Pierwszy raz - ile czekać ? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-01-06, 19:35   #31
werez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Devon_rose, tak z dobraniem intensywności tego typu pieszczot mamy problem. Właśnie dlatego pytałem jak u Was wygląda ta częstotliwość, jak wyglądała na początku związku. Ja niestety po każdej tego typu bliskości, pieszczotach mam myśli tego typu "no tak, stało się, teraz będę musiał znowu czekać kolejnych kilka dni"... i nie chodzi tutaj o typowy "ból głowy". Chodzi po prostu o zanik tej potrzeby. Wiadomo wówczas, że na siłę nie ma co robić, bo to się czuje... w razie dyskusji na ten temat słyszę słowa "po co było ustalać, że dwa razy w tygodniu jest dla Ciebie wystarczająco"... ustalać. Czy to można "ustalić"? moim zdaniem nie, dla Niej widać da się. To chyba nie jest normalne? Ewidentnie występuje tutaj zróżnicowanie w potrzebach co powoduje zarówno problemy w intensywności pieszczot a także brak chęci na to żeby w końcu się złamać i spróbować tego najważniejszego - współżycia. Może zostało to spowodowane tym, że moja wybranka przez tyle lat swojego życia nie miała żadnego partnera? Może przez to zatraciła w sobie tą potrzebę bliskości? Może wiara ją do tego stopnia hamuje? W końcu pieszczoty to też grzech... wszystko można zrozumieć, tylko pozostaje na koniec jedno pytanie - gdzie w tym wszystkim jestem ja? Moim zdaniem ma to szanse wypalić tylko jeśli owe potrzeby się zrównają, bo można pięknie mówić "w życiu nie seks jest najważniejszy", ale to tylko utarty frazes. Seks jest BARDZO ważny. Ja niestety nie mam pomysłu jak w Niej rozpalić tą namiętność... nie mam już nadziei na to, że będzie to wyglądało normalnie, jak u większości z Was...

"Ale po co rozmawiać, lepiej zamknąć się w sobie i złościć jedno na drugie." - nie zgodzę się, ponieważ rozmowy prowadzimy i to bardzo wiele tylko, że one są bezcelowe. Jej fragment przytoczyłem wyżej, powtórzę:

"po co było ustalać, że dwa razy w tygodniu jest dla Ciebie wystarczająco"

To się pojawia jeśli wspomnę o zróżnicowaniu w potrzebie pettingu. Zatem rozmowa do niczego nie prowadzi.
werez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-06, 19:47   #32
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Ustalić to sobie można, że 2 razy w tyg będzie się sport uprawiać a nie pieszczoty.

Masz rację. Seks jest bardzo ważny. A jego brak siada niektórym na mózg.


Ty się lepiej zastanów nad tym ślubem.
Ona to traktuje jako obowiązek, który trzeba wypełnić bo się ustaliło.

A przytulać i całować się lubi tak spontanicznie bez ustalania dnia tygodnia?
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-06, 20:05   #33
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

współczuję Ci
jeżeli nie jesteś trollem to uciekaj od niej
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-06, 20:16   #34
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Dziwią mnie te sprzecznosci w tej dziewczynie. Tak gorąco wierzaca a jednak decyduje sie na zamieszkanie z Toba. Grzeszy przynajmniej raz w tygodniu uprawiajac peeting - raz w tygodniu to nie grzech?
Niestety, myslisz o niej bardzo powaznie, najwidoczniej waszemu zwiazkowi nic wiecej nie potrzeba jesli chodzi o inne sfery ale ta kuleje i to bardzo. Jeszcze rozumiem gdyby wykazywala zainteresowanie ale po prostu by sie hamowala ze zgledu na swoje przekonania i wiare to ok, ale jak widac brak w niej jakiegokolwiek zainteresowania ta sfera!
Zeby nie bylo tak, ze seks stanie sie po slubie tylko czynnoscia do prokreacji i niczego wiecej. Jak bedziesz chcial miec z nia dzieci to bedzie i seks w innym przypadku nici z zabawy...
A tak z ciekawosci poczekacie do slubu a po... Zabawa bez gumek bo tak kosciol nakazuje? A jak nie bedziecie chcieli miec 5 dzieci to jak to zrobicie? Kalendarzyk?


Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-06, 20:16   #35
werez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Trollem nie jestem, nie pisałbym tego wszystkiego po to tylko żeby sobie zrobić żarty.

Devon_rose, tak z przytulaniem i całowaniem nie ma problemu.
werez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-06, 21:58   #36
mikapio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 23
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Dziewczyna przegląda od czasu do czasu wizaz i raz kiedyś mi coś podeśle, akurat ten temat był jednym z tych... Jako że nie ma tu konta, założyłem je, bo chciałbym Ci odpowiedzieć. Częściowo opowiadając przy tym o swoim poprzednim związku, z czym na szczęście moja Pani nie ma problemu

Nie piszę Ci co masz robić, jak się zachować, traktuj to proszę jako moje przemyślenia.

Notabene, jestem pozytywnie zaskoczony, że jest w sieci miejsce, gdzie o takich sprawach można porozmawiać na poważnie i na poziomie.

Ale zacznę trochę od końca.

Warto mieć świadomość, że związek, małżeństwo, z dziewczyną gorliwie wierzącą prawie na pewno oznacza mało seksu. Mniej niż byś chciał. Zapewne nie będziecie chcieli mieć całej gromadki dzieci, a ona na pewno nie zgodzi się na antykoncepcję, chociażby w postaci prezerwatyw. Zresztą. Rozmawialiście o tym? O przyszłości, o dzieciach, antykoncepcji, o tym jaką każde z Was ma wizję współżycia małżeńskiego?

Ona na pewno będzie chciała stosować naturalne metody. Jeśli będzie jej pływał okres - a będzie - będzie wyglądało to mniej więcej tak:

- 4 - 6 dni bezpłodnych, na współżycie, nie do końca pewnych (czy dzisiaj jeszcze można, czy już lepiej nie?)
- 7 - 14 dni "potencjalnie płodnych", czyli krzyżyk, a im mniej książkowe okresy będą, jakieś zaburzenia, problemy zdrowotne - tym ten czas dłuższy
- ok. 10 dni bezpłodnych, czyli na współżycie, ale ona raczej nie będzie miała ochoty (3. faza cyklu)
- czerwony alarm

Do tego wydaje mi się, że masz do czynienia z najgorszym przypadkiem, gdzie Twoja Wybranka z jednej strony jest gorliwie wierząca, z drugiej uważa seks za zły/niepotrzebny/wstydliwy/nieważny. Nie odczuwa tak silnego pociągu, nie chce lub nie potrafi zrozumieć Ciebie. To jest ważne, bo chociażby w kontekście powyższej wyliczanki: po ślubie, jeśli seksu dla Ciebie będzie za mało, będzie się zgadzała np. na petting? Zresztą, "zgadzała się", to dla mnie nadal słaba opcja. Prawdziwa radość jest wtedy, kiedy kobieta CHCE, nie ZGADZA SIĘ. Takie żebranie jest bez sensu, uważam że do niczego dobrego nie prowadzi.

Pisałeś, że uprawiacie petting. Czy tylko Ona pieści Ciebie, czy Ty ją też? Ma orgazm, albo chociaż przyjemność? Nie rozbudziła się ani trochę chociażby przy tym?

Wracając wreszcie do mnie.

W poprzednim związku byłem z taką tradycjonalistką, gorliwie wierzącą i też uważającą że seks to takie tam. Po ślubie i po ciemku. Mimo, że też jestem wierzący (jakoś mniej niż byłem w młodszych latach, ale jestem), nie potrafiłem w taki sposób funkcjonować. Myślę, że to zdrowe i normalne że odczuwałem pociąg do niej i chciałem bliskości seksualnej. Do tego właśnie kiedy zaczęliśmy rozmawiać na temat tego co po ślubie i tak dalej - coraz bardziej nasze wizje się rozjeżdżały. Związek trwał około pół roku, zakończył się z hukiem, oczywiście ona uważa pewnie do dzisiaj, że miała i ma stuprocentową rację w tym co uważa, a ja - musiałem zrewidować swoje poglądy na niektóre tematy.

Z perspektywy czasu nie żałuję rozpadu tamtego związku, dopiero po czasie zobaczyłem jaki on był chory. Dzisiaj mam cudowną kobietę (i nie piszę tak tylko dlatego, że ona to przeczyta :P), która ma bardzo mądre podejście do życia w wielu jego sferach, a przy okazji nie uważa że mój pociąg do niej jest nienaturalny i niemoralny.
mikapio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-06, 22:17   #37
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez werez Pokaż wiadomość
Trollem nie jestem, nie pisałbym tego wszystkiego po to tylko żeby sobie zrobić żarty.

Devon_rose, tak z przytulaniem i całowaniem nie ma problemu.
Ale wyglądasz na trolla. Dorosły, dojrzały mężczyzna będący w niesatysfakcjonującym związku z hipokrytką pytający, czy u wszystkich tak jest. Tracisz czas, który powinieneś przeznaczyć na pakowanie manatków i wyprowadzkę.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-01-06, 22:31   #38
izoolka
Raczkowanie
 
Avatar izoolka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bielska Białej
Wiadomości: 263
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Podobnie jak poprzednicy, też uważam że dziewczyna ma problem z seksem i raczej prawdopodobieństwo tego, że po ślubie ten zakazany owoc stanie się jej ulubionym zajęciem graniczy z cudem. Nie wiem czy jest sens być w ogóle z kimś takim. Nikt nie mówi, że seks to wszystko ale nie oszukujmy się, każdy ma swoje potrzeby nie? Wg mnie nie pasujecie do siebie, nie macie tych samych wizji przyszłości. Pytałeś ją o dzieci i antykoncepcje?
Ja bym uciekała jak najdalej, niech znajdzie sobie kogoś ze swoich nawiedzonych kręgów. Jeszcze najbardziej dobija mnie jej hipokryzja - seks nie ale mieszkanie razem spoko. Wychodzi na to, że jej poglądy nie są takie radykalne skoro wybiera sobie to co jej pasuje nie? Czyli skoro seks nie, to może nie będzie w ogóle nim zainteresowana również po ślubie i skończysz jako sfrustrowany mąż ? Po co to komu.. Daj sobie spokój, wg mnie nie dogadujecie się we wszystkich kwestiach i ja osobiście bym to zakończyła.
izoolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 10:14   #39
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Mnie się wydaje, że ona by najchętniej czekała ze wszystkim.
Bo petting to też grzech przecież.
Wysłuchuje w konfesjonale, że im więcej zabawy, tym większe ryzyko, że pójdziecie na całość.
Im mniej okazji, tym mniej okazji.

Nie ma co się oszukiwać, po ślubie raczej szału nie będzie, no chyba że ona teraz tak męczeńsko dusi swoje potrzeby, ale tego Ci tutaj nikt nie powie, bo jej nie znamy.
Ty sam powinieneś widzieć jaki ona ma temperament: albo też się męczy tylko jest superwytrzymała, albo nie ma takiej potrzeby.
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 11:32   #40
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Zakładając najgorszy scenariusz. Jej temperament jest właśnie taki jaki jest w tym momencie. USTALICIE po ślubie, że raz czy dwa razy w tygodniu to jest max i co wtedy? Skończysz jako sfrustrowany facet, który nie spełni swoich najbardziej trywialnych fantazji i pewnie po jakimś czasie dłuższym czy krótszym zaczniesz szukac pocieszenia i wrażeń u innej kobiety a jak nie to sfrustrowany pozostaniesz i bedziesz nieszczęśliwy.
Chyba po tylu wypowiedziach mozna juz wysnuć jeden wspólny wniosek - porozmawiaj z nia jeszcze raz a jak znów nic nie wyniknie z takiej rozmowy to ja bym sie zastanowila czy warto brac slub i czekac jeszcze tyle czasu. Smutne ale prawdziwe. Sfera seksualna jest zbyt wazna mimo wszystko.
Pozniej bedzie szarpanie sie ze soba i jeszcze wiecej krzywdy bo obiecasz przed Bogiem...



Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 12:23   #41
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Pękniesz stary, co innego gdyby miała z czymś problem, zdrowotny, kiepskie samopoczucie i chwilowe wahania to ma każdy. Tu masz czarno na białym że coś jest nie tak, nie wytrzymasz i tyle, zaczniesz sie wâ˜☠â˜☠â˜☠â˜☠**ć na nią na siebie że z nią jestes.

A ślub? Chyba kpiny sobie robisz, byłbyś chyba najglubszym facetem gdybyś widział że ci coś w dziewczynie nie pasuje a i tak byś ją poślubił - męczennikiem jesteś?

Ja wychodze z założenia że jak jestem atrakcyjny dla kobiety to sama chce go ze mną uprawiać i się nawet o to nie proszę, sama chce. A gdyby tego nie robiła to by mi wytłumaczyła dlaczego i co się dzieje bo zwyczajnie w głowie kobiety pojawia się myśl że jak nie ja to w końcu znajdzie inną - tylko musisz jej dać ku temu sygnały a nie latać jak pies.

Mam brata który zachowywał się podobnie jak ty, nie chce opisywać jak skończył ale dla mnie jest frajerem i tyle bo dał się w kopać w to co ty. Był po depresji bo nawkrecał sobie że nie jest dla dziewczyny atrakcyjny a zwyczajnie ona miała problemy z popędem - nie miała go w ogóle.

Na zakończenie powiem ci jedno, twoje myśli typu kiedy następny raz za tydzień, dwa, to pierwsze oznaki że coś się wkurza bo tak być nie powinno. U mnie nie ma żadnego ustalania a kochamy się praktycznie codziennie, z przerwami gdy się nie widzimy i uwierz mi że inicjatywę potrafią również kobiety przejmować i same od progu drzwi, albo leżąc na kanapie mówią wprost że chcą się kochać.

To nie są wyjątki

A seks jest na tyle fajną sprawą i przyjemną że nie trzeba przygotowań żeby coś działać, a i codzienny się szybko nie nudzi.



Edit. Uważaj na rozmowę z nią bo to że ona obieca nic nie da. To musi się po prostu stać i musi zmienić myślenie, to nie jest umowa z operatorem na dwa lata, i później jej nie zmusisz mimo że obiecywała.

A szczęście daje wiele innych rzeczy niż kobieta, więc nie trzymaj się jak tonący brzytwy tylko zajmij się sobą przez kilka dni i przemyśl sprawę daj jej do zrozumienia że tego nie akceptujesz i podejmij decyzje

Edytowane przez Rhapsody1
Czas edycji: 2016-01-07 o 12:25
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-07, 13:14   #42
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

autorze, ogólnie rzecz biorąc to wkopałeś się po pachy. różnica temperamentów seksualnych to gruby problem, a blokada mentalna ze strony partnerki nie jest pomocna.

jeśli chodzi o rozwiązania Twojego problemu, to możesz próbować okazywać jej więcej zainteresowania (o wyraźnym podtekście seksualnym) w ciągu dnia. pocałuj ją namiętnie przyciągnij do siebie, niech poczuje się pożądana - może to rozbudzi w niej większy temperament.

Jednak Twój problem, według mnie, jest dużo, dużo bardziej złożony.

Po pierwsze, Ty akceptujesz potrzeby partnerki, ona Twoich - nie. ona ich nie rozumie i na nie nie przystaje. nie mówię, że ma się zmuszać do seksu, ale brzmi to tak, jakby nie była nawet zainteresowana Twoim spełnieniem i zaspokojeniem. Bardzo martwiący sygnał.

Po drugie, kwestia ślubu. Zbieracie 2-3 lata na ślub, bo ona chce mieć duże wesele? no dla mnie to chore. jeśli ona jest gotowa wejść w związek małżeński, to dlaczego nie teraz? zastaw się, a postaw się? mi by się bardzo nie podobało.

Po trzecie, czy gdy wyklarowała Ci się wizja 'seks po ślubie, ślub za 2-3 lata, czyli zero seksu przez prawie 4 lata związku' i pomyślałeś, że możesz nie wytrzymać, że możesz mieć (już masz) problem z tak długą abstynencją - powiedziałeś jej to? Powiedziałeś, że Ty byś chciał z nią współżyć wcześniej? bo jeśli dobrze rozumiem, to ona jest gotowa i na seks, i na ślub, tylko chce wystawne weselisko, tak? bo to by oznaczało, że suto zasłany stół i odpicowana sukienka są dla niej ważniejsze, niż Twoje potrzeby. Twoje naturalne potrzeby, do których masz pełne prawo i które partner powinien mieć na uwadze.

ja bym uciekała z takiego związku.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 17:27   #43
mikapio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 23
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
autorze, ogólnie rzecz biorąc to wkopałeś się po pachy. różnica temperamentów seksualnych to gruby problem, a blokada mentalna ze strony partnerki nie jest pomocna.

jeśli chodzi o rozwiązania Twojego problemu, to możesz próbować okazywać jej więcej zainteresowania (o wyraźnym podtekście seksualnym) w ciągu dnia. pocałuj ją namiętnie przyciągnij do siebie, niech poczuje się pożądana - może to rozbudzi w niej większy temperament.

Jednak Twój problem, według mnie, jest dużo, dużo bardziej złożony.

Po pierwsze, Ty akceptujesz potrzeby partnerki, ona Twoich - nie. ona ich nie rozumie i na nie nie przystaje. nie mówię, że ma się zmuszać do seksu, ale brzmi to tak, jakby nie była nawet zainteresowana Twoim spełnieniem i zaspokojeniem. Bardzo martwiący sygnał.

Po drugie, kwestia ślubu. Zbieracie 2-3 lata na ślub, bo ona chce mieć duże wesele? no dla mnie to chore. jeśli ona jest gotowa wejść w związek małżeński, to dlaczego nie teraz? zastaw się, a postaw się? mi by się bardzo nie podobało.

Po trzecie, czy gdy wyklarowała Ci się wizja 'seks po ślubie, ślub za 2-3 lata, czyli zero seksu przez prawie 4 lata związku' i pomyślałeś, że możesz nie wytrzymać, że możesz mieć (już masz) problem z tak długą abstynencją - powiedziałeś jej to? Powiedziałeś, że Ty byś chciał z nią współżyć wcześniej? bo jeśli dobrze rozumiem, to ona jest gotowa i na seks, i na ślub, tylko chce wystawne weselisko, tak? bo to by oznaczało, że suto zasłany stół i odpicowana sukienka są dla niej ważniejsze, niż Twoje potrzeby. Twoje naturalne potrzeby, do których masz pełne prawo i które partner powinien mieć na uwadze.

ja bym uciekała z takiego związku.
Bardzo dobrze powiedziane i bez zbędnego pitolenia wyjechał bym dokładnie takim tekstem. Tylko mi też się wydaje, że problem jest gdzie indziej. Bo zanim zaczniesz się zastanawiać 'jak to pogodzić będąc razem', zastanowił bym się nad tym, czy to jest w ogóle odpowiednia kobieta dla Ciebie. Uważam, że nie. Nie potrafi Cię zrozumieć, ma jakąś swoją wizję której trzymanie się jest najważniejsze, ważniejsze od Ciebie, od Twojego (i tym samym Waszego wspólnego) szczęścia. Kochać kogoś, to także znaczy zachowywać się tak, żeby ta druga strona była w stanie to znieść. Tutaj, jeśli jest tak duża różnica temperamentów, wyznawanych zasad i do tego nie ma z jej strony woli porozumienia (bo zachowanie jest naprawdę nieładne, kiepskie...) - słabo to wygląda.
mikapio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 18:21   #44
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Ja Autorze jestem ogólnie oburzona waszym obustronnym zachowaniem Piszesz że oboje jesteście ludźmi wierzącymi -czyli rozumiejąc katolikami .Nie współżyjcie przed ślubem -co jest zgodne i prawidłowe ponieważ według wiary chrześcijańskiej jakiekolwiek kontakty seksualne między partnerami przed wejściem w związek małżeński-jest grzechem .Jednak czytając twoje wypowiedź wydaje mi się że związałeś się z wierzącą dziewczyną z nadzieją że z czasem przekręcisz ją na swoją stronę i z tej waszej wielkiej miłość porzuć swoje zasady i będzie chciała z tobą baraszkować w łóżku . Albo ta twoja wiara jest mierna i sam siebie oszukujesz a przy okazji swoją partnerkę albo przeliczyłeś się w swoich oczekiwaniach bo wyobrażałeś sobie że religia w waszym związku nie będzie aż tak nieistotna?


Wspólne mieszkanie jak i pieszczoty oralne które praktykujecie tylko pogłębiają wasze problemy -bo zarówno jedno jak i drugie jest grzechem .Wydaje mi się że za wszystko bierzecie się od dupy strony- jak ty jesteś podjudzany kontaktami seksulanymi z własną dziewczynami to nic dziwnego że ci krew buzuje i masz wątpliwość co do tego czy dasz radę wytrwać w celibacie ..

No i najważniejsze ,ważna jest rozmowa z dziewczyną i osobami które są wstanie Ci jakoś konkretnie pomóc i doradzić, mam na myśli fora religijne ,rozmowę z księdzem albo spowiednikiem ,z kimś kto jest kompetentny i będzie w stanie wyprowadzić Cię na odpowiednią drogę. Tutaj takich osób nie ma ,teoretycznie związek który trwa 14-miesięczny bez seksu jest dość zaskakujący ale wy przecież macie zupełnie inne ideały i oboje się na takie coś zgodziliście prawda?
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 18:42   #45
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;54045758]Ja Autorze jestem ogólnie oburzona waszym obustronnym zachowaniem Piszesz że oboje jesteście ludźmi wierzącymi -czyli rozumiejąc katolikami .Nie współżyjcie przed ślubem -co jest zgodne i prawidłowe ponieważ według wiary chrześcijańskiej jakiekolwiek kontakty seksualne między partnerami przed wejściem w związek małżeński-jest grzechem .Jednak czytając twoje wypowiedź wydaje mi się że związałeś się z wierzącą dziewczyną z nadzieją że z czasem przekręcisz ją na swoją stronę i z tej waszej wielkiej miłość porzuć swoje zasady i będzie chciała z tobą baraszkować w łóżku . Albo ta twoja wiara jest mierna i sam siebie oszukujesz a przy okazji swoją partnerkę albo przeliczyłeś się w swoich oczekiwaniach bo wyobrażałeś sobie że religia w waszym związku nie będzie aż tak nieistotna?


Wspólne mieszkanie jak i pieszczoty oralne które praktykujecie tylko pogłębiają wasze problemy -bo zarówno jedno jak i drugie jest grzechem .Wydaje mi się że za wszystko bierzecie się od dupy strony- jak ty jesteś podjudzany kontaktami seksulanymi z własną dziewczynami to nic dziwnego że ci krew buzuje i masz wątpliwość co do tego czy dasz radę wytrwać w celibacie ..

No i najważniejsze ,ważna jest rozmowa z dziewczyną i osobami które są wstanie Ci jakoś konkretnie pomóc i doradzić, mam na myśli fora religijne ,rozmowę z księdzem albo spowiednikiem ,z kimś kto jest kompetentny i będzie w stanie wyprowadzić Cię na odpowiednią drogę. Tutaj takich osób nie ma ,teoretycznie związek który trwa 14-miesięczny bez seksu jest dość zaskakujący ale wy przecież macie zupełnie inne ideały i oboje się na takie coś zgodziliście prawda?[/QUOTE]

Ty tak na serio?
Przecież autor chce seksu i 2 razy w tyg peeting mu nie wystarcza.

A ksiądz mu zrobi pranie mózgu i facetowi się odechce seksu:-D
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 18:51   #46
werez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Czytając Wasze wypowiedzi widzę, że większość, ba, w zasadzie wszyscy uważają moją sytuację za beznadziejną. Tak też czułem, że u innych wygląda to zdecydowanie inaczej. Podsumowując, na "wyjątkowość" mojej relacji składają się fakty:


- 14 miesięcy bez współżycia

- Różnica temperamentów, którą niestety widać "gołym okiem"

- Zanegowana propozycja kameralnego ślubu - prawdziwe wesele ważniejsze od moich potrzeb


Krótko mówiąc sytuacja bez wyjścia. Szansa na to, że się powiedzie w przyszłości jest niewielka, zdaje sobie sprawę z tego.

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Ja po 11 dniach związku.

I dla mnie czekanie do ślubu to kosmos.Później nie dopasowanie w łóżku i problem.

A jak dziewczyna po ślubie wprowadzi NPR ?
Albo seks raz w mcu bo więcej nie potrzebuje?

Tak będzie, poruszaliśmy już ten temat... a wiadomo też jak można skończyć stosując się do metod NPR.... seks raz w miesięcu? to też całkiem prawdopodobne, pozostaje jedynie czekać na cud, że coś nagle się w Niej rozbudzi. Jednak to spore ryzyko, bo jak często powtarzacie seks jest bardzo ważnym elementem związku, a szanse na to, że tak właśnie będzie są niewielkie.


To prawda, że dopiero z perspektywy czasu człowiek zadaje sobie pytanie "jak mogłem tkwić w takiej relacji?"... natomiast w jej trakcie jest zaślepiony, zakochany, ciągle tłumaczy sobie, że "jakoś to będzie"... ciężko jest się wyrwać, zostawić kogoś jeśli się kocha...

"Nie ma co się oszukiwać, po ślubie raczej szału nie będzie, no chyba że ona teraz tak męczeńsko dusi swoje potrzeby, ale tego Ci tutaj nikt nie powie, bo jej nie znamy." - ja ją znam. Dusi swoje potrzeby, to jest pewne. Dusi ze względu na wiarę - jednak to nie wszystko. Pomijając wiarę, pada przecież zdanie "przecież ustaliliśmy, że dwa razy w tygodniu są ok"... to zdanie pokazuje, że pomimo oporu związanego z wiarą, jest też problem z temperamentem. Ona po prostu NIE MA OCHOTY na to, aby odbywało się to częściej i to mnie najbardziej martwi, bo nie daje to nadziei na to, że poprawi się to po ślubie skoro już teraz, na początku relacji nie ma takiej silnej namiętności.

"i uwierz mi że inicjatywę potrafią również kobiety przejmować i same od progu drzwi, albo leżąc na kanapie mówią wprost że chcą się kochać.

To nie są wyjątki"


Czytając takie zdania nie ukrywam, że czuję zazdrość w stosunku do osób, które to "otrzymują" od swoich kobiet. W mojej relacji sobie tego nie wyobrażam, ani teraz ani po ślubie. Nie daje najmniejszych szans na to, że mógłbym usłyszeć takie słowa. Musiałby chyba stać się cud...


Jest jedno wyjście - cudowny "lek", który zwiększyłby jej libido. Wówczas potrzeby by się zrównały, a także chęć na współżycie wzrosła, a co za tym idzie zostałaby przewartościowana wizja ślubu i szansa na to, że na kameralny by przystała znacznie by się zwiększyła. Niestety takiego cudownego leku nie ma... przedstawiając matematycznie moje libido > jej libido i niestety równości w związku z tego nie będzie.


Co do rozbudzenia, próbowałem wielu sposobów, niestety to nie działa.. ona po prostu jak nie ma ochoty to chociażby stanął na rzęsach to nie wzbudzę w niej pożądania.. to musi powstać samo, a do tego potrzeba tygodnia/dwóch, wówczas widać, że ta ochota z jej strony jest silna... jednak dla mnie to zdecydowanie za mało. Na argument, że "ciężko byłoby Ci znaleźć faceta, który dopasowałby Ci w tej intensywności" słyszę, że "musiałby to być facet, który miałby mniejsze potrzeby"... słuchajcie - są w ogóle tacy, którym takie przedziały czasowe by wystarczyły? Wątpię. Aha. Nie uważam się za napaleńca. To chyba wiecie po czasie jaki wytrwałem przy Niej bez współżycia.

KaSiaa21t, owszem zgodziliśmy się - jednak jak już wyżej wspomniałem to nie religia jest tutaj jedynym problemem. Ten chciałem rozwiązać proponując jej kameralny ślub, bo jestem gotowy na to, nie tylko ze względu na współżycie, ale tak po prostu, bo kocham ją i chce spędzić z Nią życie. Ona mimo to nie decyduje się na takie rozwiązanie, to raz. Dwa, obawiam się, że jej temperament nie ma nic wspólnego z religią. To dwie różne sprawy. I to właśnie o tą drugą sprawę się obawiam. Jaką mam gwarancję, że po ślubie coś w Niej się rozbudzi? Żadną. W tym tkwi problem, bo nie chciałbym tkwić w związku małżeńskim, w którym zarówno ona by "cierpiała" mając "napalonego" (wg Niej) faceta, a ja bym cierpiał czując się nie do końca spełnionym. Nie o to w tym wszystkim chodzi.
werez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 18:54   #47
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Ty tak na serio?
Przecież autor chce seksu i 2 razy w tyg peeting mu nie wystarcza.

A ksiądz mu zrobi pranie mózgu i facetowi się odechce seksu:-D
No chce seksu -a Autorka nie chce bo jest wierząca i trzyma się przy swoim .On teoretycznie też jest wierzący ale to gówno prawda więc ten cały związek to jakaś farsa. Autor ma pretensje że związał się z dziewczyną która chce czekać do ślubu i mu się to ewidentnie nie podoba.To on ma problem nie jego kobieta - powinien dokładniej przeanalizować swoje wartość i zastanowić się czego oczekuje od życia bo jak narazie robi jedno myśli drugie. Dziewczyna i tak go zadawała wbrew swoim przekonaniem i tak idzie mu na ustępstwa
Nie wiem po co oni w ogóle są ze sobą. ;o
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 19:01   #48
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Rozstań się albo rób z siebie męczennika.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 19:09   #49
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;54046361]No chce seksu -a Autorka nie chce bo jest wierząca i trzyma się przy swoim .On teoretycznie też jest wierzący ale to gówno prawda więc ten cały związek to jakaś farsa. Autor ma pretensje że związał się z dziewczyną która chce czekać do ślubu i mu się to ewidentnie nie podoba.To on ma problem nie jego kobieta - powinien dokładniej przeanalizować swoje wartość i zastanowić się czego oczekuje od życia bo jak narazie robi jedno myśli drugie. Dziewczyna i tak go zadawała wbrew swoim przekonaniem i tak idzie mu na ustępstwa
Nie wiem po co oni w ogóle są ze sobą. ;o[/QUOTE]

Ona nie chce seksu a ślub mógłby być już teraz. Ale panna chce wielkie weselisko.
A że nie mają kasy to dla niej tym lepiej i zasłania się wiarą.

Ma małe libido albo nie pociągają ją mężczyźni. Ot co.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-07, 19:22   #50
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Prawdę mówiąc, to teraz już mi szkoda autora.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 19:38   #51
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez werez Pokaż wiadomość
- Zanegowana propozycja kameralnego ślubu - prawdziwe wesele ważniejsze od moich potrzeb
to jest największy problem i z tego powodu zakończyłabym ten związek.

Cytat:
Napisane przez werez Pokaż wiadomość
seks raz w miesięcu? to też całkiem prawdopodobne, pozostaje jedynie czekać na cud, że coś nagle się w Niej rozbudzi. Jednak to spore ryzyko, bo jak często powtarzacie seks jest bardzo ważnym elementem związku, a szanse na to, że tak właśnie będzie są niewielkie.
o ile nie przejdzie głębokiego procesu na psychoterapii i u seksuologa, to są zerowe. a i tak może się okazać, że odkładając wiarę, wstyd dziewicy i co tam jeszcze jej możemy przypiąć, to temperament będzie mierny.

Cytat:
Napisane przez werez Pokaż wiadomość
Czytając takie zdania nie ukrywam, że czuję zazdrość w stosunku do osób, które to "otrzymują" od swoich kobiet. W mojej relacji sobie tego nie wyobrażam, ani teraz ani po ślubie. Nie daje najmniejszych szans na to, że mógłbym usłyszeć takie słowa. Musiałby chyba stać się cud...
powiem brutalnie - zmień kobietę.

Cytat:
Napisane przez werez Pokaż wiadomość
Jest jedno wyjście - cudowny "lek", który zwiększyłby jej libido. Wówczas potrzeby by się zrównały, a także chęć na współżycie wzrosła, a co za tym idzie zostałaby przewartościowana wizja ślubu i szansa na to, że na kameralny by przystała znacznie by się zwiększyła. Niestety takiego cudownego leku nie ma...
nie, substancja zwiększająca jej libido tu nie pomoże. i istnieje btw, nazywa się testosteron (biologia z liceum się kłania...) z tym, że biorąc pod uwagę ważność jej wiary, tłumiłaby ten popęd w sobie.

Cytat:
Napisane przez werez Pokaż wiadomość
słuchajcie - są w ogóle tacy, którym takie przedziały czasowe by wystarczyły? Wątpię.
są.




autorze, czas podjąć męską decyzję i zakończyć ten związek.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 19:38   #52
mikapio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 23
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Ja to widzę tak - i tak patrzę z perspektywy na swoją historię - że masz do wyboru być nieszczęśliwy z nią lub bez niej. Wam nie będzie razem dobrze, Ty będziesz sfrustrowany, a ona uważała że to Twoja wina. To nie jest dla mnie zdrowa relacja. Kluczowy nawet tu nie jest ten wymóg wiary, ale brak ochoty z jej strony, brak trudności w realizowaniu go. Wręcz wydaje się, że jest on dla niej wygodnym pretekstem, a po ślubie będą inne.

Ja się na taki scenariusz nie potrafiłem zdecydować, wręcz dzisiaj jestem wdzięczny tamtej dziewczynie że się rozstaliśmy (formalnie to ona ze mną zerwała)... ale napisałem chyba co miałem do napisania, nie będę się powtarzał z tego swojego długiego posta. Najwyżej sobie go przeczytaj jeszcze raz
mikapio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 20:09   #53
werez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

KaSiaa21t, czy czytasz ze zrozumieniem to co piszę? Chyba nie bardzo. Ten fragment to potwierdza:

"On teoretycznie też jest wierzący ale to gówno prawda więc ten cały związek to jakaś farsa. Autor ma pretensje że związał się z dziewczyną która chce czekać do ślubu i mu się to ewidentnie nie podoba.To on ma problem nie jego kobieta - powinien dokładniej przeanalizować swoje wartość i zastanowić się czego oczekuje od życia bo jak na razie robi jedno myśli drugie. "

Na czego podstawie wysnuwasz teorie o mojej wierze? To po pierwsze. Po drugie nie mam ŻADNYCH pretensji do Niej. Po prostu proponuje jej kameralny ślub jako jedyne wyjście z tej dosyć trudnej walki jaką jest wstrzemiężliwość... tym bardziej, że jestem świadomy tej decyzji. Myślę, że i tak to trwa już wystarczająco długo.. co więcej, w imię swojej wiary stoczyłem tak trudną walkę, na którą niewiele osób się może zdobyć. Jednak jak już wspomniałem wcześniej opcji kameralnego ślubu ONA nie bierze pod uwagę. Problemem zatem nie jest WIARA lecz małe libido jak słusznie większość osób tutaj zauważyła. Pomyślałaś przez chwilę, że kierując się wiarą, ten ślub który jej proponowałem mogłoby nam pomóc wyjść z grzechu? Jednak co z tego jak i tak ona sobie tego nie wyobraża.. zatem wniosek jest jeden - POTRZEBA BLISKOŚCI jest tutaj na drugim planie. Nie jest dla Niej tak istotna jak dla mnie. TO JEST GŁÓWNY PROBLEM, nie WIARA. Może teraz zrozumiesz sens.
werez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 20:14   #54
rutki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 202
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;54046361]No chce seksu -a Autorka nie chce bo jest wierząca i trzyma się przy swoim .On teoretycznie też jest wierzący ale to gówno prawda więc ten cały związek to jakaś farsa. Autor ma pretensje że związał się z dziewczyną która chce czekać do ślubu i mu się to ewidentnie nie podoba.To on ma problem nie jego kobieta - powinien dokładniej przeanalizować swoje wartość i zastanowić się czego oczekuje od życia bo jak narazie robi jedno myśli drugie. Dziewczyna i tak go zadawała wbrew swoim przekonaniem i tak idzie mu na ustępstwa
Nie wiem po co oni w ogóle są ze sobą. ;o[/QUOTE]

Troche ,sie z toba zgadzam,jest wierzaca-zelazna zasada-po slubie, tylko nie wiem, jaki byl cel zamieszkania razem,w tej sytacji,z jej strony pokuta dla partnera 2,3 letnia,czy to wszystko wytrzyma,a z jego strony nadzieja,na seks.Na poczatku watku,napisales, ze bardzo ja kochasz,ale teraz juz widze,ze chyba szybko sie odkochales.Co,by bylo po slubie,nikt szklanej kuli ,nie ma,ale u niej pierwszego razu jeszcze nie bylo,wiec nie wiadomo,czy ograniczy sie tylko do dzieci,czy wrecz przeciwnie,a pamietajac dzieje ,z opowiesci, nasze babcie ,prababcie,z dziatkami,pradziatkami-mieszkaly tylko po slubie,a dzieci bylo wiecej ,w kazdej rodzinie,ale decyzje podejmujesz ty!
rutki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 20:23   #55
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez aKatia Pokaż wiadomość
No to ona ma chyba jakieś problemy z głową, bez obrazy. Mieszkacie razem, uprawiacie petting ale seks nie bo grzech. A petting przypadkiem to też nie grzech? Wierz jej dalej to po ślubie jak będziesz miał seks raz na 3 miesiące to będziesz się cieszył.
To nie jest wątek o sumieniu tej dziewczyny. Chce czekać - jej prawo. Chce uprawiać petting - jej prawo.


Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
Po pierwsze, Ty akceptujesz potrzeby partnerki, ona Twoich - nie. ona ich nie rozumie i na nie nie przystaje. nie mówię, że ma się zmuszać do seksu, ale brzmi to tak, jakby nie była nawet zainteresowana Twoim spełnieniem i zaspokojeniem. Bardzo martwiący sygnał.
Szczerze - nie za bardzo widzę, jak osoba z mniejszym libido miałaby pójść na kompromis i nie czuć się zmusznania. Wg mnie tutaj obowiązuje podoba zasada, jak w górach - tempo dostosowujemy do najwolniejszego.


Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
Po drugie, kwestia ślubu. Zbieracie 2-3 lata na ślub, bo ona chce mieć duże wesele? no dla mnie to chore. jeśli ona jest gotowa wejść w związek małżeński, to dlaczego nie teraz? zastaw się, a postaw się? mi by się bardzo nie podobało.
To jest faktycznie problem. Mam wrażenie, że to wymówka i w sumie się nie dziwię, bo ten związek wygląda słabo.



Cytat:
Napisane przez werez Pokaż wiadomość
KaSiaa21t, owszem zgodziliśmy się - jednak jak już wyżej wspomniałem to nie religia jest tutaj jedynym problemem. Ten chciałem rozwiązać proponując jej kameralny ślub, bo jestem gotowy na to, nie tylko ze względu na współżycie, ale tak po prostu, bo kocham ją i chce spędzić z Nią życie. Ona mimo to nie decyduje się na takie rozwiązanie, to raz. Dwa, obawiam się, że jej temperament nie ma nic wspólnego z religią. To dwie różne sprawy. I to właśnie o tą drugą sprawę się obawiam. Jaką mam gwarancję, że po ślubie coś w Niej się rozbudzi? Żadną. W tym tkwi problem, bo nie chciałbym tkwić w związku małżeńskim, w którym zarówno ona by "cierpiała" mając "napalonego" (wg Niej) faceta, a ja bym cierpiał czując się nie do końca spełnionym. Nie o to w tym wszystkim chodzi.
Mimo tego, co piszesz, wygląda na to, że chcesz się z nią żenić głównie dlatego, że liczysz na radosny, kolorowy świat seksu. Powoli do Ciebie dociera, że tak być nie musi.

Wg mnie czekanie do ślubu jest dla tych ludzi, którzy właśnie chcą tworzyć związek bez "sprawdzania", nawet ryzykując te różnice w libido czy upodobaniach. Uważam, że to jest możliwe, tylko właśnie obie osoby muszą mieć ten sam priorytet. W sytuacji, gdy chce tego tylko jedna osoba, a druga łaskawie poczeka i liczy na to, że po ślubie nagle pojawią się fajerwerki, to raczej grozi klapą.
Owszem, możliwe, że się blokuje i libido ma większe, co wyjdzie na jaw po ślubie, ale nie stawiałabym na to.

Ja na Twoim miejscu pewnie bardziej bym sprawdzała, czy ten petting na 100% jej pasuje i nie robi tego w ramach jakiegoś "kompromisu", w duchu licząc, że będzie tego jak najmniej, niż nakłaniała ją na pełny stosunek, skoro ona tego nie chce.

Edytowane przez 201705042038
Czas edycji: 2016-01-07 o 20:24
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 20:40   #56
aKatia
Zadomowienie
 
Avatar aKatia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
To nie jest wątek o sumieniu tej dziewczyny. Chce czekać - jej prawo. Chce uprawiać petting - jej prawo.
Ja nie mówię że nie ma prawa wybierać co chce robic, pewnie że ma. Chodzi o brak logiki. Seks nie bo to grzech ale petting owszem, mimo że jest takim samym grzechem. Takie tłumaczenie to tylko kolejny grzech - kłamstwo. Kreci i tyle, według mnie jest aseksualna albo ma bardzo niskie libido ale stwierdziła że skoro ten facet wytrzymał tyle bez seksu to nie będzie go wymagał za czesto i mogą wziąć ślub. Po ślubie pewnie niewiele sie zmieni, demonem seksu to ona na pewno nie zostanie.
aKatia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 20:53   #57
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Szczerze - nie za bardzo widzę, jak osoba z mniejszym libido miałaby pójść na kompromis i nie czuć się zmusznania. Wg mnie tutaj obowiązuje podoba zasada, jak w górach - tempo dostosowujemy do najwolniejszego.
racja, mi bardziej chodziło o to, że on chce wziąć ślub i zacząć się kochać, a ona chce czekać kolejne 2-3 lata, choć teoretycznie na seks jest gotowa.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 21:01   #58
blackalice2012
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 205
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Po 1,5 tyg bycia razem. Znaliśmy się jakieś 3 miesiące. Wcześniej byłam w 2 dłuższych związkach (prawie rok), ale do niczego w nich nie doszło.
blackalice2012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 21:05   #59
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Cytat:
Napisane przez aKatia Pokaż wiadomość
Ja nie mówię że nie ma prawa wybierać co chce robic, pewnie że ma. Chodzi o brak logiki. Seks nie bo to grzech ale petting owszem, mimo że jest takim samym grzechem. Takie tłumaczenie to tylko kolejny grzech - kłamstwo. Kreci i tyle, według mnie jest aseksualna albo ma bardzo niskie libido ale stwierdziła że skoro ten facet wytrzymał tyle bez seksu to nie będzie go wymagał za czesto i mogą wziąć ślub. Po ślubie pewnie niewiele sie zmieni, demonem seksu to ona na pewno nie zostanie.
Logika nie ma nic do tego. Ma prawo się kochać tylko w drugi piątek miesiąca, jeśli ma takie widzimisię. Inna sprawa, że partner nie musi tego akceptować.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-07, 22:15   #60
zeze
Przyczajenie
 
Avatar zeze
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwszy raz - ile czekać ?

Uciekałabym od takiego związku...
W wieku 27 lat po 14 miesiacach związku nie mieć seksu???? Ja bym psychicznie nie wytrzymała. Seks w związku dwóch dorosłych ludzi jest tak oczywisty i ważny jak oddychanie. Jeżeli mój partner nie chciałby seksu to bym podejrzewała, że jest poważnie psychicznie chory.
Jeżeli taka sytuacja tyle trwa to nie ma się co łudzić, że kiedyś będzie lepiej.
zeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-09 13:06:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.