Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLI

[anjia]

Napisane przez amelj

No i zaje****, chora jestem A tak się wzbraniałam, tak uważałam na kichających ludzi, myłam ręce i unikałam wszystkich zakatarzonych AAaaa Narazie się zaczyna powoli, może jakoś uda mi się nie dopuścić do rozwoju. Alee... nie o tym, tylko o grzance Karoliny Sobanskiej https://youtu.be/CCs06viVIOg
Zawsze przemycałam czosnek na kanapce z pomidorem, a dziś zarumieniłam bułke, na to awokado, sól, pieprz, czosnek i koperek i w życiu nie jadłam tak dobrej kanapki Gdyby człowiek nie capił czosnkiem przez 2 kolejne dni chyba jadłabym to codziennie

piąteczka też jestem przeziębiona ale u mnie to standard w październiku. dlatego nie pojechałam w Bieszczady ale ponoć wciąż zielono i dużo turystow więc chyba niewiele straciłam.

[Munkaa]

Napisane przez amelj

No i zaje****, chora jestem A tak się wzbraniałam, tak uważałam na kichających ludzi, myłam ręce i unikałam wszystkich zakatarzonych AAaaa Narazie się zaczyna powoli, może jakoś uda mi się nie dopuścić do rozwoju. Alee... nie o tym, tylko o grzance Karoliny Sobanskiej https://youtu.be/CCs06viVIOg
Zawsze przemycałam czosnek na kanapce z pomidorem, a dziś zarumieniłam bułke, na to awokado, sól, pieprz, czosnek i koperek i w życiu nie jadłam tak dobrej kanapki Gdyby człowiek nie capił czosnkiem przez 2 kolejne dni chyba jadłabym to codziennie

Ja sobie właśnie zdałam sprawę, że jem około główki czosnku tygodniowo od wielu lat. Uwielbiam!

[amelj]

Napisane przez anjia

piąteczka też jestem przeziębiona ale u mnie to standard w październiku. dlatego nie pojechałam w Bieszczady ale ponoć wciąż zielono i dużo turystow więc chyba niewiele straciłam.

Turystow jak duzo to męka, ale ja chyba bym szału dostała gdybym musiała wyjazd odkładac przez chorobę, ja ogólnie spokojna kobieta jestem, ale choroba, tj grypa bądź przeziębienie to są te sprawy przez które szybko tracę cierpliwość i delikatnie mówiąc łapie mnie mega wku*w
Także życzę Ci szybkiego a nawet ekspresowego powrotu do zdrowia

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez Munkaa

Ja sobie właśnie zdałam sprawę, że jem około główki czosnku tygodniowo od wielu lat. Uwielbiam!

Ja to jeszcze ze względu na wątrobę za często nie mogę, ale też uwielbiam, jednak ta kanapka pobiła wszystko

[201607131106]

Napisane przez Alessandra89

Moja koleżanka kupiła roombę. Po pierwszym użyciu jej i pozostawieniu odkurzającej na czas wyjścia z domu dostała niezły ochrzan od sąsiadów. To ustrojstwo jest naprawdę głośne... Nie wyobrażam sobie, żeby mi to jeździło nad głową ponad godzinę więc współczuję sąsiadom Szusz. Pewnie nie wpadła na to, że hałas nie przeszkadza wyłącznie komuś kto nagrywa film. Po co odkurzyć w 15minut. Niech burczy sąsiadom i odkurza się samo. Co do jej zmęczenia, ona wie, że tak naprawdę nic nie robi, wie jak ludzie to odbierają więc jojczy i wmawia sobie i innym jaka to jest zmęczona i ile niby zrobiła. Wyobraźcie sobie prostą sytuację, jest ze znajomymi, rozmawiają o pracy jak to ludzie, a ona co? Rozejrzy się żeby zawołać i pokazać Kicię i Suszi? Wypali ile to godzin jej zajęło nakręcenie filmu, o zmontowaniu już nie wspomnę. Kilka razy już podkreślała jak to Tomek powiedział, że "wow kręcenie filmu rzeczywiście tyle czasu zajmuje". Aż oczy jej się błyszczały.
Siedzenie w domu odmóżdża i rozleniwia. Mi było ciężko tak wytrwać między zmianą pracy. Chata błyszczała, zakupy porobione, obiad też, a byłam świadoma, że to samo robiłam po pracy więc tak naprawdę to żaden wyczyn. Ona zakłada, że ciężko pracuje, bo sobie życzy żeby tak to było odbierane. Znajomi wiedzą co robi a ktoś nowy? Zapyta czym się zajmuje i usłyszy, że nagrywa na ytb. Nie dziwię się, że słyszy wymowne "aha" jak to często opowiadają youtuberzy. Pewnie potem pada, a czymś jeszcze się zajmujesz? Pracujesz gdzieś? Szczerze mówiąc to jest mi jej trochę żal.

"Że nie podbijam karty na zakładzie o 7 rano, to już w Waszym robolskim mniemaniu muszę być nierobem?"


Trochę rozumiem Twoje stanowisko, ale serio gadasz o pracy z nowo poznanymi ludźmi? :P Mnie tam nie rusza samo pracowanie Szusz w domu, a wywnioskowałam, że dla Ciebie to właśnie jest jakimś tam problemem.

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;5298416 6]Zawsze mnie bawi ból tyłka ludzi o to, że ktoś nie musi codziennie na 8 rano do pracy chodzić
No cóż, musisz zrozumieć, że niektórzy są zdolni i potrafią tak sobie zorganizować życie i znaleźć taką pracę, która nie jest mocno czasochłonna ani nie wymaga codziennych wizyt w biurze. Niektórzy nie potrafią, więc potem na tamtych jąjczą, że powinni sobie znaleźć prawdziwą pracę Klasyka [/QUOTE]

Dlaczego to piszesz z taką wyższością? Nie wiem, może źle odebrałam Twoją wiadomość, ale odniosłam wrażenie, że sama masz wolny zawód i gardzisz wszystkimi innymi mniej zdolnymi głupkami.


A odnosząc się do obu wypowiedzi, mnie tam wisi, czy Szusz pracuje w biurze, w domu czy w Tesco. Śmieszy mnie jedynie i odrobinę żenuje, w jaki sposób to przedstawia. Wielce Umęczona Szusza Bolejąca musi włączyć roombę, namoczyć pranie w misce i wyjść z psem, chyba od tego kiedyś padnie. Tak samo bawią mnie etaty Bogu, jej wielkie sukcesy i bycie aktorką, redaktorką, korektorką. Rozumiem - może dla niej każda praca może być osiągnięciem wartym chwalenia się ze względu na stan zdrowia. Z drugiej strony, przecież nie chce oceniania przez pryzmat niepełnosprawności.


A tak w temacie:

GRWM dla Szusz, Bogu i innych zapracowanych - Stylizacje


Karo, Twoje dziewięcioletnie widzki nie są zapracowane! Wracaj do filmów "Wycinam kolorowe karteczki - back to school", "Co pakuję do mojego szkolnego plecaka?" i "Jak rozwiązać zadanie z przyrki?".

[ilciadzaga]

Napisane przez Munkaa

Ja sobie właśnie zdałam sprawę, że jem około główki czosnku tygodniowo od wielu lat. Uwielbiam!

Ja tak samo. Uwielbiam czosnek.

[Hadassah]

Napisane przez Munkaa

Boguśka? Serio? Jak ktoś pisze Bogu też nie? Może tylko ANIOŁEK? Sory - musiałam Jak jestem w stanie zrozumieć, że dla kogoś słabym jest naśmiewanie się z wady wymowy (za dużo chyba tego typu szydery widziałam na kafeterii i teraz mi się źle kojarzy), tak już w pisaniu Boguśka poważnie nie widzę niczego złego.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------



Znowu z tą pracą? Matulu...
To znaczy tak - mnie też irytuje, jak ona wiecznie marudzi, jaka to jest zajęta, jak nie ma czasu - bo umówmy się - to jest po prostu jej rozwlekanie, międlenie się w tym mieszkaniu (taaak wiem, że widzę 20 minut z jej dnia, ale no umówmy się harówy to tam nie ma). Ale z drugiej strony - no tak kobita zarabia, skrzynek z piwem na zapleczu sklepu nie przenosi, fakt, ale wykonuje pracę zarobkową, więc naprawdę możnaby już dać spokój.
Po jej stronie leży, żeby nie robić z siebie męczennicy, bo też mnie to autentycznie denerwuje, kiedy mam dni, że nie wiem w co ręce włożyć, śpię po 5godzin,a i tak nie uważam mojej pracy za bardzo ciężką - potem sobie posłucham, jak to mimoza Szusz nie ogarnia, jaka przemęczona, Wystarczyłoby, żeby nie truła tyłka tym tematem i już trochę inaczej by się o tej jej pracy słuchało.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------



Ładnie

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------



Nie Róziu, baaardzo nie, ale miło przeczytać, bo całkiem ładna dziołszka

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------



Dla mnie ona jest jakaś taka anemiczna, za chuda, zaniedbana. Nie podoba mi się taki typ, kojarzy mi się z Kristen Steward - czyli czitos stajl.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------



To chyba najbardziej kreatywna sklejka, jaką moje oczy wizażowe tu widziały - rozwaliłaś

Nie lubię nazywania kogoś tego tupu zdrobnieniem (Boguśka, Baśka), nie chciałabym, żeby ktoś się tak do mnie zwracał. Co więcej, znam osoby, które gdy ktoś się tak do nich zwróci reagują i mówią, że sobie tego nie życzą (Małgośka, Anka). Nie zwracam tutaj nikomu uwagi, bo to nie jest ani obraźliwe (ale moim zdaniem niemiłe) ani niepoprawne, po prostu, napisałam że tego nie lubię i nie mam zamiaru dać się wyśmiać, więc tą szyderę z Aniołkiem zostawmy na inną okazję

[smerffie]

Napisane przez Munkaa

Co za głupota. A czemu nie większość kobiet?

Nie wiem dlaczego moim zdaniem to trochę stereotyp ale podejrzewam ze yo Szusz mogła mieć na myśli

[201607131106]

Smerffie, czepiałam się kiedyś Twojego avatara (nie pamiętam już dlaczego ), wtedy jeszcze miałaś tam swój brzuch. Nadal mam mieszane uczucia, ale... bardzo ładne plecy, dobra robota!

[ilciadzaga]

Napisane przez Hadassah

Nie lubię nazywania kogoś tego tupu zdrobnieniem (Boguśka, Baśka), nie chciałabym, żeby ktoś się tak do mnie zwracał. Co więcej, znam osoby, które gdy ktoś się tak do nich zwróci reagują i mówią, że sobie tego nie życzą (Małgośka, Anka). Nie zwracam tutaj nikomu uwagi, bo to nie jest ani obraźliwe (ale moim zdaniem niemiłe) ani niepoprawne, po prostu, napisałam że tego nie lubię i nie mam zamiaru dać się wyśmiać, więc tą szyderę z Aniołkiem zostawmy na inną okazję

Ja często jak poznaję kogoś nowego, to pytam jak mam się zwracać, bo zdaję sobie sprawę, że jakieś Annie może się nie podobać Anka czy Anula. Mam koleżanki o tych samych imionach i do jednej tylko Anka, a do drugiej Ania.

[201605301111]

Napisane przez jajajamajka

A tak w temacie:

GRWM dla Szusz, Bogu i innych zapracowanych - Stylizacje


Karo, Twoje dziewięcioletnie widzki nie są zapracowane! Wracaj do filmów "Wycinam kolorowe karteczki - back to school", "Co pakuję do mojego szkolnego plecaka?" i "Jak rozwiązać zadanie z przyrki?".

czy Królowa Batiste umyła włosy akurat przy filmie dla zapracowanych?

[Hadassah]

Napisane przez ilciadzaga

Ja często jak poznaję kogoś nowego, to pytam jak mam się zwracać, bo zdaję sobie sprawę, że jakieś Annie może się nie podobać Anka czy Anula. Mam koleżanki o tych samych imionach i do jednej tylko Anka, a do drugiej Ania.

Ja rozumiem, że nie każdego to musi ruszać, ale że nielubienie takich zdrobnień to powód do beki . A cała dyskusja przez 'Bałtka i Boguśkę', których nie oglądam . Na szczęście mojego imienia nie da się w ten sposób zdrobnić :P.

[Munkaa]

Napisane przez Hadassah

więc tą szyderę z Aniołkiem zostawmy na inną okazję

Szyderę? nawiązałam do glupotki, z której wszystkie się tu śmiałyśmy, to był żart

[Hadassah]

Napisane przez Munkaa

Szyderę? nawiązałam do glupotki, z której wszystkie się tu śmiałyśmy, to był żart

Munka, po prostu inaczej odebrałam twoją odpowiedź. No już, już, skończmy z tym, bo serio nie ma o czym dyskutować, peace out

[DOTOLKA]

Napisane przez Arturo Sadi

PYTANIE obiektywne nie związane z osoba Bogumiły a właściwie "a propos", czy tylko ja uważam iż przedrzeźnianie i naśmiewanie się z defektu jakim jest wadliwa wymowa głoski "r" jest słabe , żenujące, i poniżej kultury? czy w ogóle naśmiewanie się z defektów podobnych do tego trzyma jakiś poziom?

Nie, nie tylko Ty tak uważasz. Myślę dokładnie tak samo.
Ale cóż...

[201607131106]

Napisane przez DOTOLKA

Nie, nie tylko Ty tak uważasz. Myślę dokładnie tak samo.
Ale cóż...

...no właśnie: "Cóż?"

[201605301111]

Napisane przez DOTOLKA

Nie, nie tylko Ty tak uważasz. Myślę dokładnie tak samo.
Ale cóż...

[201607131106]

Napisane przez Czocherovsky

Maniorek!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ilciadzaga]

Napisane przez Czocherovsky

Idealnie wstrzelone w sytuację
Ten kot wymiata!!! No cóż...

[201607110949]

Napisane przez Czocherovsky

Kot idealny do memów Byłam dziś na szybkich zakupach; u mnie w M1 w weekendy przy zoologicznym stoją panie z kotkami do oddania (jakaś fundacja). Dzisiaj miały też pieska... prześlicznego! Gdyby nie to, że mąż alergik, brałabym z miejsca, serce mi krwawi Zazdroszczę Wam tych sierściuchów bardzo!

Obejrzałam właśnie test Too Faced u Szusz. Dla mnie ten podkład po 7 h wygląda źle, nie wiem czym się tu zachwycać

[201607131114]

Napisane przez SALIX

Kot idealny do memów Byłam dziś na szybkich zakupach; u mnie w M1 w weekendy przy zoologicznym stoją panie z kotkami do oddania (jakaś fundacja). Dzisiaj miały też pieska... prześlicznego! Gdyby nie to, że mąż alergik, brałabym z miejsca, serce mi krwawi Zazdroszczę Wam tych sierściuchów bardzo!

Obejrzałam właśnie test Too Faced u Szusz. Dla mnie ten podkład po 7 h wygląda źle, nie wiem czym się tu zachwycać

Pewnie tym, że Too Faced

[Agata2205]

https://youtu.be/hFWYKFsn780
Autoportret u Doriski

[201607131106]

Napisane przez Agata2205

https://youtu.be/hFWYKFsn780
Autoportret u Doriski

O, nie tylko ma płaczliwy ton, ale wręcz prawie ryczy.
"Właśnie miłość do huskych połączyła mnie i mojego męża" + MOKRE OCZY

[rickybobby]

Napisane przez Agata2205

https://youtu.be/hFWYKFsn780
Autoportret u Doriski

Ale shit
Tym pozytywnym akcentem żegnam się z Wami dziewczyny na dwa miechy, jutro biore ślub i wybywam, trzymajta się.

[anjia]

Napisane przez jajajamajka

O, nie tylko ma płaczliwy ton, ale wręcz prawie ryczy.
"Właśnie miłość do huskych połączyła mnie i mojego męża" + MOKRE OCZY

ona ma tak ogromnego bzika na punkcie tego psa, że przestałam to ogarniać -.-

[kustraczek]

Napisane przez anjia

ona ma tak ogromnego bzika na punkcie tego psa, że przestałam to ogarniać -.-

Prychnęłam; napisała to osoba, która pisała tu elaboraty o stanie zdrowia swojego gekona - nie zrozum mnie źle, trzymałam i nadal trzymam kciuki za Tadeusza, uwielbiam zwierzęta i nie mam nic przeciwko Tobie ani Dorisce, bawi mnie tylko to, że nie rozumiesz czyjegoś bzika na punkcie zwierzęcia.

Doriska ma łzy w oczach, bo jest jej przykro, że pies umiera - ja tak to zrozumiałam, nie że płacze bo ma pieska i ta rasa połączyła ją z mężem. Ja też płakałam po moich zwierzętach i nie uważam tego za nic złego (a że ten autoportretowy tag jest głupi, to osobna kwestia).

[anjia]

Napisane przez kustraczek

Prychnęłam; napisała to osoba, która pisała tu elaboraty o stanie zdrowia swojego gekona - nie zrozum mnie źle, trzymałam i nadal trzymam kciuki za Tadeusza, uwielbiam zwierzęta i nie mam nic przeciwko Tobie ani Dorisce, bawi mnie tylko to, że nie rozumiesz czyjegoś bzika na punkcie zwierzęcia.

Doriska ma łzy w oczach, bo jest jej przykro, że pies umiera - ja tak to zrozumiałam, nie że płacze bo ma pieska i ta rasa połączyła ją z mężem. Ja też płakałam po moich zwierzętach i nie uważam tego za nic złego (a że ten autoportretowy tag jest głupi, to osobna kwestia).

No wiem ze szaleje na punkcie Tadeusza ale ona jest o level wyżej w swojej miłości do psa i tego stopnia ja już nie ogarniam. Nigdy żadnego zwierzęcia nie nazwałbym swoim dzieckiem i tyle.

[201607131106]

Napisane przez kustraczek

Doriska ma łzy w oczach, bo jest jej przykro, że pies umiera - ja tak to zrozumiałam, nie że płacze bo ma pieska i ta rasa połączyła ją z mężem. Ja też płakałam po moich zwierzętach i nie uważam tego za nic złego (a że ten autoportretowy tag jest głupi, to osobna kwestia).

Ups, nie wysłuchałam całego. Włączyłam, zobaczyłam mokre oczy, przewinęłam kawałek, mówiła o mężu, potem znowu przewinęłam, o dzieciach i znowu przewinęłam. Miała przecież tą łzawą minę cały film, myślałam, że to taka gra pasująca do tej durnej konwencji.

[201607131110]

Napisane przez rickybobby

Ale shit
Tym pozytywnym akcentem żegnam się z Wami dziewczyny na dwa miechy, jutro biore ślub i wybywam, trzymajta się.

No to pięknego dnia i wspaniałego wybywania! Szczęścia!

Manior

Fayoncey - wiesz, że w Przemyślu można kupić stacjonarnie kosmetyki Hean?

[201607131106]

Napisane przez rickybobby

Ale shit
Tym pozytywnym akcentem żegnam się z Wami dziewczyny na dwa miechy, jutro biore ślub i wybywam, trzymajta się.

Powodzenia!

[akna1102]

Zrobiłam polecane tutaj curry z batatów i groszkiem. Pychotka Wyszła mi taka duża porcja, że musiałam część zapesteryzować Polecam solo jak i do ryżu