POZNAŃ- zaginęła Ewa Tylman!

[_Mia]

Napisane przez Elfir

Wykluczał próbę gwałtu.


Inne tajemnicze zaginiecie w Poznaniu kilka lat temu:
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul...l,t,id,tm.html

Podaję, bo w artykule podane są poszlaki, które prokuratura uznała za słabe, by wnieść oskarżenie.
To jakie poszlaki i dowodu musieli mieć na Adama?!

No właśnie, skoro ślady krwi w mieszkaniu + motyw kłótni i niechęci zostania ojcem to poszlaki niegodne uwagi, to chyba trzeba mieć wypisane na czole albo dać się sfotografować na gorącym uczynku, żeby się zainteresowali. A tu- nie ma ciała, konkretnego motywu ale oni pewni, że zabił.

A te co raz to nowe plotki, że Adam jest gejem-satanistą-reptilianem-Latającym Potworem Spaghetti we własnej osobie mnie rozwalają.

[marianna144]

Napisane przez valerianella

Ale kiedy przyjmiemy, że zaprowadził ją nad rzekę, zaczął się dobierać, w panice ona pobiegła przed siebie, wpadła do rzeki, bo chciała być jak najdalej od niego i nie patrzyła, gdzie leci, może przewróciła i zakrztusiła, on jej nie ratował, bo się bał, że wynikną z tego co chciał zrobić jakieś konsekwencje, a skoro "sama wbiegła"(czyli zero obrażeń na ciele), a świadków nie było, to mógł pomyśleć, że się z tego wywinie - to już nie brzmi bajkowo. Jak najbardziej jest realne w 8 minut i pasuje do "zabójstwa z zamiarem ewentualnym", niby A. nie chciał, żeby się utopiła, ale uratowanie jej nie było mu na rękę.

no wiesz ale takie myslenie ze sama wskoczyła to sladów miec na ciele nie bedzie, swiadków nie ma to juz taka raczej kalkulacja na chłodno, ewentualnie zastanawianie sie po fakcie.

z racji tego ze w Poznaniu bywam jedynie czytajac Jezycjadę czy ktos mnie oswieci w topografii?Rondo Rataje mnie interesuje- kto miał z niego po drodze? Ewa czy Adam?

[phony]

Napisane przez _Mia

No właśnie, skoro ślady krwi w mieszkaniu + motyw kłótni i niechęci zostania ojcem to poszlaki niegodne uwagi, to chyba trzeba mieć wypisane na czole albo dać się sfotografować na gorącym uczynku, żeby się zainteresowali. A tu- nie ma ciała, konkretnego motywu ale oni pewni, że zabił.

A te co raz to nowe plotki, że Adam jest gejem-satanistą-reptilianem-Latającym Potworem Spaghetti we własnej osobie mnie rozwalają.

wy tak na serio? sądzicie, że jak w jednej sprawie ktoś dał ciała/nie znalazł podstaw do wniesienia aktu oskarżenia, to w innej będzie tak samo?

jesli w jednej sprawie sad olal to ze ktos zostal zabity to w innej, podobnej tez ma olac? to nie ameryka, nie ma u nas precedensow

[Elfir]

Napisane przez _Mia

No właśnie, skoro ślady krwi w mieszkaniu + motyw kłótni i niechęci zostania ojcem to poszlaki niegodne uwagi,

Rana na ręce, kochanka, dokładnie posprzątane mieszkanie karcherem.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez phony

jesli w jednej sprawie sad olal to ze ktos zostal zabity to w innej, podobnej tez ma olac? to nie ameryka, nie ma u nas precedensow

Do sądu nawet nie doszło. Prokuratura uznała, że ma za mało dowodów.
Precedensów nie ma, oczywiście. Tylko uważasz, że to było zaniechanie/niedbałość prokuratury w tym przypadku?
***
Cóż, mąż w końcu popełnił samobójstwo...

[201606270916]

Napisane przez marianna144

no wiesz ale takie myslenie ze sama wskoczyła to sladów miec na ciele nie bedzie, swiadków nie ma to juz taka raczej kalkulacja na chłodno, ewentualnie zastanawianie sie po fakcie.

z racji tego ze w Poznaniu bywam jedynie czytajac Jezycjadę czy ktos mnie oswieci w topografii?Rondo Rataje mnie interesuje- kto miał z niego po drodze? Ewa czy Adam?

Ewa. Adam mieszkał po przeciwnej stronie rzeki niż jest to rondo.

[Elfir]

Napisane przez marianna144

z racji tego ze w Poznaniu bywam jedynie czytajac Jezycjadę czy ktos mnie oswieci w topografii?Rondo Rataje mnie interesuje- kto miał z niego po drodze? Ewa czy Adam?

Ewa. Z mostu Rocha, przez rondo, ulicą JP II, do os. Zwycięstwa.
Dla Adama ta droga była w zupełnie innym kierunku niż Wilda.

[agnieszkaqazplm]

Mnie się jakoś nie widzi ta wizja gwałtu, jaki miałoby to sens? Dziewczyna go zna, pracują razem, jeśli chodziło mu coś takiego po głowie, to oczywiste jest, że musiałby ją po wszystkim jakoś"uciszyć", żeby się sprawa nie wydała, musiałby być totalnie nawalony, żeby wpaść na taki pomysł, albo głupi sądząc, że tak to ukartuje, że wyjdzie na nieszczęśliwy wypadek.

[BeMyLil]

A moze oni w tej rzece cos jednak znalezli, ze sa tacy pewni, ze Ewa nie zyje.. ubranie? Fragment ciala? Rutka przy tym nie bylo, prokuratura nie ma obowiazku informowac o takich odkryciach, wiec i my sie nie dowiemy.. prokuratura mowila o mocnych dowodach, musialy byc naprawde wiarygodne, ze sad przychylil sie do wniosku o tymczasowe aresztowanie.

Zastanawia mnie ciagle to "cos" duzego co z takim pietyzmem wyciagneli w kilka osob z wody. To po tym wydarzeniu byla konferencja prokuratury ostatecznie stawiajaca Adamowi zarzuty? Ta ciagle przekladana?



Podoba mi sie czyjas wersja, ze posadzil Ewe na barierce i ona spadla do wody. Mogl to zrobic niekoniecznie, zeby ja gwalcic czy calowac, ale moze w pijackim widzie chciala koniecznie gdzies usiasc, a on ja podsadzil czy cos. Tylko czy to by nie bylo nieumyslne spowodowanie smierci..

[phony]

Napisane przez Elfir

Do sądu nawet nie doszło. Prokuratura uznała, że ma za mało dowodów.
Precedensów nie ma, oczywiście. Tylko uważasz, że to było zaniechanie/niedbałość prokuratury w tym przypadku?

Podejrzewam, że tak.

[Elfir]

Smutne

[phony]

Napisane przez BeMyLil

Podoba mi sie czyjas wersja, ze posadzil Ewe na barierce i ona spadla do wody. Mogl to zrobic niekoniecznie, zeby ja gwalcic czy calowac, ale moze w pijackim widzie chciala koniecznie gdzies usiasc, a on ja podsadzil czy cos. Tylko czy to by nie bylo nieumyslne spowodowanie smierci..

Chyba, ze ja podsadzil, a potem zaczeli sie droczyc/sprzeczac i ja popchnal

[Elfir]

Napisane przez BeMyLil

Podoba mi sie czyjas wersja, ze posadzil Ewe na barierce i ona spadla do wody..

Policja wykluczyła, by byli na moście na wysokości rzeki.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez agnieszkaqazplm

Mnie się jakoś nie widzi ta wizja gwałtu, jaki miałoby to sens?

Przystawia się po pijaku, albo ona z nim flirtuje sugerując chęć zbliżenia?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez BeMyLil

A moze oni w tej rzece cos jednak znalezli, ze sa tacy pewni, ze Ewa nie zyje.. ubranie? Fragment ciala?

Pana od ręki?

[mango bzik]

Napisane przez BeMyLil

A moze oni w tej rzece cos jednak znalezli, ze sa tacy pewni, ze Ewa nie zyje.. ubranie?(...)

Wydaje mi się, że policja ma prawo skłamać w celu uzyskania zeznania.
Mogli zasugerować, że mają ciało, a to skłoniło Adama do nagłego przypomnienia sobie czegoś, mógł pod wpływem prowokacji zacząć mówić.

[Gosia197]

[QUOTE=BeMyLil;53726027]A moze oni w tej rzece cos jednak znalezli, ze sa tacy pewni, ze Ewa nie zyje.. ubranie? Fragment ciala? Rutka przy tym nie bylo, prokuratura nie ma obowiazku informowac o takich odkryciach, wiec i my sie nie dowiemy.. prokuratura mowila o mocnych dowodach, musialy byc naprawde wiarygodne, ze sad przychylil sie do wniosku o tymczasowe aresztowanie.

Zastanawia mnie ciagle to "cos" duzego co z takim pietyzmem wyciagneli w kilka osob z wody. To po tym wydarzeniu byla konferencja prokuratury ostatecznie stawiajaca Adamowi zarzuty? Ta ciagle przekladana?

Wlasnie.Ogladalam wtedy relacje na zywo i chyba 4 osoby to "cos" wynosily.bylo jakies zamieszanie.
Bylam przekonana,ze znalezli wtedy Ewe

[marianna144]

Napisane przez Elfir

Ewa. Z mostu Rocha, przez rondo, ulicą JP II, do os. Zwycięstwa.
Dla Adama ta droga była w zupełnie innym kierunku niż Wilda.

Napisane przez Krolowa Julianna

Ewa. Adam mieszkał po przeciwnej stronie rzeki niż jest to rondo.

dziekuje
czyli Ewa chcac wrocic do domu musiała przejsc przez to rondo tak?
bo wiecie ja cały czas mysle dlaczego Adam sterczał na tym rondzie poł godziny? "normalnie " to jakos nie do pomyslenia zeby po imprezie (nawet ja człowiek nie pije to raczej jest o tej godzinie zmeczony) tak sobie sterczec zamiast walic do swojego łózka. Mnie sie wydaje ze on jej tam wypatrywał -czy ona wraca do siebie...nie wiem czy ona sie przewrociła nad ta rzeką czy ktos tam ja przejał, ale moze ten adam nadzwyczajnie w swiecie zwiał ale sumienie go gryzło no to polazł na to rondo i wypatrywał. czy ewa wraca...

[agnieszkaqazplm]

"Przystawia się po pijaku, albo ona z nim flirtuje sugerując chęć zbliżenia?[COLOR="Silver"

Jeśli ona się przystawiała do niego to gdzie tu mowa o gwałcie?

[valerianella]

Napisane przez agnieszkaqazplm

Mnie się jakoś nie widzi ta wizja gwałtu, jaki miałoby to sens? Dziewczyna go zna, pracują razem, jeśli chodziło mu coś takiego po głowie, to oczywiste jest, że musiałby ją po wszystkim jakoś"uciszyć", żeby się sprawa nie wydała, musiałby być totalnie nawalony, żeby wpaść na taki pomysł, albo głupi sądząc, że tak to ukartuje, że wyjdzie na nieszczęśliwy wypadek.

Może nie miał takich planów, tylko mu po alkoholu strzeliło coś takiego do głowy. Może zwierzyła mu się, że jej się z chłopakiem nie układa, flirtowała z nim, a on odebrał to jako zachętę do czegoś więcej. Nie mówię, że od razu musiała być to próba gwałtu z jego strony, mógł ją chcieć pocałować, ale ona mogła to tak odebrać, szczególnie jeśli cała akcja działa się pod mostem, a dziewczyna była pijana

[201606270916]

Napisane przez Elfir

Ewa. Z mostu Rocha, przez rondo, ulicą JP II, do os. Zwycięstwa.
Dla Adama ta droga była w zupełnie innym kierunku niż Wilda.

* Armii Krajowej
na Zwycięstwa to i ona by miała nie po drodze

[Martynafm]

Hej jeszcze sie tutaj nie udzielałam,ale przeczytałam wszystkie watki od deski do deski i od samego początku (po przeanalizowaniu udostępnionych obrazów z kamer) mam wrażenie ze ta sprawa jest bardzo zagmatwana i ciagle mam wrażenie Że Adam Z. Nie jest winny śmierci Ewy... On coś okrywa czegoś sie boi i kogoś bardzo sie boi .... Na monitoringu widać ze obydwoje sa bardzo wstawieni aczkolwiek widać pewny krok Adama... Jemu gdzieś sie bardzo spieszyło gdzie nie koniecznie spieszyło sie Ewie ... Myśle Żr była bardzo pijana ale miała świadomość tego co robi ... Zastanawia mnie video na którym Ewa przystaje i po chwili chwyta Adama za rękę i szybko gdzieś ruszają ... On miał zamiar ja gdzieś doprowadzić ... Coś ukrywa i kogoś kryje w ta sytuacje sa zamieszane osoby trzecie... Myśle Że prokuratura jak i cały ten Rutkowski maja juz jakieś wiarygodniejsze informacje aczkolwiek dokładnie je analizują... Póki co cisza przeczesują tylko rzekę w której Ewy zapewne nie znajda ... Co do chłopaka Ewy... Hmmm podobno Ewa miała ciagle rozładowany telefon ... Bawiła sie tego feralnego wieczoru w towarzystwie kumpla z którym bardzo sie lubiła zaś z partnerem ostatnio sie jej nie układało .... Mimo to zadzwoniła do niego,ale z telefonu kolegi... (Adama Z.)

[agnieszkaqazplm]

Napisane przez valerianella

Może nie miał takich planów, tylko mu po alkoholu strzeliło coś takiego do głowy. Może zwierzyła mu się, że jej się z chłopakiem nie układa, flirtowała z nim, a on odebrał to jako zachętę do czegoś więcej. Nie mówię, że od razu musiała być to próba gwałtu z jego strony, mógł ją chcieć pocałować, ale ona mogła to tak odebrać, szczególnie jeśli cała akcja działa się pod mostem, a dziewczyna była pijana

Flirtowała z nim, a potem gdy próbował ją pocałować to się przestraszyła i uciekła do rzeki a on się tak napalił, że nie odpuścił tylko pobiegł za nią? Nie trzyma się to kupy.

[tobiaszowa]

Czemu niektóre z Was ciągle bazują na tym,że on szedł szybko (i miał czelność odwrócić głowę do tyłu!) a ona wolno. Przecież osoba bardzo pijana nie odczuwa strachu, a ta bardziej trzeźwa, mając świadomość, że jest noc idzie szybko ze strachu, że właśnie jest późno i może być niebezpiecznie. Miałam taką sytuację w wakacje, koleżanka pijana ja trzeźwa, ona śmiechy chichy,pomysły sikania w najciemniejszych zakamarkach a ja idąca szybko, odwracająca się co chwile za siebie,przysłowiowo o b s r a n a. Czy gdyby coś się stało jej tej feralnej nocy, a monitoring ukazałby mnie przerażoną, obracającą się za siebie, idącą szybkim krokiem i ciągnącą ją za sobą byłabym winna?
Czasem naprawdę wystarczy sobie wyobrazić pewną sytuację i nasz udział w niej, a nie dorabiać ideologie...

[niepokorna33]

BYmyLILE twój post rozsądnie brzmi.
Tez tak uważam-wy sugerujecie sie tutaj tylko nagraniami ,które dał Rutkowski a policja ma swoje nagrania ,do których Rutkowski nie mial dostepu i MY TAKŻE NIE MAMY.Policja ma dalszy monitoring i wie co działo się po tym jak Ewa z Adamem szli zataczając się.Zrozumcie ,że policja i prokuratura ma duzo więcej nagrań z monitoringów i róznych zeznan swiadków niż detektyw.Róznica jest taka ,że prokuratura tego nie udostępni dla dobra sledztwa ,a detektyw robi szopkę na każdym kroku i rozdmuchuje sprawę.
Ostatnio znaleziono jakis duży przedmiot nad którym faktycznie wszyscy sie pochylali i nawet Rutkowski opublikował zaraz po tym oswiadczenie ,że prawdopodobnie to cialo EWY ,a czekają tylko na potwierdzenie....może znaleziono część ciała Ewy..może częśc ciala tego do kogo należala ręka..tego się nie dowiemy bo prokuratura i policja nie powie.Gdyby to Rutkowski znalazł od razu bysmy wszystko wiedzieli...
POLICJA I PROKURATURA WIE ,ZE EWA NIE ŻYJE I MA MOCNE DOWODY..może oni dotarli do jakiegos monitoringu gdzie nawet widać już jak Adam ją zabija..tego sie teraz nie dowiemy..


CIEKAWOSTKĄ JEST TO ,że Adam studiował gospodarke wodną i hydrologię(co potwierdzili jego znajomi).Nawet jego kierunek studiów związany jest z wodą..

[Elfir]

Napisane przez agnieszkaqazplm

"

Jeśli ona się przystawiała do niego to gdzie tu mowa o gwałcie?

On przystawia, ona flirtuje. A nawet jakby zdjęła gacie i się potem nagle rozmyśliła, to gdyby doszło do wymuszonego stosunku, to jest gwałt.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez Krolowa Julianna

* Armii Krajowej
na Zwycięstwa to i ona by miała nie po drodze

Tak, pomyliłam nazwy osiedla.

[colorblue]

Przed chwilą jeszcze raz dokładnie wysłuchałam wypowiedzi Pani prokurator. Zabójstwo z zamiarem ewentualnym oznacza to, ze zatrzymany przewiduje popełnienie przestepstwa i sie na to godzi...

Zrozumiałam to następująco : Adam Z. Doprowadza Ewe do mostu, przekazuje osobom trzecim i wraca. Przewiduje ze moze dojsc do przestępstwa, ale sie na to godzi ( odchodzi)..
Na wskutek jego działań Ewa znalazla sie w wodzie. Owszem.. W końcu ja zaprowadził nad ten most wiedząc co może się stać..

Mogła być i taka wersja prawda?

Mógł zostac zastraszony, ktoś mógł grozic zrobieniem krzywdy jemu lub jego rodzinie.. Dlatego woli iść siedzieć i wziasc wine na siebie niz wsypać prawdziwych sprawcow
.. A raczej współsprawcow.

[Darkblue]

Cześć, _nie_ jestem facetem i nie ma zamiaru rozwalać Wam wątku, który zresztą obserwuję od dłuższego czasu (konto mam do recenzji).

Sprawa Ewy porusza nas, uruchamia wyobraźnię i działa na emocje. To dziewczyna taka jak my, albo jak nasze kumpelki czy siostry, czy córki, żyjąca po prostu tak, jak my próbujemy z dnia na dzień żyć w naszych miastach. Jest nam bliska, a na dodatek atrakcyjna fizycznie, o miłym wyglądzie. Nie miała powodów do np. popełnienia samobójstwa czy ucieczki, a zniknęła nagle w środku dużego, naszpikowanego kamerami CCTV miasta. W świecie, w którym jesteśmy uzależnieni od środków komunikacji, od nieustannej, 24-godzinnej widoczności i widzialności, nagle - po kilkunastu sekundach na filmie - zniknęła. Nie możemy już jej zobaczyć. A przecież przyzwyczajeni jesteśmy do nieustannego zerkania na ekrany - komórek, laptopów, telewizorów, do błyskawicznego wyszukiwania i pozyskiwania informacji, sprawdzania statusów, wpisów, niusów. Tu - nic. Osiem minut wielkiej niewiadomej. I jeszcze ten motyw zdrady czy nadużycia zaufania. Statystyki mówią, że najprościej jest zginąć z ręki kogoś, kogo dobrze znamy, ale wygodniej nam wierzyć w fikcję o porwaniu na narządy czy do burdelu. Statystyki mówią, że najłatwiej zginąć tak sobie, w sumie przez przypadek, bo ktoś podjął decyzję impulsywnie i bezmyślnie, ale wolimy wierzyć w spiski, porwania i satanistyczne rytuały. Statystyki mówią, że ostatnia osoba, z którą była ofiara, będzie najprawdopodobniej zamieszania w przestępstwo. Wolimy nie dopuszczać do świadomości, że ktoś, kogo lubimy, komu ufamy, może na skutek jakiegoś splotu zdarzeń doprowadzić do naszej śmierci. Tak bardzo chcielibyśmy już coś wiedzieć, ale nie mamy jak... stąd te dywagacje - wasze, ale moje również, sama tak mam - na tym forum, stąd detektywing na innych forach czy na fejsie...

Ale - policja nie ma żadnego obowiązku zaspokajać naszej ciekawości. Co jest ważniejsze? Rzetelny proces czy podanie do wiadomości publicznej (czyli także do wiadomości np. obrońców zatrzymanego, świadków, innych osób, które mogłyby brać udział w mataczeniu) wszystkich kluczowych danych? Serio - chciałybyśmy dostać szczegółowy opis zarzucanego zatrzymanemu czynu? teraz? przed procesem?

Jest więcej niż prawdopodobne, że prokuratura/policja pozyskała dowody czy zeznania świadków istotne dla sprawy, ale nam ich nie poda. Analizowanie tego, co wiemy, jakby to była całość istniejących danych... ok, jako ćwiczenie umysłowe dla odreagowania naszego stresu. Jak na razie zatrzymany Adam Z. nie został skazany prawomocnym wyrokiem. Znane nam okoliczności wskazują, że przyczynił się do śmierci Ewy, czy to przez działanie, czy przez zaniechanie - kosmici jej nie porwali, brzytwa Ockhama, praktyka kryminalistyczna itd.. Możemy się skręcać i zwijać, ale nie mamy prawa wymagać od policji, aby teraz, na tym etapie, dawała nam na tacy wszystko, czym dysponuje. Bo w ten sposób poda te informacje na tacy osobom, które mogą mataczyć na korzyść zatrzymanego, budować jego linię obrony.

Podsumowując - uważam, że policja dysponuje bardzo ważnym dowodem czy raczej dowodami, ale celowo i z pełną świadomością ich nie ujawnia. I bardzo dobrze robi.

Co do sprawy z zamordowaną ciężarną agentką nieruchomości - wszystkie poszlaki mąż mógł wyjaśnić na swoją korzyść. Widocznie w przypadku Adama Z. prokuratura uważa, że poszlaki i dowody są nie do ominięcia. Co zadecyduje sąd, okaże się po procesie; szkoda, że nasze media nie mają tego amerykańskiego nawyku zastrzegania, że Adam Z. "allegedly..." dokonał czynu, tylko naklejają mu etykietki. Ale to już kwestia funkcjonowania mediów, generowania click baitów i odsłon reklam.

[Elfir]

Napisane przez Martynafm

Jemu gdzieś sie bardzo spieszyło gdzie nie koniecznie spieszyło sie Ewie ...

On chce już być w domu a ona jeszcze balować?

Napisane przez Martynafm

.. Coś ukrywa i kogoś kryje w ta sytuacje sa zamieszane osoby trzecie...

I dla krycia randomowych osób ryzykuje 25 lat odsiadki? Gdyby wymyślił nieszczęśliwy wypadek dostałby pewnie w zawiasach za nieudzielenie pomocy.
Poza tym wystarczyło gdyby ewa zrobiła, jak mówiła - wsiadła do taksówki i cały misterny plan rzekomych "osób trzecich" w pi***du.

Napisane przez Martynafm

.. Hmmm podobno Ewa miała ciagle rozładowany telefon ...

To samo zarzuca mi matka i mąż - że mam wiecznie rozładowany telefon.

[marianna144]

Napisane przez tobiaszowa

Czemu niektóre z Was ciągle bazują na tym,że on szedł szybko (i miał czelność odwrócić głowę do tyłu!) a ona wolno. Przecież osoba bardzo pijana nie odczuwa strachu, a ta bardziej trzeźwa, mając świadomość, że jest noc idzie szybko ze strachu, że właśnie jest późno i może być niebezpiecznie. Miałam taką sytuację w wakacje, koleżanka pijana ja trzeźwa, ona śmiechy chichy,pomysły sikania w najciemniejszych zakamarkach a ja idąca szybko, odwracająca się co chwile za siebie,przysłowiowo o b s r a n a. Czy gdyby coś się stało jej tej feralnej nocy, a monitoring ukazałby mnie przerażoną, obracającą się za siebie, idącą szybkim krokiem i ciągnącą ją za sobą byłabym winna?
Czasem naprawdę wystarczy sobie wyobrazić pewną sytuację i nasz udział w niej, a nie dorabiać ideologie...

no wiesz ale jakbys ja zgubiła po drodze w ciagu 8 minut i to zgubiła na amen a na dodatek nie potrafiła wytłumaczyc jak ci sie zgubiła to tak uznano by cie za winna a przynajmniej podejrzana.

[Elfir]

Napisane przez niepokorna33

CIEKAWOSTKĄ JEST TO ,że Adam studiował gospodarke wodną i hydrologię(co potwierdzili jego znajomi).Nawet jego kierunek studiów związany jest z wodą..

Bo jakby był ogrodnikiem toby ja zakopał?

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez colorblue

Mogła być i taka wersja prawda?

Nie.

[cavva]

A skąd ta pewność, że ona go nie chciała?

W pracy się lubili. Na tą inwentaryzację może nie szła po to żeby "dorobić" tylko się z nim spotkać. Cały wieczór bawili się razem. Razem wracali o godzinie co najmniej nieprzyzwoitej dla kogoś, kto rano ma pracować. Szli jak para, a nie jak "znajomi" - on ją obejmuje, wcześniej za rączkę itp.

Dlaczego więc od razu chłopakowi przypisujecie jakiś gwałt (btw w 8 minut )?

Nie było jej dobrze w związku, więc może szukała jakiegoś pocieszyciela? Czy mamy pewność, że całe to wracanie na piechotę i przejście na most jest jego inicjatywą?
Może to ona nie potrafiła się z nim rozstać

[201606270916]

Napisane przez niepokorna33

BYmyLILE twój post rozsądnie brzmi.
Tez tak uważam-wy sugerujecie sie tutaj tylko nagraniami ,które dał Rutkowski a policja ma swoje nagrania ,do których Rutkowski nie mial dostepu i MY TAKŻE NIE MAMY.Policja ma dalszy monitoring i wie co działo się po tym jak Ewa z Adamem szli zataczając się.Zrozumcie ,że policja i prokuratura ma duzo więcej nagrań z monitoringów i róznych zeznan swiadków niż detektyw.Róznica jest taka ,że prokuratura tego nie udostępni dla dobra sledztwa ,a detektyw robi szopkę na każdym kroku i rozdmuchuje sprawę.
Ostatnio znaleziono jakis duży przedmiot nad którym faktycznie wszyscy sie pochylali i nawet Rutkowski opublikował zaraz po tym oswiadczenie ,że prawdopodobnie to cialo EWY ,a czekają tylko na potwierdzenie....może znaleziono część ciała Ewy..może częśc ciala tego do kogo należala ręka..tego się nie dowiemy bo prokuratura i policja nie powie.Gdyby to Rutkowski znalazł od razu bysmy wszystko wiedzieli...
POLICJA I PROKURATURA WIE ,ZE EWA NIE ŻYJE I MA MOCNE DOWODY..może oni dotarli do jakiegos monitoringu gdzie nawet widać już jak Adam ją zabija..tego sie teraz nie dowiemy..


CIEKAWOSTKĄ JEST TO ,że Adam studiował gospodarke wodną i hydrologię(co potwierdzili jego znajomi).Nawet jego kierunek studiów związany jest z wodą..

Kolejna wypowiedź pokazująca że albo pomyliły Ci się fora, albo w ogóle nie czytasz tematu.