Keratynowe prostowanie włosów cz.IV

[love_wizaz]

Napisane przez Pestka87

Dziewczyny,
zamierzam przeprowadzić samodzielnie na swoich włosach zabieg keratynowego prostowania za pomocą Encanto Nanox. Mam jednak kilka obaw i w związku z nimi pytania do was:
1) mam falowane, lekko kręcone włosy. Czy po wypłukaniu keratyny włosy wrócą do swojego pierwotnego stanu, czy już na zawsze pozostaną prostsze? Pytanie skierowane głównie do dziewczyn o kręconych włosach, które robiły zabieg Encanto, po czym z niego zrezygnowały. W jakiej kondycji są obecnie wasze włosy?
2) Moje włosy są bardzo suche i zniszczone. Czy taki zabieg jest w ogóle dla nich wskazany? Czy tylko dodatkowo pogorszy ich stan zamiast pomóc?

1) u mnie powracaja do pierwotnego stanu, ale nie u każdego tak jest, oczywiście z czasem będzie sie wyplukiwac ale zdarza sie tak ze moga nie wrocic do stanu w 1oo proc.
2) moje tez, oczywiscie ze tak. nie powinien pogorszyc jak zrobisz wszystko ok, natomiast zwykle po zabiegu koncowki wymagaja podciecia.

[weegirl]

Napisane przez _Anusia_

Dziewczyny,
planuję kupić na allegro Kativę i zrobić sobie samodzielnie w domu. Jestem już po inoarze i encanto - Inoar sprawdził się u mnie baaardzo słabiutko, po encanto jest OK, ale też po 5 tygodniach zaczynają mi się już mocno puszyć i wywijać włosy, a odrosty to już w ogóle żyją swoim życiem :P

Na allegro najwięcej jest takiej Kativy (zwykłe, pomarańczowe opakowanie), tylko że w zestawach są jakieś małe saszetki 15 ml


Czytałam wiele opinii, że najlepiej zdecydować się na Kativę Kerapro - znalazłam taki zestaw:


i teraz pytanie, co według Was lepiej wybrać, co lepiej działa? zamawiał ktoś kativę przez allegro i może polecić jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę?

Nie wypowiem się co do Kerapro, prostowałam włosy mojej mamy kativą (zamówiłam ją w sklepie Power Look) i... na długie włosy powinny to być 2-3 opakowania. Samego produktu prostującego nie jest tak mało, ale szamponów jest malutko. Nie kupowałam zestawu po prostowaniu, miałam tylko ten podstawowy, do prostowania. Myślę, że na swoje włosy (cienkie, średniej gęstości, do połowy pleców) zużyłabym dwa opakowania, nie więcej. Chociaż zawsze lepiej mieć jeszcze jeden zestaw w pogotowiu

[201701300929]

Cześć dziewczyny,


podczytuje Wasz watek i przymierzam sie do keratynowego prostowania ale troche jeszcze boje sie o wlosy - Wy sie nie balyscie,ze cos nie wyjdzie^^?


fakt , ze na wizazu raczej malo jest negatywnych opini ale na innych stronach troche ich widzialam i nie wiem czy to kwestia zniszczonych wlosow,zlego przeprowadzania zabiegu czy produktow...czy moze rodzaju wlosow ?


moje wlosy maja ok 80 cm i nie chcialabym ich scinac

Mysle o cocochoco bo to chyba najdelikatniejszy produkt

bede wdzieczna jesli ktoras z Was mi podpowie ile ml powinnam kupic ? 125 ?150? wystarczy ?


I jeszcze jedno pytanie mam :jak kazde pasmo trzeba przeciagnac kilka razy to jak to robicie - jedno pasmo pod rzad te kilka razy czy najpierw raz cala glowe, potem drugi itp ?

[echme]

Napisane przez Nocna Nimfa

Cześć dziewczyny,


podczytuje Wasz watek i przymierzam sie do keratynowego prostowania ale troche jeszcze boje sie o wlosy - Wy sie nie balyscie,ze cos nie wyjdzie^^?


fakt , ze na wizazu raczej malo jest negatywnych opini ale na innych stronach troche ich widzialam i nie wiem czy to kwestia zniszczonych wlosow,zlego przeprowadzania zabiegu czy produktow...czy moze rodzaju wlosow ?


moje wlosy maja ok 80 cm i nie chcialabym ich scinac

Mysle o cocochoco bo to chyba najdelikatniejszy produkt

bede wdzieczna jesli ktoras z Was mi podpowie ile ml powinnam kupic ? 125 ?150? wystarczy ?


I jeszcze jedno pytanie mam :jak kazde pasmo trzeba przeciagnac kilka razy to jak to robicie - jedno pasmo pod rzad te kilka razy czy najpierw raz cala glowe, potem drugi itp ?

Jakbyś chciała raz cała głowę a potem powtarzać to 6x to by Ci zeszło wiele godzin więcej

Wg mnie najważniejsze jest bardzo dokładne wysuszenie włosów. Ja byłam pewna że włosy są już suche ale jak skończyłyśmy to jednak nie były i mam spalone włosy po lewej stronie.

[201701300929]

Napisane przez echme

Jakbyś chciała raz cała głowę a potem powtarzać to 6x to by Ci zeszło wiele godzin więcej

Wg mnie najważniejsze jest bardzo dokładne wysuszenie włosów. Ja byłam pewna że włosy są już suche ale jak skończyłyśmy to jednak nie były i mam spalone włosy po lewej stronie.

myslisz,ze by wyszlo duzo dluzej? W teorii czasowo nie powinoo byc tak zle - choc nie wiem czy efekty bylby takie same ( w sensie,ze pasemko juz by wystyglo, znowu by sie je rozgrzalo etc-moze i nawet bardziej by to zaszkodzilo niz pomoglo),


dzieki za rade - szkoda,ze spalilas sobie wlosy


ale powiem Ci,ze co do suchosci wlosow to wlasnie sie troche boje, bo po moich wlosoach ciezko stwierdzic czy sa juz suche..ostatnio fryzjerka suszyla mi wlosy jakies 40 min (juz podschniete) a potem jak robila loki to buchala mega para... jakas obok niej sie zmartwila, ze niedosuszone i sie spala ale ta moja powiedziala, ze to niemozliwe po tak dlugim suszeniu i po prostu taki typ wlosa mam , no nie zniszczyly sie wtedy ale chyba jednak zrobie probe z keratynowym...


a czy to ,ze spalilas wlosy to widzialas od razu czy to wyszlo dopiero jak Ci sie keratyna wyplukala?
I jaka temp prostowalas?

[madzia1_s]

mineły 2 tygodnie od zabiegu prostowania i jest okej poza tym, ze troche sie wlosy zaczely puszyc przy koncach (i po deszcz)
Uwazacie, ze powinnam zainwestowac w jakas maske do wlosów? pomoze na to?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez madzia1_s

mineły 2 tygodnie od zabiegu prostowania i jest okej poza tym, ze troche sie wlosy zaczely puszyc przy koncach (i po deszcz)
Uwazacie, ze powinnam zainwestowac w jakas maske do wlosów? pomoze na to?

Mi też się puszyły po 2 tyg na końcach. Trochę pomógł kallos keratynowy i suszenie od razu (puch występował jak same wyschły)
Po deszczu się napuszą na dole ale jak przed wyjściem przelecę końce prostownicą to nic się nie puszy.

[echme]

Napisane przez Nocna Nimfa

myslisz,ze by wyszlo duzo dluzej? W teorii czasowo nie powinoo byc tak zle - choc nie wiem czy efekty bylby takie same ( w sensie,ze pasemko juz by wystyglo, znowu by sie je rozgrzalo etc-moze i nawet bardziej by to zaszkodzilo niz pomoglo),


dzieki za rade - szkoda,ze spalilas sobie wlosy


ale powiem Ci,ze co do suchosci wlosow to wlasnie sie troche boje, bo po moich wlosoach ciezko stwierdzic czy sa juz suche..ostatnio fryzjerka suszyla mi wlosy jakies 40 min (juz podschniete) a potem jak robila loki to buchala mega para... jakas obok niej sie zmartwila, ze niedosuszone i sie spala ale ta moja powiedziala, ze to niemozliwe po tak dlugim suszeniu i po prostu taki typ wlosa mam , no nie zniszczyly sie wtedy ale chyba jednak zrobie probe z keratynowym...


a czy to ,ze spalilas wlosy to widzialas od razu czy to wyszlo dopiero jak Ci sie keratyna wyplukala?
I jaka temp prostowalas?

Widziałam od razu, w sensie po prostowaniu jak umylam włosy i znowu wysuszylysmy. Prostowalam na 130 i na takiej najlepiej prostować żeby efekt trzymał sie jak najdłużej. Przy prostowaniu pasemek 6x tez będzie widoczna para ale to normalne (wiem bo robiłam siostrze i jej nic sie nie spaliło). Tak naprawdę to ile będzie Ci sie keratyna trzymać zależy w większości od włosów. Ja robiłam w maju a efekt mam do dziś. Może nie są tak idealne jak na początku ale nadal nie muszę używać prostownicy i tylko rano suszę za to mojej siostrze efekt utrzymał sie miesiąc, a kupowała u tego samego sprzedającego tylko ja miałam stara a ona nową formułę.

[Gosia8814]

Ja swoje włosy keratynuję już od 2 lat i polecam Wam TYLKO sprawdzonych solidnych polskich sprzedawców importerów. Lepiej dołożyć kasę, zrobić to porządnie niż potem żałować swoich włosów. Nie warto oglądać się na Encanto które kosztuje 50 zł na allegro bo to nie ma żadnego przełożenia na trwałość zabiegu lepiej dołożyć i poszyć coś z chcby cocochoco (średnia półka finansowa).
Oczywiście dużo też zależy od tego czy działamy wedle instrukcji każdy mały krok ma znaczenie, czyli szampon, podmuch suszarki,prostownica tzn. jej rodzaj temp nagrzania i ilość pociągnięć.Bardzo ważna jest tez kondycja zauwazyłam że teraz gdy wykonywałam zabieg na rozjaśnianych włosach (z czerni do średniego w kierunku ciemnego blondu) keratyna szybciej się wypłukiwała a włosy choć był proste i tak się nie puszyły to jednak się plątały.

Moje doświadczenie i spostrzeżenia po tych 2 latach są takie że im nasze włosy sa zdrowsze i dbamy o odpowiednią pielęgnację keratynową to będziemy cieszyły się pięknymi włosami długo~ 6 miesiąc

Jeśli włosy są natomiast zniszczone rozjaśnianiem,prostowanie m itd to keratyna szybciej się wypłuczecie potrzebne są powtórki zabiegi i oczywiście keratynowa pielęgnacja

[echme]

Napisane przez Gosia8814

Ja swoje włosy keratynuję już od 2 lat i polecam Wam TYLKO sprawdzonych solidnych polskich sprzedawców importerów. Lepiej dołożyć kasę, zrobić to porządnie niż potem żałować swoich włosów. Nie warto oglądać się na Encanto które kosztuje 50 zł na allegro bo to nie ma żadnego przełożenia na trwałość zabiegu lepiej dołożyć i poszyć coś z chcby cocochoco (średnia półka finansowa).

Oczywiście dużo też zależy od tego czy działamy wedle instrukcji każdy mały krok ma znaczenie, czyli szampon, podmuch suszarki,prostownica tzn. jej rodzaj temp nagrzania i ilość pociągnięć.Bardzo ważna jest tez kondycja zauwazyłam że teraz gdy wykonywałam zabieg na rozjaśnianych włosach (z czerni do średniego w kierunku ciemnego blondu) keratyna szybciej się wypłukiwała a włosy choć był proste i tak się nie puszyły to jednak się plątały.



Moje doświadczenie i spostrzeżenia po tych 2 latach są takie że im nasze włosy sa zdrowsze i dbamy o odpowiednią pielęgnację keratynową to będziemy cieszyły się pięknymi włosami długo~ 6 miesiąc



Jeśli włosy są natomiast zniszczone rozjaśnianiem,prostowanie m itd to keratyna szybciej się wypłuczecie potrzebne są powtórki zabiegi i oczywiście keratynowa pielęgnacja

A wg własnego doświadczenia stwierdzam że to bzdura

[Gosia8814]

Napisane przez echme

A wg własnego doświadczenia stwierdzam że to bzdura

Oczywiście możesz się nie zgadzać ze mną dlatego to są moje własne spostrzeżenia, i według mnie trochę jest mimo wszystko nie prawdą że im bardziej są włosy zniszczone to zabieg będzie lepiej na nich wyglądał, chyba że z punktu widzenia 'natychmiastowego' poprawienia kondycji to tak ale szybciej się wypłukuje, takie są moje odczucia

[echme]

Napisane przez Gosia8814

Oczywiście możesz się nie zgadzać ze mną dlatego to są moje własne spostrzeżenia, i według mnie trochę jest mimo wszystko nie prawdą że im bardziej są włosy zniszczone to zabieg będzie lepiej na nich wyglądał, chyba że z punktu widzenia 'natychmiastowego' poprawienia kondycji to tak ale szybciej się wypłukuje, takie są moje odczucia

Ja mam zniszczone włosy a efekt trzyma mi sie od maja już

[BlackCherryLBN]

Napisane przez echme

Ja mam zniszczone włosy a efekt trzyma mi sie od maja już

Jakim preparatem robiłaś?

[Haylee]

Napisane przez Gosia8814

Ja swoje włosy keratynuję już od 2 lat i polecam Wam TYLKO sprawdzonych solidnych polskich sprzedawców importerów. Lepiej dołożyć kasę, zrobić to porządnie niż potem żałować swoich włosów. Nie warto oglądać się na Encanto które kosztuje 50 zł na allegro bo to nie ma żadnego przełożenia na trwałość zabiegu lepiej dołożyć i poszyć coś z chcby cocochoco (średnia półka finansowa).
Oczywiście dużo też zależy od tego czy działamy wedle instrukcji każdy mały krok ma znaczenie, czyli szampon, podmuch suszarki,prostownica tzn. jej rodzaj temp nagrzania i ilość pociągnięć.Bardzo ważna jest tez kondycja zauwazyłam że teraz gdy wykonywałam zabieg na rozjaśnianych włosach (z czerni do średniego w kierunku ciemnego blondu) keratyna szybciej się wypłukiwała a włosy choć był proste i tak się nie puszyły to jednak się plątały.

Moje doświadczenie i spostrzeżenia po tych 2 latach są takie że im nasze włosy sa zdrowsze i dbamy o odpowiednią pielęgnację keratynową to będziemy cieszyły się pięknymi włosami długo~ 6 miesiąc

Jeśli włosy są natomiast zniszczone rozjaśnianiem,prostowanie m itd to keratyna szybciej się wypłuczecie potrzebne są powtórki zabiegi i oczywiście keratynowa pielęgnacja

też się nie zgodzę - encanto jest mocniejsze niż cocochoco...

Lepiej działa po prostu. Tylko gorzej z wykonaniem - cocochoco wykonuje się super szybko, bez płaczu.. a Encanto to jedna wielka masakra przy nakładaniu suszeniu i prostowaniu

[Wenaa]

Dziewczyny ponawiam pytanie czy któraś z Was mieszała nową i starą keratynę Encanto? Bardzo mi zależy na Waszej opinii.

[Gosia8814]

Napisane przez Haylee

też się nie zgodzę - encanto jest mocniejsze niż cocochoco...

Lepiej działa po prostu. Tylko gorzej z wykonaniem - cocochoco wykonuje się super szybko, bez płaczu.. a Encanto to jedna wielka masakra przy nakładaniu suszeniu i prostowaniu

a jakiej encanto używacie (w sensie nazwa sprzedawcy-mozecie napisac w wiadom pryw. jak cos)bo ja dwa razy próbowałam odlewanej z allegro i to porażka szkoda pieniędzy i mojego czasu. Może jest coś lepszego niż cocohcoco. Zastanawiałam się również nad olaplexem do samej rekonstrukcji ale troche drogo a efekt nie jest murowany, widać go podobno tylko na bardzo zniszczonych włosach

[201701300929]

Napisane przez echme

Widziałam od razu, w sensie po prostowaniu jak umylam włosy i znowu wysuszylysmy. Prostowalam na 130 i na takiej najlepiej prostować żeby efekt trzymał sie jak najdłużej. Przy prostowaniu pasemek 6x tez będzie widoczna para ale to normalne (wiem bo robiłam siostrze i jej nic sie nie spaliło). Tak naprawdę to ile będzie Ci sie keratyna trzymać zależy w większości od włosów. Ja robiłam w maju a efekt mam do dziś. Może nie są tak idealne jak na początku ale nadal nie muszę używać prostownicy i tylko rano suszę za to mojej siostrze efekt utrzymał sie miesiąc, a kupowała u tego samego sprzedającego tylko ja miałam stara a ona nową formułę.

dzieki za pomoc
a jak myslisz ile powinnam mniej wiecej kupic keratyny (wyzej zdjecie zalaczylam)

btw rozumiem,ze temp to 230 a nie 130 ?

[sandrek]

Napisane przez Haylee

też się nie zgodzę - encanto jest mocniejsze niż cocochoco...

Lepiej działa po prostu. Tylko gorzej z wykonaniem - cocochoco wykonuje się super szybko, bez płaczu.. a Encanto to jedna wielka masakra przy nakładaniu suszeniu i prostowaniu

Bez przesady z tym płaczem przy całym zabiegu. Wszystko jest dla ludzi, nie jest tak strasznie jak wszyscy piszą.

Jestem miesiąc po zabiegu i jestem zadowolona.

[20160901857]

Napisane przez sandrek

Bez przesady z tym płaczem przy całym zabiegu. Wszystko jest dla ludzi, nie jest tak strasznie jak wszyscy piszą.

Jestem miesiąc po zabiegu i jestem zadowolona.

Widocznie nie masz wrażliwych oczu.

[_agg_]

Napisane przez Wenaa

Dziewczyny ponawiam pytanie czy któraś z Was mieszała nową i starą keratynę Encanto? Bardzo mi zależy na Waszej opinii.

nie wolno

[echme]

Napisane przez BlackCherryLBN

Jakim preparatem robiłaś?

Encanto

Napisane przez Nocna Nimfa

dzieki za pomoc
a jak myslisz ile powinnam mniej wiecej kupic keratyny (wyzej zdjecie zalaczylam)

btw rozumiem,ze temp to 230 a nie 130 ?

Tak, 230 moja siostra ma włosy za ramiona lekko, nie za grube i na styk 80 ml zeszło. Nowe encanto jest gęstsze i więcej preparatu potrzeba. Ja bym kupiła 150 dla świetego spokoju

[Wenaa]

Napisane przez _agg_

nie wolno

dlaczego?

[_agg_]

bo to 2 zupełnie różne preparaty, inna konsystencja, inny skład. rozmawiałam z typkiem, który sprzedaje encanto

[sandrek]

Następny zabieg... Nie wiem czy skusić się na Encanto czy na coś innego. Chyba nie potrzebuje mocnego odżywienia. Mi z reguły chodzi o usuniecie puchu i w miarę proste włosy. Co jest polecane zaraz po Encanto?

[aniabaniaa]

Napisane przez Haylee

też się nie zgodzę - encanto jest mocniejsze niż cocochoco...

Lepiej działa po prostu. Tylko gorzej z wykonaniem - cocochoco wykonuje się super szybko, bez płaczu.. a Encanto to jedna wielka masakra przy nakładaniu suszeniu i prostowaniu

Napisane przez sandrek

Bez przesady z tym płaczem przy całym zabiegu. Wszystko jest dla ludzi, nie jest tak strasznie jak wszyscy piszą.

Jestem miesiąc po zabiegu i jestem zadowolona.

a ja się zgadzam z Haylee, przeprowadzanie zabiegu to masakra dla oczu, moje nie są jakoś strasznie wrażliwe, a nie dają rady jasne, ze wszystko jest dla ludzi, dlatego ciagle zabieg powtarzam :P ale nie ma co gadac, ze zabieg jest nieuciążliwy i przyjemny.

[Haylee]

Napisane przez sandrek

Bez przesady z tym płaczem przy całym zabiegu. Wszystko jest dla ludzi, nie jest tak strasznie jak wszyscy piszą.

Jestem miesiąc po zabiegu i jestem zadowolona.

Robiłam sama i piszę o swoim doświadczeniu. Jeśli masz inne - okej, podziel się, ale nie krytykuj.

Nie jestem superwrażliwem, ale ryczałam jak bóbr mimo przewiewu i włączonego wiatraka


kupowałam u alicja style czy coś w tym stylu

[o_Khaleesi_o]

Czy któraś z was używała może tej keratyny - Alfaparf Lisse Design Keratin Therapy ?

[sandrek]

Napisane przez Haylee

Robiłam sama i piszę o swoim doświadczeniu. Jeśli masz inne - okej, podziel się, ale nie krytykuj.

Nie jestem superwrażliwem, ale ryczałam jak bóbr mimo przewiewu i włączonego wiatraka


kupowałam u alicja style czy coś w tym stylu

Mi się wydaję, że to zależy też od umiejętności osoby, która wykonuje zabieg. Bo jak suszy włosy w każdą stronę świata, nawiew suszarki leci na twarz to wtedy podrażnia.

[cavagirl]

Dziewczyny, help. Wróciłam właśnie z keratynowego prostowania włosów u fryzjera. Miałam robione chyba True Keratin, na pewno produkt bez formaldehydów. Co mnie bardzo zdziwiło, to to, że fryzjer po wyprostowaniu mi włosów, od razu mnie zmoczył, nałożył maskę i ułożył na nowo. Wszędzie czytałam o zakazie moczenia przez min, 2 dni, a tu coś takiego. Powiedział, że to nie jest chemiczne prostowanie i można. Nie widzę za bardzo super efektu i zastanawiam się czy on czegoś nie schrzanił po prostu. Zapłaciłam 440 zł, więc nie był to jakiś zabieg pielęgnacyjny, tylko na pewno keratynowe prostowanie. Czy to tak jest, ze przy tych produktach bez chemicznych składników nie trzeba stosować zasad z niemoczeniem, niewiązaniem itp. Włosy nie są a ni jedwabiste ani lejące, nie wiem co o tym myśleć, czy moje włosy są odporne na to czy fryzjer schrzanił i mam reklamować...? Pomóżcie pls.

[aniabaniaa]

Napisane przez sandrek

Mi się wydaję, że to zależy też od umiejętności osoby, która wykonuje zabieg. Bo jak suszy włosy w każdą stronę świata, nawiew suszarki leci na twarz to wtedy podrażnia.

yyy.... jakbyś nie wiedziała o czym piszesz w ogóle :P skład encanto jest ewidentnie silnie drażniący, opary unosza się w całym pomieszczeniu, dlatego wazna jest dobra wentylacja, dlatego dziewczyny ustawiają sobie wiatraki, prostują, susza włosy na balkonie, a i tak oczy łzawią, w gardle zasycha.ja uwazam, ze umiejętności nie mają tu większego znaczenia

Napisane przez cavagirl

Dziewczyny, help. Wróciłam właśnie z keratynowego prostowania włosów u fryzjera. Miałam robione chyba True Keratin, na pewno produkt bez formaldehydów. Co mnie bardzo zdziwiło, to to, że fryzjer po wyprostowaniu mi włosów, od razu mnie zmoczył, nałożył maskę i ułożył na nowo. Wszędzie czytałam o zakazie moczenia przez min, 2 dni, a tu coś takiego. Powiedział, że to nie jest chemiczne prostowanie i można. Nie widzę za bardzo super efektu i zastanawiam się czy on czegoś nie schrzanił po prostu. Zapłaciłam 440 zł, więc nie był to jakiś zabieg pielęgnacyjny, tylko na pewno keratynowe prostowanie. Czy to tak jest, ze przy tych produktach bez chemicznych składników nie trzeba stosować zasad z niemoczeniem, niewiązaniem itp. Włosy nie są a ni jedwabiste ani lejące, nie wiem co o tym myśleć, czy moje włosy są odporne na to czy fryzjer schrzanił i mam reklamować...? Pomóżcie pls.

wg mnie preparat mógł być zbyt łagodny na Twoje wlosy, lub źle dogadałaś się z fryzjerem odnośnie swoich oczekiwań? mi to pasuje bardziej na jakiś zabieg odżywczy