszych klasach) bo jakiekolwiek wyłamanie się ze schematu na niektórych przedmiotach ( cóż, stary tryb też miał swoich służbistów) było źle widziane. W pracy zasugerowanie czegos szefostwu też często kończy się naganą lub utratą pracy, taki kraj.
Pocieszam się tym, ze i tak ( ponoć) mamy wysoki poziom w stosunku do innych systemów w innych krajach. Edytowane przez mamasierpniowa2 Czas edycji: 2015-09-09 o 09:12 |
2015-09-09, 13:26 | #167 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
A wracając do głównego tematu- nasz rodzinny 7-latek chodzi do nowoczesnej i dobrze wyposażonej szkoły, a przyszła rejonowa szkoła mojej to ok. 100-letni budynek (zbudowany na początku XX w), wąskie korytarze bez okien, sala gimnastyczna jak sprzed kilkudziesięciu lat z charakterystycznym zapaszkiem kurzu i potu- wiem, bo to nasz lokal wyborczy, więc miałam okazję się zapoznać W styczniu składam podanie do innej zerówki- do ilu szkół można?2-3? |
|
2015-09-11, 04:52 | #168 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;52698338] . Zdolność do podjęcia nauki czytania i pisania. Przy czym - to, co wypisują przedszkola, to jakaś kpina. o napisane: nie zawsze stosuje się do poznanych zasad. Tak więc ten, tego często te opinie przedszkolne to pic na wodę.[/QUOTE] Z tą zdolnością to źle się wyraziłam- chodziło mi o to,że dziecko nie musi płynnie czytać i pisać ale ma być do tego przygotowane- Ty się tam na tym znasz - . Co do opinii to mi też się trafiła zupełnie nie trafiona w kilku punktach |
|
2015-09-17, 14:15 | #169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
śliweczka i jak u Was? Co Twój synek teraz robi? U nas na razie jakoś mało prac domowych
Jak mają oceniane zachowanie, jak są oceniani? Polubił synek szkołę?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
2015-09-17, 20:52 | #170 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
No właśnie syn niewiele robi. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Nawet literki A jeszcze nie poznali... Zadań domowych też nie ma. Ze dwa razy może miał jakiś szlaczek do dokończenia i jakieś naklejki do przyklejenia. Trochę mnie to martwi, bo moja córka w ubiegłym roku o wiele więcej robiła, a i tak później było bardzo szybkie tempo. Bywały i 3 litery w tygodniu.
Mojego syna uczy nowo przyjęta nauczycielka. Ma tylko 22 lata i jest to jej pierwsza klasa... Jest bardzo miła i sympatyczna, dzieci ją lubią ale chyba powinna wziąć się do roboty Córkę uczy nauczycielka, która ma pod pięćdziesiątkę i jest wymagająca. W ubiegłym roku po tygodniu szkoły dzieci już miały u niej zadań domowych na co najmniej godzinę. Syn szkołę polubił. Na początku trochę się stresował, bo wszystko nowe, nieznane, więcej swobody- trochę go to przerażało ale teraz już jest zadowolony. Odnośnie zachowania-w zeszycie informacyjnym mają przyklejoną karteczkę- kalendarzyk na wrzesień z serduszkiem na każdy dzień i pod koniec dnia kolorują serduszko na czerwono, zielono lub czarno, przy czym czerwone to zachowanie bardzo dobre, a czarne niepoprawne. Nawet fajne, bo wiem wszystko od razu gdy zerknę. Póki co wszystkie czerwone na szczęście. Oceny mają normalne, widziałam w ćwiczeniach piątki i szóstki wystawione za jakieś rysunki czy szlaczki. A jak u Was? |
2015-09-18, 08:00 | #171 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Pani na zebraniu mówiła, że od przyszłego tygodnia będą poznawać 1 lub 2 litery, ale też, że na pewno tempo pracy będzie wolniejsze niż w klasie 7-latków. Pewnie to w końcu ruszy i będziemy narzekać, że dzieci jęczą nad pracą domową A Twój syn jest w klasie 6- czy 7-latków? Mój też zadowolony ze szkoły, dla niego też wszystko jest nowe, nie znał tu ani jednej osoby wcześniej, ale widzę i słyszę, że daje radę, oby tak dalej, to będzie dobrze Jest zachwycony gimnastyką korekcyjną U nas pani ocenia literkami A, B i C, a zachowanie raz pod koniec tygodnia wklejając kartkę z kropkami (zielona, żółta i czerwona). Fajne jest to, że rozbiła to na 4 obszary: zachowanie na lekcji, praca na lekcji, stosunek do kolegów i koleżanek i panowanie nad ładem i porządkiem na ławce. Czyli dziś syn przyniesie 4 kropki, mówi, że zielone
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2015-09-18, 08:36 | #172 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Mój też zachwycony gimnastyką korekcyjną ( niestety okazało się, że się kwalifikuje ).
Jest w klasie 7-latków, zgodnie z rokiem urodzenia, bo on 2008 tyle że grudzień. Są w tej klasie też odroczone dzieci z początku roku. Mój syn , mimo że najmłodszy, jako jeden z niewielu czyta nieskomplikowane słowa. W klasie jest np. odroczony chłopak ze stycznia, który nawet nie umie się podpisać. Ćwiczenia robili te same co u Was, wciąż czekamy na pierwsze litery czy cyfry. Wczoraj syn przyniósł kwestię do nauczenia się na pamięć na ślubowanie, więc podejrzewam, że sporo czasu będzie na to poświęcone... Nauczycielka z klasy 6-latków jest koleżanką mojej mamy. Rozmawiałam z nią przedwczoraj i mówiła, że już wprowadziła "A" i "1" ale marnie to idzie. Mówiła, że widzi dużą różnicę w uczeniu młodszych dzieci. W tym roku dzieci oprócz elementarza i ćwiczeń mają dodatkowe ćwiczenia "Piszę" i "Liczę". Jak się to wszystko włoży do tornistra i dochodzi jeszcze np. angielski + picie, jedzenie, piórnik to strasznie ciężko mają. No i to chyba tyle Zobaczymy co będzie dalej. W każdym razie syn w porównaniu z córką to ma straszną labę w tej szkole |
2015-09-18, 09:19 | #173 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Ślubowanie mamy 15 października, ale na razie nic do nauczenia Kuba nie przyniósł. Książki zostają na ławkach, do domu są dawane wtedy, gdy jest tam praca domowa do zrobienia, bywa, że jest to jedna skserowana strona. Mamy dość mały i lekki tornister (bo mój synek to chudzina), ale już sama śniadaniówka, bidon i piórnik swoje ważą Do czasu pewnie
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2015-09-18, 10:55 | #174 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
O, no to fajnie macie, że książki mogą zostać w szkole. U nas były od zeszłego roku takie zapewnienia ze strony nauczycieli i dyrekcji jednak jakoś im to nie wychodzi... Syn nosi codziennie te podręczniki w tę i we w tę chociaż nie ma w nich nic do zrobienia w domu.
Badanie gotowości szkolnej było w przedszkolu, pod koniec roku szkolnego. |
2015-09-18, 11:52 | #175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
U nas też, ale na przełomie września i października robią też u nas w szkole.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2015-09-18, 12:54 | #176 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Wg Elementarza 11/12 temat to wprowadzenie litery A, i zaraz potem L. Czyli wczoraj lub przedwczoraj powinno to być zrobione - bo potem tempo naprawdę jest kosmiczne. A i tak są tygodnie, gdy wprowadza się 3 litery :/ BO przecież potem jeszcze zmiękczenia, dwuznaki są. Cytat:
tempo pracy dzieci czy wprowadzania liter? Bo wprowadzanie liter wg Elementarza kończy się w kwietniu, a to jest tempo szaleńcze. Pomysł z rozdzieleniem zachowania zgapiam! cudny. Cytat:
I to niestety potwierdzają chyba wszyscy nauczyciele, tylko rządowcy nie widzą tego :/ Cytat:
Cytat:
do mnie przychodzili rodzice, że dlaczego dziecko nie może - a to zwyczajnie, gdy ja mówiłam, że odkładamy książki na półkę, ćwiczenia na drugą półkę, zeszyt tam, a to tu - dziecko zwyczajnie nie zwróciło uwagi My dzielimy, a mimo to spokojnie się mieszczą książki - nie każdy ma szafkę, ale jest kupka z podręcznikami, z dużymi zeszytami itd. |
|||||
2015-09-18, 13:40 | #177 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Ale faktycznie tak jak Szaja pisze w przypadku Igora mogło być tak, że on nie usłyszał, że można zostawić Muszę to sprawdzić. Jak wrócę z pracy sprawdzę zaraz co robili dzisiaj. Mam nadzieję, że w końcu będzie to "A". Jak nie to uważacie, że powinniśmy (rodzice) zwrócić na to uwagę nauczycielce? Czy się lepiej jej nie wtryniać? A o kolejnym badaniu gotowości szkolnej nic nie słyszałam. |
|
2015-09-19, 07:57 | #178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;52813045]No i niestety tak to teraz jest. Oczywiście, te panie po studiach też muszą zdobyć praktykę, ale bywa różnie :/
Wg Elementarza 11/12 temat to wprowadzenie litery A, i zaraz potem L. Czyli wczoraj lub przedwczoraj powinno to być zrobione - bo potem tempo naprawdę jest kosmiczne. A i tak są tygodnie, gdy wprowadza się 3 litery :/ BO przecież potem jeszcze zmiękczenia, dwuznaki są. tempo pracy dzieci czy wprowadzania liter? Bo wprowadzanie liter wg Elementarza kończy się w kwietniu, a to jest tempo szaleńcze. (...) My dzielimy, a mimo to spokojnie się mieszczą książki - nie każdy ma szafkę, ale jest kupka z podręcznikami, z dużymi zeszytami itd.[/QUOTE] Nasza pani nie jest tuż po studiach, pracuje od 11 lat, ale poznali tylko O. Inna sprawa, że u nas nie ma tego rządowego elementarza Pewnie jedno i drugie. U nas książki zostają na ławce, Wasz pomysł też fajny Cytat:
Zapytać zawsze można *** A jak z II śniadaniem u Was? Nasze dzieci jedzą w klasie z panią pod koniec jednej z lekcji.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
Edytowane przez Miramej Czas edycji: 2015-09-19 o 07:58 |
|
2015-09-19, 09:11 | #179 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Okazało się, że jednak dzieci mogą zostawiać niepotrzebne książki w jakiejś szafce Pytałam syna czemu nie zostawiał nigdy, to on mi mówi, że nie wie o co chodzi
To jest dobry pomysł z tym śniadaniem pod koniec lekcji, bo u nas parę razy zdarzyło się, że syn przez cały dzień w szkole nic nie zjadł, bo nie miał czasu. Jak tylko zaczynała się przerwa chłopcy biegli grać w piłkarzyki lub się pobawić- kto by tam czas marnował na jedzenie... W środę jest zebranie i spotkanie z nauczycielem to zaproponuję takie rozwiązanie. |
2015-09-21, 16:26 | #180 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Cytat:
Jak litery? |
||
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:04.