|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2016-03-14, 10:20 | #631 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
|
|
2016-03-14, 10:24 | #632 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Nie lubię hipokryzji Dramat tego kraju polega na tym, że religia jest w szkole. Będziemy musieli postarać się o to żeby wszystkie urzędy i instytucje państwowe stały się świeckie. Ciekawe jaka będzie frekwencja na komuniach gdy skończy się presja rówieśnicza? Cytat:
I mówienie: ja nie chodzę i nie wierze, mam to gdzieś, ale co ludzie powiedzą? Dziwi mnie tez, że księża takich dopuszczają. To chyba tylko kwestia tego "co łaska"... ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ---------- Cytat:
A ślub kościelny macie dziewczyny? Fav? Rise?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|||
2016-03-14, 10:29 | #633 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Mam, ale jestem rozwodka. Co ciekawe mam też przeprowadzone unieważnienie kościelne (to z czasów jak byłam wierząca i mi zależało), ale nie zapłaciłam ostatniej płatności i wyrok (korzystny) nie jest opublikowany i w mocy. Nie zamierzam już płacić.
Nie mamy ciśnienia na zaden ślub, zamierzamy zarejestrować civil partnership tu u nas. |
2016-03-14, 10:59 | #634 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Fajna opcja. Niestety w Pl niedostępna Jestem za wprowadzeniem rejestracji związków partnerskich dla par homo i hetero My mamy cywilny. Ja nawet u bierzmowania nie byłam Sobotę spędziliśmy w Ikea. Niestety wyprawa aż do Wwy Za to mam nowy regał w przedpokoju Mieści mi się w nim wszystko: od torebek po żwirek dla kota W końcu jakoś to wygląda. W planie mamy zakup nowego stolika do salonu i poduszek na sofę.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-03-14, 11:10 | #635 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Po referendum naprawdę poczułam że to miejsce w którym chcę być. I niestety jak czytam newsy z pl to coraz częściej obiecuję sobie ze juz więcej nie będę, bo przez nie wraca mi myślenie że świat jest wrogi i ze wszyscy z wszystkimi walczą. Dlatego teraz staram się czytać miejscowe newsy. Jak w zimie były powodzie w hrabstwie w którym mieszkałam kiedyś 3 lata to się bardzo tym przejmowalam, mam tam przyjaciół, byłego szefa i firmę która traktuje pracowników jak członków rodziny. Trudno się nie przejmować. |
|
2016-03-14, 12:09 | #636 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Kusum my też mamy tylko cywilny - czekaliśmy na związki partnerskie ale byśmy osiwieli
Jestem wielką przeciwniczką ślubów kościelnych i generalnie takich imprez. Fav, pisałaś coś o tym że jeśli nikt nic nie zrobi to nic się nie zmieni - 90% moich znajomych, wykształconych ludzi, w najlepszym wypadku agnostyków chodzi do kościoła w niedziele, święta etc. bo co mama sobie pomyśli, bo w rodzinie będą gadać. Drażni mnie to niemożebnie. |
2016-03-14, 12:14 | #637 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Bo to chodzenie do kościoła nie jest związane z wiarą a rytualem społecznym. I kościół który to stworzył wykorzystuje ta sytuację do swoich celów (wplywowo finansowych).
Zaraz wkleję tu linka o maszynach społecznych. KK jest taka maszyna właśnie, tylko niestety przestarzala. ---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ---------- Link: http://mediumpubliczne.pl/2016/02/w-...olski-kosciol/ |
2016-03-14, 13:21 | #638 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
O mamo, oslablam ;D
"Gdybyście się zastanawiali czemu przy małym dziecku tak trudno wypić w spokoju kawę to służę wyjaśnieniem. Statystycznie dziecko w wieku od 12 do 19 miesięcy robi w ciągu godziny 2368 kroków i upada 17 razy. Rysunek jest odwzorowaniem drogi jaką radośnie przebył jeden z małych (13 miesięcy) uczestników badania w ciągu 10 minut - radzę powiększyć będzie lepiej widać Białe kółka wskazują gdzie jegomość upadł, czarne pokazują gdzie zatrzymał się na dłużej niż... 5 sekund (jak widać nie zatrzymywał się zbyt często). Zmęczeni od samego patrzenia? " Źródło: Adolph i wsp., Psychological Science 2012; 23(11): 1387-1394 |
2016-03-14, 13:42 | #639 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Jak to dobrze , ze mialam spokojne dziecko z chodzeniem w tym wieku
|
2016-03-14, 14:10 | #640 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Fav już Ci współczuję
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2016-03-14, 14:11 | #641 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
|
2016-03-14, 14:28 | #642 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Mi wystarcza 3h na tydzień fitnessu
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-03-14, 14:40 | #643 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
W temacie książkowego minimalizmu kończę właśnie "Minimalizm dla zaawansowanych" Anny Mularczyk-Mayer. Nieco lepsza niż pierwsza, zwłaszcza te zwykłe rozdziały gdzie autorka opisuje swoje doświadczania, ale summa summarum ciągle kaszanka. Wywiadu z leśnikiem i resztą gości (drugą moją faworytką była pani artystka) nie zdzierżyłam, wywiady były tak słabe, że kartkowałam.
Może z "Lepiej" pójdzie mi lepiej? Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka |
2016-03-14, 14:50 | #644 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Raise a masz książkę czy plik? Jak plik to gdzie kupowalas?
|
2016-03-14, 14:51 | #645 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Mam mobi Wrzucić Ci na priv?
Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka |
2016-03-14, 14:52 | #646 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
|
2016-03-14, 14:54 | #647 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Wyślę jak będę w domu bo jadę,
Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 201608160903 Czas edycji: 2016-03-14 o 14:55 |
2016-03-14, 14:55 | #648 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Już się nie mogę doczekać czwartku, mamy wolne bo jest narodowe święto Irlandii, św Patryka. Czekam jak na zbawienie a potem jeszcze jeden tydzień i kolejny długi weekend
|
2016-03-14, 16:32 | #649 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Nie mogę patrzeć już na moje włosy, odrosły mi i są takie bezkształtne. Dzisiaj jak zobaczyłam się w lustrze, to przeżyłam załamanie do tego stopnia, że już dzisiaj kupiłam pędzelek jak do farbowania, wezmę jutro z pracy rękawiczki i weekend robię keratynowe prostowanie, a w tygodniu dzida do fryzjera. Jezus, wyglądam jak przychlast Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2016-03-14 o 16:36 |
|
2016-03-14, 16:55 | #650 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Alma witaj w klubie dziwnego włosa ;D
Moje włosy są już całkiem naturalne, ale dorastają od krótkiego boba o są w najgorszej fazie. Mogę spiąć w mini mini kucyk, ale nie mogę obciąć bo dalej będzie never ending story z odrastaniem :/ |
2016-03-14, 18:20 | #651 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Cytując mojego kumpla, który ma 2 synów wieku szkolnym: " Jak się urodzili to modliliśmy się żeby zaczeli mówić o co im chodzi....I to był zły pomysł....No i żeby zaczeli chodzić....ale to też był bardzo zły pomysł... Teraz czekamy aż zaczną sami na siebie zarabiać" Więc fav..korzystaj póki będzie małe ---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ---------- Cytat:
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
||
2016-03-14, 18:45 | #652 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Fav, my też z TŻ myśleliśmy o civil partnership, ale coś mi się obiło o uszy, że chętniej udzielają tej formy legalizacji parom jednopłciowym, może to tylko fałszywa informacja. Na chwilę obecną z pewnych względów związku nie mam zamiaru legalizować przez kolejne 3 lata, ale tak ogólnie to nie wiem czy się kiedyś zdecydujemy. Już podejrzewam, że prędzej urodzę dziecko, a potem może weźmiemy ślub. Mój TŻ też niezbyt chętny do ożenku, twierdzi, że i tak to nic nie zmieni, bo żyjemy jak małżeństwo, mamy wobec siebie poważne plany. Zgadzam się z nim.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2016-03-14 o 18:46 |
2016-03-14, 20:21 | #653 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
ja już się do kwestii komunii odnosić nie będę, bo nie będę się tłumaczyć wobec zarzutów, że traktuję swoje dziecko jak przedmiot, zwłaszcza komuś, kto mnie nie zna. co do hipokryzji się zgadzam i tylko mi oceniać, jak się z tym czuję, nikomu innemu.
a co do religii w szkołach - jak ja marzę o tym, żeby albo to było religioznawstwo i uczenie się o wszystkich religiach, albo żeby im to zabrali i oddali mi, więcej lekcji języka na pewno będzie bardziej korzystne. ja nawet nie wiedziałam,że rano był mróz, szłam do pracy na 12, ale dziś wyjątkowo minimalistycznie nie jechałam autem i nawet o tej godzinie było rześko i zimno. czy któraś z Was używa kapsułek do prania? dostałam próbkę Ariela, ale nawet nie wiem, jaka tego jest cena i czy się opłaca. Edytowane przez kaja1981 Czas edycji: 2016-03-14 o 20:24 |
2016-03-14, 20:32 | #654 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Ja używam i polecam
Czy któraś z was ma może wolnowar vel crockpot? Bo myślę poważnie o kupnie. Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka |
2016-03-14, 20:40 | #655 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
a nie robią krzywdy czarnym ciuchom? bo na tej próbce napisali, że polecają głównie do jasnych ciuchów, a to w sumie fajne po prostu wrzucić to do pralki i już tylko, że zdecydowana większość mojej garderoby ma czernie jakieś albo cała czarna jest.
|
2016-03-14, 22:49 | #656 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ech, święta zapowiadają się zimniejsze niż Gwiazdka. U nas śnieg z deszczem Edytowane przez laisla Czas edycji: 2016-03-14 o 22:51 |
|
2016-03-14, 23:47 | #657 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Jesli nie ma etyki, to szkoła i tak musi ogarnąć dziecku opiekę na czas religii. Ja na religie nie chodziłam, etyki nie było, szkoła wysłała mnie na dodatkowy angielski do innej klasy .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-03-15, 04:29 | #658 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 802
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Również sama nigdy nie mam zamiaru brać kościelnego.
Jedyne plany ślubne jakie mam to mini cywilny przy okazji będąc w NZL. Ale to może za kilka lat, teraz ślub nam to do szczęścia nie potrzebny. Dzieci nie planuję ale nawet gdyby jakieś kiedyś było to nie ochrzczę. Jak dorośnie, będzie chciało to ok. Gadanie rodziny typu "co ludzie powiedzą" mnie nie rusza, z resztą i tak są już pewnie przyzwyczajeni, że u mnie zawsze wszystko inaczej Z roku na rok coraz więcej w marketach tych śmiesznych wielkanocnych ozdób, gdyby one chociaż nie były takie kiczowate Rozwala mnie jak niektóre osoby na niedzielne śniadanie potrafią odwalić cały dom w kurczaczkowo - jajkowo - króliczkowym stylu |
2016-03-15, 06:23 | #659 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
U mnie w domu rodzinnym z wielkanocnych pierdołek jest baranek (jakiś wiekowy) i wyliniały kurczak, do tego ręcznie malowane pisanki (dwie?) kupione na Ukrainie.
Na święta Bożego narodzenia sa światełka i tez wiekowe bombki, których i tak nikt nie wiesza bo nie ma choinki. Akurat bombki chciałabym kiedyś uratować z czeluści szafy, sa piękne. Tylko nie wiem co bym z nimi miała robić .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-03-15, 06:41 | #660 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 802
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Stare bombki czy drewniane malowane jajka to i u mnie w domu rodzice mają i to jest ładne a nie kurde jakieś plastikowe jajka które nawet nie są równie sklejone, tak samo jakie kuraki i inne plastikowo neonowe bajery
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:19.