Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[201604291140]

Napisane przez ggiirrll10

animale, ojej to dużo zależy jakie masz włosy z natury... inaczej będą się układać włosy proste jak druty, a inaczej falowane czy kręcone
Ja mam niby włosy falowane, ale są prawie prosto, czasem się gdzieś powyginają
dodawałam niedawno jakieś zdjęcie, ale masz

no to zapuszczam dalej . ale chyba postaram się o kształt U na końcach, mój już zarósł

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez Efkakam

A ja mierzyłam linijką do momentu aż nie ścięłam wszystkich farbowanych z grzywki (bo na samym środku grzywki miałam swoje pasemko kontrolne). Od tamtej pory jakoś mi się nie chce i chyba dobrze, bo to mierzenie trochę mnie dołowało...

grzywka to oszustka, mi na włosach przy twarzy przybywa co miesiąc 0,5-0,7cm, a cała reszta 1,5cm

[martaakow]

Napisane przez animale

grzywka to oszustka, mi na włosach przy twarzy przybywa co miesiąc 0,5-0,7cm, a cała reszta 1,5cm

To zależy od osoby chyba.
Mnie włosy przy twarzy i przy przedziałku rosną równo - ok. 1,5 cm/msc, a włosy z tyłu, pod spodem wolniej.
Teraz już w sumie tego nie widzę, ale jak rozjaśniałam odrosty, to z góry potrafiłam mieć prawie centymetr, a gdzieś nad karkiem ledwo 2-3 mm

[201607040946]

To jest właśnie jakiś paradoks Zwykle przy twarzy i z boku rosną mi najwolniej, za to tył rośnie jak szalony. Jak miałam odrost, to był bardo "krzywy".
Ale ta grzywka właśnie jest paradoksem Bo niby przód rośnie wolniej, ale jeśli mam krótką grzywkę, to zapiernicza jak szalona Nie rozumiem tego.

Ale też mi się marzy. Może za pół roku, jak włosy mi urosną...

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Grzywka rośnie jak szalona dopóki nie podejmie się decyzji o jej zapuszczeniu...

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5744082 1]Grzywka rośnie jak szalona dopóki nie podejmie się decyzji o jej zapuszczeniu... [/QUOTE]

Dokładnie! moja teraz ewidentnie stoi w miejscu

[Ewelajna140]

Dziewczyny jestem po podcięciu długość właściwie bez zmian, bo pracowałyśmy na "objętościach" jestem bardzo zadowolona i właściwie mam już całe swoje może gdzieś z przodu jeszcze na końcówkach trochę zostało, ale to już minimialnie

[201607040946]

Napisane przez Ewelajna140

Dziewczyny jestem po podcięciu długość właściwie bez zmian, bo pracowałyśmy na "objętościach" jestem bardzo zadowolona i właściwie mam już całe swoje może gdzieś z przodu jeszcze na końcówkach trochę zostało, ale to już minimialnie

Pics or didn't happen

[Ewelajna140]

Napisane przez kaguya

Pics or didn't happen

będą jutro!

[201607040946]

Napisane przez Ewelajna140

będą jutro!

Trzymam za słowo

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez kaguya

Trzymam za słowo

i ja

[Yoriko 96]

Witam, nie farbowalam wlosow od prawie roku, scielam z talii do obecnej dlugosci, bo mialam wieczny problem z suchymi koncowkami, farbowane byly na 9.0, ale czesciej 10.0, dwa razy rozjasniane w marcu 2014, mimo to do dzisiaj nosze slady mojego schodzenia z ciemnego brazu.
Odrost wynosi okolo 13 cm, czyli calkiem dobry wynik jak na 10 miesiecy
Oby tak dalej, moj cel to dlugasne wloski do talii, badz pasa w naturalnym kolorze. W przyszlosci nie wykluczam henny, badz ziolowych farb w kolorze zblizonego do mojego, na cos rozjasniajacego juz sie nie dam namowic, choc decyduje sie na to z ciezkim sercem

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez Yoriko 96

Witam, nie farbowalam wlosow od prawie roku, scielam z talii do obecnej dlugosci, bo mialam wieczny problem z suchymi koncowkami, farbowane byly na 9.0, ale czesciej 10.0, dwa razy rozjasniane w marcu 2014, mimo to do dzisiaj nosze slady mojego schodzenia z ciemnego brazu.
Odrost wynosi okolo 13 cm, czyli calkiem dobry wynik jak na 10 miesiecy
Oby tak dalej, moj cel to dlugasne wloski do talii, badz pasa w naturalnym kolorze. W przyszlosci nie wykluczam henny, badz ziolowych farb w kolorze zblizonego do mojego, na cos rozjasniajacego juz sie nie dam namowic, choc decyduje sie na to z ciezkim sercem

Hej, gratuluję postępów i mięsistych końcówek włosów Ja bym takich nie miała nawet po sporym podcięciu. Też jeszcze zapuszczam włosy, ale nie do talii czy pasa. Takie włosy już by mnie męczyły

Wczoraj pierwszy raz od chyba roku lub wiecej nałożyłam na czerep maskę -bombę proteinową, efekt jest piorunujący. Włosy z lekkich, fruwających i cienkich zmieniły się w miękkie, dociążone i jakby "wypełnione", w dotyku są niczym naturalne Linia cięcia z poprzedniego miesiąca nagle stała się wyraźna, jakbym przed chwilą podcięła włosy. Ciekawe, przez ile myć utrzyma się ten efekt

[Yoriko 96]

Wczoraj pierwszy raz od chyba roku lub wiecej nałożyłam na czerep maskę -bombę proteinową, efekt jest piorunujący. Włosy z lekkich, fruwających i cienkich zmieniły się w miękkie, dociążone i jakby "wypełnione", w dotyku są niczym naturalne Linia cięcia z poprzedniego miesiąca nagle stała się wyraźna, jakbym przed chwilą podcięła włosy. Ciekawe, przez ile myć utrzyma się ten efekt [/QUOTE]

A co nalozylas?
Moje wlosy lubia laminowanie i najzwyczajniesze zoltko, odzywki z hydrolizowana keratyna takze, ale musi troche dalej byc i miec takze jakies olejki

[rockandrollqueen]

hej,
mija mi dziś 11 miesięcy bez farbowania włosów. Nigdy wcześniej tak długo nie wytrzymałam.
W listopadzie ścięłam włosy za ramiona na krótką asymetryczną fryzurę, teraz już mam prawie boba. Większość włosów jest moich, gdzieniegdzie mam parę cm jaśniejszych pasemek.

W sumie pozostaje mi tylko zapuszczać naturalne. Chciałabym, żeby były chociaż do ramion.

powodzenia wszystkim

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez Yoriko 96

A co nalozylas?
Moje wlosy lubia laminowanie i najzwyczajniesze zoltko, odzywki z hydrolizowana keratyna takze, ale musi troche dalej byc i miec takze jakies olejki

Nałozyłam maskę z żółtka jajka z odrobiną mleka, mąki ziemniaczanej, dodatku oleju rycynowego i tego do smażenia Maskę trzymałam parę minut przed myciem, potem umyłam włosy szamponem i nałożyłam na moment odżywkę z Dove. Przed tym zabiegiem włosy wyglądały jak siano i już chciałam chwycić za nożyczki, teraz jestem w szoku, bo nigdy nie wyglądały tak dobrze, odkąd porzuciłam farbowanie. Tego efektu nawet nie dały emolientowe produkty. Jak widać, nie ma co bać się protein, byle nie za często, bo raz już sobie lekko przeproteinowałam włosy Kallosem

Napisane przez rockandrollqueen

hej,
mija mi dziś 11 miesięcy bez farbowania włosów. Nigdy wcześniej tak długo nie wytrzymałam.
W listopadzie ścięłam włosy za ramiona na krótką asymetryczną fryzurę, teraz już mam prawie boba. Większość włosów jest moich, gdzieniegdzie mam parę cm jaśniejszych pasemek.

W sumie pozostaje mi tylko zapuszczać naturalne. Chciałabym, żeby były chociaż do ramion.

powodzenia wszystkim

Hej Ani się nie obejrzysz, a szybko odrosną Poczytaj o metodach przyspieszania porostu i wprowadź którąś z nich w życie

U mnie najlepiej sprawdził się zestaw CP + wcierka Jantar. Nie nadwyręża budżetu, a daje zdumiewające efekty. Zakupiłam już Jantar na DOZ (bo tam jest najtaniej) i pod koniec miesiąca zaczynam wcieranie

[Yoriko 96]

Napisane przez rockandrollqueen

hej,
mija mi dziś 11 miesięcy bez farbowania włosów. Nigdy wcześniej tak długo nie wytrzymałam.
W listopadzie ścięłam włosy za ramiona na krótką asymetryczną fryzurę, teraz już mam prawie boba. Większość włosów jest moich, gdzieniegdzie mam parę cm jaśniejszych pasemek.

W sumie pozostaje mi tylko zapuszczać naturalne. Chciałabym, żeby były chociaż do ramion.

powodzenia wszystkim

Tez scielam wlosy, nie dawalam rady z moimi koncowkami, mimo, ze ogolnie nie bylo tak zle. Nie czuje sie zle we wlosach do ramion, ale juz sie nie moge doczekac moich naturalnych wlosow Dwukolorowe wlosy troche mnie juz mecza, ale powoli widze efekty, gdy zrobie sobie koka, albo kucyka, to z przodu juz nie widac farbowancow.

Czasem mam ochote sie cala opitolic, do linii farbowanych, ale potem bylyby problemy z utrzymaniem prostej linii ciecia

Z dwojga zlego lepsze jest czekanie, az linia naturalnych wlosow dosiegnie ramion, potem juz zapuszczanie z gorki

[SympatycznyAtrament]

Myślicie, że dużą zbrodnię zrobię jak rozjaśnię sobie końce? Ruszyłabym tylko farbowańce, które jak podrosną i tak idą precz.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Myślicie, że dużą zbrodnię zrobię jak rozjaśnię sobie końce? Ruszyłabym tylko farbowańce, które jak podrosną i tak idą precz.

Szkoda by mi było poświęcać czas i pieniądze na coś, co i tak pójdzie precz, ale skoro chcesz, to sama musisz ocenić kondycję swoich włosów i ocenić, czy wyjdą w miarę bez szwanku

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5748502 1]Nałozyłam maskę z żółtka jajka z odrobiną mleka, mąki ziemniaczanej, dodatku oleju rycynowego i tego do smażenia Maskę trzymałam parę minut przed myciem, potem umyłam włosy szamponem i nałożyłam na moment odżywkę z Dove. Przed tym zabiegiem włosy wyglądały jak siano i już chciałam chwycić za nożyczki, teraz jestem w szoku, bo nigdy nie wyglądały tak dobrze, odkąd porzuciłam farbowanie. Tego efektu nawet nie dały emolientowe produkty. Jak widać, nie ma co bać się protein, byle nie za często, bo raz już sobie lekko przeproteinowałam włosy Kallosem[/QUOTE]

Ja przez długi czas (kilka miesięcy - z 6-8) używałam wyłącznie odżywek emolientowych. Ostatnio mnie coś tknęło i kupiłam sobie Elseve (tę białą) z proteinami pszenicy, o ile się nie mylę.
Włosy dużo lepsze, natychmiast Ale nie mogę jej stosować co mycie przez długi czas, bo robi się jakoś nijako.

[SympatycznyAtrament]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5748793 1]Szkoda by mi było poświęcać czas i pieniądze na coś, co i tak pójdzie precz, ale skoro chcesz, to sama musisz ocenić kondycję swoich włosów i ocenić, czy wyjdą w miarę bez szwanku [/QUOTE]
No ale to pójście precz to dopiero za co najmniej trzy miesiące, to zdarzało mi się częściej zmieniać kolor włosów radykalnie jak farbowałam Bardziej się zastanawiam czy to jakoś nie godzi w postanowienie zapuszczania naturalnych, chociaż i tak ruszę tylko farbowańce

[martaakow]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Myślicie, że dużą zbrodnię zrobię jak rozjaśnię sobie końce? Ruszyłabym tylko farbowańce, które jak podrosną i tak idą precz.

To zależy w jakiej są kondycji. Jak w dobrej, to rozjaśniaj, ale jak w kiepskiej, to i tak je niemal natychmiast zetniesz.
Ja bym się nie zdecydowała na zrobienie sobie trzeciego pasa koloru na włosach.

[bernikula]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Myślicie, że dużą zbrodnię zrobię jak rozjaśnię sobie końce? Ruszyłabym tylko farbowańce, które jak podrosną i tak idą precz.

Takie wielkiej zbrodni nie popełnisz, ale pewnie trochę zniszczysz końce, jeżeli dasz rozjaśniacz. Ale wiadomo- końce można w każdej chwili ściąć, więc wielkiego ryzyka nie ma.

[Yoriko 96]

Ja tam mam zawsze ochote pofarbowac sobiew kolorze minimalnie jasniejszym od mojego naturalnego, zeby ten kontrast sie zararl, ale nie wiem ostatecznie co by moglo wysc, pewnie cos zielonego by mi wyszlo

[201607040946]

Podziwiam za proteiny. Moje włosy ich nie lubią

[BloodyRedRose]

hej,
dzisiaj się zdobędę na małą relację, mianowicie:
1. mija mój tydzień z drożdżami (jak zatkam nos, to da się wypić)
2. 1,5 miesiąca siemienia, myślę do dwóch dociągnąć i zrobić przerwę
3. zaopatrzyłam się w maskę Kallosa Blueberry (ona jest emolientowa, prawda? pomyślałam, że to może byś dobra odmiana po wszelkiego rodzaju 'komercyjnych' odżywkach. Po przetrzymaniu nocy z nią miałam wrażenie, że po spłukaniu włosy są jakieś takie jakby... spulchnione? ale nie puszyły się aż tak po myciu)
4. zaczęłam stosować Jantar i wodę brzozową; wcieram, masuję, spryskuję pomiędzy myciami.
Podobnie jak Wy we wcześniejszych postach zastanawiałam się nad różnicą przyrostu na różnych częściach głowy - niekiedy "wypadnięty" włos, który mierzę, ma 3cm odrostu, a czasami niewiele ponad centymetr... ;/

Oczywiście podzielę się też zdjęciem :P Dość dobrze oddało mój naturalny kolor. Farbowańce są takie... bordowawe z mahoniowym przebłyskiem. Zaczyna to wyglądać niechlujnie... Czy patrząc na takie zdjęcie mogłybyście mi doradzić, czy jakaś farba zbliżona do naturalnych mi w ogóle złapie na tym czymś? Z doświadczenia wiem, że szampon z Delii w odcieniu 5.0 nie różnił się zbyt na moich naturalkach. Mam go nawet na półce i mnie kusi, żeby spróbować...

[martaakow]

Napisane przez BloodyRedRose

hej,
3. zaopatrzyłam się w maskę Kallosa Blueberry (ona jest emolientowa, prawda? pomyślałam, że to może byś dobra odmiana po wszelkiego rodzaju 'komercyjnych' odżywkach. Po przetrzymaniu nocy z nią miałam wrażenie, że po spłukaniu włosy są jakieś takie jakby... spulchnione? ale nie puszyły się aż tak po myciu)

Nie trzymaj tak długo masek na włosach. To spulchnienie, które zauważyłaś, jest niezdrowe dla włosa. Trzymaj max 1-2 h. Włos nie powinien być zbyt długo rozmiękczany.

[rockandrollqueen]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5748502 1]
Hej Ani się nie obejrzysz, a szybko odrosną Poczytaj o metodach przyspieszania porostu i wprowadź którąś z nich w życie

U mnie najlepiej sprawdził się zestaw CP + wcierka Jantar. Nie nadwyręża budżetu, a daje zdumiewające efekty. Zakupiłam już Jantar na DOZ (bo tam jest najtaniej) i pod koniec miesiąca zaczynam wcieranie[/QUOTE]

Mam jantara nawet przelałam sobie do butelki z atomizerem. Szkoda tylko, że rzadko używam. Straszny ze mnie leń, jeśli chodzi o pielęgnację włosów.

To samo mam z suplementami, jakiś czas pobiorę, a później zapominam. Może to kwestia tego, że włosy same z siebie rosną mi dosyć szybko, a ja zdecydowanie nie jestem włosomaniaczką. Ten wątek śledzę już od bardzo dawna, ale wejdę tak raz na ruski rok.

Napisane przez Yoriko 96

Tez scielam wlosy, nie dawalam rady z moimi koncowkami, mimo, ze ogolnie nie bylo tak zle. Nie czuje sie zle we wlosach do ramion, ale juz sie nie moge doczekac moich naturalnych wlosow Dwukolorowe wlosy troche mnie juz mecza, ale powoli widze efekty, gdy zrobie sobie koka, albo kucyka, to z przodu juz nie widac farbowancow.

Czasem mam ochote sie cala opitolic, do linii farbowanych, ale potem bylyby problemy z utrzymaniem prostej linii ciecia

Z dwojga zlego lepsze jest czekanie, az linia naturalnych wlosow dosiegnie ramion, potem juz zapuszczanie z gorki

Ja też nie żałuję, że ścięłam, chociaż takich krótkich jeszcze nie miałam. Co prawda, trochę już urosły i mam takiego jakby boba. Dużo osób mówi mi, że pasuje mi taka długość i żebym przy niej została. Mi się w sumie też podoba, ale chciałabym zapuścić, żeby chociaż raz w życiu mieć ładne i długie.

Muszę przyznać, że odkąd ścięłam to zupełnie inne włosy. Wcześniej miałam straszne siano, włosy się mocno puszyły i brzydko falowały. Nie mogłam ich zapuścić, bo ciągle się łamały. Cały czas miałam tą samą długość włosów . Teraz widzę, że rosną w oczach i co najważniejsze dla mnie - są proste.

[weegirl]

Napisane przez martaakow

Ja przez długi czas (kilka miesięcy - z 6-8) używałam wyłącznie odżywek emolientowych. Ostatnio mnie coś tknęło i kupiłam sobie Elseve (tę białą) z proteinami pszenicy, o ile się nie mylę.
Włosy dużo lepsze, natychmiast Ale nie mogę jej stosować co mycie przez długi czas, bo robi się jakoś nijako.

Też ją ostatnio kupiłam! Kiedyś używałam jej po każdym myciu i było super, teraz mam podobne do Twoich odczucia. Mimo wszystko, to bardzo fajna maska. Iii dodam, że swojego czasu przyspieszyła mi porost włosów. Teraz już nie mogę nakładać masek ani odżywek na skórę głowy, a szkoda.

[martaakow]

Napisane przez weegirl

Też ją ostatnio kupiłam! Kiedyś używałam jej po każdym myciu i było super, teraz mam podobne do Twoich odczucia. Mimo wszystko, to bardzo fajna maska. Iii dodam, że swojego czasu przyspieszyła mi porost włosów. Teraz już nie mogę nakładać masek ani odżywek na skórę głowy, a szkoda.

Tylko że ja mam odżywkę, a nie maskę.
Jakoś mi nie podeszły te maski Elseve. Mam wrażenie, że odżywki im się lepiej udają.


Zakręciłam dzisiaj loki na słomki Śmiesznie

[BloodyRedRose]

Napisane przez martaakow

Nie trzymaj tak długo masek na włosach. To spulchnienie, które zauważyłaś, jest niezdrowe dla włosa. Trzymaj max 1-2 h. Włos nie powinien być zbyt długo rozmiękczany.

o jaaa, świetnie że piszesz, dzięki, nigdzie wcześniej jakoś tego nie wyszperałam...
najczęściej robię taką domową maskę:
miód+najzwyklejsza odżywka, łyżeczka cynamonu, łyżka/dwie soku z cytryny
Chcę uzyskać jeszcze trochę jaśniejszy odcień farbowanych, stąd te składniki. Czy ewentualnie zamiast odżywki dać tą maskę Kallosa?
Ktoś jest mi w stanie powiedzieć, czy na takich spranych farbowańcach złapie mi jasny brąz?...