Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-25, 16:04   #1
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465

Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(


Hej Wam

Może jestem dziwna, może śmieszna ale nie wiem jak się zachować.

Otóż jest dzisiaj pewna impreza na którą mój facet chciał ze mną iść jednak z powodów technicznych typu nocleg nie jest to możliwe. Ustaliliśmy, że za rok. Po czym przed chwilą dostaje telefon, że dzwonili do niego koledzy żeby jechać, on na to że wypił i nie może prowadzić po czym oni skombinowali jakiegoś kierowce. I on dzwoni mnie o tym poinformować... W dodatku musi wyjść z imprezy rodzinnej i biedny będzie wysłuchiwał ich kazania.

A teraz punkt kulminacyjny, czy pójdę z nim jutro poznać jego dziadków.... A wcześniej gdzieś w fajne miejsce itd.

I przez całą rozmowę czy jestem zła i o co mi chodzi.

Poczułam się tak jakby moje zdanie nie było ważne. Jakby pytał mnie o wybrane rzeczy o które wie, że może zapytać bo się zgodzę.

Do dziadków głupio mi jest nie iść bo znam jego rodziców, są dla mnie bardzo mili i nie chciałabym żeby odebrali moją odmowę jako niechęć w ich kierunku.

Jednak ja nie chce być dziewczyną na wybrane sytuacje.

On teraz pójdzie w tango z kolegami a jutro ze mną do rodziny jak przykładna para. I nie ważne jak ja się poczuje. Nie ważne, że są święta i on sprawia mi przykrość. Nie potrafił odmówić jakimś gościom bo coś tam. Widocznie ja mam za mało liczące się zdanie aby było ważne.

Smutne jest dla mnie, że własny facet nie widzi sposobu odmowy jakimś gościom niczym bezwiedna marionetka i z nimi nie ma dyskusji. Jakby ich zdanie było niepodważalne... Albo chce iść a to takie tłumaczenie abym ja się nie czepiała.

Rozmowa się skończyła na tym, że rodzina go wołała i temat sam ucichł. Jednak powiedziałam, że widocznie moje zdanie się nie liczy i nie chodzi mi o pytanie o zgodę tylko to, że obcy ludzie dyktują mu co ma robić i jest ok a ja jestem tylko informowana niczym rodzic na wywiadówce.


Napiszcie błagam obiektywnie czy ja jestem przewrażliwiona czy o co chodzi i jakbyście się zachowały...

Edytowane przez monia1748
Czas edycji: 2015-12-25 o 16:07
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:19   #2
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Hej Wam

Może jestem dziwna, może śmieszna ale nie wiem jak się zachować.

Otóż jest dzisiaj pewna impreza na którą mój facet chciał ze mną iść jednak z powodów technicznych typu nocleg nie jest to możliwe. Ustaliliśmy, że za rok. Po czym przed chwilą dostaje telefon, że dzwonili do niego koledzy żeby jechać, on na to że wypił i nie może prowadzić po czym oni skombinowali jakiegoś kierowce. I on dzwoni mnie o tym poinformować... W dodatku musi wyjść z imprezy rodzinnej i biedny będzie wysłuchiwał ich kazania.

A teraz punkt kulminacyjny, czy pójdę z nim jutro poznać jego dziadków.... A wcześniej gdzieś w fajne miejsce itd.

I przez całą rozmowę czy jestem zła i o co mi chodzi.

Poczułam się tak jakby moje zdanie nie było ważne. Jakby pytał mnie o wybrane rzeczy o które wie, że może zapytać bo się zgodzę.

Do dziadków głupio mi jest nie iść bo znam jego rodziców, są dla mnie bardzo mili i nie chciałabym żeby odebrali moją odmowę jako niechęć w ich kierunku.

Jednak ja nie chce być dziewczyną na wybrane sytuacje.

On teraz pójdzie w tango z kolegami a jutro ze mną do rodziny jak przykładna para. I nie ważne jak ja się poczuje. Nie ważne, że są święta i on sprawia mi przykrość. Nie potrafił odmówić jakimś gościom bo coś tam. Widocznie ja mam za mało liczące się zdanie aby było ważne.

Smutne jest dla mnie, że własny facet nie widzi sposobu odmowy jakimś gościom niczym bezwiedna marionetka i z nimi nie ma dyskusji. Jakby ich zdanie było niepodważalne... Albo chce iść a to takie tłumaczenie abym ja się nie czepiała.

Rozmowa się skończyła na tym, że rodzina go wołała i temat sam ucichł. Jednak powiedziałam, że widocznie moje zdanie się nie liczy i nie chodzi mi o pytanie o zgodę tylko to, że obcy ludzie dyktują mu co ma robić i jest ok a ja jestem tylko informowana niczym rodzic na wywiadówce.


Napiszcie błagam obiektywnie czy ja jestem przewrażliwiona czy o co chodzi i jakbyście się zachowały...
Mieszkacie razem? Umawialiscie się na dziś wieczór, na wspólne spędzanie czasu? Jesli nie, to facet miał prawo pojechac na imprezę i nie pytać Cię o zdanie.
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:21   #3
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość
Mieszkacie razem? Umawialiscie się na dziś wieczór, na wspólne spędzanie czasu? Jesli nie, to facet miał prawo pojechac na imprezę i nie pytać Cię o zdanie.
Nie mieszkamy razem i nie umawialiśmy się.

Ale czy nie może mnie zaboleć, że ważniejsze jest to co powiedzieli jacyś kolesie 'bo z nimi to nie ma dyskusji' niż ja i jego rodzina, która teraz jest w domu?

Bo wychodzi, że ze mną jest dyskusja i ja się mam dostosować. Ze mną pójść nie, ogarnąć imprezę aby iść wspólnie nie. A teraz biedny zmuszony bo nie było dyskusji...
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:24   #4
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Hej Wam

Może jestem dziwna, może śmieszna ale nie wiem jak się zachować.

Otóż jest dzisiaj pewna impreza na którą mój facet chciał ze mną iść jednak z powodów technicznych typu nocleg nie jest to możliwe. Ustaliliśmy, że za rok. Po czym przed chwilą dostaje telefon, że dzwonili do niego koledzy żeby jechać, on na to że wypił i nie może prowadzić po czym oni skombinowali jakiegoś kierowce. I on dzwoni mnie o tym poinformować... W dodatku musi wyjść z imprezy rodzinnej i biedny będzie wysłuchiwał ich kazania.

A teraz punkt kulminacyjny, czy pójdę z nim jutro poznać jego dziadków.... A wcześniej gdzieś w fajne miejsce itd.

I przez całą rozmowę czy jestem zła i o co mi chodzi.

Poczułam się tak jakby moje zdanie nie było ważne. Jakby pytał mnie o wybrane rzeczy o które wie, że może zapytać bo się zgodzę.

Do dziadków głupio mi jest nie iść bo znam jego rodziców, są dla mnie bardzo mili i nie chciałabym żeby odebrali moją odmowę jako niechęć w ich kierunku.

Jednak ja nie chce być dziewczyną na wybrane sytuacje.

On teraz pójdzie w tango z kolegami a jutro ze mną do rodziny jak przykładna para. I nie ważne jak ja się poczuje. Nie ważne, że są święta i on sprawia mi przykrość. Nie potrafił odmówić jakimś gościom bo coś tam. Widocznie ja mam za mało liczące się zdanie aby było ważne.

Smutne jest dla mnie, że własny facet nie widzi sposobu odmowy jakimś gościom niczym bezwiedna marionetka i z nimi nie ma dyskusji. Jakby ich zdanie było niepodważalne... Albo chce iść a to takie tłumaczenie abym ja się nie czepiała.

Rozmowa się skończyła na tym, że rodzina go wołała i temat sam ucichł. Jednak powiedziałam, że widocznie moje zdanie się nie liczy i nie chodzi mi o pytanie o zgodę tylko to, że obcy ludzie dyktują mu co ma robić i jest ok a ja jestem tylko informowana niczym rodzic na wywiadówce.


Napiszcie błagam obiektywnie czy ja jestem przewrażliwiona czy o co chodzi i jakbyście się zachowały...
Ja Ci się nie dziwię. Wspólnie ustaliliście, że nie idziecie, bo był problem z noclegiem, a teraz nagle okazuje się, że jest wszystko spoko i problemu nie ma, ale Ty nie idziesz.
Ja bym się poczuła bardzo źle, skoro razem coś ustaliliście, a nie dość, że on nagle zmienia plany to nawet w tych planach tym razem Cię nie uwzględnia. Dla mnie bardzo nieeleganckie zachowanie.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:29   #5
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Ja Ci się nie dziwię. Wspólnie ustaliliście, że nie idziecie, bo był problem z noclegiem, a teraz nagle okazuje się, że jest wszystko spoko i problemu nie ma, ale Ty nie idziesz.
Ja bym się poczuła bardzo źle, skoro razem coś ustaliliście, a nie dość, że on nagle zmienia plany to nawet w tych planach tym razem Cię nie uwzględnia. Dla mnie bardzo nieeleganckie zachowanie.
Ja rozumiem wszystko, problemy z ogarnięciem tego itd. ale litości....

Bo on komuś biedny tłumaczył, że pił i nie może ale z nimi nie ma dyskusji... normalnie mafia.

A ja jestem naiwna i jeszcze może mu powiem 'ojj to idz idz kochanie biegusiem bo koledzy się zirytują a po co ich stresować w święta'

Natomiast jutro pójdę z kimś kto ignoruje moje zdanie do jego rodziny i będę przykładną dziewczyną, kulturalną, z klasą, ładnie ubraną. W końcu ja się do wszystkiego dopasuje.

Wiadomo, że nie powiem mu 'nie idz bo dam Ci kare'. Nie o to chodzi.
Tylko z całej tej rozmowy wynikało tak jakby oni byli ważniejsi, bo oni powiedzieli, bo nie ma dyskusji.
Ale o to czy pójdę z nim jutro już umiał zapytać.

Nie wiem na prawdę jak mam się zachować
Mój facet wcześniej miał kawalerskie życie potrusia pana i lekkoducha. Myślałam, że odkąd jesteśmy w związku ja się liczę i jestem ważna...
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:31   #6
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Ale Ty chciałaś z nim iść na tę imprezę, tak? Tylko nie było gdzie nocować i dlatego nie mogliście pojechać?
Czyli co -facetowi udało się wkręcić na imprezę, więc korzysta z okazji i jedzie, a Tobie się nie udało na nią wbić, więc zostajesz sama?
Niefajnie.
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:34   #7
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez nereidadriada Pokaż wiadomość
Ale Ty chciałaś z nim iść na tę imprezę, tak? Tylko nie było gdzie nocować i dlatego nie mogliście pojechać?
Czyli co -facetowi udało się wkręcić na imprezę, więc korzysta z okazji i jedzie, a Tobie się nie udało na nią wbić, więc zostajesz sama?
Niefajnie.
No tak było. I dzisiaj dzwonili koledzy czy jedzie, on że już pił a oni po czasie ogarnęli kierowce i on już nie ma im jak odmówić, nawet bilet mu kupili, bezwolna marionetka normalnie. Z NIMI NIE MA DYSKUSJI.

I jeszcze rodzice będą źli bo cała rodzina w domu a on wyjdzie i będą pretensje...

I jeszcze głupie pytania czy jestem zła, mówię, że nie a on, że mnie zna...
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-25, 16:40   #8
tranqil babe
Wtajemniczenie
 
Avatar tranqil babe
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 084
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
No tak było. I dzisiaj dzwonili koledzy czy jedzie, on że już pił a oni po czasie ogarnęli kierowce i on już nie ma im jak odmówić, nawet bilet mu kupili, bezwolna marionetka normalnie. Z NIMI NIE MA DYSKUSJI.

I jeszcze rodzice będą źli bo cała rodzina w domu a on wyjdzie i będą pretensje...

I jeszcze głupie pytania czy jestem zła, mówię, że nie a on, że mnie zna...
Strasznie chaotyczne to co piszesz....
JA nie rozumiem kilku rzeczy, skoro on jedzie to dlaczego Ty nie? Powiedzialas ze chcesz? Czy sie po prostu obrazilas?
Ty nie mozesz z powodu noclegu itp. A jak to wyglada w jego przypadku, ma tam nocleg czy nie?

Ciezko zrozumiec o co chodzi, moze napisz konkretnie co i jak
__________________
wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post25485480
E.L.F, smashbox, minerały,soir de lune itp.


tranqil babe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:47   #9
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez tranqil babe Pokaż wiadomość
Strasznie chaotyczne to co piszesz....
JA nie rozumiem kilku rzeczy, skoro on jedzie to dlaczego Ty nie? Powiedzialas ze chcesz? Czy sie po prostu obrazilas?
Ty nie mozesz z powodu noclegu itp. A jak to wyglada w jego przypadku, ma tam nocleg czy nie?

Ciezko zrozumiec o co chodzi, moze napisz konkretnie co i jak
Ja nie jadę bo musiałabym spać u niego a nie chcę bo są święta i źle bym się czuła. On wie, że chciałam i nie obraziłam się. Powiedziałam mu tylko, że widocznie moje moce są za słabe żeby był wgl sens pytać mnie o zdanie. Zatkało mnie więc już nawet nie zdążyłam powiedzieć, że jakby chciał to chociaż starałby się kombinować tak abym ja też była na tym koncercie. No ale ja on i koledzy? To mu pewnie nie na rękę.

Jego koledzy odwiozą bo znaleźli jakiegoś kierowcę. A mieszkamy od siebie godzinę drogi więc nie jest to takie proste aby mnie też zgarnęli.

Skończyła się rozmowa na tym, że on pytał czy pojadę jutro do jego rodziny z nim a wcześniej gdzieś razem, odpowiedziałam, że zapytam co na to moi rodzice bo zależy od godziny.

On na to, że porozmawia z rodzicami i dziadkami (właśnie u niego byli) i mi da znać. I wtedy go zawołali i rozmowa się skończyła.


Jakbyście to rozegrały na moim miejscu?
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:48   #10
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
No tak było. I dzisiaj dzwonili koledzy czy jedzie, on że już pił a oni po czasie ogarnęli kierowce i on już nie ma im jak odmówić, nawet bilet mu kupili, bezwolna marionetka normalnie. Z NIMI NIE MA DYSKUSJI.

I jeszcze rodzice będą źli bo cała rodzina w domu a on wyjdzie i będą pretensje...

I jeszcze głupie pytania czy jestem zła, mówię, że nie a on, że mnie zna...
Dlaczego mu nie powiedziałaś, że jesteś zła, skoro jesteś?
Dlaczego nie zapytałaś co z Tobą? Że mieliście jechać razem i dlaczego Cię zostawia samą?

Ale nie rozumiem też dlaczego Ty nie chcesz przenocować u niego. Gdyby naprawdę nie było możliwości i chłopak jechałby sam, to ok -zachowałby się egoistycznie. Ale skoro koledzy mogą Ciebie zabrać, a Ty mogłabyś przenocować u niego to wszystko byłoby chyba w porządku?
Mnie się nie podoba to, że on tak lekko Cię zostawił i nie zaproponował żebyś jechała z nimi, tylko poinformował, że sam się wkręcił, a Ty siedź w domu.
Ale nie do końca też rozumiem czego Ty od niego oczekiwałaś -że załatwi Ci transport? czy zapłaci za hotel? że nie pojedzie, bo Ty nie masz ochoty przenocować u niego?

Edytowane przez nereidadriada
Czas edycji: 2015-12-25 o 16:52
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:51   #11
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez nereidadriada Pokaż wiadomość
Dlaczego mu nie powiedziałaś, że jesteś zła, skoro jesteś?
Dlaczego nie zapytałaś co z Tobą? Że mieliście jechać razem i dlaczego Cię zostawia samą?
Bo później by było, że nie jedzie bo ja rzuce fochem itd. a to nie o to chodzi.

Skoro on nie widzi nic niewłaściwego w tym zachowaniu albo raczej widzi ale go to mało martwi to ja nie będę się dopraszała o poważne traktowanie

Nie wiem tak już mam, że tłumie emocje. Nie lubię się wpraszać, dopraszać.

Pewnie by było, że do mnie jest daleko i nie będzie nikomu mówił, że ma jechać tyle km itd.
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-25, 16:57   #12
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Ech, trochę Cię rozumiem, bo też mam problem z wyrażaniem negatywnych emocji. Nie chcę kogoś prosić o uwagę, a jestem zła gdy tej uwagi nie otrzymuję.
Ale jest spora różnica między dopraszaniem się / wpraszaniem się a powiedzeniem o co chodzi.
Mogłaś mu powiedzieć np.: "wiesz, że też chciałam jechać na ten koncert. przykro mi, że mimo naszych wcześniejszych ustaleń zdecydowałeś, że pojedziesz beze mnie."
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 16:59   #13
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Bo później by było, że nie jedzie bo ja rzuce fochem itd. a to nie o to chodzi.

Skoro on nie widzi nic niewłaściwego w tym zachowaniu albo raczej widzi ale go to mało martwi to ja nie będę się dopraszała o poważne traktowanie

Nie wiem tak już mam, że tłumie emocje. Nie lubię się wpraszać, dopraszać.

Pewnie by było, że do mnie jest daleko i nie będzie nikomu mówił, że ma jechać tyle km itd.

Ale ty rzucasz fochem. Mało tego błaha w miarę kwestia przez twoje tłumienie emocji urasta do rozmiarów kosmicznych i brzmi jak poważny kryzys w związku.
Jak nie umiesz wydusić z siebie tego co masz na myśli, nie oczekuj cudów i tego, że ktoś będzie w mig zgadywał o co chodzi.
Dla mnie problem wydumany.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:05   #14
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez nereidadriada Pokaż wiadomość
Ech, trochę Cię rozumiem, bo też mam problem z wyrażaniem negatywnych emocji. Nie chcę kogoś prosić o uwagę, a jestem zła gdy tej uwagi nie otrzymuję.
Ale jest spora różnica między dopraszaniem się / wpraszaniem się a powiedzeniem o co chodzi.
Mogłaś mu powiedzieć np.: "wiesz, że też chciałam jechać na ten koncert. przykro mi, że mimo naszych wcześniejszych ustaleń zdecydowałeś, że pojedziesz beze mnie."

Teraz to już i tak za późno. On póki co milczy. Ja też nie będę mu tłumaczyć jak się traktują ludzie po partnersku.

Co jak co nie liczyłam na takie potraktowanie w święta.


Trudno, popłacze, posiedze, co tam ja

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Ale ty rzucasz fochem. Mało tego błaha w miarę kwestia przez twoje tłumienie emocji urasta do rozmiarów kosmicznych i brzmi jak poważny kryzys w związku.
Jak nie umiesz wydusić z siebie tego co masz na myśli, nie oczekuj cudów i tego, że ktoś będzie w mig zgadywał o co chodzi.
Dla mnie problem wydumany.
Na prawdę ja powinnam facetowi tłumaczyć to jak się zachowują dorośli ludzie mający jakieś zobowiązania?

Dla mnie to jest nie na miejscu abym musiała mówić 'przykre, że nie liczysz się z moim zdaniem, z tym że chciałam także tam być, że udajesz biednego zmuszonego i jeszcze Ci źle, że rodzina nie jest zadowolona z wychodzenia z kolacji w środku bo 'koledzy' '


Ja się nie poczułam ważna tylko fajna na dane chwile- jutro iść do rodziny i rzucać głupie uśmieszki. Ogarnąć abym ja też mogła być na koncercie to już po co.

Nawet nie umiał powiedzieć 'tak jadę z kolegami załatwili wszystko'
tylko 'no mówiłem im, że już wypiłem to oni ogarnęli kierowce, bilet mi kupili, nie mam wyjścia, z nimi nie ma dyskusji'

Nie widzicie różnicy?
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:09   #15
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Teraz to już i tak za późno. On póki co milczy. Ja też nie będę mu tłumaczyć jak się traktują ludzie po partnersku.

Co jak co nie liczyłam na takie potraktowanie w święta.


Trudno, popłacze, posiedze, co tam ja

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------



Na prawdę ja powinnam facetowi tłumaczyć to jak się zachowują dorośli ludzie mający jakieś zobowiązania?

Dla mnie to jest nie na miejscu abym musiała mówić 'przykre, że nie liczysz się z moim zdaniem, z tym że chciałam także tam być, że udajesz biednego zmuszonego i jeszcze Ci źle, że rodzina nie jest zadowolona z wychodzenia z kolacji w środku bo 'koledzy' '


Ja się nie poczułam ważna tylko fajna na dane chwile- jutro iść do rodziny i rzucać głupie uśmieszki. Ogarnąć abym ja też mogła być na koncercie to już po co.

Nawet nie umiał powiedzieć 'tak jadę z kolegami załatwili wszystko'
tylko 'no mówiłem im, że już wypiłem to oni ogarnęli kierowce, bilet mi kupili, nie mam wyjścia, z nimi nie ma dyskusji'

Nie widzicie różnicy?
Tu nie chodzi o tłumaczenie, ale zdrową komunikację.
Miał ochotę iść mimo wszystko (tj. mimo waszych wcześniejszych ustaleń). Możliwe, że waszą wcześniejszą rozmowę traktował mniej formalnie.Trzeba było mu powiedzieć, ze cię to razi, a nie później chlipać w poduszkę.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:09   #16
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Ja rozumiem wszystko, problemy z ogarnięciem tego itd. ale litości....

Bo on komuś biedny tłumaczył, że pił i nie może ale z nimi nie ma dyskusji... normalnie mafia.

A ja jestem naiwna i jeszcze może mu powiem 'ojj to idz idz kochanie biegusiem bo koledzy się zirytują a po co ich stresować w święta'

Natomiast jutro pójdę z kimś kto ignoruje moje zdanie do jego rodziny i będę przykładną dziewczyną, kulturalną, z klasą, ładnie ubraną. W końcu ja się do wszystkiego dopasuje.

Wiadomo, że nie powiem mu 'nie idz bo dam Ci kare'. Nie o to chodzi.
Tylko z całej tej rozmowy wynikało tak jakby oni byli ważniejsi, bo oni powiedzieli, bo nie ma dyskusji.
Ale o to czy pójdę z nim jutro już umiał zapytać.

Nie wiem na prawdę jak mam się zachować
Mój facet wcześniej miał kawalerskie życie potrusia pana i lekkoducha. Myślałam, że odkąd jesteśmy w związku ja się liczę i jestem ważna...
Ale czy ty to zdanie wyraziłaś w ogóle? Czy tylko przyjęłaś do wiadomości informację? Jak nie masz ochoty się do czegoś dopasowywać, to mu o tym powiedz. Jak nie podoba ci się, że jedzie na imprezę, to mu o tym powiedz. A nie się obrażasz, że nie bierze pod uwagę twojego zdania, skoro nawet nie wie, że jakieś masz.

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
No tak było. I dzisiaj dzwonili koledzy czy jedzie, on że już pił a oni po czasie ogarnęli kierowce i on już nie ma im jak odmówić, nawet bilet mu kupili, bezwolna marionetka normalnie. Z NIMI NIE MA DYSKUSJI.

I jeszcze rodzice będą źli bo cała rodzina w domu a on wyjdzie i będą pretensje...

I jeszcze głupie pytania czy jestem zła, mówię, że nie a on, że mnie zna...
No i po co kłamiesz, że nie jesteś zła? Skąd on niby ma wiedzieć o co ci chodzi, skoro nie potrafisz przekazać prostej informacji?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:13   #17
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Tak to moja wina, nie umiem do końca wyrażać zdania. Wolę dusić w sobie niż powiedzieć to co myślę. Może naiwnie to sobie tłumacze tym, że skoro on nie widzi nic złego w swoim zachowaniu to nie będę na siłę wpajać mu swoich poglądów.

Teraz już jednak za późno bo nie napiszę mu, że będę niezadowolona jeśli pójdzie mimo ustaleń na godzinę przed koncertem.

Jednak miał się dowiedzieć o której ewentualnie jutro byśmy jechali na ten obiad a milczy. To też nie do końca mi pasuje bo nie mam ochoty dowiedzieć się o tym jutro jak on łaskawie wytrzeźwieje.


Co mogę zrobić realnie teraz?
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:15   #18
tranqil babe
Wtajemniczenie
 
Avatar tranqil babe
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 084
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Ja nie jadę bo musiałabym spać u niego a nie chcę bo są święta i źle bym się czuła. On wie, że chciałam i nie obraziłam się. Powiedziałam mu tylko, że widocznie moje moce są za słabe żeby był wgl sens pytać mnie o zdanie. Zatkało mnie więc już nawet nie zdążyłam powiedzieć, że jakby chciał to chociaż starałby się kombinować tak abym ja też była na tym koncercie. No ale ja on i koledzy? To mu pewnie nie na rękę.

Jego koledzy odwiozą bo znaleźli jakiegoś kierowcę. A mieszkamy od siebie godzinę drogi więc nie jest to takie proste aby mnie też zgarnęli.

Skończyła się rozmowa na tym, że on pytał czy pojadę jutro do jego rodziny z nim a wcześniej gdzieś razem, odpowiedziałam, że zapytam co na to moi rodzice bo zależy od godziny.

On na to, że porozmawia z rodzicami i dziadkami (właśnie u niego byli) i mi da znać. I wtedy go zawołali i rozmowa się skończyła.


Jakbyście to rozegrały na moim miejscu?

Autorku ale gdzie lezy problem? Obydwoje chcieliście jechać ale Ty masz problem z noclegiem ( mozesz zostac u niego ale nie chcesz, ok, rozumiem, ale to Twoj wybór), on chce i moze jechac to i pojechal. Nie do konca rozumiem czego oczekiwałaś? Żeby sobie odpuścił cos co chce robic bo Ty z rożnych względów zostajesz w domu? Z tego co piszesz to i tak nie mieliście wspólnych planów na wieczór ( popraw mnie jeżeli się mylę).

Czy nie zachowujesz sie troche jak pies ogrodnika? Wybacz, ale jak dla mnie to jest dziwny problem i to Ty go kreujesz. Z tego co piszesz to wydaje sie, ze chcesz tego faceta na maksa kontrolowac, co bedzie sam jechał na imprezę, jak śmie....
__________________
wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post25485480
E.L.F, smashbox, minerały,soir de lune itp.



Edytowane przez tranqil babe
Czas edycji: 2015-12-25 o 17:16
tranqil babe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:17   #19
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez tranqil babe Pokaż wiadomość
Autorku ale gdzie lezy problem? Obydwoje chcieliście jechać ale Ty masz problem z noclegiem ( mozesz zostac u niego ale nie chcesz, ok, rozumiem, ale to Twoj wybór), on chce i moze jechac to i pojechal. Nie do konca rozumiem czego oczekiwałaś? Żeby sobie odpuścił cos co chce robic bo Ty z rożnych względów zostajesz w domu? Z tego co piszesz to i tak nie mieliście wspólnych planów na wieczór ( popraw mnie jeżeli się mylę).

Czy nie zachowujesz sie troche jak pies ogrodnika? Wybacz, ale jak dla mnie to jest dziwny problem i to Ty go kreujesz. Z tego co piszesz to wydaje sie, ze chcesz tego faceta na maksa kontrolowac, co bedzie sam jechał na imprezę, jak śmie....


rozumiem, że teksty ja im nie mogłem odmówić a chciałem bo mi się nie chce, z nimi nie ma dyskusji też są okej? Albo się mówi normalnie jadę, albo nawet nie mówi a nie zachowuje jak dziecko zmuszane do jedzenia kaszki.
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-25, 17:19   #20
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
rozumiem, że teksty ja im nie mogłem odmówić a chciałem bo mi się nie chce, z nimi nie ma dyskusji też są okej? Albo się mówi normalnie jadę, albo nawet nie mówi a nie zachowuje jak dziecko zmuszane do jedzenia kaszki.
dostosował się do twoich potrzeb, podejrzewam, ze z nadzieją na mniejszy foch z twojej strony i zagłuszenie poczucia winy.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:19   #21
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Tak to moja wina, nie umiem do końca wyrażać zdania. Wolę dusić w sobie niż powiedzieć to co myślę. Może naiwnie to sobie tłumacze tym, że skoro on nie widzi nic złego w swoim zachowaniu to nie będę na siłę wpajać mu swoich poglądów.

Teraz już jednak za późno bo nie napiszę mu, że będę niezadowolona jeśli pójdzie mimo ustaleń na godzinę przed koncertem.

Jednak miał się dowiedzieć o której ewentualnie jutro byśmy jechali na ten obiad a milczy. To też nie do końca mi pasuje bo nie mam ochoty dowiedzieć się o tym jutro jak on łaskawie wytrzeźwieje.


Co mogę zrobić realnie teraz?
Jakie "wpajać"? Ogarnij się. Wyrażanie swoich myśli to nie jest wpajanie. Ty nawet nie dajesz mu możliwości zapoznania się z twoją opinią. Nie tylko nie mówisz o co ci chodzi, ale jeszcze kłamiesz, że jest zupełnie przeciwnie niż w rzeczywistości myślisz.
Czemu mu nie napiszesz, że jesteś niezadowolona?
Na ten obiad z dziadkami jak nie chcesz iść, to mu powiedz. Jeśli chcesz, to wyznacz mu czas, do którego ma cię poinformować o godzinie wizyty. Co za problem napisać np. smsa o treści "musisz mi powiedzieć kiedy chcesz dokładnie iść, bo chcę sobie zaplanować dzień. Daj mi znać do godziny XX". Jeśli nie powie, to nie idziesz.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:22   #22
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
dostosował się do twoich potrzeb, podejrzewam, ze z nadzieją na mniejszy foch z twojej strony i zagłuszenie poczucia winy.
Nie do końca rozumiem ten post ale ok.

Po prostu dla mnie jego zachowanie jest nie na miejscu. Bez względu czy dobrze czy źle wyrażam moje emocje.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Może zadzwonię i zapytam co z tym obiadem i czy coś wie bo chcę jutro też coś zaplanować? Wspominać coś o koncercie? Nie wiem dodawać, że jest mi przykro że mydli mi oczy takimi tekstami typu z kimś tam nie ma dyskusji?
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:24   #23
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Rozumiem, że jest Ci przykro.
Ale nie rozumiem, czego od niego oczekiwałaś. I wydaje mi się, że on też tego nie wie.

Bo z tego co napisałaś, była możliwość, żebyście jechali razem, ale musiałabyś przenocować u niego, a tego bardzo nie chciałaś. I przez to właśnie nie mogliście jechać razem.
Dla Ciebie było jasne, że : "nie mam ochoty nocować u Ciebie, więc ani ja, ani ty nie pójdziemy na koncert".
On mógł zrozumieć to tak: "możemy jechać razem, ale ty nie chcesz u mnie nocować, więc wolisz zrezygnować z koncertu. samemu jechać nie chcę, więc nie jadę".
Nie jestem pewna, czy on zrozumiał, że to, że Ty rezygnujesz z koncertu wiąże się z tym, że on też ma nie jechać.
A sama przyznasz, że to zmienia spojrzenie na sytuację.
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:31   #24
rucislav
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 33
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
No tak było. I dzisiaj dzwonili koledzy czy jedzie, on że już pił a oni po czasie ogarnęli kierowce i on już nie ma im jak odmówić, nawet bilet mu kupili, bezwolna marionetka normalnie. Z NIMI NIE MA DYSKUSJI.

I jeszcze rodzice będą źli bo cała rodzina w domu a on wyjdzie i będą pretensje...

I jeszcze głupie pytania czy jestem zła, mówię, że nie a on, że mnie zna...
Dlaczego mówisz mu, że nie jesteś zła, skoro jesteś? To jest dopiero bez sensu.
rucislav jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:33   #25
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Dzwoniłam, nie odbiera. Pooglądam serial.
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:35   #26
nereidadriada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Dzwoniłam, nie odbiera. Pooglądam serial.
..acha. ok.
nereidadriada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 17:36   #27
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez monia1748 Pokaż wiadomość
Nie do końca rozumiem ten post ale ok.

Po prostu dla mnie jego zachowanie jest nie na miejscu. Bez względu czy dobrze czy źle wyrażam moje emocje.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Może zadzwonię i zapytam co z tym obiadem i czy coś wie bo chcę jutro też coś zaplanować? Wspominać coś o koncercie? Nie wiem dodawać, że jest mi przykro że mydli mi oczy takimi tekstami typu z kimś tam nie ma dyskusji?
Co w jego zachowaniu jest nie na miejscu? Uważasz, że kłamał i tak naprawdę chciał iść na ten koncert? Sama jesteś nie lepsza, bo też kłamiesz. A może uważasz, że nie umiał przeciwstawić się kolegom? Ty za to nie umiesz się przeciwstawić jemu. Hipokryzja bije po oczach.
Nie pytaj nas co mu powiedzieć. Sama zadecyduj, bo póki co, to z tobą nie ma dyskusji, bo nie widać takiej konieczność. W tej chwili wychodzi na to, że ze wszystkim się zgodziłaś i nie masz żadnego problemu.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 18:00   #28
monia1748
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Rozmawialiśmy, powiedziałam mu, że nie pasuje mi mydlenie oczu tekstami typu nie miałem wyjścia nie mogłem się sprzeciwić zamiast powiedzieć, idę bo jest okazja, cokolwiek.

No i jak na niego naskoczyłam, że nie jestem idiotką i jego widocznie to rybka czy będę czy nie będę skoro przedstawia się w roli ofiary to się przyznał, że ich długo nie widział a teraz są w domu itd. będą mogli pogadać. To dla mnie brzmi inaczej niż oni mi kazali.


Myślicie, że moje zachowanie może wynikać z tego, że poprzedni poważny związek skończył się bo facet zdradził mnie na imprezie?
monia1748 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 18:01   #29
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

5 lat masz, żeby wierzyć, żeby to była wina "złych kumpli"? kolesiowi zależało na tej imprezie, więc znajomi mu pomogli dotrzeć na imprezę.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-25, 18:19   #30
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 261
Dot.: Facet, wyjście. Czepiam się? Jak się zachować... Proszę o szybką radę :(

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
5 lat masz, żeby wierzyć, żeby to była wina "złych kumpli"? kolesiowi zależało na tej imprezie, więc znajomi mu pomogli dotrzeć na imprezę.
No przecież autorka napisała, że jest zła, bo oczy jej mydlił, że niby wyjścia nie miał, bo koledzy nalegali, zamiast powiedzieć wprost, że jedzie, bo chce.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-26 15:19:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:18.