Jakiej jesteś wiary... ???

[Blue_Tattoo]

Napisane przez pkawecka

to jest temat na bardzo długą dyskusję i to raczej nie na forum.

Wiem, nie chciałam wdawać się żadną dyskusję, nie oczekiwałam odpowiedzi. I tak wiem swoje i nie potrzebuję żeby ktoś udowadniał mi że nie mam racji

[krowa_bez_mleka]

Obecnie niewierząca (przynajmniej w Boga katolickiego).

[Ines-ka]

Chrześcijanka, ale nie uważam się za katoliczkę. Chodzę do kościoła i codziennie się modlę, bo odczuwam taką potrzebę. Ale dogmaty Kościoła to już zupełnie co innego (np. antykoncepcja itd.).

[dra]

lepiej nie rozpoczynać dyskusji na tle religijnym,bo zawsze się kończy kłótnią tu,wiem sama po sobie,więc pozostawmy taki wątek jaki jest i niech każdy napisze jakiej wiary jest i tak niech zostanie,żeby się nie wyrodziła kłótnia

[Wisienki]

Katoliczka - w zalezości od okresu mnej lub bardziej praktykująca

[Momo]

Jakoś ,coraz mniej wierząca...

[KoorNelia]

Katoliczka. wierząca..ale nie praktykująca. W kościele za dużo polityki i korupcji :|

[frauhelga]

a ja wyznaje dänikenizm...

[roxi:*]

ateistka od kilku lat

[nisiaq]

Napisane przez KoorNelia

Katoliczka. wierząca..ale nie praktykująca. W kościele za dużo polityki i korupcji :|

o to to
jakoś się nie umiem przekonać do księży

znieśliby ten celibat to może by się trochę pozmieniało na lepsze

[come fly with me]

Wychowana w wierze katolickiej, obecnie agnostycyzm skłaniający się ku ateizmowi.

[alex-no]

Od zawsze zdeklarowana agnostyczna, usilnie "nawracana" na katolicyzm przez kochającą rodzinkę i otoczenie

[HulaGirl]

Napisane przez Ines-ka

Chrześcijanka, ale nie uważam się za katoliczkę. Chodzę do kościoła i codziennie się modlę, bo odczuwam taką potrzebę. Ale dogmaty Kościoła to już zupełnie co innego (np. antykoncepcja itd.).

ja mam dokładnie tak samo, uważam się za chrześcijankę ale nie za katoliczkę. Także nie odpowiadają mi i nie zgadam się z pewnymi dogmatami Kościoła

[myShaczeQ]

katoliczka

[Arethaf]

Ateistka- dobrze mi z tym

[ufcio]

przede wszystkim wierze w siebie

w Boga wierze, modle sie codziennie, w trudny chwilach proszę by mi pomógł, kiedy jestem szczęsliwa dziękuje mu.
czasami zeby uspokoic swoje sumienie.
nie chodzę do Kosciola bo moi rodzice nigdy mi nie wpajali takich zasad, a ja sama nie moge się zmusic zeby tam iść. nie wiem czemu.
nie uzależniam swojej wiary od instytucji koscioła, i nigdy nie zrozumiem jak mozna powiedziec "nie wierze w Boga bo księza mają kobiety na boku, bo homoseksualizm !" bzdurra.

[ViLLeMkA]

ateistka
ze sklonnosciami do panteizmu
wierze w przeznaczenie, nie wierze w przypadek

a przed wszystkim wierze w siebie

[Maizy]

Niewierząca.

praktykująca ze względu na rodzinę.

[Cześka]

Jestem ateistką.

[akisia]

Napisane przez a260

Chciałam taki wątek założyć, ale dobrze, że wypłyną bo bym zdublowała
Mam zaiteresowania religioznawcze

Katoliczka, wierząca, praktykująca, niedoskonała.

Pozdrawia serdecznie Ewangeliczki augsburskie. W mieście gdzie mieszkam trochę ich jest i mam do nich dużą sympatię.. Tym bardziej, że ich biskupa da się słuchać, a znaszym jest gorzej

Dziękuję za pozdrowienia a o którego biskupa Ci chodzi dokładnie? Bo u nas też nie każdego się jednak słuchać da
Ad rem- wierząca praktykująca luteranka

[Marwari]

hmmm...
w podstawowce biegalam do kosciola raz na tydzien,
w gimnazjum raz na miesiac,
w liceum bylam raz na pasterce + śluby,
studia... ani razu...
zrazilam sie do instytucji jaka jest Kościół katolicki
waham sie pomiedzy ateistka i niepraktykujaca katoliczka

[effcia82]

ateistka

[kiciulka1985]

Ja wierze we wlasne sily

[Ł@siczk@]

Napisane przez Andriotti

Katoliczka. I jestem z tego dumna.
Dopiero niedawno odkryłam jak wiele Bogu zawdzięczam. Ale to już dłuższa historia... mozna nawet powiedzieć świadectwo ;D
Ale postaram się streśić ;D

Heh no naprawdę fajnie jest żyć wiedząc, że we wszystkim co robisz masz wsparcie u "Tego U Góry" Myślę, że u wiekszości przychodzi taki czas kiedy przestaje się wierzyć wiarą rodziców... I zależy jak to pójdzie dalej można odejsc od Kościoła albo wiarę rozwijać...
i niekoniecznie musi chodzić o uczynki religijne, którymi ktoś chcę się usprawiedlić....
i ja własnie niedawno odkryłam, ze w Kościele warto znaleźć coś dla siebie.
i nie jestem wcale sfrustrowanym młodym moherem
U mnie w parafii jest ksiądz który ma niesamowity dar mówienia do młodzieży. I nie tylko mówienia. Z nim mozna sie pobawić na imprezie, nie zacznie prawić kazań, zdarzyło się anwet że na zamkniętej mszy we wspolnocie zaczął kląć "kur*. Jak często słysze to słowo..."
Mówi tak, że to po prostu sie czuje.
O sprawach ważnych, prawdziwych i najwazniejsze ma zdrowe podejście do wszystkiego.
Na jego msze aż chce się chodzić. Widac nawet że nie mówi sztywnymi regułkami tylko to wszystko płynie prosto z serca.
Uważam, że gdyby takich osób <księzy> było więc Kościół miałby szansę odnowienia, "wiosny"...
A co do pojęcia "niepraktykująca katoliczka" odpowiem troche biblijnie... że Chrystus jest głową, a Kościół jego ciałem. Czy głowa moze żyć bez ciała albo odwrotnie?
A takiego ciała każdy jest cząstką...

Czy to prawda, ze ksiadz klnie na mszy, nawet na zamknietej???
Matko, jak bardzo sie ten swiat zmienia... Sama wulgarnosc wszedzie - w TV, radiu, na internecie, nawet w kosciele...
Jestem nauczycielka i w szkole slysze takie wianki ze az mi sie plakac chce, kultura slowa to juz chyba jakis zakurzony antyk

A tak na temat, to jestem gnostyczka w kierunku katolicyzmu

[goldfish3000]

Napisane przez Ł@siczk@

A tak na temat, to jestem gnostyczka w kierunku katolicyzmu

To możemy sobie podać ręce
Choć jeśli chodzi o mnie to nie kładę szczególnego nacisku na elementy chrześcijańskie.
Ostatnio zostałam uświadomiona, że mówi się "agnostyczka"
Pomimo moich starań, prób wyjaśnienia, że agnostycyzm i gnostycyzm to nie jest to samo, spotkałam się z całkowitym niezrozumieniem

[marryme21]

Ateistka,od dziecka nie wierzę w Boga/Bogów.Dla mnie każda religia/system wierzeniowy to tylko i wyłącznie wytwór danej kultury.

[Olcik18]

ateistka od urodzenia

[Ila23]

Ja przez pół roku należałam do Świadków Jehowy i bardzo podoba mi się ich religja np z takich powodów ,że nie wyspowiadają się z grzechów zwykłemu człowiekowi tylko Bogu Jehowie w duchu,również nie dają na przymus datków a boga nazywają po imieniu tak jak przykazał w biblii "Jam jest Jahwe" i mają wiele wiele innych zalet

[dra]

ja wierzę w Boga jak na razie nie wyznaje żadnej religii,ale yśle też o ŚJ,bo ja zadawałam dużo pytań księżą i nie umieli nigdy na nie odpowiedzieć,a jak się pytałam ŚJ to zawsze znali odpowiedzi i zaraz mi przedstawili jak to jest napisane w Biblii,a czemu ksiądz nie umie tego zrobić??

[arrakis]

Napisane przez Ila23

Ja przez pół roku należałam do Świadków Jehowy i bardzo podoba mi się ich religja np z takich powodów ,że nie wyspowiadają się z grzechów zwykłemu człowiekowi tylko Bogu Jehowie w duchu,również nie dają na przymus datków a boga nazywają po imieniu tak jak przykazał w biblii "Jam jest Jahwe" i mają wiele wiele innych zalet

maja tez troche wad - np zbyt duza ingerencja Starszych Zboru w zycie prywatne osob ze zboru, oraz duza separacja Świadkow od ludzi "ze świata" - dazenie do dosc zamknietego spoleczenstwa...