|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
Pokaż wyniki sondy: Czy aborcja powinna być zalegalizowana w Polsce? | |||
tak | 501 | 71,57% | |
nie | 199 | 28,43% | |
Głosujący: 700. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2015-10-17, 16:24 | #3721 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Aborcja
Każda aborcja to grzech, jak mawia Korwin Mikke za są ci którym nie grozi już skrobanka.
Aborcja to grzech, i kto się jej dopuszcza będzie palił się w piekle. |
2015-10-17, 16:25 | #3722 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Aborcja
Pod warunkiem, że jest katolikiem.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
2015-10-17, 16:26 | #3723 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Aborcja
Oo facet powiedział co wiedział :-(
|
2015-10-17, 16:26 | #3724 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Aborcja
Nie karm trolla
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-10-17, 16:26 | #3725 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Aborcja
Powiedz to Chazanowi. Jak się dorobił to przestał grzeszyć.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
2015-10-17, 16:27 | #3726 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Aborcja
Ja lubię katolickich trolli. Sorok jak to ty to dawaj na PW
|
2015-10-17, 16:29 | #3727 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Aborcja
|
2015-10-17, 16:30 | #3728 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Aborcja
To nie sorok. Sorok był miły i się zziomowaliśmy
Ale gdzieś już jeden o tych psach pisał. |
2015-10-17, 16:31 | #3729 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Aborcja
He he he, to była krótka piłka z tym trollem.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-10-17, 16:31 | #3730 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Aborcja
Przynajmniej nie będzie wykorzystywać swojego dziecks jak Ty.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
2015-10-17, 17:42 | #3731 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 6 006
|
Dot.: Aborcja
W takim temacie jak aborcja osoby o przeciwległych zdaniach nigdy nie dojdą do porozumienia "Za czy przeciw" - na to zawsze każdy z nas znajdzie swoje argumenty.
Ja tylko nie rozumiem jednego u osób, które akurat są przeciwko aborcji - dlaczego jednocześnie jesteście też za tym, by uniemożliwić innym ludziom wybór I nie chodzi mi o to, że według Was aborcja to zabijanie nienarodzonego dziecka. Bo ta argumentacja do mnie by trafiła, gdyby któraś z kobiet powiedziała: "JA nie dokonam aborcji, bo DLA MNIE to zabicie nienarodzonego dziecka". Natomiast "Nie dam INNYM ludziom wyboru, bo DLA MNIE to zabicie nienarodzonego dziecka" w ogóle nie rozumiem. Czy nie ma znacznie jakie życie będzie miało to dziecko? Czy będzie kochane? Nie rozumiem tegp, bo być może to dziecko przez całe swoje życie będzie odczuwało wieczny żal matki za to, że zrodziło się z gwałtu. Albo będzie nieszczęśliwe i chore. Albo zostanie porzucone. Albo, kto wie, zabite, bo się "przypadkiem" ześlizgnie z kocyka albo utopi. Brrr... |
2015-10-17, 17:47 | #3732 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Aborcja
A myślisz, że bez Twojej albo mojej obecności na tym łez padole Ziemia przestanie się kręcić czy co?
Cytat:
W pomaganiu nie chodzi o to, żeby prolifowców zgnoić, co by im się odechciało wzniosłych haseł, ale o realne działanie. Do tego potrzebni są i chętni, którzy wiedzą, co robią, i zaplecze finansowe. Równie dobrze można odmówić prawa głosu osobom pro-choice, które nie pomagają osobiście kobietom borykającym się z problemami po przeprowadzonej aborcji. Bardzo nie lubię tego argumentu. Ja też mam psy ze schronu. Ale wcale nie uważam, że jak ktoś "tylko" wpłaca, to pomaga gorzej. |
|
2015-10-17, 17:53 | #3733 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Aborcja
|
2015-10-17, 18:34 | #3734 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
Równie dobrze można odmówić prawa głosu osobom pro-aborcyjnym, które (istnieją? - bo nie jestem pewna) starają się przekonać wszystkich dookoła, że przerywanie ciąży to bezwzględnie słuszne posunięcie i jedynie właściwa droga, pozwalająca na to, by nadal byli (w oczach tych hipotetycznych pro-aborcjonistów) warci nazywania ich ludźmi nie pomagają osobiście kobietom borykającym się z problemami po przeprowadzonej aborcji. Pro-choice nie jest przeciwieństwem pro-life. Przeciwieństwem pro-life (każdy zarodek zasługuje by dostać szansę na życie) byłoby pro-aborcyjne "żaden zarodek nie zasługuje na życie". I jeśli już to: - osoby pro-life powinny być gotowe na pomoc matkom/rodzinom, które wahając się wybrały urodzenie dziecka, a teraz mają problemy, - osoby pro-aborcyjne powinny być gotowe na pomoc kobietom cierpiącym po przeprowadzonej aborcji, - osoby pro-choice powinny być gotowe na udzielenie pomocy jednym i drugim. |
|
2015-10-17, 18:36 | #3735 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
|
|
2015-10-17, 18:37 | #3736 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Aborcja
Pro choice zostawia wybór i odpowiedzialność za ten wybór osobom, których ten wybór dotyczy. Więc ja nie widzę logiki w tym, żeby pomagać potem. Twoje ciało, twoja decyzja, twoje konsekwencje.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-10-17, 18:44 | #3737 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
Przy czym, od razu mówię, jestem przeciwna wpychaniu wszystkich na pierwszy front do hospicjów. To chyba tylko w przypadku pro-choice-mam-to-gdzieś", ale te się tu pewnie nie wypowiadają, bo i po co. Wiele osób tutaj deklaruje litość dla chorych, zgwałconych itd - zgodnie z tą logiką są to puste słowe, jeśli nie idą za nimi czyny. Owszem, powinny iść, ale nie takie, które nie wyjdą na zdrowie ani pomagającemu, ani obdarzanym pomocą. Wpłata na konto moim zdaniem spokojnie się "liczy". |
|
2015-10-17, 18:45 | #3738 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Aborcja
Chyba czegoś nie rozumiesz. Kobieta w ciąży ma wybór co zrobić, ja nie zamierzam jej macicą zarządzać, a co wybierze to jej sprawa i jej konsekwencje.
Jaka to niby jest litość?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-10-17, 18:47 | #3739 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Aborcja
|
2015-10-17, 19:16 | #3740 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
I owszem - żyć chce każdy, ale przeciętnemu człowiekowi wystarcza godzina morfinoodpornego bólu by zmienić zdanie, a kiedy ostatnia nadzieja znika, a zostaje tylko świadomość jeszcze większego bólu i powolnego umierania. Ciekawe jest to co mówisz o cierpieniu, które jest dla "nich" lekcją . Bardzo ciekawe . Bo mój konający przez kilka miesięcy narzeczony, czerpiący "wartościowe lekcje" z morfinoodpornego bólu i niczego o lekcjach nie mówił . Dość trudno mówić o tym, że "poznałam" kobietę, z którą praktycznie nie było żadnego kontaktu, o ile nie krzyczała z bólu . Potem było już spokojniej, bo nie była w stanie krzyczeć, mruczała tylko. Na nią środki przeciwbólowe też już nie działały . Żyć na pewno chciała - ale nie w taki sposób. Przestała jeść, resztkami sił wyrywała sobie sondy i kroplówki żyły miała już w takim stanie, że nie było gdzie robić wkłuć więc lekarze dali spokój i przestali się tak przykładać do przedłużania jej cierpień bo ani na wyzdrowienie ani na ulgę w cierpieniu nie miała już szans i ta kobieta zagłodziła się na śmierć . Bo nie miała innego wyjścia. Nie ona jedna - o niektórych wspomina się w mediach (z rzadka) bo terminalni pacjenci nie mają siły na walkę z cudzą moralnością, która każe im konać miesiącami byleby przedwcześnie nie pozbawiali się życia, bo (ich zdaniem) nie mają do tego prawa . Dlatego mam wątpliwości, czy osoby tak szafujące tymi uświadamiającymi hospicjami zmyślają swoje kontakty z terminalnymi chorymi, czy są tak zaślepieni własną wizją, że nie dostrzegają, że cierpienie może być tak wielkie, że w człowieku nie zostaje już żadna wola życia i żadna nadzieja . Na wolontariuszkę się nie nadaję . Lekcją jaką wyniosłam ze spędzonego tam czasu jest to, że nie tyle jestem pro-choice, co to, że jestem gotowa zamordować osobę, która ma przed sobą tylko jeszcze większy ból, bez żadnych nadziei na ulgę i tylko wciąż straszliwsze cierpienie i która wyrazi takie życzenie - wraz ze wszystkimi konsekwencjami. Bo dla mnie zmuszanie czującej istoty do takiego cierpienia w imię "czerpania lekcji o życiu" i "uszlachetniania innych" jest nie do zaakceptowania . Na idealistkę tym bardziej się nie nadaję . Setki kalekich, cierpiących, samotnych dzieci, odrzuconych przez matki, urodzonych w nadziei, że stanie się cud, że "jakoś to będzie", że "damy sobie radę", że "może ktoś pomoże" porzuconych w szpitalach, przebywających w domach dziecka, hospicjach i innych placówkach jest dla mnie bardziej sugestywnym argumentem niż to, że wszystkie kobiety pewne, że nie dadzą sobie rady z wychowaniem (chorego) dziecka powinny rodzić i oddawać w nadziei, że właśnie jej dziecko będzie miało szczęście i znajdą się ludzie, którzy je pokochają . To, że zdrowe dzieci znajdują nowych rodziców podobnie jak to, że niektóre chore również nie dowodzi tego, że wszystko będzie dobrze . Nie będzie . Rzeczywistość pokazuje, że nie jest. Gdybyśmy byli w stanie zapewnić godziwe warunki życia i miłość wszystkim niechcianym dzieciom, to te argumenty miałyby sens , bez tego to tylko czarowanie rzeczywistości . I okłamywanie ludzi . Bo rodzenie na siłę poważnie chorych dzieci nie skończy się stanem "jakoś to będzie" i "damy radę". Nie będzie "jakoś" tylko bardzo źle. I większość ludzi nie da rady . Ale niektórzy sobie poradzą, podołają - i będą mieli szczęśliwe, choć chore i cierpiące dzieci . Moralnym jest zakładać, że wszystkim się uda? Samym? Bez pomocy? ? W imię czego? |
|
2015-10-17, 19:51 | #3741 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
Cytat:
Może jeszcze w ramach odpowiedzialności za efekty cudzej kopulacji, mam im potem dziecko niańczyć weekendami czy co? Pomocy/współodpowiedzialności można wymagać co najwyżej od kogoś, kto się przyczynił do danej sytuacji czy problemu. Czyli jak prolajfowcy/państwo(bo takie jest prawo) zmusza do urodzenia czy też uniemożliwia kobiecie usunięcie ciąży, to powinno ją wspierać w wychowywaniu tego dziecka, np. finansowo poprzez zasiłki itp. Nie wiem jak to ma się do poglądów pro-choice, czyli- to twoje życie, twoja sprawa, ty decydujesz, bo to ty poniesiesz konsekwencje. CZEMU ja, zakonna, czy ktokolwiek inny miałby odpowiadać za to, co robią inni ludzie, czemu miałby się czuć winny, odpowiedzialny, skoro my ich do niczego nie zmuszamy, nie chcemy ograniczać możliwości wyboru? Przecież to absurd. ---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ---------- Tak, jako pro-choice mam litość i ogromną empatię do chorych w hospicjach czy kobiet, kóre zaszły w ciążę w wyniku gwałtu. Ale nie o to w tym chodzi, że na chama dobiję chorego czy zaciągnę tą nieszczęsną kobietę na aborcję, bo to jest ICH wybór, nie mój, czy prolajfa, który karze umierającemu konać powoli, robiąc pod siebie i wyjąc w bólu, bo to wg niego uszlachetnia, czy tej zgwałconej kobiecie po raz kolejny, jak ten gwałciciel, odbierze możliwość decydowania o sobie i swoim ciele. Edytowane przez zielonkava Czas edycji: 2015-10-17 o 19:41 |
|
2015-10-17, 20:06 | #3742 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Aborcja
Generalnie tu dochodzimy do odwiecznej kwestii: pro-life chcą każdemu narzucić swoje widzimisię, swój światopogląd. Pro-choice dają wybór, nic nie narzucając. Dlatego z pro-life tak ciężko się rozmawia, bo uważają, że mają monopol na prawdę i wyrokowanie, co jest dobre, a co złe.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
2015-10-17, 20:12 | #3743 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Aborcja
Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze.
Boli mnie, że przez takie osoby filozofia 'pro-lajf' zaczyna być utożsamiana wyłącznie z agresywnymi pannami które pakują swoje łapy w cudze macice, a jak ktoś ośmiela się myśleć inaczej to droga wolna, ma opuścić kraj albo się dostosować. Nie widzę sensu w tworzeniu jakichś pośredników pro-czojs. Są osoby uważające aborcję, że właściwe rozwiązanie oraz takie, które uważają ją za coś złego. Po prostu mądry człowiek nie będzie stawiał się w roli wyroczni i nie będzie zmuszał innych do przyjęcia jego poglądów jakie by nie były. Można być rozsądnym pro-abo, co zaznaczy plusy terminacji ale uzna prawo kobiety do donoszenia chorego dziecka jeśli ta sobie tego życzy oraz rozdartym babiszonem co własnymi łapami najprędzej by te dziecko wydarło, a matkę obrzuci stekiem wyzwisk. Można być pro-lajf i starać się przekazać wartość życia poczętego, jednocześnie pozostawiają ostateczną decyzję samej zainteresowanej. A można być dusiolką. Brak mi słów na osoby, uważające się za wyrocznie. I proszę nie utożsamiać ich jako standardowe przedstawicielki pro-lajf. ---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ---------- Cytat:
Pro lajf = pro choice. Pro abo = pro choice. Głupota i rozdmuchane ego = no choice. |
|
2015-10-17, 20:16 | #3744 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Aborcja
Ok, może masz rację. Niestety w swoim życiu spotkałam się praktycznie z samymi oszołomami pro-life, stąd moja opinia. W takim razie jeśli uraziłam normalne osoby z poglądami pro-life to przepraszam. nie miałam takiego zamiaru.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
2015-10-17, 20:30 | #3745 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Aborcja
Ja jeszcze jestem jako tako w stanie zrozumieć ludzi, którzy są za zakazem aborcji, bo wyobrażają sobie to jako mord na małych dzieciach i chcą by była zakazana prawnie tak samo jak zakazane jest morderstwo.
Spotkałam jednak w swoim życiu dziewczynę, która domagała się zakazu aborcji także w przypadku gdy zagrożone było życie kobiety, argumentując to w ten sposób, że każda normalna kobieta bez zastanowienia poświęci życie dla swojego dziecka, zaś te, które takich odruchów nie mają, to godne pogardy przebrzydłe kreatury, które i tak na to życie nie zasługują. Wtedy to dopiero mnie zamurowało. |
2015-10-17, 20:30 | #3746 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A pomaga się, bo się chce i może, a nie po to, żeby potem mieć czym podeprzeć swój głos na forum. Cytat:
Moim zdaniem pro-choice oznacza w praktyce troska o to, żeby ten wybór istniał. I nie oznacza to jedynie odpowiednich aktów prawnych, ale też dania ludziom realnej możliwości wyboru, a ta wg mnie obejmuje również wsparcie i ochronę przed oszołomami z obu stron barykady, ale też przed zwykłymi burakami, uważających za stosowne podśmiewanie się ze zbrzuchaconych panien, które nie ogarnęły antykoncepcji. |
||||
2015-10-17, 20:40 | #3747 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
Ja generalnie uważam terminację zdrowego płodu za rzecz złą, którą powinno się ograniczyć do minimum. Dodatkowo obawiam się wolnego dostępu do aborcji, bo co tu dużo mówić - poznałam w życiu idiotkę 'ojejejej raz się żyje, najwyżej się wyskrobię' i nie chciałabym aby takie podejście stało się nagminne. Bo dla mnie to uczynek, który zostawia w głębi człowieka ogromne rany, niesie ogromy ładunek emocjonalny i odpowiedzialność. To ogólnie. Co do szczegółów - każdą sytuację należy rozważać indywidualnie, z pewnością osoby w sytuacji takiej jak gwałt, chory płód czy zagrożenie życia muszą mieć możliwość wyboru - bo to zbyt skomplikowana sytuacja aby ktokolwiek z zewnątrz miał prawo decydować. A co do reszty przypadków - nic nie jest czarno białe, różnie się życie toczy. Jestem za pozostawieniem jednak dostępu do aborcji ale też pewnych procedur i zaostrzeń, żeby wykluczyć działanie w emocjach lub czystą głupotę i niedojrzałość. |
|
2015-10-17, 20:44 | #3748 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
"Powinny" bo dobry człowiek pomaga drugiemu w potrzebie. Pro choice = "rób co chcesz, mam to gdzieś"? |
|
2015-10-17, 21:16 | #3749 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale uważam, że ci co są za tym, żeby na chama kazać rodzić ciężko chore dzieci, są współwinni cierpienia tego dziecka i jego rodziny. Bo łatwo krzyczeć, że to nie płód, tylko dziecko, ma prawo do życia i tym podobne. A jak już się urodzi to 'ale co mnie to obchodzi, niech inni się tym zajmą, ktoś pomoże'. A jak dojdzie do tragedii to 'gdzie było państwo/policja/sąsiedzi/rodzina'. Zero refleksji, że miało się w czyjejś tragedii swój mały udział. I dalej będą walczyć, że trzeba, że powinno się rodzić. Cytat:
Cytat:
Ale pośrednio jestem za pomocą, typu psycholog po aborcji czy wsparcie finansowe, gdyby kobieta zdecydowała się urodzić. |
|||||
2015-10-17, 21:49 | #3750 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Aborcja
Cytat:
Za takie samo (choć może nie tak kulturalnie wyrażone) stanowisko zwykłam być określana aborcjonistką i gorzej. Nigdy nie spotkałam się z pro-lifem, który by nie grzmiał, że kobieta ma rodzić, choćby miała pewność, że próbując donosić ciążę umrze albo umrze razem z dzieckiem, które nigdy nie będzie miało szansy na życie bez cierpienia - i nieważne, że jest samotną matką i ma już dwójkę, którą po jej śmierci nie będzie się miał kto zająć. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:16.