Mamusie Majowe 2015 ! - część 4

[LuckyLove]

Jestem juz w domu.. po sesji.....


:'(

[strzalka44]

Napisane przez Santilia

hej!

ja pisałam o tym tv, ale u nas sprawa wygląda tak, że nawet jak M. zajrzy to po chwili odwraca głowę bo go to nie interesuje a sadzania przed tv dla świętego spokoju sobie nie wyobrażam.. jak mam nagłą potrzebę, to wolę go w bujak włożyć i zabrac ze sobą, nawet do wc;P

uwaga, uwaga, dzisiaj to będę u Nas mission imposible! wieczorem zostajemy z Lidką - 11dni młodszą od Michała, 9letnim Dominikiem i 14letnią Mają + Nasz Majkel;P będzie wesoło, biorąc pod uwagę że Malutka jest garłata
ale co tam, my nie możemy iść na koncerty z okazji 25lecia Intercarsu, to niech inni korzystają..

Nadzieja, zrobisz maślane oczka i ktoś Ci pomoże;P Albo Kacpra najlepiej do tego wykorzystaj!

O rany to będziecie mieli wesoło powodzenia

Ja z okazji tego koncertu jestem dziś cały dzień i noc sama z mała mąż pracuje w IC i musiał jechać jako opiekun grupy

[truskawkaxx]

Napisane przez LuckyLove

Jestem juz w domu.. po sesji.....


:'(

Co się stało ? Coś nie tak na sesji ?

[Nadzieja87]

Napisane przez Santilia

wszystkie dzieci nasze są doszło nam kolejne dziecko do opieki - 8letnia chrześnica TŻ
wbijam sobie gwóźdź do trumny?

Nieee, ja mialam pyskatą 8latke przez tydzień i dałam radę wbrew pozorom była trochę pomocna. Zwłaszcza gdy spała do 10 i się pod nogami nie platala

Ruszamy na lotnisko. Nie wierzę, że to się dzieje... siostro tlenu!

[LuckyLove]

Napisane przez truskawkaxx

Co się stało ? Coś nie tak na sesji ?

I tak i nie... ogolnie jesli chodzi o Miloszka to super, zdj wyszly ladne. Ale przed wyjsciem poklocilismy sie mezem.. emocje we mnie kipily az do momentu kiedy juz wsiadlam do samochodu po sesji, lzy same mi poplynely - juz nie bylo mi szkoda makijazu...

Gdybym nie karmila to na 100% odpalilabym papierosa... jest mi tak strasznie przykro ze nie potrafie sie pozbierac.

[SzaraaMyszka]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Matko! Niezła jesteś! Gdzie masz dziecko w tym czasie?

No właśnie jeszcze w miedzy czasie dziecko karmie na szczęście mąż ma wolne wiec ją przejął.

[Baset]

Napisane przez LuckyLove

I tak i nie... ogolnie jesli chodzi o Miloszka to super, zdj wyszly ladne. Ale przed wyjsciem poklocilismy sie mezem.. emocje we mnie kipily az do momentu kiedy juz wsiadlam do samochodu po sesji, lzy same mi poplynely - juz nie bylo mi szkoda makijazu...

Gdybym nie karmila to na 100% odpalilabym papierosa... jest mi tak strasznie przykro ze nie potrafie sie pozbierac.

mi dziś też jest przykro. czuje się jak trędowata...
do tego Młoda jęczy i histeryzuje na zmiane, łeb mi pęka...

[truskawkaxx]

Napisane przez LuckyLove

I tak i nie... ogolnie jesli chodzi o Miloszka to super, zdj wyszly ladne. Ale przed wyjsciem poklocilismy sie mezem.. emocje we mnie kipily az do momentu kiedy juz wsiadlam do samochodu po sesji, lzy same mi poplynely - juz nie bylo mi szkoda makijazu...

Gdybym nie karmila to na 100% odpalilabym papierosa... jest mi tak strasznie przykro ze nie potrafie sie pozbierac.

A o co poszło ? Coś odwalił czy ogólnie macie gorsze dni ?

Mój mi dziś małą wziął rano na 3h żebym się wyspała i ogólnie w weekend stara się z nią spędzać dużo czasu i mówi mi że podziwia mnie że ciągle z uśmiechem opiekuje się mała że mam siłę na wygłupy i zabawę. Bo on to uwielbia ale nie wie czy gdyby to miał 7/24 przy różnym humorze dziecka i do tego jeszcze dom ogarnąć to nie wie czy dałby sobie tak świetnie radę jak ja. I chodzi z małą i gada do niej że bez mamy to oboje by zginęli :-P

Miłe że mnie docenia i widzi ogrom pracy.

[Baset]

Napisane przez truskawkaxx

A o co poszło ? Coś odwalił czy ogólnie macie gorsze dni ?

Mój mi dziś małą wziął rano na 3h żebym się wyspała i ogólnie w weekend stara się z nią spędzać dużo czasu i mówi mi że podziwia mnie że ciągle z uśmiechem opiekuje się mała że mam siłę na wygłupy i zabawę. Bo on to uwielbia ale nie wie czy gdyby to miał 7/24 przy różnym humorze dziecka i do tego jeszcze dom ogarnąć to nie wie czy dałby sobie tak świetnie radę jak ja. I chodzi z małą i gada do niej że bez mamy to oboje by zginęli :-P

Miłe że mnie docenia i widzi ogrom pracy.

i chwała mu za to
super, ze masz takiego męża

Lucky o co poszło?

[201606011622]

Dziewczyny chyba dopadł mnie taki... baby blues (?) Jak po porodzie... dzień po miałam taki placzliwy etap, tza nie bylo przy mnie- plakalam- przyjechał- płakałam, że mnie boli- pojechał- płakałam że znów jestem sama....
Teraz znów mam taki etap, leze i wyje, bo tesknie za nimi, choć nie powinnam bo ciśnienie mam wysokie. ..

[SzaraaMyszka]

Napisane przez Nadzieja87

Nieee, ja mialam pyskatą 8latke przez tydzień i dałam radę wbrew pozorom była trochę pomocna. Zwłaszcza gdy spała do 10 i się pod nogami nie platala

Ruszamy na lotnisko. Nie wierzę, że to się dzieje... siostro tlenu!

Powodzenia!

[Pati_wrk]

Napisane przez Nadzieja87

Nieee, ja mialam pyskatą 8latke przez tydzień i dałam radę wbrew pozorom była trochę pomocna. Zwłaszcza gdy spała do 10 i się pod nogami nie platala

Ruszamy na lotnisko. Nie wierzę, że to się dzieje... siostro tlenu!

Powodzenia!!! )) nie martw sie poradzisz sobie !!!

[Madeleine05]

Cześć. Ale u nas była burza w nocy! I ulewa taka, że jeszcze jest wszystko mokre

Wstawiłam do klubu opis rzeczy, które do mnie przyszły z Aliexpressu.

SDC17245.JPGSDC17247.JPGSDC17251.JPG

[Baset]

znikam na jakiś czas z forum...
trzymajcie się

[Crumble]

Napisane przez Emilia 25

Ramkę taka na 5 zdjęć np. z Małym i z wami. Wszystko mają, ale waszych zdjęć, pięknie oprawionych na pewno nie.

Pytanie czy chca ich zdjecia :p hehe

Rany nadrabiam was, mialam 5 postow zaznaczonych i dupa

Co do tv- no ja musze przyznac ze michalek troche oglada, jak np nie idzie go uspokoic to tv zawsze go zainteresuje, ale tez wykorzystuje tv zeby w prawo troche glowe odwracal... No nie czesto oczywiscie i tak naprawde kilka razy sie zdarzylo, ale zdarzylo... My troche ogladamy tv z tz, ale mlody wtedy raczej sie bawi na macie. Najgorzej jak sobie cos wlacze w trakcie karmienia - wtedy sie odwraca, wiec sila rzeczy nie ogladam :p generalnie malo w ciagu dnia raczej

Nadzieja- zawsze mozesz zrobic siusiu w toalecie dla niepelnosprawnych i wejsc z Kacperkiem.. Aaa bo ty wozka nie bedziesz miala? No to troche slabo:p wytrzymasz moja sasoadka leciala z 2 msc dzieckiem chyba

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

600 gr szczescia ogladalam 1 odcinek i plakalam a przeciez mi to calkiem obce :|

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez maartussss

Hej

My dziś zaczynamy trenować dluuuuuugie spacery bo za miesiąc idziemy na 50km marsz na orientację

Nadzieja- bezpiecznego lotu wszystko na pewno bedzie dobrze, dasz radę!
I za 5 miesięcy Kacperka!

O jak super!! 50km?!

Napisane przez LuckyLove

Jestem juz w domu.. po sesji.....


:'(

Ojoj a o co poszlo?

Napisane przez truskawkaxx

A o co poszło ? Coś odwalił czy ogólnie macie gorsze dni ?

Mój mi dziś małą wziął rano na 3h żebym się wyspała i ogólnie w weekend stara się z nią spędzać dużo czasu i mówi mi że podziwia mnie że ciągle z uśmiechem opiekuje się mała że mam siłę na wygłupy i zabawę. Bo on to uwielbia ale nie wie czy gdyby to miał 7/24 przy różnym humorze dziecka i do tego jeszcze dom ogarnąć to nie wie czy dałby sobie tak świetnie radę jak ja. I chodzi z małą i gada do niej że bez mamy to oboje by zginęli :-P

Miłe że mnie docenia i widzi ogrom pracy.

Pozazdroscic tz!! Super ma podejscie i fajnie ze docenia!

Napisane przez ola_la_7676

Dziewczyny chyba dopadł mnie taki... baby blues (?) Jak po porodzie... dzień po miałam taki placzliwy etap, tza nie bylo przy mnie- plakalam- przyjechał- płakałam, że mnie boli- pojechał- płakałam że znów jestem sama....
Teraz znów mam taki etap, leze i wyje, bo tesknie za nimi, choć nie powinnam bo ciśnienie mam wysokie. ..

Olenka a jak tam ogolnie? Ja tez bym ryczala na twoim miejscu, ale ty sie nie stresuj!

Napisane przez Baset

znikam na jakiś czas z forum...
trzymajcie się

Baset a co sie dzieje ze znikasz!?

My dzis mielisny ciekawa noc... Mlody o 1 wstal jak my sie kladlismy, dalam cyca odlozylisny i lipa;D rozgadal nam sie smyk. Najgorsze ze sie przekrecal non stop na brzuch ale on tak spac nie umie tylko wali twarza w podloze :| wiec spac nie moglam, co go polozylam na plecy to on na brzuch. W koncu tz go ululal ale trwalo to 1.5h, dzieki bogu mial humor super a nie placz:p

[LuckyLove]

O co poszło ?? m.in o nieuprasowaną podkoszulkę

To miał być Nasz miły wspólny dzień, rodzinny przede wszystkim...
Tak się cieszylam na tą wspólną sesję a tymczasem za każdym razem kiedy bedę spoglądać na to zdjęcie będę czuła żal. Myślałam, że to będą piękne wspomnienia..

Otóż wstałam już o 7 rano żeby na spokojnie wypić kawę i ogarnąć nam ciuchy na sesję wynegocjowałam z mężem zwyka bialą koszulkę (o eleganckiej koszuli już nie marzyłam nawet) no ale Ok przygotowałam rzeczy a ten oczywiście na wszystko mial czas ... a ja ogarniałam siebie, dziecko, pakowałam potrzebne rzeczy do torby zabawki ... wkoncu mamy wychodzić a On książe dopiero zacząl się ubierać i wybabral caaałą koszulkę od antyperrspirantu - wkurzylam się bo tą szmatę prasowałam 15 min ! kazałam mu się przebrać a ten na mnie z ciukiem żebym mu jeszcze majtki wybrała jakie ma zalozyć (no sorry ja na elegancko, Miłosz tez to chociaż on raz móglby coś normalnego założyć a nie jakieś ciuchy blokowca, Chady i SSG. w takim razie mogł sobie iśc z pitbulem zrobić zdjęcia a nie z nami ) No i poszedl i na złość mi założył całą pomiętą i niewyprasowaną podkoszulkę , kazalam mu ją uprasować a ten mi odpyskował że chyba mnie poje..ało , że jesteśmy spóźnieni i dobrą ma i pojdzie tak jak sie mu podoba... Zagotowalo się we mnie ... Ej no to miala być pamiatka na cale życie a on wygląda jakby na koncert piha i chady szedł No rozumiem, ja też lubie ten rodzaj muzyki ale nie wszędzie odnoszę się z logo ulubionych raperów albo w dresie No ale do sedna... usiadlam i powiedzialam ze w takim razie jade sama bez niego i nie potrzebny jest mi taki wieśniak .. wgle to mu kazalam spier,,,lać wynazywalam go od ch... kretynów i pajaców ale wkoncu pojechalismy ... babka od sesji tak popatrzyla na niego ale ok... poker face rządził , tam sie do siebie juz nie odzywalismy...
ch..j z ta głupia podkoszulką, wiecie co jest najgorsze... ze wiecznie jest problem jak mamy gdzies wyjsc,,, że nie potrafimy ze sobą rozmawiać, ostatnio żyjemy razem, a jednak osobno... to małzeństwo na sesji tak ładnie się do siebie odnosiło aż milo było na nich patrzeć... u Nas tego nie ma. Każdy robi swoje, właściwie to się mijamy każdego dnia... Ehhh ale się to skumulowało we mnie....


Są zdjęcia Mojego Skarba <3

[Nadzieja87]

Jesteśmy po przejściu przez bramki. Matka silaczka dala radę Kacper grzeczny właśnie odleciał do krainy snu, a ja czekam aż nam podstawią bombowca do rękawa

[Pati_wrk]

Napisane przez LuckyLove

O co poszło ?? m.in o nieuprasowaną podkoszulkę

To miał być Nasz miły wspólny dzień, rodzinny przede wszystkim...
Tak się cieszylam na tą wspólną sesję a tymczasem za każdym razem kiedy bedę spoglądać na to zdjęcie będę czuła żal. Myślałam, że to będą piękne wspomnienia..

Otóż wstałam już o 7 rano żeby na spokojnie wypić kawę i ogarnąć nam ciuchy na sesję wynegocjowałam z mężem zwyka bialą koszulkę (o eleganckiej koszuli już nie marzyłam nawet) no ale Ok przygotowałam rzeczy a ten oczywiście na wszystko mial czas ... a ja ogarniałam siebie, dziecko, pakowałam potrzebne rzeczy do torby zabawki ... wkoncu mamy wychodzić a On książe dopiero zacząl się ubierać i wybabral caaałą koszulkę od antyperrspirantu - wkurzylam się bo tą szmatę prasowałam 15 min ! kazałam mu się przebrać a ten na mnie z ciukiem żebym mu jeszcze majtki wybrała jakie ma zalozyć (no sorry ja na elegancko, Miłosz tez to chociaż on raz móglby coś normalnego założyć a nie jakieś ciuchy blokowca, Chady i SSG. w takim razie mogł sobie iśc z pitbulem zrobić zdjęcia a nie z nami ) No i poszedl i na złość mi założył całą pomiętą i niewyprasowaną podkoszulkę , kazalam mu ją uprasować a ten mi odpyskował że chyba mnie poje..ało , że jesteśmy spóźnieni i dobrą ma i pojdzie tak jak sie mu podoba... Zagotowalo się we mnie ... Ej no to miala być pamiatka na cale życie a on wygląda jakby na koncert piha i chady szedł No rozumiem, ja też lubie ten rodzaj muzyki ale nie wszędzie odnoszę się z logo ulubionych raperów albo w dresie No ale do sedna... usiadlam i powiedzialam ze w takim razie jade sama bez niego i nie potrzebny jest mi taki wieśniak .. wgle to mu kazalam spier,,,lać wynazywalam go od ch... kretynów i pajaców ale wkoncu pojechalismy ... babka od sesji tak popatrzyla na niego ale ok... poker face rządził , tam sie do siebie juz nie odzywalismy...
ch..j z ta głupia podkoszulką, wiecie co jest najgorsze... ze wiecznie jest problem jak mamy gdzies wyjsc,,, że nie potrafimy ze sobą rozmawiać, ostatnio żyjemy razem, a jednak osobno... to małzeństwo na sesji tak ładnie się do siebie odnosiło aż milo było na nich patrzeć... u Nas tego nie ma. Każdy robi swoje, właściwie to się mijamy każdego dnia... Ehhh ale się to skumulowało we mnie....


Są zdjęcia Mojego Skarba <3

My jak gdzieś wychodzimy to ja tez ogarniam siebie i małego. Ja na twoim miejscu pojechałabym na ta sesje z dzieckiem, a tz w dupie miała.

My teraz tez cześciej sie kłócimy niż przed narodzinami dziecka. Tak to jest... Zajmujesz sie dzieckiem cały dzien i w nocy, a jeszcze musisz ogarnąć ubrania tz. Jesteś pewnie zmęczona o sfrustrowana to o kłótnie łatwo )

My mamy te urodziny dziadków w październiku i ani myśle coś robić przy szmatach tz - nie wspomnę o tym ze garnitur nadaje sie do czyszczenia... jak nie ogarnie tego to pojedzie jak szmaciaz

[mimi_77]

Nie denerwuj sie Lucky. On sam o sobie wydal opinie.

Ja dzis kopnelam mojego tz w jajka.....

[Crumble]

Napisane przez mimi_77

Nie denerwuj sie Lucky. On sam o sobie wydal opinie.

Ja dzis kopnelam mojego tz w jajka.....

Doslownie?

[mimi_77]

Napisane przez Crumble

Doslownie?

Dosłownie.... Jak się sprzeczamy to niby na poważnie każdy foch i nerw ale obracamy to zawsze w żart, że końćzy się na długim całusie i tekście "za bardzo Cię kocham!". I dzisiaj też wygłupialiśmy się i zawsze ja go "biję", oczywiście na żarty a on się śmieje , że go mucha atakuje. I zamachnełam nogą, ze niechcący trafiłam.... Tak i go szkoda było...

[moniisia90]

Lucky wspolczuje ... Szkoda ze w takim dniu... Jesli cie to pocieszy to u nas też nie jest różowo... Alle o tym juz pisałam, nie będę znów....

Nadzieja - gratki, daj znac jak dolecicie

Baset - czemu znikasz?

Jutro Lenka pozna swoja 2 miesiące młodszą koleżankę

[strzalka44]

Chyba zaraz zwymiotuje z nerwów niunia często łapie się za ucho. Boję się że przez ten katar coś jej się tam zrobiło... Tylko że nie płacze, jest pogodna, bawi się śmieje... Podobno przy zabkowaniu dzieci też tak robią. Ehh w pon. na 100% idziemy do lekarza bo ja wykorkuje przez ten stres

[mimi_77]

Napisane przez strzalka44

Chyba zaraz zwymiotuje z nerwów niunia często łapie się za ucho. Boję się że przez ten katar coś jej się tam zrobiło... Tylko że nie płacze, jest pogodna, bawi się śmieje... Podobno przy zabkowaniu dzieci też tak robią. Ehh w pon. na 100% idziemy do lekarza bo ja wykorkuje przez ten stres

Czytałam, że łapanie za ucho to objaw zmęczenia Moja też tak robiła, już suzkałam jakiegoś uczulenia za uchem bo na pewno ją swędzi. Aż przecyztałam ksiażkę i jak usypiam ją przy pierwsyzch oznakach zmęczenia już prawie tak nie robi. SPokojnie

[Lily ofthe Valley]

Lucky

Moj tez zaczal piszczec ale matko piszczy jak nienormalny zastanawiam sie kiedy sasiedzi przyjda sprawdzic czy go krzywdze

W ogole znow mam problem, lekarka kazala czyscic mu siusiaka i wiecie kilka dni temu sciagam skorke a tam taki syf ze masakra po 4 miesiacach niesciagania czegos takiego nie bylo i do tego nie chce zejsc i nie wiemco teraz robic chyba jednak trzebabylo nie ruszac ((

I nikt mi nie odpisal co sadzicie o macie

[truskawkaxx]

Napisane przez LuckyLove

O co poszło ?? m.in o nieuprasowaną podkoszulkę

To miał być Nasz miły wspólny dzień, rodzinny przede wszystkim...
Tak się cieszylam na tą wspólną sesję a tymczasem za każdym razem kiedy bedę spoglądać na to zdjęcie będę czuła żal. Myślałam, że to będą piękne wspomnienia..

Otóż wstałam już o 7 rano żeby na spokojnie wypić kawę i ogarnąć nam ciuchy na sesję wynegocjowałam z mężem zwyka bialą koszulkę (o eleganckiej koszuli już nie marzyłam nawet) no ale Ok przygotowałam rzeczy a ten oczywiście na wszystko mial czas ... a ja ogarniałam siebie, dziecko, pakowałam potrzebne rzeczy do torby zabawki ... wkoncu mamy wychodzić a On książe dopiero zacząl się ubierać i wybabral caaałą koszulkę od antyperrspirantu - wkurzylam się bo tą szmatę prasowałam 15 min ! kazałam mu się przebrać a ten na mnie z ciukiem żebym mu jeszcze majtki wybrała jakie ma zalozyć (no sorry ja na elegancko, Miłosz tez to chociaż on raz móglby coś normalnego założyć a nie jakieś ciuchy blokowca, Chady i SSG. w takim razie mogł sobie iśc z pitbulem zrobić zdjęcia a nie z nami ) No i poszedl i na złość mi założył całą pomiętą i niewyprasowaną podkoszulkę , kazalam mu ją uprasować a ten mi odpyskował że chyba mnie poje..ało , że jesteśmy spóźnieni i dobrą ma i pojdzie tak jak sie mu podoba... Zagotowalo się we mnie ... Ej no to miala być pamiatka na cale życie a on wygląda jakby na koncert piha i chady szedł No rozumiem, ja też lubie ten rodzaj muzyki ale nie wszędzie odnoszę się z logo ulubionych raperów albo w dresie No ale do sedna... usiadlam i powiedzialam ze w takim razie jade sama bez niego i nie potrzebny jest mi taki wieśniak .. wgle to mu kazalam spier,,,lać wynazywalam go od ch... kretynów i pajaców ale wkoncu pojechalismy ... babka od sesji tak popatrzyla na niego ale ok... poker face rządził , tam sie do siebie juz nie odzywalismy...
ch..j z ta głupia podkoszulką, wiecie co jest najgorsze... ze wiecznie jest problem jak mamy gdzies wyjsc,,, że nie potrafimy ze sobą rozmawiać, ostatnio żyjemy razem, a jednak osobno... to małzeństwo na sesji tak ładnie się do siebie odnosiło aż milo było na nich patrzeć... u Nas tego nie ma. Każdy robi swoje, właściwie to się mijamy każdego dnia... Ehhh ale się to skumulowało we mnie....


Są zdjęcia Mojego Skarba <3

No co za facet . . . Woli się pokłócić niż wyglądać jak człowiek na zdjęciach.

Nawet jak na co dzień się tak nie nosi to mógł raz zrobić ci tą przyjemność i na te dwie godziny złożyć koszule. Ale nie. Lepiej zrobić na złość i się kłócić.

Napisane przez Nadzieja87

Jesteśmy po przejściu przez bramki. Matka silaczka dala radę Kacper grzeczny właśnie odleciał do krainy snu, a ja czekam aż nam podstawią bombowca do rękawa

brawo ! Dzielna matka.

Pewnie już na miejscu jesteście. Miłego pobytu :-*

Napisane przez mimi_77

Nie denerwuj sie Lucky. On sam o sobie wydal opinie.

Ja dzis kopnelam mojego tz w jajka.....

powiem tylko tyle A U Ć . . .

Napisane przez strzalka44

Chyba zaraz zwymiotuje z nerwów niunia często łapie się za ucho. Boję się że przez ten katar coś jej się tam zrobiło... Tylko że nie płacze, jest pogodna, bawi się śmieje... Podobno przy zabkowaniu dzieci też tak robią. Ehh w pon. na 100% idziemy do lekarza bo ja wykorkuje przez ten stres

Nie denerwuj się. Gdyby to były uszy to by raczej płakała.

A my byliśmy na grillu. Mała 1,5 godziny spala w wózku a potem gadała do każdego i uśmiechała się. Tz sobie wypił trochę a że ma słabą głowę to chodził i gadał wszystkim że on to ma szczęście bo ma cudowną żonę bo piękną bo taką cudowną córkę mu urodziłam bo na co dzień tworzę taki dom że jemu aż miło do niego wracać. I ciągle gada że on mnie i Oliwię tak kocha że co on by bez nas zrobił. A ja to w ogóle najlepszą mamą na świecie jestem.

Miłe takie gadanie:-P ale wystarczy że mi tak czasami mówi. Wszystkim wkoło nie musi. :-P

[Emilia 25]

Ciekawe jak Nadzieja.

[moniisia90]

Lily - możesz spróbować ale to nie konicznie kwestia maty... Moze nie nadszedł jeszcze jego czas...



Truskawka - zazdroszczę męża

[jagodowa07]

Napisane przez moniisia90

Ale tu dziś cisza moje dziecko dzis bez przerwy piszczy.... Cofam słowa ze mi się to podoba, oszaleć można Ale na poczatku omal się nie posikalam ze śmiechu

Lena dzis wciagnela ziemniaczki z cukinia j bardzo jej smakowaly (dla mnie breja bez smaku), za to pyszne soczki o ciekawym smaku sa dla niej fuj...

Haha czyli jednak piski są fajne ale co za dużo to niezdrowo, dla uszu

Napisane przez Lily ofthe Valley

Lucky

Moj tez zaczal piszczec ale matko piszczy jak nienormalny zastanawiam sie kiedy sasiedzi przyjda sprawdzic czy go krzywdze

W ogole znow mam problem, lekarka kazala czyscic mu siusiaka i wiecie kilka dni temu sciagam skorke a tam taki syf ze masakra po 4 miesiacach niesciagania czegos takiego nie bylo i do tego nie chce zejsc i nie wiemco teraz robic chyba jednak trzebabylo nie ruszac ((

I nikt mi nie odpisal co sadzicie o macie

U nas to samo z piskami, czasem tak drze się na macie lub w bujaku na zabawki jakby coś się działo, nie wiem co myślą sąsiedzi

A u nas są moi rodzice i właśnie babcia usypia młodego, a on w najlepsze sobie gada, coś czuje że się długo pobujamy się z usypianiem

Wysłane z mojego Venue 7 3730 przy użyciu Tapatalka

[moniisia90]

A moja ostatnio ślicznie zasypia przy cycu juz przed 20 Zyc nie umierać szkoda tylko ze ten czas wykorzystuje nieefektywnie i nic nie robię :P