Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-01-02, 11:58   #4471
69love69
Zakorzenienie
 
Avatar 69love69
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Co do par z tindera.

Moja koleżanka poznała tam swojego faceta i właśnie się zaręczyli. Więc można

ale to chyba jeden przypadek na milion
69love69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 12:11   #4472
unknown_woman
Raczkowanie
 
Avatar unknown_woman
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 81
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Nie ma reguły. Wszystko się może zdarzyć.
Oczywiście też bym wolała poznać faceta na domówce, czy przez znajomych ale niestety większość moich znajomych (których ilość też nie jest jakaś super porażająca) jest dzieciatych i mężatych/żonatych więc raczej domówek jako takich, gdzie byłoby nowe, singielskie towarzystwo, po prostu brak. Jak się dopiero przekroczyło próg 20 lat to się działo, teraz to już rzadkość wobec czego siedzę na tym portalu...
Zobaczymy. Też nie chcę szukać na siłę. Ja też mam tak, że czerpię ze spotkać nowe doświadczenia, w końcu jak zakładałam konto to włos mi się na głowie jeżył na myśl o spotkaniu się sam na sam z facetem. Byłam wtedy większość czasu w związkach przez co nie miałam kontaktu sam na sam z innymi panami poza partnerem i jakoś mnie to paraliżowało + niska samoocena i efekt był jaki był.
Teraz jest stresik przed spotkaniem, ale już wiem że jakoś to będzie. Człowiek jak każdy inny, więc nie ma co się przejmować
unknown_woman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 12:12   #4473
tekila901
Zakorzenienie
 
Avatar tekila901
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Właśnie napisał do mnie jeden pan na portalu społecznościowym (nie randkowym). W sumie fajnie się rozmawia, ale dla mnie jest o wiele za wcześnie na jakiekolwiek wróżenie co będzie potem. Po prostu zabijam sobie czas pisaniem z nim, żeby zapomnieć o eks. No ale do rzeczy... wklepałam jego nick w google... Pan ma konto na zbiorniku. Trochę mnie to zniesmaczyło :P
__________________
tekila901 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 12:37   #4474
unknown_woman
Raczkowanie
 
Avatar unknown_woman
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 81
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez tekila901 Pokaż wiadomość
Właśnie napisał do mnie jeden pan na portalu społecznościowym (nie randkowym). W sumie fajnie się rozmawia, ale dla mnie jest o wiele za wcześnie na jakiekolwiek wróżenie co będzie potem. Po prostu zabijam sobie czas pisaniem z nim, żeby zapomnieć o eks. No ale do rzeczy... wklepałam jego nick w google... Pan ma konto na zbiorniku. Trochę mnie to zniesmaczyło :P
haha nie wiedziałam co to "zbiornik", ale wujek google mi powiedział :P
yyyyy no nie wiem co bym pomyślała może niech się Panowie wypowiedzą :P
unknown_woman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 12:37   #4475
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Szczerze. Ja tam wolałbym poznać kogoś zupełnie obcego a nie przez znajomych. Natomiast na zakończenie dobrego spotkania jest przytulenie, przytulać się lubię a cmok w policzek to dla mnie nic ciekawego

Znajomi to znajomi. Dziewczyna poznana przez znajomych mogłaby się nadawać co najwyżej do pośmiania się ponieważ odstaje od mojego towarzystwa jeżeli chodzi o zainteresowania, muzykę której słucham, brak nałogów itp.

Ja nie wiem co to zbiornik. Muszę sprawdzić.
Ja bym olał chyba takiego kolesia xD Chyba, że naprawdę świetnie by mi się gadało.

Edytowane przez DopplegangerEddarda
Czas edycji: 2016-01-02 o 12:41
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 12:44   #4476
tekila901
Zakorzenienie
 
Avatar tekila901
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez unknown_woman Pokaż wiadomość
haha nie wiedziałam co to "zbiornik", ale wujek google mi powiedział :P
yyyyy no nie wiem co bym pomyślała może niech się Panowie wypowiedzą :P
Ja też nie wiedziałam. Kliknęłam i jakieś dziwne rzeczy mi się pokazały. Potem wygooglowałam co to w ogóle jest i...
Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Szczerze. Ja tam wolałbym poznać kogoś zupełnie obcego a nie przez znajomych. Natomiast na zakończenie dobrego spotkania jest przytulenie, przytulać się lubię a cmok w policzek to dla mnie nic ciekawego

Znajomi to znajomi. Dziewczyna poznana przez znajomych mogłaby się nadawać co najwyżej do pośmiania się ponieważ odstaje od mojego towarzystwa jeżeli chodzi o zainteresowania, muzykę której słucham, brak nałogów itp.

Ja nie wiem co to zbiornik. Muszę sprawdzić.
Ja bym olał chyba takiego kolesia xD Chyba, że naprawdę świetnie by mi się gadało.
Ja bym się bała poznawać kogoś przez znajomych. Jak nie wyjdzie związek, to i tak jakiś kwas w grupie znajomych pozostanie.
__________________
tekila901 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 13:25   #4477
Gardenia_88
Raczkowanie
 
Avatar Gardenia_88
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 35
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Szczerze. Ja tam wolałbym poznać kogoś zupełnie obcego a nie przez znajomych. .
Jakby to zależało od tego co bym wolała to spotkanie z moją druga połówką nadawałoby się na scenariusz komedii romantycznej Chodziło mi raczej o to, że ludzie wciąż poznaja się spontanicznie, nie planując tego. Może dlatego nie wychodziło mi na tych portalach, bo już zakładając tam konto podświadomie wiedziałam, że nic z tego nie będzie. :/
__________________
“Sometimes I can hear my bones straining under the weight of all the lives I'm not living.”
Gardenia_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 13:27   #4478
bebetter
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 6
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Gardenia_88 Pokaż wiadomość
Witaj!
Przykre doświadczenie, kiedy wydaje Ci się, że wszystko poszło dobrze,a druga strona się nie odzywa. Też to przeżyłam Czasem się zastanawiam co jest lepsze, aktywne poszukiwanie miłości, czy pozostawienie sprawy losowi. Moje wszystkie koleżanki poznały swoich facetów w tradycyjny sposób, tzn. na jakiejś domówce, imprezie lub ktoś ich ze sobą zapoznał. Na portalach randkowych nie lubię tego, że z góry wiadomo o co nam chodzi, człowiek czuje się jak towar wystawiony na allegro. Przynajmniej ja mam takie odczucie. Dlatego dzisiaj usunęłam konto na sympatii. Co będzie to będzie
Przykre jak przykre, można przywyknąć. Ale chciałabym w końcu je zrozumieć

A na Sympatii to niewiadomo do końca o co chodzi. Bo niektórzy niby szukają miłości, inni laski na jedną noc, jeszcze inni tylko osoby do pisania Nie zgadniesz
A tak poważnie to ja sobie daje spokój z portalami itp. bo uznałam, że skoro ciągle mi się nie udaje, to coś musi być ze mną nie tak. I póki nie odkryję co, wolę odpuścić poznawanie nowych ludzi w ten sposób. Imprezki, domówki, cokolwiek- jak najbardziej. Jeśli poznam kogoś w porządku- spoko, ale już nic na siłę. Bo ewidentnie mi nie wychodzi i jakaś musi być tego przyczyna, wszak to ja wybieram te dziwactwa płci męskiej

PS. W listopadzie skończyłam 27 lat i też już jestem bardzo starą panną haha
bebetter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 13:52   #4479
Motylek Truskawkowy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Dziewczyny!
Dopiero doszłam do siebie po Sylwestrze. Jeden z moich najgorszych i najdziwniejszych Sylwestrów... Ok. 30 osób złożyło się na wynajęcie małego baru, większość same pary (ja byłam z koleżanką i jej chłopakiem + jeszcze jedna koleżanka, z którą zapoznałam się w drodze na tego Sylwka <i to jest jedyny plus tej imprezy- poznałam fajną koleżankę >). Dziewczyny przyklejone do swoich facetów przy stołach, nikt nie tańczy. Po 1,5 godz. siedzenia stwierdziłam, że już nie wytrzymam, poprosiłam do tańca nową koleżankę i same ruszyłyśmy na parkiet , po chwili dołączyła ta moja koleżanka z chłopakiem. NIKT poza tym, zaczęli tańczyć dopiero po północy. Tzn. dołączyły jeszcze 2 pary i 2 dziewczyny. Po północy większość osób wyszła na zewnątrz, żeby popatrzeć na fajerwerki i wtedy... jakaś pijana laska do mnie skoczyła, mówiła że wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, chciała mnie pocałować (myślałam, że jak przy życzeniach w policzek), a ona wsadziła mi język do buzi! xD Matko droga. Potem dowiedziałam się, że to dziecko miało 19 lat.
Po północy podszedł jakiś koleś, prosił mnie do tańca 3x (tzn. poprosił 1, potańczyliśmy i gdzieś poszłam, potem znowu przyszłam, to 2, a nie że dopiero za 3cim razem się zgodziłam ;p).
Zrobiło mi się tak miło, % podziałały i atmosfera i zaczęliśmy tańczyć takie wolne, gadaliśmy dużo, tańczyliśmy nawet jak już muzykę wyłączyli. Nie było macania, bo nie pozwoliłam, raz chciał zjechać ręką poniżej talii, ale podniosłam mu tą rękę, więcej nie próbował. Nawet się nie całowaliśmy. Potem poszliśmy usiąść, pogadaliśmy, poprzytulał mnie. Wszystko się działo na oczach wszystkich (taki bar bez zakamarków, wszystko na jednej powierzchni). Potem poszłam się zbierać, myślałam że poprosi mnie o nr, a on z tekstem "to się kiedyś jeszcze spikniemy". Wybuchnęłam mu śmiechem w twarz, to było okropne, ale nie mogłam się powstrzymać, przez ten tekst. Uspokoiłam się zaraz, koledzy jego coś tam krzyczeli, że "spier***** sprawę". A potem, tzn. dzisiaj dowiedziałam się, że wszyscy nas obgadują, bo ja mu niby loda robiłam w wc. Po prostu sama w to nie wierzę, że ktoś mógł coś takiego wymyślić, nadal jestem w szoku. On wszystkiemu zaprzeczył (tak mi koleżanka opowiadała). Ale jest mi tak strasznie przykro, kto i po co coś takiego powiedział... Także taki był mój Sylwester
__________________
zonk!
Motylek Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:13   #4480
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Motylek Truskawkowy Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Dopiero doszłam do siebie po Sylwestrze. Jeden z moich najgorszych i najdziwniejszych Sylwestrów... Ok. 30 osób złożyło się na wynajęcie małego baru, większość same pary (ja byłam z koleżanką i jej chłopakiem + jeszcze jedna koleżanka, z którą zapoznałam się w drodze na tego Sylwka <i to jest jedyny plus tej imprezy- poznałam fajną koleżankę >). Dziewczyny przyklejone do swoich facetów przy stołach, nikt nie tańczy. Po 1,5 godz. siedzenia stwierdziłam, że już nie wytrzymam, poprosiłam do tańca nową koleżankę i same ruszyłyśmy na parkiet , po chwili dołączyła ta moja koleżanka z chłopakiem. NIKT poza tym, zaczęli tańczyć dopiero po północy. Tzn. dołączyły jeszcze 2 pary i 2 dziewczyny. Po północy większość osób wyszła na zewnątrz, żeby popatrzeć na fajerwerki i wtedy... jakaś pijana laska do mnie skoczyła, mówiła że wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, chciała mnie pocałować (myślałam, że jak przy życzeniach w policzek), a ona wsadziła mi język do buzi! xD Matko droga. Potem dowiedziałam się, że to dziecko miało 19 lat.
Po północy podszedł jakiś koleś, prosił mnie do tańca 3x (tzn. poprosił 1, potańczyliśmy i gdzieś poszłam, potem znowu przyszłam, to 2, a nie że dopiero za 3cim razem się zgodziłam ;p).
Zrobiło mi się tak miło, % podziałały i atmosfera i zaczęliśmy tańczyć takie wolne, gadaliśmy dużo, tańczyliśmy nawet jak już muzykę wyłączyli. Nie było macania, bo nie pozwoliłam, raz chciał zjechać ręką poniżej talii, ale podniosłam mu tą rękę, więcej nie próbował. Nawet się nie całowaliśmy. Potem poszliśmy usiąść, pogadaliśmy, poprzytulał mnie. Wszystko się działo na oczach wszystkich (taki bar bez zakamarków, wszystko na jednej powierzchni). Potem poszłam się zbierać, myślałam że poprosi mnie o nr, a on z tekstem "to się kiedyś jeszcze spikniemy". Wybuchnęłam mu śmiechem w twarz, to było okropne, ale nie mogłam się powstrzymać, przez ten tekst. Uspokoiłam się zaraz, koledzy jego coś tam krzyczeli, że "spier***** sprawę". A potem, tzn. dzisiaj dowiedziałam się, że wszyscy nas obgadują, bo ja mu niby loda robiłam w wc. Po prostu sama w to nie wierzę, że ktoś mógł coś takiego wymyślić, nadal jestem w szoku. On wszystkiemu zaprzeczył (tak mi koleżanka opowiadała). Ale jest mi tak strasznie przykro, kto i po co coś takiego powiedział... Także taki był mój Sylwester
Tez to przechodziłam, ludzie wymyślają różne ☠☠☠☠☠☠☠y, olej, pogadaja chwile i przestaną. każdy kto cię zna powinien wiedzieć jaka jesteś osobą a cała reszta niech cię nie obchodzi
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:33   #4481
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ta co Ci wsadziła język do ust to dziecko i to jeszcze bezczelne ale te ploty ? Powinnaś albo zmienić towarzystwo ewentualnie dowiedzieć się kto takie ploty sieje i o ile to facet to powinien dostać solidnego liścia.

Są wiele rzeczy które mógłbym podarować ale takie coś ? Nigdy w życiu. Rozumiem znajoma znajomego i tak dalej, można olać po prostu taką marną imitację człowieka ale w towarzystwie w którym się imprezuje żeby takie kwiatki były ?!

O moim środowisku można wiele mówić ale osoba siejąca takie ploty by została całkowicie wykluczona .


A koleś mógł uznać, że za 3 razem się zgodziłaś po prostu z nudów i nie ma po co pytać o numer którego nie dostanie ewentualnie nie zrobiłaś na nim takiego wrażenia, uznał, że skoro on się tak namęczył to Ty powinnaś spytać o numer, nie wiem.
I tak dziwne, że tyle razy pytał. Ja bym po prostu kradł dziewczyny kolegom do tańca

Edytowane przez DopplegangerEddarda
Czas edycji: 2016-01-02 o 14:41
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:35   #4482
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Zatłukłabym za takie ploty Dziecinada koszmarna.
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:41   #4483
Motylek Truskawkowy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Tak Wam dziękuję za słowa otuchy!
To był Sylwester w innym mieście i to byli znajomi chłopaka tej mojej koleżanki. Nie mam pojęcia, kto coś takiego wymyślił i nie chcę wiedzieć. Po prostu nie chcę więcej widzieć już tych ludzi
__________________
zonk!
Motylek Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:44   #4484
Aleksandriiia
Wtajemniczenie
 
Avatar Aleksandriiia
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 169
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Motylek, no kurczę, nie znoszę takich plotek, komuś pewnie zazdrość tyłek ściska i stąd, ehhh szkoda gadać
__________________

Głusi nie gęsi, swój język mają

Denko??? (48)
d/s - 24
b/s - 2
próbki/saszetki - 4
szampony - 9
wcierki - 4
serum - 2
oleje - 3
Aleksandriiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:47   #4485
Motylek Truskawkowy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
A koleś mógł uznać, że za 3 razem się zgodziłaś po prostu z nudów i nie ma po co pytać o numer którego nie dostanie ewentualnie nie zrobiłaś na nim takiego wrażenia, uznał, że skoro on się tak namęczył to Ty powinnaś spytać o numer, nie wiem.
I tak dziwne, że tyle razy pytał. Ja bym po prostu kradł dziewczyny kolegom do tańca
Nie doczytałeś . Pisałam: "Po północy podszedł jakiś koleś, prosił mnie do tańca 3x (tzn. poprosił 1, potańczyliśmy i gdzieś poszłam, potem znowu przyszłam, to 2, a nie że dopiero za 3cim razem się zgodziłam ;p)."
__________________
zonk!
Motylek Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:54   #4486
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ah. Wybacz. Zazwyczaj to ja uczę wizażanki czytania ze zrozumieniem. A tu proszę :P
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 14:56   #4487
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Oj tam - wiem, że teraz dzień czy dwa dni po, jesteś wzburzona, ale za jakiś czas będziesz się z tego śmiała. Przynajmniej ten Twój sylwester był jakiś i spokojnie będziesz mogła tą historyjkę opowiadać znajomym. Mnie to się dobrze czytało.

No a te plotki świadczą tylko i wyłącznie o tych cymbałach, którzy to wymyślili - nie ma się co przejmować. Ci co Cię znają to nawet gdyby taką plotę usłyszeli to by wiedzieli, że to nieprawda.

Co do kolesia to, okej trochę zrypał, no ale może też się czuł niezręcznie wiedząc, że "kumple patrzą", co zresztą potem okazało się prawdą pod postacią komentarzy obserwatorów : "sâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â ˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠i.... sprawę".

I tak był w porządku bo inny typek by się podczepił pod tą plotkę i faktycznie powiedział, że byliście w WC, albo by się szyderczo uśmiechnął ani nie dementując, ani nie potwierdzając (choć wyraz twarz swoje by robił).

Daj spokój - miałaś spoko sylwestra z "atrakcjami"
No a to, że inni siedzieli na tyłku i nic nie robili to ... standard. Też mam sporo takich znajomych (choć systematycznie odsiewam) - 24 h/d spędzanie z misiem / misiową sprawia, że poza tkwieniem w czterech ścianach nie umieją się odnaleźć pośród ludzi :P i wychodzą do nich tylko wtedy gdy "trzeba" , tj. właśnie na sylwestra, walentynki, może jeszcze jakaś majówka :P Są tak nudni, że coraz częsciej takich ludzi po prostu unikam i jak jest jakaś "impreza" (raczej stypa) to zwyczajnie nie przychodzę bo to stracony czas i pieniądze.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2016-01-02 o 15:00
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 15:31   #4488
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Motylek Truskawkowy Ploty tego typu moze wymyślić tylko zakompleksiona gówniarzeria , a taką się nie ma co przejmować
MonnieB ale Ci się matoły trafiają nie ma co !!
tekila901 tez musiałam wygooglować bo nie wiedziałam co to zbiornik..dobrze ze od razu sprawdziłaś
bebetterwyyjdzie Ci to na dobre, lepiej ze od razu się przestał odzywać niż np poumawiałby się z Tobą przez miesiąc ,naobiecywał by Ci Bóg wie co a poźniej urwał kontakt

A ja jak częśc z Was też zastanawiam się nad usunięciem konta na portalu .. Jestem już jakiś czas ale trafiają mi się dziwne egzemplarze ( o kilku Wam pisałam ) . Przez ost tydzien mam wysyp obrażalskich
Jeden np wysłał mi piosenkę , powiedziałam że zbyt rzewna jak dla mnie ale dziękuje (kultura przede wszystkim ) Wysłał drugą trochę szybszą , napisałam że ok ale to nie moje klimaty (4 chłopców ok lat 20 śpiewa w stylu audiofeels covery miłosnych piosenek ) a ten do mnie z tekstem , Głupio troche napisałaś bo to zespół ktory ja załozyłem...
a)nie jestem jasnowidzem
b)fakt ze to jego zespoł nie sprawi ze nagle ich polubie
Nie odpisałam juz bo stwierdziłam ze szkoda czasu , a ten dzis napisał czy się spotkamy
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 15:42   #4489
PaniNadzieja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 51
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Czesc Dziewczyny

Wprawdzie mam dopiero 22 rocznikowo, ale czy mogę się przyłączyć do wątku ?
PaniNadzieja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 15:44   #4490
Motylek Truskawkowy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Boże, będę się teraz żałośnie uzewnętrzniać na publicznym forum... Dopiero przed chwilą skasowałam wspólne zdjęcia z fb z moim byłym. I ryczę. Mam ochotę na pizze i wino. Muszę się zmusić,żeby ruszyć tyłek z domu. Jestem dzisiaj sama i jest mi okropnie. Nawet brat nie może do mnie przyjechać. Czuję się jak histeryczka
__________________
zonk!
Motylek Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 16:07   #4491
Daisy8989
Raczkowanie
 
Avatar Daisy8989
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 245
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Oj ploty..znam to,zawsze byłam w szoku jak mozna byc tak perfidnym i z czystej złośliwości,zazdrości (?) robić takie świnstwo drugiej osobie(mi by było głupio-zwyczajnie samej przed sobą) no ale cóż..
Tak jak napisał DopplegangerEddarda chłopak powinien dostać z liścia i tyle i mowie serio ,nie ma co byc obojętnym jak ktos szarga nasze dobre imie(jak to brzmi )kiedys mialam lżejszy stosunek do tego-olewałam,teraz juz nie bo to tak jakby godzić sie z tym że ktoś nas obraża.
Daisy8989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 16:15   #4492
Gardenia_88
Raczkowanie
 
Avatar Gardenia_88
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 35
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Motylek, nie jesteś sama. Też mi dzisiaj wyjątkowo źle. A co do tych plotkarzy z sylwestra to brak mi słów, jak można być takim okropnym człowiekiem.

Ja kiedyś spotykałam się z pewnym policjantem i zaczynałam się angażować uczuciowo. Byłam z nim na weselu, poznałam jego znajomych, było naprawdę super. A on po miesiącu znajomości przestał się do mnie odzywać, ot tak poprostu. Pisałam do niego o co chodzi, co zrobiłam nie tak itp, no ale brak odzewu. Potem widziałam go na mieście z jakąś blondynką. Po prostu nie miał odwagi mi napisać, że nic z tego nie będzie, więc nic nie pisał. Nie było łatwo się z tym pogodzić, ale dzisiaj jak jakiś facet nie odzywa się po spotkaniu to nie analizuję już swojego zachowania, każdego słowa i gestu bo to nie ma sensu.
__________________
“Sometimes I can hear my bones straining under the weight of all the lives I'm not living.”
Gardenia_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 16:22   #4493
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez PaniNadzieja Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny

Wprawdzie mam dopiero 22 rocznikowo, ale czy mogę się przyłączyć do wątku ?
Cześć, witaj w naszym gronie

Motylek Truskawkowy, ktoś zachował się jak świnia i obstawiałabym tu bardziej jakąś kobietę - dziewczyna pozazdrościła i pomyślała sobie, że puści z tej okazji jakąś niesmaczną plotę. O tyle dobrze, że chłopak, z którym się bawiłaś, zaprzeczył wszyskiemu. Olej kochana, będziesz zdrowsza, nie ma się co denerwować tak od razu w nowym roku
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 16:34   #4494
kasia5266
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Do mnie też facet właśnie przed samym sylwestrem przestał się odzywać. Znaliśmy się prawie miesiąc i zaprosił mnie do siebie na kawę i film. Całowaliśmy się, gadaliśmy ( choć na to ostatnie jakoś miał mniejszą ochotę ) a koło 21 poprosiłam żeby odwiózł mnie do domu bo na 7 wstawałam do pracy. No to mówi ok. W aucie prawie się nie odzywał i zachowywał się jakby był urażony. Całkiem możliwe, że spodziewał się innego zakończenia wieczoru Na szczęście nie zaanagażowałam się za bardzo. Gardenia_88 też nie zdziwię się jak spotkam go z długonogą blondyną na mieście .
Ps. Dobrze , że nie ustawiłam się z nim na sylwestra bo zostałabym na lodzie :P
kasia5266 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 17:06   #4495
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 353
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez bebetter Pokaż wiadomość
Przykre jak przykre, można przywyknąć. Ale chciałabym w końcu je zrozumieć

A na Sympatii to niewiadomo do końca o co chodzi. Bo niektórzy niby szukają miłości, inni laski na jedną noc, jeszcze inni tylko osoby do pisania Nie zgadniesz
A tak poważnie to ja sobie daje spokój z portalami itp. bo uznałam, że skoro ciągle mi się nie udaje, to coś musi być ze mną nie tak. I póki nie odkryję co, wolę odpuścić poznawanie nowych ludzi w ten sposób. Imprezki, domówki, cokolwiek- jak najbardziej. Jeśli poznam kogoś w porządku- spoko, ale już nic na siłę. Bo ewidentnie mi nie wychodzi i jakaś musi być tego przyczyna, wszak to ja wybieram te dziwactwa płci męskiej

PS. W listopadzie skończyłam 27 lat i też już jestem bardzo starą panną haha
Wezcie Laski przestancie z tym wiekiem Ja tez mam skonczone 27 lat Konczac 25 lat, przerazalo mnie to ze wielkimi krokami zblizam sie do 30 i ze czekaja mnie juz tylko zmarszczki

Ale paradoksalnie im blizej jestem 30stki tym jest mi lepiej. I w sumie za nic nie chcialabym wrocic do tego etapu, gdy mialam np. 23 lata.

A co do portali to moim zdaniem mozna trafic tam na interesjace, wzglednie normalne osoby. Ale z drugiej strony trzeba tez wziac pod uwage, ze jest tam masa ludzi ktorzy z jakichs wzgledow sie tam znalezli. I zazwyczaj te przyczyny uniemozliwiaja zbudowanie jakiejs trwalszej relacji, a znowu spora liczba osob kusi by je poodkrywac
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 17:08   #4496
PaniNadzieja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 51
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Tak sobie czytam Wasze historie i widzę, że nie tylko ja mam takiego pecha
Jak mnie irytują faceci, którzy na spotkaniu pożerają Cię wzrokiem, jest fajnie, zadzwonimy - nie dzwonią. Może oczekują, że na pierwszym spotkaniu rzucę im się dziko na szyję, a skoro tego nie robię to czesc ?
Mam z kolei kolegę, którego poznałam jakiś czas temu w jednej z prac. Spotkaliśmy się kilka razy po koleżensku, potem przestał się odzywać i kontakt urwał się na ponad pół roku chyba. Oczywiście nagle sobie o mnie przypomniał i znów zaczęliśmy się spotykać. Nie ogarniam tego przypadku ... spotykamy się, potem cisza na tydzień pt. "Nie mam czasu", potem znów spotkanie haha Ja to traktuje na luzie i nawet jak się nie odzywa to się nie narzucam, czasem napisze tylko czy żyje czy juz zaginął w jakiejś odległe puszczy bez internetu :P Ale przechodząc do meritum czasami mi się wydaje, że chce czegoś więcej, czasami, że nie. Ciężki przypadek, doprawdy
PaniNadzieja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 17:20   #4497
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 353
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Motylek Truskawkowy Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Dopiero doszłam do siebie po Sylwestrze. Jeden z moich najgorszych i najdziwniejszych Sylwestrów... Ok. 30 osób złożyło się na wynajęcie małego baru, większość same pary (ja byłam z koleżanką i jej chłopakiem + jeszcze jedna koleżanka, z którą zapoznałam się w drodze na tego Sylwka <i to jest jedyny plus tej imprezy- poznałam fajną koleżankę >). Dziewczyny przyklejone do swoich facetów przy stołach, nikt nie tańczy. Po 1,5 godz. siedzenia stwierdziłam, że już nie wytrzymam, poprosiłam do tańca nową koleżankę i same ruszyłyśmy na parkiet , po chwili dołączyła ta moja koleżanka z chłopakiem. NIKT poza tym, zaczęli tańczyć dopiero po północy. Tzn. dołączyły jeszcze 2 pary i 2 dziewczyny. Po północy większość osób wyszła na zewnątrz, żeby popatrzeć na fajerwerki i wtedy... jakaś pijana laska do mnie skoczyła, mówiła że wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, chciała mnie pocałować (myślałam, że jak przy życzeniach w policzek), a ona wsadziła mi język do buzi! xD Matko droga. Potem dowiedziałam się, że to dziecko miało 19 lat.
Po północy podszedł jakiś koleś, prosił mnie do tańca 3x (tzn. poprosił 1, potańczyliśmy i gdzieś poszłam, potem znowu przyszłam, to 2, a nie że dopiero za 3cim razem się zgodziłam ;p).
Zrobiło mi się tak miło, % podziałały i atmosfera i zaczęliśmy tańczyć takie wolne, gadaliśmy dużo, tańczyliśmy nawet jak już muzykę wyłączyli. Nie było macania, bo nie pozwoliłam, raz chciał zjechać ręką poniżej talii, ale podniosłam mu tą rękę, więcej nie próbował. Nawet się nie całowaliśmy. Potem poszliśmy usiąść, pogadaliśmy, poprzytulał mnie. Wszystko się działo na oczach wszystkich (taki bar bez zakamarków, wszystko na jednej powierzchni). Potem poszłam się zbierać, myślałam że poprosi mnie o nr, a on z tekstem "to się kiedyś jeszcze spikniemy". Wybuchnęłam mu śmiechem w twarz, to było okropne, ale nie mogłam się powstrzymać, przez ten tekst. Uspokoiłam się zaraz, koledzy jego coś tam krzyczeli, że "spier***** sprawę". A potem, tzn. dzisiaj dowiedziałam się, że wszyscy nas obgadują, bo ja mu niby loda robiłam w wc. Po prostu sama w to nie wierzę, że ktoś mógł coś takiego wymyślić, nadal jestem w szoku. On wszystkiemu zaprzeczył (tak mi koleżanka opowiadała). Ale jest mi tak strasznie przykro, kto i po co coś takiego powiedział... Także taki był mój Sylwester
Mi sie wydaje , ze duzo zalezy od towrzystwa. Ja tez bylam na Sylwestra w takim niewielkim klubie. Poczatkowo mieli isc wszyscy nasi znajomi , ale dwie rozne osoby z par sie rozchorowaly i na ich miejsce wskoczyly inne pary, choc nie calkiem obce. Wiec z tej grupy "znajomych" znalalam tylko moja kumpele. I wlasnie postawa tych sparowanych (bo tez bylo kilka bez par) osob bardzo mi sie spodobala, bo dziewczyny normalnie bawily sie na parkiecie, nie byly poprzyklejane do tych facetow, wspolnie sie bawilismy. Ich chlopaki tez prosili do tanca, nie bylo patrzenia "spod byka", ze my wolne i tutaj jakies zagrozenie dla nich stanowimy.

A co do tej plotki to rzeczywiscie slabe. Choc ciesz sie, ze to nie byli Twoi znajomi i to bylo inne miasto Wiec nie bedzie sie to za Toba ciagnelo, a kumpela chyba Cie zna, wiec wie czy bylabys w stanie zrobic cos takiego czy tez nie. Jes Nowy Rok, niewarto przejmowac sie takimi glupotami
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 17:21   #4498
Gardenia_88
Raczkowanie
 
Avatar Gardenia_88
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 35
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość

Ale paradoksalnie im blizej jestem 30stki tym jest mi lepiej. I w sumie za nic nie chcialabym wrocic do tego etapu, gdy mialam np. 23 lata.
Ja też za nic bym nie wróciła do tego wieku, a raczej do samej siebie z tamtego okresu no ale jednak te dwa lata do 30-stki też mnie trochę przerażają. Nawet nie wiem dlaczego, bo przecież świat się nie zawali. Ale jednak będąc młodsza miałam nadzieje, że przed 30-stką już będę całkowicie ogarnięta życiowo
__________________
“Sometimes I can hear my bones straining under the weight of all the lives I'm not living.”
Gardenia_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 17:26   #4499
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Wezcie Laski przestancie z tym wiekiem Ja tez mam skonczone 27 lat Konczac 25 lat, przerazalo mnie to ze wielkimi krokami zblizam sie do 30 i ze czekaja mnie juz tylko zmarszczki

Ale paradoksalnie im blizej jestem 30stki tym jest mi lepiej. I w sumie za nic nie chcialabym wrocic do tego etapu, gdy mialam np. 23 lata.

A co do portali to moim zdaniem mozna trafic tam na interesjace, wzglednie normalne osoby. Ale z drugiej strony trzeba tez wziac pod uwage, ze jest tam masa ludzi ktorzy z jakichs wzgledow sie tam znalezli. I zazwyczaj te przyczyny uniemozliwiaja zbudowanie jakiejs trwalszej relacji, a znowu spora liczba osob kusi by je poodkrywac
Jak mówie koleżankom z mojego rocznika że teraz będą nasze najlepsze lata to każą mi się puknąć w łeb i mówią że to tylko już starość
No, ale dajcie spokój... Kobiety koło 30 są najbardziej świadome samych siebie, swojej kobiecości, wiedzą czego chcą od życia. No i związki w tym wieku rozpoczęte statystycznie rzecz biorąc są najtrwalsze
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-02, 17:26   #4500
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Gardenia_88 Pokaż wiadomość
Ja też za nic bym nie wróciła do tego wieku, a raczej do samej siebie z tamtego okresu no ale jednak te dwa lata do 30-stki też mnie trochę przerażają. Nawet nie wiem dlaczego, bo przecież świat się nie zawali. Ale jednak będąc młodsza miałam nadzieje, że przed 30-stką już będę całkowicie ogarnięta życiowo
Jakby mi ktoś powiedział po ostatnim rozstaniu, że minie tyle czasu, a ja nadal będę sama, to bym nie uwierzyła, no ale czas mija nieubłagalnie i teraz sobie zakładam, że może do tej 30stki coś się zmieni jeśli chodzi o aspekt miłosny W innych idzie mi całkiem fajnie - relacje towarzyskie, praca, rodzina - wszystko ok, tylko tu mocne braki
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-13 14:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:03.