2015-12-14, 14:01 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Jestem z chłopakiem niecały rok - powiecie, że to krótko i normalne, że jeszcze razem nie mieszkamy.
Sęk w tym, że TŻ jest obcokrajowcem i mieszkam w jego kraju. Poznaliśmy się tu gdy byłam na stypendium, potem dostałam staż na wakacje i postanowiłam zostać - również dla niego. Nie prosił mnie o nic, sama o tym zdecydowałam, już za dużo miałam chłopaków na chwilę i chciałam mieć w końcu normalny związek. TŻ mieszka z rodzicami, nie płaci za nic, zarabia i pewnie dużą część wypłaty odkłada (nie jest rozrzutny). Rodzice płacą nawet za jego ubrania albo za telefon, nie mówiąc już o jedzeniu czy czynszu. Ja niestety nie spełniam się w swojej obecnej pracy, wciąż szukam nowej ale mi nie wychodzi. W Polsce było mi o wiele łatwiej, tutaj jest bardzo trudno... Duże bezrobocie, każdy walczy o pracę, więc i konkurencja jest silniejsza. Coraz częściej myślę o powrocie do Polski. Tutaj mam dość spokojne życie, zarabiam wystarczająco żeby się utrzymać (na niskim standardzie niestety), chodzę na kurs języka, na spotkania tematyczne. Ale jestem po studiach, mam dyplom magistra z dobrej uczelni, ale niestety czuję się jak taki ciołek matołek... Bez szans na karierę w najbliższej przyszłości. Jestem osobą przedsiębiorczą i na pewno bym sobie tutaj poradziła, ale chciałabym robić coś w związku ze studiami - a do tego potrzebuję wiedzy praktycznej, z książek tego nie wyniosę. Marzę o tym, żeby ktos mnie zatrudnił, żebym mogła uczyć się nowych rzeczy, rozwijać się... Z drugiej strony TŻ - super nam się układa. Niestety widzimy się tylko raz, dwa razy w tygodniu, oczywiście u mnie. Dla mnie to nie wystarcza... Skoro jestem tu dla niego, to chcę dowiedzieć się czy coś z tego będzie, więc chciałabym z nim zamieszkać. Do tego dochodzą kwestie finansowe - mieszkając razem byłoby mi łatwiej. Oprócz tego wszystkie dziewczyny, które przyjechały tutaj za miłością mieszkają ze swoimi TŻ (jest bardzo dużo takich par), czasem nawet w domach rodzinnych TŻ, ale też w kawalerkach czy pokojach... Aż mi jest głupio gdy pytają, dlaczego mieszkam sama, skoro jestem tu dla TŻ... Przychodzi nowy semestr, kończy mi się umowa na wynajem. Rozmawiałam o tym z TŻ, co teraz. On mi poradził... powrót do Warszawy. Mówiłam mu, że chciałabym z nim zamieszkać, że mogę poświęcić karierę dla związku, bo dla mnie to jest ważniejsze w życiu, ale nie będę tu tkwić bez pracy i bez TŻ. On twierdzi, że nie jest gotowy na ten krok, że do wakacji na pewno to się nie zmieni (w wakacje kończy mu się kontrakt i będzie szukał pracy tu lub w innym kraju. Rozważa Polskę ale ja mu osobiście nie wróżę sukcesów bez j. polskiego), to jego pierwszy poważny związek i nie chce przyspieszać kroków i dla niego to jest za wcześnie. Tłumaczy się jeszcze tym, że nie będzie mógł oszczędzać pieniędzy. No dobra, ja też w Warszawie zarabiałabym 2x więcej niż tutaj, więc on też móglby coś w tym kierunku zrobić, zresztą nie zarabia mało, i na pewno by zaoszczędził przynajmniej jakieś 100 euro miesięcznie... Powiedzialam mu, że ja tu dalej tkwić nie będę, że zostałam dla niego (mimo że o tym nie rozmawialiśmy, to była moja decyzja), ale w takim wypadku jak on nie potrafi zdecydować się na kolejny krok wrócę do Wawy, a co dalej... No nie wiadomo. Nie rozumiem go.... Widać, że mu na mnie zależy (po wieeeeelu sytuacjach, nie tylko słowach), ale w kwestii zamieszkania razem jest nieugięty. Woli być w niepewnym związku na odległość niż ze mną zamieszkać... To jest dla mnie niezrozumiałe :/ Z jednej strony widzę, że myśli o mnie poważnie (jak wspomniałam było wiele sytuacji gdy było to widać, nie bedę się rozpisywać), ale czy ta jedna sytuacja może wszystko przekreślić? |
2015-12-14, 14:07 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Przecież powiedział Ci wyraźnie, że nie chce z Tobą mieszkać i żebyś wracała do Polski. To ten typ, że jest fajnie, jak ma dziewczynę, z którą ma gdzie wyjść dwa razy w tygodniu, a wyżej już ucieka.
|
2015-12-14, 14:11 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
ale on naprawdę angażuje się w ten związek, dlatego tego nie rozumiem, dlaczego tak odpuszcza...
|
2015-12-14, 14:15 | #4 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Czy Ty nie miałaś wcześniej konta jako Pstrąg w Pomarańczach? Bo ta historia brzmi bardzo podobnie i od dawna nie rokowała.
__________________
May the Force be with You!
|
2015-12-14, 14:37 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Jak dla mnie to straciłaś czas i tyle. Przeciez powiedział ci jasno ze z toba na pewno nie zamieszka i żebyś wracała do polski. Woli byc w zwiazku na odległość czyli liczy sie z tym ze ten zwiazek sie wam rozleci (i widocznie nie zmartwiłby sie tym za bardzo) niz z toba zamieszkać. Poza tym te cieplarniane warunki u rodziców jakos mi śmierdzą maminsynkiem. Tez przeprowadziłam sie do innego kraju za facetem i oczywiste było ze mieszkamy razem inaczej nawet nie zawracałbym sobie głowy. Poza tym moj tz bardzo to przezywa, tęskni jak sama lecę do Polski na tydzien. A twój cie jeszcze wygania. Znam duzo mieszanych par ale wszystkie mieszkają razem. Widocznie nie zależy mu na tobie tak bardzo jak ci sie wydawało skoro tak sie zachował kiedy przyszło do jakichkolwiek deklaracji.
|
2015-12-14, 14:37 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
jeju nie wiem co mam robić... Myślałam, że w końcu znalazłam odpowiedniego TŻ, naprawdę dobrze się nam układało. Ale nie potrafię tak dalej żyć, ja coś poświęcam to moim zdaniem on też powinien zrobić jakiś krok. Skoro wplątywał się w związek z Polką to chyba wiedział, że będzie musiał od czasu do czasu pójść na kopromis.... Jeszcze wyobraźcie sobie, że bardzo chciał żebym po świętach przyleciała tu na sylwestra (zresztą ja też chciałam). Wydałam na lot 600 zł (niestety ceny na ten okres są zawrotne), ląduję w nocy, 0 1, jak zamykają metro i nie będę miała jak wrócić. Musiałam go prosić, żeby po mnie wyszedł na lotnisko. Wciąż marudzi, że rano musi iśc do pracy, że przecież sama bym sobie poradziła (jeśli nie zdążę na autobus nocny będę brała taksówkę). Strasznie przykro mi się zrobiło |
|
2015-12-14, 14:40 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
Według mnie fakt, że powiedział Ci, żebyś wracała do Polski przekreśla wszystko, co robi i mówi. Bo zakładam, że nie kłóciłaś się z nim, tylko tak Ci poradził. Czy tak mówi się, jeśli zależy? Wyobrażasz sobie siebie, mówiącą mu, że nie zamieszkasz z nim i ogólnie żeby wracał do siebie i szukał lepszej pracy? W związek na odległość nie wierz, bo to mit. On może ewentualnie przetrwać jak ma mocne podstawy, ale to nie Wasz. Taka moja opinia. |
|
2015-12-14, 14:47 | #8 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
jak wspomniałam znam mnóstwo par mieszanych, i wszystkie mieszkają razem. W wielu przypadkach dziewczyny, z racji bariery językowej i gorszej (lub braku) pracy nie płacą za czynsz, często rodziny im pomagają. A ja płacę za wszystko sama, ale dopiero teraz widzę jaka byłam głupia się na to decydując... ---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ---------- Cytat:
Ja jestem samodzielna od 1 roku studiów, zawsze pracowałam, mieszkałam daleko od domu, byłam samodzielna. Mieszkałam również w UK, teraz tutaj. Mam 24 lata i jest mi głupio, gdy mama mi wciska pieniądze jak ją odwiedzam. On z kolei pracuje od poprzedniej wiosny, ale nie chce się wyprowadzić z domu, jest dumny z tego że może tyle pieniędzy zaoszczędzić. Pomaga rodzicom w obowiązkach domowych, ale finansowo - nie. Powiedział, że radzi mi wrócić do Polski, ponieważ widzi, że tutaj nie mogę rozwijać się jeśli chodzi o karierę. Że nie może mnie samolubnie zatrzymać tutaj skoro widzi jak jest. Mówiłam mu - mogę zostać, przecież mam pracę, może coś lepszego znajdę, tylko zamieszkajmy razem. Nie... |
||
2015-12-14, 14:50 | #9 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Za bardzo na niego wywierasz presję jak na jego chęci, tak to wygląda. Chyba pozostaje Ci wrócić do Polski, sam Ci powiedział że nie masz na co liczyć póki co
|
2015-12-14, 15:09 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Acha, cudnie. Czyli kolejna zapomniało-mi-się-hasła-ściemniara zakładająca kolejne konto, aby opisywać od nowa swoją historię nie rokującej znajomości i licząca, że tym razem padną inne odpowiedzi.
---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ---------- Cytat:
|
|
2015-12-14, 15:10 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
zauważ że to nie jest pierwsza wiadomość z tego nicku... poza tym jeśli Cię nie interesuje mój problem, po co piszesz? |
|
2015-12-14, 15:13 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Tak, ja jestem pyskata. I nie siedzę na siłę z facetem, który mnie odsyła do domu. Może weź ze mnie przykład. Informację, że to kolejny wątek o tym panu i tym... związku, powinnaś podać od razu.
|
2015-12-14, 15:19 | #13 | |||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Po czym: Cytat:
Cytat:
Sorry, dla mnie to wygląda jakbyś próbowała na facecie wymusić mieszkanie z nim (podając coraz to nowsze sprzeczne powody) - bo koleżanki mieszkają ze swoimi partnerami, bo koleżanki pytają, bo tobie głupio przed nimi Tak trzeba czy co? Jest to jakiś przymus? Ja tu widzę lekko chore przejmowanie się opinią wszystkich dookoła, egoizm i przede wszystkim własne wygodnictwo. Związek i jego dobro jest dopiero gdzieś na szarym końcu WCALE nie dziwię się facetowi, że mu się nie spieszy. Nie wiem czy mu zależy, może nie, ale ja nawet będąc zakochaną to wiałabym od takiej osoby jak najdalej Btw. miałam koleżankę z identycznym podejściem jak Twoje (a chłop również się migał w podobny sposób) - w końcu złapała faceta na dziecko, teraz cisną się z jego rodziną w małym mieszkaniu, nie może tam nic zrobić, nie może o niczym decydować, facet jej nie szanuje, woli latać za koleżankami, ona nie ma własnego zdania, jest właściwie jego (i jego rodziny) utrzymanką, która ma po prostu wychować potomka, a i tak nie może tego zrobić według własnego widzimisię, bo wszyscy się wtrącają Polecam, tak się właśnie kończą związki, z facetami, którzy ewidentnie nie chcieli niczego poważniejszego z kobietą, z którą byli w związku, a zostali do tego ZMUSZENI. No ale, dziewczę postawiło na swoim, pierścionek jest, wyprowadzka do faceta też Edytowane przez 201606291621 Czas edycji: 2015-12-14 o 15:32 |
|||||||
2015-12-14, 15:20 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Też jestem w związku mieszanym. Mieszkam u swojego TŻta, który pomaga mi pisać listy motywacyjne, żebym tylko dostała lepszą pracę i chciała tu zostać. A jak marudzę, że w końcu pieprznę i wrócę do Polski to odpowiada: trudno, sprzedam mieszkanie, będę imigrantem w Polsce.
Widzisz zasadniczą różnicę między moim a Twoim? Nie, nie zależy mu. To, że Tobie zależy na stabilnym związku nie sprawi, że jemu się zachce. Wręcz przeciwnie - on spieprzy gdzie pieprz rośnie. Wracaj do Polski. |
2015-12-14, 15:24 | #15 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ---------- Cytat:
|
||
2015-12-14, 15:25 | #16 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
o to to to. |
|||
2015-12-14, 15:26 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
Też słyszę o tym, że w wakacje chce przyjechać do Polski szukać pracy. Ale gdy znalazłam mu tutaj półroczny kurs j. polskiego, dofinansowany przez polskie ministerstwo, nie zapisał się. A bez języka polskiego w jego branży, hmmm, kiepsko to widzę... Ciesz się, że masz takiego TŻ. Ja chyba powoli się wykruszam z tego związku, chociaż samej sobie ciężko jest mi się do tego przyznać. kahoko kino - tak, mieszkam w niebezpiecznej okolicy, w dzielnicy imigrantów, głównie z krajów arabskich, z Indii, Bangladeszu. Nie mogłam pozwolić sobie na droższe mieszkanie. W dzień jest ok (jeśli nie chodze w spódnicy to mnie nikt nie zaczepia), jednak nocą z imprez wracam z TŻ lub taksówką. Edytowane przez ence_pence1234 Czas edycji: 2015-12-14 o 15:28 |
|
2015-12-14, 15:34 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Trochę wyglądam tutaj jak chwalipięta, ale w sumie tak, chwalę się, bo się cieszę i w końcu mam powód do szczęścia. Też miałam swoją serię nieszczęść i niepoważnych facetów na obczyznach Dlatego z doświadczenia mówię, zostaw nierokującego gościa, który już teraz mówi Ci wprost nie. Nie ma sensu poświęcać się tak dla kogoś, komu nawet na tym nie zależy. Daj sobie szansę na rozwój i poznanie kogoś konkretnego, skoro masz parcie na stabilny związek.
|
2015-12-14, 15:40 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Zacznijmy od tego że już od 2 lat autorka ma potężne problemy z facetami, sama aktywnie udzielałam się w jej dwóch wątkach. Powiem tyle - zacznij się szanować.
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia |
2015-12-14, 15:50 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
a dlaczego nie możesz wrócić taksówką? w sensie jaki to problem? przecież on idzie do pracy, to nie jest Twój prywatny ochroniarz, żeby za Tobą latać. nie rozumiem
|
2015-12-14, 15:53 | #21 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ---------- Cytat:
jeśli ucieknie mi transport publiczny to owszem, będe musiała wziąć taksówkę. jest dość droga, dlatego nie chcę nią wracać. |
||
2015-12-14, 16:01 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 284
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
tłumacz i wybielaj go dalej, z pewnoscia daleko na tym zajedziesz
|
2015-12-14, 16:04 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Przecież jasno zakomunikował, co masz robić? Po co mu się tak narzucasz z żałosnymi tekstami o poświęceniu? Sorry, ale jakby ktoś mi wypalił, że może poświęcić karierę dla związku (szczególnie na takim etapie znajomości), to bym mu sama jak najszybciej bilet powrotny kupiła... Dziewczyno, miej odrobinę szacunku dla siebie!
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
2015-12-14, 16:12 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
|
2015-12-14, 16:14 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Wyraźnie powiedział, że powinnaś wracać, a Ty próbujesz go namawiać do wspólnego zamieszkania... Z ciekawości, jaka to branża, że bez języka sobie nie poradzi w Polsce?
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 |
2015-12-14, 16:16 | #26 | |||
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Ku pamięci.
post z marca: Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|||
2015-12-14, 16:19 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Cytat:
zlotniczanka - widzisz jak moje życie barwnie się zmienia :p a z tym ślubem to na szczęście nie rozmawiałam z nim o tym, chyba miałam za dużo endorfin w sobie... |
|
2015-12-14, 16:22 | #28 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
No niestety, tak to jest jak się wiąże ze słodkim chłopcem, a nie dorosłym mężczyzną. Nie jesteś dla niego kobietą, dla której chce wyjść ze swojej strefy komfortu. To oznacza, że nie warto się dalej łudzić, że coś się zmieni. Jesteście idealną parą do chodzenia za rączkę po plaży przy zachodzie słońca, ale nie jesteście parą, którą czeka wspólna przyszłość. Teraz wszystko zależy od Ciebie - czy wolisz łazić kolejne lata z nim za łapkę, czy jednak stworzysz coś więcej z kimś innym.
__________________
May the Force be with You!
|
2015-12-14, 16:28 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Nie zrzucaj tego na dzieciństwo, bo gdyby każdy miał takie podejście jak Ty to świat składałby się z samych toksycznych, niedobranych związków. Jeżeli nie umiesz sobie z tym poradzić i widzisz w tym źródło Twoich związkowych niepowodzeń to idź do psychologa, może to będzie przełom w Twoim życiu. Nie płaszcz się przed facetem dla którego bez różnicy jest czy jesteś od niego 20, 200 czy też 2000 km. A przede wszystkim naucz się być sama. Myślę że świetnie by na Ciebie wpłynął taki roczny detoks od facetów, od łapania jakichkolwiek gaci, mogłabyś na spokojnie przemyśleć czego oczekujesz od faceta.
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia |
2015-12-14, 16:30 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: TŻ uparcie nie chce ze mną zamieszkać. Czy to normalne?
Faktycznie, cały czas cud miód i orzeszki Jakie Ty masz klapki na oczach, żeby po takim czasie upierać się, że totalnie nierokująca znajomość to "wielka miłość dla której poświęcę wszystko" Czytam te wstawki i z tym gościem TYGODNIA bym nie spędziła a Ty twierdzisz, że Wam się cudownie układa? Gdzie Ty ten cud widzisz? Wyjedź jak najszybciej i przestań marnować swój czas.
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:06.