Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[edelweiss]

Napisane przez Gosiaczek1969

dlatego fajnie dostać w formie elektronicznej - obejrzysz i zrobisz co uważasz za stosowne. Wrzucisz do kosza lub wywołasz....

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------



jestem ciut na przewrażliwiona na punkcie prywatności. Zwykle traci się kontrolę nad fotkami które są udostępnione. Więc wysłałabym Twoje fotki na Twojego maila + zbiorcze. Nie obejrzałabyś fotek na których Cię nie ma, lub na których (moim zdaniem) wyszłaś niekorzystnie.

tak lekko się wtrącając- na zbiorczym zawsze ktoś wyjdzie źle.
I ile masz zdjęć na których Twój gość jest sam ewentualnie z Tobą lub partnerem? jedno?
Ja akurat wczoraj przeglądałam zdjęcia i są np. podczas życzeń na którym wyszłam z koleżanką świetnie, a z tyłu jest para która wyszła średnio i co mam nie dać koleżance bo Ci z tyłu wyszli źle? (w moim mniemaniu, mój mąż uważa że wyglądają normalnie- ocena nie jest łatwa czy zdjęcie jest korzystne czy nie).

A swoja drogą fotografowie tez mają bzika tylko że na punkcie praw autorskich i pierwsza galeria przeważnie jest ze znakiem na całe zdjęcie- można taką galerię podesłać do gości, a Ci którym zależy na konkretnym zdjęciu na pewno odezwą się i poproszą o wersję "normalną".
Nie dajmy się dziewczyny zwariować

[cranberry juice]

Napisane przez Gosiaczek1969

jestem ciut na przewrażliwiona na punkcie prywatności. Zwykle traci się kontrolę nad fotkami które są udostępnione.

Szczerze uważam, że jesteś przewrażliwona - mówiąc wprost, żadna z nas nie jest Kim Kardashian, żeby nasze zdjęcia kogokolwiek interesowały Na zdjęciach ślubnych zwykle nie ma nic kompromitującego ani nic szczególnie interesującego dla osób postronnych, więc "utrata kontroli" nad fotkami IMHO może ewentualnie być taka, że ktoś poda hasło do galerii ciekawskiej sąsiadce.

Jeżeli Ty uważasz, że warto spędzić kilkanaście godzin na sortowaniu zdjęć i wysłaniu ich pojedynczo gościom, żeby tylko uniemożlwić tej ciekawskiej sąsiadce przejrzenie zdjęć, to oczywiście Twoja sprawa, ale moim zdaniem stosunek straty czasu do osiągniętych korzyści jest mierny

Chcociaż oczywiście jak pisuje o Tobie Pudelek, albo masz nadzieję, że będzie pisywał, to taka "ochrona prywatności" może mieć większy sens.

[visionAM]

Ja myślałam o tym żeby położyć koperty i żeby goście, którzy chcą dostać wywołane zdjęcie, pisali na tych kopertach swoje adresy korespondencyjne Widziałam coś takiego na Pintereście i można to fajnie ogarnąć

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Trochę nie rozumiem czemu dyskusja poszła ta droga. Przecież wiadomo, ze jesli sie zaprosiło 150 osób i ma sie 1500 zdjeć z wesela to nikt nie bedzie sie bawił w rozdzielanie i wysyłanie. Ja myślę bardziej o małych przyjęciach i wysłaniu paru zdjeć do tych najbliższych. Selekcja zdjeć zawsze jest subiektywna, tu nie ma o co kopii kruszyć. Poza tym chodzi o pamiątkę z uroczystości bliskiej osoby a nie o oszałamiający portret zrobiony za free Fotograf tez najpierw subiektywnie oceni na którym zdjęciu PM wyszła najlepiej zanim z 2000 zdjeć wybierze 200 które im przedstawi.

Co do prywatności zgadzam sie z kimś kto wczesniej sie wypowiadał, ze taki link do galerii tylko wtedy , jesli jest chroniony hasłem. Bardzo cenię moja prywatność, dlatego miejsce moich zdjeć jest w albumie, nie na necie wścibskie sąsiadki w ten sposób musza żerować na kimś innym

Z tego wlasnie powodu poproszę znajomych zeby nie wrzucali zdjeć z naszego przyjęcia na Facebooka. Prywatna okazja, najbliżsi nam ludzie - i nie trzeba więcej par oczu

[cranberry juice]

Napisane przez visionAM

Ja myślałam o tym żeby położyć koperty i żeby goście, którzy chcą dostać wywołane zdjęcie, pisali na tych kopertach swoje adresy korespondencyjne Widziałam coś takiego na Pintereście i można to fajnie ogarnąć

O, super pomysł Chyba ściągnę

[201610281624]

Napisane przez visionAM

Ja myślałam o tym żeby położyć koperty i żeby goście, którzy chcą dostać wywołane zdjęcie, pisali na tych kopertach swoje adresy korespondencyjne Widziałam coś takiego na Pintereście i można to fajnie ogarnąć

Skoro rozdawałam zaproszenia, to chyba wiem, gdzie mieszkają moi goście?

[cranberry juice]

Napisane przez Ainhoa

Skoro rozdawałam zaproszenia, to chyba wiem, gdzie mieszkają moi goście?

Niekoniecznie, ja na przykład nie znam kodów pocztowych. Mam też np. przyjaciółki, u których bywam regularnie i wiem dokładnie gdzie mieszkają, a pojęcia nie mam, jaki to numer bloku albo nawet jak akurat ta osiedlowa uliczka się nazywa

[visionAM]

Napisane przez Ainhoa

Skoro rozdawałam zaproszenia, to chyba wiem, gdzie mieszkają moi goście?

Skoro wiesz to super

[sQuaara]

ja raz dostalam takie zdjecia "na ktorych jestes z TZ" a na wesela chodze co roku min na 2...(w tym 4 )
szczerze podziwiam jesli PMce sie chciało kopiowac te zdjecia do 50 (przy 100 osobach, 50par) różnych folderów.. tozto ciezko nawet ogarnac na kompie... kazde zdjecie tak srednio do 2-4folderów trafia...

u mnie byly cakepopsy - sama robilam od ciasta po dekoracje, wycinanie celafonu, wiazanie kokardki i robienie napisów.
wydalam na to troche (nie licze maszynki do cakepopsow bo uzywam normalnie:P)
100 osob na weselu - zostały 2 na sali. zabrał lub zjadł każdy... plus ja zostawiłam swoja.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

łooo matko rozdalam ponad 70zaproszen.... adresów tych ludzi znam moze na 10-15domów.. wiem gdzie dom stoi...od dziecka...a jaka to ulica?!

wiec Vision, ja tez widzialam na pinterescie takie inspiracje, wg mnie super pomysł, ale nie kladlabym tego kazdemu (bo zaraz tez dlugopis) tylko np przy ksiedze gosci + powiedzialabym o tym przez mikrofon czy cos )

[visionAM]

Właśnie o czym takim myślałam, żeby to z boku gdzieś leżało przy księdze gości i kto chce ten się podpisze

[201610281624]

Napisane przez visionAM

Skoro wiesz to super

No rejczel
Jak będziesz rozdawać zaproszenia, to od razu sobie zanotuj adresy gości. Unikniesz w ten sposób sytuacji, że na weselu ktoś bardzo chciał się podpisać, ale mu to umknęło, albo o takiej możliwości nie wiedział, bo bardzo dobrze się bawił
A świadkowie czy inna osoba "odpowiedzialna" za dopilnowanie by każdy z gości się wpisał, akurat mieli inne rzeczy do ogarnięcia, bo coś tam nadprogramowego wypadło.

[visionAM]

Napisane przez Ainhoa

No rejczel
Jak będziesz rozdawać zaproszenia, to od razu sobie zanotuj adresy gości. Unikniesz w ten sposób sytuacji, że na weselu ktoś bardzo chciał się podpisać, ale mu to umknęło, albo o takiej możliwości nie wiedział, bo bardzo dobrze się bawił
A świadkowie czy inna osoba "odpowiedzialna" za dopilnowanie by każdy z gości się wpisał, akurat mieli inne rzeczy do ogarnięcia, bo coś tam nadprogramowego wypadło.

Ale ja nie będę jechała do każdego gościa do domu, to po pierwsze Poza tym opcja z tymi kopertami bardziej mi się podoba - podpisze się tam ten, kto będzie chciał otrzymać zdjęcia. Jak ktoś się zagapi to trudno, mogę też dosłać jeśli się sam do mnie odezwie, że chciałby Do wszystkich gości na pewno nie będę wysyłać zdjęć

[201607040940]

Napisane przez cranberry juice

Szczerze uważam, że jesteś przewrażliwona - mówiąc wprost, żadna z nas nie jest Kim Kardashian, żeby nasze zdjęcia kogokolwiek interesowały Na zdjęciach ślubnych zwykle nie ma nic kompromitującego ani nic szczególnie interesującego dla osób postronnych, więc "utrata kontroli" nad fotkami IMHO może ewentualnie być taka, że ktoś poda hasło do galerii ciekawskiej sąsiadce.

Jeżeli Ty uważasz, że warto spędzić kilkanaście godzin na sortowaniu zdjęć i wysłaniu ich pojedynczo gościom, żeby tylko uniemożlwić tej ciekawskiej sąsiadce przejrzenie zdjęć, to oczywiście Twoja sprawa, ale moim zdaniem stosunek straty czasu do osiągniętych korzyści jest mierny

Chcociaż oczywiście jak pisuje o Tobie Pudelek, albo masz nadzieję, że będzie pisywał, to taka "ochrona prywatności" może mieć większy sens.

i po co taka złośliwość? Normalnie "kwintesencja wizażu".


Szanuję prywatność moich gości. Jeżeli wiem że przyjaciółka i całkiem duża grupa znajomych nie lubią upubliczniania swoich zdjąć - a tym jest zamieszczenie ich w galerii- nawet jeżeli jest hasło. Nie każdy chce żeby jego zdjęcia były oglądane, czy kopiowane przez pozostałych uczestników imprezy. I należy to uszanować.
I tak jak szkoda mi było czasu na wybieranie durnostrojek w prezencie dla gości, tak nie szkoda mi go żeby przebrać fotki i wybrać kilka ładnych, które można znajomym wysłać. Ale ja nie miałam wesela na 150 osób, tylko mniejsze. Więc i nakład pracy jest dużo mniejszy.

[sQuaara]

Napisane przez Ainhoa

No rejczel
Jak będziesz rozdawać zaproszenia, to od razu sobie zanotuj adresy gości. Unikniesz w ten sposób sytuacji, że na weselu ktoś bardzo chciał się podpisać, ale mu to umknęło, albo o takiej możliwości nie wiedział, bo bardzo dobrze się bawił
A świadkowie czy inna osoba "odpowiedzialna" za dopilnowanie by każdy z gości się wpisał, akurat mieli inne rzeczy do ogarnięcia, bo coś tam nadprogramowego wypadło.

taa dla mlodych przygotowanie zdjec dla kazdego wszedzie i w 500 folderów i rozesłanie na maile (ktorych ja np nie mam do wszystkich, wiec sie naszukam) to luz
ale zeby ktos 3min napisał adres to problem?
oglosic ze jest ksiega gosci ze prosimy o wpis i ze jest tez koperta jak ktos chce pamiatkowe zdjecie to prosimy o napisanie adresu
z 2-3 razy i git

[cranberry juice]

Napisane przez Gosiaczek1969

Szanuję prywatność moich gości. Jeżeli wiem że przyjaciółka i całkiem duża grupa znajomych nie lubią upubliczniania swoich zdjąć - a tym jest zamieszczenie ich w galerii- nawet jeżeli jest hasło.

Szczerze, gdybym miała tak przewrażliwioną (tak - przewrażliwioną) przyjaciółkę, to bym po prostu kazała fotografowi wykasować jej zdjęcia - i po problemie
Nie uważam, żeby zamieszczenie zdjęć w prywatnej, zahasłowanej galerii było ich upublicznieniem. Zwłaszcza jak ma się małe wesele, na które zaprasza się rzekomo najbliższych

Swoją drogą - uważam, że trzeba mieć naprawdę niepomieszane, żeby przejmować się tym, że jego zdjęcia z wesela będą oglądane i kopiowane przez innych uczestników imprezy Owszem, jakby rzeczona Kim Kardashian przyszła na wesele, to pewnie ludzie by sobie jej zdjęcia kopiowali. Ale na zdjęcia przypadkowej Jadźki prawdopodobnie mało kto zwróci uwagę. A już zupełny dramat - ktoś sobie skopiuje swoje zdjęcie z Jadźką na drugim planie

Znam akurat osobę, która ma z tym problem, i to jest część szerszych zaburzeń psychicznych. Może stąd moja opinia, że takie przewrażliwienie nie jest normalne

[201610281624]

Napisane przez visionAM

Ale ja nie będę jechała do każdego gościa do domu, to po pierwsze Poza tym opcja z tymi kopertami bardziej mi się podoba - podpisze się tam ten, kto będzie chciał otrzymać zdjęcia. Jak ktoś się zagapi to trudno, mogę też dosłać jeśli się sam do mnie odezwie, że chciałby Do wszystkich gości na pewno nie będę wysyłać zdjęć

Ale jak jechać nie będziesz, to wysyłać zaproszenia, więc adresy znasz Wysyłanie do wszystkich to też nie za bardzo, rzeczywiście. Wysłać na majla lub adres może będzie bezpieczniej. Bo takie hasło i wyszukać sobie w necie powoduje to, że fotki krążą sobie po ludziach i tym sposobem mnóstwo ludzi, którzy nie powinni widzieć, jednak mieli do nich dostęp.

[visionAM]

Napisane przez Ainhoa

Ale jak jechać nie będziesz, to wysyłać zaproszenia, więc adresy znasz Wysyłanie do wszystkich to też nie za bardzo, rzeczywiście. Wysłać na majla lub adres może będzie bezpieczniej. Bo takie hasło i wyszukać sobie w necie powoduje to, że fotki krążą sobie po ludziach i tym sposobem mnóstwo ludzi, którzy nie powinni widzieć, jednak mieli do nich dostęp.

Jest jeszcze opcja, że jadę powiedzmy do cioci i zostawiam u niej zaproszenie dla kuzynki (jej córki), która mieszka w mieście X i do której nie znam adresu U mnie w rodzinie się tak robi. Ja nie dostałam zaproszenia od kuzynki pocztą, tylko zostawiła je dla mnie przy okazji zapraszania moich rodziców, a do mnie zadzwoniła i mnie o tym poinformowała. Nie widzę w tym problemu, domyślam się że zaraz mogą być głosy, że to niegrzeczne itp. ale jakoś tak się u mnie w rodzinie przyjęło i każdemu to pasuje

[201607040940]

Napisane przez cranberry juice

Szczerze, gdybym miała tak przewrażliwioną (tak - przewrażliwioną) przyjaciółkę, to bym po prostu kazała fotografowi wykasować jej zdjęcia - i po problemie
Nie uważam, żeby zamieszczenie zdjęć w prywatnej, zahasłowanej galerii było ich upublicznieniem. Zwłaszcza jak ma się małe wesele, na które zaprasza się rzekomo najbliższych

Swoją drogą - uważam, że trzeba mieć naprawdę niepomieszane, żeby przejmować się tym, że jego zdjęcia z wesela będą oglądane i kopiowane przez innych uczestników imprezy Owszem, jakby rzeczona Kim Kardashian przyszła na wesele, to pewnie ludzie by sobie jej zdjęcia kopiowali. Ale na zdjęcia przypadkowej Jadźki prawdopodobnie mało kto zwróci uwagę. A już zupełny dramat - ktoś sobie skopiuje swoje zdjęcie z Jadźką na drugim planie

Znam akurat osobę, która ma z tym problem, i to jest część szerszych zaburzeń psychicznych. Może stąd moja opinia, że takie przewrażliwienie nie jest normalne

to Twoja opinia.


Ja akurat mam znajomych z branży informatycznej i to oni są na tym punkcie przewrażliwieni. Maja do tego prawo. Mają też wiedzę jak można tak pozyskane dane osobowe wykorzystać.


Każdy sam podejmuje decyzje co do sposobu przesyłania/ rozdawania/ udostępniania fotek. Dopiero zaczęłam - ale wysyłam fotki co do których mam pewność że daną osobę zainteresują - czyli takie na których jest i ładnie wyszła.
Nawiązania do Kim Kardashian nie rozumiem. Czy tylko osoby publiczne mają prawo do ochrony wizerunku?

[sQuaara]

ale co to za ochrona danych osobowych - ich zdjecie?!

na moim zdjeciu jest 8 osob to co? mam im twarze zamazac? co za różnica czy zdjecie ze mna dostnie 50 czy 10 osob?!
czy moze foto dostał wskazówkę "rob zdjecia pojedynczych par, nie daj boże z innymi ludzmi w tle" ?!

[cranberry juice]

Napisane przez Gosiaczek1969

Czy tylko osoby publiczne mają prawo do ochrony wizerunku?

Wyjaśnie na przykładzie:
A) Na wesele koleżanki idzie Kinga Duda. Zdjęcia trafiają do internetu i wzbudzają niezdrową ciekawość, kulku użytkowników je kopiuje i ostatecznie dostępo do nich uzyskują też Pudelek i Super Express.
B) Na wesele koleżanki idzie Cranberry Juice. Zdjęcia trafiają do internetu i niestety totalnie nie wzbudzają zasinteresowania Co gorsza, PM wrzuca fotki na Facebooka (!!!) i taguje Cranberry. Mama Cranberry klika "Lubię to". Reszta znajomych spokojnie przewija Facebooka dalej.

Rozumiesz, że Kinga Duda i ja potrzebujemy innego poziomu ochrony wizerunku i mnie hasło do galerii całkowicie wystarczy?

Jestem swoją drogą naprawdę ciekawa, jak można niecnie wykorzystać czyjąś fotkę z wesela. Ale jak czytam takie rzeczy, to mam wrażenie, że powinniśmy wszyscy chodzić w burkach - inaczej swojego wizerunku nie ochronię, ktoś mi może cyknąć fotkę telefonem na stołówce w pracy

[visionAM]

Jestem swoją drogą naprawdę ciekawa, jak można niecnie wykorzystać czyjąś fotkę z wesela. Ale jak czytam takie rzeczy, to mam wrażenie, że powinniśmy wszyscy chodzić w burkach - inaczej swojego wizerunku nie ochronię, ktoś mi może cyknąć fotkę telefonem na stołówce w pracy

zgadzam się, że to trochę przegięcie z tym przewrażliwieniem

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

To wszystko zależy od tego jak kto traktuje internet. Mało dziewczyn tutaj zgadza sie z Gosiaczkiem1969 bo wszystkie siedzimy na forum, czyli jestesmy czynnymi uzytkowniczkami sieci. Ale ja sie akurat podpisuje pod tymi "przerwazliwionymi". Jak mówiłam, miejsce na moje zdjęcia jest w prywatnym albumie. Nie chciałabym, zeby ktoś wrzucal zdjęcia z mojego przyjęcia na Facebooka, bo sama z niego nie korzystam. Mam do tego prawo. Galeria z hasłem - ok. Link dostaje tylko te 20 najbliższych osób obecnych, z czego żadna nie upubliczni dalej bez mojej zgody (poprzez np. wrzucenie na FB na swój publiczny profil, który obejrzeć moze każdy).

[201607040940]

Może stwierdzenie że rozesłanie wybranych profesjonalnych zdjęć ze ślubu i wesela będzie TAŃSZYM podziękowaniem niż drobiazgi dawane w trakcie uroczystości gościom weselnym.


I może skończmy ten offtop bo się nawzajem nie przekonamy.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

A wlasnie, jak to jest z rozwozeniem zaproszeń? Czy to rzeczywiscie jakieś straszne faux pas nie wręczyć osobiście tylko np poprzez kogoś z rodziny, a z dana osoba skontaktować sie telefonicznie? Mieszkamy kawał drogi od miasta rodzinnego wiec nie bardzo sie da do wszystkich osobiście. Co myślicie?

[visionAM]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;53026919]A wlasnie, jak to jest z rozwozeniem zaproszeń? Czy to rzeczywiscie jakieś straszne faux pas nie wręczyć osobiście tylko np poprzez kogoś z rodziny, a z dana osoba skontaktować sie telefonicznie? Mieszkamy kawał drogi od miasta rodzinnego wiec nie bardzo sie da do wszystkich osobiście. Co myślicie?[/QUOTE] Wg mnie nie jest to faux pas, ale tak jak pisałam wyżej - u mnie w rodzinie się tak robi i nikt nie ma pretensji. Rozumiem, jeśli u innych jest inaczej i ktoś nie zaproszony osobiście poczuje się urażony W sumie różnie to można odebrać.

My znajomych mamy na miejscu, więc zaprosimy bez problemu. Rodzinę w zasadzie w jednym mieście, więc też spoko. Dosłownie ze 2-3 osoby poza naszym zasięgiem, więc właśnie zostawimy ich zaproszenia u ich rodziców Moja babcia mieszka za granicą, więc jej zaproszenie wyślę pocztą

[cranberry juice]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;53026919]A wlasnie, jak to jest z rozwozeniem zaproszeń? Czy to rzeczywiscie jakieś straszne faux pas nie wręczyć osobiście tylko np poprzez kogoś z rodziny, a z dana osoba skontaktować sie telefonicznie? Mieszkamy kawał drogi od miasta rodzinnego wiec nie bardzo sie da do wszystkich osobiście. Co myślicie?[/QUOTE]
Ja na pewno nie wręczę wszytskich osobiście, bo mieszkam za granicą. Jak się ktoś obrazi, to mówiąc wprost - trudno Ale nie sądzę, do mnie za granicę jeszcze nikt się nie fatygował, żeby mnie osobiście zapraszać

[sQuaara]

jakby Kinga Duda byla na moim weselu to zanim ja bym dostała zdjecia od foto to każdy z zainteresowanych gosci by pynkął jej foteczke telefonem... co ja mowie! zamin wesele by sie skonczylo to fejs bylby pełen selfie z Kinga

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

wg mnie zostawić np kuzynowi, ktory studiuje gdzies tam, a no mieszka z rodzicami to spoko
zostawic kuzynowi ktory mieszka gdzies tam ale zjezdza do rodziców - spoko
w obu przypadkach nalezy telefonicznie tego kuzyna zaprosic

mi ludzie zostawiaja u ordziców (jak akurat mnie nie ma... szczerze? mieszkam prawie 10lat poza domem-160km od domu.. mam swoje mieszkaniue, juz meza.. no wolalabym dostać zaproszenie pocztą, aczkolwiek jak ktos mi zadzwoni i powie ze zostawił to spoko)

zostawić dla kuzynki bo sie przyszło a jej nie ma w domu (mieszka z rodzicami) spoko

aczkolwiek! jechac do swojej meijscowosci i isc do 2 ciotek a trzeciej wyslac bo sie nie wyrobilo to tak troche srednio...

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez Gosiaczek1969

Może stwierdzenie że rozesłanie wybranych profesjonalnych zdjęć ze ślubu i wesela będzie TAŃSZYM podziękowaniem niż drobiazgi dawane w trakcie uroczystości gościom weselnym.


I może skończmy ten offtop bo się nawzajem nie przekonamy.

doczytałam. popieram ze tanszym, ale wole wydać 50-80zł niz 5h wybierac zdjecia i przesyłac.. tak jak mysle to byloby milion godzin. bo wyslac w dobrej jakosci to tez troche trwa... a to 100maili...

[pozeczkowa]

my rozdaliśmy osobiście 4 zaproszenia - mojej mamie, teściom, moim dziadkom i mieszkającemu tuż obok dziadków stryjowi. reszta poszła pocztą. nikt się nie obraził. mieszkamy za granicą, więc nie robiliśmy turnee po całym kraju będąc dosłownie na kilka dni.

[201607040940]

Napisane przez sQuaara

jakby Kinga Duda byla na moim weselu to zanim ja bym dostała zdjecia od foto to każdy z zainteresowanych gosci by pynkął jej foteczke telefonem... co ja mowie! zamin wesele by sie skonczylo to fejs bylby pełen selfie z Kinga

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

wg mnie zostawić np kuzynowi, ktory studiuje gdzies tam, a no mieszka z rodzicami to spoko
zostawic kuzynowi ktory mieszka gdzies tam ale zjezdza do rodziców - spoko
w obu przypadkach nalezy telefonicznie tego kuzyna zaprosic

mi ludzie zostawiaja u ordziców (jak akurat mnie nie ma... szczerze? mieszkam prawie 10lat poza domem-160km od domu.. mam swoje mieszkaniue, juz meza.. no wolalabym dostać zaproszenie pocztą, aczkolwiek jak ktos mi zadzwoni i powie ze zostawił to spoko)

zostawić dla kuzynki bo sie przyszło a jej nie ma w domu (mieszka z rodzicami) spoko

aczkolwiek! jechac do swojej meijscowosci i isc do 2 ciotek a trzeciej wyslac bo sie nie wyrobilo to tak troche srednio...

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------



doczytałam. popieram ze tanszym, ale wole wydać 50-80zł niz 5h wybierac zdjecia i przesyłac.. tak jak mysle to byloby milion godzin. bo wyslac w dobrej jakosci to tez troche trwa... a to 100maili...

musiałam wpisać w wyszukiwarce kim jest Kinga Duda. Ludzie się nią tak ekscytują? Bo jest córka?


Z duża przyjemnością przeglądam swoje fotki, nie wysyłam gościom wszystkich weselnych zdjęć tylko kilka. Więc nie zapychają jakoś specjalnie skrzynki. I nie trwa to jakoś bardzo długo.


Swoje zaproszenia w większości rozesłaliśmy, ale najpierw obdzwoniliśmy żeby ustalić dokładny adres. Zostawiliśmy tylko zaproszenia dorosłych dzieci u ich rodziców - bo nie chciały żeby je wysyłać do akademików.

[sQuaara]

Kinga była przykładem... a mysle ze kazdy podążając za tłumem, nie wiedzac nawet kto to to robiłby zdjecia bo inni robia, bo niby sławna

ale wracajac do tematu
to polecam jeszcze na alieexpress ogarniac mocno ozdoby przeróżne.. jak kupilam aplikacje za 5dolców i zrobilam z niej biżu, którą na etsy sprzedają po 140zł