2016-01-10, 00:04 | #151 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
I dlatego nie jestem za tym, żeby bardzo biedni ludzie mieli dzieci. Bo to się fajnie mówi, że sobie jakoś radzą. Ale jakim kosztem...
__________________
|
|
2016-01-10, 00:07 | #152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 195
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Za 2000 tys. zł/mc to już można bardzo wygodnie żyć, nawet jakiś prywanty jacht albo odrzutowiec wpadnie co jakiś czas. Rocznie to daje 24 mln zł, za tyle to już się prywatne wyspy zaczynają. Myślę, że o pieluchy nie ma się co martwić.
Edytowane przez Luthce Czas edycji: 2016-01-10 o 00:08 |
2016-01-10, 00:35 | #153 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Przepraszam, ze sie wcinam, ale chcialam zadac pytanie. Ja sie nie znam, jestem tylko mloda dziewczyna jezdzaca na benzynie i niewiele wiem o gazie, ale... Czy robienie 70km dziennie przez piec dni w tygodniu przez cztery tygodnie w miesiacu to rzeczywiscie 1200zl?
Przyjmuje LPG i cene 2zl za "litr", bo takie info znalazlam w necie. Znalazlam tez, ze spalanie LPG liczy sie w litrach. 70 km dziennie x 5 dni w tygodniu x 4 tygodnie to 1400km jesli sie nie myle. Przyjmuje spalanie 10l na 100km. To daje 140l na 1400km. Razy 2zl za litr to 280zl. Dwiescie osiemdziesiat polskich zlotych. 280. 280=/=1200. Tak, rozumiem, ze do gazu trzeba nadal tankowac benzyne bo cos tam, nie znam sie. Ale ile tej benzyny musialoby byc zeby dobic nia 900zl? Pierdzielenie, a nie 1200 na dojazdy, kurde. Tak, autorka byla bezmyslna i zeruje na rodzicach. Ale oni sa, kurde, malzenstwem i beda mieli WSPOLNE dziecko i jesli nic mi nie umknelo to maja wspolnote majatkowa. A typek sobie twierdzi, ze potrzebuje cholerne 1200zl na tankowanie i zostawia jej 600 na cala reszte, w tym na zarcie, ktore sam zjada. No cos tu jest nie halo. Send from my mind using the Force. |
2016-01-10, 00:40 | #154 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Teraz autorko, powinnaś skupić się na znalezieniu ginekologa na NFZ (chociaż nie wiem, czy zmiana na ostatnie 2 miesiące jest dobrą decyzją, nie znam się) i na przemyśleniu pewnych spraw - do porodu masz jeszcze kilkadziesiąt dni, spróbuj za ten czas coś dorobić. I porozmawiaj z mężem. On nie może poszukać lepiej płatnej pracy? Pieniądze Wam z nieba nie spadną. Wysłane z tapatalk |
|
2016-01-10, 01:19 | #155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 154
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Dokładnie, nie powinien mieć dzieci, bo go nie stać. Dziecku należy się dobre ubranie, kieszonkowe, kurs językowy i lekcje tańca, jeśli będzie się chciało w tym kierunku rozwijać. A nie ciuchy po starszym bracie i brak kasy na szkolną wycieczkę....
|
2016-01-10, 02:11 | #156 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Czyli co? Skoro Autorka jest mniej zaradna od przeciętnej wizażanki to można ją bezkarnie obrażać? Na pewno jej to pomoże w polepszeniu sytuacji i poprawie swojego losu w przyszłości. Edytowane przez balletoevs Czas edycji: 2016-01-10 o 02:16 |
|
2016-01-10, 02:40 | #157 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 535
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Troche mnie bawia komentarze o tym, jak to autorka nieodpowiedzialnie "zdecydowala sie na dziecko" jest w 7 miesiacu, mezatka jest od 5 miesiecy, to byla wpadka jak nic, a nie zadne robienie testu co miesiac z utesknieniem. A to, ze teraz mowi ze chciane to co ma powiedzieć innego :p ja rozumiem, ze seks bez zabezpieczenia rowna sie decyzji o ewentualnym dziecku, ale pamietajmy kim sa bohaterzy watku, mogli to przeoczyc.
Rzeczywiście, glupio wpadli, po doroslych ludziach oczekuje sie jednak wiecej oleju w glowie i umiejetnosci obslugi antykoncepcji niz maja nastolatki. Ja bym powiedziala, ze wielu nastolatkow tu ich bije na glowe Czasu jednak nie cofnie, dzidzia sie zbliza wielkimi krokami i jakos zaplanowac przyszłość, chociazby te najbliższą jakos trzeba. Autorko, przede wszystkim wymus na mezu rozmowe, przedstaw swoje racje. Niech sie tlumaczy z tych 1200 na dojazdy bo to sa klamstwa po prostu. Zazadaj pelnego dostepu do konta, skoro tylko ty zajmujesz sie prowadzeniem domu. Co to za wyliczanie o.0 mezus oderwany od realiow, my na 2 osoby na samo jedzenie i chemie wydajemy prawie 3 razy tyle niż on Ci teraz daje. Musi rzucic palenie. Nie ma większego debilizmu niz pety, niszczy zdrowie, budzet. Moze jeszcze będzie Ci przy dziecku kopcil? Jezeli nie zaakceptuje tych warunków, to przykro mi ale ja bym takiego pogonila co to 2/3 wyplaty trwoni a zona z dzieckiem zyja za ochlap. Wtedy zakladasz sprawe o alimenty i tyle. W ogole co z niego za facet, zero godnosci. Mieszkac bokiem u tesciow, do niczego sie nie dokladac i jeszcze jawnie cieplym moczem olewac ich corke i wnuczka. Nastepna sprawa, jestes naprawde niezaradna. Jak mloda, zdrowa osoba moze sobie dorabiac czasami po 400zl? Ja za moich czasow licealnych wiecej wyciagalam miesięcznie z prac dorywczych i udzielania korepetycji. Masz jakies wyksztalcenie oprocz tych paznokci? Natychmiast ginekolog na nfz, Ciebie nie stac na prywatną opieke zdrowotna. Czy po urodzeniu dziecka ktores z rodzicow bedzie moglo sie nim zajac by umozliwic Ci pojscie do pracy? Czy maz ma perspektywy na lepsze zarobki? Ogarnij sie serio. Masz 25 lat, jestes dorosla baba a nieporadnosc prezentujesz jak gimnazjalistka. Musisz pracowac, w normalnej pracy na etacie a nie dlubiac przy paznokciach za kilka stow |
2016-01-10, 06:20 | #158 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Dojeżdżałam 45 km w jedną stronę i miesięcznie wydawałam 450 zł, razem z benzyną. A wtedy gaz był droższy. To jakaś abstrakcja. Pensja 1850 zł dla mechanika z doświadczeniem też jest dziwna, ale pewnie tylko u mnie na bogatym podkarpaciu dostają nieco więcej. Koleś mocno kręci i nie da się tego inaczej ująć. |
|
2016-01-10, 07:02 | #159 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-01-10, 07:32 | #160 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Realnie widze tylko obsługuwanie czasami klientek w domu i umowienie sie z jakas inna mama w sprawie opieki.Reszta to fikcja literacka.Mechanik pracuje codziennie(raczej?)jak wtedy autorka ma pracowac?chyba ze noca.Obsługiwanie w domu paznokci przy niemowlaku no hmmm.chyba tylko znajomym tak naprawde.Sprzatanie?a kto zajmie sie dzieckiem?Ponoc tych rozwiazań jest duzo?Wyprowadzka do wiekszego miasta?z 1800 zl i niemowlakiem?Serio?Lepi c pierogi?no nie przy kazdym maluchu sie da.Przy jednym ulepi,przy innym nie ma czasu zronic siku.No ale to rozwazania teoretyczne,bo jesli przez pierwszy rok dostanie pomoc od panstwa,to da sobie rade.
|
2016-01-10, 07:35 | #161 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Nie dostanie kasy od państwa! Dostanie 12 tysięcy od podatników pomimo tego że sama do budżetu nie wpłacala składek.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-01-10, 07:52 | #162 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Poza tym ona nie musi pracować w pełnym wymiarze godzin, by odciążyć budżet rodziny.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-01-10, 08:19 | #163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
w sumie to mnie rozwalił jej komentarz że te co sobie żyją we Wrocławiu i innych takich to mogą sobie gadać o pracy, a ona mieszka w takim miejscu gdzie pracy przecież nie ma więc co ona ma zrobić. no jak jedna z dziewczyn napisała nie ma przecież żadnego obowiązku żeby mieszkać tam gdzie się wychowało. no kurde sama z takiej pipidówy pochodzę i dla mnie było oczywiste że tam mieszkać nie będę bo nie ma szans na znalezienie pracy, i dla wielu moich rówieśników również, i nie mówię tu tylko o osobach super zaradnych. no ale za to ci co zostali to w większości: płacz bo oni biedni a pracy nie ma, a czemu nie znajdą pracy w mieście - bo się nie opłaca bo trzeba by było opłacać mieszkanie albo przynajmniej tracić kasę na dojazdy.
no i ok jak mają 1800 to może być ciężko wyprowadzić się odrazu trójką do miasta, ale co stoi na przeszkodzie żeby najpierw facet pracując tam gdzie pracuje zaczął szukać lepiej płatnej pracy gdzieś indziej, a jak już znajdzie a dziecko będzie na tyle duże żeby oddać je do żłobka to ona zaczyna szukać tam pracy? znajdzie wynajmą jakąś kawalerkę i przynajmniej będzie miała więcej kasy niż to co jej mężulek narazie daje. no i dziewczyna może spokojnie te paznokcie robić jak np wróci jej mama i będzie się mogła zająć dzieckiem, lub w weekendy, no pewnie część z jej klientek gdzieś pracuje więc dla nich pora popołudniowa/wieczorna była by lepsza niż w godzinach pracy, no chyba że z powodu miejsca zamieszkania nie ma tych klientek za wiele to ciężko będzie co z tego zarobić Edytowane przez stesia Czas edycji: 2016-01-10 o 08:25 |
2016-01-10, 08:29 | #164 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ---------- Cytat:
|
||
2016-01-10, 08:31 | #165 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Dziwnym trafem nagle umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach to powód do sarkazmu. Nie będę ci udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Jak ktoś chce wspierać budżet rodziny i potrzeby swojego dziecka, to będzie to robił, jeśli nie zawsze znajdzie mnóstwo wymówek.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-01-10, 08:39 | #166 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Czy widzisz różnicę pomiędzy osobą radzaca sibie w życiu której przytrafia się wypadek a osobą radośnie powołującą na swiat dziecko mając takie perspektywy jak autorka? To są dwie różne sytuacje. Zresztą ja pracując ponad 10 lat włożyłam już co nieco do systemu;-)
|
2016-01-10, 08:40 | #167 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
I tak na szybko, dwie paczki papierosow dziennie, niech beda po 15zl to 915zl (licze 30,5 dnia w miesiacu). Czyli musialby palic dwie paczki dziennie zeby spalic te 900zl. Ale autorka zlaaaa bo nie myli jak znalezc prace zaraz po pologu. Hurrrr. Misio cacy. Karmi rodzinke. Send from my mind using the Force. |
|
2016-01-10, 08:44 | #168 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Tym bardziej powinna o siebie się troszczyć. Ktoś jej każe pracować zaraz po połogu? Gdzie?
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-01-10, 08:47 | #169 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
|
2016-01-10, 08:48 | #170 | |
zuy mod
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Może się też zażądać rozwodu i alimentów na siebie i dziecko ;-)
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2016-01-10, 08:51 | #171 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Moze tez zapytac gdzie znika kasa, pokazac, ze nie da z siebie robic idiotki, przedstawic mu obliczenia benzyny, przedstawic rachunki i powiedziec "Misiek, albo sie szanujemy wzajemnie, albo bedziemy inaczej gadac. Miej jaja i troche poczucia obowiazku."
Send from my mind using the Force. |
2016-01-10, 08:51 | #172 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2016-01-10, 08:59 | #173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
no jest to duża wina faceta bo daje jej jakieś ochłapy a sam dwa razy więcej traci pewnie na głupoty, no ale skoro autorka tak się oburzyła na to jak ona ma iść do pracy jak nie ma co z dzieckiem zrobić, to kurcze nie zdziwiłabym się jakby ona przez to dziecko przez następne 10 lat nie mogła iść do pracy, bo się nagle okaże że oprócz żłobka tam gdzie mieszka nie ma przedszkola i świetlicy (tak jest u mnie na wsi, nie ma przedszkola a po szkole też nie ma opcji dziecko zostaje w świetlicy tylko musi wracać do domu)
|
2016-01-10, 10:06 | #174 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Nie chodzi o to, że on nie jest odpowiedzialny za małżeństwo (którego, podejrzewam, nie chciał), jak tylko on się zorientuje, ile to wszystko kosztuje, zwieje. Problem w tym, że my możemy napisać, że autorka "ma rację", ale to nie sprawi, że ojciec jej dziecka nawróci się na drogę dorosłości i odpowiedzialności. W normalnych warunkach przy takim niedobraniu radzi się rozstanie - dlaczego tu miałoby być inaczej? Bo jest dziecko? Ja nie mam nic do związków, gdzie jedna strona jest na utrzymaniu drugiej. Ale tu nie ma związku - jest kobieta, której się należy i facet, który ma dać. A nie chce. I niby my na wizażu mamy go zmusić?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-01-10, 10:09 | #175 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Gdybyście tylko trochę pomyśleli i chcieli zacząć żyć, jak małżeństwo, a nie tylko bawić się w dom to już dawno byście się wyprowadzili stamtąd i ogarniali życie w miejscu z większymi perspektywami. Nie dziw się negatywnym komentarzom, bo to naprawdę człowieka wpienia, jak musi odłożyć plany macierzyńskie o 2-3 lata (czasem więcej) i czeka na umowę na czas nieokreślony albo na awans w pracy, żeby zapewnić przyszłemu dziecku godne życie i dopiero wtedy myśli o powiększeniu rodziny, a później czyta w necie, że z jej ciężko zarobionych pieniędzy idzie kasa do osób, które nigdy w życiu do państwa nie włożyły nawet złotówki. Po prostu to wkurza, że państwo wspiera ludzi nieodpowiedzialnych i w większości leniwych kosztem tych pracujących (pomijam oczywiście osoby chore i niepełnosprawne, bo im się pomoc należy w 100%). Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2016-01-10 o 10:11 |
|
2016-01-10, 10:58 | #176 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Czytam niektóre wypowiedzi i widzę lata 30 ubiegłego stulecia i ludzi, którzy z pełnym przekonaniem i przywołując "naukowe" badania udowadniali, że ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, a niezaradnych, niepełnosprawnych i biednych trzeba sterylizować, żeby się nie rozmnażali, natomiast Żydzi zabierają im ich ciężko wypracowane dobra (i proszę mi się tu nie oburzać, że nieadekwatne porównanie, bo same hiperbolizujecie odnośnie sytuacji autorki, aż miło!). PS. Gdyby ktoś pytał, bliżej mi do liberalizmu, niż socjalizmu, zdecydowanie bliżej. Ale mam mdłości patrząc, z jaką pogardą, sarkazmem, odrazą ludzie się wypowiadają o biedniejszych i mniej zaradnych od siebie. DZIEWCZYNA JUŻ ZASZŁA W CIĄŻĘ I LADA MOMENT URODZI TO DZIECKO, CO MA TERAZ ZROBIĆ, ZABIĆ SIBIE I DZIECIAKA, ŻEBYŚCIE BYŁY ZADOWOLONE? Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy żaden wątek mnie tak nie zniesmaczył i nie rozczarował. |
|||
2016-01-10, 11:05 | #177 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Zażądać alimentów. To jest prawidłowa droga uzyskania środków na utrzymanie dziecka. Wątpię, że temat na wizażu kogoś przekona, sąd prędzej.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2016-01-10, 11:07 | #178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
|
|
2016-01-10, 11:08 | #179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
1. Facet prawdopodobnie jeszcze dostaje kase do ręki. Chyba dosć czesto mechanicy tak maja + na pewno robi jakies fuchy, których nie rozlicza
2. Miałam samochód na gaz (jak gaz był po 2.50 i drożej), robiłam codziennie 150km + jazda po miescie na zakupy, do znajomych, no normalne użytkowanie auta po pracy i w życiu nie szło mi 900zł. 3. Jak się mieszka w małym miescie i nie ma zamiaru stamtad ruszac tylka to sie tak kieruje swoja edukacją, żeby móc potem pracować na miejscu. Mieszkam w wojewódzkim miescie, pracuję w małym miasteczku bo tam zarobię 2xwiecej niż u siebie. W tej chwili mamy 2 etaty do obsadzenia i co? I nie ma pracowników bo nikt nie ma kwalifikacji. A ludzie na bezrobocie narzekają. 4. Ty sie autorko modl o zdrowie i prace swoich rodziców bo bez nich zginiecie. |
2016-01-10, 11:10 | #180 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć
Cytat:
Nie musi wyjeżdżać ani poza Polskę ani do większego miasta, ale może. Jest to jedna z opcji. Skala makro nie ma większego znaczenia, w sytuacji, gdy chodzi o zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny/ i w sytuacji, gdy ta rodzina ma problem z przetrwaniem w sytuacji i miejscu, w którym się znajduje. Nikt nie musi klepać biedy na zapyziałej wiosce. Przeczytaj dokładnie posty autorki. Część biedy ma na własne życzenie. I tyle. A te krzyki Caspsem to już zupełny absurd, a teksty o wyzwiskach i pogardzie- w odpowiedzi na moją wypowiedź są zupełnie nie na miejscu.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:34.