Sierpniowe mamusie 2015 - część 4 :)

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Julka zasnela na macie, za chwile wrócił junior to sie obudziła, przestraszyła i strasznie rozpłakała ale zobaczyła juniora i juz uśmiechy były. Wiec wzięłam ja, wykapalam i zabieram sie za ubieranie, podchodzę z wacikiem zeby oko zrobic to sie tak zaczęła drzeć, ze sie dławiła slina, odwróciłam sie po pieluchę a jej całe mleko sie cofać zaczęło i sie dusiła, nie umiała złapać oddechu, cała purpurowa na twarzy. Odwróciłam ja brzuch, do dołu i zwymiotowała wszystko na łóżko, ja rozstrzęsiona, ona w histerii dławiła sie ciagle tym co jej zostało. Jesc nie chciała, pic tez nie, usypiałam ja na rekach a ona znow sina na twarzy i powietrza złapać nie mogła, znow ja odwróciłam, zwróciła resztę na podłogę. Obstawiam, ze jej flegma podchodziła i to powodowało. W rezultacie tak płakała,m okropnie, ze nic nie działało, dałam jej nurofen, zasnela mi na rekach, odłożyłam na poduchę do łóżeczka i spi ale zaczęła okropnie kaszleć co jakas chwilkę... Normalnie jestem cała w nerwach po tym jak sie tak dusiła... Az mi sie ryczeć chce, Eh...

Jeeej a co ona przeziebiona do tego wszystkiego? Nie dziwie sie ze zawalu dostałas. Czujna bądź w nocy bo gdy ma odruch wymiotny to może wymiotowac wydzielina przez sen. Majka mi tak robiła. z jednej strony dobrze bo to co zalega zwymiotuje ale z drugiej...
Ucaluj ją cieplutko ode mnie :-*

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

Jeeej a co ona przeziebiona do tego wszystkiego? Nie dziwie sie ze zawalu dostała. Czujna bądź w nocy bo gdy ma odruch wymiotny to może wymiotowac wydzielina przez sen. Majka mi tak robiła. z jednej strony dobrze bo to co zalega zwymiotuje ale z drugiej...
Ucaluj ją cieplutko ode mnie :-*

Nie wiem, dopiero teraz zaczęła tak kaszleć po tej całej akcji, caluteńki dzien nic jej nie było. Nie mam pojęcia... Moze po prostu cos ma podrażnione te gardełko po tym wszystkim i stad kaszel ? Nie mam pojęcia... ale dalej nie umiem sie pozbierać po tym... Masakra

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Nie wiem, dopiero teraz zaczęła tak kaszleć po tej całej akcji, caluteńki dzien nic jej nie było. Nie mam pojęcia... Moze po prostu cos ma podrażnione te gardełko po tym wszystkim i stad kaszel ? Nie mam pojęcia... ale dalej nie umiem sie pozbierać po tym... Masakra

A mozliwe ze z placzu zwymiotowała. Podraznila gardlo i kaszelek sie zrobil.

[Jess922]

Napisane przez majka242007

Porownalam sobie z Mają (wiem ze sie nie porównuje ale tak o sprawdzilam) na bilansie dwulatka miala 10kg i 85cm. Adam 6miesiecy 9,500 i 78-79cm.

To rzeczywiacie jest duzy. Bylas jednak u dobrej lekarki i nic nie powiedziala co by wskazywalo na jakas nieprawidlowosc.

Napisane przez roxana_lu

Julka zasnela na macie, za chwile wrócił junior to sie obudziła, przestraszyła i strasznie rozpłakała ale zobaczyła juniora i juz uśmiechy były. Wiec wzięłam ja, wykapalam i zabieram sie za ubieranie, podchodzę z wacikiem zeby oko zrobic to sie tak zaczęła drzeć, ze sie dławiła slina, odwróciłam sie po pieluchę a jej całe mleko sie cofać zaczęło i sie dusiła, nie umiała złapać oddechu, cała purpurowa na twarzy. Odwróciłam ja brzuch, do dołu i zwymiotowała wszystko na łóżko, ja rozstrzęsiona, ona w histerii dławiła sie ciagle tym co jej zostało. Jesc nie chciała, pic tez nie, usypiałam ja na rekach a ona znow sina na twarzy i powietrza złapać nie mogła, znow ja odwróciłam, zwróciła resztę na podłogę. Obstawiam, ze jej flegma podchodziła i to powodowało. W rezultacie tak płakała,m okropnie, ze nic nie działało, dałam jej nurofen, zasnela mi na rekach, odłożyłam na poduchę do łóżeczka i spi ale zaczęła okropnie kaszleć co jakas chwilkę... Normalnie jestem cała w nerwach po tym jak sie tak dusiła... Az mi sie ryczeć chce, Eh...

O matulu! Zawal na miejscu. Oby to byl kaszelek spowodowany pozostalosciami

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Kitsi]

Napisane przez majka242007

Ta! To przeplacilam 28zl :-/ hehehe

Hehehtak napisałam bo ktoaś z dziewczyn chciała takie krzesełko
Adaś nie jest jakis mega wielki, Jasiek chyba podobnie, tylko cięższy, bo wydaje mi sie ze ponad 10kg bedzie ważył.Wiec poprostu niektóre dzieci sa większe, inne mniejsze. Moja siostrzenica ma 13ms a waży mniej od Jaśka, a na długość to chyba podobńie bo ubrania i pieluchy w jednym rozmiarze ńoszą także Albo Jasiek klocek albo Hela jest mińimini

Roxana o matko! Zeszlabym chyba biedna Juleczka

[Kasiaaaa23]

Napisane przez roxana_lu

Julka zasnela na macie, za chwile wrócił junior to sie obudziła, przestraszyła i strasznie rozpłakała ale zobaczyła juniora i juz uśmiechy były. Wiec wzięłam ja, wykapalam i zabieram sie za ubieranie, podchodzę z wacikiem zeby oko zrobic to sie tak zaczęła drzeć, ze sie dławiła slina, odwróciłam sie po pieluchę a jej całe mleko sie cofać zaczęło i sie dusiła, nie umiała złapać oddechu, cała purpurowa na twarzy. Odwróciłam ja brzuch, do dołu i zwymiotowała wszystko na łóżko, ja rozstrzęsiona, ona w histerii dławiła sie ciagle tym co jej zostało. Jesc nie chciała, pic tez nie, usypiałam ja na rekach a ona znow sina na twarzy i powietrza złapać nie mogła, znow ja odwróciłam, zwróciła resztę na podłogę. Obstawiam, ze jej flegma podchodziła i to powodowało. W rezultacie tak płakała,m okropnie, ze nic nie działało, dałam jej nurofen, zasnela mi na rekach, odłożyłam na poduchę do łóżeczka i spi ale zaczęła okropnie kaszleć co jakas chwilkę... Normalnie jestem cała w nerwach po tym jak sie tak dusiła... Az mi sie ryczeć chce, Eh...

Matko, ale przeszłaś, biedna Julcia Jak teraz się ma?

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Majka, dziś drzemki też super, zobaczymy jaka noc będzie

[majka242007]

Napisane przez Kasiaaaa23

Matko, ale przeszłaś, biedna Julcia Jak teraz się ma?

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Majka, dziś drzemki też super, zobaczymy jaka noc będzie

Cieszę się śpi?

[Kasiaaaa23]

Tak, już śpi Myślę, że będzie dla mnie łaskawy i nie obudzi się w nocy na dwie godziny

[roxana_lu]

Julka ciagle sie budzi, dławi jakas flegma, kaszle... Mam dosc, boje sie nawet głowę odwrocić od niej...

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Julka ciagle sie budzi, dławi jakas flegma, kaszle... Mam dosc, boje sie nawet głowę odwrocić od niej...

Oklep ja może, zrob inhalacje to rozrzedzi trochę.

[Mirabelka_90]

Napisane przez moniska139

Pora spać to największa impreza się zaczyna, trzeba się pogimnastykować i opowiedzieć matce historię całego życia Myślałam że to starsze dzieciaki tak odwlekaja spanie, ale u nas już tak drugi tydzień.

U nas to samo. Usypia dodatkowo tylko na cycku... i w dzien i na noc...

Dziewczyny sil i zdrowka dla dzieciaczkow;* trzymajcie sie cieplutko

[Kasiaaaa23]

Napisane przez roxana_lu

Julka ciagle sie budzi, dławi jakas flegma, kaszle... Mam dosc, boje sie nawet głowę odwrocić od niej...

Współczuję Ci takich przeżyć, ja bym chyba nie zasnęła

[suonko2]

Napisane przez Kitsi

Hehehtak napisałam bo ktoaś z dziewczyn chciała takie krzesełko
Adaś nie jest jakis mega wielki, Jasiek chyba podobnie, tylko cięższy, bo wydaje mi sie ze ponad 10kg bedzie ważył.Wiec poprostu niektóre dzieci sa większe, inne mniejsze. Moja siostrzenica ma 13ms a waży mniej od Jaśka, a na długość to chyba podobńie bo ubrania i pieluchy w jednym rozmiarze ńoszą także Albo Jasiek klocek albo Hela jest mińimini

Roxana o matko! Zeszlabym chyba biedna Juleczka

Taaaaaa.... Ja chciałam, ale "oferta nie obejmuje blatu", nie ma tej wkładki do siedzenia dla mniejszych dzieci i kolor też nie bardzo, ale dzięki za info, jakby ktoś coś to wrzucać bo się na nie czaję

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

roxana_lu ja bym na całodobówkę pojechała...

[Kitsi]

Napisane przez roxana_lu

Julka ciagle sie budzi, dławi jakas flegma, kaszle... Mam dosc, boje sie nawet głowę odwrocić od niej...

biedna Julenka, moze rzeczywiście zrób jej inhalacje, to moze bedzie lepiej

[majka242007]

Napisane przez suonko2

Taaaaaa.... Ja chciałam, ale "oferta nie obejmuje blatu", nie ma tej wkładki do siedzenia dla mniejszych dzieci i kolor też nie bardzo, ale dzięki za info, jakby ktoś coś to wrzucać bo się na nie czaję

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

roxana_lu ja bym na całodobówkę pojechała...

Jak to bez blatu?
A na Tosia slrawdzasz ceny?

[roxana_lu]

Dzięki dziewczyny
Nie miałam serca jej budzić wiec jeszcze nic nie robiłam ale od tego czasu jak Wam napisałam... To sie wszystko uspokoiło. Spi spokojnie, nic nie kaszle i nie dławi sie. Mysle, ze to było spowodowane tymi wymiotami a wymioty histeria z powodu wycieranego oka... Oby.

[candy02]

Napisane przez majka242007

Ile zajmuje czas zasypiania?

Zasypia w ok 10 minut. Ale dziś po trzeciej drzemce wstał dalej zmęczony. Tarł oczka i marudzil. Po mniej więcej godzinie przygotowałam go do snu i nie chciał spać. Poszedł spać dopiero po ok 3 godz. aktywności. Bez płaczu i histerii zasnął w 5 minut.

Napisane przez majka242007

Dziewczyny jestem zestresowana. Może niepotrzebnie ale jednak. Ostatnio pisalam że znów wyciagam wiekszy rozmiar. Z 74 zostawilam pajace i spodnie, kilka bodziakow. Reszta r80 i kilka bodziakow z 86. Ile minęło? 2tyg to chyba max. Dziś chcialam mu bodziaki 74 ubrac, małe, jedne, drugie, trzecie, wszystkie. Odłożyłam. Założyłam 80. 86 tez ok tylko te z długim rękawem mają 1-1,5cm za długie rękawy.
Wieczorem wyszedl z kapieli, ubieram pajaca, nie da się, w barkach za szeroki jedna ręka nie ma opcji żeby weszła, drugie za małe po długości, trzecie złe, kolejne również, wszystkie odlozylam... Ubralam spiochy 80 bo pół pajaca mi nie zostało. Same rampersy a jak chory to nie położę go w krótkim rekawku i nogawce. Czyli przez ten czas poszedł mi w górę. Zmierzylam go sama, 3razy żeby wiarygodnie bylo. Mial na szczepieniu 76cm, ma 78-79. Ciuszki na 12-18miesiecy wszystkie prócz spodni bo wchodzi w 74 choc pas juz na styk.
Ja rozumiem że dziecko może byc wieksze np po rodzicach itd ale u nas nie do konca po kim ma tak rosnąć. Ja mam 156cm Tz ok 180cm. Co sądzicie, powinnam to z kims konsultować? Martwię się czy mu sie krzywda nie dzieje.

Wydaje mi się, że nie jest za duży. Do malutkich nie należy, ale po zdjęciach nawet patrząc to wygląda proporcjonalnie. Słodziak kochany ale rozmowa z pediatra rozwieje wątpliwości

Napisane przez roxana_lu

Julka zasnela na macie, za chwile wrócił junior to sie obudziła, przestraszyła i strasznie rozpłakała ale zobaczyła juniora i juz uśmiechy były. Wiec wzięłam ja, wykapalam i zabieram sie za ubieranie, podchodzę z wacikiem zeby oko zrobic to sie tak zaczęła drzeć, ze sie dławiła slina, odwróciłam sie po pieluchę a jej całe mleko sie cofać zaczęło i sie dusiła, nie umiała złapać oddechu, cała purpurowa na twarzy. Odwróciłam ja brzuch, do dołu i zwymiotowała wszystko na łóżko, ja rozstrzęsiona, ona w histerii dławiła sie ciagle tym co jej zostało. Jesc nie chciała, pic tez nie, usypiałam ja na rekach a ona znow sina na twarzy i powietrza złapać nie mogła, znow ja odwróciłam, zwróciła resztę na podłogę. Obstawiam, ze jej flegma podchodziła i to powodowało. W rezultacie tak płakała,m okropnie, ze nic nie działało, dałam jej nurofen, zasnela mi na rekach, odłożyłam na poduchę do łóżeczka i spi ale zaczęła okropnie kaszleć co jakas chwilkę... Normalnie jestem cała w nerwach po tym jak sie tak dusiła... Az mi sie ryczeć chce, Eh...

O matko to się obie wystraszylyscie! Julka pewnie z tych nerwów zwymiotowała.

[majka242007]

Napisane przez candy02

Fantastycznie Super, że macie wsparcie rodziców










Ja bym pojechała. Nie zaszkodzi




U mnie od wczoraj są moi rodzice i Mati zakochany w nich, że mamę tylko do jedzenia potrzebuje ale dobrze, przynajmniej można dychnąć

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------



Majka, czy mozesz mi napisac czy u nas jest ok z drzemkami, bo coś mi się to nie widzi
Ok 8.00 poudka
Ok 9.45 drzemka 55min-1.5 godz.
Po ok 2g15 min aktywności kolejna drzemka 40 min
Po ok 2.5 g aktywności kolejna drzemka 30-40 minut, chyba ze dwie poprzednie były krótkie to ta 3 drzemka może być dłuższa. Ona zawsze wypada po godz. 16, a dziś śpi od 17.
Teoretycznie na noc powinien pójść spać 2-2.5 godz aktywnosci, w okolicy godz 20-20.30

Raz jak wstał rano po 7 to chciałam go położyć spać na noc ok godz 19 to się darł i poszedł spać jak zwykle.

I coś mi nie pasuje, bo w dalszym ciągu wybudza sie po tych 40 minutach, ale później juz tak po 1.5 godz. Ogólnie to teraz śpi trochę lepiej. Ma mniej pobudek między karmieniami.

To wychodzi że ma 9,5godz aktywności. Wyrównałabym czas aktywności miedzy drzemkami. I skrociła aktywność do 8-9godz. W zależności jak wam lepiej będzie.
Kładziesz spać o te 10 min wcześniej (bo tyle trwa zasypianie tak?)

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

To wychodzi że ma 9,5godz aktywności. Wyrównałabym czas aktywności miedzy drzemkami. I skrociła aktywność do 8-9godz. W zależności jak wam lepiej będzie.
Kładziesz spać o te 10 min wcześniej (bo tyle trwa zasypianie tak?)

Ja mam takie pytanko... W jaki sposób pilnujecie tych godzin aktywności i drzemek? Pytam bo ja chodziłbym na uszach stawała to ni chuuu.... Julka nie zasnie.

[roxana_lu]

Dzien dobry.
My juz nie śpimy. Obudziłam sie z ochydnym bólem gardła nie to, ze całymi dniami ostatnio siedzę z dzieckiem w domu to i tak mnie dopadło ?! Co jest grane...
no a jak Julka wyczaila, ze mama nie spi to ona tez postanowiła wstac...
Planowałam dzisiaj wyskok na jakies zakupy "ciuchowe", jedyna szansa bo od jutra do soboty tż w pracy zas całymi dniami i nie wiem czy jechac czy nie... Przeciez ja pierdzielca w domu dostane

[Kitsi]

Dzien dobry!
My juz dawno ńie śpimy, Jasiek juz ma pierwsza drzemkę

Roxana Ja lece dzisiaj na zakupy ciuchowe, do mojego lumpka ulubionego, także jak masz wyjsć możliwość to ja polecam

Dzis chyba kontynuacja ładnej pogody wiec pewnie pójdziemy na spaćer

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

Co na obiad?
Mam tylko rosół

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

Napisane przez roxana_lu

Ja mam takie pytanko... W jaki sposób pilnujecie tych godzin aktywności i drzemek? Pytam bo ja chodziłbym na uszach stawała to ni chuuu.... Julka nie zasnie.

Ja tez nie ogarniam
I zazdroszczę ze tak kładziecie dzieci o określonej godzinie a one zasypiają

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Ja mam takie pytanko... W jaki sposób pilnujecie tych godzin aktywności i drzemek? Pytam bo ja chodziłbym na uszach stawała to ni chuuu.... Julka nie zasnie.

Kładę po 1:50 od pobudki rano i od kazdej drzemki zasypia ok 10 minut więc aktywność ma równo 2godz, trzy drzemki. Czyli wychodzi równo 8godz aktywności.
Zaczęłam tak kłaść bo gdy miał zbyt długi dzień budził się w nocy do zabawy. Tylko tak jak pisałam wcześniej, ja sobie to jakiś czas notowalam kiedy śpi, kiedy nie. Wprowadzając mu te czasy super śpi też w nocy. Wczoraj zasnął 17:30 wstał o 7:10.
Jula przecież też tak ładnie Ci spała. Potem coś jej się przestawilo i drzemki miala po 15 minut. Pisałaś że musialabys miec ja na rekach lub być przy niej by drzemka byla drzemką ale odkladasz i się budzi. A po kilku dniach zaczęła się wybudzać w nocy. Myślę że to dlatego że dzień zaburza jej noc.
Adam teraz jest tak nsuczony planu dnia że jak mija ta 1:50 to krzyczy do mnie,, aaaa aaaa aaa,, żeby go kłaść.


Dzień dobry Ale dziś ciepło idę do kontroli z Adamem więc mam dziś rozrywkę i wyjdę w koncu ze swojego bunkra! Jupiiii

[Molise]

Napisane przez majka242007

Kładę po 1:50 od pobudki rano i od kazdej drzemki zasypia ok 10 minut więc aktywność ma równo 2godz, trzy drzemki. Czyli wychodzi równo 8godz aktywności.
Zaczęłam tak kłaść bo gdy miał zbyt długi dzień budził się w nocy do zabawy. Tylko tak jak pisałam wcześniej, ja sobie to jakiś czas notowalam kiedy śpi, kiedy nie. Wprowadzając mu te czasy super śpi też w nocy. Wczoraj zasnął 17:30 wstał o 7:10.
Jula przecież też tak ładnie Ci spała. Potem coś jej się przestawilo i drzemki miala po 15 minut. Pisałaś że musialabys miec ja na rekach lub być przy niej by drzemka byla drzemką ale odkladasz i się budzi. A po kilku dniach zaczęła się wybudzać w nocy. Myślę że to dlatego że dzień zaburza jej noc.
Adam teraz jest tak nsuczony planu dnia że jak mija ta 1:50 to krzyczy do mnie,, aaaa aaaa aaa,, żeby go kłaść.


Dzień dobry Ale dziś ciepło idę do kontroli z Adamem więc mam dziś rozrywkę i wyjdę w koncu ze swojego bunkra! Jupiiii

Kładziesz do lozeczka czy w wózku nadal usypiasz ?

[moniska139]

Napisane przez roxana_lu

Dzien dobry.
My juz nie śpimy. Obudziłam sie z ochydnym bólem gardła nie to, ze całymi dniami ostatnio siedzę z dzieckiem w domu to i tak mnie dopadło ?! Co jest grane...
no a jak Julka wyczaila, ze mama nie spi to ona tez postanowiła wstac...
Planowałam dzisiaj wyskok na jakies zakupy "ciuchowe", jedyna szansa bo od jutra do soboty tż w pracy zas całymi dniami i nie wiem czy jechac czy nie... Przeciez ja pierdzielca w domu dostane

Jak Julka? Ja bym wyrwała się na twoim miejscu z domu.

Majka u nas taki rytm dnia daje radę gdy nie ma młodego w domu. Przy nim jest to niewykonalne, jak przychodzi czas spania to zaczyna krzyczeć albo bardzo głośno się bawić. Słychać to przez drzwi i Pola tylko zagląda gdzie to słychać, a jak już zasnie to ja Filip budzi niechcący i po spania...
Dziś obudził się o 5 i przyszedł z płaczem ze zgubił skarpetę jak spał. Położył się ze mną, zasnął ale Polę obudził. Po godzinie ja jakoś uspałam i śpi do teraz z cycem w buzi . Muszę ją jakoś oduczyć tego spania z piersią jak że smoczkiem. To że śpimy w trójkę ok, aż tak uciążliwe nie jest.

Dzień dobry jeszcze z łóżka
Ja mam na obiad rosół i bigos

[roxana_lu]

Napisane przez Kitsi

Dzien dobry!
My juz dawno ńie śpimy, Jasiek juz ma pierwsza drzemkę

Roxana Ja lece dzisiaj na zakupy ciuchowe, do mojego lumpka ulubionego, także jak masz wyjsć możliwość to ja polecam

Dzis chyba kontynuacja ładnej pogody wiec pewnie pójdziemy na spaćer

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

Co na obiad?
Mam tylko rosół

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------



Ja tez nie ogarniam
I zazdroszczę ze tak kładziecie dzieci o określonej godzinie a one zasypiają

Udanych zakupów. Ja tez chyba zabieram Julke i tż ze soba i jadę do CH

Napisane przez majka242007

Kładę po 1:50 od pobudki rano i od kazdej drzemki zasypia ok 10 minut więc aktywność ma równo 2godz, trzy drzemki. Czyli wychodzi równo 8godz aktywności.
Zaczęłam tak kłaść bo gdy miał zbyt długi dzień budził się w nocy do zabawy. Tylko tak jak pisałam wcześniej, ja sobie to jakiś czas notowalam kiedy śpi, kiedy nie. Wprowadzając mu te czasy super śpi też w nocy. Wczoraj zasnął 17:30 wstał o 7:10.
Jula przecież też tak ładnie Ci spała. Potem coś jej się przestawilo i drzemki miala po 15 minut. Pisałaś że musialabys miec ja na rekach lub być przy niej by drzemka byla drzemką ale odkladasz i się budzi. A po kilku dniach zaczęła się wybudzać w nocy. Myślę że to dlatego że dzień zaburza jej noc.
Adam teraz jest tak nsuczony planu dnia że jak mija ta 1:50 to krzyczy do mnie,, aaaa aaaa aaa,, żeby go kłaść.


Dzień dobry Ale dziś ciepło idę do kontroli z Adamem więc mam dziś rozrywkę i wyjdę w koncu ze swojego bunkra! Jupiiii

Ale teraz Julka nie usnie nawet na rekach. Nie ma szans, wrzeszczy jak nie wiem.
Dzisiaj np miała spoko noc bo zasnela po tej całej akcji (nie wiem, koło 19:00 to było? Bo nawet na zegarek nie spojrzałam) i spała do rana wiec nie jest zle.
Ja po prostu zastanawiam sie nad ta metoda wlasnie przy dziecku takim jak Julia, ona nie zasnie i staniesz na głowie ale i tak niiii chuuuuu...

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Napisane przez moniska139

Jak Julka? Ja bym wyrwała się na twoim miejscu z domu.

Majka u nas taki rytm dnia daje radę gdy nie ma młodego w domu. Przy nim jest to niewykonalne, jak przychodzi czas spania to zaczyna krzyczeć albo bardzo głośno się bawić. Słychać to przez drzwi i Pola tylko zagląda gdzie to słychać, a jak już zasnie to ja Filip budzi niechcący i po spania...
Dziś obudził się o 5 i przyszedł z płaczem ze zgubił skarpetę jak spał. Położył się ze mną, zasnął ale Polę obudził. Po godzinie ja jakoś uspałam i śpi do teraz z cycem w buzi . Muszę ją jakoś oduczyć tego spania z piersią jak że smoczkiem. To że śpimy w trójkę ok, aż tak uciążliwe nie jest.

Dzień dobry jeszcze z łóżka
Ja mam na obiad rosół i bigos

Dziękuje, ze pytasz
Julia spoko dzisiaj.. Tylko kurde te oko nadal ropieje... O wiele mniej ale jedna nie jest to wyleczone w pełni. Moja lekarkę dorwę w przychodni dopiero w srode (kiedy mamy mieć szczepienie) wiec chyba ja ściągnę do domu dzisiaj... Bo ona musi byc w 100% pewna ze Julka jest zdrowa, jak bedzie ropa w oku to nie zaszczepi mi jej...

[majka242007]

Napisane przez Molise

Kładziesz do lozeczka czy w wózku nadal usypiasz ?

W wózku, w wózku. Mialam go juz oduczyć ale zebrać się nie umiem. Poczekam jeszcze, niech wyzdrowieje i będę toczyć walkę z usypianiem na noc najpierw w łóżeczku.

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

Udanych zakupów. Ja tez chyba zabieram Julke i tż ze soba i jadę do CH




Ale teraz Julka nie usnie nawet na rekach. Nie ma szans, wrzeszczy jak nie wiem.
Dzisiaj np miała spoko noc bo zasnela po tej całej akcji (nie wiem, koło 19:00 to było? Bo nawet na zegarek nie spojrzałam) i spała do rana wiec nie jest zle.
Ja po prostu zastanawiam sie nad ta metoda wlasnie przy dziecku takim jak Julia, ona nie zasnie i staniesz na głowie ale i tak niiii chuuuuu...

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------




Dziękuje, ze pytasz
Julia spoko dzisiaj.. Tylko kurde te oko nadal ropieje... O wiele mniej ale jedna nie jest to wyleczone w pełni. Moja lekarkę dorwę w przychodni dopiero w srode (kiedy mamy mieć szczepienie) wiec chyba ja ściągnę do domu dzisiaj... Bo ona musi byc w 100% pewna ze Julka jest zdrowa, jak bedzie ropa w oku to nie zaszczepi mi jej...

Nie kazde dziecko moim zdaniem da sie ulozyc do tego schematu. Albo sie da, ale czynniki zewnetrzne takie jak np drugie dziecko na to nie pozwalaja.
Po tym jak wprowadzialam ten rytm dnia to Alan zasypia na drzemki przewaznie po 2.20h aktywnosci, probowalam wczesniej nie ma szans. I udalo mi sie tylko raz chyba,.zeby jego dzien trwal 12h. Zawsze ma wiecej niz 9h aktywnosci, snu w dzien 2,5-4h. Podejrzewam, ze blad jaki robie, ze nie zasypia wczesniej na noc jest to, ze usypiam go w lozku, a na drzemki na rekach i wtedy to idzie szybciej,ale juz jest nauczony w dzien zasypiania na rekach to na noc powiedzialam sobie,.ze absolutnie nie. Od urodzenia zasypia w lozku i tak chce,zeby zostalo. Taka ciekawostka- zauwazylam,ze im bardziej chaotyczne ma te drzemki, tym lepiej w nocy spi

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Mirabelka_90]

Dzien dobry. My juz na pierwszej drzemce. Maly spi to ja tez korzystam.
Roxana chwile grozy przezylas.. znam to. Jak serce zamiera .. dobrze ze noc.byla.spokojna;*
Kasperka jak Maksiu?

[Molise]

Napisane przez majka242007

W wózku, w wózku. Mialam go juz oduczyć ale zebrać się nie umiem. Poczekam jeszcze, niech wyzdrowieje i będę toczyć walkę z usypianiem na noc najpierw w łóżeczku.

Odkładasz po prostu do wózka czy musisz bujać ? U nas sprawdza się najeżdżanie na listwę miedzy pokojem a korytarzem ale to na drzemki, na noc na szczęście zasypia sam. Chociaż dziś na pierwsza drzemkę też w łóżeczku zasnął.

[sandeo]

Napisane przez roxana_lu

Udanych zakupów. Ja tez chyba zabieram Julke i tż ze soba i jadę do CH




Ale teraz Julka nie usnie nawet na rekach. Nie ma szans, wrzeszczy jak nie wiem.
Dzisiaj np miała spoko noc bo zasnela po tej całej akcji (nie wiem, koło 19:00 to było? Bo nawet na zegarek nie spojrzałam) i spała do rana wiec nie jest zle.
Ja po prostu zastanawiam sie nad ta metoda wlasnie przy dziecku takim jak Julia, ona nie zasnie i staniesz na głowie ale i tak niiii chuuuuu...

To jest do zrobienia tylko potrzebna jest Twoja konsekwencja.

Napisane przez Jess922

Nie kazde dziecko moim zdaniem da sie ulozyc do tego schematu. Albo sie da, ale czynniki zewnetrzne takie jak np drugie dziecko na to nie pozwalaja.

Jeśli czynniki zewnętrze sa przeszkodą to stosuje się szum zeby zagłuszyć wszystkie rozpraszające odgłosy.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez Molise

Odkładasz po prostu do wózka czy musisz bujać ? U nas sprawdza się najeżdżanie na listwę miedzy pokojem a korytarzem ale to na drzemki, na noc na szczęście zasypia sam. Chociaż dziś na pierwsza drzemkę też w łóżeczku zasnął.

I tutaj pięknie widać ze snem nocnym rządzą inne części mózgu