2007-10-24, 21:44 | #661 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi
no to mamy następną do kolekcji (zdrowych oczywiście)
Mariz super
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
2007-10-24, 21:47 | #662 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Guzek na piersi
Witam Was serdecznie Przede wszystkim dziekuję za miłe przyjecie mnie na ForumCieszę sie ze ostatnio diagnozowane dziewczyny nie mają nic poważnego,jak również że wszystkie pozostałe uczestniczki tez sa zdroweCałuski
Do Estrelli,ja równiez mialam powiekszone dziwne wezłe pod pacha ,miałam guzka okazał sie gruczolako wlókniakiem na szczęscie,wiec to że masz powiekszone węzły od strony guzka nie musi o niczym złym świadczyc.Czasami guzek cos tam uciska(tak mi tłumaczył lekarz ,pojawia sie trwały stan zapalny i wezeł pod pachą włóknieje,ale to niegroxne i sądzę ze u Ciebie też tak jest.Poza tym ja miałam większość powiększonych wezłów chłonnych z alergii na leki,ale pod pachą od strony guzka węzły były inne.Najadłam sie strachu,niepotrzebnie Pozdrawiam |
2007-10-24, 22:17 | #663 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: zabieg usunięcia guzka z piersi
Saharko sądze że powinnaś wyciac guzka po pierwsze dlatego ze tylko po wycieciu tak naprawdę da sie na 100 procent wykluczyć że nie był złosliwy,a po drugie takie guzki lubią rosnąc.Jak wytniesz teraz póki nie jest duży będziesz miałą malutką bliznę a potem zdecydowanie wiekszą,a kiedys będziesz musiała wyciać.Lekarze czesto dają czas na przeczekanie poł roku czy urośnie czy nie raczej zawsze rośnie, według mnie nie warto czekac i ciągle badac ile rosnie,a wycięcie to tylko pół godzinki a potem tydzien bez gwałtownych ruchów i po stresie i nerwach Jak planujesz ciąże trzeba wyciąć przed zajsciem w ciaże,bo jak mnie poinformowałlekarz moze bardzo urosnąć guzek.Poza tym po co mieć takie badziewie? pozdrawiam
|
2007-10-25, 08:05 | #664 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Guzek na piersi
Dzień dobry Dziewczyny
MariZ to cudownie,że wyniki są dobre No to kochane.
__________________
|
2007-10-25, 13:15 | #666 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Guzek na piersi
Witam
Przeczytałam całe 21 stron tego wątku. Postanowiłam również podzielić się z Wami swoimi obawami. Rok temu byłam na usg bo wyczułam w lewej piersi guzka blisko sutka po lewej stronie. Poszłam na usg, Pani, która mi je robiła stwierdziła że ma dziwną zawartość: za miękką na gruczolako-włókniaka i gęstą na torbiel. Poszłam do lekarza onkologa, który po przebadaniu mnie i obejrzeniu zdjęcia z usg stwierdził, że możemy zostawić na razie tego guzka bo jego zdaniem to nic poważnego. Na moje sugestie o biopsji oznajmił, iż nie jest mi potrzebna i kazał za rok kontrolne usg wykonać. Minął rok i poszłam na usg, guzek się powiększył, tym razem udałam się do innego lekarza onkologa przy Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Przyjął mnie miły i rzeczowy lekarz, od razu dał skierowanie na biopsję, ponieważ jak sam szczerze odpowiedział "nie wiem co to jest, biopsja wykaże, z usg nie wygląda ani na torbiel ani na włókniaka". Potwierdził opinię Pani, która wykonywała mi usg. Idę 22 listopada na biopsję cienkoigłową bez znieczulenia. Boję się ale wiem, że muszę iść. Pocieszam się, że Wy wszystkie miałyście pomyślne wyniki. |
2007-10-25, 13:45 | #667 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Guzek na piersi
Witaj xxkiwixx(ależ masz nick kochana).
Jak dobrze wiesz wszystkie,sie denerwowałysmy. I u Ciebie bedzie dobrze. Myśl pozytywnie i nie daj sie zwariować myślom,ktore nas wszystkie też męczyły. Będziemy Cie wspieraly do dnia biopsji tylko zagladaj tu czesto Najważniejsze,ze byłas u lekarza i badania sie zaczely teraz cierpliwie poczekamy na Twoje wyniki.
__________________
|
2007-10-25, 13:58 | #668 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Guzek na piersi
Dzięki Nika672
Obiecałam sobie, że nie będę denerwować się na zapas. Wiem, że łatwo się mówi, na razie jakoś się trzymam. Myślę, że najgorzej będzie w dzień badania. Na pewno będę informować na bieżąco. |
2007-10-25, 14:30 | #669 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Guzek na piersi
Witam. Ja jestem już po szczepieniu. Narazie czuję sie dobrze. Ta szczepionka to była cholernie droga (ponad 50 zł), no ale cóż-lepiej się zaszczepić niż później coś złapać. Narazie chyba mam spokój na miesiąc, a za miesiąc druga dawka. Dopiero w grudniu przed zabiegiem to będe się znów martwić. A w szpitalu podobno mam być 3 dni, tak mi powiedzieli na izbie przyjęć jak umawiałam się na termin zabiegu. A niektóre z Was zaraz po zabiegu szły do domu. Jak sobie pomyśle że mam zostać tyle w szpitalu to się robie chora. Już się tyle należałam w szpitalu że mam dość. No ale jak mus to mus. Byle tylko wszystko dobrze zrobili, żeby dobrze się goiło i żeby nie było dużej blizny. A przede wszystkim żeby nic nowego się nie zrobiło.
Witam xxkiwixx. Nie denerwuj się. Biopsja nie jest znowu taka straszna. Mnie akurat nie bolało prawie wcale. ja akurat nie wiedziałam wcześniej że będe miała biopsję to nie miałam się nawet jak martwić. Chyba gorsze jest to czekanie. Najlepiej wcale o tym nie myśl, masz jeszcze trochę czasu. Napewno będzie dobrze. A to ten zaległy szampan. Zdrowie |
2007-10-25, 14:31 | #670 |
Rozeznanie
|
Dot.: Guzek na piersi
biopsja cienkoigłowa bolesna nie jest, mi lekarz psiknął na cycka, żeby skórę znieczulić i tyle tego było, reszty nie poczułam, ale na dowód badania mam zdjęcie z usg, że trafił igłą gdzie trzeba
trzymam kciuki za Twoje wyniki
__________________
płodek |
2007-10-25, 16:51 | #671 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Guzek na piersi
No ale sie mnozymy, coraz nas wiecej z obawami, torbielami, wlokniakami, guzkami...
Fajnie sie tak trzymac razem, zawsze to lzej... Ja mam "tylko wlokniaka" Ale rok temu swoje przezylam... Dwa kolejne USG byly dobre, za jakis miesiac ide na kolejne. I troszke sie boje, choc wlasciwie nie mam racjonalnych podstaw. Nalogowo czytam ten watek i sledze losy kazdej "nowej". I trzymam kciuki za wszystkie i ciesze sie z Waszych pomyslnych wynikow.
__________________
|
2007-10-25, 17:46 | #672 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi
powiedzcie mi czemu jedni lekarze kazują usuwać włókniaka a inni nie
czemu nie można go usunąć i po kłopocie, tylko chodzić co rok na badania i martwić się czy urósł, czy zamienił się w cos groźniejszego itp????
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
2007-10-25, 21:46 | #673 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Guzek na piersi
Witam serdecznie kobitkiZaczne od tego ze wcieło mi cały wpis który pisałam Może zacznę w skrócie MariZ z tego co wiem kobitki mające małe piersi mają zabiegi w znieczuleniu miejscowym,z większymi mają zabiegi w znieczuleniu ogólnym.Ale i tak nie ma co sie bać
Z tego co wiem włókniaki powinno sie usuwac,zreszta wszystko co rośnie oprócz ewentualnie torbieli ,bo to jedyna tak naprawdę metoda aby na 100% wykluczyć ewentualna złosliwść guzka.Mój chirurg mówił mi że niekiedy chociaz bardzo rzadko włokniak moze miec komórki nowotworowe,na które nie trafi sie przy biopsji cienkoigłowej,a i tak w końcu trzeba wyciac guzek bo te cholerstwa rosną.Mówił też że biopsja cienkoigłowa powinna byc stosowana w celu potwierdzenia nowotworu,kiedy usg wskzuje na bardzo podejrzaną zmianę i okreslenie jego charakteru przed dalszym leczeniem,tzn czy wyciac całą pierś itd..U nas niestety stosuje sie jako zabieg mniej inwazyjny,w celu zmniejszenia prawdopodobieństwa ze guzek jest złosliwy,bo jak biopsja cienkoigłowa nie wykaze komórek nowotworowych wstepnie wiadomo że jest ok,ale to nie przesądza że napewno,dlatego wycina się go aby dokłądnie sprawdzić. W biopsji cienkoigłowej wyjdzie czy to napewnowłókniak czy nie,ale nie wyjdzie czy włókniak jest"czysty"czyli bez komórek złośliwych.Mój lekarz wogóle u mnie pominał biopsję cienkoigłową i odrazu kazał ciac.Nie jestem lekarzem,ale powtarzam co mówil mój doktorek Pozdrawiam gorąco Niki tereaz dopiero odczytałam Twoja ostatnią wiadomosc Ja myślę że tutaj chodzi o kase,nfz dużo kosztuje taki zabieg wiec być może datego nie zawsze daja na wyciecie guzka,a ja sobie nie wyobrazam zyc ze swiadomością ze musze ciągle kontrolować czy już guzek urósł czy nie Pozdrawiam |
2007-10-26, 06:30 | #674 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Guzek na piersi
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Wiem, że same to przechodzicie lub przechodziłyście i jest mi ciut łatwiej i lepiej. Ciągle borykam sie z problemami zdrowotnymi a tu jeszcze ten guzek doszedł. Czasami mam wszystkiego dosyć i zadaję sobie pytanie ile jeszcze chorób i "przypadłości" mnie czeka. Ledwo wyjdzie jedna to zaraz się przyplątuje druga i to nie taka "lekka".
|
2007-10-26, 07:55 | #675 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Guzek na piersi
Oj xxkiwixx tez to znam. To jest dopiero zycie. Ja tez ostatnio chodze od lekarza do lekarza. We wrzesniu mialam rtg glowy (po urazie) i mi wykazalo jakas zmiane. Dostalam skierowanie do neurologa, a od neurologa na tomografie. Zanim poszlam na TK bylam na usg piersi i mialam biopsje. 3 dni po biopsji mialam tomografie (tydzien temu) a teraz we srode po wynik biopsji. A wczoraj z wynikiem tomografii u neurologa. Na szczescie z glowa wszystko w porzadku, to jakies zwapnienie, ale to nic powaznego. Ale w grudniu zabieg tego guzka piersi.
Kilka lat temu to znowu mialam problemy z sercem (po smierci babci tak sie przejelam ze chyba mialam nerwice serca, caly czas sie zle czulam). Ale teraz z tym sercem nie chodze, na szczescie juz sie dobrze czuje. Jakbym teraz poszla to niewiadomo co by znowu znalezli. A wiec nie jestes sama. Trzymaj sie. Jakos trzeba to przezyc. Pozdrawiam |
2007-10-26, 08:31 | #676 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Guzek na piersi
Ja sie tam ciesze, ze nie musialam wlokniaka wycinac. Bo po co, skoro szanse jego uzlosliwienia sa podobne jak szanse uzlosliwienia "pieprzyka". Nie wycinam wszystkich zmian na skorze. A przynajmniej mam mobilizacje, zeby raz na 6 do 12 miesiecy zrobic USG piersi.
__________________
|
2007-10-26, 08:32 | #677 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Guzek na piersi
MariZ zdaję sobie sprawę, że nie ja jedna mam problemy ze zdrowiem. Swoich dolegliwości raczej nie wymienię bo możesz uznać, że jestem jakąś przewrażliwioną "wariatką".Jest tego sporo i po prostu czuję, że od 2 lat dramatycznie pogorszyło sie moje zdrowie. W kółko chodzę po lekarzach i do tego ten guzek. Jakoś przetrwam-pewnie, tylko co ze mnie zostanie i w jakim stanie będę za 5 lat.
Wybaczcie za pesymistyczne nastawienie ale mnie szlag trafia jak widzę co się dzieje. |
2007-10-26, 09:23 | #678 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Guzek na piersi
Napewno bym cie nie uznala za "wariatke", a zreszta nie musisz opowiadac co Ci jest. Ja tez sie zastanawiam co bedzie ze mna za 5 czy 10 lat. Boje sie ze bede jak te staruszki co chodza caly czas po lekarzach. Jak umarla na zawal moja babcia (3 lata temu) to nie moglam dojsc do siebie. Zaczelo mnie bolec serce. Wydawalo mi sie ze tez umre na zawal. Lezalam w nocy i sprawdzalam sobie puls. Jak go nie wyczuwalam to wydawalo mi sie ze zaraz umre, ze sie juz rano nie obudze. Caly czas mnie cos bolalo. To chyba hipochondria byla. Ale to minelo, teraz czuje sie dobrze. Nie zebym byla wariatka, ale ta smierc tak na mnie wplynela
|
2007-10-26, 10:56 | #679 |
Rozeznanie
|
Dot.: Guzek na piersi
no wczoraj się rozpisywałam o tym usuwaniu i też tak jak Pysi wcięło mi posta ale co tam nasmaruję jeszcze raz:
żeby usunąć guzek chirurg najczęściej dokonuje nacięcia na linii brodawki, co ma zminimalizować bliznę. Przy małych piersiach i płytko położonym guzku, oznacza to krótki zabieg w znieczuleniu miejscowym - nacięcie, wyłuskanie, szew, plasterek i do domu. Przy dużych piersiach (u mnie to G) i guzku położonym na godz. 11 bliżej pachy zabieg = pełna narkoza + nacięcie + głebokie szperanie w poszukiwaniu+ wyłuskanie + zaszycie. Jednym słowem 3 - 5 dni w szpitalu i mocno inwazyjną przygodę. Dlatego lekarka powiedziała, żeby nie wycinać, no chyba, że ze względu na psyche.
__________________
płodek |
2007-10-26, 12:35 | #680 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: zabieg usunięcia guzka z piersi
Sunny me chciałam Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie dotyczące ile czsu musi minąć żebyś wróciła do pełnej sprawności fizycznej. u mnie no i pewnie u innych dziewczyn trwało to tak około 2 tygodni tzn. po zabiegu do zdjęcia szwów kompletnie nie można nic robić gdyż trzeba uważać żeby nie zerwać szwów a po zdjęciu ich to po tygodniu mogłam normalnie wykonywać codzienne czynności. Ale jeśli, jak w Twoim przypadku chodzi o treningi jednym słowem sport to ten czas raczej się przedłuży,musisz zapytać lekarza on na pewno Ci o wszystkim powie i poinformuje Cię jaki to może być czas bez sportu. pozdrawiam i głowa do góry! papa
|
2007-10-26, 12:44 | #681 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: zabieg usunięcia guzka z piersi
hej! ja podobniie jak pysia 1000 uważam że, powinnas usunąć tego guzka. może nie wszystkich przypadkach ale u mnie po 2 miesiącach jeszcze urósł i lekarz powiedziała mi że miał do tego tendencje. dlatego w moim przypadku zrobiłam dobrze że go usunęłam bo dzięki temu mam nie dużą bliznę prawie nie widoczną . A jeśli go pozostawisz to bywa większe prawdopodobieństwo że może sie z tego guzka narodzić jakis nowotwór. a jeśli w pore go usiniesz to obedzie sie bez większego bólu i strachu. tak myśle i ja bym na Twoim miejscu tak zrobiła bo zrobiłam. papatki!
|
2007-10-26, 12:49 | #682 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: zabieg usunięcia guzka z piersi
do: fuzia 135 . Bardzo się cieszę że u Ciebie wszystko skończyło się pomyślnie, wiem co czułaś przed i po usłyszeniu wyników. teraz tylko musimy się cieszyć i korzystac z życia! no i oczywiście badać sie regularnie czy nic nowego tam nie rośnie ! ale trzeba być dobrej myśli! i tego życzę Wam dziewczynki , które musiałyście to przeżyć na własnej skórze! papa
|
2007-10-26, 13:15 | #683 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi
Cytat:
xxkiwixx Mariz przykro mi, że tyle Was w życiu dopadło złego
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
|
2007-10-26, 13:17 | #684 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi
no tak, ale pieprzyka nie musisz kontrolować co pół roku/rok a guzek/włókniak tak, więc chyba nie bezpodstawnie
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
2007-10-26, 13:44 | #685 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 449
|
Dot.: zabieg usunięcia guzka z piersi
dziekuje Kachna za odpowiedz pewnie lekarz mi powie dokladnie jaka powinnam zrobic przerwe, tylko boje sie zeby nie trwala ona za dlugo
|
2007-10-26, 16:12 | #686 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Guzek na piersi
Ale i tak robie USG piersi raz na rok
Mnie dwoch lekazy powiedzialo, ze nie ma powodu do wycinania. Ten guzek jest czesciowo hormonozalezny a czesciowo wynika z budowy piersi (duzo tkanki gruczolowej). I na pewno nie chodzilo o kase NFZ bo chodze prywatnie i gdyby mieli podstawy wycinac to by cieli, zeby zarobic
__________________
|
2007-10-26, 16:32 | #687 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Guzek na piersi
Kazdy ma swoje zdanie na ten temat. Ja tam wole zeby mi usuneli. Po co to hodowac, moze urosnac i potem i tak trzeba bedzie usunac. I wieksza blizna zostanie.
A na kontrole to trzeba chodzic bez wzgledu na to czy sie ma guzek usuniety czy nie. Przeciez moze sie cos nowego pojawic. |
2007-10-26, 18:34 | #688 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi
Cytat:
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
|
|
2007-10-26, 19:55 | #689 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Guzek na piersi
Wlasnie, kazdy lekarz ma swoje metody leczenia.
Ciekawe co u Estrelli, miala miec dzisiaj biopsje. Fuziu a co u Ciebie?, nie odzywasz sie... |
2007-10-26, 20:34 | #690 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Guzek na piersi
Witam ponownie kobitkiUświadomcie mnie proszę jak robicie te emotikonki,wróżki,szampan itp. są śliczne Do MariZ i xxkiwixx chyba każdy w życiu ma czas kiedy wszystko wali sie totalnie na głowe,wydaje sie że nie potrafimy temu sprostać(tez tak miałam),nieszczescia chodzą parami i to jest prawda ale jak to przejdzie znowu wyjdzie słoneczko i powiecie ze jestescie szcześliwe.Ja jeszcze niedawno nie wierzyłam że jeszcze coś dobrego może mnie spotkać,na szczeście się myliłam Życze Wam wszystkim, wszystkiego najlepszego
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 2 (0 użytkowników i 2 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:34.