Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-01-10, 00:04   #151
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez justynkag10 Pokaż wiadomość
To skoro uważa, że to jest wystarczająca pensja na utrzymanie rodziny to niech sobie radzą sami, a nie liczą, że państwo pomoże. Równie dobrze oboje małżonków może nie pracować, ale stwierdzą"a, co tam róbmy sobie dziecko, jakoś to będzie".
Ja Ci napiszę z doświadczenia, bo pracuję z dziećmi i młodzieżą. Mam styczność z takimi, którzy pochodzą z wyjątkowo biednych rodzin. I jakieś 10-15% to rodziny, które żyją tak w wyniku wielu tragicznych wydarzeń, ale reszta to na własne życzenie. Jedno z rodziców pracuje (albo nawet nie), a dzieci narobili jak głupi. I ja mam w nosie tych rodziców, niech sobie żyją w takich warunkach, ale szkoda mi tych dzieci. One się na świat nie prosiły. A te marne zasiłki, które biorą rodzice to dzieci ich na oczy nie widzą. Chodzą głodne i brudne. I jak ostatnio chłopak mi powiedział"wie Pani co, ja to wolałbym się nie urodzić niż żyć w takiej rodzinie i w takich warunkach, że nie mam co jeśc i mam dwie bluz na krzyż od 7 lat" to po prostu tracisz wiarę w jakąś sprawiedliwość.
I tak zgadzam się, każdy ma prawo sam decydować o powiększeniu własnej rodziny, ale gdy przychodzi to zestawić z rzeczywistością to okazuje się, że największą krzywdę wyrządza tym własnemu dziecku.
O ile może bym zrozumiała takie parcie na powiększenie rodziny u kobiety 35+, to u młodej dziewczyny nie rozumiem czemu nie może zaczekać rok, dwa aż poprawi swoją sytuację materialną i bytową.
Strasznie przykre to, co ten dzieciak powiedział Nie rozumiem, jakim $&#*@&$ trzeba być, żeby pozwolić, żeby dziecko chodziło głodne. Nienawidzę takich ludzi i totalnie nie szanuję.
I dlatego nie jestem za tym, żeby bardzo biedni ludzie mieli dzieci. Bo to się fajnie mówi, że sobie jakoś radzą. Ale jakim kosztem...
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 00:07   #152
Luthce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 195
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez dorris23 Pokaż wiadomość
Chodzi o 2000 tysiące zlotych i doskonale o tym wiesz , wiec nie szukaj dziury w całym
Za 2000 tys. zł/mc to już można bardzo wygodnie żyć, nawet jakiś prywanty jacht albo odrzutowiec wpadnie co jakiś czas. Rocznie to daje 24 mln zł, za tyle to już się prywatne wyspy zaczynają. Myślę, że o pieluchy nie ma się co martwić.

Edytowane przez Luthce
Czas edycji: 2016-01-10 o 00:08
Luthce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 00:35   #153
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Przepraszam, ze sie wcinam, ale chcialam zadac pytanie. Ja sie nie znam, jestem tylko mloda dziewczyna jezdzaca na benzynie i niewiele wiem o gazie, ale... Czy robienie 70km dziennie przez piec dni w tygodniu przez cztery tygodnie w miesiacu to rzeczywiscie 1200zl?

Przyjmuje LPG i cene 2zl za "litr", bo takie info znalazlam w necie. Znalazlam tez, ze spalanie LPG liczy sie w litrach.
70 km dziennie x 5 dni w tygodniu x 4 tygodnie to 1400km jesli sie nie myle.
Przyjmuje spalanie 10l na 100km. To daje 140l na 1400km.
Razy 2zl za litr to 280zl.

Dwiescie osiemdziesiat polskich zlotych. 280.

280=/=1200.

Tak, rozumiem, ze do gazu trzeba nadal tankowac benzyne bo cos tam, nie znam sie. Ale ile tej benzyny musialoby byc zeby dobic nia 900zl?

Pierdzielenie, a nie 1200 na dojazdy, kurde.
Tak, autorka byla bezmyslna i zeruje na rodzicach. Ale oni sa, kurde, malzenstwem i beda mieli WSPOLNE dziecko i jesli nic mi nie umknelo to maja wspolnote majatkowa. A typek sobie twierdzi, ze potrzebuje cholerne 1200zl na tankowanie i zostawia jej 600 na cala reszte, w tym na zarcie, ktore sam zjada. No cos tu jest nie halo.

Send from my mind using the Force.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 00:40   #154
solll01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 191
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
sollo, ale ona wpadła 7 miesięcy temu. mogła się nieco ogarnąć, że będzie trzeba więcej kasy uzbierać na dzieciaka, rozważyć przeprowadzkę do regionu o mniejszym bezrobociu czy chociażby z prywatnego gina zrezygnować. o opcjach jak aborcja czy oddanie dziecka do adopcji nie wspominając. zamiast tego siedzi na tyłku i czeka, aż pieniądze z nieba spadną. i o to wizażanki mają ból pupy, a nie o to, że wpadła.
No masz rację, ale mimo wszystko, wydaje mi się że można było to wszystko jakoś grzeczniej napisać, z kulturą, mimo wszystko. Bo ona to wszystko powinna była zrobić, ale już czasu nie cofnie.

Teraz autorko, powinnaś skupić się na znalezieniu ginekologa na NFZ (chociaż nie wiem, czy zmiana na ostatnie 2 miesiące jest dobrą decyzją, nie znam się) i na przemyśleniu pewnych spraw - do porodu masz jeszcze kilkadziesiąt dni, spróbuj za ten czas coś dorobić. I porozmawiaj z mężem. On nie może poszukać lepiej płatnej pracy? Pieniądze Wam z nieba nie spadną.


Wysłane z tapatalk
solll01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 01:19   #155
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 154
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez dorris23 Pokaż wiadomość
Nie kazdy ma mozliwosc zeby zarobic 2000tys i wiecej , to znaczy ze nie moze miec dzieci? Bez przesady.
Dokładnie, nie powinien mieć dzieci, bo go nie stać. Dziecku należy się dobre ubranie, kieszonkowe, kurs językowy i lekcje tańca, jeśli będzie się chciało w tym kierunku rozwijać. A nie ciuchy po starszym bracie i brak kasy na szkolną wycieczkę....
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 02:11   #156
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Dokładnie, nie powinien mieć dzieci, bo go nie stać. Dziecku należy się dobre ubranie, kieszonkowe, kurs językowy i lekcje tańca, jeśli będzie się chciało w tym kierunku rozwijać. A nie ciuchy po starszym bracie i brak kasy na szkolną wycieczkę....
Bez przesady. Równie dobrze rodzić może stracić pracę po przyjściu na świat dziecka i co wtedy? Ubranie po starszym bracie i brak lekcji tańca już nie będą uwłaczające? Kryteria, które przedstawiałaś to żadne wyznaczniki co do tego czy ktoś powinien czy nie powinien mieć dzieci. Nie dyskwalifikujmy kogoś za skromne życie.




Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
I tu wchodzi brak chęci i zaradności (w kwestii pracy) autorki wątku. Jak i to, że jej głównym problemem nie jest sytuacja z mężem, a podejście do kwestii kluczowych tj. zapewnienie podstawowych warunków dziecku.
Czyli co? Skoro Autorka jest mniej zaradna od przeciętnej wizażanki to można ją bezkarnie obrażać? Na pewno jej to pomoże w polepszeniu sytuacji i poprawie swojego losu w przyszłości.

Edytowane przez balletoevs
Czas edycji: 2016-01-10 o 02:16
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 02:40   #157
Istielig
Rozeznanie
 
Avatar Istielig
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 535
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Troche mnie bawia komentarze o tym, jak to autorka nieodpowiedzialnie "zdecydowala sie na dziecko" jest w 7 miesiacu, mezatka jest od 5 miesiecy, to byla wpadka jak nic, a nie zadne robienie testu co miesiac z utesknieniem. A to, ze teraz mowi ze chciane to co ma powiedzieć innego :p ja rozumiem, ze seks bez zabezpieczenia rowna sie decyzji o ewentualnym dziecku, ale pamietajmy kim sa bohaterzy watku, mogli to przeoczyc.
Rzeczywiście, glupio wpadli, po doroslych ludziach oczekuje sie jednak wiecej oleju w glowie i umiejetnosci obslugi antykoncepcji niz maja nastolatki. Ja bym powiedziala, ze wielu nastolatkow tu ich bije na glowe

Czasu jednak nie cofnie, dzidzia sie zbliza wielkimi krokami i jakos zaplanowac przyszłość, chociazby te najbliższą jakos trzeba.

Autorko, przede wszystkim wymus na mezu rozmowe, przedstaw swoje racje. Niech sie tlumaczy z tych 1200 na dojazdy bo to sa klamstwa po prostu. Zazadaj pelnego dostepu do konta, skoro tylko ty zajmujesz sie prowadzeniem domu. Co to za wyliczanie o.0 mezus oderwany od realiow, my na 2 osoby na samo jedzenie i chemie wydajemy prawie 3 razy tyle niż on Ci teraz daje. Musi rzucic palenie. Nie ma większego debilizmu niz pety, niszczy zdrowie, budzet. Moze jeszcze będzie Ci przy dziecku kopcil?
Jezeli nie zaakceptuje tych warunków, to przykro mi ale ja bym takiego pogonila co to 2/3 wyplaty trwoni a zona z dzieckiem zyja za ochlap. Wtedy zakladasz sprawe o alimenty i tyle.
W ogole co z niego za facet, zero godnosci. Mieszkac bokiem u tesciow, do niczego sie nie dokladac i jeszcze jawnie cieplym moczem olewac ich corke i wnuczka.
Nastepna sprawa, jestes naprawde niezaradna. Jak mloda, zdrowa osoba moze sobie dorabiac czasami po 400zl? Ja za moich czasow licealnych wiecej wyciagalam miesięcznie z prac dorywczych i udzielania korepetycji. Masz jakies wyksztalcenie oprocz tych paznokci?
Natychmiast ginekolog na nfz, Ciebie nie stac na prywatną opieke zdrowotna.
Czy po urodzeniu dziecka ktores z rodzicow bedzie moglo sie nim zajac by umozliwic Ci pojscie do pracy? Czy maz ma perspektywy na lepsze zarobki?
Ogarnij sie serio. Masz 25 lat, jestes dorosla baba a nieporadnosc prezentujesz jak gimnazjalistka. Musisz pracowac, w normalnej pracy na etacie a nie dlubiac przy paznokciach za kilka stow
Istielig jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-01-10, 06:20   #158
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Przepraszam, ze sie wcinam, ale chcialam zadac pytanie. Ja sie nie znam, jestem tylko mloda dziewczyna jezdzaca na benzynie i niewiele wiem o gazie, ale... Czy robienie 70km dziennie przez piec dni w tygodniu przez cztery tygodnie w miesiacu to rzeczywiscie 1200zl?

Przyjmuje LPG i cene 2zl za "litr", bo takie info znalazlam w necie. Znalazlam tez, ze spalanie LPG liczy sie w litrach.
70 km dziennie x 5 dni w tygodniu x 4 tygodnie to 1400km jesli sie nie myle.
Przyjmuje spalanie 10l na 100km. To daje 140l na 1400km.
Razy 2zl za litr to 280zl.

Dwiescie osiemdziesiat polskich zlotych. 280.

280=/=1200.

Tak, rozumiem, ze do gazu trzeba nadal tankowac benzyne bo cos tam, nie znam sie. Ale ile tej benzyny musialoby byc zeby dobic nia 900zl?

Pierdzielenie, a nie 1200 na dojazdy, kurde.
Tak, autorka byla bezmyslna i zeruje na rodzicach. Ale oni sa, kurde, malzenstwem i beda mieli WSPOLNE dziecko i jesli nic mi nie umknelo to maja wspolnote majatkowa. A typek sobie twierdzi, ze potrzebuje cholerne 1200zl na tankowanie i zostawia jej 600 na cala reszte, w tym na zarcie, ktore sam zjada. No cos tu jest nie halo.

Send from my mind using the Force.
No właśnie. Rozbawiło mnie te 1200 zł.
Dojeżdżałam 45 km w jedną stronę i miesięcznie wydawałam 450 zł, razem z benzyną. A wtedy gaz był droższy. To jakaś abstrakcja.
Pensja 1850 zł dla mechanika z doświadczeniem też jest dziwna, ale pewnie tylko u mnie na bogatym podkarpaciu dostają nieco więcej.

Koleś mocno kręci i nie da się tego inaczej ująć.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 07:02   #159
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
Bez przesady. Równie dobrze rodzić może stracić pracę po przyjściu na świat dziecka i co wtedy? Ubranie po starszym bracie i brak lekcji tańca już nie będą uwłaczające? Kryteria, które przedstawiałaś to żadne wyznaczniki co do tego czy ktoś powinien czy nie powinien mieć dzieci. Nie dyskwalifikujmy kogoś za skromne życie.






Czyli co? Skoro Autorka jest mniej zaradna od przeciętnej wizażanki to można ją bezkarnie obrażać? Na pewno jej to pomoże w polepszeniu sytuacji i poprawie swojego losu w przyszłości.
Niby skąd pomysł, że wg mnie ze względu na brak zaradności można ją obrażać?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 07:32   #160
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Realnie widze tylko obsługuwanie czasami klientek w domu i umowienie sie z jakas inna mama w sprawie opieki.Reszta to fikcja literacka.Mechanik pracuje codziennie(raczej?)jak wtedy autorka ma pracowac?chyba ze noca.Obsługiwanie w domu paznokci przy niemowlaku no hmmm.chyba tylko znajomym tak naprawde.Sprzatanie?a kto zajmie sie dzieckiem?Ponoc tych rozwiazań jest duzo?Wyprowadzka do wiekszego miasta?z 1800 zl i niemowlakiem?Serio?Lepi c pierogi?no nie przy kazdym maluchu sie da.Przy jednym ulepi,przy innym nie ma czasu zronic siku.No ale to rozwazania teoretyczne,bo jesli przez pierwszy rok dostanie pomoc od panstwa,to da sobie rade.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 07:35   #161
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Nie dostanie kasy od państwa! Dostanie 12 tysięcy od podatników pomimo tego że sama do budżetu nie wpłacala składek.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-10, 07:52   #162
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Realnie widze tylko obsługuwanie czasami klientek w domu i umowienie sie z jakas inna mama w sprawie opieki.Reszta to fikcja literacka.Mechanik pracuje codziennie(raczej?)jak wtedy autorka ma pracowac?chyba ze noca.Obsługiwanie w domu paznokci przy niemowlaku no hmmm.chyba tylko znajomym tak naprawde.Sprzatanie?a kto zajmie sie dzieckiem?Ponoc tych rozwiazań jest duzo?Wyprowadzka do wiekszego miasta?z 1800 zl i niemowlakiem?Serio?Lepi c pierogi?no nie przy kazdym maluchu sie da.Przy jednym ulepi,przy innym nie ma czasu zronic siku.No ale to rozwazania teoretyczne,bo jesli przez pierwszy rok dostanie pomoc od panstwa,to da sobie rade.
Jest dużo, a każde zaproponowane jest do zrobienia, realne (realizowane przez wiele znanych mi osób i mnie sama). Wystarczy trchę kretywności, a nie siedzenie na tyłku z podejściem takim jak twoje powyższe. Nic się nie da, bo dziecko zapłacze.
Poza tym ona nie musi pracować w pełnym wymiarze godzin, by odciążyć budżet rodziny.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:19   #163
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

w sumie to mnie rozwalił jej komentarz że te co sobie żyją we Wrocławiu i innych takich to mogą sobie gadać o pracy, a ona mieszka w takim miejscu gdzie pracy przecież nie ma więc co ona ma zrobić. no jak jedna z dziewczyn napisała nie ma przecież żadnego obowiązku żeby mieszkać tam gdzie się wychowało. no kurde sama z takiej pipidówy pochodzę i dla mnie było oczywiste że tam mieszkać nie będę bo nie ma szans na znalezienie pracy, i dla wielu moich rówieśników również, i nie mówię tu tylko o osobach super zaradnych. no ale za to ci co zostali to w większości: płacz bo oni biedni a pracy nie ma, a czemu nie znajdą pracy w mieście - bo się nie opłaca bo trzeba by było opłacać mieszkanie albo przynajmniej tracić kasę na dojazdy.

no i ok jak mają 1800 to może być ciężko wyprowadzić się odrazu trójką do miasta, ale co stoi na przeszkodzie żeby najpierw facet pracując tam gdzie pracuje zaczął szukać lepiej płatnej pracy gdzieś indziej, a jak już znajdzie a dziecko będzie na tyle duże żeby oddać je do żłobka to ona zaczyna szukać tam pracy? znajdzie wynajmą jakąś kawalerkę i przynajmniej będzie miała więcej kasy niż to co jej mężulek narazie daje.

no i dziewczyna może spokojnie te paznokcie robić jak np wróci jej mama i będzie się mogła zająć dzieckiem, lub w weekendy, no pewnie część z jej klientek gdzieś pracuje więc dla nich pora popołudniowa/wieczorna była by lepsza niż w godzinach pracy, no chyba że z powodu miejsca zamieszkania nie ma tych klientek za wiele to ciężko będzie co z tego zarobić

Edytowane przez stesia
Czas edycji: 2016-01-10 o 08:25
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:29   #164
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Jest dużo, a każde zaproponowane jest do zrobienia, realne (realizowane przez wiele znanych mi osób i mnie sama). Wystarczy trchę kretywności, a nie siedzenie na tyłku z podejściem takim jak twoje powyższe. Nic się nie da, bo dziecko zapłacze.
Poza tym ona nie musi pracować w pełnym wymiarze godzin, by odciążyć budżet rodziny.
No oczywiscie,wiadomo nie od dzis,ze na wizazu wszystko mozliwe,a wizazanki pokonaja kazda przeszkode pracujac juz od przedszkola,z 2 niemowlakow przy kazdej piersi.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
w sumie to mnie rozwalił jej komentarz że te co sobie żyją we Wrocławiu i innych takich to mogą sobie gadać o pracy, a ona mieszka w takim miejscu gdzie pracy przecież nie ma więc co ona ma zrobić. no jak jedna z dziewczyn napisała nie ma przecież żadnego obowiązku żeby mieszkać tam gdzie się wychowało. no kurde sama z takiej pipidówy pochodzę i dla mnie było oczywiste że tam mieszkać nie będę bo nie ma szans na znalezienie pracy, i dla wielu moich rówieśników również, i nie mówię tu tylko o osobach super zaradnych. no ale za to ci co zostali to w większości: płacz bo oni biedni a pracy nie ma, a czemu nie znajdą pracy w mieście - bo się nie opłaca bo trzeba by było opłacać mieszkanie albo przynajmniej tracić kasę na dojazdy.

no i ok jak mają 1800 to może być ciężko wyprowadzić się odrazu trójką do miasta, ale co stoi na przeszkodzie żeby najpierw facet pracując tam gdzie pracuje zaczął szukać lepiej płatnej pracy gdzieś indziej, a jak już znajdzie a dziecko będzie na tyle duże żeby oddać je do żłobka to ona zaczyna szukać tam pracy? znajdzie wynajmą jakąś kawalerkę i przynajmniej będzie miała więcej kasy niż to co jej mężulek narazie daje.

no i dziewczyna może spokojnie te paznokcie robić jak np wróci jej mama i będzie się mogła zająć dzieckiem, lub w weekendy, no pewnie część z jej klientek gdzieś pracuje więc dla nich pora popołudniowa/wieczorna była by lepsza niż w godzinach pracy, no chyba że z powodu miejsca zamieszkania nie ma tych klientek za wiele to ciężko będzie co z tego zarobić
Z tym sie zgodze,pewnie,ze z czasem mozna sie postarac i zmienic ciezka sytuacje.No ale nie od razu i z małym dzieckiem.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:31   #165
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
No oczywiscie,wiadomo nie od dzis,ze na wizazu wszystko mozliwe,a wizazanki pokonaja kazda przeszkode pracujac juz od przedszkola,z 2 niemowlakow przy kazdej piersi.
Jak trzeba to trzeba.
Dziwnym trafem nagle umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach to powód do sarkazmu. Nie będę ci udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Jak ktoś chce wspierać budżet rodziny i potrzeby swojego dziecka, to będzie to robił, jeśli nie zawsze znajdzie mnóstwo wymówek.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:39   #166
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez dorris23 Pokaż wiadomość
Ingrid80 ale dlaczego obrazasz ta dziewczyne? Skad wiesz jak Twoje zycie sie potoczy? Czy jutro czy za tydzien nie stracisz np nog w wypadku i bedziesz rowniez zyla z rentki za nasze podatki?
Czy widzisz różnicę pomiędzy osobą radzaca sibie w życiu której przytrafia się wypadek a osobą radośnie powołującą na swiat dziecko mając takie perspektywy jak autorka? To są dwie różne sytuacje. Zresztą ja pracując ponad 10 lat włożyłam już co nieco do systemu;-)
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:40   #167
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
No właśnie. Rozbawiło mnie te 1200 zł.
Dojeżdżałam 45 km w jedną stronę i miesięcznie wydawałam 450 zł, razem z benzyną. A wtedy gaz był droższy. To jakaś abstrakcja.
Pensja 1850 zł dla mechanika z doświadczeniem też jest dziwna, ale pewnie tylko u mnie na bogatym podkarpaciu dostają nieco więcej.

Koleś mocno kręci i nie da się tego inaczej ująć.
Ale skupmy sie na oburzeniu, ze autorka z paznokci ma tylko 400zl. Gdzie misio przepierdziela jakies 900zl olejmy.

I tak na szybko, dwie paczki papierosow dziennie, niech beda po 15zl to 915zl (licze 30,5 dnia w miesiacu). Czyli musialby palic dwie paczki dziennie zeby spalic te 900zl.

Ale autorka zlaaaa bo nie myli jak znalezc prace zaraz po pologu. Hurrrr.
Misio cacy. Karmi rodzinke.

Send from my mind using the Force.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:44   #168
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Ale skupmy sie na oburzeniu, ze autorka z paznokci ma tylko 400zl. Gdzie misio przepierdziela jakies 900zl olejmy.

I tak na szybko, dwie paczki papierosow dziennie, niech beda po 15zl to 915zl (licze 30,5 dnia w miesiacu). Czyli musialby palic dwie paczki dziennie zeby spalic te 900zl.

Ale autorka zlaaaa bo nie myli jak znalezc prace zaraz po pologu. Hurrrr.
Misio cacy. Karmi rodzinke.

Send from my mind using the Force.
Nikt nie powiedział, ze misio cacy.
Tym bardziej powinna o siebie się troszczyć. Ktoś jej każe pracować zaraz po połogu? Gdzie?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:47   #169
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Nikt nie powiedział, ze misio cacy.
Tym bardziej powinna o siebie się troszczyć. Ktoś jej każe pracować zaraz po połogu? Gdzie?
Ty, w poscie 4882.

Send from my mind using the Force.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-10, 08:48   #170
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Ale skupmy sie na oburzeniu, ze autorka z paznokci ma tylko 400zl. Gdzie misio przepierdziela jakies 900zl olejmy.

I tak na szybko, dwie paczki papierosow dziennie, niech beda po 15zl to 915zl (licze 30,5 dnia w miesiacu). Czyli musialby palic dwie paczki dziennie zeby spalic te 900zl.

Ale autorka zlaaaa bo nie myli jak znalezc prace zaraz po pologu. Hurrrr.
Misio cacy. Karmi rodzinke.

Send from my mind using the Force.
Misio nie jest cacy, ale rozmawiamy z autorką, nie z jej mężem. Co z tego ze ja poglaszczemy po głowie "tak, mąż źle robi, powinien dawać ci więcej", skoro on raczej nie stwierdzi "wizazanki mają rację, rzucam palenie i oddaje ci od przyszłego miesiąca 1300". Powinna zadbać o swoje i niestety, to oznacza pewien wysiłek również z jej strony.
Może się też zażądać rozwodu i alimentów na siebie i dziecko ;-)
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:51   #171
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Moze tez zapytac gdzie znika kasa, pokazac, ze nie da z siebie robic idiotki, przedstawic mu obliczenia benzyny, przedstawic rachunki i powiedziec "Misiek, albo sie szanujemy wzajemnie, albo bedziemy inaczej gadac. Miej jaja i troche poczucia obowiazku."


Send from my mind using the Force.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:51   #172
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Ty, w poscie 4882.

Send from my mind using the Force.
tzn.?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 08:59   #173
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

no jest to duża wina faceta bo daje jej jakieś ochłapy a sam dwa razy więcej traci pewnie na głupoty, no ale skoro autorka tak się oburzyła na to jak ona ma iść do pracy jak nie ma co z dzieckiem zrobić, to kurcze nie zdziwiłabym się jakby ona przez to dziecko przez następne 10 lat nie mogła iść do pracy, bo się nagle okaże że oprócz żłobka tam gdzie mieszka nie ma przedszkola i świetlicy (tak jest u mnie na wsi, nie ma przedszkola a po szkole też nie ma opcji dziecko zostaje w świetlicy tylko musi wracać do domu)
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 10:06   #174
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Moze tez zapytac gdzie znika kasa, pokazac, ze nie da z siebie robic idiotki, przedstawic mu obliczenia benzyny, przedstawic rachunki i powiedziec "Misiek, albo sie szanujemy wzajemnie, albo bedziemy inaczej gadac. Miej jaja i troche poczucia obowiazku."


Send from my mind using the Force.
Może, tylko to nic nie da, bo oni się nie szanują. On jej ma dawać pieniądze, bo tak, bo ona zaciążyła.
Nie chodzi o to, że on nie jest odpowiedzialny za małżeństwo (którego, podejrzewam, nie chciał), jak tylko on się zorientuje, ile to wszystko kosztuje, zwieje. Problem w tym, że my możemy napisać, że autorka "ma rację", ale to nie sprawi, że ojciec jej dziecka nawróci się na drogę dorosłości i odpowiedzialności. W normalnych warunkach przy takim niedobraniu radzi się rozstanie - dlaczego tu miałoby być inaczej? Bo jest dziecko?
Ja nie mam nic do związków, gdzie jedna strona jest na utrzymaniu drugiej. Ale tu nie ma związku - jest kobieta, której się należy i facet, który ma dać. A nie chce. I niby my na wizażu mamy go zmusić?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 10:09   #175
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
no jest to duża wina faceta bo daje jej jakieś ochłapy a sam dwa razy więcej traci pewnie na głupoty, no ale skoro autorka tak się oburzyła na to jak ona ma iść do pracy jak nie ma co z dzieckiem zrobić, to kurcze nie zdziwiłabym się jakby ona przez to dziecko przez następne 10 lat nie mogła iść do pracy, bo się nagle okaże że oprócz żłobka tam gdzie mieszka nie ma przedszkola i świetlicy (tak jest u mnie na wsi, nie ma przedszkola a po szkole też nie ma opcji dziecko zostaje w świetlicy tylko musi wracać do domu)
No dokładnie. Autorko, nie widzisz, że sytuacja się zapętli wkrótce? Jak dziecko troszkę podrośnie to znowu pojawi się problem, że nie ma u Ciebie na wsi żłobka, ani przedszkola i będziesz z dzieckiem siedzieć x lat, a jak pójdzie do szkoły to powiesz, że na tej pipidówce nie masz szans na znalezienie pracy, a do miasta masz x km.
Gdybyście tylko trochę pomyśleli i chcieli zacząć żyć, jak małżeństwo, a nie tylko bawić się w dom to już dawno byście się wyprowadzili stamtąd i ogarniali życie w miejscu z większymi perspektywami.

Nie dziw się negatywnym komentarzom, bo to naprawdę człowieka wpienia, jak musi odłożyć plany macierzyńskie o 2-3 lata (czasem więcej) i czeka na umowę na czas nieokreślony albo na awans w pracy, żeby zapewnić przyszłemu dziecku godne życie i dopiero wtedy myśli o powiększeniu rodziny, a później czyta w necie, że z jej ciężko zarobionych pieniędzy idzie kasa do osób, które nigdy w życiu do państwa nie włożyły nawet złotówki. Po prostu to wkurza, że państwo wspiera ludzi nieodpowiedzialnych i w większości leniwych kosztem tych pracujących (pomijam oczywiście osoby chore i niepełnosprawne, bo im się pomoc należy w 100%).

Edytowane przez vouvray
Czas edycji: 2016-01-10 o 10:11
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 10:58   #176
yosanne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Wy chyba mylicie pojęcia. Ja mam tylko i wyłącznie pretensje o to, że ona nigdy nie pracowała i nie zamierza zaczynać po urodzeniu dziecka, a wy wyskakujecie z zasiłkami...
Gdzie autorka tak napisała, bo nie umiem tego znaleźć? Napisała, że póki co nie pójdzie do pracy, bo nie ma żłobka w okolicy, a reszta domowników pracuje. Nie wiem, jaka będzie sytuacja, jak dziecko skończy 3 lata i będzie mogło iść do przedszkola. Poza tym, dziewczyna dorabia robiąc paznokcie, więc taka całkiem nieporadna i leniwa nie jest.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A ma prawo mnie to irytować, bo ja za to dziecko zapłacę. Ona nie przepracowała pewnie dnia w swoim życiu. Nie mówię, że trzeba linczować i rzucać kamieniami. Ale chyba dać do zrozumienia komuś można, że mi się nie podoba, że go utrzymuję?
Limonko, mówienie komuś, że się go "utrzymuje" w sytuacji, w której dziewczyna nie pobiera póki co złotówki od Państwa, jest ogromną niesprawiedliwością i linczowaniem. Płacimy w podatkach za mnóstwo rzeczy - za autostrady, z których ta dziewczyna nie korzysta, za komunikację miejską, z której osoby w dużych miastach korzystają w nieporównywalnie większy sposób, niż autorka, za instytucje kultury, do których Ty chodzisz, a ona nie, bo mieszka za daleko od jakiegokolwiek dużego miasta, za kościoły i światowe dni młodzieży, mimo że nie jesteśmy krajem katolickim, za stadiony i wydarzenia sportowe (chociaż ja na przykład na sport mam wywalone i nie oglądam a z MOICH podatków to idzie) i tak można wymieniać. Więc mówiąc wprost - nie, nie utrzymujesz autorki, sama korzystasz z mnóstwa rzeczy finansowanych przez państwo i podatki, nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, a wystarczy, że raz zachorujesz na poważne schorzenie (czego ci absolutnie, tfu, tfu nie życzę) i wyprztykasz na jedną operacją składki zdrowotne z całego życia.

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Autorka [...]
może wyprowadzić się do większego miasta lub wyjechać poza Polskę
A takie rady mnie najbardziej rozwalają. Jak żyjesz w biednym regionie to się wyprowadź! Jasne, niech wszyscy ludzie z małych miasteczek i wsi oraz całej polski B wyprowadzą się do Warszawy, ciekawe, jak szybko braknie mieszkań i pracy. Zresztą to, że nie wszyscy mogą się wyprowadzić, bo nie starczy dla nich miejsca, jest tak logiczne, że czuję się absurdalnie musząc to tłumaczyć. Patrząc w skali makro, żeby ktoś mógł pracować i żyć dostatnio w Warszawie, ktoś musi zostać na zapyziałej wiosce i klepać biedę. Pogarda wobec tych ludzi, wyzwiska, są nieludzkie.

Czytam niektóre wypowiedzi i widzę lata 30 ubiegłego stulecia i ludzi, którzy z pełnym przekonaniem i przywołując "naukowe" badania udowadniali, że ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, a niezaradnych, niepełnosprawnych i biednych trzeba sterylizować, żeby się nie rozmnażali, natomiast Żydzi zabierają im ich ciężko wypracowane dobra (i proszę mi się tu nie oburzać, że nieadekwatne porównanie, bo same hiperbolizujecie odnośnie sytuacji autorki, aż miło!).
PS. Gdyby ktoś pytał, bliżej mi do liberalizmu, niż socjalizmu, zdecydowanie bliżej. Ale mam mdłości patrząc, z jaką pogardą, sarkazmem, odrazą ludzie się wypowiadają o biedniejszych i mniej zaradnych od siebie.

DZIEWCZYNA JUŻ ZASZŁA W CIĄŻĘ I LADA MOMENT URODZI TO DZIECKO, CO MA TERAZ ZROBIĆ, ZABIĆ SIBIE I DZIECIAKA, ŻEBYŚCIE BYŁY ZADOWOLONE?

Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy żaden wątek mnie tak nie zniesmaczył i nie rozczarował.
yosanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 11:05   #177
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez yosanne Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNA JUŻ ZASZŁA W CIĄŻĘ I LADA MOMENT URODZI TO DZIECKO, CO MA TERAZ ZROBIĆ, ZABIĆ SIBIE I DZIECIAKA, ŻEBYŚCIE BYŁY ZADOWOLONE?
Zażądać alimentów. To jest prawidłowa droga uzyskania środków na utrzymanie dziecka. Wątpię, że temat na wizażu kogoś przekona, sąd prędzej.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 11:07   #178
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Moze tez zapytac gdzie znika kasa, pokazac, ze nie da z siebie robic idiotki, przedstawic mu obliczenia benzyny, przedstawic rachunki i powiedziec "Misiek, albo sie szanujemy wzajemnie, albo bedziemy inaczej gadac. Miej jaja i troche poczucia obowiazku."


Send from my mind using the Force.
Dlatego pisałam w pierwszej wiadomości, niech się dowie, gdzie odpływa kasa, bo facet ją oszukuje. Ale łatwiej napisać, gdzie się zgłosić po jakie zasiłki niż poradzić, żeby najpierw zrobić pożądek na własnym podwórku.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 11:08   #179
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

1. Facet prawdopodobnie jeszcze dostaje kase do ręki. Chyba dosć czesto mechanicy tak maja + na pewno robi jakies fuchy, których nie rozlicza
2. Miałam samochód na gaz (jak gaz był po 2.50 i drożej), robiłam codziennie 150km + jazda po miescie na zakupy, do znajomych, no normalne użytkowanie auta po pracy i w życiu nie szło mi 900zł.
3. Jak się mieszka w małym miescie i nie ma zamiaru stamtad ruszac tylka to sie tak kieruje swoja edukacją, żeby móc potem pracować na miejscu.
Mieszkam w wojewódzkim miescie, pracuję w małym miasteczku bo tam zarobię 2xwiecej niż u siebie. W tej chwili mamy 2 etaty do obsadzenia i co? I nie ma pracowników bo nikt nie ma kwalifikacji. A ludzie na bezrobocie narzekają.
4. Ty sie autorko modl o zdrowie i prace swoich rodziców bo bez nich zginiecie.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-10, 11:10   #180
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Spór małżeński o finanse, prosze pomóżcie rozstrzygnąć

Cytat:
Napisane przez yosanne Pokaż wiadomość
Gdzie autorka tak napisała, bo nie umiem tego znaleźć? Napisała, że póki co nie pójdzie do pracy, bo nie ma żłobka w okolicy, a reszta domowników pracuje. Nie wiem, jaka będzie sytuacja, jak dziecko skończy 3 lata i będzie mogło iść do przedszkola. Poza tym, dziewczyna dorabia robiąc paznokcie, więc taka całkiem nieporadna i leniwa nie jest.


Limonko, mówienie komuś, że się go "utrzymuje" w sytuacji, w której dziewczyna nie pobiera póki co złotówki od Państwa, jest ogromną niesprawiedliwością i linczowaniem. Płacimy w podatkach za mnóstwo rzeczy - za autostrady, z których ta dziewczyna nie korzysta, za komunikację miejską, z której osoby w dużych miastach korzystają w nieporównywalnie większy sposób, niż autorka, za instytucje kultury, do których Ty chodzisz, a ona nie, bo mieszka za daleko od jakiegokolwiek dużego miasta, za kościoły i światowe dni młodzieży, mimo że nie jesteśmy krajem katolickim, za stadiony i wydarzenia sportowe (chociaż ja na przykład na sport mam wywalone i nie oglądam a z MOICH podatków to idzie) i tak można wymieniać. Więc mówiąc wprost - nie, nie utrzymujesz autorki, sama korzystasz z mnóstwa rzeczy finansowanych przez państwo i podatki, nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, a wystarczy, że raz zachorujesz na poważne schorzenie (czego ci absolutnie, tfu, tfu nie życzę) i wyprztykasz na jedną operacją składki zdrowotne z całego życia.


A takie rady mnie najbardziej rozwalają. Jak żyjesz w biednym regionie to się wyprowadź! Jasne, niech wszyscy ludzie z małych miasteczek i wsi oraz całej polski B wyprowadzą się do Warszawy, ciekawe, jak szybko braknie mieszkań i pracy. Zresztą to, że nie wszyscy mogą się wyprowadzić, bo nie starczy dla nich miejsca, jest tak logiczne, że czuję się absurdalnie musząc to tłumaczyć. Patrząc w skali makro, żeby ktoś mógł pracować i żyć dostatnio w Warszawie, ktoś musi zostać na zapyziałej wiosce i klepać biedę. Pogarda wobec tych ludzi, wyzwiska, są nieludzkie.

Czytam niektóre wypowiedzi i widzę lata 30 ubiegłego stulecia i ludzi, którzy z pełnym przekonaniem i przywołując "naukowe" badania udowadniali, że ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, a niezaradnych, niepełnosprawnych i biednych trzeba sterylizować, żeby się nie rozmnażali, natomiast Żydzi zabierają im ich ciężko wypracowane dobra (i proszę mi się tu nie oburzać, że nieadekwatne porównanie, bo same hiperbolizujecie odnośnie sytuacji autorki, aż miło!).
PS. Gdyby ktoś pytał, bliżej mi do liberalizmu, niż socjalizmu, zdecydowanie bliżej. Ale mam mdłości patrząc, z jaką pogardą, sarkazmem, odrazą ludzie się wypowiadają o biedniejszych i mniej zaradnych od siebie.

DZIEWCZYNA JUŻ ZASZŁA W CIĄŻĘ I LADA MOMENT URODZI TO DZIECKO, CO MA TERAZ ZROBIĆ, ZABIĆ SIBIE I DZIECIAKA, ŻEBYŚCIE BYŁY ZADOWOLONE?

Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy żaden wątek mnie tak nie zniesmaczył i nie rozczarował.
Bardzo dziwna wypowiedź.
Nie musi wyjeżdżać ani poza Polskę ani do większego miasta, ale może. Jest to jedna z opcji. Skala makro nie ma większego znaczenia, w sytuacji, gdy chodzi o zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny/ i w sytuacji, gdy ta rodzina ma problem z przetrwaniem w sytuacji i miejscu, w którym się znajduje.
Nikt nie musi klepać biedy na zapyziałej wiosce. Przeczytaj dokładnie posty autorki. Część biedy ma na własne życzenie. I tyle.
A te krzyki Caspsem to już zupełny absurd, a teksty o wyzwiskach i pogardzie- w odpowiedzi na moją wypowiedź są zupełnie nie na miejscu.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-20 20:08:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:34.