Tylko jedno dziecko. Czy to był dobry wybór? - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-23, 12:40   #361
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Ale to nie zawsze wygląda tak źle jak opisałaś
Moje kolek nie miały, ale obie były bardzo piersiowe, ząbkowanie przechodziły bardzo łagodnie - dzięki piersi.
Jedną drzemkę w dzień robiłam wspólną - kładłyśmy się we trzy na moim dużym łóżku i tak usypiałam przytulone. Podczas karmienia w dzień nigdy nie odganiałam starszej, często przytulała się pod drugą pachą a jak chciała się bawić to się bawiła. Kiedy młodsza miała 2-3 m-ce i potrafiła skupić uwagę to obserwowała starszą w zabawie - kiedy ta skakała, tańczyła, śpiewała. Później starsza "uczyła" ją układać puzzle, klocki ;0


Z reguły nie uciekałyśmy z placu zabaw, bo młodsza była głodna. Na spacery/plac zabaw zabierałam chustę. Jak chciała usnąć (nie potrafiła w wozku) to usypiała noszona w chuście, jak chciała jeść siadałam na ławkę i karmiłam.
Jak zdarzył się jakiś mega nerwowy dzień to faktycznie wracaliśmy do domu z kulek czy placu zabaw, ale chyba tak samo rozczarowane będzie dziecko jak mu powiesz, że już pora na obiad i trzeba wracać albo że musisz zrobić zakupy/obiad.


Kłótnie i przekomarzanie się - zdarza się, ale to coś złego? Niech uczą się kompromisów. W przedszkolu czy na placu zabaw też się nieraz z przyjaciółką pokłócą.


A jak Ty śpisz albo boli Cię głowa i dziecko przyjdzie z grająco świecącą zabawką to nie powiesz żeby poszło do innego pokoju tylko dlatego że możesz je urazić? My akurat z takich zabawek nie mamy, ale córka często włączała sobie piosenki do śpiewania i nie widzę nic złego w tym, żeby dziecko uszanowało, ze inna osoba potrzebuje akurat wtedy ciszy i spokoju. To samo działa w drugą stronę - jak starsza chciała spać/odpocząć to nie pozwalałam młodszej wchodzić do jej pokoju.


Przed urodzeniem młodszej bałam się właśnie usypiania, karmienia, spacerów - miałam dokładnie taką wizję jak opisujesz Ale jak człowiek odpuści i stwierdza, że dlaczego mam jedno usypiać w łóżeczku a drugie w osobnym łóżku i latać od jednego do drugiego skoro można obie naraz w jednym to od razu jest lżej



Mam praktycznie tak samo z podobną różnicą wieku


My spaliśmy w czwórkę. Młodsza z racji wiszenia na piersi całą noc nie była odkładana do łóżeczka, a starsza miała potrzebę przytulania w nocy, więc też spała z nami.


Moona ale jak masz jedno dziecko to nie odmówisz czasami czegoś dziecku, dziecko nie musi poczekać aż skończysz inną czynność? Zawsze od razu spełniasz jego prośbę?
Jaka jest różnica między "podam Ci zabawkę za 5 minut bo teraz jestem pod prysznicem" a "podam Ci zabawkę tylko wytrę pupę Twojej
siostrze"?

No tak, ale przy dwójce lepiej zwalić na to drugie, żeby pokazać że jedno dziecko zawsze coś traci kosztem drugiego


Ja nikogo na drugie dziecko nie namawiam, tylko zastanawia mnie dlaczego wstanie do jednego dziecka w nocy nie jest problem a nagle przy drugim jest albo dlaczego zrezygnowanie z zabawy bo trzeba ugotować obiad jest ok ale już ubranie kapci jednemu bo drugie akurat chce pić to już jakaś tragedia dla dziecka.


Dzieci nie potrzebują żeby z nimi cały czas spędzać. Mam w ciągu dnia dużo wolnego czasu. Dzieci sobie organizują same zabawy i ja im jestem do tego niepotrzebna. Jeśli któraś chce się przytulić, potańczyć, pograć - wstaję i to robię. Z reguły dołącza druga. Naprawdę nie muszą się do mnie przedzierać jedna przez drugą bo nie mam dla nich czasu


Moje dzieci nie wyglądają jakby jakąś traumę miały dlatego że są dwie albo żeby jakaś krzywda im się działa. Są wesołe, zadowolone. A jak mają focha i zły dzień to ma to związek z moim zakazem/nakazem a nie dlatego że mają siostrę



Zgadzam się
A z drugiej strony - rodziców jest dwóch. Jeden może pójść ze starszym na rower, a drugi bujać młodsze na huśtawce przez godzinę


Uwaga jest podzielona w sensie takim, że jak jadę po pracy po dzieci to jedna i druga opowiadają co się wydarzyło ciekawego, co będziemy robić, ale jest też plus tego - potrafią okazać sobie nawzajem zaciekawienie i fascynację tym, co wydarzyło się u drugiej


Natomiast w ciągu dnia z reguły zajmują się sobą i rzadko jest sytuacja, żeby obie w tym samym czasie leciały do mnie bo mają "problem".


Moja starsza miała 2,5 roku kiedy urodziła się młodsza. Dla mnie idealny czas, bo starsza już była samodzielna w sensie ubierania, mycia, toalety. Ja jej tylko szykowałam ubrania, ona się ubierała, a ja wtedy ubierałam młodszą. Do toalety chodziła już sama. Poza tym u nas była fascynacja młodszą, więc starsza ze mną przewijała, kąpała, czytała młodszej bajki.
Pogrubione - różnica jest taka, że starszak musi poczekać te 5 minut, bo mama bierze prysznic, a potem jeszcze kolejne 5 minut na przewinięcie brata/siostry Czyli jest więcej tego "poczekaj", "nie teraz" itd.
Od razu mówię, że nie uważam, żeby to była jakaś wielka trauma dla dziecka, o ile nie daje mu się do zrozumienia, że przeszkadza, głowę zawraca, że młodsze dziecko jest ważniejsze itd. Ale i tak nie jest to dla dziecka komfortowa sytuacja, kiedy musi zacząć się dzielić rodzicami, których do tej pory miało tylko dla siebie. Narodziny rodzeństwa to jest rewolucja w życiu dziecka, chyba nie zaprzeczysz.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2016-02-23 o 13:08
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 12:49   #362
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
tak... tez to slysze, nie ma dwa razy wiecej roboty... no nie ma.
Tylko dlaczego jak nieopatrznie trafi sie ze jedeno dziecko np wyjedzie - do babci na ferie - to z kolei słysze: "Boszeeee jaki hajlejaf z jednym, mozna zapomniec ze sie ma dzieci, no nie ma porównania, po prostu wakacje, juz zapomnialm jak to bylo "???

Ale Wy wszystkie macie dzieci w podobnym wieku i i tej samej płci???
A co w syt jak pisala np Luba? - wieksze ronica wieku, syn i corka i co?
Syna na balet raczej nie zabierzesz, a corki raczej na pilke tez nie.
Ale wiem, wiem - w zaparte wszystko sie da

Szaja ja wiem ze sie da. Wiem ze Ty swietnie dzieciom czas organizujesz - ale ja tych przykladow nie wymyslilam, przyjaciel mojego synka - ma mala siostrzyczke. Jego mama nie raz opowiada ze dobrze sa gry komputerowe, bo jak jest sama to z dwójka nie wyrabia.
Ot taka proza zycia...

Nie oczywiscie - ale jak juz spędza to jest w 100% z TYM dzieckiem.
Przy dwojce- nie jest tak samo.

No matematyki nie zmienicie
Ale jak jedno zostaje w domu to już nie trzeba mu przyszykować jedzenia, nie trzeba wykąpać, naszykować ubrania?
Ja nie widzę różnicy, bo jak jest dwoje to szykuję podwójne porcje, wkładam do wanny obie, gram w grę z obiema. Jak zostaje jedno (bo np. chore a drugie w przedszkolu/szkole) muszę zrobić te same czynności - naszykować śniadanie, obiad ale jednej, też muszę grać - ale z jedną. Dla mnie żadna różnica.


Jak wyjeżdżają obie na weekend czy na wakacje z dziadkami to wtedy mogę powiedzieć, że odpoczywam, bo nie muszę robić nic


Ja mam różnicę wieku 2,5 roku, obie dziewczynki ale to nie znaczy że od zawsze miały te same zainteresowania.
Kiedy starsza chciała chodzić na tańce to młodsza miała wybór - albo zostać w tym czasie godzinę dłużej w przedszkolu albo jechać z nami, wtedy zabierała swoje zabawki/książki a najczęściej szalała na korytarzu z młodszym rodzeństwem innych dzieci biorących udział w tańcach
Później był czas że młodsza też brała udział w zajęciach i przez jakiś czas ich zainteresowania się pokrywały. Ale z kolei teraz starsza wymyśliła sobie inne zajęcia, a młodsza chce zostać na tych co była, więc ja zawożę jedną a drugą mąż.


Moje dzieci gier komputerowych nie znają


O jakie konkretnie czynności Ci chodzi mówiąc o tym 100% spędzaniu czasu?
Napisałam wcześniej - potrzeby obojga dzieci co to bliskości nie muszą wystąpić w tym samym czasie. Nigdy nie biegną do mnie obie razem żeby się przytulić, z reguły jedna się bawi a drugą wtedy nachodzi potrzeba przytulenia, posiedzi chwilę poprzytula się i leci dalej.


Często jest tak, że bawią się razem i nagle jedna stwierdza, ze chce w coś zagrać. No to gramy, a druga dalej zajmuje się tym samym co wcześniej.


Jeśli chodzi o gry/układanie puzzli/malowanie, lepienie to tutaj naprawdę potrzeba tylko relacji 1:1?


Odrabianie lekcji ze starszą odbywa się u nas 1:1 i nie zauważyłam, żeby to było jakąś tragedią dla młodszej, bo wtedy albo się bawi w innym pokoju albo też wyciąga jakieś gazetki/książki.

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Mają gosposię / sprzątaczkę, na pewno kogoś do sprzątania i przygotowywania posiłków, co do ogrodnika, to nie pamiętam, ale chyba mają tylko trawę, więc możliwe, że po prostu płacą co jakiś czas komuś za jej skoszenie.


Na szczęście nie ma reguły, to co przyjmujesz za pewnik nie musi się sprawdzić, mój syn nie miał kolek, a ząbkowanie przechodzi na tyle łagodnie, że NIGDY nie zerwaliśmy z tego powodu nocy, etc.

A co do tego podwórka, to też nie masz racji, zawsze może z synem zostać mąż.
Moje marzenie żeby ktoś za mnie sprzątał i gotował


Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Rodzę w lipcu, pierwsze dziecko urodziło się pod koniec maja. Nie widzę powodu, żeby opuszczać podwórko, bo maluch musi być przewinięty, czy nakarmiony.
Synka przewijałam i karmiłam na dworze.

Bardziej chodziło mi o przedwieczorne wyjścia, kiedy ewentualnie bym wracała, żeby wykąpać malucha i położyć spać - przed starszakiem, wtedy na dworze zostaje mąż, chociaż mój dwulatek najpóźniej o 20:00 już śpi.

Zostaje z nami niania i przyznam, że nie jest to dla mnie idealne rozwiązanie, bo jakkolwiek jest wspaniałą opiekunką, to jednak jej codzienna kilkugodzinna obecność będzie dla mnie męcząca. Ale ok. lutego, marca będę wracać do pracy, starsze do żłobka i będziemy potrzebować kogoś dla młodszego. Wiadomo, że nie poczeka na nas kilku miesięcy bez pracy, a znowu po znalezieniu kogoś nie odejdzie po kilku miesiącach. Nie wyobrażamy sobie znowu szukania kogoś. Myślę, że "wykorzystam" nianię głównie do pomocy w zakupach.
ALe obecność niani jest dobra chociażby dlatego, ze maluch przyzwyczai się do jej obecności i kiedy Ty wrócisz do pracy będzie łatwiej

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Mdzy moimi dziećmi są 4 lata różnicy i w dodatku chłopiec i dziewczynka.
Wszystko się da, ale faktem jest, że mają różne aktywności i bywało, że mimo wszelkich starań wszędzie jedno dziecko czekało na drugie np. biorące udział w zajęciach.
W takich sytuacjach jest trudniej zdecydowanie.

Już nie wspomnę o sytuacjach, gdy np. jedno choruje, a drugie rozsadza energia i najchętniej poszloby do parku pobiegać.
U nas też tak było, że młodsza czekała ze mną jak starsza była na zajęciach
Teraz już obie mają zajęcia więc nikt na nikogo nie czeka.



Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Aa! Niania! ;-)
No i?
A jak dziecko jest w żłobku/przedszkolu, to chyba wychodzi na to samo.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:03   #363
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Aa! Niania! ;-)
Czekam aż na wątku pojawi się Izabella Łukomska-Pyżalska i będzie nas przekonywać, że posiadanie sześciorga dzieci to idealny układ, ma się przy tym czas na poranny fitness, obiad na mieście, wieczorne pozowanie na ściance i weekendowe wizyty w salonach medycyny estetycznej A fakt, że nie pracuje się na etacie i ma do pomocy trzy nianie, to tylko mało znaczące szczegóły Nooo ale kto komu zabrania zarabiać tyle, żeby było go stać na kilka opiekunek

Ps. Proszę żeby nikt nie brał tego do siebie To tak pół żartem, pół serio. Szczerze mówiąc czuję się przez Was przekonana do posiadania drugiego dziecka Jak nie będzie tak fajnie jak mówicie, to przyjdę tutaj z pretensjami
__________________
The lullabies from the machines.


Kwiatuszek
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:05   #364
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
No, nie, źle mnie zrozumiałaś. Miałam na myśli m.in. to, o czym pisała Igrid, nawet jeśli dziecko musi chwilę na coś poczekać, to i tak zyskuje, bo uczy się, że nie zawsze dostaje się absolutnie to czego się chce w danym momencie.
(...)
Rodzę w lipcu, pierwsze dziecko urodziło się pod koniec maja. Nie widzę powodu, żeby opuszczać podwórko, bo maluch musi być przewinięty, czy nakarmiony.
Synka przewijałam i karmiłam na dworze.
Jedynak też się tego uczy, rodzeństwo nie jest warunkiem koniecznym do tego

A Wy na podwórko wychodzicie tylko w ciepłe miesiące? Czy w październiku/listopadzie/grudniu/itd. też będziesz dziecko na dworze przewijała?

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Wręcz zakładam, że będę mieć drugi tak wymagający egzemplarz pod kątem kp, jak pierwszy.
Z tego powodu decyduję się na chustowanie drugiego. Pierwszy nie tolerował wózka, trzeba go było nosić, na pewno byłoby łatwiej z chustą. Zakładam wspólne spanie, jak z pierwszym, kolki to trochę dla mnie abstrakcja, bo synek nie miał, ale podejrzewam, że chustowanie również jest tu lekarstwem, (i kropelki ), a na wiszenie przy piersi także remedium będzie ciągła bliskość w chuście.

Myślę, że będzie tak samo, jak u Szaji i Precious81.
wika, prawda jest taka, że na razie teoretyzujesz
Napiszesz o wzorcowych relacjach?

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Moja starsza miała 2,5 roku kiedy urodziła się młodsza. Dla mnie idealny czas, bo starsza już była samodzielna w sensie ubierania, mycia, toalety. Ja jej tylko szykowałam ubrania, ona się ubierała, a ja wtedy ubierałam młodszą. Do toalety chodziła już sama. Poza tym u nas była fascynacja młodszą, więc starsza ze mną przewijała, kąpała, czytała młodszej bajki.
precious, to gratuluję, bo mój ogarnął samodzielne ubieranie przed trzecimi urodzinami, ale np. rajstop sam nie umiał włożyć, jak miał 2,5 roku to się odpieluchował, ale korzystał jeszcze z nocnika i pupy sam sobie dobrze nie podtarł, tak samo jego mycie zębów to tak jakby w ogóle nie umył, a nie wydaje mi się, żeby był jakoś opóźniony w tych tematach.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.

Edytowane przez Miramej
Czas edycji: 2016-02-23 o 13:15
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:07   #365
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Mnie dla odmiany nie udało się polubić załatwiania potrzeb fizjologicznych z niemowlakiem na ręku albo wyskakiwania spod prysznica po tym, jak zdążyłam się zamoczyć, bo się mały obudził i tylko pierś była w stanie go uspokoić. I świadomość tego, że tak nie będzie zawsze, w tego typu sytuacjach nie pomagała mi
O, też tak zawsze miałam Nieważne o której godzinie wchodziłam pod prysznic to od razu włączała się syrena

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Pogrubione - różnica jest taka, że starszak musi poczekać te 5 minut, bo mama bierze prysznic, a potem jeszcze kolejne 5 minut na przewinięcie brata/siostry Czyli jest więcej tego "poczekaj", "nie teraz" itd.
Od razu mówię, że nie uważam, żeby to była jakaś wielka trauma dla dziecka, o ile nie daje mu się do zrozumienia, że przeszkadza, głowę zawraca, że młodsze dziecko jest ważniejsze itd. Ale i tak nie jest to dla dziecka komfortowa sytuacja, kiedy musi zacząć się dzielić rodzicami, których do tej pory miało tylko dla siebie. Narodziny rodzeństwa to jest rewolucja w życiu dziecka, chyba nie zaprzeczysz.
Ale brata/siostrę można przewinąć kiedy już dasz tą zabawkę i starszak zajmie się zabawą


Ja miałam wczoraj taką sytuację - starsza chciała żeby jej sprawdzić zadanie, jak zaczęłam sprawdzać to młodszej zachciało się falbaniastą spódnicę. Młodsza dostała spódnicę dopiero jak sprawdziłam starszej zadanie, bo wytłumaczyłam że muszę najpierw to sprawdzić. Traumy, płaczu i awantury z tego powodu nie było, młodsza zajęła się czymś innym, nie wisiała nade mną i nie marudziła. Mogłam sprawdzić zadanie i dałam młodszej spódnicę.
Ja nigdy nie stwarzałam sytuacji, żeby starsza była na drugim miejscu tylko dlatego że jest starsza. Traktuję je równorzędnie. Raz musi poczekać młodsza a raz starsza. Tak samo młodsza musi nieraz poczekać bo ja jestem pod prysznicem czy obieram jarzyny


Na pewno jest to zmiana tak samo dla rodziców jak i dla rodzeństwa, ale nie można tego odbierać na zasadzie, że starszak to zawsze jest pokrzywdzony i nieszczęśliwy.
Kiedy młodsza zaczęła sama chodzić a starsza np. rysowała to nie mówiłam nigdy do starszej "daj je kartkę/kredki bo ona jest młodsza", wiedziałam przecież że młodsza zaraz to zniszczy raczej wymyślałam młodszej inną zabawę żeby miała się czym zająć, a starsza dalej zajmowała się tym co lubi.
A jak miała ok. 1,5 roku - 2 latka już mogliśmy razem w czwórkę rysować, ozdabiać pierniki, grać w gry. To naprawdę jest fajne i nie uważam, że jest wtedy jakaś różnica że jest 2+1 czy 2+2. W niektóre gry gra się nawet fajniej gdy jest więcej

Edytowane przez precious_81
Czas edycji: 2016-02-23 o 13:10
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:08   #366
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Juliette88 Pokaż wiadomość
Czekam aż na wątku pojawi się Izabella Łukomska-Pyżalska i będzie nas przekonywać, że posiadanie sześciorga dzieci to idealny układ, ma się przy tym czas na poranny fitness, obiad na mieście, wieczorne pozowanie na ściance i weekendowe wizyty w salonach medycyny estetycznej A fakt, że nie pracuje się na etacie i ma do pomocy trzy nianie, to tylko mało znaczące szczegóły Nooo ale kto komu zabrania zarabiać tyle, żeby było go stać na kilka opiekunek

Ps. Proszę żeby nikt nie brał tego do siebie To tak pół żartem, pół serio. Szczerze mówiąc czuję się przez Was przekonana do posiadania drugiego dziecka Jak nie będzie tak fajnie jak mówicie, to przyjdę tutaj z pretensjami


Ja akurat chcę mieć kiedyś drugie dziecko, bo uważam, że rodzeństwo to świetna sprawa, ale nikt mi nie wmówi, że wszystko będzie wtedy wyglądało identycznie jak przy jedynaku, nie pojawią się żadne problemy, syn w ogóle nie odczuje zmiany, a wręcz będzie lżej, łatwiej i przyjemniej
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2016-02-23 o 13:09
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:10   #367
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Juliette88 Pokaż wiadomość

Ps. Proszę żeby nikt nie brał tego do siebie To tak pół żartem, pół serio. Szczerze mówiąc czuję się przez Was przekonana do posiadania drugiego dziecka Jak nie będzie tak fajnie jak mówicie, to przyjdę tutaj z pretensjami
Bo jest fajnie. Tak fajnie, ze niektorzy sie decyduja na kolejne. Co nie zmienia faktu, ze nie ma co zaklinac rzeczywistosci, ze jest tylko fajnie. Czasem jest mniej fajnie.

precious: kilka razy podkreslilam, ze nie pisze o rzeczach zaleznych od nas, ze zdarzaja sie sytuacje na ktore nie mamy wplywu. A Ty o wycieraniu tylka piszesz. Coz mam Ci na to odpowiedziec?
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-23, 13:21   #368
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Ja akurat chcę mieć kiedyś drugie dziecko, bo uważam, że rodzeństwo to świetna sprawa, ale nikt mi nie wmówi, że wszystko będzie wtedy wyglądało identycznie jak przy jedynaku, nie pojawią się żadne problemy, syn w ogóle nie odczuje zmiany, a wręcz będzie lżej, łatwiej i przyjemniej
Mnie trochę przeraża pierwszy rok. Szczególnie kiedy starszak jest jeszcze zbyt smarkaty, żeby spokojnie ogarnąć nową rzeczywistości. Ale potem rzeczywiście może być pod wieloma względami łatwiej. Mam siostrę młodszą o niecałe 1,5 roku, więc w mojej świadomości ona była zawsze i rzeczywiście nikt się nie musiał z nami bawić, razem sobie wszystko organizowałyśmy. Chociaż nie wątpię, że wysłuchiwanie naszych kłótni i kuksańców musiało mają mamę wkurzać niemiłosiernie
__________________
The lullabies from the machines.


Kwiatuszek
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:22   #369
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
tak samo jego mycie zębów to tak jakby w ogóle nie umył
Artek z mycia zębów wciąż umie tylko jeść pastę

Z ubieraniem kiepsko, za to koncertowo ściąga skarpetki - zębami

Na nocnik wciąż tylko potrzeba nr 2.


Chyba pozostanę przy jednym, bo mi coś wychowanie kiepsko idzie

(ja żartuję, żartuję z tym, proszę nie brać mojego posta dosłownie mnie niestety żadne argumenty nie przekonują, choć fajnie poczytać o takich fajnych rodzinkach, relacjach i organizacji czasu; bo ja często gęsto z jednym jestem w totalnej.. rozsypce)
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:31   #370
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Perse, ale umówmy się twoja sytuacja jest totalnie inna, nie jest normą.

A, jeszcze - z młodszą jeździłam rok na rehabilitację, 2 razy w tygodniu. Deszcz, śnieg, upał dla starszej - największą karą było, gdy nie chciałam jej zabrać. Ale najczęściej było tak, że młodszą w wózek, jechałyśmy autobusem do przedszkola i stamtąd autobusem na rehabilitację. Zabierałam ze sobą jedzenie dla starszej, potem i dla młodszej. W czasie reh. starsza z nami na sali była i rozmawiała, skakała na piłkach, bawiła się przyrządami...

BTW, młodsza ma 3 lata i nadal sama się nie ubiera - nie była wyręczana, po prostu... ma to w nosie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:53   #371
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Szaja, ale ja piszę całkiem poważnie i to sprzed okresu choroby tża, czasami nie umiem się zorganizować totalnie. A może tu działa zasada, że im mniej się ma czasu (bo zapewne przy dwójce się ma mniej czasu), tym lepiej się go organizuje..
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-23, 13:56   #372
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;56213768]Szaja, ale ja piszę całkiem poważnie i to sprzed okresu choroby tża, czasami nie umiem się zorganizować totalnie. A może tu działa zasada, że im mniej się ma czasu (bo zapewne przy dwójce się ma mniej czasu), tym lepiej się go organizuje..[/QUOTE]
Umiejętność organizacji nie ma związku z tym ile jest dzieci w rodzinie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:56   #373
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
O, też tak zawsze miałam Nieważne o której godzinie wchodziłam pod prysznic to od razu włączała się syrena


Ale brata/siostrę można przewinąć kiedy już dasz tą zabawkę i starszak zajmie się zabawą


Ja miałam wczoraj taką sytuację - starsza chciała żeby jej sprawdzić zadanie, jak zaczęłam sprawdzać to młodszej zachciało się falbaniastą spódnicę. Młodsza dostała spódnicę dopiero jak sprawdziłam starszej zadanie, bo wytłumaczyłam że muszę najpierw to sprawdzić. Traumy, płaczu i awantury z tego powodu nie było, młodsza zajęła się czymś innym, nie wisiała nade mną i nie marudziła. Mogłam sprawdzić zadanie i dałam młodszej spódnicę.
Ja nigdy nie stwarzałam sytuacji, żeby starsza była na drugim miejscu tylko dlatego że jest starsza. Traktuję je równorzędnie. Raz musi poczekać młodsza a raz starsza. Tak samo młodsza musi nieraz poczekać bo ja jestem pod prysznicem czy obieram jarzyny


Na pewno jest to zmiana tak samo dla rodziców jak i dla rodzeństwa, ale nie można tego odbierać na zasadzie, że starszak to zawsze jest pokrzywdzony i nieszczęśliwy.
Kiedy młodsza zaczęła sama chodzić a starsza np. rysowała to nie mówiłam nigdy do starszej "daj je kartkę/kredki bo ona jest młodsza", wiedziałam przecież że młodsza zaraz to zniszczy raczej wymyślałam młodszej inną zabawę żeby miała się czym zająć, a starsza dalej zajmowała się tym co lubi.
A jak miała ok. 1,5 roku - 2 latka już mogliśmy razem w czwórkę rysować, ozdabiać pierniki, grać w gry. To naprawdę jest fajne i nie uważam, że jest wtedy jakaś różnica że jest 2+1 czy 2+2. W niektóre gry gra się nawet fajniej gdy jest więcej
Pogrubione - ja akurat tak tego nie odbieram.
Uważam, że są zarówno plusy, jak i minusy posiadania jednego/dwójki/trójki/dziesięciorga dzieci i dziwi mnie dostrzeganie albo samych zalet, albo samych wad, a mam wrażenie, że powstały tu dwa takie skrajne obozy.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 13:59   #374
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Umiejętność organizacji nie ma związku z tym ile jest dzieci w rodzinie.
Wiem, bo sama tak mam.
Jak mam coś do załatwienia, to wszystko umiem poukładać.
Jak mamy "wolne" (czy jak to mawia moje dziecko, wojne), to czasami siedzimy w piżamach do południa (albo i dłużej, jak pogoda nie pozwala na spacer).
Zdecydowanie wolę te pierwsze dni
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 14:03   #375
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Pani jesień, ale dla mnie posiadanie 2 córek ma same zalety. Naprawdę. Jakieś niedogodności, utrudnienia - e tam, życie to nie je bajka
Jestem jedynaczką, w dodatku z BARDZO, bardzo maleńką rodziną własną i zapewne też stąd się moja postawa bierze.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 14:54   #376
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Do wszystkiego sie nie odniose, nie ma sily

Konspiracja zwrocila uwage, ze ja przestalam pracowac zawodowo jak urodzilam drugie dziecko. Ano racja, przestalam, bo nie wyrabialam, corka urodzila sie chora i zeby to naprawic to spedzalismy wiele czasu w szpitalach. Udalo, sie, wyzdrowiala, ale jak skonczyla rok to z kolei wyjechalismy za granice. Ani ja ani starsze dziecko nie szprechalismy ani slowkiem, a on poszedl od razu do pierwszej klasy, ja musialam sobie radzic, bo maz pare dni w tyg pracowal 200 km od miejsca gdzie meiszkalismy. No lajtowo nie bylo, wiec ja osobiscie wolalabym miec spokoj i pracowac, niz tak "nie pracowac" jak nie pracowalam

Drugie.
Tyle samo czasu poswiecac kazdemu dziecku. Nie poswiecalam dzieciom tyle samo czasu, bo uwazam, ze to wrecz niesprawiedliwe, serio. W roznych okresach zycia dzieci potrzebuja roznego natezenia poswiecanej przez rodzica uwagi i to staralam sie zaspokoic a nie pilnowac uporczywie, zeby bylo "po rowno". Tak jak nie kupuje im np ubran po rowno, tylko te ktore chca i potrzebuja, tak raz jedno a raz drugie ma wiecej mojej uwagi, wg potrzeb. Nie czuja sie pokrzywdzone, wrecz przeciwnie sa bardzo wrazliwe na potrzeby drugiego czlowieka i uznaja to, ze czasem ktos potrzebuje tej uwagi wiecej.

Trzecie.
Moja corka nie chodzila na balet wiec ten problem odpadal.
Poza tym tu nie ma takiego zwyczaju, przynajmniej w mojej miejscowosci, ze matki odprowadzaja dzieci na zajecia np sportowe (syn gral w pilke, corka tez i grala w tenisa) i siedza tam potem jak przymurowane. Odwozisz dziecko, przekazujesz trenerowi i masz czas wolny, wiec nie musisz z tym drugiem dzieckiem siedziec na sali czy korcie i sie nudzic. No a starsze dzieci jezdza na zajecia same, rowerami, wiec calkiem lajcik.


Tak jak napisala szaja, dla mnie tez posiadanie dwojki dzieci ma same zalety, bo po prostu MY tego chcielismy, o drugie dziecko staralismy sie dosc dlugo. Ktos nie chce, nie namawiam, ale naprawde dla mnie to byla i jest ogromna nieustajaca radosc ze mam te dzieciaki, mimo tego, ze czasem dosawalam w kosc, na to sie pisalam przeciez.

Egoistycznie calkiem. Moje dzieci sie swietnie dogaduja, bawili sie od malego razem (Mlody ukladal np klocki a potem przychodzila uczaca sie chodzic Godzilla czyli jego siostra i to burzyla , taka zabawe sobie wymyslil) i lubia sie bardzo do dzis.
Ale JA doceniam bardzo teraz, ze mam dwoje dzieci, zwyczajnie sie ciesze, ze jak Mlody za chwile wyjedzie na rok z domu, to zostanie jeszcze Mala. Odkad u nas w domu jest jak jest, to bardzo doceniam to, ze mamy dwoje dzieci, bardzo, po prostu nie przezylabym tego bez nich.

Na koniec. Moja corka urodzila sie z wada serca, wszystko udalo sie lekarzom naprawic i jest spokoj. Ale ja tez rozumiem ludzi, ktorzy boja sie, ze drugie dziecko urodzi sie chore i to duzo powazniej niz bylo moje. To jest zawsze niewiadoma, oczywiscie tez sie balam. I uwazam, ze to jest calkiem realne i rozumiem, jak ktos mowi, ze ma blokade, nie chce drugiego, bo sie boi choroby. Nie kazdemu udaje sie taka blokade ominac, to trudne.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 15:58   #377
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Jedynak też się tego uczy, rodzeństwo nie jest warunkiem koniecznym do tego

A Wy na podwórko wychodzicie tylko w ciepłe miesiące? Czy w październiku/listopadzie/grudniu/itd. też będziesz dziecko na dworze przewijała?



wika, prawda jest taka, że na razie teoretyzujesz
Napiszesz o wzorcowych relacjach?



precious, to gratuluję, bo mój ogarnął samodzielne ubieranie przed trzecimi urodzinami, ale np. rajstop sam nie umiał włożyć, jak miał 2,5 roku to się odpieluchował, ale korzystał jeszcze z nocnika i pupy sam sobie dobrze nie podtarł, tak samo jego mycie zębów to tak jakby w ogóle nie umył, a nie wydaje mi się, żeby był jakoś opóźniony w tych tematach.
Chyba nie zaprzeczysz, że w tych miesiącach spędza się mniej czasu na dworze? Karmilam syna na dworze jeszcze w listopadzie, a przewinąć mog3 te pol godziny pozniej.

Juz o tym pisalam.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 15:58   #378
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Przecież wiele zależy od potrzeb dziecka.
Ja jak córkę zawiozę na zajęcia w obcym miejscu i grupie, z która nie jest zżyta, to nie zostanie sama.

Zgadzam sie z moona, ze co innnego mówic o kwestiach związanych z organizacją codziennych sprawa, a organizacją sytuacji nietypowych, nagłych. I nie ma co mówić, że takie się nie zdarzają, bo to jest nieprawda.
Pierwszym problemem jest np. jechanie z dzieckiem do szpitala (w nagłej potrzebie), i zabrać ze sobą drugie dziecko; odsiedzieć tam 4h lub odwożenie dziecka do szkoły, gdy młodsze dziecko ma grypę żołądkowa w fazie puszczania pawia z zastraszającą częstotliwością. Itd.

Jeśli chodzi o regularne wizyty u lekarza to w przypadku moich dzieci jest to traktowane niemalże jak wycieczka (zwłaszcza te szpitalne). Wiem jednak, ze dla wielu dzieci szpitale to kosmos i straszny stres.

Duzo się mówi tu o plusach rodzeństwa jako towarzysza zabaw. Funkcja przydatna, zwłaszca, gdy rodzic nie jest z tych co lubi ukladac klocki i inne zabawy. Z drugiej jednak strony na tym etapie dziecko może bawic się z rówieśnikami i rozwijać umiejętność samodzielnej zabawy. To od rodzica w końcu zależy w znacznej mierze życie towarzyskie dziecka.
Dla mnie argument: staram się o dziecko, by drugie miało się z kim bawić jest tak samo absurdalny jak ten, że nie chcę mieć dziecka, bo nie mogę wyjść na fitness. Jak ktoś chce mieć dzieci i się nimi zajmie, niech je ma; jak ktoś nie chce to niech wychowuje jedynaka, nie szukając argumentów- i też będzie dobrze.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:04   #379
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Tylko ze wątek stworzyła osoba, która nie jest (była) do końca pewna, czy jej wybór jest słuszny. Ja to rozumiem, bo miałam do niedawna tak samo. Tak jak już pisałam, to nie jest takie czarno - białe i proste, miej jedno albo miej więcej i nie szukaj argumentów/wymowek.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-23, 16:05   #380
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Ingrid, trochę zabawny argument z nianią. Gdyby syn poszedl do zlobka jako roczniak, to juz byloby ok i nikt by nie rzucal argumentów o łukomskiej pyzalskej..?
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:15   #381
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Chyba nie zaprzeczysz, że w tych miesiącach spędza się mniej czasu na dworze? Karmilam syna na dworze jeszcze w listopadzie, a przewinąć mog3 te pol godziny pozniej.

Juz o tym pisalam.
Oczywiście, nie zaprzeczam, ale u nas jednak nie schodziło to poniżej godziny, a u Was? Jeśli wyjdziecie razem nawet na tę godzinę i po 15 minutach maluch zrobi kupę, to będziesz go przewijała pół godziny później?

To są wg Ciebie te wzorcowe relacje? "(...) a może z tego, że oprócz czasu spędzanego razem, każda z nas spędzała go też osobno z mamą i tatą, chociaż z tatą częściej razem, bo bardzo dużo pracował."
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:26   #382
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Oczywiście, nie zaprzeczam, ale u nas jednak nie schodziło to poniżej godziny, a u Was? Jeśli wyjdziecie razem nawet na tę godzinę i po 15 minutach maluch zrobi kupę, to będziesz go przewijała pół godziny później?
To juz bylo daaawnooo, ale serio ja sobie nie przypominam takich problemow jak dzieci byly male. To znaczy z przewijaniem. I u starszego, jak byl jedynakiem, nie przypominam sobie sytuacji kiedy w zimie musialabym wracac biegiem do domu, bo kupe zrobil.
Moze jestem wyrodna a moze sie nie zdarzylo, zeby w tym krotkim czasie, kiedy wychodzilismy z domu w zimne dni nie bylo niespodzianek.


A tak nawiasem mowiac to jak radzily sobie Wasze mamy, jesli mialyscie rodzenstwo? Jak radzily sobie z np staniem w kolejkach, pieluchami tetrowymi itd?
Moja mama miala jeszcze pralke Franie
I ja wcale nie chcialabym zyc tak jak moja mama, jednak uznalam ze jak ona dala rade i wyroslam na normalnego czlowieka (jak mniemam ) i mam swietne stosunki z moja siostra, to znaczy, ja tez moze dam rade.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:27   #383
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Oczywiście, nie zaprzeczam, ale u nas jednak nie schodziło to poniżej godziny, a u Was? Jeśli wyjdziecie razem nawet na tę godzinę i po 15 minutach maluch zrobi kupę, to będziesz go przewijała pół godziny później?

To są wg Ciebie te wzorcowe relacje? "(...) a może z tego, że oprócz czasu spędzanego razem, każda z nas spędzała go też osobno z mamą i tatą, chociaż z tatą częściej razem, bo bardzo dużo pracował."
Wtedy przewinę w obiekcie sportowym, ktory mamy na osiedlu obok placu zabaw.

Tak, to są wedlug mnie wzorcowe relacje, pisalam przecież w określonym kontekście spedzania czasu z rodzicami. Nigdy nie czulysmy się z siostrą zaniedbywane, w domu bylo cieplo, bliskość i zaufanje.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:34   #384
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Luba mojej mamie pomagała moja babcia (jej mama). Ja miałam cudowny kontakt z babcią, umarła już dawno (7 lat będzie w tym roku), a po dziś dzień bardzo mi jej brakuje. Duzo czasu u niej (nich, jak jeszcze żył dziadek) spedzalam. Z tego, co mi mama mówiła jednak, nas obie babcia już mniej chętnie zabierała. Raz, że było nas dwie (4 lata różnicy), dwa - moja siostra to ciężki, ciężki charakter, od małego.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:41   #385
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Moja byla sama, bo sie wyprowadzili z tata do nowego miasta. Z dwojka dzieci, w obcym miesjcu i bez papmersow, bez sloiczkow, odlotowych wozkow, chust, ksiazeczek zamawianych przez neta, zabawek i galerii handlowych. Czwarte pietro bez windy i codzienne spacery.
Ja bym tak nie chciala, nikomu nawet nie proponuje tak zyc, swiat poszedl, chwala Bogu, do przodu.
Ale nie ulega watpliwosci, ze moja mama, zwykla kobieta, 160 wzrostu i 56 kilo (wtedy) wagi przezyla, mysmy przezyly i osmielamy sie wspominac swoje dziecinstwo dobrze, wiec jakos sie to zycie toczylo i mysle, ze i teraz sie toczy, kobiety daja rade spacerowac z dwojgiem dzieci.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:43   #386
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
To juz bylo daaawnooo, ale serio ja sobie nie przypominam takich problemow jak dzieci byly male. To znaczy z przewijaniem. I u starszego, jak byl jedynakiem, nie przypominam sobie sytuacji kiedy w zimie musialabym wracac biegiem do domu, bo kupe zrobil.
Moze jestem wyrodna a moze sie nie zdarzylo, zeby w tym krotkim czasie, kiedy wychodzilismy z domu w zimne dni nie bylo niespodzianek.

A tak nawiasem mowiac to jak radzily sobie Wasze mamy, jesli mialyscie rodzenstwo? Jak radzily sobie z np staniem w kolejkach, pieluchami tetrowymi itd?
Moja mama miala jeszcze pralke Franie
I ja wcale nie chcialabym zyc tak jak moja mama, jednak uznalam ze jak ona dala rade i wyroslam na normalnego czlowieka (jak mniemam ) i mam swietne stosunki z moja siostra, to znaczy, ja tez moze dam rade.
Ale to nie znaczy, że nikomu innemu też się nie zdarza
Czytam sobie wypowiedzi wiki teraz to już jako humorystyczne, bo wszystko ma zaplanowane od a do z, a przecież jeszcze nie urodziła, a już wie

I jeszcze - ja mam jedynaka, ale tak jak pisałam wyżej, żałuję tego i nie uważam, że dwójka to tylko same kłopoty. Ale również nie tylko tęcza i jednorożce, prawda?

Moja opinia tutaj nie będzie poglądowa, bo moi rodzice po prostu dzieci mieli. Byłyśmy i już, trudno Ale moja mama bez pomocy swojej zginęłaby na pewno.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:45   #387
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

No ale przecież tu nikt nie twierdzi, że największym problemem są spacery. Są jakoś tam utrudnione, ale to nie jest clue problemu.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:46   #388
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Moja byla sama, bo sie wyprowadzili z tata do nowego miasta. Z dwojka dzieci, w obcym miesjcu i bez papmersow, bez sloiczkow, odlotowych wozkow, chust, ksiazeczek zamawianych przez neta, zabawek i galerii handlowych. Czwarte pietro bez windy i codzienne spacery.
Ja bym tak nie chciala, nikomu nawet nie proponuje tak zyc, swiat poszedl, chwala Bogu, do przodu.
Ale nie ulega watpliwosci, ze moja mama, zwykla kobieta, 160 wzrostu i 56 kilo (wtedy) wagi przezyla, mysmy przezyly i osmielamy sie wspominac swoje dziecinstwo dobrze, wiec jakos sie to zycie toczylo i mysle, ze i teraz sie toczy, kobiety daja rade spacerowac z dwojgiem dzieci.
Tak, ale nie jest tak, że jest to taki sam spacer jak z jednym dzieckiem i starszak ma dokładnie taki sam spacer, gdy był jedynakiem. No trzeba się liczyć z tym nowym młodym człowiekiem i nie można udawać, że on jest, ale jakby go nie było. Zero zmian.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:57   #389
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
I jeszcze - ja mam jedynaka, ale tak jak pisałam wyżej, żałuję tego i nie uważam, że dwójka to tylko same kłopoty. Ale również nie tylko tęcza i jednorożce, prawda?
Dla mnie w ogole to, ze mam dzieci to tecza i jednorozce
Obiektywnie oczywiscie, ze nie, ale to chyba kazdy rozsadny czlowiek wie, ze czasem jest trudno, czasem jest sie zmeczonym, czasem ma sie dosc. I to obojetnie czy ma sie jedno czy dwoje czy troje dzieci.

Cytat:
Tak, ale nie jest tak, że jest to taki sam spacer jak z jednym dzieckiem i starszak ma dokładnie taki sam spacer, gdy był jedynakiem. No trzeba się liczyć z tym nowym młodym człowiekiem i nie można udawać, że on jest, ale jakby go nie było.
U mnie akurat byl, no co Ci poradze
Na poczatku mala byla w wozku, wiec spacery takie jak wczesniej. Zreszta i wczesniej i po urodzeniu siostry Mlody duzo spacerowal z tata, wiec to sie nie zmienilo, jak ja bywalam w szpitlu z Mala to syn byl z ojcem, a jak Mala z tata, to Maly ze mna.
A jak Mala wyszla z wozka to razem byli na placu zabaw, albo gdzies tam lazilismy, duzo jezdzilismy i ogladalismy okolice, mieszkamy pod lasem, wiec duzo po lesie lazilismy, to samo robilabym gdyby Mlody byl sam. Problemu z pampersami nie pamietam, jakos tam widocznie przewijalam, w spacerach po lesie jakos siostra nie przeszkadza, w treningach tez nie, jedno co zmienilismy to to, ze Mlody mogl zamykac swoj pokoj kiedy chcial i mogl nie zgadzac sie, zeby Mala tam wchodzila, kiedy on nie ma na to ochoty.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2016-02-23 o 17:00
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 16:58   #390
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Tylko jedno dziecko. Czy to byl dobry wybor?

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Ale to nie znaczy, że nikomu innemu też się nie zdarza
Czytam sobie wypowiedzi wiki teraz to już jako humorystyczne, bo wszystko ma zaplanowane od a do z, a przecież jeszcze nie urodziła, a już wie

I jeszcze - ja mam jedynaka, ale tak jak pisałam wyżej, żałuję tego i nie uważam, że dwójka to tylko same kłopoty. Ale również nie tylko tęcza i jednorożce, prawda?

Moja opinia tutaj nie będzie poglądowa, bo moi rodzice po prostu dzieci mieli. Byłyśmy i już, trudno Ale moja mama bez pomocy swojej zginęłaby na pewno.
Ale chyba muszę miec z grubsza jakis plan? Poza tyn wybacz, ale Twoje pytania są lekko humorystyczne: co zrobisz, jak będziesz na dworze, a trzeba bedzie w listopadzie przewinąć. No, rozplaczę się. To lepsza odpowiedź?

Poza tym zawsze chcialam miec dwoje dzieci i nie postrzegam tego jako problemu. Z jednym dzieckiem też są problemy.

I nigdy nie pisalam, że to zero zmian, ale nie sądzę, żeby to bylo nie do przejscia. Poza tym moim zdaniem dzieci zyskują na tym, że mają rodzeństwo.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2016-02-23 o 17:04
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-24 06:09:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:54.