Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-05, 11:00   #91
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez Hvid Pokaż wiadomość
MonikaDorota - Też czasem miałam wrażenie, że mnie przerasta. Teraz jest łatwiej, bo dziecko ma prawie 7 lat i nawet moja mama chętnie się teraz od czasu do czasu tak dużym już dzieckiem zajmie (nie trzeba karmić, przewijać, można porozmawiać, nacieszyć się byciem babcią itd). No i nie trzeba jej już wszędzie ze sobą ciągać, to było czasem utrapienie.
Hvid, nie strasz, ja sobie cały czas w duchu tłumaczę, że kiedyś w przyszłości będzie łatwiej, bo dziecko będzie większe, więcej rzeczy będzie rozumieć, będzie bardzie samodzielne itp. Może się łudzę
Co jest dla ciebie najtrudniejsze w opiece nad siedmiolatkiem?
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-05, 11:21   #92
MonikaDorota
Raczkowanie
 
Avatar MonikaDorota
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 157
GG do MonikaDorota
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Ja to czekam z utesknieniem na moment, az bedzie mowic i skonczy sie zgadywanka o co jej moze chodzic wszyscy mnie strasza tym, ze jak zacznie mowic to tez bede miala tego dosc bo bedzie trajkorac caly czas
Zakladajac ten temat u mnie chyba byla jakas kumulacja frustracji, ale na dzien dzisiejszy juz jest lepiej
Udalo mi sie w koncu namowic tatusia zeby wzial choc dwa dni wolnego i troche z nami posiedzial i choc dzis oczywiscie pracuje i pewnie tez bedzie pozno tu kolejne 3 dni napawaja mnie optymizmem
__________________
Bir yanar bir sönerim bir ağlar bir gülerim
Pare pare buruktur hep sevinçlerim...
MonikaDorota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-05, 11:33   #93
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez MonikaDorota Pokaż wiadomość
Ja to czekam z utesknieniem na moment, az bedzie mowic i skonczy sie zgadywanka o co jej moze chodzic wszyscy mnie strasza tym, ze jak zacznie mowic to tez bede miala tego dosc bo bedzie trajkorac caly czas
Zakladajac ten temat u mnie chyba byla jakas kumulacja frustracji, ale na dzien dzisiejszy juz jest lepiej
Udalo mi sie w koncu namowic tatusia zeby wzial choc dwa dni wolnego i troche z nami posiedzial i choc dzis oczywiscie pracuje i pewnie tez bedzie pozno tu kolejne 3 dni napawaja mnie optymizmem
Też czekałam na ten moment, a potem miałam czasami dosyć słowotoku, miliona pytań

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Super, że udało się byś odsapnęła
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-05, 11:35   #94
MonikaDorota
Raczkowanie
 
Avatar MonikaDorota
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 157
GG do MonikaDorota
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Też czekałam na ten moment, a potem miałam czasami dosyć słowotoku, miliona pytań
Właśnie o tym wszyscy mówią. Choć już chyba wolę slowotok niż płacz ktorego źródła nie zawsze jestem wstanie rozgryźć
__________________
Bir yanar bir sönerim bir ağlar bir gülerim
Pare pare buruktur hep sevinçlerim...
MonikaDorota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-05, 11:40   #95
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez biala17a Pokaż wiadomość
Hvid, nie strasz, ja sobie cały czas w duchu tłumaczę, że kiedyś w przyszłości będzie łatwiej, bo dziecko będzie większe, więcej rzeczy będzie rozumieć, będzie bardzie samodzielne itp. Może się łudzę
Co jest dla ciebie najtrudniejsze w opiece nad siedmiolatkiem?
Bo jest łatwiej, ale dochodzą różne zajęcia, na które jezdzimy razem, bo jest za mała na to, żeby jezdzić sama. Przygotowania do szkoły, jest odroczona (7 lat skończy pod koniec stycznia). No i robienie za psychologa, czasem mediatora, bo pierwsze sympatie, przyjaznie itd. Więc słucham i jak mnie pyta, to wyrażam swoją opinię, bo się nie może na przykład zdecydować, czy bardziej jej się podoba kolega z przedszkola czy z placu zabaw, a ona się im obu podoba. A to się znowu pokłóci ze swoją najlepszą przyjaciółką i też trzeba wysłuchać, porozmawiać, pocieszyć. W sumie codziennie coś nowego, sporo się dzieje.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-05, 11:50   #96
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez biala17a Pokaż wiadomość
Hvid, nie strasz, ja sobie cały czas w duchu tłumaczę, że kiedyś w przyszłości będzie łatwiej, bo dziecko będzie większe, więcej rzeczy będzie rozumieć, będzie bardzie samodzielne itp. Może się łudzę
Co jest dla ciebie najtrudniejsze w opiece nad siedmiolatkiem?
Małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-05, 12:20   #97
Indra83
Wtajemniczenie
 
Avatar Indra83
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 779
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

MonikaDorota Ja cię bardzo dobrze rozumiem. Mam dwójke dzieci, sześcioletniego syna, obecnie w pierwszej klasie i roczną córeczkę. W lutym wracam do pracy i też nie mogę się doczekać. Kocham bardzo dzieci, ale potrzebuję kontaktu z dorosłymi, wyzwań intelektualnych, muszę robić coś innego niż tylko sprzątanie, gotowanie, karmienie, zabawa spacery. Mój mąż dużo pracuje, ale nawet jak jest bardzo zmęczony to trudno, ja wieczorami wychodzę dwa razy w tygodniu na aerobik.
Raz już to przeszłam z synem, tylko wtedy wróciłam do pracy po pół roku. Choć byłam bardziej zmęczona fizycznie, to psychicznie odetchnęłam, miałam więcej ochoty na spędzanie czasu z synem, wiecej cierpliwości. przestałam być też taką jędzą dla męża, bo mi już trochę odwalało momentami.
Teraz mam dwoje dzieci, ale pod pewnymi względami jest łatwiej. Syn zajmie się czasem siostrą, pobawi sie z nią, a ja mogę spokojnie coś ugotować, usmażyć albo się umyć w spokoju. Sporo czasu spędza w pokoju brata, wpatrzona w niego jak w obrazek. Chłopiec jest samodzielny, jest dla mnie pomocą, mogę go wysłać po jakieś drobne zakupy do sklepu.

Zobaczysz, wszystko będzie dobrze
__________________
Staś 03.10.2009r.
Lilianna 10.11.2014r.
Indra83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-05, 12:44   #98
MonikaDorota
Raczkowanie
 
Avatar MonikaDorota
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 157
GG do MonikaDorota
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
MonikaDorota Ja cię bardzo dobrze rozumiem. Mam dwójke dzieci, sześcioletniego syna, obecnie w pierwszej klasie i roczną córeczkę. W lutym wracam do pracy i też nie mogę się doczekać. Kocham bardzo dzieci, ale potrzebuję kontaktu z dorosłymi, wyzwań intelektualnych, muszę robić coś innego niż tylko sprzątanie, gotowanie, karmienie, zabawa spacery. Mój mąż dużo pracuje, ale nawet jak jest bardzo zmęczony to trudno, ja wieczorami wychodzę dwa razy w tygodniu na aerobik.
Raz już to przeszłam z synem, tylko wtedy wróciłam do pracy po pół roku. Choć byłam bardziej zmęczona fizycznie, to psychicznie odetchnęłam, miałam więcej ochoty na spędzanie czasu z synem, wiecej cierpliwości. przestałam być też taką jędzą dla męża, bo mi już trochę odwalało momentami.
Teraz mam dwoje dzieci, ale pod pewnymi względami jest łatwiej. Syn zajmie się czasem siostrą, pobawi sie z nią, a ja mogę spokojnie coś ugotować, usmażyć albo się umyć w spokoju. Sporo czasu spędza w pokoju brata, wpatrzona w niego jak w obrazek. Chłopiec jest samodzielny, jest dla mnie pomocą, mogę go wysłać po jakieś drobne zakupy do sklepu.

Zobaczysz, wszystko będzie dobrze
Dzięki, pocieszające
Mi tez bardzo brakuje kontaktu z dorosłymi ludźmi
Dla mnie teraz to nawet żadna frajda spotkać sie z kimś kto ma dzieci bo wiadomo temat będzie jeden... a ja potrzebuje całkowitego oderwania się od spraw związanych z dziećmi
Dlatego tak czekam z utesknieniem na powrot do pracy
__________________
Bir yanar bir sönerim bir ağlar bir gülerim
Pare pare buruktur hep sevinçlerim...
MonikaDorota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-05, 13:36   #99
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
MonikaDorota Ja cię bardzo dobrze rozumiem. Mam dwójke dzieci, sześcioletniego syna, obecnie w pierwszej klasie i roczną córeczkę. W lutym wracam do pracy i też nie mogę się doczekać. Kocham bardzo dzieci, ale potrzebuję kontaktu z dorosłymi, wyzwań intelektualnych, muszę robić coś innego niż tylko sprzątanie, gotowanie, karmienie, zabawa spacery. Mój mąż dużo pracuje, ale nawet jak jest bardzo zmęczony to trudno, ja wieczorami wychodzę dwa razy w tygodniu na aerobik.
Raz już to przeszłam z synem, tylko wtedy wróciłam do pracy po pół roku. Choć byłam bardziej zmęczona fizycznie, to psychicznie odetchnęłam, miałam więcej ochoty na spędzanie czasu z synem, wiecej cierpliwości. przestałam być też taką jędzą dla męża, bo mi już trochę odwalało momentami.
Teraz mam dwoje dzieci, ale pod pewnymi względami jest łatwiej. Syn zajmie się czasem siostrą, pobawi sie z nią, a ja mogę spokojnie coś ugotować, usmażyć albo się umyć w spokoju. Sporo czasu spędza w pokoju brata, wpatrzona w niego jak w obrazek. Chłopiec jest samodzielny, jest dla mnie pomocą, mogę go wysłać po jakieś drobne zakupy do sklepu.

Zobaczysz, wszystko będzie dobrze
sześciolatek chodzi sam po zakupy?



Ja tam lubię etap komunikatywny, choć czasami mma dość hałasu generowanego przez dzieci Co dziecko to inny charakter, inna osobowość, inna rozmowa. Ja mam dwie gaduły: jedna konkretna do bólu tocząca dyskusje o faktach, druga preferuje świat fantacji i zabawy w udawanie.
Problemów oczekuję w okresie dorastania ale to chyba norma.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-06, 19:55   #100
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
I na serio masz koleżanki które chodzą na dyskoteki w tym wieku?
Mam mało koleżanek w tym wieku, które mają dzieci... albo męża lub narzeczonego, ale nie wnikam czy chodzą na dyskoteki. Chodzą do klubów lepiej brzmi
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-06, 20:25   #101
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez MonikaDorota Pokaż wiadomość
Ja to czekam z utesknieniem na moment, az bedzie mowic i skonczy sie zgadywanka o co jej moze chodzic wszyscy mnie strasza tym, ze jak zacznie mowic to tez bede miala tego dosc bo bedzie trajkorac caly czas
Zakladajac ten temat u mnie chyba byla jakas kumulacja frustracji, ale na dzien dzisiejszy juz jest lepiej
U
Ja też czekam... Wiem, że później będą inne problemy, ale da się już dziecku trochę więcej wytłumaczyć, ono jest w stanie powiedzieć o co chodzi itp. Dzieci mojego rodzeństwa są wieku przedszkolnym/wczesnoszkolnym i jak tak je obserwuję to jest całkiem inne życie - syn siostry lubi z nią gotować czy robić coś w ogrodzie, bratowa zabiera córkę do fryzjera czy sklepu, załatwiają sprawy. Poza tym same się ubierają, jedzą i obsługują.
Ale pocieszam się że czas leci szybko
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-06, 21:33   #102
AllureSensuelle
Raczkowanie
 
Avatar AllureSensuelle
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 190
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Wasz poziom powala.To co piszę jest moim zdaniem i proszę mnie nie wyzywać od troli. Moderator mi zwrócił na cos wcześniej uwagę a teraz gdzie jest moderator kiedy mnie inni wyzywają za inne opinie niż wasza? Smieszne.Poza tym czytaniem ze zrozumieniem naprawdę nie błyszczycie. Każdy robi co uważa i tak to zostawmy. Co do opinii na temat ogólnie bycia matką to moje zdanie jest mało modne wybaczcie, ale tak uważam, że matce już NIE WSZYSTKO wypada. W ogóle idealnie wam idzie przekręcanie czyichś wypowiedzi i brak rozumienia tego co ktoś pisze. Jak czegoś nie rozumiesz to dopytaj a nie rzucasz oszczerstwa. Szkoda mi po prostu dzieci matek na tyle ,, nowoczesnych'' które zamiast zająć się dzieckiem ,, zaliczają domówki'' ( czy takie sformułowanie nie jest na poziomie nastolatki?) Siebie się nie widzi i swojego fałszu? Co do facetów to większość nie tylko facetów ale ogólnie ludzi, myśli o matkach które chodzą do klubów czy ,, na domówki'' że zamiast zająć się dziećmi myślą o własnych przyjemnościach. Ja tak myślę o takich matkach że ich dzieci są dodatkiem. Teraz jest w modzie pozbywanie się dziecka i oddanie czy do żłobka\przedszkola, opiekunce, babce, a matka ma ,, swoje prawa'' do wyjść nawet co weekend, bo przecież dziecku nic się nie stanie. Ok, macie prawo sobie chodzić na ,, domówki '' nawet codziennie mnie to nie interesuje ale ja to oceniam negatywnie. I myślę, że nie tylko ja tylko bardzo dużo ludzi. Zastanówcie się zanim kogoś obrazicie i ocenicie. Tutaj padły jakies pomówienia że piszę jak nastolatka czy, że nie piszę jakbym była z Warszawy ( haha śmieszne detektywie) Same piszecie słowa typu ,, domówka'' co dla mnie jest totalnym gówniarstwem. Kończę tutaj swoje wpisy i zostawiam Was z Waszymi przemyśleniami. Nie będę się przekrzykiwać z osobami które snują przypuszczenia jak dzieci i obrażają a później manipulują że to je się obraża!! Powiem tylko jedno matka już jest matką i tego nic nie zmieni. Są matki które są samotne i szukają faceta na siłę, ciągają dzieciaka od wujka do wujka i tez nie widzą w tym nic złego. Znajoma z pracy w przeciągu roku mieszkała u trzech takich wujków. Dziecko siedmioletnie się napatrzyło nieźle a ona sama też uważa że jest na poziomie i że wszystko jest ok a dziecko jest za małe żeby rozumieć ,, takie rzeczy''. Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Poza tym napisałam że założenie spódnicy przed kolano jest normą, ale nie taka gdzie widać prawie majtki. Czy wy czytacie w ogóle co ja piszę czy piszecie aby pisać i się z kimś pokłócić? Dlaczego zarzucacie mi że ja napisałam żeby NIE NOSIĆ SPÓDNIC PRZED KOLANO? Śmieszne naprawdę ja tak nie napisałam.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Co do autorki tematu, są mamy które lubią siedzieć z dzieckiem w domu i nie pracują bo nie chcą. Ja taka jestem, i wiele innych mam nie na czasie.Niektórym jak widać trudno w to uwierzyć ale tak jest. Ja nie ,, tęskniłam'' i nie tęsknię za pracą czy znajomymi bo bardziej zależy mi na tym, abym uczestniczyła jak najwięcej w dorastaniu mojej córki. Te chwile które są teraz już nie wrócą, jak ona pójdzie do przedszkola czy szkoły to wtedy siłą rzeczy bede miała czas na swoje wyjścia, teraz wolę być z dzieckiem. Córka ma prawie dwa lata, nigdy nigdzie sama nie byłam bo nie chciałam. Wszędzie chodzimy z mężem i córką. Córkę do tej pory dwa razy zostawiliśmy u mojej mamy na trzy czy cztery godziny jak szliśmy gdzieś razem. Nie mam potrzeby wychodzenia i zostawiania dziecka z babcią. Mnie to akurat po prostu sprawia przyjemność spędzanie czasu z moim dzieckiem. Chodzę z nią na place zabaw czy na jakieś zajęcia dla dzieci. Dlaczego bycie z dzieckiem męczy skoro przecież to są nasze ukochane dzieci, nie mogę tego zrozumieć, wracam do pracy bo mam dość. Ja wiem, że czasem siłą rzeczy ktoś chce odpocząć ale tylko rok siedzenia z dzieckiem i odpoczynek to chyba strasznie szybko. Niektóre z Was pisały że już po 8 miesiącach były zmęczone tym siedzeniem. Dziecko do 8 lat jest silnie związane z rodzicami a później ma potrzebę kontaktu samodzielnego z rówieśnikami, zaczyna się inna relacja i ja uważam że do tych 8 lat życia dziecka powinno się korzystać z tego, że te dzieci się ma. Każdy ma inne myślenie. Mnie cieszy bycie z moim dzieckiem i nic nie jest dla mnie tak istotne i ważne jak moja córka. Wręcz ja czuję odwrotnie, mnie nudzi praca, kluby, restauracje, kino wszystko z zasadzie, teraz pasją jest moje dziecko które absolutnie mi sie nie nudzi. Ja nie rozumiem jak może się znudzić komuś dziecko po roku czasu, nie rozumiem tego absolutnie.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Teraz jest faktem, że praktycznie dzieci wychowują się u obcych ludzi. Moim zdaniem, jeśli matka czuje się w potrzasku i czuje że jej życie ją nudzi siedząc w domu z dzieckiem,to po prostu, nie dojrzała do bycia mamą. Pozdrawiam wszystkich i bez odbioru.
AllureSensuelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-06, 22:48   #103
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez AllureSensuelle Pokaż wiadomość
Na początku miałam doła, że siedzę tylko w domu i tak było okresami do roku odkąd urodziłam córke. Jak córka skończyła rok ja też lepiej się zaczęłam sama ze sobą czuć. Teraz córka ma już prawie dwa lata. Ja znalazłam sobie zajęcie, zajmuję sie domem, czytam książki, bawię się z dzieckiem i przede wszystkim polubiłam swoje spokojne życie. Jeszcze rok temu miałam ochotę gdzieś pójść, a teraz nie mam nawet na to chęci.Uważam, że do bycia mamą trzeba dojrzeć i to polubić. Ja lubię być mamą i cieszę się że jestem w domu. Mam swoje zainteresowania które zajmują mój czas w domu.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Jeszcze niedawno kłóciłam się z mężem o porządek, on mi mało pomagał a ja lubię mieć ładnie w mieszkaniu ale nie wyrabiam sama. Rozwiązałam tą kwestię dopiero niedawno w ten sposób, że przestałam tyle sprzątać i się tak bardzo przejmować. I szczerze mówiąc bardzo mnie to cieszy, że przestałam się tak wszystkim przejmować. Nie mogłam się przestawić na takie myślenie ale udało mi się i mnie to cieszy.
jak to zrobilas???tez bym tak chciala i nie umiem...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 07:18   #104
Indra83
Wtajemniczenie
 
Avatar Indra83
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 779
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
sześciolatek chodzi sam po zakupy?



Ja tam lubię etap komunikatywny, choć czasami mma dość hałasu generowanego przez dzieci Co dziecko to inny charakter, inna osobowość, inna rozmowa. Ja mam dwie gaduły: jedna konkretna do bólu tocząca dyskusje o faktach, druga preferuje świat fantacji i zabawy w udawanie.
Problemów oczekuję w okresie dorastania ale to chyba norma.
Nie targa ciężkich siat z zakupami, ale nie ma problemu, żeby poszedł do sklepu po mleko, bułki czy inną drobną rzecz typu koncentrat pomidorowy czy zeszyt do szkoły. Sklep mamy obok naszego bloku, nie trzeba przechodzić przez ulicę.
Syn jest bardzo dumny z siebie i z chęcią mi pomaga.
__________________
Staś 03.10.2009r.
Lilianna 10.11.2014r.
Indra83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 07:38   #105
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Nie targa ciężkich siat z zakupami, ale nie ma problemu, żeby poszedł do sklepu po mleko, bułki czy inną drobną rzecz typu koncentrat pomidorowy czy zeszyt do szkoły. Sklep mamy obok naszego bloku, nie trzeba przechodzić przez ulicę.
Syn jest bardzo dumny z siebie i z chęcią mi pomaga.
Super Niektóre 8 latki nie są tak rozwinięte.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 10:21   #106
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez AllureSensuelle Pokaż wiadomość
Wasz poziom powala.To co piszę jest moim zdaniem i proszę mnie nie wyzywać od troli. Moderator mi zwrócił na cos wcześniej uwagę a teraz gdzie jest moderator kiedy mnie inni wyzywają za inne opinie niż wasza?
Nikt Cię nie wyzywa. Policz do 10, wyjdź na spacer i wyluzuj

Myślę, że warto na tym skończyć ten dyskotekowy OT
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]

Edytowane przez teQiba
Czas edycji: 2015-12-07 o 10:24
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 12:31   #107
Rosarioo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 67
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Monika Dorota - jak czytam Twoje posty to czuję jakbym je sama pisała Mam bardzo podobne odczucia co Ty. Mam dwójkę dzieci - 4 letnią córkę i 11 miesięczną. I też czasem mam wrażenie że oszaleję siedząc w domu. Mąż pracuje, czasami do późna, a jak już jest w domu to często gęsto robi coś w garażu/ przy domu / jakiś remont itp.. więc prawie non stop jestem z dziećmi. Moja mama mieszka daleko, teście bardzo rzadko wpadają, a jak już są to chwilkę, wypiją kawę, pozachwycają się dziećmi i tyle. Mogę tylko liczyć na ich pomoc jak jestem chora - wtedy przyjadą a ja mogę spokojnie iść do lekarza.
Ja uważam że nie jest naturalne że kobieta praktycznie sama wychowuje dzieci (dziecko), jest z nim 24h/ dobę. Kiedyś tak nie było - dzieci wychowywały się w wielopokoleniowych rodzinach, z dziadkami, ciociami, kuzynami i każdy po trochu zaopiekował się dzieckiem. Myśle również że to było lepsze dla dziecka - wszak kontakt z innymi ludźmi rozwija, uczy, a nie tylko siedzenie z mamą i spacery do piaskownicy (wciąż tej samej .

P.S. Frustracja to moje drugie imię
Rosarioo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 18:29   #108
MonikaDorota
Raczkowanie
 
Avatar MonikaDorota
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 157
GG do MonikaDorota
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez Rosarioo Pokaż wiadomość
Monika Dorota - jak czytam Twoje posty to czuję jakbym je sama pisała Mam bardzo podobne odczucia co Ty. Mam dwójkę dzieci - 4 letnią córkę i 11 miesięczną. I też czasem mam wrażenie że oszaleję siedząc w domu. Mąż pracuje, czasami do późna, a jak już jest w domu to często gęsto robi coś w garażu/ przy domu / jakiś remont itp.. więc prawie non stop jestem z dziećmi. Moja mama mieszka daleko, teście bardzo rzadko wpadają, a jak już są to chwilkę, wypiją kawę, pozachwycają się dziećmi i tyle. Mogę tylko liczyć na ich pomoc jak jestem chora - wtedy przyjadą a ja mogę spokojnie iść do lekarza.
Ja uważam że nie jest naturalne że kobieta praktycznie sama wychowuje dzieci (dziecko), jest z nim 24h/ dobę. Kiedyś tak nie było - dzieci wychowywały się w wielopokoleniowych rodzinach, z dziadkami, ciociami, kuzynami i każdy po trochu zaopiekował się dzieckiem. Myśle również że to było lepsze dla dziecka - wszak kontakt z innymi ludźmi rozwija, uczy, a nie tylko siedzenie z mamą i spacery do piaskownicy (wciąż tej samej .

P.S. Frustracja to moje drugie imię
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam
Chwilami już myślałam, że coś jest ze mną nie tak i jestem złą matką i w ogóle złą osobą skoro tak bardzo chce czasem uciec od swojego dziecka...
Zauważyłam, że wiele kobiet o tym nie mówi lub nie przyznaję się do tego. Mam koleżanki które mają już starsze dzieci i nie pamiętam żeby narzekaly tak jak ja, dopiero jak im mówię, że czasem mam dość to przyznają się, że one też tak miały.
Dopiero jak się samemu o tym powie to widać jak wiele kobiet miało i ma takie problemy.

Uuufffff.... czyli jestem normalna
__________________
Bir yanar bir sönerim bir ağlar bir gülerim
Pare pare buruktur hep sevinçlerim...
MonikaDorota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 19:02   #109
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Super Niektóre 8 latki nie są tak rozwinięte.
A to wina raczej tylko rodziców.
Dzieci są teraz wyręczane na każdym kroku
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-07, 19:15   #110
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Nie targa ciężkich siat z zakupami, ale nie ma problemu, żeby poszedł do sklepu po mleko, bułki czy inną drobną rzecz typu koncentrat pomidorowy czy zeszyt do szkoły. Sklep mamy obok naszego bloku, nie trzeba przechodzić przez ulicę.
Syn jest bardzo dumny z siebie i z chęcią mi pomaga.
szczerze, to ja bym sześciolatka po zakupy raczej nie wypuszczała (bez względu na to jak jest zaradny)
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 19:17   #111
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
szczerze, to ja bym sześciolatka po zakupy raczej nie wypuszczała (bez względu na to jak jest zaradny)
Ale wlasciwie dlaczego?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 19:22   #112
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Ja mojej nie puszczę - bo nie będzie w stanie drzwi otworzyć potem, mamy bardzo ciężkie. Ale to jedyny powód.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-07, 19:22   #113
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ale wlasciwie dlaczego?
dlatego, ze o ile mam wpływ na dziecko to na jego otoczenie nie. Bezpieczeństwo dziecka to mój zakichany obowiązek i zdaję sobie sprawę, że w wielu sytuacjach sześciolatek sobie nie poradzi (pomijam sytuację typu: zapryzjaźniony sklep, gdzie personel dziecko świetnie zna; a podczas drogi dziecko jest cały czas widziane).
Pomijam tu oczywisty aspekt prawny.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-08, 06:19   #114
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
dlatego, ze o ile mam wpływ na dziecko to na jego otoczenie nie. Bezpieczeństwo dziecka to mój zakichany obowiązek i zdaję sobie sprawę, że w wielu sytuacjach sześciolatek sobie nie poradzi (pomijam sytuację typu: zapryzjaźniony sklep, gdzie personel dziecko świetnie zna; a podczas drogi dziecko jest cały czas widziane).
Pomijam tu oczywisty aspekt prawny.
Chyba o takiej właśnie sytuacji była mowa. Nie wyobrażam sobie wysyłać 6-latka do całkiem obcego i bardzo oddalonego sklepu.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-08, 08:21   #115
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Z tymi zakupami, to moja 3,5-latka chciałaby iść sama do sklepu Twierdzi, że przecież umie przejść już przez ulicę (zasady zna). Całą drogę widzę z okna, myślę, że jak będzie miała te 6 lat, spokojnie sobie poradzi.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-08, 09:50   #116
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Chyba o takiej właśnie sytuacji była mowa. Nie wyobrażam sobie wysyłać 6-latka do całkiem obcego i bardzo oddalonego sklepu.
No wlasnie, o takiej sytuacji ktos pisal, ze sklep przy domu itd.
6 latek to juz nie jest taki maluszek, ktorego trzeba wiecznie pilnowac i nie spuszczac na sekunde z oka.

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Z tymi zakupami, to moja 3,5-latka chciałaby iść sama do sklepu Twierdzi, że przecież umie przejść już przez ulicę (zasady zna). Całą drogę widzę z okna, myślę, że jak będzie miała te 6 lat, spokojnie sobie poradzi.
Tez tak mysle, nie ma co sztucznie ograniczac dzieci, bo swiat ogladany wiecznie zza maminej spodnicy nie jest juz, dla tak duzego dziecka, atrakcyjny. Poza tym musi sie uczyc samodzielnosci nie tylko w tym, zeby sie samemu ubrac, ale tez tez samodzielnosci w swiecie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-08, 10:48   #117
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Każdy robi jak uważa dla mnie to, że dziecko nie chodzi po zakupy samo nie należy do ograniczeń, zwłaszcza, że umiejętności robienia zakupów posiada.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 14:09   #118
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

kiedys moj 6 letni syn tez sam chodzil po pieczywo, piekarnia byla na dole i obok spozywczak
nie widze w tym nic zlego, tym bardziej ze widzialam go z okna bo mieszkalam na parterze

widze,ze dzieci sa coraz mniej samodzielne, mam kolezanke co nawet 7 letniej corci nie chce puscic samej na plac zabaw mimo iz ma go przy samym domu i widzialaby corke non stop
tym bardziej ze to bardzo ogarnieta 7-latka
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 20:54   #119
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
kiedys moj 6 letni syn tez sam chodzil po pieczywo, piekarnia byla na dole i obok spozywczak
nie widze w tym nic zlego, tym bardziej ze widzialam go z okna bo mieszkalam na parterze

widze,ze dzieci sa coraz mniej samodzielne, mam kolezanke co nawet 7 letniej corci nie chce puscic samej na plac zabaw mimo iz ma go przy samym domu i widzialaby corke non stop
tym bardziej ze to bardzo ogarnieta 7-latka
Gdy miałam 7 lat, to nie było problemu, abym z koleżankami bwiła się przed blokiem na placu zabaw. To były czasy... a teraz place zabaw gdzieś oddalone, na uboczu.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-12, 06:58   #120
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Opieka nad własnym dzieckiem mnie przerasta...

Moja zacznie sama wychodzić na plac zabaw itd już wiosną przyszłego roku. Teraz tylko z psem czasem sama wyjdzie przed blok. Każdy robi jak uważa. Jedna jej koleżanka, miesiąc młodsza, już w tamtym roku chodzila sama na plac zabaw, co prawda i tak byłam ja, więc opiekę miała, bo zawsze trzymały się razem i kiedy my wracałyśmy do domu, to ona też. Najlepsza przyjaciółka córki z kolei nie będzie sama nigdzie wychodzić aż do którejś tam klasy podstawówki, tak mi powiedziała jej mama. Nie wtrącam się, każdy zna swoje dziecko i sam podejmuje decyzje.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-02-24 22:40:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:05.