I love POLE DANCE.

[Anemone]

Napisane przez moniczorek

Ja też zdecydowanie bardziej wolę inverty niż jakiś obroty czy mizianie sie o rurkę chociaż wiem że i to i to jest przydatne i obie rzeczy trzeba ćwiczyć jednocześnie

3 miesiące to jeszcze początki...daj sobie czas


co do samego tańca to jeszcze wrodzony talent i predyspozycje się liczą i tego się w 100% nie przeskoczy nawet czestymi treningami.

mało tego, jeśli chodzi o rurkę, gigantyczne znaczenie ma to, co robiłaś całe życie. Jeśli leżałaś na kanapie jak ziemniak, to nie ma zmiłuj, dużo czasu upłynie, a jeśli ćwiczyłaś coś regularnie to będzie Ci łatwiej. Ok, mięśnie na rurze pracują inaczej, ale jeśli masz dobre głębokie - no to cóż. Efekty przyjdą szybciej.
Mam przykład koleżanki. Ćwiczyła kiedyś balet przez rok chyba. Rzuciła to, ale dalej była ruchliwa. I co? i wymiata
A ja? hmm, no mi jest trochę ciężej, ale nie poddaję się, bo czemu miałabym nie spełniać marzeń? tylko dlatego, że zajmuje mi to trochę więcej czasu?

[moniczorek]

Napisane przez Anemone

mało tego, jeśli chodzi o rurkę, gigantyczne znaczenie ma to, co robiłaś całe życie. Jeśli leżałaś na kanapie jak ziemniak, to nie ma zmiłuj, dużo czasu upłynie, a jeśli ćwiczyłaś coś regularnie to będzie Ci łatwiej. Ok, mięśnie na rurze pracują inaczej, ale jeśli masz dobre głębokie - no to cóż. Efekty przyjdą szybciej.
Mam przykład koleżanki. Ćwiczyła kiedyś balet przez rok chyba. Rzuciła to, ale dalej była ruchliwa. I co? i wymiata
A ja? hmm, no mi jest trochę ciężej, ale nie poddaję się, bo czemu miałabym nie spełniać marzeń? tylko dlatego, że zajmuje mi to trochę więcej czasu?

Mi chodziło akurat o taniec ( bo Tinkerbell wspominała o tancu brzucha) , niekoniecznie tylko ten na rurze


ale zgadzam sie z Tobą w 100%


ja uprawiam sporty regularnie od kilku ładnych lat wiec i na rurce jakos zawsze spoko mi szło i szybko widziałam progress mimo tego, że nie jestem kruszynką, a dosyć zbita i kilka kilogramow trzeba ze sobą na tą rurkę wciągnąć :jezyk:


chociaż ostatnio czuje, ze stoje w miejscu bo mi niestety rozciągnięcia brakuje


do szpagatu pół metra hehe wiec np allegra wygląda jak pokraka , a nie figura że o innych nie wspomne
ale zaczełam teraz nad tym intensywnie pracować, może i to jakoś pójdzie

[201803111829]

no właśnie mam nadzieję, że ten rok regularnego tańca brzucha mi jakoś pomoże..
Ja się skupiam na poprawnym wykonaniu figury (tu obciągnięta stopa, tu proste plecy, tu napięty brzuch), i nie ma w tym nic z lekkości, gracji, no jestem wielkim klockiem

[lamadolamy]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja to się ciągle zniechęcam, na każdym treningu, nasza instruktorka tańczy rok i 3 miesiące, a wymiata na tej rurze, a ja 3 miesiące i wyglądam jak... wielkie, czerwone, spocone, niezgrabne jajko. Ale u mnie tak było za każdym razem, chodziłam przez rok na taniec brzucha i było to samo, moja instruktorka tańczyła świetnie, a ja jak kloc. W ogóle, my wszystkie, jak kloce. A najgorsze jest to, że właśnie moja instruktorka tańczy TYLKO rok dłużej niż ja i jest taka UOOOO! a ja.. pod ziemię się czasem chcę zapaść

Po co sugerujesz się tym ile instruktorka cwiczy? Przeciez ona moze miec za sobą 8 lat gimnastyki artystycznej, wtedy wchodzi się na rurę i robi od razu poziom zaawansowany.

3 miechy to naprawdę krotko, uwierz mi. Nie widzialam jeszcze zeby ktoś po 3 miesiacach był "zgrabny", a cwiczylam z dziesiątkami osob. Zawsze jest element ziemniaka w tym.

Dziewczyny, trzymcie kciuki, po wlasciwie 5 miesiacach WRACAM. Nie mam w ogole juz miesni, cofnelam sie pewnie z 1,5 roku przez ten czas i musze sie rozruszac. Na poczatek ide do Duende na "odkryj swoj styl", bede orac pole fitness i pole strech przez miesiac i zobaczymy ile Lamy zostalo w Lamie.

[Anemone]

Napisane przez lamadolamy

Po co sugerujesz się tym ile instruktorka cwiczy? Przeciez ona moze miec za sobą 8 lat gimnastyki artystycznej, wtedy wchodzi się na rurę i robi od razu poziom zaawansowany.

3 miechy to naprawdę krotko, uwierz mi. Nie widzialam jeszcze zeby ktoś po 3 miesiacach był "zgrabny", a cwiczylam z dziesiątkami osob. Zawsze jest element ziemniaka w tym.

Dziewczyny, trzymcie kciuki, po wlasciwie 5 miesiacach WRACAM. Nie mam w ogole juz miesni, cofnelam sie pewnie z 1,5 roku przez ten czas i musze sie rozruszac. Na poczatek ide do Duende na "odkryj swoj styl", bede orac pole fitness i pole strech przez miesiac i zobaczymy ile Lamy zostalo w Lamie.

wiem co to znaczy wrócić po przerwie
Byłam wyjęta z życia na 2 miesiące przez przepuklinę na plecach

[paula.cw]

Nie patrz na to w ten sposób. To, że jest instruktorką po tak krótkim czasie oznacza że ma wyjątkowe umiejętności. Są takie osoby które bardzo szybko łapią. Wpływ na to może mieć również to co robiła wcześniej (w sensie sportowym, za pole dance często biorą się akrobatki, tancerki czy inne fitnesski)

[moniczorek]

Napisane przez lamadolamy

Po co sugerujesz się tym ile instruktorka cwiczy? Przeciez ona moze miec za sobą 8 lat gimnastyki artystycznej, wtedy wchodzi się na rurę i robi od razu poziom zaawansowany.

3 miechy to naprawdę krotko, uwierz mi. Nie widzialam jeszcze zeby ktoś po 3 miesiacach był "zgrabny", a cwiczylam z dziesiątkami osob. Zawsze jest element ziemniaka w tym.

Dziewczyny, trzymcie kciuki, po wlasciwie 5 miesiacach WRACAM. Nie mam w ogole juz miesni, cofnelam sie pewnie z 1,5 roku przez ten czas i musze sie rozruszac. Na poczatek ide do Duende na "odkryj swoj styl", bede orac pole fitness i pole strech przez miesiac i zobaczymy ile Lamy zostalo w Lamie.

Oj to współczuje i powodzenia życze


ja przez wakacje chodziłam tak w kratkę , bo miałam małe zawirowania w życiu, przeprowadzka, remont itd pogoda też srednio dopisywałam potem wrzesien urlop , po urlopie jakoś tak sie rozleniwiłam i nie mogłam się zebrać w sobie i dopiero w październiku zaczełam znowu chodzić regularnie i czułam jakbym się cofneła dobre kilka miesiecy

[lamadolamy]

Napisane przez moniczorek

Oj to współczuje i powodzenia życze


ja przez wakacje chodziłam tak w kratkę , bo miałam małe zawirowania w życiu, przeprowadzka, remont itd pogoda też srednio dopisywałam potem wrzesien urlop , po urlopie jakoś tak sie rozleniwiłam i nie mogłam się zebrać w sobie i dopiero w październiku zaczełam znowu chodzić regularnie i czułam jakbym się cofneła dobre kilka miesiecy

Dobra, zaczelam grzecznie -strechingiem. Powiem Wam, ze o ile wygiecie kregoslupa zostalo mocne (jestem w szoku) o tyle z nogami nie mam pojecia co sie wydarzylo, jestem do tylu ze dwa lata! Az mi bylo glupio, jestem klocem! I co ciekawe nie mialam zadnej asymetrii, a teraz mam i to ogromna miedzy lewa i prawa noga.

Dzis leze na pole fitness wiec bedzie chyba w tym wiecej rurki, jestem siebie ogromnie ciekawa.

W duende jest rewelacyjna atmosfera i narazie widze jeden minus - brak malowanych proszkowo rur. Dla mnie to moze byc bardzo powazny problem.

[Anemone]

Napisane przez paula.cw

Nie patrz na to w ten sposób. To, że jest instruktorką po tak krótkim czasie oznacza że ma wyjątkowe umiejętności. Są takie osoby które bardzo szybko łapią. Wpływ na to może mieć również to co robiła wcześniej (w sensie sportowym, za pole dance często biorą się akrobatki, tancerki czy inne fitnesski)

Zrobić papier instruktorski to nie jest problem Ja zrobiłam, a nie uważam, żebym była najlepsza

Napisane przez lamadolamy

Dobra, zaczelam grzecznie -strechingiem. Powiem Wam, ze o ile wygiecie kregoslupa zostalo mocne (jestem w szoku) o tyle z nogami nie mam pojecia co sie wydarzylo, jestem do tylu ze dwa lata! Az mi bylo glupio, jestem klocem! I co ciekawe nie mialam zadnej asymetrii, a teraz mam i to ogromna miedzy lewa i prawa noga.

Dzis leze na pole fitness wiec bedzie chyba w tym wiecej rurki, jestem siebie ogromnie ciekawa.

W duende jest rewelacyjna atmosfera i narazie widze jeden minus - brak malowanych proszkowo rur. Dla mnie to moze byc bardzo powazny problem.

to mi się nogi zazwyczaj utrzymują na podobnym poziomie. Nie rozciągałam się już ze 3 miesiące, a do szpagatu brakuje mi 5 cm

[lamadolamy]

Napisane przez Anemone

Zrobić papier instruktorski to nie jest problem Ja zrobiłam, a nie uważam, żebym była najlepsza

to mi się nogi zazwyczaj utrzymują na podobnym poziomie. Nie rozciągałam się już ze 3 miesiące, a do szpagatu brakuje mi 5 cm

A trenujesz przez ten czas czy nic?

Ej, wlasnie obejrzalam losowy filmik z pole fitnessu, zgine marnie.

A pisalam Wam, ze planuje ambitnie cwiczyc codziennie sroda-sobota? 😀 jesli nie odezwe sie w sobote to znaczy, ze nie zyje.

[Anemone]

Napisane przez lamadolamy

A trenujesz przez ten czas czy nic?

Ej, wlasnie obejrzalam losowy filmik z pole fitnessu, zgine marnie.

A pisalam Wam, ze planuje ambitnie cwiczyc codziennie sroda-sobota? 😀 jesli nie odezwe sie w sobote to znaczy, ze nie zyje.

no trenuję, teraz to już się i rozciągam

trening siłowy 4 dni pod rząd ZGINIESZ MARNIE

U mnie się sprawdza opcja 3 treningów w tygodniu. W poniedziałek na stabilizację, w środę i piątek rurka. Reszta czasu odpoczynek.
I nie jestem przemęczona, przepuklina mi nie wychodzi Siła rośnie. No nic, tylko się cieszyć

[lamadolamy]

Nieee, nie silowy 4 dni pod rzad: najpierw streching, potem silowka, streching, a w sobote i streching i silowka.

Zgine i tak.

3 dni w tygodniu to super, tylko cholernie droga opcja w warszawie niestety. Jak wszystko sie unormuje u mnie (oby jak najszybciej) to rozwaze jeszcze wtloczenie jeszcze exotic pole raz w tygodniu do tego wszystkiego. Ale niestety wszystlo kosztuje.

[Anemone]

Napisane przez lamadolamy

Nieee, nie silowy 4 dni pod rzad: najpierw streching, potem silowka, streching, a w sobote i streching i silowka.

Zgine i tak.

3 dni w tygodniu to super, tylko cholernie droga opcja w warszawie niestety. Jak wszystko sie unormuje u mnie (oby jak najszybciej) to rozwaze jeszcze wtloczenie jeszcze exotic pole raz w tygodniu do tego wszystkiego. Ale niestety wszystlo kosztuje.

Eee, to strechingu nie traktuję jako treningu streching to streching

mam o tyle dobrze, że na treningi nie wydaję ani złotówki
Pracowałam w tym klubie fitness i załatwiłam sobie karnet 'friends&family' od jednego z kolegów z pracy (czyli wchodzę za darmo na co chcę i jak długo chcę )

[lamadolamy]

Napisane przez Anemone

Eee, to strechingu nie traktuję jako treningu streching to streching

mam o tyle dobrze, że na treningi nie wydaję ani złotówki
Pracowałam w tym klubie fitness i załatwiłam sobie karnet 'friends&family' od jednego z kolegów z pracy (czyli wchodzę za darmo na co chcę i jak długo chcę )

Ty szczesciaro!

No ja wlasnie rozkminilam, ze baaaardzo by mi sie oplacalo miec multisporta. Tylko pytanie skad go wziac.

[moniczorek]

a czym się te wszystkie rodzaje "pole" od siebie roznią ? rzeczywiscie zajecia wygladają inaczej ?

[Anemone]

Napisane przez lamadolamy

Ty szczesciaro!

No ja wlasnie rozkminilam, ze baaaardzo by mi sie oplacalo miec multisporta. Tylko pytanie skad go wziac.

no umiem się ustawić Ale i tak w najgorszym wypadku płaciłabym 100 zł/mies.

Multisport. Hmm, święty graal

Napisane przez moniczorek

a czym się te wszystkie rodzaje "pole" od siebie roznią ? rzeczywiscie zajecia wygladają inaczej ?

exotic to masz głównie floorwalk

[lamadolamy]

Napisane przez moniczorek

a czym się te wszystkie rodzaje "pole" od siebie roznią ? rzeczywiscie zajecia wygladają inaczej ?

Pole dance - klasyk, najpierw rozgrzewka, potem nauka nowych figur i szlifowanie starych, kombosy, na koniec szybki streching.

Na pole fitness masz zajecia silowo-aerobowe z wykorzystaniem rury, typowe wzmocnienie .

Pole stretch - rozciaganie pod figury wykonywane na rurze (szpagaty, odcinek ledzwiowy, otwarcie bioder).

Exotic pole - pole dance na szpilkach, wiecej floorworku

Sexy pole - nie bralam udzialu, ale mysle, ze nazwa mowi za siebie.

Cos jeszcze jest, bo nie pamietam?

[Anemone]

Napisane przez lamadolamy

Pole dance - klasyk, najpierw rozgrzewka, potem nauka nowych figur i szlifowanie starych, kombosy, na koniec szybki streching.

Na pole fitness masz zajecia silowo-aerobowe z wykorzystaniem rury, typowe wzmocnienie .

Pole stretch - rozciaganie pod figury wykonywane na rurze (szpagaty, odcinek ledzwiowy, otwarcie bioder).

Exotic pole - pole dance na szpilkach, wiecej floorworku

Sexy pole - nie bralam udzialu, ale mysle, ze nazwa mowi za siebie.

Cos jeszcze jest, bo nie pamietam?

generalnie jakie są nazwy zajęć, to zależy od studia
u nas np. nie ma pole stretch, ale jest bendy body

[201803111829]

Ja zaczynam chodzić 2 razy w tygodniu od dzisiaj

[sylwka9]

Ja mam zamiar też zacząc ciwcyzc poledance ale kurcze nie moge narazie znalezc czasu, a szkoda bo bardzo mnie to kręci

[paula.cw]

Jeszcze się spotkałam z pole strenght czy jakoś tak

Ja od tego tygodnia zrezygnowałam z jednych zajęć (chodziłam 3 razy w tygodniu na pole dance i 3 razy na siłownię) i ciekawa jestem czy będzie mi lepiej szło

Ale się wątek rozhulał

[Anemone]

Napisane przez paula.cw

Jeszcze się spotkałam z pole strenght czy jakoś tak

Ja od tego tygodnia zrezygnowałam z jednych zajęć (chodziłam 3 razy w tygodniu na pole dance i 3 razy na siłownię) i ciekawa jestem czy będzie mi lepiej szło

Ale się wątek rozhulał

jak dasz mięśniom więcej czasu na regenerację, to na pewno ja widzę efekty po sobie

[lamadolamy]

Napisane przez Anemone

jak dasz mięśniom więcej czasu na regenerację, to na pewno ja widzę efekty po sobie

Wlasnie wrocilam z fitnessu.

Dostalam wp****ol.

Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic, ze w przyszlsci bede umiala przejsc przez to co dzisiaj i nie czuc torsji.

[Anemone]

Napisane przez lamadolamy

Wlasnie wrocilam z fitnessu.

Dostalam wp****ol.

Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic, ze w przyszlsci bede umiala przejsc przez to co dzisiaj i nie czuc torsji.

głowa do góry! Miałaś długą przerwę w treningach!

[moniczek1]

Obserwuję dziewczynę, która ćwiczy polo dane. Jest świetna. Sama chciałabym zacząć, ale nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać.

[Anemone]

Napisane przez moniczek1

Obserwuję dziewczynę, która ćwiczy polo dane. Jest świetna. Sama chciałabym zacząć, ale nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać.

polo dance zawsze spoko, tylko nie bardzo wiem na czym polega?

[paula.cw]

Napisane przez lamadolamy

Wlasnie wrocilam z fitnessu.

Dostalam wp****ol.

Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic, ze w przyszlsci bede umiala przejsc przez to co dzisiaj i nie czuc torsji.

Kiedyś dawałaś radę to teraz też dasz radę

Napisane przez moniczek1

Obserwuję dziewczynę, która ćwiczy polo dane. Jest świetna. Sama chciałabym zacząć, ale nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać.

Gdzie ją obserwujesz, przyznaj się
Jeśli chodzi o pole dance to najłatwiej zabrac się do tego zapisując się na zajęcia :P

[ciri15]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja to się ciągle zniechęcam, na każdym treningu, nasza instruktorka tańczy rok i 3 miesiące, a wymiata na tej rurze, a ja 3 miesiące i wyglądam jak... wielkie, czerwone, spocone, niezgrabne jajko. Ale u mnie tak było za każdym razem, chodziłam przez rok na taniec brzucha i było to samo, moja instruktorka tańczyła świetnie, a ja jak kloc. W ogóle, my wszystkie, jak kloce. A najgorsze jest to, że właśnie moja instruktorka tańczy TYLKO rok dłużej niż ja i jest taka UOOOO! a ja.. pod ziemię się czasem chcę zapaść

A pytalas czy przypadkiem nie cwiczyla czegos zanim weszla na rure? Gimnastyki czy tanca?

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Macie może do polecenia jakąś szkołę we Wrocławiu? Najchętniej z multisportem.

[Jasmine89]

Hej, dawno się nie tu udzielałam, ale wątek śledzę na bieżąco Zgadzam się z tym, co dziewczyny wyżej pisały, że wcześniejsze doświadczenie z ruchem ma duży wpływ na postępy w pole dance. Ja sama przez wiele lat tańczyłam taniec współczesny, zanim zaczęłam chodzić na PD miałam co prawda 3 lata przerwy, ale jednak wiele umiejętności zostaje. Dzięki temu takie figury jak allegra, jade, jogini udało mi się zrobić już za pierwszym razem, bo elastyczność ciała znacznie ułatwia sprawę. Większy problem mam z figurami typowo siłowymi na ręce, jak przesadzę to potem bolą mnie przedramiona z przetrenowania Ćwiczę już prawie od roku, przez pierwsze pół tylko raz w tygodniu, ale od lipca bardziej intensywnie, bo sprawiłam sobie własną rurę Także postępy widzę szybsze, zwłaszcza jak udaje mi się ćwiczyć regularnie, bo wiadomo, że czasem różnie z tym bywa Generalnie pole dance bardzo mnie uszczęśliwia, znowu czuję się silna i wysportowana jak kiedyś Nie mówiąc już o tym, że ciało też jest znacznie smuklejsze